PDA

Zobacz pełną wersję : [sven] NIKON D200 banding



gietrzy
11-02-2006, 01:04
http://www.robgalbraith.com/bins/content_page.asp?cid=7-7891-8201

Il fuoco
11-02-2006, 01:56
heh... dobrze że się przyznali i zrobią co trzeba za free.

akustyk
11-02-2006, 02:02
przyznali jak przyznali. stwierdzili tylko, ze problem jest i ze to rzecz wyregulowania.

cos jak zakneblowac kaszlacego, udajac, ze go to wyleczy. jak matryca jest sp...na to sie tego nie rozwiaze softem. cos tam mozna zrobic, ale defekt sprzetowy jest defektem sprzetowym i kropka

choc w sumie innego wyboru nie mieli, prawde mowiac.

szymony
11-02-2006, 08:17
cos jak zakneblowac kaszlacego, udajac, ze go to wyleczy. jak matryca jest sp...na to sie tego nie rozwiaze softem. cos tam mozna zrobic, ale defekt sprzetowy jest defektem sprzetowym i kropka

A skąd ta pewność że to defekt sprzetowy?

tataniny
11-02-2006, 12:28
"cos jak zakneblowac kaszlacego, udajac, ze go to wyleczy" :lol: :lol:

Swoją drogą czekam na świetne zdjęcia z D200. Póki co, nie znalazłem w sieci takich. Sądzę, że to niezły aparat, tylko jak na razie sami zapatrzeni w sprzęt amatorzy publikuą swoje wypociny. Dajcie im puszki z górnej pólki C lub N, a sami się przekonacie, gdy usłyszycie ich lament: "...jaki ten aparat jest cieńki...";) :sad:
Pseudo testy też można sobie podarować. Chcę zobaczyć go w rękach fotografa, który wie coś o fotografowaniu i przekonać się jak banding wygląda na codzień.

Pozdrawiam
tataniny

Piotr Milecki
11-02-2006, 13:36
Akustyk, widze ze wiesz wiecej na ten temat. Rozwin wiec prosze, bo widze ze dla Ciebie samo napisanie przez Nikona ze problem jest, nie jest przyznaniem Nikona ze problem jest :)

Tataniny, za slabo pewnie szukasz. Nikt Cie w tym nie wyreczy, wiec zamiast narzekac, daj znac. Pozycze Ci puszke z jakas stalka badz zoomem i wykonasz swietne zdjecia tym korpusem. Wreszcie swiat fotografii zobaczy co ta pucha potrafi. Co do bandingu na codzien... Prosze Cie, zaczerpnij odrobine wiecej wiadomosci na temat czestotliwosci jego wystepowania. Zdziwisz sie.

p13ka
11-02-2006, 13:40
Chcę zobaczyć go w rękach fotografa, który wie coś o fotografowaniu i przekonać się jak banding wygląda na codzień.


Znalazłem w necie. Jeżeli tak to wygląda, to ja współczuję posiadaczowi trefnego D200


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.naturfotograf.com/D200/D200OLA-02951.jpg)


A skąd ta pewność że to defekt sprzetowy?

Przeszukałem trochę net i trafiłem na ciekawy tekst Dave'a Etchells "The Corduroy Effect"" na stronie imaging-resource.com (http://www.imaging-resource.com/PRODS/D200/D200A.HTM). Poczytałem też trochę dpreview i tak naprawdę opinie są podzielone. Jedni wskazują na sensor, a inni na soft.

Drozdi
11-02-2006, 13:45
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.naturfotograf.com/D200/D200OLA-02951.jpg)

Wyglada jak SCAN :mrgreen:

gietrzy
11-02-2006, 13:46
Akustyk,
Tataniny,
Wow! Sam SUN we własnej osobie. Witamy na forum :mrgreen:

Piotr Milecki
11-02-2006, 13:53
Dzieki za powitanie ;)

Co do bandingu. Tak wyglada, z tym ze fotografujac D200 od grudnia nie mialem okazji przyjrzec sie mu na swoich zdjeciach, choc przyznaje, na dwoch z nich dostrzeglem delikatne paski. Jedno przy powiekszeniu 300% (oko modelki, na rogowce) i drugie przy 200% na szybie fotografowanego obiektu. W pierwszym przypadku % kadru wynosil okolo dziesiatej czesci procenta, w drugim okolo 3%. Widzialem zdjecia Svena z tym problemem i zamieszczone tutaj. Sa dramatyczne i wspolczuje wlascicelom tych aparatow. Trzeba pokusic sie o wizyte w serwisie, niestety.

fajdros
11-02-2006, 14:34
Wiecej informacji tutaj:

http://www.dpreview.com/news/0602/06021101nikond200banding.asp

akustyk
11-02-2006, 14:34
Akustyk, widze ze wiesz wiecej na ten temat. Rozwin wiec prosze, bo widze ze dla Ciebie samo napisanie przez Nikona ze problem jest, nie jest przyznaniem Nikona ze problem jest :)

to nie do konca tak... nie mam wiecej informacji na ten temat, ale umiem czytac ogloszenie, w ktorym kluczowe slowo to "adjust" nie "replace". z ktorego wynika po prostu, ze D200 sa regulowane na poziomie software'u serwisowego lub w inny sposob. na pewno nie brzmi to jak wymiana aparatu/matrycy, itd. itp.

rozwiazanie mnie zupelnie nie dziwi. ale pomyslmy chwile na co wskazuje
1. na pewno nie na wadliwy software. a przynajmniej w zakresie udostepnianym uzytkownikowi. w przeciwnym wypadku wyszedlby firmware i problem z glowy
2. na pewno nie jest to przyznanie sie do wadliwej matrycy. nawet gdyby to bylo prawda (choc dziwilaby wtedy wariancja jakosciowa elektroniki, wydawaloby sie z jednego procesu technologicznego - zwlaszcza, ze to dotyczy roznic na pewnym odcinku czasowym). przepraszam za sformulowanie "sprzetowy", bo to raczej nie do konca oddaje istote problemu. ktory wydaje sie tkwic w...
3. polaczeniu hardware'u z softwarem. nie mam pojecia jak technologicznie wyglada "set-up" matrycy, ale z przyjetego wyjscia z sytuacji mozna przypusczac, ze jest to rzecz regulowalna w elektronice poprzez soft serwisowy. taka, ktorej z pewnych przyczyn nie wolno wypuscic w rece uzytkownika (z obawy np. o reverse engineering).

pozostaje kwestia niewyjasniona, na ile problem jest kwestia tylko tego skalibrowania, a na ile jest to tez rozrzut jakosciowy procesu technologiczneog, tudziez po prostu jego "bolaczki wieku dzieciecego". pewnie za kilka tygodni, gdy pierwsze poprawione egzemplarze zaczna wracac od "dealerow" (tu uklony dla serwisu NP) bedziemy wiedziec wiecej.

co z tego wszystkiego wynika? chyba to co pisalem juz kilkukrotnie na zaprzyjaznionym forum: z punktu widzenia osoby dzis kupujacej D200 pewna starannosc w doborze egzemplarza. nowych korpusow problem zdaje sie nie dotyczy, wiec bicie piany przez przyszlych nabywcow jest bez sensu.

PS. zeby uciszyc ew. zarzuty - rowniez uwazam sie za przyszlego nabywce D200. albo moze uwazalbym sie potecjalnie, gdyby finanse mi na to pozwolily. Canon nie wydaje sie specjalnie zainteresowany projektowaniem korpusow na moje potrzeby (nie jest moim marzeniem stare, dobre D60 upgrade'owane do 435 punktow AF, 77 fps i 134Mpix), wiec gdyby nie ograniczenia budzetu D200 jak najbardziej bym sobie sprawil. bardzo mi sie ten aparat podoba... jestem po prostu ciekaw samego zagadnienia i przyczyn tego bandingu...

Piotr Milecki
11-02-2006, 18:31
Postaram sie wyciagnac wiecej informacji z NP ale obawiam sie ze embargo na szczegoly juz sie zaczelo. Wszystko co mowimy teraz jest gdybaniem i sadze ze tak zostanie. Plotka rodzi problem, dostrzezona przez strone - studzi emocje. Mimo wszystko problem posostaje. Nic to, dalej trzeba focic ta puszka i cieszyc sie z jej zalet oraz probowac omijac wady...

akustyk
11-02-2006, 21:37
Nic to, dalej trzeba focic ta puszka i cieszyc sie z jej zalet oraz probowac omijac wady...
ano dokladnie... zwlaszcza, ze pofocic jest czym. a na pikselach fotografia sie nie konczy ani nie zaczyna...

Piotr Połoczański
12-02-2006, 00:50
U mnie Banding nie wystepuje.. Sprawdzalem na wszelkie sposoby - po prostu nie ma i koniec. Czytam kolegow troszke i musze przyznac, ze glupio mi sie robi jak czytam cos takiego:

"Sądzę, że to niezły aparat, tylko jak na razie sami zapatrzeni w sprzęt amatorzy publikuą swoje wypociny. Dajcie im puszki z górnej pólki C lub N, a sami się przekonacie, gdy usłyszycie ich lament: "...jaki ten aparat jest cieńki..."
Pseudo testy też można sobie podarować. Chcę zobaczyć go w rękach fotografa, który wie coś o fotografowaniu i przekonać się jak banding wygląda na codzień."

Podejrzewam, ze na tym forum takiego nie znajdziesz :]
Zajmujecie sie bandingiem Nikona zamiast wzbogacic troszke galerie, ktora cierpi na znaczne braki. Serdecznie pozdrawiam

Piotr "Archie" Połoczański www.photolife.pl

Kubaman
12-02-2006, 10:52
Podejrzewam, ze na tym forum takiego nie znajdziesz :]
Zajmujecie sie bandingiem Nikona zamiast wzbogacic troszke galerie, ktora cierpi na znaczne braki. Serdecznie pozdrawiam

kurde, co za miły wstęp na forum :-?
Dobrze jednak jeśli ludzie czytają nagłówki zanim coś napiszą.

P.S> widzę, że zdjęcia robisz dobre, może więc wzbogacisz naszą galerię poddając je krytyce w tymże dziale

antonjo
12-02-2006, 11:07
5d też ma "banding" ale widać go dopiero po wyciągnięciu softem ISO 3200 :) Wogóle każda jedna puszka moze pokazac podobny efekt ... To poprostu przypadłość syfrowej technologii ...Spróbujcie sobie zrobić zdjecie na wysokim ISO i wyciągnąc je o 1,5 - 3 EV jakims softem - macie "banding" jak banku :)
Więc to troche temat " do bicia piany "

pozdro

Kubaman
12-02-2006, 11:29
no niezupełnie - choć akurat mnie nie podnieca, bo ja nie mam Nikona - D200 wykazuje banding przy ISO 100 :shock: i to taki, że jest według posiadaczy tegoż aparatu widoczny przy powiększeniach 20x30 gołym okiem na odbitkach (na monitorze dużo bardziej rzecz jasna).

Czy mamy więc porównywać powiedzmy banding 20D przy ISO 1600 - 3200 podkreconych + 1EV do bandingu D200 przy ISO 100 w świetle dziennym :confused:

antonjo
12-02-2006, 11:34
oczywiście że nie .. chodziło mi tylko o to ze tzw " banding " nie jest typowym zjawiskiem dla d200, i ze moze trafic sie kazdemu, w zalezności od specyficzych warunków.

Tyle do mnie .

gietrzy
12-02-2006, 13:11
Spróbujcie sobie zrobić zdjecie na wysokim ISO i wyciągnąc je o 1,5 - 3 EV jakims softem
Ja nie potrzebuje wyciągać. Naświetlam do prawej. Jeśli na 5D potrzebujesz ISO 3200 wyciągać +3 EV to fotografujesz albo ciemnym szkłem albo w totalnej ciemności.
Trzeba rozgraniczyć dwie rzeczy: banding Canona jest związany ze złym naświetleniem. Banding Nikona to jakaś wpadka na taśmie produkcyjnej.

Dla przypomnienia: temat ten zamieściłem by poinformować svena, że naprawią mu to za free.

Archie, co do uzupełniania galerii: to ja ostatnio chyba 3 dni czekałem aż coś wrzucisz...jako stały oglądający proszę o regularny upload :mrgreen:

Kubaman
12-02-2006, 13:11
oczywiście że nie .. chodziło mi tylko o to ze tzw " banding " nie jest typowym zjawiskiem dla d200, i ze moze trafic sie kazdemu, w zalezności od specyficzych warunków.
Tego chyba nikt nigdy nie poddawał w wątpliwość. Jest przecież na forum kilkanaście wątków poruszających ten temat z połowy 2004.

sv
12-02-2006, 15:51
przyznali jak przyznali. stwierdzili tylko, ze problem jest i ze to rzecz wyregulowania.

cos jak zakneblowac kaszlacego, udajac, ze go to wyleczy. jak matryca jest sp...na to sie tego nie rozwiaze softem. cos tam mozna zrobic, ale defekt sprzetowy jest defektem sprzetowym i kropka

choc w sumie innego wyboru nie mieli, prawde mowiac.

zgadza sie. ta wypowiedz nikona jest dosyc enigmatyczna, a jezeli maja robic jakies czary-mary z softem to ja sobie poczekam, az przecwicza to na innych. w ps to ja tez potrafie to usunac, ale cierpi na tym ilosc szczegolow, ktora w d200 i tak nie jest zbyt duza.