Allenis
22-07-2012, 02:38
Witam
W gąszczu informacji, po przejrzeniu miliona wątków po 100 stron każdy jestem w stanie powiedzieć tylko "nic nie rozumiem"...
Dlatego proszę Was o pomoc!
To moja pierwsza przygoda z bezprzewodowym wyzwalaniem 430 EX II. Kupiłam radiówkę phottix'a, podpięłam odbiornik i niby wszytko jest jak powinno być, ale lampa w ogóle nie reaguje. Nie reaguje również na drugą lampę - studyjną- , ale przecież nie ma fotoceli więc to chyba nic dziwnego.
Jako totalny amator nie wiem zupełnie w czym tkwi problem, spece w sklepie fotograficznym zarzekali się, że wyzwalacz radiowy będzie współpracował jak ta lala.
Póki co zamiast błysków, miga mi tylko czerwona lampka z przodu...
Czy ktoś mógłby mi może podpowiedzieć, co mogę robić źle, lub co powinno być ustawione w teorii, żeby wyzwalanie działało w praktyce?
Będę bardzo wdzięczna za pomoc!
--- Dodano kolejny post ---
Otrzymałam pomoc i sprawę udało się rozwiązać, więc wątek jest nieaktualny (nie widzę niestety opcji usuń).
W gąszczu informacji, po przejrzeniu miliona wątków po 100 stron każdy jestem w stanie powiedzieć tylko "nic nie rozumiem"...
Dlatego proszę Was o pomoc!
To moja pierwsza przygoda z bezprzewodowym wyzwalaniem 430 EX II. Kupiłam radiówkę phottix'a, podpięłam odbiornik i niby wszytko jest jak powinno być, ale lampa w ogóle nie reaguje. Nie reaguje również na drugą lampę - studyjną- , ale przecież nie ma fotoceli więc to chyba nic dziwnego.
Jako totalny amator nie wiem zupełnie w czym tkwi problem, spece w sklepie fotograficznym zarzekali się, że wyzwalacz radiowy będzie współpracował jak ta lala.
Póki co zamiast błysków, miga mi tylko czerwona lampka z przodu...
Czy ktoś mógłby mi może podpowiedzieć, co mogę robić źle, lub co powinno być ustawione w teorii, żeby wyzwalanie działało w praktyce?
Będę bardzo wdzięczna za pomoc!
--- Dodano kolejny post ---
Otrzymałam pomoc i sprawę udało się rozwiązać, więc wątek jest nieaktualny (nie widzę niestety opcji usuń).