Zobacz pełną wersję : Makrofotografia i co do tego ?
witam, chaiałbym zacząć przygode z makrofotografia ale nie mam do tego wystarczajacego sprzetu...mam kita 18-55 i 55-250. Czy oplaca sie kupic Raynoxa 250 czy moze pierscienie posrednie ?
kompletnie sie na tym nie znam i nie wiem co moze byc lepsze i czy wogole da to jakis efekt
Janusz Body
16-06-2012, 13:10
Rozwiazania w kolejnosci od najtanszych:
1. Pierscien odwrotnego mocowania + obiektyw na M42 - w stowie powinno sie zmiescic.
2. Pierscienie posrednie - w zaleznosci od firmy, jakosci, przeniesiena AF od 200 do 500 zl
3. Pierscienie posrednie plus ruski mieszek - jak zrobic to poszukaj googlami stron Arkadiusza Stopa - sprzedaje tez gotowe mieszki na Allegro
4. obiektyw typu 100/macro - tu cena idzie w kilka tysiecy.
5. Canon MP-E 65 f/2.8 Macro - cena jak wyzej.
Po zdjeciach nie rozpoznasz czym robione. Wiekszosc kompaktow ma bardzo dobre makro - pozwalaja na fotki z odlegosci 1 cm. Sporo zdjec w sieci to z kompaktow wlasnie.
Poczytaj Arkadiusza Stopa - tam wszystko jest napisane. :-)
a z tym raynoxem to jak jest ? opłaca sie jakiegos używanego kupic ?
a taki pierścien pośredni to polecasz jakis tak za ok 250 zł ?
55-250+raynox to całkiem dobry zestaw do makro.
uzytkownik tego forum ma do sprzedania raynoxa
http://allegro.pl/raynox-dcr-250-i2421978775.html
warto ? :D
sorki za tyle pytan ale dopiero teraz zaczalem sie tym interesowac i jeszcze nic na ten temat nie wiem...ogladalem wywiad z fotografem makrofotografii przyrodniczej i chwalił raynoxa ze nie pogarsza jakosci
i czy on pasuje do 55-250 ?
ja bym polecił pierścienie pośrednie - bez AF, ale mocowane bagnetowo, nie gwintowo
raynox spisuje się dość dobrze, używam DCR250 z 70-200 :) i działa i nie winietuje, jak na moje potrzeby to trochę "za bardzo przybliża" więc zastanawiam się jeszcze nad DCR150, wszystko zależy jaką skalę odwzorowania chcesz uzyskać.
Czy oplaca sie kupic Raynoxa 250 czy moze pierscienie posrednie ?
Raynoxa używa sporo ludzi do makro i sobie chwalą jako w miarę tanie rozwiązanie daje dobre odwzorowanie. Totalni pasjonaci makro owadów ze sporą gotówką kupują MP-E 65, dzięki któremu można uzyskać niesamowite obrazki np: link (http://500px.com/photo/8297187)
Generalnie polecam na początek wybrać jakieś tanie rozwiązanie (ze wspomnianych przez Janusza), żebyś zobaczył czy ta dziedzina foto będzie ci się podobać i czy będziesz mieć wystarczającą ilość cierpliwości.
przemo-lukas
16-06-2012, 22:30
ja bym polecił pierścienie pośrednie - bez AF...
Nie bardzo rozumiem. Mają być pierścienie makro z przeniesieniem automatyki i kolega ma nie używać AF, czy pierścienie bez automatyki? Jeśli ta druga opcja, to jak przymknąć przysłonę?
A ja ze swojej strony proponuję właśnie zestaw m42. Potrzebny będzie adapter eos-m42, mieszek makro i obiektyw ze skalą 1:2. Jeśli masz lampę to pozostaje budowa odpowiedniego dyfuzora/odbłyśnika. Koszt to max 200zł.
Nie bardzo rozumiem. Mają być pierścienie makro z przeniesieniem automatyki i kolega ma nie używać AF, czy pierścienie bez automatyki? Jeśli ta druga opcja, to jak przymknąć przysłonę?
bez AF = bez automatyki
gdy używa się pierścienie, przysłonę obiektywu przymyka się wcześniej, zanim zamontujemy pierścienie - po prostu zdejmuje się obiektyw w czasie trzymania przycisku podglądu głębi ostrości
Dodatkowa różnica między pierścieniami a raynoxem jest taka , że raynox da Ci jedno powiększenie , a pierścienie masz 3 wiec możesz odległość modyfikować.
przemo-lukas
17-06-2012, 20:08
airhead
A jaka jest różnica pomiędzy pierścieniami z przeniesieniem automatyki, od takich bez (po za ceną)? Ma to wpływ na jakość wykonanych fotografii? Jeśli nie, to warto chyba mieć tą automatykę. Z dwóch powodów. ;)
1. Ostrzymy (manualnie) przy pełnej dziurze. Lepiej widać obiekt.
2. Możemy płynnie regulować przysłoną.
wielkie dzięki za wszystko pomocne komentarze :)...dalej sie zastanawiam miedzy raynoxem a pierscieniami :P
airhead
A jaka jest różnica pomiędzy pierścieniami z przeniesieniem automatyki, od takich bez (po za ceną)? Ma to wpływ na jakość wykonanych fotografii? Jeśli nie, to warto chyba mieć tą automatykę. Z dwóch powodów. ;)
1. Ostrzymy (manualnie) przy pełnej dziurze. Lepiej widać obiekt.
2. Możemy płynnie regulować przysłoną.
no po prostu są tańsze... a bez przeniesienia automatyki da się MOIM zdaniem obejść
ja bym polecił pierścienie pośrednie - bez AF, ale mocowane bagnetowo, nie gwintowo
Czy podane przez Ciebie pierścienie makro (bez AF) dobrze współpracują z Canonem 55-250? Mam takie o grubości 65mm. Jak taki układ optyczny ma wpływ (dla f=250mm) na światło, powiększenie i pozostałe parametry.
przemo-lukas
18-06-2012, 09:35
airhead pewnie że się da. Tak samo jak z m42 + adapter.
cobalt podepnij i sprawdź. Chyba szybciej niż pisać post. ;)
Jest jeszcze jedna tania opcja. Upierdliwa w stosowaniu ale jest.
Pierścienie pośrednie + obiektyw M42. (pierścienie M42 lub EF - bez przeniesienia styków to jakieś 20-40 pln, Heliosa można kupić za góra 50 PLN do tego najtańsza przejściówka EF-M42.
Odpada w tym wypadku problem przymykania szkła bo w obiektywie jest manualny pierścień.
Dlaczego upierdliwa? Często ludzie stosują i o wiele lepsza niż zabawa z nastawianiem przysłony w korpusie za pomocą przycisku głębi ostrości itd.
W makro i tak raczej większość czyności wykonuje się ręcznie.
Wejdź sobie tutaj
http://www.makropasja.pl/
lektura na kilka dni
Dlaczego upierdliwa? Często ludzie stosują i o wiele lepsza niż zabawa z nastawianiem przysłony w korpusie za pomocą przycisku głębi ostrości itd.
W makro i tak raczej większość czyności wykonuje się ręcznie.
Upierdliwa tak jak prawie każde tanie makro.
Akurat mam taki zestaw i robienie zdjęć w plenerze to jednak mordęga (oczywiście jest o niebo lepiej niż pierścienie + obiektyw z elektronicznie domykaną przesłoną. Można ostrzyć na f2 i domykać przed zrobieniem zdjęcia. )
Ustawianie ostrości jest tylko metodą bujaną, zmiana skali odwzorowania tylko po rozkręceniu zestawu pierścieni i największa wada: zdjęcia w skali odwzorowania 1:1 wymagają niemal przytknięcia obiektywu do fotografowanego obiektu.
Wejdź sobie tutaj
http://www.makropasja.pl/
lektura na kilka dni
Nie widziałam wcześniej tego forum. Dzięki za linka.
Spróbuj też do podpiętej 85ki przyłożyć jedną z innych stalek. Gwint do gwintu, przysłona otwarta i odległość na nieskończoność. Sterowanie /odległość i przysłona/ odbywa się w 85ce Możesz je połączyć taśmą klejącą. Jak Ci podpasuje, to dokupisz pierścienie odwrotnego mocowania.
przemo-lukas
18-06-2012, 16:08
... Można ostrzyć na f2 i domykać przed zrobieniem zdjęcia.
Tylko i wyłącznie mając statyw i sanki do makro. A to wcale tanim rozwiązaniem nie jest. ;)
... zmiana skali odwzorowania tylko po rozkręceniu zestawu pierścieni i największa wada: zdjęcia w skali odwzorowania 1:1 wymagają niemal przytknięcia obiektywu do fotografowanego obiektu.
1. Pisałem na pierwszej stronie tematu o mieszku. Nic nie "rozkręcasz" tylko "pokręcasz". :-D
2. Wszystko zależy od obiektywu. I "niemal" jest pojęciem względnym. ;) Taki Vivitar 55/f2.8 Macro ma skalę 1:1 przy minimalnej odległości 5cm.
Pierścienie pośrednie + obiektyw M42. (pierścienie M42 lub EF - bez przeniesienia styków to jakieś 20-40 pln, Heliosa można kupić za góra 50 PLN do tego najtańsza przejściówka EF-M42.
Odpada w tym wypadku problem przymykania szkła bo w obiektywie jest manualny pierścień.
nie polecam szkieł z m42 w makro - mają znacznie gorszy kontrast, jaką abberację sferyczną czy inną mgiełkę i ostrość słabszą od EF
Czy podane przez Ciebie pierścienie makro (bez AF) dobrze współpracują z Canonem 55-250? Mam takie o grubości 65mm. Jak taki układ optyczny ma wpływ (dla f=250mm) na światło, powiększenie i pozostałe parametry.65mm to naprawdę spora odległość
aż specjalnie podłączyłem 14mm do 70-210 i na najkrótszej ogniskowej dawał na oko skalę 1:3, na 210 ostrość wypadała w środku obiektywu
odległość ok. 20cm od soczewki
myślę, że jeden pierścień zabiera mniej więcej jedną przysłonę, 2 - dwa, a 3 - 4
zwykle używam z 50/1,4
update: 210mm+14mm pierścień daje na oko 1:3 ale z odległości 50cm!
przemo-lukas
18-06-2012, 23:59
nie polecam szkieł z m42 w makro - mają znacznie gorszy kontrast, jaką abberację sferyczną czy inną mgiełkę i ostrość słabszą od EF...
Pytanie, które szkła porównujemy? Bo jeśli można zakupić indutara 50-2 czy heliosa wraz z mieszkami, przejściówkami za ok200zł to uważam, że nie jest to spora inwestycja a jakość nie jest na tyle zła, aby dyskwalifikować te szkła. Jest kilka wydmuszek EF z dopiskiem "macro", które mówiąc kolokwialnie, wymiękają przy szkłach m42.
Dlaczego upierdliwa? Często ludzie stosują i o wiele lepsza niż zabawa z nastawianiem przysłony w korpusie za pomocą przycisku głębi ostrości itd.
W makro i tak raczej większość czyności wykonuje się ręcznie.
A robiłeś kiedyś makro żywego latającego owada? :P Spróbuj nadążyć za nim z ręcznym nastawianiem ostrości hehehehe ;)
Przy odwzorowaniu 1:1 a przy takim IMHO jest mowa o prawdziwym makro głębia ostrości jest taka...że każde zdjęcie latającego owada jest mistrzowskie :mrgreen:.
A nie_mistrzom pozostają rozważania jak domykać przysłonę.
Pytanie, które szkła porównujemy? Bo jeśli można zakupić indutara 50-2 czy heliosa wraz z mieszkami, przejściówkami za ok200zł to uważam, że nie jest to spora inwestycja a jakość nie jest na tyle zła, aby dyskwalifikować te szkła. Jest kilka wydmuszek EF z dopiskiem "macro", które mówiąc kolokwialnie, wymiękają przy szkłach m42.
no ja próbowałem z Heliosem 58/2 i Jupiterem 135/3,5 i absolutnie nie nadawały się
ale masz rację, szkieł zachodnich ani japońskich nie sprawdzałem
przemo-lukas
19-06-2012, 11:01
;)
Jeśli mamy porównywać heliosa do szkieł typu Canon EF 100mm f/2.8, Canon EF-S 60mm f/2.8 SIGMA 50mm to wynik chyba będzie oczywisty. Ale porównując do Sigmy 70-300mm f/4-5.6 DG (bez APO) to już bym polemizował. ;)
A ustrzelenie czymkolwiek fruwającego owada, to mistrzostwo/szczęście (niepotrzebne skreślić).
;)
Jeśli mamy porównywać heliosa do szkieł typu Canon EF 100mm f/2.8, Canon EF-S 60mm f/2.8 SIGMA 50mm to wynik chyba będzie oczywisty. Ale porównując do Sigmy 70-300mm f/4-5.6 DG (bez APO) to już bym polemizował. ;)
A ustrzelenie czymkolwiek fruwającego owada, to mistrzostwo/szczęście (niepotrzebne skreślić).
Popieram szkłami macro idzie ciekawy efekty uzyskać zwłaszcza, że szybkiego Af nie potrzebujesz do tego typu fotografii, Siadasz przed obiektywem i zaczynasz "chorobę sierocą" odbębniać i pstryk.
Ja bym nic nie skreślał bo oba czynniki się w takim wypadku zazębiają :roll:
bez AF = bez automatyki
gdy używa się pierścienie, przysłonę obiektywu przymyka się wcześniej, zanim zamontujemy pierścienie - po prostu zdejmuje się obiektyw w czasie trzymania przycisku podglądu głębi ostrości
Właśnie mam z tym problem. Mam obiektyw 18-55m kit więc wybieram przysłone, wciskam ten mały guziczek podglądu i w trakcie odczepiam obiektyw i już przesłona skacze na 00. Poradzicie?
dziobolek
22-06-2012, 18:24
Właśnie mam z tym problem. Mam obiektyw 18-55m kit więc wybieram przysłone, wciskam ten mały guziczek podglądu i w trakcie odczepiam obiektyw i już przesłona skacze na 00. Poradzicie?
Skacze na 00 w aparacie na wyświetlaczu???
Czy też w obiektywie otwiera się na na max.???
Pozdrówka!
dziobolek
22-06-2012, 18:28
na wyświetlaczu
No to normalne IMHO - przecież wypinasz szkło, więc puszka nie ma danych nt. przysłony ;)
A w obiektywie??? zostaje przymknięta???
Pozdrówka!
ah ;)
ale w obiektywnie jest pełna dziura i zdjecie oczywiscie rozmazane
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
ah ustawiłam najniższą przysłonę zamiast na odwrót... blondynka nie ma co :D
mam za to kolejne pytania:
czy ten obiektyw ma być tak bardzo delikatnie przykręcony do pierścienia, jak chce pokręcić zoomem to zaraz mi wypada i jak ustawić ostrość skoro w tym miejscu jest przyczepiony?
kajtek19891
22-06-2012, 19:51
ah ;)
mam za to kolejne pytania:
czy ten obiektyw ma być tak bardzo delikatnie przykręcony do pierścienia, jak chce pokręcić zoomem to zaraz mi wypada i jak ustawić ostrość skoro w tym miejscu jest przyczepiony?
Na wyczucie.. niezbyt mocno.. to kitowy obiektyw, przykręcenie na siłe może być niebezpieczne.
Ostrzyć trzeba poprzez oddalanie i przybliżanie aparatu do obiektu bądź odwrotnie.
PS. nie przymykaj skrajnie obiektywu bo dyfrakcja zrobi swoje..
Dziękuję za odpowiedź, chociaż jakoś ciężko to widzę. Czy podczepienie heliosa pod kita daje lepszy efekt? albo chociaż łatwiejszy? mam nadzieje, że z zenita uda mi się zdjąć obiektyw
kajtek19891
22-06-2012, 21:06
Dziękuję za odpowiedź, chociaż jakoś ciężko to widzę. Czy podczepienie heliosa pod kita daje lepszy efekt? albo chociaż łatwiejszy? mam nadzieje, że z zenita uda mi się zdjąć obiektyw
Zależy co rozumiesz pod pojęciem lepszy efekt, ale ani skala odwzorowania nie będzie większa ani jakość nie będzie lepsza a dodatkowo otrzymasz ciemność w wizjerze i chyba winietę (choć tu nie mam pewności, nie kombinowałem z tym połączeniem)
Jeżeli zależy Ci na dużej skali odwzorowania najlepiej stosować ogniskowe ~28mm z pierścieniami (oczywiście odwrócony obiektyw). Co ciekawsze różne stałki 28mm dadzą lekkie różnice w skalach odwzorowania... czyli np. takumarem 28mm będzie inna skala, vivitarem 28mm będzie inna i kitem ustawionym na 28mm też będzie inna, nie dużo ale różnica jest (odległość ostrzenia też się zmienia).
Kolejnym problemem w połączeniu odwrotki z pierścieniami jest ciemność w wizjerze... przy słabym świetle nie widać nic, przy lekkim kontury obiektu.
Żeby pokazać, że da się przymierzyć z ręki, jakiś tam gniot na próbę stacka z ręki.. na łące.
Zdjęcie (http://img821.imageshack.us/img821/7804/muchae.jpg)
Canon 28/2.8 na odwrotce z 1 kompletem pierścieni pośrednich.
Przy tak małej głębi można uciec się do stackowania czyli wykonania kilku zdjęć z różnym rozłożeniem płaszczyzny ostrości a następnie połączenia ich w post procesie tak, żeby sztucznie zwiększyć głębie. Aha... no i przy większych skalach dopalanie lampą z dyfuzorem jest konieczne bo światła jest po prostu za mało. W wizjerze oczywiście ciemność. Najpierw popróbuj z jednej klatki.
Żebyś się nie zraziła moja rada jest taka... na próbę podepnij odwróconego kita, zrób dyfuzor na lampę wbudowaną. Obiektyw wcześniej domknij do ~f/11, czas około 1/80, iso100-200 i have fun ;) To tak na próbę, później już myślę, że załapiesz jak to działa. Pamiętaj, żeby nie przymykać zbytnio... dyfrakcja czasami gorsza od minimalnie większej głębi ;)
Podlinkuj jakieś zdjęcie i napisz co byś chciała w nim zmienić, łatwiej będzie cokolwiek powiedzieć.
Już wiem o co chodziło, nie dokręcałam obiektywu. Przyszedł tata, który lata temu pasjonował się fotografią, dokręcił i jest git. Straaaasznie blisko trzeba podchodzić. Jak udało Ci się tak muszkę sfotografować?
Oczywiście teraz ciemno już to czas naświetlania po 10 sek, dwa zdjęcia udało mi się zrobić takie byle jakie. Mam nadzieję, że da radę z ręki kiedyś focić.
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/404/img2166b.jpg/)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/10/img2169i.jpg/)
Dziękuję Ci za rady, będę eksperymentować:)
Czy podczepienie heliosa pod kita daje lepszy efekt? albo chociaż łatwiejszy? mam nadzieje, że z zenita uda mi się zdjąć obiektyw
Będziesz miała spore winietowanie, sprawdzone.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.