PDA

Zobacz pełną wersję : Canon 70-200 2.8L vs. S35 1.4 i C85 1.8



szymkowski
30-06-2012, 15:14
Stoję przed małym dylematem :)

Od jakiegoś czasu zastanawiam się czy nie sprzedać swojego Canon'a 70-200L F/2.8 i nie wymienić go na jakieś stałki.

Co przemawia u mnie za tym aby go sprzedać? Głównie właśnie to, że za często go nie używam. Jeśli już go używam to ze względu na to, że jest to jasny obiektyw. W plenerze można ustrzelić jakiegoś zwierzaka czy też zrobić portret bo świetnie rozmywa tło i ma dla mnie naprawdę fajny bokeh. Reportarzy żadnych nie robię, głównie wykorzystuje je własnie amatorsko do ustrzelenia zwierza w górach, czy w lesie. Głównie robię zdjęcia w górach więc i jakiś wspinających się ludzi bym mógł ustrzelić :) Lekkim minusem jest też trochę ostrzenie bo zaczyna się dopiero od 1.5m, podczas gdy 85'tka ostrzy już od chyba ~60 czy 70cm.

Brakuje mi trochę czegoś krótszego szczerze mówiac. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad 35mm 1.4 od Samyang'a (z potwierdzaniem ostrości od Cichego). Miałem 35mm F/2.0 Canon'a, ale dla mnie ten obiektyw wygląda jak zabawka. Fakt, posiada AF, ale obraz jak i jakość wykonania przemawia za Samyangiem. AF by mi nie był bardzo potrzebny w momencie gdy będę miał potwierdzenie. Zdjęcia głównie bym robił na jakiś posiadówach ze znajomymi czy też jakiś portrecik komuś znajomemu czy też rodzinie. Ślubów nie będę robił (chyba), przynajmniej nie kupiłbym go z myślą o ślubach :) Do tego bym wziął 85mm F/1.8 od Canon'a. Tutaj już jest AF, różnica ogniskowych większa niż przy 35mm a 50mm (50-tki chyba nie ma sensu?) i również jasny obiektyw. Ma fajny bokeh i od biedy na moim 7D by był czymś w rodzaju "małego" tele :)

Cenowo by mnie to wszystko wyszło w sumie tyle samo, dlatego to mnie kusi.

Jednak zastanawiam się czy jest sens pozbywać się tak dobrego szkła jakim jest 70-200 i do tego ze światłem 2.8. Wiem, że jak je sprzedam to już pewnie go nigdy nie kupie bo będzie mi szkoda na nie aż tyle kasy :) (a w sumie warto dodać, że kupiłem je okazyjnie ^^). W związku z tym zastanawiam się nad opcją dozbierania ewentualnie do 35-tki i zostawienia tego co jest, lub sprzedania tele i kupna 35mm + 85mm i dołożyć do 580EXII :)

To co głównie fotografuję to góry i krajobraz. Czasami tak jak pisałem portret, ale do tego mi trochę brakuje dobrego, jasnego szkła. Za 35-tką przemawia też fakt, że filtry mają 77mm co idealnie pasuje do mojego 17-40 i 70-200 ^^.

Dozbierać czy sprzedać? Oto jest pytanie :)

Bartek_902
30-06-2012, 23:44
Witam.
Widzę kolega ma ten sam dylemat ,i ja zastanawiam się nad sprzedażą 70-200 2.8 na rzecz np 28 1.8 i 85 1.8 ale kocham to 70-200 za uniwersalność i za obrazek jaki generuje,mniej za wagę ,ale i to da się przeboleć:) ciągle nad tym myślę i nie umiem podjąć decyzji bo 85 1.8 już miałem i wspominam to szkło całkiem dobrze,pomijając fakt doboru odpowiedniej sztuki albo wysyłki do klaibracji

Wysłano z GT-I9100 z użyciem Tapatalk

Darx
01-07-2012, 00:57
Tak po trochu dodam, że mając niegdyś 7d, pożyczałem od koleżanki 135/2. Co prawda L-ka, ale z moim tc, 1,4x dawało fenomenalną ogniskową. Jak nie chciałem dźwigać 70-200/4 IS L, to brałem własnie taki zestawik ;)

Merde
01-07-2012, 09:44
Jak nie chciałem dźwigać 70-200/4 IS L, to brałem własnie taki zestawik ;)

Zamiast 760 gramów brałeś 750 + 220 bo nie chciałeś dźwigać? :shock:

szymkowski
01-07-2012, 10:09
Zamiast 760 gramów brałeś 750 + 220 bo nie chciałeś dźwigać? :shock:

Też się zdziwiłem bo myślałem, że jeśli chodzi o ciężar to jest to bardzo podobna waga :)


Witam.
Widzę kolega ma ten sam dylemat ,i ja zastanawiam się nad sprzedażą 70-200 2.8 na rzecz np 28 1.8 i 85 1.8 ale kocham to 70-200 za uniwersalność i za obrazek jaki generuje,mniej za wagę ,ale i to da się przeboleć:) ciągle nad tym myślę i nie umiem podjąć decyzji bo 85 1.8 już miałem i wspominam to szkło całkiem dobrze,pomijając fakt doboru odpowiedniej sztuki albo wysyłki do klaibracji

Wysłano z GT-I9100 z użyciem Tapatalk

Czyli 85-tka sama w sobie ma problemy z AF i celnością? :-o Myślałem, że tylko szkła nie-Canon'a mają problemy z AF.

Zastanawiam się też od biedy nad opcją kupienia Canonowej 50-tki 1.4 przy zostawieniu obecnych obiektywów. Mam mętlik w głowie...

jacek_73
01-07-2012, 10:18
...Mam mętlik w głowie...

To nic nie rób dopóki mętlik się nie rozsupła. Zmiany na siłę dla samych zmian to nie jest nic dobrego. 70-200/2.8 zawsze zdążysz przecież sprzedać :idea:

Sunders
01-07-2012, 10:28
zastanawiam się czy jest sens pozbywać się tak dobrego szkła jakim jest 70-200 i do tego ze światłem 2.8. Wiem, że jak je sprzedam to już pewnie go nigdy nie kupie bo będzie mi szkoda na nie aż tyle kasy :) (a w sumie warto dodać, że kupiłem je okazyjnie ^^). W związku z tym zastanawiam się nad opcją dozbierania ewentualnie do 35-tki i zostawienia tego co jest

Opcja dokupienia 35-tki wydaje mi się najrozsądniejsza. Z drugiej strony skoro nie używasz 70-200/2,8, to trzymanie go tylko dlatego, że jest "dobre" ma średni sens.

piotre_k
01-07-2012, 17:07
Uważam, że dozbierać. Obawiam się, że będziesz okrutnie żałował uniwersalności 70-200. Oczywiście bierz pod uwagę różne profile fotografii. Moim hobby jest fotografia przyrodnicza - nie mam oka do krajobrazów (czego bardzo żałuję).
W poprzednim roku miałem dwa szkła: 100 makro i 300-tkę f4. Wychodząc z domu, musiałem zdecydować, w co ubrać aparat. Wprawdzie we wrześniu kupiłem drugi korpus, ale z dwoma aparatami w rękach nie ganiam. Jeden jest w plecaku. Musiałem zdecydować, czy podczas wyprawy będę raczej szukał kwiatuszków i owadów, czy jest szansa na spotkanie dzikiego zwierza i zakładam 300-tkę. U mnie teren mocno pagórkowaty. Jak się lezie po tych wądołach z ciężkim plecakiem, to wcale się nie chce co rusz ściągać garba i zmieniać szkła.

Idealnym dla mnie rozwiązaniem okazał się być 70-200 2.8, którego kupiłem w tym roku, z jednym wyjątkiem. Jest ciutkę za krótki, doposażyłem go więc w TC 1.4x. Teraz nie mam dylematów. W ręku jest 5D z zoomem o zakresie 98 - 280, a w plecaku 400-tka f5.6 (bo 300-tkę w międzyczasie pchnąłem). Minimalna odległość ostrzenia 1.2m pozwala mi robić kwiatuszki, motylki i inne, nie "makrowe" obiekty. Ma też taką zaletę, że jeśli za blisko podejdę do obiektu, to wcześniej musiałem tłusty zad podnieść i się odsunąć, a teraz lekko ruszę pierścieniem ogniskowych i już mam szerszą perspektywę. W razie spotkania ze zwierzakiem mam w ręku ogniskową 280mm - jest szansa, że nagłego spotkania nie zmarnuję. Jak trafię super obiekt makro, to ściągam garb z pleców i zakładam 100-tkę makro, a jeśli jadę na zwierzęcą zasiadkę, to w trakcie marszu na stanowisko, w ręku mam zoom-a, a na miejscu z plecaka wyciągam 400-tkę na drugim korpusie.
Trudno mi sobie wyobrazić bardziej dogodny zestaw przy takim profilu fotografii, dlatego uważam, że przejście na stałki, może Cię rozczarować. Nie mam doświadczeń z wcześniejszymi wersjami 70-200. Kupiłem najnowszą i trudno się nią nie zachwycać. Jeśli Twoja Cię również zachwyca jakością obrazu, to pamiętaj, że lepsze jest wrogiem dobrego :)
Pozdrawiam
Piotrek

arst
01-07-2012, 18:53
Dozbieraj do 35 ale niekoniecznie bez AF. Miałem Samyang'a (z potwierdzaniem ostrości od Cichego) i jak dla mnie na przyslonach 1,4-2,0 można było robić tylko z LV..... Potwierdzenie było zbyt mało dokładne. Czyli trzeba pozbierać dłużej i kupić L 35/1,4.
85 na 1,8 jest dla mnie nie do zaakceptowania. Trzeba przymknac na 2,2-2,5.... a przecież masz 2.8. Nie ma sensu zmieniać.

Joshec
01-07-2012, 18:54
Czyli 85-tka sama w sobie ma problemy z AF i celnością? :-o Myślałem, że tylko szkła nie-Canon'a mają problemy z AF.
Zastanawiam się też od biedy nad opcją kupienia Canonowej 50-tki 1.4 przy zostawieniu obecnych obiektywów. Mam mętlik w głowie...

Problemy z AF w 85/1.8? Chyba jeszcze o większych problemach z AF w tym szkle nie slyszałem, oczywiście demonem szybkości to on nie jest, ale jak już kilkakrotnie pisałem sam często używam go w naprawdę ciemnej hali do fotografii siatkówki, sprawdza się bdb, nie narzekam, więcej problemów w tego typu fotografii sprawia płytka GO (2.0-2.5) niż AF.
Z 50/1.4 nigdy się nie polubiliśmy, jak dla mnie ma bardzo fajny obrazek jednak bardzo chimeryczna praca AF m.in. trudności z kalibracją na kilku body w zależności od odległości (FF/BF), brak USM oraz mało solidna budowa... bez żalu sprzedałem, zdecydowanie wolę 85/1.8.

szymkowski
02-07-2012, 13:46
Dozbieraj do 35 ale niekoniecznie bez AF. Miałem Samyang'a (z potwierdzaniem ostrości od Cichego) i jak dla mnie na przyslonach 1,4-2,0 można było robić tylko z LV..... Potwierdzenie było zbyt mało dokładne. Czyli trzeba pozbierać dłużej i kupić L 35/1,4.
85 na 1,8 jest dla mnie nie do zaakceptowania. Trzeba przymknac na 2,2-2,5.... a przecież masz 2.8. Nie ma sensu zmieniać.

Czyli mówisz, że na takiej przysłonie wcale nie jest łatwo kręcić pierścieniem? W takim razie mam w głowie mętlik. Może jednak warto będzie zainwestować w coś innego typu 50mm 1.4? Lub może w nowego 40mm 2.8 :shock:?

Faktycznie skłaniam się ku temu, że będę żałował jak sprzedam swojego 70-200. Chyba go jednak zostawię.

arst
02-07-2012, 14:18
Czyli mówisz, że na takiej przysłonie wcale nie jest łatwo kręcić pierścieniem?
Kręcić łatwo ale bez LV ustawić ostrość to loteria nawet z chipem -przynajmniej dla mnie. Możesz pomyśleć o 50tce albo o sigmie 30/1.4 czy 35L..... ale 70-200 sobie zostaw:)

szymkowski
02-07-2012, 14:32
No właśnie z obiektywami, czytaj Sigmami, podobno jest loteria. Albo trafie dobry AF albo nie a wtedy wysyłanie do kalibracji i dodatkowa kasa leci, nie wspominając o braku aparatu. Brać Sigmę to chyba tak samo jak łapać ręcznie AF w Samyang'u :)