Zobacz pełną wersję : Czy zleceniodawca może żądać nieujawniania autorstwa?
Witam.
Podpisałem umowę na wykonanie panoram sferyczny, w której widnieje zapis "Strony ustalają, ze autorstwo Zleceniobiorcy nie będzie ujawnione".
Przyznam, że umowę podpisywałem w pośpiechu i ogólnie rodziła się ona w strasznych bólach. Podpisałem ją dla świętego spokoju z tym zapisem (wiem, mój błąd, ale wolałem ją podpisać, niż wykłócać się o ten punkt i nie dostać zlecenia).
Moje pytanie jest takie jak w temacie: czy taki zapis jest legalny? Czy można zmuszać autora do nieujawniania autorstwa? Wydaje mi się, że ogólne przepisy prawa stoją wyżej niż umowa cywilno-prawna, dlatego jeśli w świetle prawa nie jest to legalne, to czy mógłbym podpisać swoje prace?
EDIT: Kurcze, chyba w złym dziale zacząłem ten wątek. Proszę o przeniesienie do właściwiej kategorii.
michalab
30-10-2012, 14:32
Chyba ten zapis ma jednak moc prawną. Bez mocy prawnej byłoby, gdyby w umowie było zapisane, że kogoś innego poda się za autora zdjęcia.
--- Kolejny post ---
Art 16. ustawy:
"Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w
czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, a w szczególności
prawo do:"
...
"2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania
go anonimowo;"
Patrz też Art. 86. par 1. pkt 1.
Więc chyba zgodziłeś się udostępnić utwór anonimowo.
Dzięki za konkretną odpowiedź!
za granicą agencje prasowe podpisują zdjęcia nazwą agencji, a nie fotografia, więc chyba tak :) przynajmniej za granicą
Agencja jak każda firma ma prawo ograbić swojego pracownika ze wszystkiego. To wcale nie musi być za granicą.
Pracownik w firmie zachowuje oczywiście prawo do swojego nazwiska i może sie nim posługiwać w pewnych okolicznościach np. składając PIT ;).
jacek_73
03-11-2012, 14:24
Agencja jak każda firma ma prawo ograbić swojego pracownika ze wszystkiego...
Zachowanie w tajemnicy swojego nazwiska to nie żadna kara za grzechy, tylko przywilej. Określa to odpowiednia ustawa prawa prasowego.
Agencja jak każda firma ma prawo ograbić swojego pracownika ze wszystkiego. To wcale nie musi być za granicą.
Pracownik w firmie zachowuje oczywiście prawo do swojego nazwiska i może sie nim posługiwać w pewnych okolicznościach np. składając PIT ;).w Polsce gazety zawsze podpisują zdjęcia nazwiskiem i nazwą agencji, tak mówi prawo prasowe lub autorskie - szczegółów niestety nie pamiętam
jacek_73
05-11-2012, 21:44
w Polsce gazety zawsze podpisują zdjęcia nazwiskiem i nazwą agencji, tak mówi prawo prasowe lub autorskie - szczegółów niestety nie pamiętam
Art.15 prawa prasowego, a także przytoczony już wcześniej przez michalaba Art16 pkt1 ust2. Więc nie zawsze! Swoją drogą to dwaj najpłodniejsi polscy fotoreporterzy to [PAP] i archiwum (albo abarot :))
Ja bym to raczej rozumiał że zleceniodawca nie będzie ci robił reklamy, podpisywał zdjęcia twoim nazwiskiem itp. Ale to nie znaczy że nie możesz zdjęcia użyć w swoim portfolio.
michalab
05-11-2012, 22:53
Ja bym to raczej rozumiał że zleceniodawca nie będzie ci robił reklamy, podpisywał zdjęcia twoim nazwiskiem itp. Ale to nie znaczy że nie możesz zdjęcia użyć w swoim portfolio. A to już zupełnie inna i niezależna sprawa. To czy może użyć w swoim portfolio zależy od tego jak rozporządził prawami majątkowymi do zdjęcia, czy je sprzedał czy nie.
Przytoczone przeze mnie artykuły (ustawy o prawach autorskich, o prawie prasowym zupełnie nie mam pojęcia) dotyczą praw osobistych, które są niezbywalne.
Jeśli prawa majątkowe nie zostały sprzedane, a tylko udzielona została licencja na używanie zdjęć z zastrzeżeniem anonimowości, to oczywiście autor może dalej udostępniać zdjęcia anonimowo lub nie wg własnego uznania.
Art.15 prawa prasowego, a także przytoczony już wcześniej przez michalaba Art16 pkt1 ust2. Więc nie zawsze! Swoją drogą to dwaj najpłodniejsi polscy fotoreporterzy to [PAP] i archiwum (albo abarot :))
ale nie chodzi mi o prawo do anonimatu (tak to się mądrze nazywa według prawników)
u mnie na fotoedycji zawsze mówią, że zdjęcia polskich fotografów podpisują imieniem i agencją, bo takie jest prawo, a np. amerykańskich tylko agencją, bo tam tak jest
jacek_73
06-11-2012, 20:41
...
u mnie na fotoedycji zawsze mówią, że zdjęcia polskich fotografów podpisują imieniem i agencją, bo takie jest prawo, a np. amerykańskich tylko agencją, bo tam tak jest
To wasz fotoedytor ma rozdwojenie jaźni? A jak bierze zdjęcie ze stocka to jak podpisuje? No ale na gazetach fotografia się nie kończy :)
A wracając do pytania z pierwszego posta - a dlaczego taki zapis miałby być nielegalny?
To czy może użyć w swoim portfolio zależy od tego jak rozporządził prawami majątkowymi do zdjęcia, czy je sprzedał czy nie.
A to jak sprzedaż prawa majątkowe to nie wolno Ci użyć zdjęcia w portfolio? Jeśli tak to przerąbane...
Jeśli prawa majątkowe nie zostały sprzedane, a tylko udzielona została licencja na używanie zdjęć z zastrzeżeniem anonimowości, to oczywiście autor może dalej udostępniać zdjęcia anonimowo lub nie wg własnego uznania.
Z prawem mam nie wiele wspólnego, ale ja nie widzę w tym sensu. Poco ktoś miałby zastrzegać że autor może udostępniać zdjęcie tylko anonimowo?
Ja rozumiem, że zleceniodawca uzyskuje zgodę autora, że nie musi podpisywać zdjęcia. Na pewno inna część umowy określa czy klient ma wyłączność na zdjęcia czy nie. Jeżeli ma wyłączność to autor nie może udostępniać zdjęć ani anonimowo ani inaczej (poza portfolio).
...ale to jest tylko moja logika, a prawo logiczne być nie musi ;)
michalab
07-11-2012, 10:29
A to jak sprzedaż prawa majątkowe to nie wolno Ci użyć zdjęcia w portfolio? Jeśli tak to przerąbane...
Aby móc posłużyć się zdjęciem (moim zdaniem dotyczy to również portfolio ale mogę się mylić) to musisz mieć zgodę tego kto te prawa posiada.
ale ja nie widzę w tym sensu. Poco ktoś miałby zastrzegać że autor może udostępniać zdjęcie tylko anonimowo?
Ja rozumiem, że zleceniodawca uzyskuje zgodę autora, że nie musi podpisywać zdjęcia. Na pewno inna część umowy określa czy klient ma wyłączność na zdjęcia czy nie. Jeżeli ma wyłączność to autor nie może udostępniać zdjęć ani anonimowo ani inaczej (poza portfolio).
Chyba napisałem nie precyzyjnie - chodziło mi o sytuację, w której zastrzeżenie anonimowości odnosi się do jednej konkretnej licencji, czyli:
Jeśli udzielasz komuś licencji na zdjęcie wraz z umową, że ten ktoś nie będzie podpisywał zdjęcia Twoim nazwiskiem, to dalej możesz używać tego zdjęcia sam lub udzielać kolejnych licencji i w każdym przypadku możesz sobie wybrać, czy będzie to anonimowo czy nie.
Z prawem mam nie wiele wspólnego
Każdy z nas ma tyle wspólnego, że prawo go dotyczy ;-), w sytuacjach dla mnie istotnych staram się je poznać i zrozumieć, ale prawnikiem nie jestem a tym bardziej specjalistą, więc mogę się mylić.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.