Zobacz pełną wersję : robienie zdjęć na uroczystościach państwowych
(...)robienie zdjęć na uroczystościach państwowych nie wymaga chyba jakiegoś specjalnego kunsztu(...)
(zasłyszane w telewizji, chyba nie przekręciłem zbytnio)
naszym politykom (niezależnie od opcji) tego kunsztu wyjątkowo brakuje :-)
Jako, że cytata pochodziła od Pani Kluzik-Rostkowskiej to chciałbym zapytać czy owa Pani ma solidne podstawy (doświadczenie/wykształcenie/wiedzę), żeby wypowiadać się o fotografowaniu? Równie dobrze każdy z nas mógłby być (w myśl jej tez) takim samym ministrem pracy i polityki społecznej oraz rozwoju regionalnego co ona - pokazała, że nie trzeba mieć specjalnych umiejętności.
O ile pamiętam to jest ona sprawczynią "obciachu" polegającego na ucieczce z PIS do PJN a gdy zorientowała się, że nic z tego nie wyjdzie a od kryta szkoda odchodzić to rzuciła się w objęcia PO.
W sumie do zrobienia przeciętnych zdjęć nie potrzeba kunsztu, wystarczy przyzwoity warsztat. CO innego gdy chcemy żeby zdjęcia miały naprawdę "to coś". Niestety politycy chyba za bardzo przyzwyczaili się do bylejakości
W sumie do zrobienia przeciętnych zdjęć nie potrzeba kunsztu, wystarczy przyzwoity warsztat. CO innego gdy chcemy żeby zdjęcia miały naprawdę "to coś". Niestety politycy chyba za bardzo przyzwyczaili się do bylejakości
Nie o to chodzi o czym piszesz. Nie piszemy tu o artystycznych walorach zdjęć, nie piszemy o rzemiośle fotograficznym (czy dobrze rzemiosło nie jest godne uwagi? moim zdaniem jest i to jak najbardziej).
Chodzi o to, że jakiś "księgowy" wykazał się oszczędnością nie tam gdzie powinien. Parafrazując ... do bycia posłem nie trzeba specjalnych umiejętności. Cesarz Kaligula senatorem uczynił konia. U nas sami wybraliśmy posłów.
jellyeater
06-04-2012, 07:49
Kunszt pozwala zrobić świetne zdjęcie. Mam przed oczyma zdjęcia Roberta Franka z kampanii wyborczych.
Nie o to chodzi o czym piszesz. Nie piszemy tu o artystycznych walorach zdjęć, nie piszemy o rzemiośle fotograficznym (czy dobrze rzemiosło nie jest godne uwagi? moim zdaniem jest i to jak najbardziej).
Chodzi o to, że jakiś "księgowy" wykazał się oszczędnością nie tam gdzie powinien. Parafrazując ... do bycia posłem nie trzeba specjalnych umiejętności. Cesarz Kaligula senatorem uczynił konia. U nas sami wybraliśmy posłów.
Porozmawiaj czasem z ludźmi którzy o fotografii nie mają zielonego pojęcia. Uwierz mi, większość z nich nigdy nie zwróci uwagi na kompozycję obrazu, cienie od lampy błyskowej itp. Dla nich w przypadku takich uroczystości liczy się tylko to, co jest na zdjęciu, czy widać wszystkie ciotki wyraźnie albo czy prezes się ładnie uśmiecha. Pokaż im za to zdjęcia z małą GO a nie daj boże żeby jakaś ciotka w tle wyszła poza GO to zaraz będzie pytanie "czy nie da sie tak żeby one tez była ostra bo jej siostrzeniec ma taki mały aparat i tam wszyscy wychodzą ostro" :-). Dla nich zdjęcia są tylko prostą formą rejestracji wydarzeń, ma być widać kto tam był i co robi i to wystarczy.
Porozmawiaj czasem z ludźmi którzy o fotografii nie mają zielonego pojęcia. Uwierz mi, większość z nich nigdy nie zwróci uwagi na kompozycję obrazu, cienie od lampy błyskowej itp. Dla nich w przypadku takich uroczystości liczy się tylko to, co jest na zdjęciu, czy widać wszystkie ciotki wyraźnie albo czy prezes się ładnie uśmiecha. Pokaż im za to zdjęcia z małą GO a nie daj boże żeby jakaś ciotka w tle wyszła poza GO to zaraz będzie pytanie "czy nie da sie tak żeby one tez była ostra bo jej siostrzeniec ma taki mały aparat i tam wszyscy wychodzą ostro" :-). Dla nich zdjęcia są tylko prostą formą rejestracji wydarzeń, ma być widać kto tam był i co robi i to wystarczy.
Tak ale to nie powód, żeby popadać w byle jakość. Podobnie w sztuce filmowej większość ludzi nie ma pojęcia o budowie scenariusza, budowie charakterystyki postaci, planach, więc ktoś wymyślił żeby od rana do nocy dawać seriale bo się podobają. Efekt jest jaki jest, na wszystko jest miejsce, na zdjęcia z obiadu u cioci też. Nie można jednak doprowadzić do sytuacji że oficjalne zdjęcia czy reportaże z uroczystości, bedą tylko wtedy dobre jak wszystko będzie ostre i kolorowe.
Pytanie tylko czy robisz zdjęcia dla klienta czy dla siebie. Jak dla siebie to możesz robić co lubisz dla klienta który płaci- już nie koniecznie. No chyba że masz ten luksus, że klienci wybierają Ciebie bo wiedzą czego się można od Ciebie spodziewać i dają Ci wolną rękę.
Czesto jest tak że sporo osób oglądając jakieś zdjęcie, nie powie czemu mu się podoba, co wyróżniło je z innych, wtedy na 99% okaże się że te zdjecie jest skomponowane zgodnie z przyjętymi regułami, dobrze oświetlone itp czyli jednym słowem zrobione zgodnie z kanonem fotograficznym, na który my robiący świadomie zdjecia zwracamy uwagę. Większość tych zaleceń nie powstała wraz z wynalazkiem aparatu, stosowana była z powodzeniem w malarstwie od wielu lat, wypracowana metodą prób i błędów...
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.