Zobacz pełną wersję : Uszlachetnianie optyki
Nie wiem czy było:) http://allegro.pl/nikon-28mm-2-8-warty-obejrzenia-i2055027612.html Muszę sobie uszlachetnić obiektywy procesem :lol:
matti_1989
22-01-2012, 00:30
Przerabiany temat na korexie
http://www.korex.net.pl/forum/viewtopic.php?t=5384
Uwaga - pod koniec wątku pisze Pan który uszlachetnia :)
Dobre!
Podwyższanie jasności obiektywu przez smarowanie czymś soczewek.
Koleś oszukał fizykę i prawa optyki, niesamowite!
A o pytanie o podanie konkretów bełkocze bzdury o subiektywnym odbiorze i zasłania się know-how (no bo oczywiście opatentowanie przyniosłoby stratę w postaci konkurencji rozkradającej jego pomysł)
Ale może warto kupić - Nikon, Canon i Fuji podobno już się nim interesują :lol:
Może po takim smarowaniu musztardą saperską optyka staje się optyką aktywną ;).
Temat to odgrzewane kotlety. Widać, że ktoś tam w to wierzy skoro nadal wystawia aukcje.
Dobre!
Podwyższanie jasności obiektywu przez smarowanie czymś soczewek.
Koleś oszukał fizykę i prawa optyki, niesamowite!
A o pytanie o podanie konkretów bełkocze bzdury o subiektywnym odbiorze i zasłania się know-how (no bo oczywiście opatentowanie przyniosłoby stratę w postaci konkurencji rozkradającej jego pomysł)
Ale może warto kupić - Nikon, Canon i Fuji podobno już się nim interesują :lol:
jacek_73
22-01-2012, 16:01
Tak, w Wąchocku smarowali kineskopy musztardą żeby mieć ostrzejszy obraz, może z obiektywami jest podobnie 8-)
to nie wiedzieliście, że jak posmaruje się eLke ludwikiem, to zdjęcia ze ślubu podobają się bardziej gospodyniom domowym?
Proponuje też użyć AXE :rolleyes:
Może po takim smarowaniu musztardą saperską[...]
'Sarepską' ;)
Aby osoby na zdjęciach były bardziej wyraźne, muszą zażywać Rutinoscorbin.
grzegorzki
23-01-2012, 07:32
A po chili zdjecia sa bardziej pikantne ?
pan.kolega
23-01-2012, 08:51
Przerabiany temat na korexie
http://www.korex.net.pl/forum/viewtopic.php?t=5384
Uwaga - pod koniec wątku pisze Pan który uszlachetnia :)
Bardzo ciekawy socjologicznie wątek. Zaczęło się grzecznie, Pan Zygmunt czarodziej od obiektywów itd. Potem już było brutalniej i na ty, a na koniec tak się niektórzy forumowicze wk..li na biednego Pana Zygmunta, że krzyczeli "ukrzyżować go!" i wątek z hukiem zamkli. No bo jakże to tak, żeby każdy sobie gadał co mu się podoba, i ceny sobie ustalał samowolnie, bez pieczątki od organów ani zaswiadczenia.
jellyeater
23-01-2012, 08:59
Jak myślicie użyć cukru w kryształkach czy pudru, żeby mieć lepsze sweet focie?
xxkomarxx
23-01-2012, 16:34
Jak myślicie użyć cukru w kryształkach czy pudru, żeby mieć lepsze sweet focie?
Tylko nie próbujcie sami myć szkieł np mydłem. Ponoć pierwsze próby były robione na tamronach a potem wysyp wątków mam mydlany obraz, co robić.
jak ma być ostro to tylko brown sugar :lol:
xxkomarxx
24-01-2012, 23:40
Jak ma być ostro to może wywar z żyletek i brzytwy dziadka.
szunaj60
25-01-2012, 00:35
Panowie tylko nie moczcie go w Viagrze bo go zarżniecie.Lepiej olejkiem do opalania to będzie miał ładniejszy wygląd.
Nakładanie powłok MC i innych, to jest nanoszenie czegoś na soczewkę i przynosi m.in. lepszą transmisję światła. Aczkolwiek powątpiewam, że tego typu proces można wykonać w warunkach domowych, a tym bardziej dokonać naprawy starych powłok.
Chciałem jeszcze dodać, że jeśli chodzi o obiektywy Canon FD, bo tylko na takie regularnie zerkam na allegro, to sprzedawca ten ma dość wysokie ceny, ale za to obiektywy najczęściej są "na oko" w dobrym stanie. Krótko mówiąc wyglądają na zadbane sztuki, a za samo to ktoś może chcieć sobie dopłacić.
Ale większość rewelacji w opisie to oczywiście bzdury.
szunaj60
25-01-2012, 01:37
Swego czasu napalałem się na szkiełka FD do 40D bo się naczytałem i naoglądałem zdjęć niby z tych oferowanych że są dobre do cyfry .Kupowałem i okazywało się że są dobre dla tego kto sprzedał bo się pozbył szmelcu.A ja dalej marzyłem o dobrym szkiełku.Dzisiaj wiem że żadne przejściówki i uszlachetnianie nie pomaga to naciąganie nieświadomych.Jeśli coś jest do analoga to nie do cyfry. Kropka i koniec,jak chcesz robić dobre zdjęcia to kupuj do cyfry a nie szukaj "a może będą dobre".
Swego czasu napalałem się na szkiełka FD do 40D bo się naczytałem i naoglądałem zdjęć niby z tych oferowanych że są dobre do cyfry .Kupowałem i okazywało się że są dobre dla tego kto sprzedał bo się pozbył szmelcu.A ja dalej marzyłem o dobrym szkiełku.Dzisiaj wiem że żadne przejściówki i uszlachetnianie nie pomaga to naciąganie nieświadomych.
Akurat Canon FD 400mm f2.8 z przejściówką EdMika to całkiem niezły kąsek.
Sam tutaj wklejałem fotki porównawcze 50tek f1.8 nFD(przerobiony pod EF bez soczewki) i EF II - wielkiej różnicy nie widziałem między tymi szkłami.
A wracając do tematu to gościu by się mógł obronić jakimiś wiarygodnie wyglądającymi samplami przed-po, ale jakoś tego nie robi.
(...) Jeśli coś jest do analoga to nie do cyfry. Kropka i koniec (...)
No nieeee, to nieprawda.
Swego czasu napalałem się na szkiełka FD do 40D bo się naczytałem i naoglądałem zdjęć niby z tych oferowanych że są dobre do cyfry .Kupowałem i okazywało się że są dobre dla tego kto sprzedał bo się pozbył szmelcu.
Możesz sprecyzować co masz do obiektywów FD, w szczególności tych optycznie dobrych dawniej i teraz ? Jeśli sprzedawca z niewiedzy lub celowo zataił niekompatybilność FD z EF a trafił na zieloniutkiego kupca to jeszcze nie druzgocze jakości optyki poszczególnych FD. Przerobiłem sobie 50/1.4 ssc na m42 (wymagało demolki i za mikrometry nie ręczę), niby fajnie tyle ze więcej satysfakcji z tego niż efektu. Jakość jak z Yashicy ML 50/1.4 czyli całkiem, całkiem no ale właśnie dużo prościej kupić np. tę Yashicę niż męczyć się dla niepewnego efektu za podobne pieniądze, no i ta przysłona w FD...
A ja dalej marzyłem o dobrym szkiełku.Dzisiaj wiem że żadne przejściówki i uszlachetnianie nie pomaga to naciąganie nieświadomych.
A co ma przejściówka do uszlachetniania ? :shock:
Jeśli coś jest do analoga to nie do cyfry. Kropka i koniec,jak chcesz robić dobre zdjęcia to kupuj do cyfry a nie szukaj "a może będą dobre".
mega LOL :lol:
Napedzanie koniunktury na klamoty to jedno a przyzwoita optyka za psie pieniądze to drugie. Fajna zabawa z porównywaniem zdjęć wykonanych obiektywem za dwie stówki od analoga ze zdjęciami zrobionymi obiektywem do cyfry też za dwie- hmm, raczej więcej- stówki. Powłoki i AF nie zawsze rekompensują nędzę najtańszych obiektywów do cyfry. A z "dozbieraniem" to różnie bywa jeśli się nie żyje z fotografowania.
szunaj60
25-01-2012, 12:34
Mam parę słoików ale z każdego po powiększeniu wychodzi mydełko.Fotka o małych wymiarach może być ale przy powiększeniach na 200% tragedia (z pełnej klatki).
Fotka o małych wymiarach może być ale przy powiększeniach na 200% tragedia (z pełnej klatki).
z tymi 200% to pojechałeś ;-), przylepiają nam później "Onan-board" na innych forach :mrgreen:
W domu raczej nie wykonalne. To cienkie warstwy, które muszą być bardzo równomiernie naniesione i mieć odpowiednią grubość. Współczesna optyka może ich mieć nawet 40.
Polecam artykuł:
http://www.optyczne.pl/218.1-artyku%C5%82-Odwzorowanie_kolor%C3%B3w_w_lornetkach_i_obiektywa ch.html
[QUOTE=tomekd2;1038366]Nakładanie powłok MC i innych, to jest nanoszenie czegoś na soczewkę i przynosi m.in. lepszą transmisję światła. Aczkolwiek powątpiewam, że tego typu proces można wykonać w warunkach domowych, a tym bardziej dokonać naprawy starych powłok.
Mam parę słoików ale z każdego po powiększeniu wychodzi mydełko.Fotka o małych wymiarach może być ale przy powiększeniach na 200% tragedia (z pełnej klatki).
W jakim zastosowaniu potrzebujesz powiększać fotki 200%?
xxkomarxx
26-01-2012, 00:03
W jakim zastosowaniu potrzebujesz powiększać fotki 200%?
Onanistycznym :) no chyba że kolega pracuje w W11 i ze zbliżenia odbicia na gwoździu znajduje dowody :mrgreen:
W jakim zastosowaniu potrzebujesz powiększać fotki 200%?
Mnie się zdarza powiększać i do 300%.
I ma to, uwierz mi na słowo, sens praktyczny :mrgreen:
Mnie się zdarza powiększać i do 300%.
I ma to, uwierz mi na słowo, sens praktyczny :mrgreen:
sprawdzasz Ci się piksele na matrycy nie przesunęły? :mrgreen:
sprawdzasz Ci się piksele na matrycy nie przesunęły? :mrgreen:
Nie, ale zdarza mi się czasem szparować to i owo na krzywych.
jacek_73
28-01-2012, 12:14
Nie żadne szparować, przyznaj się :mrgreen: ...sprawdzasz aberracje w C24-70/2.8 i C17-40/4 :shock:
szunaj60
28-01-2012, 15:55
Wykonanie zdjęć a powiększenie to dwie odrębne sprawy.
szunaj60
06-02-2012, 13:07
Po Waszych śmieszkach postanowiłem zabrać się do moich analogów. Na pierwszy ogień poszedł Vivitar 35-105f 1:3,5.Rozkręciłem pierścień dostrojenia z przednią soczewką okazało się że jest możliwość wyostrzenia obrazu.Zamontowałem obiektyw w 5mkII i po kilku wkręceniach gwintu na pierścieniu obraz na wyświetlaczu okazał się ostry jak z L-ki.Tak że cofam wszystko co mówiłem żle o analogach,po prostu są dobre i złe szkła.
Ciekawe czy ktoś wcześniej przy czyszczeniu go nie rozkalibrował. O ile wiem w normalnych obiektywach nic nie jest przypadkiem, położenie soczewki jest ustalane fabrycznie podczas kalibracji. Później w domowych warunkach ktoś to wybebesza i nie zaznacza wyjściowego położenia soczewki (ot, chocby markerem na obwodzie ). Nie zaznałem na szczęście takich cudów ale ponoć można nawet pożegnać się z ostrzeniem na nieskończoniść w ten sposób. Jesli dobrze zrozumiałem, zresetowałeś obiektyw do ustawień fabrycznych z doskonałym efektem.
Muszę spróbować tak z Takumarem SMC 50/1.4 bo albo ktoś w nim podobnie zamieszał albo bajanie o jego ostrości to... bajanie :wink:
szunaj60
06-02-2012, 21:49
Faktycznie ktoś to nie umiejętnie skręcał były 2 ryski ale żle nastawione czyli przesunięcie soczewki było ok 2,5mm.Teraz jest prawie ostre ale prawie.Sprawdzałem na kompie no nie jest to jednak L-ka.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.