PDA

Zobacz pełną wersję : plastiki oraz słodycze....



maniek
05-02-2006, 15:27
czy Wy użytkownicy d-slrów Canona nie macie wrażenia, że sposób obrazowania C dość mocno odbiega od rzeczywistości ? C jest firmą, gdzie marketing trzyma wszytkich za morde i także zdjęcia z niego mają być ładne i podobać się od razu. mój kolega, który prowadzi lab usłyszał kiedyś od dość wymagającego klienta, że "na tych odbitkach trawa ma kolor jak z cyfrówki Canona". faktycznie zieleń roślinności C oddaje cholernie plastikowo i jest ona zwyczajnie nienaturalna, bo przecież tak jest ładniej. nie zwrócilście uwagę, że bezchmurne niebo zamiast zimnego błekitu jest jak gdyby za różowawą mgiełką ? kolory wogóle są ciepłe, przesłodzone i miłe dla oka, ale czy tak wygląda świat ? jasne - żadna cyfrówka nie oddaje kolorów rzeczywistości wiernie na 100% i niewykluczone, że taka nigdy nie powstanie.
pozostałe firmy dają obraz chłodniejszy, mniej nasycony przez co zapewne mniej podobają sie na pierszy rzut oka. # 1 w sposobie obrazowania jest wg. mnie Nikon, gdyby tylko miał CMOS-y i zaczął je montować a przez to np. długie, naprawde długie czasy ekspozycji, przydatne chociażby w astro, były mnie mniej obciążone "efektami" związanymi z użyciem CCD mógłby naprawde przewrócić ten segment rynku do góry nogami, dając C impuls do zmiany myślenia np. na temat projetowania korpusów. narazie bowiem mam wrażenie, że C zdobywa przewagę tylko dzięki świetnym i w pełni uniwersalnym matrycą CMOS. mam nadzieje, że N zacznie kolejne modele opierać na sensorach w technologi innej niż CCD, bo jak dotychczas ta przypadłość oraz niezdecydowanie o wprowadznie FF w najwyższej półce a w przyszłości schodznie z pełną klatką coraz niżej jest jedynym co można zarzucić żółtym.

pozostaje jeszcze kwestia wspomnianego "plastiku" nie wiem na ile jest to efektem działania CMOS-a a ile pochodną algorytmu odszumiającego w C, w każdym razie zdjęcia z C mimo, że wyglądają że tak powim gładko i bardzo ładnie to brakuje im tej naturalności i życia, jak bierze sie z pewnego zaszumienia i obecności tego cyfrowego ziarna.

mam cichą nadzieje, że nie zostanę oskalpowany lub ukamieniowany, o nazwaniu supertrollem nie wspomne, chciałem jedynie podnieść pewien problem i że tak powiem "zagaić dyskusje"

Pozdrawiam serdecznie

maniek

Duty
05-02-2006, 15:35
czy Wy użytkownicy d-slrów Canona nie macie wrażenia, że sposób obrazowania C dość mocno odbiega od rzeczywistości ? C jest firmą, gdzie marketing trzyma wszytkich za morde i także zdjęcia z niego mają być ładne i podobać się od razu.

Widzisz - trzeba umieć dobrać sprzęt. Ja tę nienaturalną słodkość Canona koryguję przez to, że wyświetlam na tanim monitorze - on zdjęcia obrzydza i mam znowu rzeczywistość. :)

Tomasz Golinski
05-02-2006, 15:36
Próbowałeś zmieniać parametry? Ustaw na zero, to może problem zniknie. Albo samemu wołać z RAW?

akustyk
05-02-2006, 17:39
czy Wy użytkownicy d-slrów Canona nie macie wrażenia, że sposób obrazowania C dość mocno odbiega od rzeczywistości ?

nie. mnie odwzorowanie barw i kontrastow JPEG-ow z Canona calkiem odpowiada. natomiast te powazne zdjecia, ktore robie w RAW-ach, daja mi pelna kontrole nad tym "obrazowaniem" i tutaj, z wyjatkiem fotografowania w swiatle sztucznym bez filtra konwersyjnego, nie mam zadnych zastrzezen do Canona.

inna kwestia, ze w fotografii ktora sie zajmuje akurat wiernosc kolorow ma znikome znaczenie



C jest firmą, gdzie marketing trzyma wszytkich za morde i także zdjęcia z niego mają być ładne i podobać się od razu.

oj chyba nie. zdjecia z Canonow z domyslnymi parametrami sa stosunkowo nieefektowne. przynajmniej z 10D/20D



mój kolega, który prowadzi lab usłyszał kiedyś od dość wymagającego klienta, że "na tych odbitkach trawa ma kolor jak z cyfrówki Canona". faktycznie zieleń roślinności C oddaje cholernie plastikowo i jest ona zwyczajnie nienaturalna, bo przecież tak jest ładniej.

umowmy sie, ze nie podejmuje dyskusji z ludzmi, dla ktorych obce jest pojecie RAW i umiejetnosc starannej konwersji.



nie zwrócilście uwagę, że bezchmurne niebo zamiast zimnego błekitu jest jak gdyby za różowawą mgiełką ? kolory wogóle są ciepłe, przesłodzone i miłe dla oka, ale czy tak wygląda świat ?

hmm... ale mowisz o aparatach Canona, czy o malpkach typu Powershot Axxx? bo co do PS to sie zgadzam - kolory maja przykro badziewne. ale zeby ten wniosek ekstrapolowac na wszystkie Canony... chyba lekkie naduzycie



jasne - żadna cyfrówka nie oddaje kolorów rzeczywistości wiernie na 100% i niewykluczone, że taka nigdy nie powstanie.
pozostałe firmy dają obraz chłodniejszy, mniej nasycony przez co zapewne mniej podobają sie na pierszy rzut oka.

a to ciekawostka. bo z porownan np. 20D i D200 Nikona, to ten drugi jest cieplejszy...



# 1 w sposobie obrazowania jest wg. mnie Nikon,

moim zdaniem nie.



gdyby tylko miał CMOS-y i zaczął je montować a przez to np. długie, naprawde długie czasy ekspozycji, przydatne chociażby w astro, były mnie mniej obciążone "efektami" związanymi z użyciem CCD mógłby naprawde przewrócić ten segment rynku do góry nogami, dając C impuls do zmiany myślenia np. na temat projetowania korpusów.

Nikon juz doszedl do matryc CMOS



narazie bowiem mam wrażenie, że C zdobywa przewagę tylko dzięki świetnym i w pełni uniwersalnym matrycą CMOS.

w pewnym stopniu tak. ale tez dzieki wiekszej konsekwencji i powaznym podejsciu do uzytkownikow. i dopracowaniu, z ktorym w przypadku Nikona jest... roznie...



mam nadzieje, że N zacznie kolejne modele opierać na sensorach w technologi innej niż CCD, bo jak dotychczas ta przypadłość oraz niezdecydowanie o wprowadznie FF w najwyższej półce a w przyszłości schodznie z pełną klatką coraz niżej jest jedynym co można zarzucić żółtym.

Nikon nie ma zamiaru wypuszczac FF. oficjalnie ze wzgledu na "poglady religijne" (ze niby DX to najlepszy sposob itd. itp.) a w praktyce pewnie dlatego, ze Sony nie wyprodukuje im matrycy FF, wiec Nikos moze sobie pomarzyc...

a CMOS, jak juz mowilem, stosuja



mam cichą nadzieje, że nie zostanę oskalpowany lub ukamieniowany, o nazwaniu supertrollem nie wspomne, chciałem jedynie podnieść pewien problem i że tak powiem "zagaić dyskusje"

ja tam nie widze problemu. uzupelniam dyskusje o kontrargumenty.

tymin3
05-02-2006, 17:56
Olki serii E (e10, e20, e1) naturalnie pokazują barwy...

akustyk
05-02-2006, 18:33
Olki serii E (e10, e20, e1) naturalnie pokazują barwy...
w praktyce, czy w teorii?

Tomasz1972
05-02-2006, 18:38
Chyba tylko w teorii . Posiadam oprócz canonów także olka E10 , mam więc porównanie .
Kolorystyka olka jest jak dla mnie nie do przyjęcia , aby wydobyć właściwe kolory trzeba się mocno napracować .

akustyk
05-02-2006, 18:42
Chyba tylko w teorii . Posiadam oprócz canonów także olka E10 , mam więc porównanie .
Kolorystyka olka jest jak dla mnie nie do przyjęcia , aby wydobyć właściwe kolory trzeba się mocno napracować .
to ze nie do przyjecia niekoniecznie znaczy, ze zle. w przyrodzie i krajobrazie kolory "naturalne" sa kompletna kleska. ale tutaj Oly sie... niespecjalnie widzi.
natomiast w modzie/portrecie/studio... jak najbardziej tak.

ja bym tylko chcial uslyszej opinie praktyka, nie powtarzanie hasel reklamowych Olympusa. nie twierdze, ze tak nie jest, ale chcialbym po prostu posluchac zdania kogos, kto potrafi posluzyc sie kolorem, i kto dajmy na to z tego wgledu wybral wlasnie Olympusa

tymin3
05-02-2006, 18:50
ja bym tylko chcial uslyszej opinie praktyka, nie powtarzanie hasel reklamowych Olympusa. nie twierdze, ze tak nie jest, ale chcialbym po prostu posluchac zdania kogos, kto potrafi posluzyc sie kolorem, i kto dajmy na to z tego wgledu wybral wlasnie Olympusa

no wlasnie ja teraz spejalnie E1 kupilem do studia (non stop iso100 wiec dlatego szumy mi nie przeszkadzają... mialem dobre wczesniejsze doswiadczenia z E10, poxniej pracowalem na 20D i plastikiem mi to podchodzilo i dlatego wrucilem do olka

maniek
05-02-2006, 19:19
p.s. gwoli przypomnienia, wszytko co napisalem w bieżacym wątku odnosze do DSLR-ów C, małp, hybryd się nie tykam... ale wszystko to wyłącznie moje subiektywne odczucia i przemyślenia, jakby co ;)

maniek

akustyk
05-02-2006, 19:22
poxniej pracowalem na 20D i plastikiem mi to podchodzilo i dlatego wrucilem do olka
OK. rozumiem, ze swiatlo blyskowe, nie zarowki?

tymin3
05-02-2006, 21:09
OK. rozumiem, ze swiatlo blyskowe, nie zarowki?

Tak lampy błyskowe, a jakie to ma znaczenie?

chomsky
05-02-2006, 21:32
Po wszelkich, dlugich i bezowocnych probach zrezygnowalem z dslr Canona i zakupilem E1, ktory wydaje mi sie najciekawsza propozycja w krainie syfry, w rozsadnej cenie. zdjecia przyrody- zielenie i inne barwy sa znacznie ciekawsze od tych z Canonowskiej matrycy. Takoz portretowe. Ciekawsza jest faktura obrazu i jego " charakter ".
Wczesnie firmy Olympus nie znalem i nie uzywalem. Na E1 trafilem w trakcie przegladania kolejnych ofert ( Nikon- nic specjalnego)
Moze w szybkim reportazu dla plastikowej kobiecej prasy Canon lepsiejszy. Kobitki lubia te gladkie plastikowe barbiepodobne buzie.
czesc.Ch.

akustyk
05-02-2006, 22:08
Tak lampy błyskowe, a jakie to ma znaczenie?
ma znaczenie o tyle, ze z zarowymi to ja sam po mojej 10D widze... kupe, w kwestii odwzorowania barw. ciut lepiej z 80B, ale to nadal nie jest tak, jak mi sie podoba.
natomiast z blyskiem oczekiwalbym lepszych rezultatow. koniec koncow, temperatura barwowa nieco bardziej zblizona do tego, na co skalibrowana jest matryca... i jak mowisz, ze i tu jest srednio, to nie jest to specjalnie pochlebne dla 20D.

tymin3
06-02-2006, 02:42
Po wszelkich, dlugich i bezowocnych probach zrezygnowalem z dslr Canona i zakupilem E1, ktory wydaje mi sie najciekawsza propozycja w krainie syfry, w rozsadnej cenie. zdjecia przyrody- zielenie i inne barwy sa znacznie ciekawsze od tych z Canonowskiej matrycy. Takoz portretowe. Ciekawsza jest faktura obrazu i jego " charakter ".
Wczesnie firmy Olympus nie znalem i nie uzywalem. Na E1 trafilem w trakcie przegladania kolejnych ofert ( Nikon- nic specjalnego)
Moze w szybkim reportazu dla plastikowej kobiecej prasy Canon lepsiejszy. Kobitki lubia te gladkie plastikowe barbiepodobne buzie.
czesc.Ch.

Ja wybierając aparat dla siebie (ograniczenie do okolo 4000zł, reszta lampy tla itp) tez mialem spory dylemat. Za canonem (350) przemawiała rozdzielczosc (8mpx vs 5mpx, zawsze to zaleta) mniejsze szumy w studio to bez znaczenia ale w kosciele juz tak. I dwa porządne (tanie!!) szkła do portretu 50/1.8 oraz 80/1.8 czego w Olku niestety nie ma, W e1 zyskalem rewelacyjny kitowy objektyw dzieki ktoremu zmiescilem sie w tych 4000 łącznie z firmową kartą CF . Na + canona jest tez tani grip (ok 250 zł vs. 2500! aby ich pogielo z olympusa za tę cene:-x ).

Wedlug moich wymagań na pozór Canon wygrywa poza jedną rzeczą ktora przesądzila o tym ze wybralem E1 wlasnie te nieszczęsne KOLORY!

mirhon
06-02-2006, 09:31
Powiem tak: ja też mam czasem zastrzeżenia co do kolorów...
Robię tylko w RAW, uzywam przestrzeni Adobe, konwertuję CS2 i czasem odnoszę wrażenie że kalibracja body to nie byłby głupi pomysł...
Najwięcej zastrzeżeń mam tak jak autor wątku do zieleni. Być może wynika to z czułości oka na tą barwę. Zdarzyły mi się fotki gdzie trawa wyglądała dość podejrzanie i żadna korekta WB tego nie zmieniła...Być może winny jest mój monitor (jego gamut), dodam że skalibrowany sprzętowo, lub gamut drukarki (również skalibrowana) - bo na obu widzę czasem przekłamania zieleni....
Robiłem kiedyś zdjęcia córce, ubrana była w taki zielony T-shirt i siedziała na trawie. Kolory mówiąc delikatnie mnie załamały, zwłaszcza tego T-shirta który na zdjęciu w niczym nie przypominał orginału...

Pawel Woo
06-02-2006, 10:06
Err, tego...
Rozumiem, że wszyscy szanowni dyskutanci mają monitory pokalibrowane sprzętowo?
Używam 20D, a przedtem 10D, 300D, 350D. Jeszcze wcześniej skanowałem filmy (Nikon 4000 LS) i muszę powiedzieć, że to dopiero była zabawa z korekcją kolorów.
W 20D czy 350D nie jest to takie problematyczne ale może dlatego, że od 2 lat używam Capture 1 do konwersji z RAW. No i mam kalibrowany monitor :)
Pozdrowienia

Duty
06-02-2006, 10:37
Powiem tak: ja też mam czasem zastrzeżenia co do kolorów...
Robię tylko w RAW, uzywam przestrzeni Adobe, konwertuję CS2 i czasem odnoszę wrażenie że kalibracja body to nie byłby głupi pomysł...


Problemy z kolorem wcale nie oznaczają, że to wina aparatu!
Próbowałem obróbki w ACR i za nic w świecie nie dało się uzyskać poprawnych czerwieni -wiem, bo zrobiłem taki mały eksperyment ze zdjeciem z kościoła, gdzie leżał czerwony chodnik i w ACR nie dało się go zgrać poprawnie z otoczeniem.
W C1Pro na dzień dobry było o wiele lepiej, ale jak kupiłem profile Magne Nielsena do 1DMKII - wszystkie problemy przeszły. Nie ma już kombinowania zieleń-czerwień, światło-cień. Tych właśnie zakresów nie dało się wcześniej zgrać.
Mam wzornik Gretaga SG i legalnego Profile Makera 5.05 z opcją "camera". Może się skuszę i zrobię profile aparatów w studio. Nie wiem jak to wyjdzie.
Mogę spróbować dla 1DMKII, D60, 10D 350D - do nich mam dostęp.
Na razie profile Nielsena mi wystarczają, ale eksperyment można zrobić :)
Żeby w ACR można było używać własnych profili... ehh - chyba, że już można w nowej wersji?

Janusz Body
06-02-2006, 11:06
.....
Najwięcej zastrzeżeń mam tak jak autor wątku do zieleni. Być może wynika to z czułości oka na tą barwę. Zdarzyły mi się fotki gdzie trawa wyglądała dość podejrzanie i żadna korekta WB tego nie zmieniła...

Nik_Multimedia_Color_Efex_Pro_Complete_Edition_v2. 0 - Foliage

ten plugin bardzo dobrze sobie radzi z trawą :) no z zieleniami wogóle i nie zaburza balansu pozostałych barw.


Pozdrawiam

Janusz Body
06-02-2006, 11:11
Trochę można poprawić ustawiając WB shift (20D) w menu. Mało się tym bawiłem ale bywa skuteczne.

mirhon
06-02-2006, 11:26
....Mam wzornik Gretaga SG i legalnego Profile Makera 5.05 z opcją "camera". Może się skuszę i zrobię profile aparatów w studio. Nie wiem jak to wyjdzie.
Mogę spróbować dla 1DMKII, D60, 10D 350D - do nich mam dostęp.
Na razie profile Nielsena mi wystarczają, ale eksperyment można zrobić :)
Żeby w ACR można było używać własnych profili... ehh - chyba, że już można w nowej wersji?

Kurcze, jakbyś zrobił profil do 350D i byłby lepszy od tego generic to chętnie bym spróbował ze swoim i ewentualnie odkupił. Jestem baardzo zainteresowany...
Sam bym sobie chętnie sprofilował body. Mam dostęp do IncCamery i Profile Makera ale niestety nie mam wzornika Gretaga SG (niestety jest drogi i jak na moją amatorkę to trochę mi szkoda kasy...)

akustyk
06-02-2006, 11:28
dwie uwagi do dyskusji:
- "jakosc" zielenii, w duzym stopniu zalezy od umiejetnosci ich przekazania przez obiektyw. inaczej wygladaja zielenie przecietnego szkla Canona, inaczej Sigmy (kwasniejsze), inaczej Tokiny (bardziej przygaszone).
- duzo na to pomaga odpowiednie podbijanie jednych kanalow wzgledem innych. np. dla Sigmy zdjecia znacznie zyskuja na mocnym podbiciu czerwieni i lekkim blekitow. dla Tokiny odwrotnie - zielen w gore. i bangla

tylko trzeba troche chciec... i troche wiedziec jak sobie poradzic, kiedy do wyboru jest troche wiecej niz 3 obiektywy z podobnego szkla na krzyz

zielenie w Canonie daja sie lubic...


https://canon-board.info/imgimported/2006/02/__kotowiceC32-2.jpg
źródło (http://akustyk.kk.e-wro.pl/sonnar/__kotowiceC32.jpg)


https://canon-board.info/imgimported/2006/02/__kotowiceC25-2.jpg
źródło (http://akustyk.kk.e-wro.pl/sonnar/__kotowiceC25.jpg)

mirhon
06-02-2006, 11:51
dwie uwagi do dyskusji:
- "jakosc" zielenii, w duzym stopniu zalezy od umiejetnosci ich przekazania przez obiektyw. inaczej wygladaja zielenie przecietnego szkla Canona, inaczej Sigmy (kwasniejsze), inaczej Tokiny (bardziej przygaszone).
...

i dlatego uważam że warto (jak się ma możliwość) sprofilowania body z konkretnym obiektywem/obiektywami dla typowych warunków oświetleniowych - odpada póżniej korekta "na oko" na kanałach/krzywych...

Janusz Body
06-02-2006, 11:59
i dlatego uważam że warto (jak się ma możliwość) sprofilowania body z konkretnym obiektywem/obiektywami dla typowych warunków oświetleniowych - odpada póżniej korekta "na oko" na kanałach/krzywych...

Tylko możesz potrzebowac "trochę dużo" ;-) tych profili. Różne szkła, filtry (nawet te UV) - liczba profili moze Ci urosnąć dośc znacznie. Bardzo szybko może się okazać, że kupno tablicy jest konkurencyjne cenowo :)

Pozdrawiam

akustyk
06-02-2006, 12:06
Tylko możesz potrzebowac "trochę dużo" ;-) tych profili. Różne szkła, filtry (nawet te UV) - liczba profili moze Ci urosnąć dośc znacznie. Bardzo szybko może się okazać, że kupno tablicy jest konkurencyjne cenowo :)

to inna kwestia. kazde szklo, przez nierownomiernosc transmisji spektrum barw, bedzie wymagalo nieco innych korekt w roznych warunkach oswietleniowych. i koniec koncow, robienie setek profili sie nie oplaci, bo szybciej dojdzie sie do ladu robiac korekty recznie...

z tego co wiem, dobre szklo Canona (glownie eLki) ma dobra neutralnosc odwzorowania, przez co workflow moze byc dosc spojny nawet, jesli korzysta sie z roznych obiektywow. nie sprawdzalem, ale jesli jest to powazne zagadnienie w czyjejs pracy, to na pewno bym poprobowal.
zreszta, analogiczny argument dziala dla Olympusa - tutaj jednolitosc linii szkiel ma wlasnie taka sama zalete. ale jak ktos kupi do E1 czy E500 jakies szklo Sigmy, to niech mnie nie raczy bajkami o swietnych kolorach Oly per se. powiedzmy, ze ciezko mnie bedzie przekonac...

Duty
06-02-2006, 12:21
to inna kwestia. kazde szklo, przez nierownomiernosc transmisji spektrum barw, bedzie wymagalo nieco innych korekt w roznych warunkach oswietleniowych. i koniec koncow, robienie setek profili sie nie oplaci, bo szybciej dojdzie sie do ladu robiac korekty recznie...

O szkła bym się nie martwił - mnogość profili może być potrzebna ze względu na metameryzm (różne oddanie barw przy różnym oświetleniu) - ale to jest specyficzna cecha konkretnych przedmiotów.
Myślę, że 2 profile: dla studia i dla światła dziennego wystarczą.
Magne Nielsena są dwa - mocna i słaba saturacja.
Tu chodzi bardziej o przetłumaczenie, jak aparat widzi barwy - przesunięcie dla różnych obiektywów będzie mniej więcej w całym zakresie - to się da chyba WB ustawić.

Janusz Body
06-02-2006, 12:23
... roznych warunkach oswietleniowych. i koniec koncow, robienie setek profili sie nie oplaci, bo szybciej dojdzie sie do ladu robiac korekty recznie...

Dodam jeszcze, że te "warunki oświetleniowe" to łokropnie szerokie pojecie. Zdjęcie córki na trawie i 30 sekund później córcia na asfaltowej drodze to już są różne warunki - nawet jak swiatło zewnętrzne jest identyczne - ładny słoneczny dzień. Odbite światło daje paskudnie dużo....

Mam pare takich zdjęc jeszcze na slajdach gdzie dropiaty wyżeł leżący na trawie wyszedł "zielony" bardziej niż trawa. Na slajdach to trzeba było korygowac filtrami. Teraz jest PS - a pudełko z filtrami też zostało :)

Pozdrawiam

akustyk
06-02-2006, 12:29
Dodam jeszcze, że te "warunki oświetleniowe" to łokropnie szerokie pojecie.

otoz to. co wiecej, jesli wezmiemy jedno zrodlo swiatla o mozliwie jednolitym spektrum, a potem drugie o spektrum identycznym, ale z przygaszonymi fragmentami o dopelniajacych barwach, to wypadkowy "kolor" temperatury bedzie z grubsza ten sam, ale przez brak skladowych kolory nie cholery nie maja szanse byc podobne. nie tylko te zarejestrowane, ale w duzym stopniu i te widzialne przez nas - mimo calej ewolucyjnej zdolnosci naszego oka do oszukiwania mozgu :)

bo temperatura barwowa to pewien skrot myslowy dla pewnej wypadkowej cechy swiatla. w zaden sposob nie opowiadajaca o nim pelnej historii. to tak jakby powiedziec, ze kartka ma 21 cm szerokosci, nie mowiac nic o dlugosci papieru.




Teraz jest PS - a pudełko z filtrami też zostało :)

trzymam jeszcze 80B do swiatla zarowego i 85B na pochmurne poranki. wiecej... juz mi sie nie chce :) co najwyzej jakis Sky 1A/1B, zeby "upodobnic" kolory roznych szkiel do siebie

akustyk
06-02-2006, 12:34
Tu chodzi bardziej o przetłumaczenie, jak aparat widzi barwy - przesunięcie dla różnych obiektywów będzie mniej więcej w całym zakresie - to się da chyba WB ustawić.
wydaje mi sie, ze nie. jesli obiektyw nie przenosi rownomiernie np. zielenii, to sama korekta balansu bieli tego nie wychwycisz. zwlaszcza, ze w jej ramach nie tylko skorygujesz "uposledzone" zielenie, ale tez inne kolory. byc moze to rzecz bledu obrazu, ktory wprowadza filtr AA.

z tym ze, to co mowie to bardziej obserwacja z praktyki "wywolywania" RAW-ow, niz z pomiarow i teorii. moze faktycznie dobra korekta WB wystarczy

chomsky
06-02-2006, 12:52
Duty- zazdroszcze Ci oprogramowania a przede wszystkim umiejetniosci zabawy z tym wszystkim.
Akustyk- Tobie zazdroszcze umiejetnosci doboru szkiel i pracy pozniej z nimi ( podbijanie kanalow).
Poszedlem nieco inna droga by osiagnac cel, za 3333 zl w Interii zakupilem E1 + 14-54/2,8-3,5 z dwuletnia polska gwarancja. Jednoczesnie moj przyjaciel zdecydowal sie na 350D + 18-55 za 3400 zl. Zrobilem to posiadajac 50/1,8 i 85/1,8 i kilka innych szkiel Canona i pod Canona ( Tokina). Zal mi bylo strasznie i szkiel i lamp. Ale co tam. Programy Dutego zapewne sa drozsze. Najdroszszy jest moj czas i nerwy- nie zamierzam reszty zycia spedzic nad kanalami i krzywymi. Sa ciekawsze sposoby spedzania wolnego czasu. Na ten przyklad lazenie z E1 po okolicznych lasach i wzgorzach albo z negatywem/ slajdem w puszcze Canona.
Na wszystko mozna znalesc sposob, w Bombaju jezdza riksze sporzadzone z motorowerow a napedzane pedalami urzadzenia w Afryce generuja naped na maszyny.
Dzieki Canonowi i jego dslr-om swiat ze dumieniem zapozna sie jeszcze z dziwniejszymi pomyslami.
Tylko nie piszcie mi koledzy o fachowosci, pasji poszukiwawczej. Na ogol czlek to patrzy by sobie roboty ujac a nie dodac. Tylkostraszny pasjonat cieszy sie gdy mu przybywa hobbystycznych zajec. Wtedy wszelkie trudne zabiegi przynosza radosc a nie klopoty.
Jest jeszcze jedna kwestia lubilem patrzec na slajdy najczesciej kolegow bo byly swietliste, nieslychanie dynamiczne, kontrastowe. obraz z matrycy cmos jest przymulony, brejowaty. Jakby ktos przylozyl cieki worek foliowy i to taki nie do konca przeźroczysty. Zapewne da sie jakos ten worek zdjac. Tylko po co? By miec nizsze szumy? A oplaca sie to? Pewnie dla reporterow pracujacych w cieszy, swietle w wielkich halach, przy imprezach sportowych to tak. Zawsze mialem do czynienie z ISO 100, od kilku lat z iso 400 i starczalo. No tak w swiecie ciemnych zoomow, ktore nalezy przymknac do f11 by cos bylo widac ISO 400 to za malo, baaa, 3200 to za malo.
Moj wniosek jest taki. Funkcjonujemy w czasach wielkiej rewolucji technologicznej. Swiat cyfrowego foto dopiero raczkuje ( to naturalne dopiero przyszedl na swiat). Entuzjasci wydajac na sprzet wszystkie zaoszczedzone przez rodzine pieniadze ( zawsze tak robilem, w tajemnicy przed zona) oczekuja wie, zbyt wiele. Negatyw rozwijal sie wiele dziesiatkow lat i nie do konca byl stabilny barwowo i idealny, jego obrobka to dopiero byla gehenna. Moze wymagamy zbyt wiele od matrycy?
czesc.Ch.

Janusz Body
06-02-2006, 13:11
...
Dzieki Canonowi i jego dslr-om swiat ze dumieniem zapozna sie jeszcze z dziwniejszymi pomyslami.....

Mogłbyś rozwinąć tę myśl - bo to brzmi trochę jak wiadomośc z londynskiej gazety sprzed 100 lat, że zbyt duza szybkośc w pociągu grozi uduszeniem pasażerów z powodu próżni za lokomotywą.

Zdaje się, ze zamiast sensownie rozmawiac o tym co było w wątku od początku usiłujesz "porozrabiać" wzbudzając dyskucję Olek vs Canon. Do tej pory było Nikon vs Canon - było ciekawiej z żóltymi :mrgreen:

Janusz

chomsky
06-02-2006, 13:37
Janusz- nie jestes za stary na takie dziecinne emocje jak " rozrabianie"???
Bo ja tak. Raczej nie rozrabiam choc bywam zlosliwy. Olek to nisza sprzetowa i w konfrontacji z Canonem nie ma szans. Canon to MacDonald, a E1 to wiejska wloska restauracyjka gdzies na Sardynii. Wojma jest niemozliwa pomiedzy jednym a drugim swiatem.
Wydaje mi sie, ze piszę sensownie. Czy czegos nie rozumiesz? Moze sie denerwujesz. Wyluzuj kolego nie rozmawiamy o naszych kobietach czy dzieciach, tylko o plastikowych przedniotach( Canon) lub magnezowych( E1),
czesc.Ch.

Janusz Body
06-02-2006, 13:46
Janusz- nie jestes za stary na takie dziecinne emocje jak " rozrabianie"???
Bo ja tak. Raczej nie rozrabiam choc bywam zlosliwy. Olek to nisza sprzetowa i w konfrontacji z Canonem nie ma szans. Canon to MacDonald, a E1 to wiejska wloska restauracyjka gdzies na Sardynii. Wojma jest niemozliwa pomiedzy jednym a drugim swiatem.
Wydaje mi sie, ze piszę sensownie. Czy czegos nie rozumiesz? Moze sie denerwujesz. Wyluzuj kolego nie rozmawiamy o naszych kobietach czy dzieciach, tylko o plastikowych przedniotach( Canon) lub magnezowych( E1),
czesc.Ch.

Wiesz ja jestem na całkowitym luzie :) Zdenerwować mnie może tylko rachunek za telefon żony ;-) Nawet "porozrabiać" napisałem w cudzysłowie.

Dobrze, że napisałeś "wydaje mi się, ze pisze sensownie".



Jest jeszcze jedna kwestia lubilem patrzec na slajdy najczesciej kolegow bo byly swietliste, nieslychanie dynamiczne, kontrastowe. obraz z matrycy cmos jest przymulony, brejowaty. Jakby ktos przylozyl cieki worek foliowy i to taki nie do konca przeźroczysty.


To akurat nazbyt sensownie nie wygląda. :mrgreen:

Janusz

chomsky
06-02-2006, 15:57
Czemu zaraz niesensownie? Widziales przeciez obrazy z matrycy Canona. Naprawde dorownuja slajdom? Mnie sie wydaje, ze nie. No chyba, ze slajdy ORWO, rzeczywiscie! Podobienstwo uderzajace.
O rachunkach zony to nie pisz, jesli nie chcesz miec bliźniego na sumieniu.
czesc.Ch.

Janusz Body
06-02-2006, 16:46
...ze slajdy ORWO, rzeczywiscie! Podobienstwo uderzajace.
....

Daruj sobie złośliwości.

Matryca z 1DsMkII już jest dużo do przodu w stosunku do slajdów na małym obrazku. Nie porównujemy kamery wielkoformatowej z małym 135 tylko 135 ze 135. 20D czy 350 powiedzałbym "porównywalna".

O tym, ze slajdy były "świetliste" to raczej mało decydowała błona a raczej żarówka w rzutniku. Mało kto miał dobry rzutnik z odpowiednią żarówką o właściwej temperaturze barwowej. To co było u nas to albo ruskie albo DDR-owske. Swieciło toto pełnym zakresem barw - chyba z wyjątkiem białego. Był taki okres, że robiłem tylko na slajdach bo nic innego w kolorze nie było. Sporo tego to było ORWO ale miałem też i przywożone z zachodu kodaki i inne podobne. Kosztowały majątek - jak na polską ówczesną kieszeń. Wpływu na obróbke człowiek nie miał zupełnie. Jak teraz ogladam świeże skany ze starych Kodaków i ORWO to.... obrazek z 300D jest super- hiper a Kodaki nie zbijaja z nóg jakością.

Jak masz mydło (worek plastikowy na matrycy) to tym workiem są najpewniej Twoje objektywy. W "dzisiejszych czasach" ;-) zoom rulez i mało kto pamięta, że zoom=pogorszenie jakości.

Zresztą do tej pory to częsciej słyszałem opinię, że zdjecia z cyfry są nazbyt "cyfrowe" czyli za ostre. Narzekano na przejścia tonalne, głębię barw ale nie na "mydło" z powodu matrycy.

Janusz

Jurek Plieth
06-02-2006, 17:50
Czemu zaraz niesensownie? Widziales przeciez obrazy z matrycy Canona. Naprawde dorownuja slajdom? Mnie sie wydaje, ze nie.
Chomsky, Ty chyba znowu masz na myśli tą legendarną plaskatość obrazu cyfrowego; zjawisko o tyle tajemnicze, że wielu o nim pisze, ale nijak nie daje się go udowodnić.

chomsky
06-02-2006, 18:15
Nie chodzi mi o mydlo- sama ostrosc, zreszta nie uzylem tego slowa, chodzi mi o cos co bym okreslil spadkiem kontrastu- to jest ta folia- worek.
Pisalem jakie obiektywy stosowalem. Wiec raczej sredniej klasy a 85/1,8 i 50/1,8 to taka wyzsza klasa srednia. BVyc moze moja 24/2,8 nie pracuje z matryca jak trzeba ale tamte dwa powinne. Zreszta jakne eLki kolegow daja gorsza breje niz 18-70/3,5-4,5 Nikona, ktory jest w kicie z d70. Wiec nie do konca jest to wina obiektywow. W koncu te eLki pracowaly im w analogu znakomicie. Stosunkowo nieźle pracowal tanszy zoom 100-300USM. Tak naprawde Canon nie dorobil sie "linii" szkiel dopasowanych optycznie do matrycy. Zreszta inni rowniez bazuja na szklach z analoga. np. Minolta, ta to przespala szkielka zupelnie. Czy taki Pentax. Jakby powietrze z nich wyszlo. Tyle sie przeciez naprojektowano szkiel pod rozne rozmiary klatki i to w malutkich manufakturach a tu takie molochy przesypiaja calu nowy system ( pod cropa 1,5).
W kwestii slajdow- najwidoczniej trafialem na lepsze rzutniki i filmy. Najczesciej Fuji.
czesc.CH.

Robin
06-02-2006, 18:27
Nie chodzi mi o mydlo- sama ostrosc, zreszta nie uzylem tego slowa, chodzi mi o cos co bym okreslil spadkiem kontrastu- to jest ta folia- worek.Rozumiem, że zrobiłeś canonem i olkiem fotki porównawcze w tych samych warunkach? A może możesz wkleić jakiś przykład tych niesamowitych ponoć kolorów z olka? Chętnie się przekonam. Oczywiście wywołane rawy bez obróbki. To co robią aparaty z jpg mnie nie interesuje.

chomsky
06-02-2006, 18:38
Robinie jak Cie nie interesuja to nie moja sprawa. Mnie interesuja. RAW-ow sie nie wywoluje chyba to zwyczjna konwersja, wiec nie szpanuj slownictwem o ktorym nie masz pojecia.
czesc.ch.

Robin
06-02-2006, 20:15
Robinie jak Cie nie interesuja to nie moja sprawa. Mnie interesuja. RAW-ow sie nie wywoluje chyba to zwyczjna konwersja, wiec nie szpanuj slownictwem o ktorym nie masz pojecia.
czesc.ch.Takie określenie jest dość często spotykane ostatnio. A np. cyfrowa ciemnia też Cię denerwuje? No i skąd pewność, że nie mam pojęcia? Najwidoczniej ty nie masz pojęcia czemu jpg jest gorszy. Poczytaj może tutaj http://canon-board.info/showthread.php?t=8520

al9
06-02-2006, 20:36
chomsky pisze:
Canon to MacDonald, a E1 to wiejska wloska restauracyjka gdzies na Sardynii. Wojma jest niemozliwa pomiedzy jednym a drugim swiatem.
---
a jakieś zdjecia z Sardyni podrzucisz? Bo jak nie - uznam ze jeżdzisz z olkiem do grójca..... po drodze zahaczając o mcdonaldy...
:-)
al

kami74
06-02-2006, 20:48
Oj dajcie już spokój. Kolega Chomsky znany jest od dłuższego czasu z faktu, że mu się nie podobają zdjęcia s DSLR Canona i już, nie przekonasz go bo on ma inne spojrzenie jak to ustaliliśmy juz kiedyś w jednym wątku. Tak samo jak mi sie nie podoba Julia Roberts i nie przekonacie mnie że jest ładna :)

hekselman
07-02-2006, 09:52
....mam cichą nadzieje, że nie zostanę.......... lub ukamieniowany....
maniek
Ty - nie....Ale - powoli się kandydat "klaruje"....:-) :-) :-)
W temacie: IMHO kwestia oceny jest też związana z punktem odniesienia - magiczne oceny jakości niegdysiejszych slajdów wynikają chyba z pamięci oceny KIEDYŚ niż z oceniania TERAZ.Ktoś teraz robił to samo na cyfrze i slajdzie?Tym starym slajdzie?
Jakość obrazów z cyfry jest coraz doskonalsza -ale też wiele zależy od obróbki - a nie każdy potrafi wyciągnąc z RAWu to samo.Tak by np dorównać wspaniałym zieleniom AKUSTYKA!Czasem to "mydło" to nie wina aparatu.Bo - kto porównuje np surowe RAWy? - porównuje się efekt końcowy.

chomsky
07-02-2006, 11:16
Dlaczego oceniacie niegdysiejsze slajdy? Oceniajcie dzisiejsze!
Zielen moze byc piekna, czy wiernie oddaje rzeczywistosc?
czesc.Ch.

Riccardo
07-02-2006, 11:26
Zielen moze byc piekna, czy wiernie oddaje rzeczywistosc?


A co to jest wierne oddanie rzeczywistosci? Kazdy postrzega swiat roznie, inaczej widzimy kolory. Podobnie jak aparaty i filmy czy matryce.

akustyk
07-02-2006, 11:56
A co to jest wierne oddanie rzeczywistosci? Kazdy postrzega swiat roznie, inaczej widzimy kolory. Podobnie jak aparaty i filmy czy matryce.

jesli kryterium oceny kolorow jest potwierdzenie ich zgodnosci przez np. kolorymetr, to Canon ma swoje niuanse. jestem sklonny uwierzyc, ze Oly pod tym wzgledem prezentuje sie lepiej, bo i widzialem takie testy, i znam sporo opinii osob, ktore dla ktorych to kryterium jest wazne i z jego wzgledu wybraly E-x(x)(x)

sek w tym, ze nie kazdy potrzebuje dokladnie wiernego koloru. a twierdzenie, ze tak jest, to zwykla arogancja...

nie kazdemu psu na imie Burek...

Pawel Woo
07-02-2006, 12:04
Te sławetne "filmowe" kolory to przy jakim ISO, że zadam głupie pytanie?
Pozdrowienia

dentharg
07-02-2006, 12:42
A co to jest wierne oddanie rzeczywistosci? Kazdy postrzega swiat roznie, inaczej widzimy kolory. Podobnie jak aparaty i filmy czy matryce.

Pelne poparcie dla kolegi. Zakochalem sie i swiat widze w oparach rozu ;)
I co teraz wiernie oddaje rzeczywistosc? :p

Riccardo
07-02-2006, 13:04
Pelne poparcie dla kolegi. Zakochalem sie i swiat widze w oparach rozu ;)
I co teraz wiernie oddaje rzeczywistosc? :p

Dla mnie wszystko jest szare ;)

Janusz Body
07-02-2006, 13:16
Dlaczego oceniacie niegdysiejsze slajdy? Oceniajcie dzisiejsze!
Zielen moze byc piekna, czy wiernie oddaje rzeczywistosc?
czesc.Ch.


Sam zacząłeś o ORWO :mrgreen: Pytanie zasadnicze. Kto jeszcze dzisiaj robi na slajdach - jaki to procent rynku foto. Dzisiejsze slajdy? - Akurat postęp w tej dziedzinie wcale nie był duży! W cyfrze postęp w ciągu roku jest 2 razy wiekszy niz w slajdach od poczatku ich istnienia.

Sam masz cyfre a mowisz o doskonałości slajdu. Brak w tym logiki i konsekwencji. Jeśli slajd jest taki doskonały to rób na slajdach. Oglądaj na rzutniku bez wpływu na naświetlony obraz - będziesz miał czystą fotografię, nieskażoną tymi wymysłami sztana co sie zwą komputer. Albo lepiej uprawiaj heliografie - bedziesz miał niepowtarzalne zdjęcia - sam ich zresztą też nie powtórzysz.

Kodak zapowiedział, ze nie bedzie rozwijal technologii błon. Jakos się z tego wszyscy cichcem wycofuja.

Nie probuję dyskutować z poglądem, że Oly jest naj... Ciesz się, jeśli jesteś z niego zadowolony ale nie wciskaj kitu całemu światu, że Oly jest naj.... Moje dzieci jak miały po 5 lat to pytały "który samochód jest najlepszy" moja odpowiedz była zawsze taka sama "mój" 8) Tylko my mamy troche wiecej latek niz te 5.

Ja bym nawet rozszerzył twierdzenie akustyka (z którym się zresztą zgadzam w całości) że mało kto potrzebuje wiernego koloru - wszyscy potrzebują ładnego. No i sprowadzanie oceny fotki do jednego parametru pt. 'zielone wychodzi piknie' to.... eeeee szkoda gadać.



...magiczne oceny jakości niegdysiejszych slajdów wynikają chyba z pamięci oceny KIEDYŚ niż z oceniania TERAZ....


Dokładnie tak! Mam troche porobionych skanów ze slajdów sprzed 30 lat. Kiedys wyglądały pięknie - takie były w mojej pamięci - teraz sie ich nie da oglądać. No może poza sentymentem do zapisanych na nich obrazów :)



Janusz

Janusz Body
07-02-2006, 13:19
Dla mnie wszystko jest szare ;)


Po lampce czerwonego wina świat jest cieplejszy. Po dwóch robi się gorący. Po flaszce nabiera kolorów :)

Janusz

Riccardo
07-02-2006, 13:25
Po lampce czerwonego wina świat jest cieplejszy. Po dwóch robi się gorący. Po flaszce nabiera kolorów :)

Janusz

Pijmy szybciej bo sie sciemnia? ;)

Janusz Body
07-02-2006, 13:27
Pijmy szybciej bo sie sciemnia? ;)

Pisałem o winie a nie o płynie "eclipse" :)

Janusz

Riccardo
07-02-2006, 13:28
Pisałem o winie a nie o płynie "eclipse" :)

Janusz

- jest denaturat?
- nie ma
- to poprosze inne tanie wino :)

chomsky
07-02-2006, 14:04
Janusz- skany ze slajdow to sobie mozna, sam dobrze wiesz gdzie. Wiesz ze skan to nie slajd. Slajd nigdy nie byl bardzo popularny ( dawniej jakies 10% rynku filmow) to fakt, teraz tym bardziej. Cyfra wypiera film porzede wszystkim z racjiszybkosci uzyskanego efektu, mozliwosci podgladu i korekcji na miejscu zdarzenia a nie kilka dni po. No i jest znacznie tansza w eksploatacji, Coz swit dazy do coraz tanszych- masowych, a przez to czesto gorszych wyrobow.
Nigdy nie napisalem, ze Olek jest naj... czytaj uwaznie i nie klam w dyskusji. TTo podstawa zaufania pomiedzy dyskutantami, nie dorabiamy koledze rogow i scisle trzymamy sie slow, nie potrzebuje nadinterpretacji, po co ona?
Wystarczy wziac samemu do reki kilka modeli i wyciagnac samemu wnioski, to nie boli.
czescCh.

Janusz Body
07-02-2006, 16:11
Janusz- skany ze slajdow to sobie mozna, sam dobrze wiesz gdzie. Wiesz ze skan to nie slajd.


Nieśmiało zwrócę Ci uwagę, że Frontier skanuje klatke zanim da się wydrukować.





Nigdy nie napisalem, ze Olek jest naj... czytaj uwaznie i nie klam w dyskusji. TTo podstawa zaufania pomiedzy dyskutantami, nie dorabiamy koledze rogow i scisle trzymamy sie slow, nie potrzebuje nadinterpretacji, po co ona?

+ POST No #13
....
z dslr Canona i zakupilem E1, ktory wydaje mi sie najciekawsza propozycja w krainie syfry, ....


No to kto tu kłamie :mrgreen: Pisałem Ci już że tłumaczy cię uzycie słów "wydaje mi się". Ludziska mają przywidzenia...



Wystarczy wziac samemu do reki kilka modeli i wyciagnac samemu wnioski, to nie boli.
czescCh.


Wystarczy pamiętać lub przeczytać co się samemy napisało. To nie boli. :mrgreen:

Janusz

Robin
07-02-2006, 17:16
z dslr Canona i zakupilem E1, ktory wydaje mi sie najciekawsza propozycja w krainie syfryTo po co kupiłeś skoro to syf jak to ładnie określasz? Trzeba było zostać przy niesyfiastych analogach. :twisted:

chomsky
07-02-2006, 18:47
Ach Robinie, czy musze tlumaczyc zawsze proste sprawy?! Kupujemy wiele rzeczy, ktorych wcale nie pragniemy a kupic i tak musimy. Dla mnie to jest samochod, telefon, ubiory i syfra. Kiedys ladnie okreslil to prezydent RP." ... ja nie chcem, ale muszem".
Czesc.Ch.

KuchateK
07-02-2006, 18:50
Nie sciemniaj... To nie polityka. Zmuszal Cie ktos do kupna telefonu, samochodu, cyfry czy ubran?

chomsky
07-02-2006, 18:53
Nioe chce mi sie bawic w te utarczki slowne ale trudno na nauke nigdy za poźno. Janusz Body wkladasz mi w usta poglad, ze Olek jest naj. Mi tylko sie "wydaje, ze jest najciekawsza propozycja". Mam nadzieje, ze dokonywales w przeszlosc rozbioru logicznrgo zdan?!?
Czesc.Ch.

Janusz Body
07-02-2006, 19:04
....Janusz Body wkladasz mi w usta poglad, ze Olek jest naj. Mi tylko sie "wydaje, ze jest najciekawsza propozycja". Mam nadzieje, ze dokonywales w przeszlosc rozbioru logicznrgo zdan?!?
Czesc.Ch.

Jest taka technika propagandowa - zarzucać innym to co się robi samemu - trudno się przed tym bronić. Zarzuciłeś mi kłamstwo, dziecinade itp. Twoje posty są pełne złośliwych uwag w stylu "to nie boli" albo jak ta powyżej.

Mi tylko sie "wydaje, ze jest najciekawsza propozycja" - to w koncu jest naj... czy nie jest naj...

Zupełnie nie mam ochoty prowadzić dyskusji na tym poziomie. Próbowałem cały czas, pomio Twoich ataków, przedstawiać argumenty. Ty usiłujesz się odwołać do mojego poziomu umysłowego.

U mnie trafiasz na liste ignorowanych - jest taka opcja.

EOT

chomsky
07-02-2006, 21:23
Slaba psychika Januszu. Tym bardziej, ze w zaden sposob nie chcialem Cie urazic, a przylapalem tylko na manipulacji.
Czesc.Ch.

KuchateK
07-02-2006, 21:38
Juz ty tak nie wylapuj mianipulacji, bo sam robisz dokladnie to samo... Manipulujesz jak sie da i odwracasz ciagle kota ogonem a wlasciwy temat rozmowy zasypujesz roznymi bzdurami omijajac jak sie da glowny watek.

Ciezko sie z Toba rozmawia...

Robin
07-02-2006, 21:39
Ach Robinie, czy musze tlumaczyc zawsze proste sprawy?! Kupujemy wiele rzeczy, ktorych wcale nie pragniemy a kupic i tak musimy. Dla mnie to jest samochod, telefon, ubiory i syfra.Zastanawiało mnie tylko, skoro tak pogardliwie określasz cyfrę to po co w takim razie tak się katujesz? Zarabiać można w dowolny sposób, innych hobby też od groma, nie męcz sie chomsky :twisted:

Maciek_DDA
08-02-2006, 00:23
IMHO moj 20D BARDZO wiernie oddaje rzeczywistosc. Kolory nie sa nasycone jak w 'mydelkach' - mam porownanie, bo przesiadlem sie na 20D z powershoota a80. W nim rzczywiscie kolory sa cieple, 'przesadzone' :)
Ogladajac pierwsze foty z 20D przyznam sie ze bylem mocno rozczarowany
(przyzwyczjenie z a 80), ze te kolory szare jakies takie, malo soczyste :), ale po spojrzeniu poza obiektywem na fotografowane pagorki doszedlem do bardzo odkrywczego wniosku, ze moj 20D nie poprawia rzeczywistosci... Ze to wlasnie TAK WYGLADA...


Przez chwile mialem wrazenie ze nie wypowiadam sie we wlasciwym watku... tresc postow dosc daleko odbiega od tematu i pierwszego postu :) Ale po przeczytaniu poczatku uznalem ze moja wypowiedz nawiazuje do tezy postawionej w pierwszym poscie :)
pozdrawiam
M

PS Dzis stalem sie szczesliwym posiadaczem EF 50 1.8 :) Fajny jest :)

chomsky
08-02-2006, 00:56
Robinie- bede sie meczyl. niestety.
Kuchatku- rozumiem, dla Ciebie to bzdury, pozwolisz mam na to inne okreslenie.
To wolne forum panowie i wolny kraj przyzwyczajajcie sie powoli do mysli, ze sa na swiecie rozne poglady, takze te odmienne od Waszych. to sie nazywa ... na jak? Tolerancja?
Nigdy nie urazilo mnie gdy kto napisal, ze Samsung robi kiepskie mikrofalowki ( mam taka) i nie rozumiem postawy ludzi, ktorzy obrazaja sie gdy im kto kawalek plastiku skrytykuje. A od kilku miesiecy obserwuje takie zjawisko. Ciezko sie rozmawia o tak glupiutkich przeciez sprawach. Co za emocje?
Napiszcie kiedys w hydeparku jak sobie radzicie z rzeczywistymi problemami zyciowymi, ktorych przeciez nie brakuje.
Czesc.Ch.

KuchateK
08-02-2006, 01:29
Wlasnie o tym pisze... Zamiast sie skupic na temacie wyciagasz znowu jakies tolerancje i jak to masz prawo do wolnosci, co napisales, czego nie napisales, co inni napisali, jak powinni to rozumiec... Eee... Szkoda czasu, EOT.

akustyk
08-02-2006, 01:42
chomsky - zdarzylo Ci sie w jakiejs dyskusji popelnic argument rzeczowy? tzn. pokazac cos rzeczywistego, a nie epatowac wyssanymi z palca pogladami, ktorych nie jestes nawet w stanie uzasadnic rzeczowo...

ja z forum CB nie kojarze. ale moze mnie oswiecisz...

mala uwaga: "moim zdaniem" a "tak jest" to dwa rozne sformulowania. nie idzie Ci ich odroznianie

chomsky
08-02-2006, 10:47
No widzisz Akustyku-" wyssane z palca"- dziekuje za takie okreslenie, dlaczego z palca? Dlaczego nie wyssane z wlasnych doswiadczen? Mysle, ze warto by kiedys podyskutowac w hydeparku, bo tu nie miejsce.
Czesc.Ch.

kami74
08-02-2006, 11:06
Dżizas. Skończcie ta dyskusje. Znacie takie powiedzenie, że "o gustach sie nie dyskutuje" ? Chomskiemu nie podobają się zdjęcia z Canona a podobają z Olka, koniec kropka. Żeby nie wracać do drażniącego przykładu J.R ;) posłuże sie inną metaforą. Chomsky lubi grzybową a nie lubi pomidorowej i co będziecie go przekonywać, że jednak pomidorowa jest lepsza ? Nie. I to samo ze zdjęciami z wyżej wymienionych aparatów.