PDA

Zobacz pełną wersję : Zlecenie slubne po za granicami kraju. Jak to wycenic?



Mad_Mac
18-07-2012, 14:37
Witam

Wlasnie trafila mi sie pierwsza klientka ktora zapytala czy mogl bym zrobic w przyszlym roku ich slub we Wloszech.
Jak najbardziej jestem chetny na takie wyjazdy tylko teraz pytanie do kolegow ktorzy juz robili zlecenia za granica.
JAK TO WYCENIC?
Czy pobieracie dodatkowe oplaty za czas spedzony w podrozy? Jesli tak to na jakiej podstawie to obliczacie itp
Z gory dzieki za wszystkie wskazowki bo jestem zielony pod tym wzgledem.

gadget_zary
18-07-2012, 14:49
Jak dla mnie wliczenie kosztów podróży (z UK do Włoch nie leci się jakoś długo więć czasu spędzonego w podróży bym raczej nie liczył) i zakwaterowania (domyślam się, że para młoda o to zadba) wydaje się wystarczające. + Dla ciebie okazja do wykonania ciekawego pleneru poza granicami dotychczasowego miejsca pracy.

+ Klienci pewnie marudzić ci na koszta nie będą patrząc na to, że zamiast szukać kogoś na miejscu wybrali ciebię.

rOOmak
18-07-2012, 16:02
Zależy ile sobie liczysz za zlecenie. Jak €10k to dolicz tylko cenę biletu i zakwaterowania... ;)
Najważniejsze jest się dobrze z klientem dogadać i ustalić czego oczekują. I umieścić to w umowie. Jeżeli podróżujesz z nimi to mogą założyć, że będziesz fotografował ich cały czas łącznie z podróżą etc.
Pamiętaj również, że w podróży będziesz płacić za wszystko. Śniadanie, woda, kawa...

Raideur
18-07-2012, 17:12
Zapytaj tez czy placa za hotel, posilki, przelot itp jesli nie to dolicz do kosztow ?

Mad_Mac
18-07-2012, 17:53
Myslalem o tych wydatkach jednak nie wiem wlasnie jak to jest z czasem no bo przeciez nie bedzie mnie w domu przez 3 dni a nie jeden dzien.
Zadalem juz pytanie na temat zdjec w podrozy, transferu z lotniska na miejscu i zakwaterowanie wiec zobaczymy jaka dostane odpowiedze.
Dzieki za wszystkie podpowiedzi bo napewno sie przydaja.

Goomis
18-07-2012, 19:30
Witam

Wlasnie trafila mi sie pierwsza klientka ktora zapytala czy mogl bym zrobic w przyszlym roku ich slub we Wloszech.
Jak najbardziej jestem chetny na takie wyjazdy tylko teraz pytanie do kolegow ktorzy juz robili zlecenia za granica.
JAK TO WYCENIC?
Czy pobieracie dodatkowe oplaty za czas spedzony w podrozy? Jesli tak to na jakiej podstawie to obliczacie itp
Z gory dzieki za wszystkie wskazowki bo jestem zielony pod tym wzgledem.

W sumie to jeszcze nie wykonałem nic za granicą ale rozmawiając ze znajomymi to akurat w "naszym" przypadku wystarczy podać tą samą liczbę tylko zamiast w złotówkach to w euro, co generalnie reguluje wszelkie dodatkowe wydatki. Ale Ciebie to nie dotyczy :p Ogólnie masz 2 opcje:
1) Jesteś mega napalony na swój pierwszy ślub za granicą, dajesz swoją normalną stawkę i płacisz sobie za samolot (w dobie tanich lini i jak kupisz sobie bilet odpowiednio wcześniej to loty nie powinny przekroczyć 10% zlecenia więc bez tragedii). Prosisz tylko o odbiór z lotniska i nocleg (w opcji mega extreme sam sobie za to płacisz, ale prosisz żeby przynajmniej załatwili tak żeby było blisko i wygodnie ale do jakiegoś tam pułapu cenowego). Czyli w sumie robisz za mniej niż zwykle, zjada Ci to 3dni a nie jeden ale masz zagraniczny ślub w PF.
2) Jesteś twardym ekonomistą i dajesz swoją normalną stawkę + podliczasz ich za wszystko (przeloty, noclegi itd. + Twój czas poświęcony na loty i dodatkowe 2dni itd.) Ryzykujesz utratę zlecenia ale nie ponosisz dodatkowych kosztów i jeszcze w sumie zarobisz za dodatkowe 2dni defacto pół-wakacji (które możesz sobie na swój własny koszt przedłużyć skoro już tam będziesz ;) )

Co wybierzesz zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Powodzenia ;)

Izabella Bodzioch
18-07-2012, 19:51
Nie licz na wakacje przy zleceniu, mieliśmy kilka takich zleceń i nie pamiętam bym choć chwilę odpoczęła. Zaznacz w umowie wszelkie koszty związane z przelotem, dojazdami z i do lotniska, noclegami i dodatkowymi kosztami choćby wyżywienia. Z reguły na zachodzie nie są aż tak szczodrzy jak w Pl więc albo doliczysz, albo ujmiesz to już w cenie co moim zdaniem jest lepsze. Jeśli zaoferują ci noclegi i przelot to jeszcze lepiej. Wszystko zależy ile chcesz wziąć za to zlecenie. Para polska czy zagraniczna:)?

rOOmak
18-07-2012, 20:02
@Goomis - tak dla sportu pozwolę sobie podsumować Twoją radę z mojego punktu widzenia (a raczej jak mi się wydaje klient to odbierze ;) )
Ad.1
Ale złapaliśmy okazję, chłopak się uczy;jest początkujący, robi fajne zdjęcia ale to nie takie jak "ten" czy "tamten" któremu trzeba zapłacić ... więcej.
Na pytanie znajomych kto wam robił zdjęcia odpowiedzą. A taki jeden tani koleś co go poznaliśmy tu i tam lub znaleźliśmy online, robił zdjęcia po znajomości etc.

Ad.2
Ale nam się udało, że ten fotograf miał termin i zgodził się z nami polecieć aż do Włoch. Przecież znaleźć kogoś dobrego w innym kraju to nigdy nie wiadomo. A jeszcze ten ostatni, do którego dzwoniliśmy, miał tak ciężki akcent że nie można się było z nim dogadać ;)
Na pytanie znajomych odpowiedzą:
Aaaa, mieliśmy naszego prywatnego fotografa musieliśmy zapłacić .... ale mamy super zdjęcia. (kobieta powie z akcentem - Ciebie może na to nie stać. Druga będzie musiała udowodnić że ona też może go zatrudnić na zdjęcia w Paryżu... ;) )

Pamiętajcie, że ludzie myślą skrótami i przeciwieństwem "dobrego" jest "tani".

Goomis
18-07-2012, 21:02
@Goomis - tak dla sportu pozwolę sobie podsumować Twoją radę z mojego punktu widzenia (a raczej jak mi się wydaje klient to odbierze ;) )
Ad.1
Ale złapaliśmy okazję, chłopak się uczy;jest początkujący, robi fajne zdjęcia ale to nie takie jak "ten" czy "tamten" któremu trzeba zapłacić ... więcej.
Na pytanie znajomych kto wam robił zdjęcia odpowiedzą. A taki jeden tani koleś co go poznaliśmy tu i tam lub znaleźliśmy online, robił zdjęcia po znajomości etc.

Ad.2
Ale nam się udało, że ten fotograf miał termin i zgodził się z nami polecieć aż do Włoch. Przecież znaleźć kogoś dobrego w innym kraju to nigdy nie wiadomo. A jeszcze ten ostatni, do którego dzwoniliśmy, miał tak ciężki akcent że nie można się było z nim dogadać ;)
Na pytanie znajomych odpowiedzą:
Aaaa, mieliśmy naszego prywatnego fotografa musieliśmy zapłacić .... ale mamy super zdjęcia. (kobieta powie z akcentem - Ciebie może na to nie stać. Druga będzie musiała udowodnić że ona też może go zatrudnić na zdjęcia w Paryżu... ;) )

Pamiętajcie, że ludzie myślą skrótami i przeciwieństwem "dobrego" jest "tani".

Rozumiem, że znasz parę, która pytała kolegę Mad_Mac o termin dlatego możesz wygłaszać takie sądy? To czemu go nie polecisz po znajomości? :)
Jak mówiłem na początku dla mnie sprawa by była prosta. Wysłałbym im normalny cennik tylko złotówki zamienił na Euro z dopiskiem, że o nic się nie muszą martwić i sam sobie wszystko załatwię i opłacę. I tak bym zarobił więcej niż tutaj a dla takiej pary to by była normalna stawka.
Tutaj jest trochę inaczej. Ale nie zmienia to faktu, że podejście samego zainteresowanego może być dwojakie co opisałem.
A to jak para do tego podejdzie to zależy od pary i jak nie znasz ich osobiście to faktycznie dywagacje możesz prowadzić sobie dla sportu bo opcji jak sobie pomyślą są dziesiątki, a jak będzie to nie przewidzisz...
Z mojego doświadczenia to akurat od par z których nie zdzierałem bezwzględnie mam najwięcej poleceń (ale zawsze za wyjazdy daleko za miasto liczę kilometrówki i wymagam od pary zapewnienia mi noclegu i wyżywienia dnia następnego, dodatków typu + 50% bo mi to zajmie dzień więcej nigdy nie liczyłem ale może dziwny jestem). Nocleg zazwyczaj w tym samym miejscu co śpią goście. Raz tylko spałem w domu rodziców młodej a raz dostałem 150zł na nocleg. Ja rozumiem i jestem za doliczaniem oczywistych kosztów, które się dodatkowo ponosi - albo po prostu przerzucać je na młodych bo przynajmniej sami płacą i wiedzą, że im nie doliczasz nie wiadomo czego. Nie jestem natomiast zwolennikiem doliczania sobie pieniędzy bo nam to zajmie o dzień więcej - w końcu nie musimy brać takiego zlecenia. Powiedzmy, że to jakiś kompromis.

cohontes
18-07-2012, 22:29
@Goomis nie można tak dosłownie zmienić ;) PLN na Euro :) wystarczy spojrzeć jak to wygląda w takich Włoszech np. Trzeba szukać pod hasłem matrimonio prezzo :)

rOOmak
19-07-2012, 05:22
@Goomis - czy ty to odebrałeś jako atak czy to jest twój normalny ton rozmowy?
Napisałem:

(...)z mojego punktu widzenia (a raczej jak mi się wydaje klient to odbierze )
Po drugie co ma przeliczanie ze złotówek jak kolega jest w UK?

Nikt nie może powiedzieć na ile dokładnie powinien wycenić swoją pracę.
Jedno jest pewne. Jak sam się nie szanujesz to nikt nie będzie Ciebie szanował( i rachunki będzie ciężko zapłacić ;) )

Raideur
19-07-2012, 06:22
Jednak po pierwsze powinien ustalic z klientem za co ma placone a za co musi wylozec z wlasnej kieszeni ?

Goomis
19-07-2012, 10:17
@Goomis - czy ty to odebrałeś jako atak czy to jest twój normalny ton rozmowy?
Napisałem:

Po drugie co ma przeliczanie ze złotówek jak kolega jest w UK?

Nikt nie może powiedzieć na ile dokładnie powinien wycenić swoją pracę.
Jedno jest pewne. Jak sam się nie szanujesz to nikt nie będzie Ciebie szanował( i rachunki będzie ciężko zapłacić ;) )

A dlaczego tak uważasz? Napisałem też co myślę i jak sam bym zrobił a to jak zrobi ktoś inny to co innego.

Napisałem też, że dla kolegi Mad_Mac niestety moja strategia nie ma zastosowania bo nie jest w Polsce ;)

Wiadomo, że trzeba się szanować. Tylko niektórzy wolą np kupić sami bilet na tanie linie żeby zrobić ślub w jakimś egzotycznym miejscu. To też może być pewnego rodzaju inwestycja, bo potencjalni przyszli klienci też mogą to odebrać, że jesteś bardziej "prestiżowy" ;) A jak mówiłem teraz można bilet wyrwać z grosze. Każdy kij ma dwa końce :)
Pewnie bym przeliczył po jakimś w miarę korzystnym kursie i zostawił po stronie młodych zapewnienie mi noclegu i wyżywienia. A co z biletem to do przemyślenia.

- - - Updated - - -


@Goomis nie można tak dosłownie zmienić ;) PLN na Euro :) wystarczy spojrzeć jak to wygląda w takich Włoszech np. Trzeba szukać pod hasłem matrimonio prezzo :)

Znalazłem np.:

PHOTOGRAPHER: another sad note, the 1500 and up, including wedding albums.
Zakładając, że tutaj biorę ok. 2,5k to w czym problem? Nawet te 1,5k Euro mógłbym wziąć :p (z tego pewnie miałbym jakieś 300-500 Euro kosztów wliczając samolot, przejazdy, nocleg i wyżywienie a więc nadal mi się bardzo opłaca ;) )

Mad_Mac
19-07-2012, 12:11
No i mam troche wiecj informacji.
Para nie chce sie babrac w zalatwianie mi niczego.
Sam zapewniam sobie dojazd i nocleg. Zdjecia mam robic tylko przez 10h.
Zaproponowalem im standardowa cene za pakiet + okolo 600 funtow na dodatki typu dojazd zakwaterowanie...
Niestety tego wszystkiego jest sporo bo trzeba dojechac na lotnisko w UK, zaplacic za nie tani parking, poleciec, wynajac samochod zeby dojechac na slub 90km, nocleg, no i spowrotem. Do tego niestety loty sa co 3-4 dni wiec musial bym zostac do pon-wto.
Jesli sie zgodza to rozwazam zabranie zony i zostane sobie tam na te 3-4 dni bo we Wloszech jeszcze nie bylem.

Goomis
19-07-2012, 14:53
No i mam troche wiecj informacji.
Para nie chce sie babrac w zalatwianie mi niczego.
Sam zapewniam sobie dojazd i nocleg. Zdjecia mam robic tylko przez 10h.
Zaproponowalem im standardowa cene za pakiet + okolo 600 funtow na dodatki typu dojazd zakwaterowanie...
Niestety tego wszystkiego jest sporo bo trzeba dojechac na lotnisko w UK, zaplacic za nie tani parking, poleciec, wynajac samochod zeby dojechac na slub 90km, nocleg, no i spowrotem. Do tego niestety loty sa co 3-4 dni wiec musial bym zostac do pon-wto.
Jesli sie zgodza to rozwazam zabranie zony i zostane sobie tam na te 3-4 dni bo we Wloszech jeszcze nie bylem.

Jak nie chcą się babrać to ich problem ale też uważam, że lekko można taniej niż to opisałeś:
1) na lotnisko może Cię ktoś podrzucić i nie tani parking już odpada ;)
2) z lotniska autobusem do najbliższej aglomeracji i stamtąd jakimś pksem czy pociągiem - ale wiąże się to z tym, że musiałbyś poprosić parę o jakiś transport na trasie ich dom-kościół-wesele (albo nawet nocleg-dom-kościół-wesele). Zależy jakie do tego mają podejście, ale warto im napisać np.: albo załatwiacie mi miejsce w jakimś aucie albo dopłacacie xxx Euro za to, że wynajmę sobie auto.
3) nie wiem gdzie dokładnie i w jakim terminie ma być ślub ale spoko nocleg można obczaić za ok 30-40Euro/doba. No chyba, że musi to być co najmniej 3* hotel, no to nie bardzo.
4) no tak, przez loty musisz zostać 3dni, ale przecież i tak zostałbyś pewnie 3 z uwagi na plener następnego dnia. Bo raczej nie zaczniecie zdjęć skoro świt no i kilka h zejdzie więc nawet jak by leciał samolot następnego dnia po weselu to wątpię czy byś na niego zdążył.

Trzymam kciuki, oby się zgodzili na Twoją propozycję :)

Mad_Mac
19-07-2012, 19:33
Goomis to nie dokladnie tak.
Nikt nie podrzuci mnie do Manchesteru bo to 1.5 godziny drogi w jedna strone a co za tym idzie oplacenie kogos za przejechanie tej trasy 2 razy + czyjas strata czasu to by nie mialo sensu.
Zadnymi PKSami czy tam pociagami tez nie mam zamiaru sie taszczyc z torba warta 7000 funtow. Tu nie chodzi o wygode a o bezpieczenstwo.
Nocleg obleci jaki kolwiek, nie jestem wybredny.
Focic mial bym jedynie od 2 popoludniu do polnocy. Na tym koniec. W Anglii pary nie robia sobie sesji w dzien nastepny. Tu po ceremoni robi sie grupowki po czym idzie sie gdzien na sesyje ktora zazwyczaj trwa miedzy 15 a 60 minut i to tyle.
A Anglii jednak wszyscy stawiaja na typowy journal.
Tak jak pisalem panienka wyraznie zaznaczyla ze ma dosc zalatwiania i ona chce tylko totalny koszt i zero zmartwien.
Dzieki za rady :)

trumil9
04-08-2012, 16:06
Zleceniodawca musi okreslic czego oczekuje: Czyli lista w punktach co chca otrzymac. Oprocz tego musisz im zadac pytanie o jakim oknie cenowym jest rozmowa z uwzglednieniem Twoich kosztow podrozy. Fotograf musi miec swoj cennik z pakietami. Kazdy pakiet zawiera okreslona ilosc uslug w okreslonej cenie. Powinni dostac tresc kontraktu. W ten sposob zaoszczedzisz sobie i im duzo czasu. Wszystkie konkretne negocjacje na email, abys wszystko mial na pismie. Ustalona cena za usluge powinna byc wyplacona przed wylotem. Oczywiscie wszystko zalezy czego oczekujesz od zlecenia. Urlopu, za ktory Ci ktos zaplaci i zostanie jakas gorka, a bedziesz mial troche zdjec do portfolio czy kalkulujesz wartosc Twojego czasu na zasadzie, ze wiesz jaki prog cenowy za Twoja usluge czyni ja oplacalna lub nie. Chyba mieszkasz na wyspach wiec tam szukaj odpowiedzi.
Moze to trywialne ale polecam lekture ksiazki Best Business Practices for Photographers , John Harrington, ISBN-13 978-1-4354-5429-3, gdzie znajdziesz wszystko co potrzebujesz lacznie z drukami dokumentow.

Mad_Mac
08-08-2012, 10:38
Dziekuje za pomoc