PDA

Zobacz pełną wersję : Kłamstwo TVP dot. Cyfrowej Telewizji Naziemnej?



Kolekcjoner
26-05-2012, 16:51
http://www.wykop.pl/ramka/1141397/klamstwo-tvp-dot-cyfrowej-telewizji-naziemnej/

I mnie to dotknęło, bo moja ciotka roztrzęsiona ;) pyta się co ma zrobić, bo nie będzie mogła obierać TV. Ale robią ludziom wodę z mózgu :rolleyes: - szczególnie starszym. U mnie cyfrowa naziemna odbiera bezproblemowo na starej zardzewiałej antenie siatkowej :cool:.
Strach pomyśleć co się będzie działo jak wyłączą nadajniki analogowe, a to już wcale nie tak odległa perspektywa.

gietrzy
26-05-2012, 17:37
Strach pomyśleć co się będzie działo jak wyłączą nadajniki analogowe, a to już wcale nie tak odległa perspektywa.

Proponuję zajrzeć do wątku nt temat na Nikoniarzach. Jest b. ciekawy post, że nie do końca to jest kłamstwo.

Kolekcjoner
26-05-2012, 17:57
Proponuję zajrzeć do wątku nt temat na Nikoniarzach. Jest b. ciekawy post, że nie do końca to jest kłamstwo.
Być może, że to nie jest kłamstwo - dlatego dałem "?". Bardziej pewnie pasuje tu stwierdzenie - zbyt duże uogólnienie na podstawie którego ludzie mogą być narażeni na niepotrzebne wydatki :cool:.
Co zresztą znalazło odzwierciedlenie w tym że wiadomości TVP nadały w następny dzień sprostowanie.

kristek
26-05-2012, 18:25
Bez żadnych problemów odbieram dwa MUXy ze starych analogowych anten. Jedna na dość nowym TV, druga podpięta przez dekoder do starego soniaka. Dodam, że jak ktoś ma nadajnik "pod nosem" to i na kawałku kabla obejrzy.

shutter
26-05-2012, 18:47
Wprowadzenie DVB-T to przysłowiowy młyn na wodę dla wszelakiej maści naciągaczy czy błyskotliwych "szpeców" marketingu. Praktycznie każda poprawnie działająca obecnie instalacja antenowa będzie odbierać transmisję cyfrową. Ale dopóki nie będzie kampanii informacyjnej z prawdziwego zdarzenia, ludzie nieobeznani z kwestiami technicznymi nadal będą padać łupem oszustów. Jak dla mnie obecna kampania bardziej służy właśnie tej "ciemnej stronie" biznesu antenowego, wywołując panikę, że jutro nie będzie teleranka. Ale żeby dokładnie wyjaśnić co i jak, to już nie łaska. I jak długo będzie się utrzymywać taki stan niewiedzy technicznej, tak długo ludzie będą kupować nowe superaśne anteny, hiper-turbo wzmacniacze, cyfrowe kable i wtyki, wszystko z napisem DVB-T, nie mając świadomości, że to taki sam sprzęt jaki mieli dotychczas, różniący się jedynie ów magicznym akronimem-wytrychem.

Sergiusz
27-05-2012, 00:08
A można tą antenę jakoś tak podgiąć aby nie działało? Chętnie bym to w domu zastosował.

kristek
27-05-2012, 12:19
Utnij lub zewrzyj kabel, powinno "pomóc"

jacek_73
27-05-2012, 12:29
Lepiej przegryźć przewód albo roztrzaskać telewizornie kamieniem do ogórków :)

andre1978
27-05-2012, 12:45
Dziennikarz z pewnością otrzymał stosowną premię od producentów anten za ten komunikat. Pomyślcie tak, nakazano mu tak powiedzieć, bo przecież taka antena kosztuje około 100zł, przypuśćmy sprzedane zostanie milion anten a jaki zysk dla Państwa z podatku VAT.
Tak naprawdę my odbieramy MUX2 na na zwykłym drucie wystawionym przez okno.

Bahrd
27-05-2012, 13:07
Lepiej przegryźć przewód
Można przy tym akcie desperacji na próżno plombę stracić - bo jak pisze kolega:

Dodam, że jak ktoś ma nadajnik "pod nosem" to i na kawałku kabla obejrzy.

jacek_73
27-05-2012, 13:50
Sergiusz to już duży chłopiec jest...na pewno sobie jakoś poradzi :-)

Sergiusz
27-05-2012, 17:03
Znalazłem prostsze rozwiązanie i bezpieczne. Dolałem trochę słodkiej kawy z mlekiem do pilota.

Bahrd
27-05-2012, 17:42
Sergiusz to już duży chłopiec jest...na pewno sobie jakoś poradzi :-)

Znalazłem prostsze rozwiązanie i bezpieczne. Dolałem trochę słodkiej kawy z mlekiem do pilota.
Miałeś rację Jacku - widać, że doświadczenie, to coś czego inaczej niż z wiekiem nie da się zdobyć... :grin:

Tornvald
27-05-2012, 18:26
Hmmm...mnie sie wydaje,ze ktos wiekowy powinien wiedziec,ze kiedys TV pilotow nie mialy i tez dzialaly ;]

Bahrd
27-05-2012, 18:55
Hmmm...mnie sie wydaje,ze ktos wiekowy powinien wiedziec,ze kiedys TV pilotow nie mialy i tez dzialaly ;]
Tak, ale (tu znów posłużę się Markiem Hłasko): "myślałem ja idiota; nie przewidziałem atrofii." ;)

Przemek_PC
27-05-2012, 19:53
Pamiętam lampowy TV z pilotem. Pilot na przewodzie, można było regulować nim głośność oraz jasność i kontrast. Kanałów zmieniać nie można było ale w sumie i tak nie było czego zmieniać by były nadawane tylko dwa programy.

jacek_73
27-05-2012, 20:10
...i tak nie było czego zmieniać by były nadawane tylko dwa programy.

I całe szczęście :) Za czasów sztubackich dorabiałem trochę jako pilot od telewizora...i dzięki temu (a także dzięki brakowi reklam) rękawów sobie przy tej robocie nie powyrywałem.

Sergiusz
27-05-2012, 20:44
Pamiętam lampowy TV z pilotem. Pilot na przewodzie, można było regulować nim głośność oraz jasność i kontrast. Kanałów zmieniać nie można było ale w sumie i tak nie było czego zmieniać by były nadawane tylko dwa programy.

W Zakopanem na kwaterze był taki telewizor, że te dwa kanały odbierały na jednym. A w Paryżu były trzy kanały i na każdym leciał ten sam odcinek Bonda tylko z przesunięciem.

jacek_73
27-05-2012, 20:46
z dużym przesunięciem?

Sergiusz
27-05-2012, 21:15
plus minus z 15 minut. Pewnie leciało w trzech językach. tyle, że aby włączyć fonię monetę trza było wrzucić.

Kolekcjoner
27-05-2012, 21:56
Pamiętam lampowy TV z pilotem. Pilot na przewodzie, można było regulować nim głośność oraz jasność i kontrast. Kanałów zmieniać nie można było ale w sumie i tak nie było czego zmieniać by były nadawane tylko dwa programy.

Mój wujek miał taki telewizor ale to był widocznie jakiś wypas, bo w nim się dało zmienić kanały tym pilotem :cool:. Nawet te dwa to i tak był megaszpan :-D.
A jak już jesteśmy przy historii to pamiętacie palące się Rubiny :-D?

mc_iek
27-05-2012, 22:23
Ja miałem Rubina, ale on ni jak nie chciał się palić. Miał za to pewną zaletę. Otóż mieszkałem wtedy w przedwojennym budynku, który jako jedn z nielicznych w okolicy przetrwał wojnę, mimo iż został trafiony bombą lotniczą w czasie Powstania Warszawskiego. Miał on równie przedwojenną instalację elektryczną, oraz ogrzewanie piecami kaflowymi. Gdy w Warszawie wprowadzono zakaz ogrzewania ogniem, w piecach zamontowano grzałki elektryczne 3x2kW. Mieszkań w budynku było ze 25, a w każdym średnio po 2 piece. Gdy zimą włączało się ogrzewanie, napięcie w gniazdkach spadało do 175-180V. Wtedy większość dzieciaków z budynku przychodziła do mojej córki oglądać dobranocki, bo mało który telewizor był w stanie pracować przy takim napięciu. Którejś zimy, wyjątkowo mroźnej, zbyt wielu lokatorów włączyło dodatkowe "farelki" i upaliło się przyłącze budynku do sieci miejskiej. Po trzech dniach bez prądu, wymieniono główne żyły zasilające w całym bloku i córka już sama oglądała dobranocki. Telewizor działał nadal jeszcze kilka lat, a potem komuś go oddaliśmy i straciłem wiedzę, czy nadal się nie palił...

szambonur
27-05-2012, 22:25
W sprawie anten do DVB-T... zrobiłem prosty eksperyment, wyciągnąłem wtyczkę antenową z telewizora i w to miejsc włożyłem zwykły widelec, który wcześniej posłużył mi do skonsumowania kolacji... Spadku jakości odbioru cyfrowej telewizji naziemnej nie odnotowałem...

mc_iek
27-05-2012, 22:31
U mnie siatkowa antena pozwalała z trudem odbierać analogowo Polsat, TVP2 i TVN. DVB-T nie dawała się odbierać wcale. Obecnie mam jakąś super hiper antenę na dwu metrowym poziomym dylu i nadal marnie z analogową TVP1, ale wszystkie mux-y działają. Do Raszyna w linii prostej mam 37km i kilka górek po drodze...

Bahrd
27-05-2012, 22:47
A jak już jesteśmy przy historii to pamiętacie palące się Rubiny :-D?
Dawno temu jeździłem na wakacje na jedną z mazowieckich wsi, do której nie doprowadzono wówczas jeszcze "elektryczności".
Jedyny telewizor (czarno-biały, zasilany chyba z generatora spalinowego) miał sołtys i w niedziele schodziliśmy się tam całą dzieciarnią oglądać dobranockę (wieczorynkę?) i potem z dorosłymi dziennik telewizyjny...

Sergiusz
27-05-2012, 23:25
Mieliśmy w domu telewizor Agat. Jak wprowadzili drugi program TV trzeba było mieć specjalną antenę, której oczywiście nie można było kupić. Ile mój tata się nakombinował wymyślając substytut takiej anteny. Ale się nie udało.

Pilota zrobił mój kolega z kija od szczotki. Działało tylko ON/OFF i trzeba było ostrożnie używać aby nie strącić telewizora ze stolika.

Tornvald
27-05-2012, 23:32
Pamietam jak bylem maly,ze faktycznie 2 anteny byly do TV ale nie wiem nawet co to za TV byl. Jakis taki w drewnianej obudowie, nawet pilota chyba nie mial ale byl kolorowy;]

A co do druta...obecnie TV analogowa odbieram z miedzianego druta;] I nie powiem jakos sobie radzi...no ale to centrum Wwa.

mc_iek
27-05-2012, 23:36
Rodzice mojej pierwszej dziewczyny mieli pilota uniwersalnego, obsługującego wszystkie ówczesne typy telewizorów. Telewizor miał włącznik stale wciśnięty (w tamtych czasach nie było On/Off, tylko wciśnięty/wyciśnięty, albo przekręcany I/O), za to podłączony był do przedłużacza z zamontowanym wyłącznikiem od lampki nocnej. Wyłącznik leżał koło łóżka i był w zasięgu ręki. Niestety do zmiany kanału trzeba było się ruszyć. Takie to były nieprzyjazne człowiekowi czasy...

Bahrd
27-05-2012, 23:39
Pamiętam lampowy TV z pilotem. Pilot na przewodzie, można było regulować nim głośność oraz jasność i kontrast.
Jako ucznia technikum elektronicznego poproszono mnie kiedyś o pomoc - znajomi kupili kolorowy telewizor węgierskiej marki Videoton i byli zmartwieni, bo w pilocie brakowało kabla...

Sergiusz
27-05-2012, 23:39
My z tym Agatem też mieszkaliśmy w centrum. Ale w takiej niecce pod Uniwersytetem Warszawskim. Zawsze odbiór był słaby. Potem się przeprowadziłem dwa domy dalej i ja mieszkając na trzecim piętrze nie mogłem ustawić sygnału stereo i mono na UKF trzeszczało. A mój kumpel na piątym miał super odbiór.

mc_iek
27-05-2012, 23:47
Tak swoją drogą to myślę, żę w związku z niedawnym odejściem do Krainy Telewizji Sterowanej Myślą, twórcy pilota bezprzewodowego, powinna pojawić się jakaś nowa technika sterowania telewizorem. Wielu z nas pamięta czasy, gdy jakość obrazu regulowało się pięścią. Może wzorem któregoś kompaktu Olympusa, dałoby się wykorzystać tą technologię do sterowania LCD-kami, czy plazmami nowej generacji? Rzucasz kapciem - zmienia się kanał, rzucasz Ku...wą - robi się głośniej, rzucasz pantoflem - telewizor się wyłącza...

Tornvald
27-05-2012, 23:48
Fakt ja mieszkam wysoko co akurat sprzyja. W sumie to nie wiem czy TV analogowa ma nadajniki na PKiN tak jak DVB-T a PKiN mam w zasiegu wzroku ;) Podejrzewam,ze numer z drutem ciezko bedzie powtorzyc;) Zreszta i taka lada moment nie bedzie wyboru i trzeba bedzie kupic dekoder...


Tak swoją drogą to myślę, żę w związku z niedawnym odejściem do Krainy Telewizji Sterowanej Myślą, twórcy pilota bezprzewodowego, powinna pojawić się jakaś nowa technika sterowania telewizorem. Wielu z nas pamięta czasy, gdy jakość obrazu regulowało się pięścią. Może wzorem któregoś kompaktu Olympusa, dałoby się wykorzystać tą technologię do sterowania LCD-kami, czy plazmami nowej generacji? Rzucasz kapciem - zmienia się kanał, rzucasz Ku...wą - robi się głośniej, rzucasz pantoflem - telewizor się wyłącza...



http://www.joemonster.org/filmy/44727/Patrz_ale_nie_dotykaj

Sergiusz
27-05-2012, 23:59
Tak swoją drogą to myślę, żę w związku z niedawnym odejściem do Krainy Telewizji Sterowanej Myślą, twórcy pilota bezprzewodowego, powinna pojawić się jakaś nowa technika sterowania telewizorem. Wielu z nas pamięta czasy, gdy jakość obrazu regulowało się pięścią. Może wzorem któregoś kompaktu Olympusa, dałoby się wykorzystać tą technologię do sterowania LCD-kami, czy plazmami nowej generacji? Rzucasz kapciem - zmienia się kanał, rzucasz Ku...wą - robi się głośniej, rzucasz pantoflem - telewizor się wyłącza...

Przerobiłem to w pewnym hotelu Orbisu w Krakowie. Telewizor a właściwie jego głośność regulowało się telefonicznie przez recepcję. Na telewizorze była kartka z napisem: Prosimy samodzielnie nie regulować głośności odbiornika i nr telefonu. Dzwoniło się na recepcję i przychodziła pani i puszczała ciszej albo głośniej.

jacek_73
28-05-2012, 00:03
Pani była urodziwa w miarę? (...to nie to forum, ale spróbuję :mrgreen:)

Sergiusz
28-05-2012, 00:11
Była aż za bardzo. A do tego pyskata. Za którymś razem puściła wiąchę w temacie regulacji odbiornika zabrała kartkę, pogniotła i schowała do kieszeni. Wychodząc tak trzasnęła drzwiami, że aż szyby zadźwięczały. Potem okazało się, że to przez windę. Popsuła się.

mxw
28-05-2012, 00:39
A można tą antenę jakoś tak podgiąć aby nie działało? Chętnie bym to w domu zastosował.
wyrzuć telewizor. proste i skuteczne.
zrobiłem tak ponad rok temu.
człowiek ma od razu więcej czasu.
radia posłucha.
dzieci z tobą wciąż rozmawiają. 8-)

teraz tylko z internetem trzeba coś zrobić. :lol:



włożyłem zwykły widelec, który wcześniej posłużył mi do skonsumowania kolacji... Spadku jakości odbioru cyfrowej telewizji naziemnej nie odnotowałem...
oj, to masz blisko nadajnik.
w Poznaniu tak dobrze nie ma niestety.
jest tylko jeden nadajnik (w Śremie), lekko licząc 40 km, bez dobrej anteny nic nie odbierzesz.



Obecnie mam jakąś super hiper antenę na dwu metrowym poziomym dylu i nadal marnie z analogową TVP1, ale wszystkie mux-y działają. Do Raszyna w linii prostej mam 37km i kilka górek po drodze...
no właśnie, dwumetrowy badyl jest niezbędny przy takich odległościach. no może metrowy dobrze ustawiony też wystarczy.

kupiłem niedawno nowego laptopa, był do niego dołączony "gratis" tuner DVB-T. oczywiście na fabrycznej antence (patyk 10 cm) nic nie można odebrać. ale już na zwykłej analogowej nawet pokojowej tak (ze wzmacniaczem).

więc bywa różnie.

ale jedno jest pewne: jak teraz (na tym lapku) czasami sobie podpinam telewizję, to jest szok - same reklamy! ciągle coś się reklamuje, masakra! nic normalnie nie da się obejrzeć. też tak macie?? :twisted:

przykładowo odcinki dr housa były rozpisane w programie tv na 1.5h.
kupiłem sobie sezon siódmy na dvd.
q*rde, każdy odcinek ma niecałe 45 minut!
jakieś wybrakowane mi dali! :roll:

telewizja to zuo! :mrgreen:

Goomis
28-05-2012, 22:17
Fakt ja mieszkam wysoko co akurat sprzyja. W sumie to nie wiem czy TV analogowa ma nadajniki na PKiN tak jak DVB-T a PKiN mam w zasiegu wzroku ;) Podejrzewam,ze numer z drutem ciezko bedzie powtorzyc;) Zreszta i taka lada moment nie bedzie wyboru i trzeba bedzie kupic dekoder...

Na PKiN był przez jakiś czas testowo odpalony jakiś nadajnik ale już go chyba zdjęli.


wyrzuć telewizor. proste i skuteczne.
zrobiłem tak ponad rok temu.
człowiek ma od razu więcej czasu.
radia posłucha.
dzieci z tobą wciąż rozmawiają. 8-)

teraz tylko z internetem trzeba coś zrobić. :lol:



Albo idź na studia :p Ja się tak właśnie oduczyłem oglądać TV :p


oj, to masz blisko nadajnik.
w Poznaniu tak dobrze nie ma niestety.
jest tylko jeden nadajnik (w Śremie), lekko licząc 40 km, bez dobrej anteny nic nie odbierzesz.

no właśnie, dwumetrowy badyl jest niezbędny przy takich odległościach. no może metrowy dobrze ustawiony też wystarczy.

kupiłem niedawno nowego laptopa, był do niego dołączony "gratis" tuner DVB-T. oczywiście na fabrycznej antence (patyk 10 cm) nic nie można odebrać. ale już na zwykłej analogowej nawet pokojowej tak (ze wzmacniaczem).

więc bywa różnie.

Kumpel zrobił sobie antenę z kawałka drutu i stalowej płytki takiej 10x10x1cm i odbiera :p

jellyeater
29-05-2012, 07:00
Właściwie to co jest złego w pilocie? Lepiej jak debil majtać łapami? Czy może chodzi o to by Ham_erykanom trochę ruchu dostarczyć?

mc_iek
29-05-2012, 08:26
Na PKiN był przez jakiś czas testowo odpalony jakiś nadajnik ale już go chyba zdjęli.

Przez kilkadziesiąt lat jedyny nadajnik dla Warszawy i okolic był tylko na PKiN. Teraz nadajnik też tam jest, ale ma śladową moc, bo przeznaczony jest tylko dla najbliższej okolicy ścisłego centrum.

http://www.telewizja-cyfrowa.com/nadajniki.html

dinderi
29-05-2012, 09:36
a ta śladowa moc objawia się tym, że w promieniu 300 m od PKiN sa takie zakłócenia w radio samochodowym, że lepiej je wyłaczyć.

Goomis
29-05-2012, 10:23
Przez kilkadziesiąt lat jedyny nadajnik dla Warszawy i okolic był tylko na PKiN. Teraz nadajnik też tam jest, ale ma śladową moc, bo przeznaczony jest tylko dla najbliższej okolicy ścisłego centrum.

http://www.telewizja-cyfrowa.com/nadajniki.html

a przepraszam, źle zapamiętałem artykuł. Nadawali jakiś czas PolsatHD ale już skończyli :p mea culpa ;)

gietrzy
29-05-2012, 10:46
Jeżeli pozwolicie - Zieloni - na offtopa to chcialbym zapytać was, bardziej obeznanych w temacie, bo ja w ogole się na tym nie znam (TV służy mi do oglądania .mts'ów z GH2):

- jest nowy telewizor, ma wbudowane trzy tunery i podłączony to niego (przez EURO) jest jakiś Fergusson a na balkonie jest czacha.
Chciałbym pozbyć się tego Fergussona pod telewizorem, ale nie wiem tak naprawdę na co (co kupić) no i co z kartą, która jest włożona w obecny dekoder?

Jak podłączyć TV satelitarną pod wbudowany w telewizor tuner dvb-S no i co z kartą?

shutter
29-05-2012, 10:57
Obecnie testowo leci chyba TVN HD. Z PKiN nie jest teraz już tak źle, jak kiedyś. Jeszcze ze trzy-cztery lata temu na iglicy były umieszczone nadajniki TV obsługujące cały rejon Mazowsza i kilkadziesiąt kilowatów szło w powietrze. Efekt był taki, że w okolicy zatykało kompletnie co słabsze odbiorniki, a na parkingu pod Pałacem ludzie gęsto-często mieli problemy z załączaniem/wyłączaniem alarmów w samochodzie. Jednakże wymagania środowiskowe oraz fakt powstania w najbliższej okolicy kilku nowych wieżowców, które zaczęły zasłaniać PKiN, spowodowało przeniesienie nadawania do RTCN Łazy (zwane czasami Raszynem). Tam anteny są wyżej o ok. 100 metrów i nadają ze znacznie wyższymi mocami - TVP2 analogowo leci nawet mocą 800kW. Na PKiN zostały tzw. nadajniki doświetlające, których moc nie przekracza 3kW - dawniej bywało nawet zdaje się i 50kW.

Kolekcjoner
29-05-2012, 14:14
Jeżeli pozwolicie - Zieloni - na offtopa

To Hydepark -nikt Cię tu za offtopy nie będzie ścigał :cool:.

gietrzy
29-05-2012, 14:26
To Hydepark -nikt Cię tu za offtopy nie będzie ścigał :cool:.

Nie mów hop dopóki janmar nie wyskoczy :mrgreen: