Zobacz pełną wersję : Canon EF 50mm 1.8 I
Cześć. Chciałem zapytać, czy jest jeszcze w sprzedaży pierwsza wersja tego obiektywu? Wszędzie natykam się tylko na "II". a naczytałem się o tej zawodnej plastikowej obudowie, podatnej na uszkodzenia. "Jedynka" miała bodajże metalową obudowę, jak się nie mylę, i wolałbym jednak postawić na solidność, przy zakupie takiego szkiełka. Jakieś porady? Warto, nie warto szukać "jedynki"?
GhostRider
13-06-2012, 18:29
Naczytałeś się a jakoś te plastikowe "pińdziesiątki" chyba nie rozpadają się w rękach ;)
Ludzie piszą takie pierdoły jak sprzedają MKI - żeby podkreślić wyższość metalowego bagnetu ;)
Dla mnie to bajka i tyle ;)
Kolekcjoner
13-06-2012, 18:30
Cześć. Chciałem zapytać, czy jest jeszcze w sprzedaży pierwsza wersja tego obiektywu? Wszędzie natykam się tylko na "II". a naczytałem się o tej zawodnej plastikowej obudowie, podatnej na uszkodzenia. "Jedynka" miała bodajże metalową obudowę, jak się nie mylę, i wolałbym jednak postawić na solidność, przy zakupie takiego szkiełka. Jakieś porady? Warto, nie warto szukać "jedynki"?
Szukać nowego zawsze można natomiast to już raczej tyko można by rozpatrywać w kategorii cudów jeśliby się taki znalazł 8-).
czyli uważacie, że lepiej kupić nową "II" niż bawić się w szukanie używanej "I"?
lepiej uzywana II - po co nowa
wersja I nie ma zadnej przewagi nad II .. a w sumie to ma wade - jest starsza. kup II i nie zawracaj sobie glowy
wersja I nie ma zadnej przewagi nad II
Optycznie - być może. Co do budowy mechanicznej - siejesz herezję. Mam Mk I z bodajże 1988 roku. W czasach analogowych to było moje podstawowe szkło. Na cyfrze jest używane rzadziej, ale też się zdarzy. I pomimo użytkowania, 24 letni obiektyw wygląda i działa jak nowy. Czy można liczyć na taką niezawodność wersji Mk II - WĄTPIĘ. Plastikowa obudowa to dzisiejsza norma. Plastikowy bagnet - też w sumie OK przy obiektywie o takiej masie. Jednak plastikowe "bebechy" to już trochę przesada. Tak więc moim zdaniem przewaga Mk I jest znaczna. Mk II ma tylko jedną przewagę - DOSTĘPNOŚĆ.
Tak z drugiej strony... Czy za ca 400zł można oczekiwać sprzętu na lata?
mialem tych 50-tek kilka .. i I i II .. nie widze zadnych plusow w I ... nawet metalowy bagnet mnie nie przekonuje. jedno i to samo, wolal bym nowy z gwarancja niz 10 letnia uzywke.
zreszta o czym my rozmawiamy, to obiektywy za 3-4 stówki .. kupic, sprawdzic, jak kiepski to sprzedac i kupic inny.
Kendo - jeśli chcesz mieć pojęcie o różnicy między obiema wersjami znajdź dobry sklep i porównaj sobie Mk II i Canona 35/2.0. Ten drugi wygląda, waży, bzyczy praktycznie tak jak Mk I. Osobiście nie mogę się doczekać kiedy canon odświeży linię 50/1.8, 28/2.8, 35/2.0, ze szczególnym wskazaniem na ten ostatni... Ech, żeby ten nowy naleśnik 40/2.8 był ciut szerszy...
28/2.8 zostalo odswiezone - wyszla wersja IS .. tzn wychodzi
poszukiwacz2006
13-06-2012, 20:42
Wychodzi, ale za jaką cenę.
Nie wiem, jak "jedynka", ale mój obiektyw faktycznie rozpadł się na dwie części bez działania nań dodatkowej siły. Z tym, że bagnet jest w porządku. Przy tak lekkim obiektywie to i tak nie problem. U mnie pękło coś wewnątrz obiektywu, a wnętrze i w przypadku pierwszej wersji pewnie nie jest z metalu.
To jeszcze dwa pytania... Konkretne modele "dwójki" jak czytałem, różnią się od siebie jakością wykonania i kupując można trafić na lepszy, bądź gorszy model. Ile w tym prawdy? I na co zwracać uwagę kupując to szkiełko?
Najlepiej kup używany ale zadbany - najmniej stracisz przy późniejszej odsprzedaży. To szkło nie jest imo warte tego by kupować je nowe.
Allensteiner
15-06-2012, 10:57
Mam 50mm mk I i sobie chwalę, naprawdę fajne szkiełko, rzadko zdejmuje z mojego 5d I. Lekkie, małe, dobrze wykonane, tanie i na moje amatorskie potrzeby w sam raz.
Nigdy nie bawiłem się mkII, ani 1.4, więc ciężko o obiektywizm, ale:
- mk I kosztowało tylko ciutkę drożej niż mk II, a widziałem sporo opisów tego jak się rozpada,
- 1.4 było wtedy 2-3 razy droższe, więc odpuściłem,
- na 1.4 może kiedyś wymienię, ale dopiero jak wypuszczą mk II.
U mnie pękło coś wewnątrz obiektywu,
Po takich próbach? Bo pewnie ten egzemplarz Ci się trafił
http://www.youtube.com/watch?v=vzOLbMPe0u8
C50/1.8 trzeba zostawiać przełączony na manual. I nikomu postronnemu nie dawać do ręki. Chyba główną przyczyną "pęknięcia wewnątrz" jest próba ręcznego ostrzenia, gdy ma ustawiony AF. A łatwo się pomylić. Bardzo delikatny obiektyw w rękach surowego użytkownika.
Warto zastanowić się, czy nie kupić czegoś b. solidnego.
Krzysztof
Allensteiner
15-06-2012, 13:34
Dla pewności przypomnę, że powyższy post dotyczy 50 mk II ;)
W mk I nie ma takiego problemu.
Mk I są zasadniczo niedostępne, więc nie będę rozwijał tematu.
Mk II - rozrzut jakościowy niestety jest (ale to ma akurat miejsce nawet w eL-kach). Ze względu na rozrzut jakościowy i filigranową budowę mechaniczną polecam kupić wyłącznie egzemplarz nowy i z gwarancją. Przepłacisz w stosunku do używki 100zł, ale moim zdaniem warto.
Też jestem w posiadaniu MK I - budowa ok (bliźniacza z 28/2.8, 35/2) ale AF jest po prostu słaby. Porównywałem z mk II - takie same odczucia, celność powtarzalną można uzyskać na małych odległościach powiedzmy do 2-3 metrów max.
na 1.4 może kiedyś wymienię, ale dopiero jak wypuszczą mk II.
Ja na wersję 1.4 zdecydowałem się ostatecznie po obejrzeniu "Fotografa wojennego" :grin: Skoro Nachtwey go używał (z osłoną) to bez jaj - jaka może być lepsza rekomendacja :P
50/1.4 to ładniejszy obrazek i znacznie pewniejszy AF niż 50/1.8.
Mk II - rozrzut jakościowy niestety jest (ale to ma akurat miejsce nawet w eL-kach).
Mk II też ma kilka wersji, ale są dwie podstawowe różnice:
- starsze Mk II są Made in Japan,
- nowsze Mk II już nie.
może stąd te różnice w jakości. :roll:
50/1.4 to ładniejszy obrazek i znacznie pewniejszy AF niż 50/1.8.
oj, wiele osób - w tym ja - zapewne by tu polemizowało niestety.
tzn. AF pewniejszy od 50/1.8 - to tak, ale czy pewny? to raczej tak średnio.
podstawowa różnica to to, że 50/1.4 jest prawie 2x jaśniejszy od 50/1.8, prawda? 8-)
Z gory przepraszam za brak polskich znakow.
Nie napisalem ze 50/1.4 ma pewny af, ale jego pewnosc jest znacznie lepsza niz 50/1.8. Mialem 100/2 usm i wiem co to pewny AF. Ale nie czuje dyskomfortu uzywajac 50/1.4.
2/3 ev wiecej swiatla przeklada sie tez na bokeh-po przymknieciu do 1.8-2 jest juz bardzo ladnie wygladzony no a w tanszej wersji...
To juz chyba offtop :P
Allensteiner
15-06-2012, 17:37
Też jestem w posiadaniu MK I - (...) celność powtarzalną można uzyskać na małych odległościach powiedzmy do 2-3 metrów max.
Zupełnie nie mam takiego odczucia, robię nim teraz na 5dmkI, głównie centralnym punktem i nie mam w ogóle problemów. Wcześniej miałem 300d i faktycznie, było duużo gorzej.
Inna sprawa to, co kto oczekuje - jestem amatorem, jak ktoś zarabia na zdjęciach, to może ma inne oczekiwania i inne nakłady finansowe na sprzęt.
Moim zdaniem jak dla amatora to 50 mkI to dobry interes, stosunek jakości do ceny jest nie do pobicia. Na allegro praktycznie zawsze jest kilka używek do przytulenia, warto poszukać.
Jak bym nie patrzył na pieniądze to oczywiście wziąłbym 1.4 z tych trzech "50", a już najchętniej to 1.2 :grin:
W canonie 50/1.8 jest jeden problem z AF... Nie jest bezszelestny :) . Innych problemów nie stwierdziłem (przynajmniej na środkowym sensorze - innych nie używam).
Cześć. Chciałem zapytać, czy jest jeszcze w sprzedaży pierwsza wersja tego obiektywu? Wszędzie natykam się tylko na "II". a naczytałem się o tej zawodnej plastikowej obudowie, podatnej na uszkodzenia. "Jedynka" miała bodajże metalową obudowę, jak się nie mylę, i wolałbym jednak postawić na solidność, przy zakupie takiego szkiełka. Jakieś porady? Warto, nie warto szukać "jedynki"?
Przytaczam fragment opinii Boba Atkinsa na interesujący Cię temat:
"There have been two versions of the Canon EF 50/1.8 lens. According to Canon they are optically identical, but they differ in mechanical construction and features. The early lens (Canon EF 50/1.8), was introduced in March 1987, had a metal lens mount, distance scale, separate manual focus ring and IR focusing indicator. The latter (and current) Canon EF 50/1.8 II lens, was introduced in December 1990, has a plastic lens mount, no distance scale or IR focus indicator and no separate manual focusing ring (you rotate a knurled ring on the front of the lens).
Given a choice. I'd take the original version of the EF 50/1.8. The "II" is lighter and it may focus a little faster, but given a choice I'd rather have the better build quality, metal mount and distance scales myself. If you want the original lens you'll have to look around for a used one though and they aren't all that easy to find".
Tak więc optycznie obie wersje są identyczne, ale jest duża różnica w jakości budowy na niekorzyść wersji II (brak metalowego bagnetu, skali odległości i oddzielnego pierścienia manualnego fokusa).
Niestety wersja I jest już praktycznie prawie nie do kupienia. Ja miałem szczęście kupić taki unikalny egzemplarz przed rokiem, ale od tej pory nie widziałem przypadku, aby ktoś ten obiektyw sprzedawał.
Pozdrówka
Niestety wersja I jest już praktycznie prawie nie do kupienia. Ja miałem szczęście kupić taki unikalny egzemplarz przed rokiem, ale od tej pory nie widziałem przypadku, aby ktoś ten obiektyw sprzedawał.
Pozdrówka
Coś tu (http://allegro.pl/canon-ef-50mm-f-1-8-mki-wersja-pierwsza-i2409241105.html) jest.
pabloxyz
17-06-2012, 16:36
mkl http://allegro.pl/canon-ef-50mm-f-1-8-mki-wersja-pierwsza-i2409241105.html
Na niemieckim ebayu jest ciągle kilka ofert 50 mk I.
To nie jest raczej kwestia trudności zakupu tylko decyzji czy warto dopłacić 500 zł za sam metalowy bagnet.
michael_key
17-06-2012, 18:33
mkl http://allegro.pl/canon-ef-50mm-f-1-8-mki-wersja-pierwsza-i2409241105.html
Ja p... ludzie to normalnie bez zahamowań szukają jeleni... 799zł??? Śmiech :lol:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
To nie jest raczej kwestia trudności zakupu tylko decyzji czy warto dopłacić 500 zł za sam metalowy bagnet.
Chyba tak, w to miejsce człowiek może kupić coś innego. Ale psychiczny spokój jest najważniejszy, dlatego niektórzy bez oporów dopłacają do bagnetu.
Przemek_PC
17-06-2012, 18:38
Wersja I ma kolosalną przewagę na wersją II jeśli ktoś zamierza wykorzystać ten obiektyw do filmowania a jest nią pierścień fokusa.
jacek_73
17-06-2012, 18:45
Szkoda że środek jest ten sam co w mkII. Biorąc pod uwagę, że za kilka stówek więcej można kupić (też nie zachwycający) 50/1.4 to... niech legenda optyki idzie się gibać na swój obwisły biust :grin:
zastanawiam się nad zmianą 1.8 na 1.4 . tylko nie wiem czy będzie sens, bo moja 50tka daje sobie wspaniale radę :)
zastanawiam się nad zmianą 1.8 na 1.4 . tylko nie wiem czy będzie sens, bo moja 50tka daje sobie wspaniale radę
Wersja 1.4 będzie na pewno lepiej funkcjonowała na przysłonach 1.4 i 1.6:D
rafal1980
09-08-2012, 18:02
zastanawiam się nad zmianą 1.8 na 1.4 . tylko nie wiem czy będzie sens, bo moja 50tka daje sobie wspaniale radę :)
Sam przymierzałem się do zakupu jakiejś CANONowej 50-tki, dzisiaj macałem zarówno 1.8 jak i 1.4
Co mogę powiedzieć - AF w 1.4 bije na głowę ten z 1.8 (w 1.8 jeździ po całej skali i trwa to wieki ) dodatkowo wygodniejszy/ większy pierścień do ustawiania manualnie ostrości w 1.4
Idąc do sklepu byłem zdecydowany na 1.8 .. wróciłem z 1.4 i już widzę, że to była bdb decyzja ;)
canonada
09-08-2012, 18:53
To co niektórzy tu smarują zakrawa o pomstę do nieba.Jedynka ma troche plastiku w obudowie ale bagnet nie wyłamie się tak jak w dwójkach, ani sie nie wytrze. Podsumowanie - dwójka nawet nie jest skręcana tylko montowana na zatrzaskach.Upadnie na dywan i mamy kilka części.Nie ma co porównywać.Poczekaj i szukaj jedynki.
Allensteiner
10-08-2012, 10:59
Oj tam oj tam.
Niech kupują mk II. Nauka kosztuje :D
To co niektórzy tu smarują zakrawa o pomstę do nieba.Jedynka ma troche plastiku w obudowie ale bagnet nie wyłamie się tak jak w dwójkach, ani sie nie wytrze. Podsumowanie - dwójka nawet nie jest skręcana tylko montowana na zatrzaskach.Upadnie na dywan i mamy kilka części.Nie ma co porównywać.Poczekaj i szukaj jedynki.
Jedynka to również wiekowe szkło, w przypadku awarii może się okazać że nadaje się tylko do kosza.
Za ~600 zł (takie ceny mniej więcej funkcjonują) zupełnie się nie opłaca IMHO.
Lepiej dozbierać 3 stówki do używanej 50/1.4.
canonada
10-08-2012, 13:11
Tak tylko, że te starsze 1.4/50 ostre są dopiero od 1.8 to po co 1.4? Miałem trzy 50-ki mkI w ciagu 10 lat jeszcze z analogami. Kupowałem je w super stanie i w takim samym je odsprzedałem.Teraz nie korzystam z tej ogniskowej. Moja zasada ( jeśli wiekowy obiektyw EF Canona mechanicznie i optycznie wyglada b.dobrze w momencie zakupu i nie wyleci Ci z rąk to jak gwarancja)
Nigdy nie zdarzylo mi sie kupić nowych szkieł Canona i nigdy nie musialem odwiedzać serwisu.
Kolekcjoner
10-08-2012, 13:21
Tak tylko piszemy nie o tym jak się nie zepsuje tylko właśnie jak się to stanie 8-).
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.