PDA

Zobacz pełną wersję : USA vs EU



Jurek Plieth
01-02-2006, 21:08
...Czemu im zależy, żeby zasilać podatkami obumierającą Unię?
Im to zwisa, tylko Ty z niezrozumiałą troską przejmujesz się tak bardzo tą "umierającą" Unią :mrgreen: A tak Stany, jak i ta biedna Unia sobie doskonale bez Twoich porad dają radę ;)

Tomasz Golinski
01-02-2006, 21:13
Im to zwisa, tylko Ty z niezrozumiałą troską przejmujesz się tak bardzo tą "umierającą" Unią :mrgreen: A tak Stany, jak i ta biedna Unia sobie doskonale bez Twoich porad dają radę ;)
Przecież ten wątek zaczął się od informacji, że Canonowi zależy, żeby płacić cło i podatki w Europie. Więc do czego zmierzasz?

Jurek Plieth
01-02-2006, 21:55
Więc do czego zmierzasz?
Do tego, że z uporem maniaka, przy każdej okazji podkreślasz swoje preferencje polityczne, tudzież sympatie i antypatie. Osobiście wolałbym, aby forum było apolityczne i komu jak komu, ale moderatorowi szczególnie na tym powinno zależeć!

Tomasz Golinski
01-02-2006, 22:00
Do tego, że z uporem maniaka, przy każdej okazji podkreślasz swoje preferencje polityczne, tudzież sympatie i antypatie. Osobiście wolałbym, aby forum było apolityczne i komu jak komu, ale moderatorowi szczególnie na tym powinno zależeć!
Nic nie pisałem o preferencjach politycznych, tylko o faktach. Zabolało Cię najbardziej chyba stwierdzenie: "umierająca Unia" -> spójrz więc w statystyki: demograficzne, ekonomiczne...

Poza tym, nie wiem, czemu powinno mi zależeć, żeby forum było apolityczne. Hazanowi też na tym nie zależało i pozwalał na wątki polityczne.

Jurek Plieth
01-02-2006, 22:23
...Zabolało Cię najbardziej chyba stwierdzenie: "umierająca Unia" -> spójrz więc w statystyki: demograficzne, ekonomiczne...
Wcale mnie to nie zabolało, nie znasz moich poglądów politycznych i na pewno na tym forum nie będę ich wyłuszczał! Jednak kogoś innego, kto ma skrajnie prounijne poglądy, mogło zaboleć, czy wreszcie to zrozumiesz?


Poza tym, nie wiem, czemu powinno mi zależeć, żeby forum było apolityczne. Hazanowi też na tym nie zależało i pozwalał na wątki polityczne.
Dlatego, że już jeden bęcwał sobie przykleił awatara z przekreśloną kaczką, za chwile inny przyklei sobie podobiznę Tuska na tarczy strzelniczej, a trzeci księdza Rydzyka z jakąś zakonnicą... No i zacznie się normalna pyskówka, bo każdemu z nas na forum wolno mieć odmienne poglądy i sympatie polityczne, bo przecież łączy nas miłość i uwielbienie do Canona :mrgreen:

Tomasz Golinski
01-02-2006, 22:29
Wcale mnie to nie zabolało, nie znasz moich poglądów politycznych i na pewno na tym forum nie będę ich wyłuszczał! Jednak kogoś innego, kto ma skrajnie prounijne poglądy, mogło zaboleć, czy wreszcie to zrozumiesz?Jak ktoś ma skrajnie pronikonowe poglądy, to go test 5d będzie bolał. W tym wątku nie dyskutujemy o UE jako takiej, ale m.in. o jej wpływie na ceny Canonów. Wszystko jest na swoim miejscu. Jedni, jak Iczek, chcą drogiego sprzętu, reszta chce taniego. Nie wiem, w czym problem.


Dlatego, że już jeden bęcwał sobie przykleił awatara z przekreśloną kaczką, za chwile inny przyklei sobie podobiznę Tuska na tarczy strzelniczej, a trzeci księdza Rydzyka z jakąś zakonnicą... No i zacznie się normalna pyskówka, bo każdemu z nas na forum wolno mieć odmienne poglądy i sympatie polityczne, bo przecież łączy nas miłość i uwielbienie do Canona :mrgreen:Od cięcia pyskówek są moderatorzy :mrgreen:, a niesmaczne awatary nie mają nic wspólnego z polityką tylko z chamstwem.

Jurek Plieth
01-02-2006, 22:58
... a niesmaczne awatary nie mają nic wspólnego z polityką tylko z chamstwem.
Z jakiegoś powodu, którego tylko mogę się domyślać, udajesz, że chodzi wyłącznie o awatary. A choćby Twój ostatni tekst o ZUS'ie, który "nas okrada" pisany pod adresem pracownika tej instyutucji, był Twoim zdaniem na miejscu?
To mniej więcej, jakbym napisał, że wszyscy pracownicy naukowi w Polsce, to stado baranów. Jakbyś się poczuł?

Tomasz Golinski
01-02-2006, 23:02
Z jakiegoś powodu, którego tylko mogę się domyślać, udajesz, że chodzi wyłącznie o awatary. A choćby Twój ostatni tekst o ZUS'ie, który "nas okrada" pisany pod adresem pracownika tej instyutucji, był Twoim zdaniem na miejscu?
To mniej więcej, jakbym napisał, że wszyscy pracownicy naukowi w Polsce, to stado baranów. Jakbyś się poczuł?
Ten pracownik sam wie o tym, co widać z jego wcześniejszych postów... A gdybyś napisał o pracownikach naukowych to bym się nijak nie poczuł. Takie zdanie łatwo sobie wyrobić obcując z losową próbką :twisted: Co więcej, mogę sam napisać, że uniwersytety znajdują się prawie w sytuacji pasera :twisted:

Vitez
01-02-2006, 23:09
Tomek z Jurkiem - darujcie sobie zanim doprowadzicie do zamkniecia watku :roll: .

Jurek Plieth
01-02-2006, 23:22
Tomek z Jurkiem - darujcie sobie zanim doprowadzicie do zamkniecia watku :roll: .
Tomasz, przyznaję Ci rację, chociaż jak to mawia Twój imiennik - przecież to hydepark, a tu wszystko wolno :wink: No więc umówmy się, że nie wszystko, toteż przepraszam za tego bęcwała, co mi się napisało, a nie powinno :(

Jurek Plieth
02-02-2006, 14:53
...Przeciez z tych dodatkowych pieniedzy z podatkow to raj na ziemi powinien tam kwitnac....
Andrzej, dzięki tym dodatkowym pieniądzom jak je nazywasz, to w Europie w karetce pogotowia jeździ autentyczny lekarz, a w USA tylko sanitariusz ;) "Aż" 14 dniowego urlopu i to dopiero po 10 latach pracy, też nie ma co wam zazdrościć...
Itd.

snowboarder
02-02-2006, 17:10
..."Aż" 14 dniowego urlopu i to dopiero po 10 latach pracy, też nie ma co wam zazdrościć...
Itd.

I tego wszystkiego dowiedziales sie, jak tu byles na wakacjach?
Zreszta na tego typu dyskusje nie mam ochoty...
Poki co chlopak chce kupic 70-200 f4L i najlepsza cena, jaka
znalazl w PL, to 2500zl...

Jurek Plieth
02-02-2006, 17:46
I tego wszystkiego dowiedziales sie, jak tu byles na wakacjach?...
Również i tego, że przyjeżdżając do nas do Polski masowo korzystacie z usług medycznych. To tak jak najbardziej a'propos :rolleyes:

snowboarder
02-02-2006, 18:59
Również i tego, że przyjeżdżając do nas do Polski masowo korzystacie z usług medycznych. To tak jak najbardziej a'propos :rolleyes:

Mialem zpasowac, ale jak ktos wypisuje takie bzdety, to mnie skreca.
Po pierwsze nie "korzystacie", bo nie korzystam, sluzba zdrowia prawie
mnie nie zabila kiedys w Polsce, wiec bym byl idiota, zeby sie znowu
narazac majac najlepsza tu.
Ciekawych masz znajomych, u ktorych byles na tych wakacjach. Out.

mmsza
02-02-2006, 19:48
Mialem zpasowac, ale jak ktos wypisuje takie bzdety, to mnie skreca.
Po pierwsze nie "korzystacie", bo nie korzystam, sluzba zdrowia prawie
mnie nie zabila kiedys w Polsce, wiec bym byl idiota, zeby sie znowu
narazac majac najlepsza tu.
Ciekawych masz znajomych, u ktorych byles na tych wakacjach. Out.
:shock:
Jakaś nowa kolebka medycyny z wielowiekową tradycją? :mrgreen:


EDIT: A w Leśnej Górze był? :mrgreen:

Jurek Plieth
02-02-2006, 23:14
Mialem zpasowac, ale jak ktos wypisuje takie bzdety, to mnie skreca.
Po pierwsze nie "korzystacie", bo nie korzystam, sluzba zdrowia prawie
mnie nie zabila kiedys w Polsce, wiec bym byl idiota, zeby sie znowu
narazac majac najlepsza tu.
Ciekawych masz znajomych, u ktorych byles na tych wakacjach. Out.
Andrzej,
Znajomych i przyjaciół w Stanach to ja mam więcej niż Ty w Polsce i o amerykańskiej "służbie zdrowia", "polityce zagranicznej", czy "oświacie" mógłbym więcej powiedzieć niż sobie potrafisz wyobrazić. Jednak to wszystko już tak dalece odbiega od fotografii, że nawet do hydeparku się nie kwalifikuje.
Podsumuję to tylko tak. Za coś zupełnie normalnego uważam, że Europejczycy korzystają (jeśli mogą) ze specyficznej polityki podatkowej w USA kupując sobie tamże tańszy sprzęt fotograficzny do swojego prywatnego użytku. Jak i to, że Polacy mieszkający w USA korzystają z korzystnych cen w Polsce na usługi medyczne wykonując sobie w prywatnych przychodniach np. podstawowe badania za 1/10 ceny amerykańskiej. Jednak robienie sobie kpin z systemu europejskiego jest równie mało grzeczne co i mało obiektywne.
To tyle w dużym skrócie i proponuję dalej tego tematu nie drążyć skupiając się raczej na zdjęciach, które wywołują zazwyczaj dużo mniej emocji.

snowboarder
03-02-2006, 00:01
... Jak i to, że Polacy mieszkający w USA korzystają z korzystnych cen w Polsce na usługi medyczne wykonując sobie w prywatnych przychodniach np. podstawowe badania za 1/10 ceny amerykańskiej. ...

Nie mam najmniejszego zamiaru dyskutowac z toba, ani tez zupelnie
mnie nie obchodzi co sadzisz o US. Nie trawie natomiast szerzenia
zwyklej nieprawdy, poniewaz takie wlasnie "informacje", jak twoja
powielane dalej tworza kompletnie nieprawdziwa wizje tego kraju.
Gwoli scislosci kazdy normalnie pracujacy w USA jest ubezpieczony.
"Podstawowe badania" nie beda go kosztowaly prawie nic, prawie,
bo jest jakies male copayment, zwykle w okolicach $10-$20 za wizyte.
To wszystko. Za wizyte lekarska, dokladne badania, badania krwi itd
zaplaci wiec "normalny" obywatel pare dolarow. Placi oczywiscie skladke
na ubezpieczenie, ale chociaz wie na co, w przeciwienstwie do np.
polskiego ZUS-u. Jesli twoim znajomym "oplaca sie" "leczyc" w Polsce,
to jest tylko jedno wyjasnienie - nie sa ubezpieczeni, badz maja
jakias okrojona wersje najtanszych ubezpieczen.
Takze wydawanie pogladu o lecznictwie w USA na bazie grupy twoich
znajomych jest mniej wiec tak samo poprawne jak budowanie opinii o
umiejetnosciach szachowych warszawiakow w oparciu o klub szachistow.
Dodatkowo jakosc uslug lekarskich jest nieporownywalna. Karetka
pogotowia przyjezdza do wypadku w 45 sekund. W moim "osrodku
zdrowia" pracuja swiatowej slawy specjalisci wlaczajac w to zdobywcow
Nagrody Nobla.
Takze mysl sobie o USA co chcesz, nie szerz tylko nieprawdziwych
wiadomosci o zyciu tutaj.

Vitez
03-02-2006, 00:10
Ja to chyba jednak zamkne ten watek bo zaraz po raz drugi trzeba bedzie cos ciachac i to znowu dzieki Jurkowi :roll: .

Tomasz Golinski
03-02-2006, 00:11
Jednak robienie sobie kpin z systemu europejskiego jest równie mało grzeczne co i mało obiektywne.
Czyżby należało się spodziewać masowej emigracji z obrzydliwego USA do raju na ziemi, tu w Europie?

Tomasz Golinski
03-02-2006, 00:19
Ja to chyba jednak zamkne ten watek bo zaraz po raz drugi trzeba bedzie cos ciachac i to znowu dzieki Jurkowi :roll: .
Lepiej wydzielić skoro Jurek jednak chce rozmawiać o polityce :twisted:

KuchateK
03-02-2006, 17:35
Andrzej, dzięki tym dodatkowym pieniądzom jak je nazywasz, to w Europie w karetce pogotowia jeździ autentyczny lekarz, a w USA tylko sanitariusz ;)
To rozlegly temat i bynajmniej nie wyglada tu to tak zle. Powiedzial bym ze jest wrecz calkiem odwrotnie.


"Aż" 14 dniowego urlopu i to dopiero po 10 latach pracy, też nie ma co wam zazdrościć...
Itd.
Gdzie tak daja?! Nie przepracowalem tu nawet jednej piatej tego czasu a na urlopie bylem juz ze dwa miesiace (jak najbardziej platnym). Nie liczac, ze mam jeszcze inne formy zdobywania czasu wolnego (platnego). Budzetowka.

Potwierdzam poprzednie opinie w tym watku. Jesli ktos musi jezdzic do Polski na badania i po 10 latach ma dopiero wolne to nie swiadczy to zle o USA a o tych obywatelach Polski, ktorzy nie potrafia wykorzystac tego do czego maja prawo i co zwykle podane jest na tacy z wazelina dookola.

Jurek Plieth
03-02-2006, 18:31
To rozlegly temat i bynajmniej nie wyglada tu to tak zle. Powiedzial bym ze jest wrecz calkiem odwrotnie.
W rzeczy samej, dwóch sanitariuszy :rolleyes: To miałeś na myśli?
A poważniej. Amerykański system tzw. opieki zdrowotnej należy do najgorszych na świecie i już nawet sami Amerykanie zaczynają w pewnej części (ci, którzy jeżdżą po świecie przede wszystkim) zdawać sobie z tego sprawę. Równie kiepsko, delikatnie mówiąc, jest z publicznym szkolnictwem. A potęgę naukową USA budują w bardzo dużym stopniu (może nawet przede wszystkim) obcokrajowcy z amerykańskim obywatelstwem - wystarczy zapoznać się z coroczną listą laureatów nagrody Nobla i zidentyfikować tamże wszystkie bardzo obco brzmiące nazwiska.
Nic to. Bardzo mi się to podoba, że jesteście lojalni wobec swojej nowej ojczyzny i rozumiem, że wobec tego ta fascynacja zabija trzeźwość spojrzenia. Bardzo dobrze. Skąd w takim razie moja reakcja? Otóż nie podoba mi się to i nie życzę sobie tego, aby snowboarder przy każdej okazji szydził sobie z kontynentu i z kraju skąd pochodzą jego korzenie. To byłoby niesmaczne nawet na forach amerykańskich, a na polskim jest po prostu wyrazem braku kultury.
I bardzo proszę o zamknięcie tego wątku, nawet "siłowo", przez moderatorów!

Tomasz Golinski
03-02-2006, 20:21
Dla Hitlera też trzeba mieć szacunek, bo jest Europejczykiem? :lol:

KuchateK
03-02-2006, 20:22
Sanitariusz moze byc i jeden. Wszystko zalezy od zadania. Inne ekipy jada do wypadkow a inne odwiezc kogos z gipsem na nodze.

Mialem na mysli to, ze wolal bym miec potrzebe karetki tu w USA jak w Polsce. Nie wiem w czym tak bardzo bedzie gorszy dobrze wyszkolony sanitariusz od lekarza. Operacji napewno nie beda w karetce robic, a podstawowe elementy wydobycia przy wypadku i pierwszej pomocy przez 3 czy 5 min jakie jada do najblizszego szpitala napewno sa obaj w stanie wykonac tak samo dobrze.

Czy z opieka zdrowotna jest tak zle to bym nie powiedzial... Jesli juz jest zla jak niektorzy pisza to tylko pod wzgledem cen. Dla niektorych sa astronomiczne. Ale to jest problem tylko w przypadku braku ubezpieczenia i placenia z wlasnej kieszeni. Ubezpieczenie mozna miec za darmo lub jakies groszowe oplaty, a wtedy wizyta u lekarza to jakies male sumy. Oczywiscie trzeba byc legalnie... Nielegalni jezdza do dentystow do Polski albo wspominaja rachunek do konca zycia ;)

Jesli chodzi o edukacje jest dokladnie jak piszesz. Nie ma co ukrywac, sami o tym rozglaszaja i wprowadzaja zmiany.

Jesli chodzi o lojalnosc to chyba juz bardziej lojalny jestem Canonowi :D

Amerykanie nie maja moze najlepszych systemow na swiecie, ale o dziwo to co jest dziala calkiem dobrze od naprawde dlugiego czasu bez wielkich zmian i kolejnych numerow co pare lat. Tez nie uwazam ze jest doskonale, ale litosci... "10 lat bez zwolnienia" kiedy wspolpracownicy z kilkuletnim zaawansowaniem sa wziac pol roku od reki zaleglych brzmi irracjonalnie nawet jak ktos tu nie byl i sie tylko zastanowi cokolwiek. To jest demokratyczny kraj z dosyc silnymi zwiazkami zawodowymi... Bez zwolnienia? ROTFL :D

mmsza
03-02-2006, 20:42
Nie wiem w czym tak bardzo bedzie gorszy dobrze wyszkolony sanitariusz od lekarza.
Kilkoma latami studiów ;-)
W razie (tfuuuu) wypadku jednak bym wolał aby do życia mnie przywracał lekarz po (w sumie) 7 latach studiów medycznych niż sanitariusz po rocznym przeszkoleniu.

snowboarder
03-02-2006, 20:51
Kuchatek, odpusc sobie, my podajemy konkrety, a on i tak
idzie w zaparte. Dosc typowe. Nie wygrasz, zreszta i po co?
Natomiast wypraszam sobie jakiekolwiek zarzuty pod moim
adresem w stylu "szydzi" itd. Aktualnie z Polski to szydzi caly
swiat widzac co sie dzieje u polskiego zloba.
I trudno sie dziwic, u wladzy grupa zlozona z kryminalistow,
faszystow, kretaczy politycznych i zwyklych idiotow.
Niezly powod do dumy. Zdaje sie, ze swoj konglomerat oglosili
w radykalnie katolickiej telewizji - tez niezle.
Ja nigdy nie szydzilem, mnie po prostu skreca, ze kraj, w ktorym
jak to napisales mam korzenie, marnuje sie po raz kolejny,
ze ludzie, zamiast sie cieszyc zyciem, ktorego i tak nie wiadomo ile
nam zostalo (popatrz wszelkiej masci terrorysci z bomba pod pacha,
tylko chwila, az bomba bedzie wystarczajaco silna, by planete
zdrowo rabnac...), mecza sie w tym swoim wlasnych bagnie.
Jasne, lepiej upasc na kolana i dziekowac bogu za wspanialy kraj,
modlic sie i byc dumnym, dumnym do upadlego...
Zeby nie byc goloslownym, artykuly "szydzace" z kaczoro-lepperlandu
ukazaly sie ostatnio w wielu waznych pismach, wlaczaja
"The Economist".

KuchateK
03-02-2006, 20:53
Biorac poprawke na czas dojazdu dluzszy jak spacerkiem do nich, marnienkie place oraz wiele innych rzeczy o ktorych sie slyszy to jednak chyba bym sie powaznie zastanowil... Zwlaszcza po paru aferach ostatnich czasow.

snowboarder
03-02-2006, 20:54
Kilkoma latami studiów ;-)
W razie (tfuuuu) wypadku jednak bym wolał aby do życia mnie przywracał lekarz po (w sumie) 7 latach studiów medycznych niż sanitariusz po rocznym przeszkoleniu.

Co za belkot. Sanitariusze, jak ich nazywacie sa swietnie
wyszkoleni w tym co robia - udzieleniu pierwszej pomocy.
W Polsce swietni lekarze z pogotowia prawie mnie usmiercili
- gdy przezylem i po dlugiej rekonwalescencji probowalem
znalezc s****...., okazalo sie jak kilka lekarska trzyma sie
razem i nie sposob do niej sie dobrac.

Krzychu
03-02-2006, 20:55
Kilkoma latami studiów ;-)
W razie (tfuuuu) wypadku jednak bym wolał aby do życia mnie przywracał lekarz po (w sumie) 7 latach studiów medycznych niż sanitariusz po rocznym przeszkoleniu.

System ratownictwa medycznego w Polsce idzie w kierunku czegoś podobnego na wzór US, także już niedługo możemy mieć całkiem podobną sytuację, oczywiście nie bez powodu...

BTW: Ciekawe czy w stanach mieli coś w rodzaju łódzkiego pogotowia....
Takie retoryczne pytanie...

Tomasz Golinski
03-02-2006, 20:57
Łódzkie pogotowie to pikuś. Holenderska eutanazja! To dopiero zbrodnia na masową skalę.

Edit: A w USA sanitariusze biją murzynów! :lol:

mmsza
03-02-2006, 20:59
Co za belkot. Sanitariusze, jak ich nazywacie sa swietnie
wyszkoleni w tym co robia - udzieleniu pierwszej pomocy.
W Polsce swietni lekarze z pogotowia prawie mnie usmiercili
- gdy przezylem i po dlugiej rekonwalescencji probowalem
znalezc s****...., okazalo sie jak kilka lekarska trzyma sie
razem i nie sposob do niej sie dobrac.
Panuj chamie nad słownictwem. Ja też potrafię być nie przyjemny.
EOT

Tomasz Golinski
03-02-2006, 21:26
Panuj chamie nad słownictwem. Ja też potrafię być nie przyjemny.
EOT
"Bełkot" nie jest słowem obraźliwym. "Cham" chyba jest...

mmsza
03-02-2006, 21:33
"Bełkot" nie jest słowem obraźliwym. "Cham" chyba jest...
Dla mnie jest obraźliwe.
AMEN

snowboarder
03-02-2006, 21:47
"Bełkot" nie jest słowem obraźliwym. "Cham" chyba jest...

Jako, ze sam zauwazyles, to moze sie zachowasz po moderatorsku?

Angmar
03-02-2006, 22:02
Dlatego, że już jeden bęcwał sobie przykleił awatara z przekreśloną kaczką
Bęcwałów poszukaj u siebie w rodzinie a ode mnie sie odstosunkuj, impretynencie.

Własną miarą mnie mierzysz? Najwyraźniej...

muflon
03-02-2006, 22:06
Jakby się ktoś zastanawiał: warny i zamknięcie wątku to ode mnie (dlatego też nie czyszczę, żeby została referencja). Czekam na głuche telefony i groźby na maila - jest na stronie w stopce ;-)