PDA

Zobacz pełną wersję : Nie! Dla cenzury internetu!!



rOOmak
21-01-2012, 00:49
Nie dla ACTA !
Nie dla cenzury internetu !
Polski rząd podpisze ACTA 26 stycznia 2012!

Czym dokładnie jest ACTA ?

ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) - Międzynarodowe porozumienie, które już niebawem może zmienić także Twoje życie. ACTA w założeniach ma walczyć z podrabianiem towarów i piractwem. W rzeczywistości sprowadza się do tego, że każdy Twój ruch w internecie będzie śledzony przez dostawcę Twojego internetu oraz rząd, a ewentualne naruszenie (nawet nieświadome) praw autorskich będzie wiązało się z odcięciem dostępu do internetu, oraz karą.

Ponadto Twój dostawca internetu będzie miał możliwość, a nawet obowiązek blokować wszelkie storny na których znajdują się materiały naruszające prawa autorskie. Do takich stron można zaliczyć np. YouTube. To nie przypadek, że do tej pory nie słyszałeś o ACTA. Jej tworzenie jak i podpisanie odbywa się za plecami społeczeństwa.

Już w czwartek - 26 stycznia rząd Polski podpisze porozumienie ACTA.
23 styczeń 2012
Polski blackout przeciwko ACTA !
Co możesz zrobić?

Jeżeli posiadasz własną stronę internetową, przyłącz się do protestu, i w poniedziałek 23 stycznia 2012 wyłącz swoją stronę internetową, wyświetlając informacje o ACTA. Pokaż użytkownikom Twojej strony internetowej, jakie moga być skutki wprowadzenia ACTA ! [Zobacz więcej i pobierz przykładowy skrypt] (http://niedlaacta.pl/blackout.php)

Skopiowane z http://niedlaacta.pl

WIĘCEJ INFORMACJI NA YOUTUBE (http://youtu.be/kZOK-O15li8)

dinderi
21-01-2012, 00:55
Dlaczego dopiero 23.01?

Sergiusz
21-01-2012, 01:01
To jak zablokują YOUTUBE ( u mnie i tak nie działa bo nie mam jakiejś wtyczki ) to popsują się wszystkie telewizory SONY?

ToleDo
21-01-2012, 01:29
INNE źródło (http://www.tvn24.pl/0,1732146,0,1,polska-podpisze-kontrowersyjne-acta-wolnosc-sieci-zagrozona,wiadomosc.html)

I spojrzenie z innej strony (http://obiegikultury.centrumcyfrowe.pl/)

ate
21-01-2012, 01:32
z jednej strony boli mnie zablokowanie megauploadu, bo na tamtejszych serwerach leżało mega dużo seriali, które gdzieś w necie oglądałem. z drugiej strony - to co robiłem, to własnie było piractwo. oglądałem utwory filmowe nie posiadając na nie licencji.

blokowanie youtube jest złe, bo są tam filmy które nie łamią prawa. ale z drugiej strony - są też utwory które uszczuplają czyjąś kieszeń wykorzystując jego utwory nie posiadając do tego prawa.

jeżeli znajdziecie swoje zdjęcia (z sesji która kosztowała Was 500zł) w internecie u kogoś innego, to czujecie się okradzeni. teraz pomyślcie co może myśleć wytwórnia filmowa, której film znalazł się na youtube.

rOOmak
21-01-2012, 02:30
Ale w tym rzecz, że ta ustawa nie ogranicza się do zwalczania piractwa. Ustawa ta jest tak sformułowana, że będzie pozwalała na zablokowanie serwisu bez przedstawienia dowodu na udostępnianie skradzionego materiału.
Doskonale i obrazowo, ale po angielsku, jest to wytłumaczone TUTAJ (http://youtu.be/qlFyoEKV0dE).

7four
21-01-2012, 10:06
Niech blokują i cały internet. Będzie więcej czasu na inne zajęcia 8-)

lMl
21-01-2012, 10:46
Jeżeli będzie prowadziła do nadużyć - to źle. Ale czy na pewno będzie? To trochę jak z regulaminem naszej klasy - czy ktoś znalazł swoje zdjęcie w jakiejś innej, obcej reklamie? Nie.

Z mojego punktu widzenia wiele z założeń ACTA jest całkiem sensownych - choćby w nawiązaniu do kradzieży zdjęć, czy klientów, którzy twierdzą, że zdjęcie sprzedawanego produktu mogą sobie ściągnąć z sieci ze strony producenta.

Mam wątpliwości co do wspomnianych seriali. Ich ściąganie i oglądanie w PL jest legalne. Do użytku własnego nielegalne jest tylko ściąganie oprogramowania. (Ach te wszędobylskie Photoshopy ;D).

jacek_73
21-01-2012, 11:06
Nie było internetu i człowiek sobie jakoś radził, tak że spokojnie. Po dniu protestu zwiększyła się liczba senatorów przeciwko ustawie, a głosowanie w USiA zostało przełożone :smile: Także Noł Dres - Noł stres:!:

muflon
21-01-2012, 11:20
Jeśli ktoś chciałby wyrobić sobie własną opinię: http://www.mkidn.gov.pl/media/docs/20120118-wniosek_ACTA.pdf

abras
21-01-2012, 11:33
Na tej zasadzie można zamknąć wszystkie stacje benzynowe bo na niektórych jest lewe paliwo.
Wkurzajace jest to że już dawno prawo nie jest tworzone przez myślących i mających pojęcie o czym piszą, ludzi. Mam wrażenie, że my na tym średnio skorzystamy. Dochodzić swoich praw możemy już dziś. Po co od razu zamykać strony? YouTube usuwa treści jeśli zgłosze nadużycie.
Moim zdaniem sposób jest prosty. Obniżenie cen na soft, muzykę itp bo w tym wszystkim chyba głównie o takie dobra chodzi

Wysłane z mojego HTC Desire za pomocą Tapatalk

xxkomarxx
21-01-2012, 11:44
Zablokują internet :) będzie więcej czasu na zdjęcia.

Merde
21-01-2012, 11:47
Moim zdaniem sposób jest prosty. Obniżenie cen na soft, muzykę itp bo w tym wszystkim chyba głównie o takie dobra chodzi

Nie tylko o to, po prostu trzeba pomyśleć również o zmianie sposobu dystrybucji.
Tradycyjne nośniki powolutku odchodzą do lamusa, nie pamiętam kiedy ostatnio kupiłem CD z muzyką...

lMl
21-01-2012, 12:18
Przeczytałem wniosek i teraz to wręcz "za" jestem.

Goomis
21-01-2012, 13:11
z jednej strony boli mnie zablokowanie megauploadu, bo na tamtejszych serwerach leżało mega dużo seriali, które gdzieś w necie oglądałem. z drugiej strony - to co robiłem, to własnie było piractwo. oglądałem utwory filmowe nie posiadając na nie licencji.

blokowanie youtube jest złe, bo są tam filmy które nie łamią prawa. ale z drugiej strony - są też utwory które uszczuplają czyjąś kieszeń wykorzystując jego utwory nie posiadając do tego prawa.

jeżeli znajdziecie swoje zdjęcia (z sesji która kosztowała Was 500zł) w internecie u kogoś innego, to czujecie się okradzeni. teraz pomyślcie co może myśleć wytwórnia filmowa, której film znalazł się na youtube.

Zależy jakie seriale. Jeżeli coś nie jest emitowane i wydawane w PL to możesz ściągać i oglądać do woli. A dużo jest seriale które u nas nie są dystrybuowane w żaden sposób.

No tak ale Youtube usuwa filmy jeżeli jest zgłoszenie naruszenia praw autorskich i niech tak zostanie, a nie żeby mi mój dostawca internetu blokował strony gdzie jest pełno darmowych fajnych rzeczy (np. Youtube) bo znajdzie jeden film który uzna za łamanie praw autorskich.
Jak mi ktoś podprowadzi zdjęcia ze strony to albo sam je znajdę albo ew. ktoś i mi to wyśle, ale w mojej gestii leży żeby potem walczyć o swoje.

Nie dla cenzury i szpiegostwa.
Mnie akurat życie w komunizmie nie dotknęło ale pewnie wielu z was tutaj owszem. Nie widzicie alegorii?

SOPA, PIPA, ACTA - co jest kurde ostatnio?
Orwella się za dużo ktoś naczytał czy jak?

Tezet-gdynia
21-01-2012, 15:38
Megaupload/megavideo zostalo zamkniete przez FBI. VideoBB i podobni usuwaja pliki z serwerow. Ciekawe co bedzie nastepne... Komercyjna scena moze i jest podkradana przez ludzi ktorzy umieszczaja muzyke nielegalnie. Ale scena mniej komercyjna na pewno bedzie niepocieszona, poniwaz sami potrafia wrzucac cale albumy na youtuba by sie wypromowac bardziej. A jak jest z muzyka, ktorej nie mozna juz praktycznie NIGDZIE kupic ?

Darx
21-01-2012, 16:09
Komercyjna scena moze i jest podkradana

Ciekawi mnie, co takiego będziemy słuchać w radiu? Jak zareagują stacje radiowe, jaka będzie reakcja wszelkich programów do rozpoznawania lub nagrywania utworów z radia? Operator odetnie mi internet za, to iż skorzystałem z takiego oprogramowania*



A jak jest z muzyka, ktorej nie mozna juz praktycznie NIGDZIE kupic ?

Kiedyś stosowałem się do zasady, usuwam po 24h. Potem szukałem po sklepach. Nie znalazłem - trudno. Po instalacji iTunes trafiłem na promocje za free. No i wystarczyło.

Wydaje mi się, że Polska nie zalicza się do tych krajów, które są na tyle rozwinięte by odpowiednio dostosować swoje środowisko pod tak zintegrowany system. Jeżeli zamierzają liczyć na zasób ludzki, to możemy się już powoli liczyć z błędami. Wyobraźcie sobie, że Jan Kowalski zobaczy jak z amazon.com ściągasz plik muzyczny i Ci tę stronę zablokuje. Po miesiącu okaże się, że Ty za tę muzykę zapłaciłeś tylko Pan Kowalski nie przejrzał całego rejestru.

Rozumiem, że Polska stara się za wszelką cenę dostosować do innych krajów, ale nie kosztem ucinania wszystkiego. Na pewno będzie, to miało odbicie na naszej społeczności, kulturze czy nawet wiedzy.

jacek_73
21-01-2012, 17:15
Ale jęki:mrgreen:

http://pclab.pl/news48423.html - i chyba po zawodach :twisted:

ToleDo
21-01-2012, 17:21
Ale jęki:mrgreen:

http://pclab.pl/news48423.html - i chyba po zawodach :twisted:

W Stanach może i tak ale w europie nikt nie krzyczy tak mocno

winiarro
21-01-2012, 21:12
Na KKM-ie jest sonda w sprawie wzięcia udziału w poniedziałkowej akcji zaciemnienia http://niedlaacta.pl/blackout.php. Jak na razie wszyscy są jednomyślni. Czy CB też rozważa dopisanie skryptu? Modzi by mieli dzień urlopu:-D, chyba że ktoś wyłączy JS w przeglądarce...

lMl
21-01-2012, 22:31
Dobra reklama.

Goomis
21-01-2012, 23:23
Sejm sam protestuje przeciwko ACTA, już wyłączyli swoją stronę :p

http://www.sejm.gov.pl/

A tak serio:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,11006028,Rzad_ma_rozmawiac_o_umowie_ACTA_ __Zobaczymy__co_da.html

I bardzo dobrze :D Niech google jeszcze raz zagrozi wyłączeniem przeglądarki i będzie po zawodach :p

rOOmak
21-01-2012, 23:53
@IMI popierasz zablokowanie dostępu do informacji? Monopolizacje informacji? Brak wolności słowa?
Uważasz że prywatne firmy powinny decydować o tym czy popełniłeś przestępstwo/wykroczenie czy nie? Uważasz, że policja i obce instytucje powinny mieć prawo do przeszukania zawartości twoich dysków bez nakazu sądowego? Uniemożliwienie takiego dostępu w jakiś sposób będzie uznane za przyznanie się do winy.

ACTA, SOPA i PIPA nie uderzają w piractwo. Walka z piractwem jest tylko hasłem, propagandą. Ustawy te są sformułowane tak, że dają organom państwowym prawo do prześladowania kogokolwiek sobie wybiorą. Amerykańskie SOPA i PIPA pozwolą na zamknięcie YouTUBE tylko dlatego że w jakimś komentarzu znajdzie się link do materiału nielegalnie rozpowszechnianego.
Cały serwis zostanie zamknięty tylko przez jednego użytkownika. Może w praktyce by tak się nie działo, ale przepis daje taką możliwość prawną co jest bardzo niebezpieczne.

Podam taki przykład. Mieszkam w USA i oglądam wiadomości krajowe i lokalne. O akcji "occupy wall street" dowiedziałem się od kolegi pracującego w branży IT na Wall Street.
Od razu znalazłem wiele filmów dokumentujących sytuacje w NY na YouTube. W telewizji pierwsza, krótka wzmianka, pojawiła się po 2 tygodniach. W mediach krajowych zabrało cały miesiąc żeby uznać tą akcję wartą uwagi.

Wszystkie większe media na świecie, są własnością kilku korporacji. I z wiadomości nie dowiemy się niczego co by mogło zaszkodzić interesom takich gigantów.
Po podpisaniu ACTA i SOPA lub PIPA zostaniemy pozbawieni dostępu do niezależnych źródeł informacji.

TUTAJ (http://edri.org/edrigram/number10.1/whats-wrong-with-ACTA) trochę więcej informacji wyjaśniających co tak naprawdę jest nie tak z ACTA. Strona po angielsku ale warto sobie przetłumaczyć

rOOmak
22-01-2012, 02:18
Zainteresowani mogą dopisać się do zorganizowanego protestu.
http://www.facebook.com/events/231718760242341/

Franek_
22-01-2012, 09:04
rOOmak - trochę to wszystko zalatuje paranoją. Po pierwsze, jest masa innych źródeł, z których można czerpać informacje. Myślę nawet, że młodzieży dobrze by zrobiło odcięcie na kilka dni takiej wikipedii. Po drugie - piractwo jest problemem. I nie mam absolutnie nic przeciwko temu, żeby je ukrócić. Po trzecie, mówienie o braku wolności słowa zakrawa trochę na paranoję. Mówienie o tym, że prywatne firmy będą decydować o tym, że ktoś popełnił przestępstwo jest paranoją. Zaś mówienie, że prywatne firmy będą prześladować kogo tylko chcą... Bądźmy poważni. Także mój głos, jeśli w ogóle (gdyż cała afera z acta jest mi mocno obojętna), jest głosem za acta.

Smok
22-01-2012, 10:35
A ja odwrotnie niż przedmówca jestem pomysłem tej ustawy zaniepokojony.
Nie mam nic przeciwko walce z piractwem, ale niech robi to policja z prokuraturą i tylko te dwie firmy.
Też mi się nie podoba nawet potencjalna możliwość aby jakaś firma grzebała mi po dysku, zwłaszcza że można podać wiele przykładów, gdy decyzje urzędników powodowały upadki całych firm.
I co z tego że po latach okazywało się, że decyzje były nieprawidłowe, firmy działały zgodnie z prawem, ale zostały zniszczone. Czy taki wolny dostęp do komputerów innych nie mógłby być wykorzystywany do nieczystej walki konkurencyjnej?
Nie chcę mówić o wolności słowa, ale o nierzetelności mediów i kształtowaniu przez nie wizerunku na jaki jest w danej chwili zapotrzebowanie, tylko umiejętność selekcjonowania informacji i dostęp do wielu źródeł pozwala wychwycić te tendencje.
Ja potrafię sobie wyobrazić blokowanie niewygodnych treści i wcale nie mam paranoji, a jedynie interesuję się historią i myślę że taki oręż byłby marzeniem wielu niekoniecznie pozytywnych postaci historycznych.
A przykłady z zeszłego roku, rewolucja w Afryce Płn. i ostatnie zamieszki przeciw Putinowi po wyborach w Rosji, uczestnicy tych wydarzeń zwoływali się i organizowali przez internet, gdyby była cenzura działania tego typu nie byłyby możliwe.
A tak w ogóle, to uważam że im mniej interwencjonizmu państwa tym lepiej.

Franek_
22-01-2012, 10:49
A przykłady z zeszłego roku, rewolucja w Afryce Płn. i ostatnie zamieszki przeciw Putinowi po wyborach w Rosji, uczestnicy tych wydarzeń zwoływali się i organizowali przez internet, gdyby była cenzura działania tego typu nie byłyby możliwe.
A tak w ogóle, to uważam że im mniej interwencjonizmu państwa tym lepiej.

Dlaczego miałyby być niemożliwe? Ustawa ma na celu walczenie z piractwem i ewentualne zamykanie serwisów, które umieszczają treści stanowiące naruszenia praw autorskich. Nie zaś wyłączenie internetu.

Zgadzam się z tym, że im mniej interwencjonizmu państwa, tym lepiej. Pomyśl sobie jednak, ile profitów traci choćby Microsoft z powodu pirackich kopii Windowsa. Ilu profitów nie doczeka się potężna rzesza muzyków czy filmowców przez mp3 i ściągane filmy. A potem narzekamy, że płyty drogie, a filmy słabe. Nie twierdzę, że jedynym powodem takiego stanu rzeczy są piraci komputerowi, ale jest to z pewnością jeden z istotnych czynników.

Poza tym, nie sposób kontrolować wszystkich. Kontrolom poddawane będą pewnie jakieś serwerownie i osoby zajmujące się masowo piraceniem. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której kontrolowani mieliby być wszyscy, nawet wskutek przerzucenia odpowiedzialności na dostawców internetu. Poza tym, na prywatny użytek możesz pobierać masę rzeczy i nikt z tego powodu o szóstej rano się pod drzwiami nie pojawi.

Afera jest rozdmuchana, bo dzieciakom się nie podoba, a to one w głównej mierze kształtują Internet. Prawda jest taka, że nic wielkiego w efekcie się nie stanie, zaś powinny powstać narzędzia skuteczne przeciwko osobom wrzucającym do internetu kradzioną wartość intelektualną.

Co do dostępu do informacji - stron takich, jak na przykład oficjalna strona PAP nie zamkną. A gdzie jak gdzie, ale tam nie sposób doszukać się nierzetelności przekazywanych informacji.

Także bez popadania w paranoję.

janmar
22-01-2012, 10:57
Warto też przypomnieć, że wrześniu ubiegłego roku prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację która pozwala na wprowadzenie stanu wojennego, wyjątkowego lub stanu klęski żywiołowej w razie zewnętrznego zagrożenia w cyberprzestrzeni. - To jest potrzebna ustawa, na którą czeka nie tylko polski system bezpieczeństwa, ale także system ogólnonatowski - argumentował wtedy prezydent.

Zgodnie z nowymi regulacjami prezydent będzie mógł - na wniosek rządu - wprowadzić jeden z trzech stanów nadzwyczajnych w razie zewnętrznego zagrożenia, np. przez wrogie działania w cyberprzestrzeni. Ustawa zmieniła przepisy dotyczące stanu wojennego, wyjątkowego oraz stanu klęski żywiołowej.

Gdyby ktoś za dużo muzyki ściągnął np. :shock:

jacek_73
22-01-2012, 11:06
Dokładnie tak jak piszesz. Ściągniesz za dużo płyt Lady Pank czy innego perfekta i Prezydent wprowadzi stan wojenny. I znowu będzie:

ZOMO, ZOMO, ZOMO na Legnickiej
...
lała się krew i płonęła benzyna
gaz wyciskał łzy,
zabić tego s...

A tak zupełnie poważnie to cała ta doopa, pipa i acta to najprawdopodobniej do kosza polecą gdzie ich miejsce. Zamknęli Megauload, ale to już przegięcie było na całej lini, co na tych serwerach leżało. Ja sobie nie wyobrażam sytuacji, w której senator na Wiejskiej znudzony lekko posiedzeniami, nie będzie mógł sobie pornolka do looknięcia zassać :lol:

Franek_
22-01-2012, 11:17
Prezydent (1), na wniosek rządu (2) za zgodą parlamentu (3). Już widzę, jak z powodu ataku na kilka stron internetowych kilkaset osób rządzących krajem zgodnie stwierdzi, iż jest to wystarczające do ogłoszenia stanu wyjątkowego. Poza tym, nie można wprowadzić stanu wojennego z innych powodów niż te enumeratywnie wyliczone w Konstytucji. Ale jasne, postraszyć warto.

Władze muszą mieć możliwość reagowania na zakłócenie porządku publicznego w kraju. Nic dziwnego, że możliwość tą rozszerzono o wydarzenia związane z Internetem, który jest coraz powszechniejszy.

Stany wyjątkowe poza tym są zawsze ostatecznością, kosztowną zresztą. Także trochę umiaru.

lMl
22-01-2012, 12:00
@IMI popierasz zablokowanie dostępu do informacji? Monopolizacje informacji? Brak wolności słowa?
Uważasz że prywatne firmy powinny decydować o tym czy popełniłeś przestępstwo/wykroczenie czy nie? Uważasz, że policja i obce instytucje powinny mieć prawo do przeszukania zawartości twoich dysków bez nakazu sądowego? Uniemożliwienie takiego dostępu w jakiś sposób będzie uznane za przyznanie się do winy.
(...)

Przeczytałem polski wniosek, nie ma tam sformułowań, które pozwolą na takie działania o jakich piszesz. Wszystko rozbija się o instytucje państwa i prawo państwa takie jakie jest w tej chwili. Nie ma zrzucania odpowiedzialności na prywatne firmy i dawania im szansy na szpiegowanie.

W USA inaczej traktuje się wolność słowa, tutaj bywa mylona z frywolnością a sama wolność słowa i tak nie jest tak postrzegana jak w Stanach. Tutaj więc trudno mówić o tym, że to będzie jakiś zamach na wolność a tym bardziej twierdzić, że jakaś znaczna grupa osób to dostrzeże.
Moim zdaniem, z punktu widzenia Polski, ta ustawa utrudni życie tylko i wyłącznie piratom i moim zdaniem to oni przyczyniają się (przynajmniej w PL) do zorganizowanych akcji internetowych.

janmar
22-01-2012, 12:07
Stany wyjątkowe poza tym są zawsze ostatecznością,

Tjaaaa.........Są.

Franek_
22-01-2012, 12:08
Moim zdaniem, z punktu widzenia Polski, ta ustawa utrudni życie tylko i wyłącznie piratom i moim zdaniem to oni przyczyniają się (przynajmniej w PL) do zorganizowanych akcji internetowych.

Pełna zgoda. Rozwrzeszczany protest (czego dowodem jest rozpoczęcie tego wątku na forum poświęconym aparatom fotograficznym i innego rodzaju sprzęcie fotograficznym), umieszczanie informacji wszędzie, gdzie tylko popadnie, nazywanie wprowadzenia tej umowy przestępstwem itd., podkreślanie tajności obrad (utajnienie obrad jest uprawnieniem konstytucyjnym, przynajmniej w Polsce)... Wszystko wygląda na potężny zamach na prawa człowieka. Spisek wręcz. Wielką intrygę złych panów w drogich garniturach, którzy pragną zawładnąć naszym życiem poprzez usuwanie filmików z YouTube'a. Bądźmy poważni. Piractwo jest problemem, do walki z którym brak było narzędzi. ACTA nie jest i tak narzędziem doskonałym, ale w końcu ktoś za kradnącą na potęgę, bezkarną gówniarzerię się chce wziąć. Jestem za i jestem jednocześnie dziwnie spokojny o brak nalotów na moje mieszkanie nad ranem... Z deszczowej Polski, pozdrawiając słoneczną Florydę - Franek.

Janmar - nie przypominam sobie wprowadzenia stanu wyjątkowego lub wojennego (chyba nie posądzamy autorów spisku o zmianę Konstytucji w taki sposób, by z powodu YouTube'a można było wprowadzić stan klęski żywiołowej...) w III RP. A przypuszczam, że powodów było więcej, niż wyłączenie strony internetowej Sejmu na kilka godzin. Choćby katastrofa smoleńska, co by pamięcią daleko nie sięgać, nie stanowiła podstawy do wprowadzenia takiego stanu.

Tezet-gdynia
22-01-2012, 12:14
Przegiecie, przegiecie z megaupload, jest w tym ze wiele osob rzeczywiscie uzywalo tych serwerow jako chmury dla danych. Teraz wiekszosc rzeczy sie opiera na chmurze. Poczekajmy, kolejny bedzie rapidshare, sendspace i inne serwery plikowe. Juz nie mozna trzymac SWOICH plikow na serwerach, bo przez jeden czy dwa filmy, albo albumy muzyczne, i tak zamkna caly serwis, w tym nasze legalne pliki.

Muzyka, filmy. Jak pisalem, to inna sprawa. Wykonawcy sami sie promuja na youtubie, polscy, zagraniczni, i Ci z kosmosu. Ludzie dziela sie takze muzyka ktora jest zripowana z np. plyt winylowych, a ktora to jednoczesnie jest NIEDOSTEPNA do kupienia czy odsluchania gdziekolwiek. Jedni nazwa to piractwem, inni nazwa to wolnoscia dostepu do reliktow przeszlosci.

Wczesniejsze dzialania podobne do tych ktore moga wejsc w zycie, mozna bylo zauwazyc na przykladzie youtuba. Jak ? Pieknym komunikatem o tresci: Ten film jest niedostepny w Twoim kraju. To gdzie ja mieszkam sie pytam? Czy tego chcemy na innych stronach ? Przyjdzie dzien ze po wpisaniu w pasek adresu www.canon-board.info wyskorzy komunikat: Niestety, firma Canon postanowila zablokowac ten serwis ze wzgledu na zbyt duza kryproreklame na tymze. Po wejsciu na www.wp.pl czy inne wiadomosci wyskoczy: niestety, ten artykul zostal zablokowany przez ministra ds. pierdzenia w stolek. A komunikatory beda kontrolowane przez skrypty uczulone na specyficzne slowa, by zlapac potencjalnych zloczyncow.

Nie wspomne o chinach i ich dostepie do internetu. Jak ktos jest ZA, to niech od razu testowo odlaczy sobie calkowicie internet na miesiac, wiadomosci sprawdza w gazetach (bo przeciez telewizja klamie), maila zastapi zwyklymi listlami, a muzyki slucha w publicznym, kontrolowanym radio.

MI taka sytuacja nie odpowiada.

jacek_73
22-01-2012, 12:16
...Piractwo jest problemem, do walki z którym brak było narzędzi....

Narzędzie, było/jest jedno - a leży po stronie wielkich, nienapasionych korporacji przemysłu rozrywkowego. To ONI tracą i to ONI ciągną za te sznurki. Dlaczego nie ma legalnej dystrybucji przez internet? Przecież jestem leniwy:!: Nie chce mi się lecieć do wypożyczalni jak mogę sobie wypożyczyć 'na miejscu'. I wcale nie za darmo - konto premium na hostingu kosztuje. A do kogo idą te pieniądze to mi w sumie lotto.

janmar
22-01-2012, 12:22
Hydepark jest wręcz idealnym miejscem do dyskusji na rózne tematy.Nawet trudne.
Nazywanie Wrzaskiem protestów i opinii innych niż te które akceptujesz,nawet w hydeparku niezbyt dobrze wypada i coś przypomina .
Twoja pewność we własną nieomylność może oczywiście być przez Ciebie prezentowana,ale nasze wątpliwości i obawy również .
Wypowiadam się bo to forum,mam wątpliwości bo nie wiem,nie ufam politykom bo znam historię.....
Jeśli masz rację,to się cieszę.....:-)

jacek_73
22-01-2012, 12:28
Hydepark jest wręcz idealnym miejscem do dyskusji na rózne tematy.Nawet trudne.
Nazywanie Wrzaskiem protestów i opinii innych niż te które akceptujesz,nawet w hydeparku niezbyt dobrze wypada i coś przypomina .
Twoja pewność we własną nieomylność może oczywiście być przez Ciebie prezentowana,ale nasze wątpliwości i obawy również .
Wypowiadam się bo to forum,mam wątpliwości bo nie wiem,nie ufam politykom bo znam historię.....
Jeśli masz rację,to się cieszę.....:-)

:confused:

Prawda absolutna nie istnieje - tyle wiem.


...Zmieniają się przy stole gracze
a ja niezmiennie swoje skaczę...

janmar
22-01-2012, 12:31
Prawda absolutna nie istnieje - tyle wiem.

A plany ,zamiary i wyobrażenia nie determinują skutków.:smile:

jacek_73
22-01-2012, 12:36
Skutki (jest napisane skutki czytam sutki - czas się przewietrzyć) determinują czysto ludzkie cechy takie jak chciwość (korporacji) i lenistwo (konsumenci). Która cecha wygra - czas pokaże :-)

lMl
22-01-2012, 12:45
Odniosę się najpierw do Franka.
Te przepisy nie uderzą w "bezkarną gówniarzerię", póki co uderzyły we właściciela Megaupload, który dorobił się 200 mln dolarów na interesach, które nie były do końca legalne. W zasadzie wątpię, czy bezpośrednio się do tego SOPA przyczyniła. Pewnie tak czy siak skończyłby w ten sam sposób.

Teraz do Jacka_73,
wydaje mi się, że i tak dąży się do dystrybucji przez net. Niektórzy autorzy robią to sami (NIN i Tret Razor o ile dobrze pamiętam), inni za pośrednictwem takich serwisów jak iTunes. Gry komputerowe, programy już od jakiegoś czasu można sobie ściągnąć i zarejestrować po okresie próbnym.

Franek_
22-01-2012, 12:52
Twoja pewność we własną nieomylność może oczywiście być przez Ciebie prezentowana,ale nasze wątpliwości i obawy również .
Wypowiadam się bo to forum,mam wątpliwości bo nie wiem,nie ufam politykom bo znam historię.....
Jeśli masz rację,to się cieszę.....:-)

Nie chodziło o wykazanie mojej nieomylności lub wiary w takową. Ani o dyskredytowanie wyrażających inne poglądy. Rzecząc w sposób bardziej umiarkowany - myślę, że nie dotknie nas problem cenzury w internecie. Firmy / piratów zarabiających na procederze kradzieży własności intelektualnej przypuszczalnie dotknie.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Odniosę się najpierw do Franka.
Te przepisy nie uderzą w "bezkarną gówniarzerię", póki co uderzyły we właściciela Megaupload, który dorobił się 200 mln dolarów na interesach, które nie były do końca legalne. W zasadzie wątpię, czy bezpośrednio się do tego SOPA przyczyniła. Pewnie tak czy siak skończyłby w ten sam sposób.

Bezkarnej gówniarzerii też jest sporo i też warto by było coś z tym zrobić. Jakieś przydomowe / przyakademikowe serwerownie, piracące muzykę, programy i filmy na potęgę. To wszystko stanowi duży problem.

Jeśli pozamykają strony typu megaupload czy inne - ja przynajmniej nie ucierpię. Nie korzystam z nich. Jeśli zamkną YouTube'a - nie ucierpię, nie oglądam. Jeśli zamkną serwery udostępniające muzykę czy filmy - nie ucierpię, nie ściągam takowych, tylko ubolewając nad ceną kupuję w sklepach. Jeśli zaczną cenzurować wp czy onet - nie ucierpię, syf tam straszliwy. Jeśli zamkną facebooka - nie ucierpię, nie posiadam konta. Jeśli zamkną naszą klasę - nie ucierpię, nie posiadam konta. Nie bardzo wiem, na czym polegać by miały te represje, które tak intensywnie miałyby mnie dotknąć i co trzeba by pozamykać, bym w jakikolwiek sposób to odczuł. Nie mówiąc już o tym, że pewnie ani facebooka ani naszej klasy ani wp ani onetu ani youtuba nie pozamykają.

Czy popieram działanie korporacji? W ogólnym ujęciu nie. I nie mam o nich dobrego zdania. Ale takimi samymi korporacjami są te, które rzekomo mają być cenzurowane. Myślę, że potrzeba w tej sprawie odrobiny spokoju, która pozwoli na trzeźwy osąd.

Tezet-gdynia
22-01-2012, 13:17
Jeśli pozamykają strony typu megaupload czy inne - ja przynajmniej nie ucierpię. Nie korzystam z nich.

Ucierpia uzytkownicy ktorzy wymieniaja sie plikamy wiekszymi niz przyjmuje poczta. Sprobuj przeslac przez maila rawa 20+MB bez bawienia sie w dzielenie na party jak za czasow DOS'a i dyskietek 1,44MB. Fakt, mozna sie bawic w ftp (osobiscie stwierdzam ze malo kto umie), mozna nagrywac na plyte i wysylac poczta tradycyjna. Na pewno skroci to czas realizacji wszelkich zamowien itp.



Jeśli zamkną YouTube'a - nie ucierpię, nie oglądam.

Ucierpia uzytkownicy dla ktorych youtube, jako jeden z najbardziej znanych serwisow, jest zrodlem pokazania sie, ale, co ja bede pisal, to podziemie, ktorego slucha wiecej osob niz radia tradycyjnegio. Ucierpia producenci ktorzy nie sa powiazani z wielkimi wytworniami, ktorych nie puszcza sie w Rmf fm, radio zet, czy radio zlote przeboje. Dla nich to jest reklama + srodek dystrybucyjny.


Jeśli zamkną serwery udostępniające muzykę czy filmy - nie ucierpię, nie ściągam takowych, tylko ubolewając nad ceną kupuję w sklepach.

Moge podac prawie nieograniczona ilosc plyt z muzyka czy filmami, ktorych nie dostaniesz nigdzie, MOZE jedynie odkupujac od innych pasjonatow za zaporowa cene (Jak masz perelke, to albo nie sprzedajesz, albo wystawiasz za cene zeby NIKT nie byl tym zainteresowany).


Jeśli zaczną cenzurować wp czy onet - nie ucierpię, syf tam straszliwy.

wp, onet, canon-board, obojetnie, nie wiem jaka strona dla Ciebie nie jest syfem, ale wybierz swoja ulubiona i codziennie odmow sobie przeczytania pieciu najbardziej interesujacych newsow, tak jakby byly zablokowane przez kogos. Kogo ? Nie wiem, dode, nergala, prezydenta, ministra, czy kogokolwiek.


Jeśli zamkną facebooka - nie ucierpię, nie posiadam konta. Jeśli zamkną naszą klasę - nie ucierpię, nie posiadam konta.

Nie musisz posiadac konta zeby korzystac. Ja uzywam facebooka jedynie jako tablice informacyjna. I po to mam konto. Milo sie dowiedziec ze wyszedl update telefonu/aparatu/komputera itp. Tak, kolejne miejsce reklamowo-organizacyjne.


Nie bardzo wiem, na czym polegać by miały te represje, które tak intensywnie miałyby mnie dotknąć i co trzeba by pozamykać, bym w jakikolwiek sposób to odczuł. Nie mówiąc już o tym, że pewnie ani facebooka ani naszej klasy ani wp ani onetu ani youtuba nie pozamykają.

Mnie to nie dotyczy, mam to w dupie :confused: Ja moge powiedziec ze nie ogladam tv, nie slucham radia, nie czytam gazet, wszelkie informacje czerpie z internetu. Ale jakby chcieli wprowadzic jakas drastyczna cenzure na ktorykolwiek z tych mediow, to bylbym rowniez na nie, jak i w tym przypadku.


Czy popieram działanie korporacji? W ogólnym ujęciu nie. I nie mam o nich dobrego zdania. Ale takimi samymi korporacjami są te, które rzekomo mają być cenzurowane. Myślę, że potrzeba w tej sprawie odrobiny spokoju, która pozwoli na trzeźwy osąd.

A mi sie wydawalo ze w tym momencie jedyne czego potrzeba, to wlasnie glosu ludzi, ktorzy maja chyba najwiecej do powiedzenia co dla nich jest dobre a co zle.

Niech wprowadza wladze totalitarna, calkowita blokada internetu (bo po co on komu?), paliwo po 20zl za litr (a co, niech motoryzacja bedzie swiadczyla o fortunie uzytkownika), podniosa wiek emerytalny na 120 lat (jak sie nie da, jak sie da), do tego niech podniosa skladki zdrowotne (w koncu przeciez panstwo ma dlug) i wszystko dokoncza zniesieniem refundacji specjalistycznych lekow po 500-2000zl.

Ciemnogrod, tylko z jednego powodu. Bo wiekszosc mowi: MNIE TO NIE DOTYCZY, a walczyc musi mala grupka ludzi ktora i tak jest zakrzykiwana przez reszte spoleczenstwa. A jak sie uda, to nawet dziekuje nikt nie mowi, tylko: o jak dobrze ze nie przeszlo...

Goomis
22-01-2012, 13:26
Przeczytałem polski wniosek, nie ma tam sformułowań, które pozwolą na takie działania o jakich piszesz. Wszystko rozbija się o instytucje państwa i prawo państwa takie jakie jest w tej chwili. Nie ma zrzucania odpowiedzialności na prywatne firmy i dawania im szansy na szpiegowanie.


Również czytałem, ale już nie przeczytam jeszcze raz żeby Ci wskazać bo strona mkidn została zdjęta :p

Właśnie rozchodzi się o to, że każdy kto posiada prawa autorskie/intelektualne do danej rzeczy i jeżeli zauważy ich nadużycie (nawet tylko w jego mniemaniu) może zgłosić ten fakt nawet nie tyle do właściciela serwisu ale właściciela hostingu/serwera, przedstawi mu dowód a ten może wyłączyć stronę gdzie się to znajduje. Bez wyroków sądów, prokuratury. Czysta samowolka.
Jak się właściciel hostingu nie zgodzi to jest druga droga. Dostawca internetu może zablokować tą jakże groźną treść. To jest też droga blokowania gigantów którzy mają własne hostingi/serwery (np. youtube, facebook)
Teraz usuwanie filmików odbywało się w cywilizowany sposób - np. Sony zgłaszało naruszenie praw i w okienku filmu widniał malowniczy napis "film zablokowany/usunięty ze względu roszczeń do filmu firmy Sony Entertainment"
A teraz np. jak sony stwierdzi, że nudzi im się nagonka za wszystkimi filmikami na yutube to znajdzie 3-4 i porozsyła zawiadomienia o naruszeniach do wszystkich dostawców z krajów które przyjmą ACTA i teraz np. będziesz chciał wieczorem obejrzeć sobie legalnie wrzucony przez autora Twój ulubiony teledysk a tu **** bo TP/UPC/Inea zablokują youtube.

Inny przykład? Kaczyński wydaje nową książkę która jest soczyście obsmarowana np. na stronie Ggazety Wyborczej. W artykule wykorzystano np. obrazek z okładki. Paranoik Jarek doprowadza do blokowania/zamknięcia strony GW (już nie ważne w jaki sposób) bo on posiada prawa autorskie do ilustracji okładki i jej wykorzystanie bez jego zgody te prawo łamie.

Następny argument, jak ktoś tu wspomniał to tak szeroko rozwijana i moim zdaniem bardzo dobra idea chmury przestanie istnieć. Bo z powodu kilku nielegalnych plików będzie można ją zablokować/zamknąć całą - łącznie z Twoimi prywatnymi, legalnymi danymi. Przestaną istnieć albo będą skutecznie blokowane wszelkie serwisy typu rapidshare, sendspace. Ale też takie jak dropbox (gdzie trzymam backup swoich ważnych danych), chomikuj (gdzie np. jest konto mojego kierunku na studiach i wrzucamy tam wszystko z nimi związane) itd.
To jest jak przedszkole - zbiorowe przymusowe leżakowanie bo Janek z Adamem rzucali się kisielem na podwieczorku.

Jeżeli nie przyjmujesz argumentów o tym, że będziesz szpiegowany to przyjmij te, że serwisy z których korzystasz legalnie albo na których trzymasz również legalnie swoje prywatne dane mogą zostać zamknięte/zablokowane.

Merde
22-01-2012, 13:27
ta ustawa utrudni życie tylko i wyłącznie piratom

Wishful thinking.
Wręcz przeciwnie, dokręcanie śruby działa na korzyść piratów.
Płyta CD z lewym softem 70 zł / sztuka? Ale to już było...

Goomis
22-01-2012, 13:41
PS.
@Franek_
po co zabierasz głos skoro tak ochoczo piszesz, że Ciebie to nie dotyczy?
Wyobraź sobie, że są na świecie miliony osób których jednak to dotyczy i zostaną represjami dotknięci. Część osobiście, część pośrednio. Zablokują youtuba, facebooka to pewnie tysiące/miliony małych firm stracą sumarycznie miliardy dochodów, może nawet upadną (bo te serwisy są np. ich sposobem na wypromowanie siebie co przynosi im wymierny zysk, dostają kasę z reklam wyświetlanych w ich legalnym filmiku itp. itd.) a za to jakaś korporacja gigant która do tego doprowadzi będzie miała satysfakcję i wzbogaci się jeszcze bardziej.

Znam osobę która wytwarza sama torby. Głównie działa w społeczności rowerowej. Torby są świetne a wypromowała się mocno dzięki facebookowi. Prowadzi tam kampanie rekamowe, wrzuca linki do swojej strony które dzięki temu się rozprzestrzeniają. Działa legalnie - ma działalność, płaci podatki i zarabia sobie legalnie pieniążki.
Przez zamknięcie/blokowanie takich i tym podobnych stron straci swój największy kaanał dystrybucyjno-reklamowy. To nie jest odosobniony przypadek.
No ale najlepiej takich ludzi nazywać piratami, paranoikami i mówić, że wrzeszczą jak nastolatki bo nie będą mogli ściągać nielegalnie muzyki.
Mówisz, że trzeba w tej sprawie spokoju?
Owszem ale też przydałaby się analiza sytuacji osób których TO JEDNAK DOTYCZY i spojrzenie na sprawę od innej strony niż -
"e tam pozamykają youtuba, facebooka, onet - mam to gdzieś i tak nie korzystam, zresztą jest tam sam syf" - MOŻE DLA CIEBIE TAK.

jacek_73
22-01-2012, 14:08
...
Jeśli pozamykają strony typu megaupload czy inne - ja przynajmniej nie ucierpię. Nie korzystam z nich. ....

Wymiana plikami to świetny wynalazek wielce ułatwiający życie. Dzięki temu, np. wujek z Kanady mógł bez problemu obejrzeć zdjęcia z pogrzebu swojej siostry...ale to drobiazg. Mi też się wielka krzywda nie stała, ale na megaupload miałem ponad 500GB danych ze swoimi (podkreślam swoimi) plikami które robiły jako kopa zapasowa. BTW: wiele osób trzymało tam zresztą swoje dane. A piractwo to efekt uboczny postępu. Ale spoko - będziemy się wymieniać danymi za pomocą gołębi pocztowych, bo dlaczego nie.

:cool:

Franek_
22-01-2012, 14:08
To mi sie dostalo. Jednak mimo tych argumentow nie widze jakos nadchodzacego konca swiata z powodu ocenzurowania (hipotetycznego) Internetu. Poza tym, mowimy o najczarniejszym z czarnych scenariuszy. Moim skromnym zdaniem nie dojdzie do niego. Pamietacie niedawna afere z Adidasem i grafitti? Adidasa zabolalo. Wyobrazacie sobie reakcje ludzi, jak dojdzie do zamkniecia jakiegos YouTube'a bez powodu? W sumie po czesci nawet bym chcial, wiedziony czysta ciekawoscia, doczekac sytuacji, az ci zli panowie jednoczesnie pozamykaja wp, onet i tego typu portale, wikipedie, google, Youtuba, facebooka i tego typu portale. Jesli naprawde uwazacie, ze cos takiego moze miec miejsce, to nie za bardzo wiem jak na to odpowiedziec. Juz pomijajac fakt, z jakimi trudnosciami technicznymi by sie to wiazalo, pomyslcie tylko, kto sie na to zdecyduje? Taka decyzja to wyrok. Poza tym, te zle firmy, ktorych szefowie zjadaja na sniadanie martwe, afrykanskie noworodki, przegryzajac stekiem z pandy sa glownymi klientami takich firm, jak np. Google (do ktorego nalezy Youtube). Firmy te rowniez prowadza kampanie facebookowe, zatrudniajac ludzi odpowiadajacych jedynie za portale spolecznosciowe. I ci sami ludzie maja sami sobie strzelic w kolano? Jakos tego nie widze. Moim zdaniem, ucierpia bezkarne portale w stylu piratebay, osoby posiadajace czterdziesci komputerow uploudujacych dzien i noc zwierzeco-dzieciece porno, masowi piraci muzyki i filmow. Portale informacyjne podlegaja ochronie prawa prasowego, nie beda cenzurowane. Tak, jak Canon-boardy, Nikon-boardy i inne. Nie bardzo rozumiem tez, dlaczego tak bronimy piratow, dokonujacych analogicznych kradziezy co normalni zlodzieje, a ze sprzeciwu przeciw ACTA robi sie misje dziejowa mlodego pokolenia.

Nie to, ze nie przyjmuje krytyki mojego stanowiska. Ale dlaczego rozmawiamy o najgorszym, zamiast o najbardziej prawqdopodobnym scenariuszu? Z technologii jadrowej mozna zrobic bombe, ale tez elektrownie. Nozem mozna smarowac maslo na chlebie, ale i dokonac kwalifikowanego zabojstwa. Nitk jednak nie zostalby wysluchany, gdyby zaczal mowic o spisku w kwestii nozy kuchennych.

Wiem, ze to przyklad skrajny, ale naprawde wciaz nie rozumiem, dlaczego ta cenzura mialaby dojsc do skutku. Mysle nawet, ze powiem wiecej - jesli dojdzie, i zaczna internet cenzurowac, zamiast gonic piratow, kazdemu z wypowiadajacych sie tutaj stawiam flaszke. Wysle ja na swoj koszt golebiem pocztowym, bo przeciez internetu juz nie bedzie i nie zamowie kuriera.

Naprawde myslicie, ze wskutek przyjecia tej umowy nastapia takie kataklizmy, o jakich piszecie?

Smok
22-01-2012, 14:09
Swego czasu płyty CD były w PL horendalnie drogie i nagle te same koncerny zaczęły wypuszczać płyty z naklejką polska cena o 30 - 50 % tańsze?!?!?
Dlaczego w dobie globalizacji występuje jeszcze coś takiego jak regionizacja filmów?!?!?
Dlaczego skoro mam prawo do zrobienia kopii bezpieczeństwa legalnie zakupionej płyty czy filmu umieszcza się na nim jakieś dziwne, koszmarnie drogie zabezpieczenia, które bez problemu są zdejmowane przez wyspecjalizowane, legalnie dostępne oprogramowanie, ale które też wymaga zakupienia?!?!?
Czy bez dostępu do internetu ktokolwiek by wiedział o co niektórych gwiazdach i gwiazdeczkach, które potem zarabiają dla siebie i koncernów medialnych pieniądze!??!?
Nie mówiąc już o zdaniu jakiegoś tuza z branży medialnej, który bodajże w zeszłym roku powiedział o dobroczynnym działaniu piractwa jako swego rodzaju elementu promującego, powoływał się na jakieś badania, z których wynikało, że osoby odsłuchujące muzykę z internetu w dużej części zakupują potem legalne płyty. Jako miłośnik muzyki i właściciel kolekcji ponad 1200 oryginalnych płyt CD potwierdzam tę tezę.
A dlaczego dobrze wszystkim znany Photoshop zakupowany przez internet w sklepie w USA kosztuje 699$ a w PL chyba 730 Euro i dlaczego wersja angielsko języczna jest droższa od polskiej, przecież to ta druga wymaga dodatkowej pracy lokalizacyjnej?!?!?!
Myślę więc że tak jak we wszystkim należałoby zachować równowagę i zastanowić się czy pierwszym środkiem do ograniczenia piractwa (powiedzmy dosadniej kradzieży) nie byłoby ograniczenie pazerności koncernów medialnych. A tak jak ze wszystkimi zabezpieczeniami, tak pewnie i z tym złodzieje sobie poradzą, a konsekwencje będą ponosić przeciętni użytkownicy i dlatego jestem przeciw.

lMl
22-01-2012, 14:40
Nie mam pojęcia na jakiej podstawie twierdzicie, że legalna działalność będzie blokowana i zabronione przesyłanie prywatnych plików.

Sam wysyłam klientom zdjęcia przez Dropboksa i sugerowanie, że tego typu strony będą zamknięte to czysta paranoja. Prawo jest po to, by ścigać przestępców i chociaż czasami bywa nadużywane to doprowadzacie te domysłu do absurdu.

Tezet-gdynia
22-01-2012, 14:50
Moim zdaniem, ucierpia bezkarne portale w stylu piratebay, osoby posiadajace czterdziesci komputerow uploudujacych dzien i noc zwierzeco-dzieciece porno, masowi piraci muzyki i filmow. Portale informacyjne podlegaja ochronie prawa prasowego, nie beda cenzurowane. Tak, jak Canon-boardy, Nikon-boardy i inne.

Siec thor nadal istnieje, i istniec raczej bedzie. Jakby chcieli cos zrobic, to by uderzyli tam, i znalezli najwieksze siedlisko pedofili, mordercow, mafii i innych, o ktorych wiedza, ale nie maja pojecia co zrobic ze wzgledu na strukture owej sieci.

A canon boardy, i inne strony, wystarczy ze ktos sobie wymysli ze sa nielegalne, bo sa tam np linki do filmow na youtubie, ktorych autorem jest osoba z drugiego konca swiata, ktora miala na dysku jedna nielegalna mp3! I koniec, zamkiete wszystko! Nie ma odwrotu :p


Nie bardzo rozumiem tez, dlaczego tak bronimy piratow, dokonujacych analogicznych kradziezy co normalni zlodzieje, a ze sprzeciwu przeciw ACTA robi sie misje dziejowa mlodego pokolenia.

Kradziezy ? Yyyyy. A ginie to to ? Kiedys byl przyklad pokazujacy rozniec miedzy piratem a zlodziejem. Masz samochod? Zlodziej go kradnie, i go nie masz. A pirat go powiela i usuwa zabezpieczenia zeby ktos inny mogl nim jezdzic. Twoj samochod nadal jest nieruszony i mozesz sie nim cieszyc. Nie jestem za piractwem, jednak kilkukrotnie bylem wrecz zmuszony korzystac z ich pomocy. Ze zly i brzydki jestem teraz bo popieram ? Nie, po prostu padl mi cd-rom, a piraci wymyslili cos takiego jak no-cd crack. Skoro gra/program nic nie doczytuje z plyty, to po jaka cholere ma ona byc w napedzie ? Zeby sie niszczyla? Tak, kilka plyt mi cd-rom rozerwal na drobne kawaleczki. Nie wytrzymaly przeciazen. Poza tym, sam sie przyznaje do kopiowania oryginalnych plyt z muzyka na nieoryginalne plyty z muzyka dla wlasnego uzytku. Dlaczego ? Bo mnie cholera bierze jak musze je wkladac i wyciagac z pudelek (rysuja sie pudelka od stojaka), niesc do samochodu, i wsuwac i wysuwac z radia (co takze niszczy sama plyte). Wole dobrze wlasnorecznie zripowane mp3 w dobrej jakosci, ktorych na plycie miesci sie ze 120, na dysku twardym/pendrivie pare tysiecy, a nie 20 na zwyklym Audio-CD... Wiec rownie dobrze mozna nazwac mnie piratem, degeneratem, i tym zlym, ktoremu zalezy by internet byl zorganizowana grupa przestepcza.


Nie to, ze nie przyjmuje krytyki mojego stanowiska. Ale dlaczego rozmawiamy o najgorszym, zamiast o najbardziej prawqdopodobnym scenariuszu? Z technologii jadrowej mozna zrobic bombe, ale tez elektrownie. Nozem mozna smarowac maslo na chlebie, ale i dokonac kwalifikowanego zabojstwa. Nitk jednak nie zostalby wysluchany, gdyby zaczal mowic o spisku w kwestii nozy kuchennych.

No i wlasnie o to chodzi. Oni nie beda patrzec na to jak mozna zrobic to kulturalnie, tylko jak zrobic to szybko i na sile. Wyobraz sobie ze wyzej wymienionym nozem ktos kogos zabil, wiec rzad zamyka WSZYSTKIE fabryki nozy w polsce, blokuje import nozy z tajwanu i calego swiata, i ogolnie lapia ludzi ktorzy jeszcze uzywaja jakichkolwiek nozy. Z powodu jednego czynu. Tak wlasnie wyglada ta ustawa. Nie wazne ze na serwerze sa pliki tysiecy legalnych uzytkownikow, wazne ze u jednego znalezli dwa nielegalne filmy i 4 mp3ki na krzyz wiec trzeba zamknac CALOSC.


Wiem, ze to przyklad skrajny, ale naprawde wciaz nie rozumiem, dlaczego ta cenzura mialaby dojsc do skutku. Mysle nawet, ze powiem wiecej - jesli dojdzie, i zaczna internet cenzurowac, zamiast gonic piratow, kazdemu z wypowiadajacych sie tutaj stawiam flaszke. Wysle ja na swoj koszt golebiem pocztowym, bo przeciez internetu juz nie bedzie i nie zamowie kuriera.

Naprawde myslicie, ze wskutek przyjecia tej umowy nastapia takie kataklizmy, o jakich piszecie?

Tak, naprawde myslimy ze takie cos jest mozliwe. A pod uwage bierzemy najgorsza sytuacje, bo branie kazdej innej mija sie z celem w tym przypadku. Lepiej sie milo zaskoczyc, niz obstawiac ze bedzie dobrze i sie niemilo zaskoczyc.


Nie mam pojęcia na jakiej podstawie twierdzicie, że legalna działalność będzie blokowana i zabronione przesyłanie prywatnych plików.

Sam wysyłam klientom zdjęcia przez Dropboksa i sugerowanie, że tego typu strony będą zamknięte to czysta paranoja. Prawo jest po to, by ścigać przestępców i chociaż czasami bywa nadużywane to doprowadzacie te domysłu do absurdu.

Na podstawie np. megaupload'u. Tam tez bylo duzo plikow legalnych, a jednak zamkneli calosc... DropBox niczym sie praktycznie nie rozni.

lMl
22-01-2012, 14:59
Tezet-gdynia
myślę, że proporcje legalnych i nielegalnych treści na megaupload i dropbox są zupełnie różne. Mega umożliwiał publikowanie i ściąganie bez logowania. Dropbox ma tylko i wyłącznie pełną rejestrację. Zupełnie inne archiwa moim zdaniem.

Tezet-gdynia
22-01-2012, 15:08
Oba to hostingi plikowe, to ze dzialaja na innej zasadzie (w sumie tej samej, ale logowanie dochodzi), nie znaczy ze znajduja sie tam same legalne rzeczy. Po za tym, od kiedy dropbox jest na rynku, a od kiedy MU bylo na rynku. To ze trzeba sie rejestrowac, duza liczbe osob moze zniechecic. Czasami potrzeba przeslac plik na szybko, nie bawiac sie w jakies logowania na coraz to kolejne strony. Jedna osoba wrzuca, druga sciaga.

Zreszta, piszesz ze uzywasz dropboxa. Jakie mialbys odczucia jakby sie okazalo np za tydzien ze dropbox zostal zamkniety bo pare osob mialo nielegalne dane, a danych ogolnie nie ma (i pewnie nie bedzie) bo dyski poszly do analizy?

lMl
22-01-2012, 15:15
Tezet-gdynia, myślę jednak, że właśnie te różnice są tutaj istotne. Poza tym szczerze mówiąc podejrzewam, że w przypadku MU nie chodziło po prostu o naruszenie praw autorskich ale o masę nielegalnych materiałów zamieszczanych tam anonimowo. Już sama historia "biznesu" założyciela MU wiele mówi.

Tezet-gdynia
22-01-2012, 15:18
Pamietaj jednak ze wszelkie "brudy" i tak wychodza zawsze juz PO wszystkim. Dla jednych chmura do robienia backupu, dla innych miejsce wymiany plikami niekoniecznie legalnymi. Wiec tak prawde mowiac, dopuki nie rusza, to sie nie dowiemy czy ktos robil przekrety, czy nie. Nie wazne o jaki hosting chodzi, bo na kazdym moga byc takie kwiatki przeciez.

lMl
22-01-2012, 15:26
Nie wierzę, że FBI najpierw kogoś postanowiło aresztować a później dopiero szuka dowodów.

Tezet-gdynia
22-01-2012, 15:35
Zapowiedzieli kolejne akcje, wiec pewnie maja dowody na kolejne serwisy. Jakie ? Mozemy sie tylko domyslac.

ambro
22-01-2012, 15:40
Ustawa równie chora jak płacenie autorom podatku w cenie pustych nośników CD/DVD.

jacek_73
22-01-2012, 15:42
Następny w kolejce jest fileserver, później filesonic...itd,itd. Wszędzie tam gdzie za ściąganie była wypłacana kasa, poleci na pysk. A megaupload zamknęli nie za samo w sobie, ale pamiętajcie o megavideo, megaporn...to wszystko jedna platforma była.

Goomis
22-01-2012, 15:43
Swego czasu płyty CD były w PL horendalnie drogie i nagle te same koncerny zaczęły wypuszczać płyty z naklejką polska cena o 30 - 50 % tańsze?!?!?
Dlaczego w dobie globalizacji występuje jeszcze coś takiego jak regionizacja filmów?!?!?
Dlaczego skoro mam prawo do zrobienia kopii bezpieczeństwa legalnie zakupionej płyty czy filmu umieszcza się na nim jakieś dziwne, koszmarnie drogie zabezpieczenia, które bez problemu są zdejmowane przez wyspecjalizowane, legalnie dostępne oprogramowanie, ale które też wymaga zakupienia?!?!?

A właśnie o tym też czytałem. Ustawa zakłada aby takie oprogramowanie było nielegalne - więc jak będziesz chciał, w myśl prawa legalnie, zrobić sobie kopię zapasową to jednak nie będziesz mógł tego zrobić :)

Co jeszcze ciekawe? Ustawa zakłada też, że nie będziesz mógł wwieźć na teren kraju w którym funkcjonuje ACTA towaru uznanego za podróbkę.
Czyli np. na granicy będzie Ci mógł ktoś zarzucić, że Twoja bielizna to podróba jakiejś tam firmy i Ci na granicy zedrą gacie z tyłka ;)
Czyli możesz podróżować posiadając tylko oryginalne ciuchy, żeby Ci ich nie skonfiskowali na granicy :)
Masz odtwarzacz mp3 podobny do iPoda? Lepiej nie zabieraj go w zagraniczną podróż :) itd.

Merde
22-01-2012, 16:42
A dlaczego dobrze wszystkim znany Photoshop zakupowany przez internet w sklepie w USA kosztuje 699$ a w PL chyba 730 Euro

No tak, faktycznie przez ACTA jesteśmy w UE z wszystkimi tego konsekwencjami (jak cło i VAT) :oops:

dj_zibi
22-01-2012, 17:34
Nie popieram piractwa, ale często nie ma innej drogi by coś zyskać lub się czegoś nauczyć niz piractwo.

Prosty przykład, Politechnika Werocławska jedna z większych uczelni w tym kraju, kazdy student by był dobry musi korzystać z masy oprogramowania pirackiego, Cad, Solidy, Catia, MathCad, Matlab, fluent, ansys.... wymieniał niebedę.

Tak cześć jest z licencją edu, niektórych nie ma... chcąc się często czegoś nauczyć jesteśmy wręcz zmuszeni do "kradzieży". Zamkną wszystko, i student będzie liczył na kalkulatorze...

By nie było ze kradnę... ale Widowsa i PSa mam oryginalnego:)

Darx
22-01-2012, 17:40
Tak cześć jest z licencją edu, niektórych nie ma... chcąc się często czegoś nauczyć jesteśmy wręcz zmuszeni do "kradzieży". Zamkną wszystko, i student będzie liczył na kalkulatorze...

Wierzyć lub nie, ale to odbije się wszędzie. Nawet na forach, nie tylko tych foto.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=h1fJYlQ9iJY

Zbyszko666
22-01-2012, 18:17
czytając wszystkie masowe źródła informacji o 20:00 ma się zacząć tzw Polska rewolucja hm?

lMl
22-01-2012, 20:38
A to nie wiedziałem, że przy wejściu ACTA zostanie Schoengen zniesione :)

rOOmak
22-01-2012, 20:58
w 1981 pierwszym roku też było wiele takich których ta sytuacja nie dotyczyła... Przecież wystarczyło wcześniej wrócić do domu i po sprawie. A tak w ogóle za komuny było lepiej...

Ręce opadają.

IMI tu nie chodzi czy Ty wierzysz, że prawo będzie interpretowane poprawnie czy nie. Co jest ważne to to, że te przepisy będą pozwalały na swobodną interpretację i nadużycia.

Rozwiązaniem na problemy technologiczne jest technologia. Nie prawo.

Dobrze że w latach 80tych była wystarczająca ilość osób która jednak widziała, że mieliśmy problem i postanowiła coś zrobić w tym temacie...

lMl
22-01-2012, 21:07
rOOmak, jak się ma ACTA do '81?

Każde prawo pozwala na interpretacje i nadużycia. ACTA jest tylko umową międzynarodową a nie prawem światowym. Nie ma ingerować w ustawy, które już funkcjonują.

Moim zdaniem - panika i tyle.

Franek_
22-01-2012, 22:55
Ok, macie rację, ACTA trzeba tępić, a to, co dzieje się w tej chwili jest godne pochwały. Wolę możliwość czarnego scenariusza (który, co wszyscy podkreślają jest czarny, a nie najbardziej prawdopodobny) niż ujawnienie tajnych dokumentów, w których posiadanie rzekomo weszli hakerzy. Niech ujawnią np. dane dotyczące przetargów rządowych. Może to kosztować budżet państwa miliony złotych. Albo jak niedawno w U.S.A. dane operacji w Afganistanie, co naraziło na niebezpieczeństwo stacjonujących tam żołnierzy.

Faktycznie, macie rację - to nie gówniarzeria, tylko poważni, odpowiedzialni ludzie. Terroryzm komputerowy też jest całkiem spoko. Scenariusz jak z filmu. Lecę po popcorn, a w międzyczasie zamówię sobie koszulkę na Allegro ze znaczkiem stop ACTA.

lMl
22-01-2012, 23:50
To nie jest gównarzeria a raczej zorganizowani przestępcy ;)

Tezet-gdynia
22-01-2012, 23:50
SOPA zdaje sie ze umarla, badz powoli umiera. Zostala PIPA i ACTA do dokonczenia.

Licker
22-01-2012, 23:53
ACTA jest tylko umową międzynarodową a nie prawem światowym. Nie ma ingerować w ustawy, które już funkcjonują.


No ja bym doczytał najpierw. ;)
Ratyfikowana umowa międzynarodowa to podstawa prawa międzynarodowego i jest ponad ustawami.

Goomis
23-01-2012, 00:07
No ja bym doczytał najpierw. ;)
Ratyfikowana umowa międzynarodowa to podstawa prawa międzynarodowego i jest ponad ustawami.

właśnie nie byłem pewien na 100% ale już chciałem to napisać pod czyimś komentarzem, że internetowej prasy nie zamkną bo obowiązuje przecież prawo prasowe :p

namoamo
23-01-2012, 00:09
SOPA zdaje sie ze umarla, badz powoli umiera. Zostala PIPA i ACTA do dokonczenia.

Wygląda na to że i one polegną, na szczęście.

Rozbawił mnie udział Google w tym proteście, w koncu to przyszły Wielki Brat.. no ale ważna jest teraźniejszośc w tym momencie. Brawa dla nich, brawa dla Anonimowych.

Sergiusz
23-01-2012, 00:19
Wygląda na to że i one polegną, na szczęście.



A mi się zdaje, że chodzi o coś zupełnie innego. Zwrócono na siebie uwagę i cel osiągnięto.

Tezet-gdynia
23-01-2012, 00:49
Ale kto zwrocil ??

lMl
23-01-2012, 01:56
No ja bym doczytał najpierw. ;)
Ratyfikowana umowa międzynarodowa to podstawa prawa międzynarodowego i jest ponad ustawami.

Licker, doczytałem. Praktycznie przy każdym punkcie w ACTA jest zastrzeżenie, że wszystko ma się odbywać w zgodzie z prawem danego kraju.

Sergiusz
23-01-2012, 02:04
Ale kto zwrocil ??

Właściciele praw autorskich do większości utworów, korporacje

rOOmak
23-01-2012, 02:18
Hakerzy łamią dotychczasowe prawo i będą łamać prawo w przyszłości. Żadne ACTA ich nie powstrzyma. A ofiarami walki z wiatrakami będziemy my.

Prawda jest taka, że świadomość ludzi się zmienia. Wielu nauczyło się że najlepszym sposobem na zarabianie jest oferowanie czegoś za darmo. Stwierdzenie za darmo nie istnieje w słowniku korporacji, więc próbują bronić starego systemu, który przestaje działać.
Zamiast się rozwijać, wprowadzamy prawa które nas ograniczą. Nie mogą zapanować nad rozwojem to trzeba go zatrzymać.

Co do Google...
Po przejściu ACTA Google będzie miało duży problem, ponieważ będzie musiało wprowadzić liste domen i IP które będzie blokowane. Jeżeli powstanie nowa strona z nielegalnym oprogramowaniem lub muzyką i google do niej wskaże to będzie łamać prawo... Dlatego też będzie musiał w czasie rzeczywistym odnajdywać takie strony i blokować. Dla tych którzy mają drobne pojęcie jak działa internet, jest oczywiste że takie strony mogą powstawać w setkach w ciągu minuty lub adresy mogą się zmieniać błyskawicznie. Jak ACTA lub SOPA zostałoby podpisane Google praktycznie przestanie istnieć. Chyba, że zostanie zaakceptowane to że google łamie prawo, a to również by nie było dobre.

Hakerzy będą jak byli, wyszukiwarki będą musiały stworzyć od nowa algorytmy wyszukiwania, ISP będą miały obowiązek kontrolowania ruchy w sieci, policja będzie miała prawo i obowiązek przeszukiwać zawartości naszych dysków. Wszystko to tylko dla zwiększenia zysków wielkich wytwórni filmowych i muzycznych.

Ja nie rozumiem poparcia dla ACTA

Sergiusz
23-01-2012, 03:40
Prawda jest taka, że świadomość ludzi się zmienia. Wielu nauczyło się że najlepszym sposobem na zarabianie jest oferowanie czegoś za darmo. Stwierdzenie za darmo nie istnieje w słowniku korporacji, więc próbują bronić starego systemu, który przestaje działać.
Zamiast się rozwijać, wprowadzamy prawa które nas ograniczą. Nie mogą zapanować nad rozwojem to trzeba go zatrzymać.



Ale to tak jakoś było lub miało być za Marksa, Engelsa i Lenina czyli w komunizmie. Jest jedna korporacja posiadająca większość praw do filmów i muzyki. Łatwiej wymusić na dostawcach internetu blokowanie stron z ich utworami niż powodować jakiekolwiek inne kroki, które będą bardziej kosztowne od zysków. Nawet jeśli operatorzy zablokują dostęp do ich legalnych stron to wzrośnie sprzedaż CD i DVD. Razem z rachunkiem za abonament dostaniesz rachunek za to co ściągnąłeś i po krzyku.

rOOmak
23-01-2012, 06:46
...i dla ich zysków zostanie regulowane prawo.

Tezet-gdynia
23-01-2012, 11:04
"Polska może nie podpisać porozumienia ACTA" (http://wiadomosci.wp.pl/title,Polska-moze-nie-podpisac-porozumienia-ACTA,wid,14188945,wiadomosc.html?ticaid=1dca3)

Zbyszko666
23-01-2012, 11:09
Ciekawostką jest to czy wszyscy ludzie ,którzy deklarują się na protest w postaci wyjścia na ulicę czy zrealizują zamierzony cel. Obawiam się ,że tylko w Warszawie moze się coś takiego udać ,że tam będzie "demonstrantów" wiecej niż w innych miejscowościach co znowu jest dobrym materiałem na reportaż.. :D

lMl
23-01-2012, 11:16
rOOmak, ja nie rozumiem ani Twojej interpretacji umowy (wskaż punkty w umowie do poprzedniego posta)
ani stwierdzenia, że aby zarabiać trzeba oferować coś za darmo

Nie wiem jaką korzyść ma mi przynieść fakt, że robię zdjęcia jakiemuś dziecku, zamieszczam to sobie na blogu a później jakaś obca osoba sobie to zdjęcie wkleja na swojego bloga albo na demoty i np. podpisuje jakimś wierszykiem o przemocy domowej.

Ja na takie coś się nie zgadzam.

namoamo
23-01-2012, 12:00
Nie wiem jaką korzyść ma mi przynieść fakt, że robię zdjęcia jakiemuś dziecku, zamieszczam to sobie na blogu a później jakaś obca osoba sobie to zdjęcie wkleja na swojego bloga albo na demoty i np. podpisuje jakimś wierszykiem o przemocy domowej.

Ja na takie coś się nie zgadzam.

Ale co to ma do tematu?. Zresztą, tutaj żadna międzynarodowa umowa nic Tobie nie pomoże. Zdjęcia mają zbyt małą wartość, po prostu.


Właściciele praw autorskich do większości utworów, korporacje

No toć to oni wylobbowali te ustawy. Legalna mafia, pobierają haracze za rzekomą ochronę. 8-) Tak potężna ze doszła do amerykańskiego senatu.
BTW, prezesem MU był znany producent oraz dj :-) mąż znanej piosenkarki Alicii Keys. Zastanawiające.

lMl
23-01-2012, 13:26
namoamo
małą wartość na co?
Część osób po prostu się wystraszy. Proste.

Janusz Body
23-01-2012, 13:40
Mnie to zastanawia argumentacja, że: "...ACTA niczego nie zmienia w polskim prawie, nic nie musimy dostosowywać...". To po cholerę toto podpisywać? Wystarczy przestrzegać tego co już mamy.

dziobolek
23-01-2012, 16:14
Mnie to zastanawia argumentacja, że: "...ACTA niczego nie zmienia w polskim prawie, nic nie musimy dostosowywać...". To po cholerę toto podpisywać? Wystarczy przestrzegać tego co już mamy.

Święta prawda...

Video felieton Jan Pietrzak Cenzura won z internetu (http://www.youtube.com/watch?v=TJfVEF-8N78&feature=player_embedded#)

...Amen!

Pozdrówka!

lMl
23-01-2012, 21:46
Mnie to zastanawia argumentacja, że: "...ACTA niczego nie zmienia w polskim prawie, nic nie musimy dostosowywać...". To po cholerę toto podpisywać? Wystarczy przestrzegać tego co już mamy.

To umowa międzynarodowa, dotyczy współpracy a nie regulacji wewnętrznych.

Wojtas
23-01-2012, 22:18
Ciekawostką jest to czy wszyscy ludzie ,którzy deklarują się na protest w postaci wyjścia na ulicę czy zrealizują zamierzony cel. Obawiam się ,że tylko w Warszawie moze się coś takiego udać ,że tam będzie "demonstrantów" wiecej niż w innych miejscowościach co znowu jest dobrym materiałem na reportaż.. :D
Ja liczę że w Łodzi ludność dopisze i uda mi się złapać parę kadrów ;]
Na facebooku aż wrze od chętnych ,ale pewnie jak przyjdzie 1/10 to będzie bdb.

Licker
23-01-2012, 22:36
Ja liczę na frekwencje w Warszawie. Chociaż nie wierze nawet w 1/10 zapisanych na facebooku. :lol:

Bardzo ciekawa opinia GIODO.
LINK (http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,11019122,_ACTA_niebezpieczne_dla_konstytu cyjnych_praw_i_wolnosci__.html)

Opa_Apo
23-01-2012, 23:09
rOOmak, ja nie rozumiem ani Twojej interpretacji umowy (wskaż punkty w umowie do poprzedniego posta)
ani stwierdzenia, że aby zarabiać trzeba oferować coś za darmo

Nie wiem jaką korzyść ma mi przynieść fakt, że robię zdjęcia jakiemuś dziecku, zamieszczam to sobie na blogu a później jakaś obca osoba sobie to zdjęcie wkleja na swojego bloga albo na demoty i np. podpisuje jakimś wierszykiem o przemocy domowej.

Ja na takie coś się nie zgadzam.

Wybacz ale jeżeli myślisz, że po podpisaniu tego świstka, policja nagle zmieni nastawienie i będzie dla Ciebie kogoś ścigać, kto wrzucił jakieś tam Twoje zdjęcie na demoty albo gdzieś tam to jesteś lekko naiwny. To ma służyć tylko i wyłącznie wielkim koncernom, a argumentacja, że to nic nie zmieni w polskim prawie jest tylko po to, aby uciszyć ludzi aż dojdzie do ratyfikacji po podpisaniu, wtedy będzie już za późno. Przeczytałeś co oni mogą po wprowadzeniu tego? Mogą bez zarzutów aresztować i posadzić, a potem nawet nie masz prawa do odszkodowania. Dostawca internetu będzie musiał zapisywać logi, bo inaczej jak coś spiracisz i on tego nie zanotuję, będzie musiał za to beknąć. Poza tym popieram Pana Janusza. Skoro Boni mówi, że nic to w polskim prawie nie zmieni, to po kiego się zobowiązywać dodatkowo? Żeby znowu amerykańcom w tyłek wleźć?

lMl
23-01-2012, 23:56
Czytałem...
"w uzasadnionych przypadkach"
"w nawiązaniu do istniejącego prawa strony"...

Panika wywołana przez ludzi kradnących nagminnie cudzą własność i tyle

rOOmak
24-01-2012, 00:07
tak z ciekawości bo nie jestem prawnikiem... Kto decyduje które przypadki są "uzasadnione" i czym się "uzasadnia" te przypadki?

Kolekcjoner
24-01-2012, 00:53
tak z ciekawości bo nie jestem prawnikiem... Kto decyduje które przypadki są "uzasadnione" i czym się "uzasadnia" te przypadki?

Jak to kto - urzędnik - tak jak w urzędzie skarbowym :mrgreen:.

akustyk
24-01-2012, 01:50
zastanawia mnie jedna rzecz...

dlaczego te umowy sa ratyfikowane za plecami wyborcow i to jeszcze na dodatek cichaczem i bez konsultacji ekspertow.

w holenderskich mediach (jedno wielkie dziadostwo w rekach wielkich koncernow) temat rowniez specjalnie nie istnieje. newsy sa, ale sobie trzeba poszukac, bo "sa wazniejsze tematy dnia". a tymczasem, jak sobie czytam, to wychodzi na to, ze sejm Niderlandow odrzucil propozycje wstrzymania sie z podpisaniem do czasu dyskusji publicznej. poki co, poslowie moga, owszem, obejrzec co podpisza, ale nie maja prawa wyniesc tych dokumentow poza parlament i skonsultowac z ekspertami...


w tym kraju mnie to nie dziwi, bo jako 51-szy stan USA Holendrzy od lat dzielnie liza tylek Ameryce i przyklepuja jej wszystkie miedzynarodowe hucpy (ten kraj jest w przeliczeniu na mieszkanca najwiekszym na swiecie producentem broni ;) - fakty prosze skojarzyc samemu). ale moze Polska, ze standardowym obywatelskim zacietrzewieniem i zerowym zaufaniem do jakichkolwiek form wladzy, uniknie takich niewolniczych praktyk wzgledem USA. Zwiazkowi Sowieckiemu trzeba bylo wchodzic w tylek, ale USA juz naprawde nie musimy...

news z Holandii, w ramach odniesienia: http://www.nu.nl/internet/2693490/behandeling-antipiraterij-verdrag-acta-gaat.html

Sergiusz
24-01-2012, 01:54
A mi się zdaje, że skoro egzekwowanie i kontrolę chcą zwalić na dostawców internetu to problemem jest coś zupełnie innego a te prawa autorskie to tylko płaszczyk pod, którym operatorzy dostaną prawne narzędzie. Solą w oku operatorów jest WI FI.

rOOmak
24-01-2012, 02:15
Tak sobie czytam tą ustawę i od samego początku rzucają mi się w oczy niedociągnięcia w formułowaniu praw.
Artykuł6
pt2 - umożliwia urzędnikom luźne interpretacje
Procedury(...)muszą być uczciwe i sprawiedliwe oraz zapewniać odpowiednią ochronę praw wszystkich(...)uczestników. Procedury te nie mogą być niepotrzebnie skomplikowane ani kosztowne, przewidywać nierozsądnych terminów ani powodować nieuzasadnionych opóźnień.

pt4 - zdejmuje odpowiedzialność z urzędników
Żadne postanowienie niniejszego rozdziału nie może być interpretowane w taki sposób, aby nakładało na Stronę wymóg pociągnięcia swoich urzędników do odpowiedzialności za działania podjęte w związku z wypełnianiem ich urzędowych obowiązków.

W skrócie: urzędnik decyduje co jest uczciwe, jakie terminy są odpowiednie, czy opóźnienia są uzasadnione czy nie i nie może zostać za nic pociągnięty do odpowiedzialności.
"Róbta co chceta"

Merde
24-01-2012, 09:25
zastanawia mnie jedna rzecz...

dlaczego te umowy sa ratyfikowane za plecami wyborcow i to jeszcze na dodatek cichaczem i bez konsultacji ekspertow.

Mylisz się - eksperci jak najbardziej uczestniczyli w przygotowaniu tej umowy.
Oczywiście tylko eksperci jednej z zainteresowanych stron :mrgreen:


Solą w oku operatorów jest WI FI.

Rozwiniesz temat, bo nie bardzo łapię?

jacek_73
24-01-2012, 17:22
Mylisz się - eksperci jak najbardziej uczestniczyli w przygotowaniu tej umowy.
Oczywiście tylko eksperci jednej z zainteresowanych stron :mrgreen:
...

Ci sami experci, którzy pozwolili gówniarzom wkleić arcyciekawy filmik na stronie premiera...sorry ale to lamerzy. Do tego stopnia że p.Boni powoła komisję, która powoła komisję stwierdzającą kto jest ekspertem a kto nie, oraz w ogóle kto zabezpiecza serwery rządowe i z jakiej okazji :twisted:

Parówkowym skrytożercom powiedzmy NIE!

Sergiusz
24-01-2012, 20:25
Rozwiniesz temat, bo nie bardzo łapię?

U mnie na wsi jest WI FI z Urzędu Miasta. Działa powoli ale działa. Za to T mobile nie działa wcale. Podobno operatorom nie opłaca się inwestować na terenach objętych takim WI FI. W Warszawie taką strefą jest Trakt Królewski czyli obszar kilkakrotnie większy od mojej wsi. Jak w takiej strefie odetniesz kogoś od internetu czy cokolwiek przypilnujesz?

arra
25-01-2012, 09:47
U mnie na wsi jest WI FI z Urzędu Miasta. Działa powoli ale działa. Za to T mobile nie działa wcale. Podobno operatorom nie opłaca się inwestować na terenach objętych takim WI FI. W Warszawie taką strefą jest Trakt Królewski czyli obszar kilkakrotnie większy od mojej wsi. Jak w takiej strefie odetniesz kogoś od internetu czy cokolwiek przypilnujesz?

Zrobiłbym możliwość wyjścia tylko na port 80/81 i tylko po protokole http/https. W takich sieciach z DDNS ciężko poza tym byłoby uruchomić jakąkolwiek sensowną usługę internetową, więc kogo chciałbyś odcinać?

7four
25-01-2012, 12:34
Ci sami experci, którzy pozwolili gówniarzom wkleić arcyciekawy filmik na stronie premiera...sorry ale to lamerzy. Do tego stopnia że p.Boni powoła komisję, która powoła komisję stwierdzającą kto jest ekspertem a kto nie, oraz w ogóle kto zabezpiecza serwery rządowe i z jakiej okazji :twisted:

Parówkowym skrytożercom powiedzmy NIE!

Jak to kto ? Firma informatyczna stryjka która wygrała przetarg.

Janusz Body
25-01-2012, 12:48
Jak to kto ? Firma informatyczna stryjka która wygrała przetarg.

Za login: admin i hasło:admin1 należy się nagroda. Darwina. :-)

akustyk
25-01-2012, 12:50
Za login: admin i hasło:admin1 należy się nagroda. Darwina. :-)

ale to jest jakos sprawdzone?

bo tak oglosic, to kazdy moze...

janmar
25-01-2012, 12:53
Za login: admin i hasło:admin1 należy się nagroda. Darwina.

Ktoś z informatyków wpisał dla pierwszego logowania.pewnie robi to zawsze,słusznie zakładając że użytkownik jako pierwsze wykona "Zmień hasło".
"lecz do tanga trzeba dwojga."

Janusz Body
25-01-2012, 13:56
ale to jest jakos sprawdzone?

bo tak oglosic, to kazdy moze...

Tak podali ci co zhakowali stronę Premiera. Tu im akurat wierzę.

mar_ko
25-01-2012, 14:15
Za login: admin i hasło:admin1 należy się nagroda. Darwina. :-)

Nie pamiętam gdzie się natknąłem na artykuł, ale czytałem kiedyś, że to dość częsty przypadek. I to wcale nie u przeciętnego użytkownika, który może zwyczajnie nie mieć świadomości, że TRZEBA to zmienić. Wielu "poważnych" administratorów nie robi tego z czystego lenistwa, bo "kto i po co chciałby się włamywać na naszą stronę..."
W artykule podano też listę najczęściej wykorzystywanych haseł. Pamiętam, że byłem zdziwiony ich banalnością i "ergonomicznością" - 12345 itp.

Janusz Body
25-01-2012, 15:02
Nie pamiętam gdzie się natknąłem na artykuł, ale czytałem kiedyś, że to dość częsty przypadek. ....

Tyle, że to strona rządowa. Teksty Grasia o "przygotowaniu na cyberatak" brzmią podwójnie śmiesznie. :-)

mar_ko
25-01-2012, 17:32
Tyle, że to strona rządowa. Teksty Grasia o "przygotowaniu na cyberatak" brzmią podwójnie śmiesznie. :-)

Trochę tak, jakby 65 milionów lat temu w "Dinofaktach" podali informację: "Z całą stanowczością stwierdzamy, że żaden meteoryt nas nie zaskoczy". :D

akustyk
25-01-2012, 17:52
niekoniecznie, bo "przygotowanie na atak" oznacza przedsiewziecie srodkow do zapobiezenia jakiemus tam poziomowi i metodom ataku, a nie gwarancje, ze sie nic nie stanie. to jak z tymi slynnymi nocnikami w Szwejku - byl jeden pod lozkiem, drugi w sieni, trzeci w szafie, czwarty pod oknem i piaty za drzwiami. a jak delikwenta dorwala biegunka, to sie wzial i w lozku .... ;)

Janusz Body
25-01-2012, 18:22
..... bo "przygotowanie na atak" oznacza przedsiewziecie srodkow do zapobiezenia jakiemus tam poziomowi i metodom ataku, .....

Loginem: admin
Hasłem: admin1

!?

Kruca bomba - poziom zabezpieczeń z gatunku "dziecinny". Na rządowym serwerze! Żeby chociaż hasło było admin123 albo 321admin to było by hasło z podstawówki a tak jest z przedszkola. :-)


EDIT: Korporacje i większe firmy mają ściśle określone procedury i wymagania odnośnie haseł, nie wspominając o bankach. Moje zabezpieczenia w sieci domowej są znacznie silniejsze (też da się złamać).

jacek_73
25-01-2012, 18:25
Janusz, nie kpij z rządowych expertów. Przecież ONI się starają i czują że dadzą radę:mrgreen:

Goomis
25-01-2012, 18:38
Moje zabezpieczenia w sieci domowej są znacznie silniejsze (też da się złamać).

Myślę, że dotyczy to większości społeczeństwa :D

mc_iek
25-01-2012, 18:39
Może wzorem "Ściąganego"? Tam trzeba było wpisać:

login: login
password: password

akustyk
25-01-2012, 19:20
Loginem: admin
Hasłem: admin1
!?

ale skad masz pewnosc, ze tak rzeczywiscie bylo?

bo w starciu na linii rzad - obywatel, jakie tu ma miejsce, przez domniemanie rzad jest ta strona, ktora nie ma prawa miec racji?

znana jest jedna wersja wydarzen, upowszechniona przez krakerow. skad pewnosc, ze tak wyglada prawda?
zupelnie pomijam, ze mowa jest o jakims jednym hasle, wyrwanym z kontekstu. nawet jesli zalozyc, ze to co pisza ci krakerzy (bez jakiegos dowodu) jest prawda, to chyba jednak nieco za duzym uproszczeniem jest przekonanie, ze to jest jedno i jedyne zabezpieczenie danych administracji panstwowej za pieniadze podatnikow.

duzy system zabezpieczen nie ogranicza sie do pojedynczego hasla. ja tez moge powiedziec, ze moje haslo truecrypta do domowego dysku backupowego to 123, ale to nadal nie znaczy, ze dostaniesz sie w ten sposob do mojego emaila, konta bankowego, danych deklaracji podatkowych itd. itp. myslmy logicznie...





Kruca bomba - poziom zabezpieczeń z gatunku "dziecinny". Na rządowym serwerze! Żeby chociaż hasło było admin123 albo 321admin to było by hasło z podstawówki a tak jest z przedszkola. :-)

EDIT: Korporacje i większe firmy mają ściśle określone procedury i wymagania odnośnie haseł, nie wspominając o bankach. Moje zabezpieczenia w sieci domowej są znacznie silniejsze (też da się złamać).

nie masz pewnosci, ze rzadowe sa gorsze niz korporacyjne. powtorze: opierasz ocene na czyims (anonimowym) ogloszeniu w internecie, pozbawionym informacji o kontekscie itd. itp. jestes pewny, ze slusznie? uwazasz, ze gdyby login do jakiegos serwera publicznego wygladal tak jak na tym ogloszeniu, to trzeba by bylo wielkiej akcji "ataku na serwery rzadowe" zdenerwowanego narodu, zeby ktos w koncu przebrnal przez takie zabezpieczenia... sorki... myslmy samodzielnie, nie lykajmy wszystkiego co populistyczne media kleca ;)

jacek_73
25-01-2012, 19:26
akustyk: a widziałeś filmik wsadzony na stronie kancelarii rządu? chyba nie powiesz, że sam się tam 'wsadził'. Chłopaki podali login i hasło i każdy mógł na serwery sobie wejść i się przekonać :-D

Janusz Body
25-01-2012, 19:30
Właśnie dlatego, ze usiłuję myśleć samodzielnie i wyciągać wnioski z wypowiedzi co poniektórych członków rządu to... mam większe zaufanie do hakerów niż do ichniego systemu bezpieczeństwa. :-)

grzechol54
25-01-2012, 19:45
Co by nie robili ci nasi eksperci od zabespieczen tamci sobie poradza,no chyba ze ciekawi wiadomosci na stronach rzadu sami zablokuja serwer.[

4kwiatek
25-01-2012, 19:51
Loginem: admin
Hasłem: admin1

!?

Kruca bomba - poziom zabezpieczeń z gatunku "dziecinny". Na rządowym serwerze! Żeby chociaż hasło było admin123 albo 321admin to było by hasło z podstawówki a tak jest z przedszkola. :-)


EDIT: Korporacje i większe firmy mają ściśle określone procedury i wymagania odnośnie haseł, nie wspominając o bankach. Moje zabezpieczenia w sieci domowej są znacznie silniejsze (też da się złamać).

Janusz... Oni mają takie procedury i zabezpieczenia. Ale nie od dzisiaj uczą że najsłabszym ogniwem jest człowiek :). Na głupotę nie ma procedur i zabezpieczeń. Ja wierzę obu stronom bo sam widziałem okno z szybą pancerną... tylko otwarte ;).

Pozdrawiam...

bs300f
25-01-2012, 20:08
EDIT: Korporacje i większe firmy mają ściśle określone procedury i wymagania odnośnie haseł, nie wspominając o bankach. Moje zabezpieczenia w sieci domowej są znacznie silniejsze (też da się złamać).

A skutek tych zabezpieczeń jest taki że hasła poprzyklejane są do monitora lub schowane pod klawiaturą ( przykład z życia wzięty ). Zmiana hasła wymuszana co dwa tygodnie musi zawierać 6 liter ( w tym jedna musi być duża ) i 2 cyfry hasło nie może być takie jak ostatnie 12 haseł. To jedna z polis aby zalogować się do windowsa a tam jeszcze minimum 3-4 kolejne hasła potrzebne do programów, baz itp.
Ludzie zwyczajnie powoli nie są w stanie zapamiętać wszystkich pinów, haseł, kodów dostępu etc.

Pozdr

Janusz Body
25-01-2012, 20:30
A skutek tych zabezpieczeń jest taki że hasła poprzyklejane są do monitora lub schowane pod klawiaturą ( przykład z życia wzięty )....


Hasło przyklejone do monitora czy pod klawiaturą nie jest widoczne w sieci.

Są proste sposoby "mnemotechniczne" żeby pamiętać wszystkie hasła. :-) Trzeba tylko trochę wysilić pomyślunek.

bs300f
25-01-2012, 20:50
Jeśli według zasad które podałem po roku czasu pracy w takiej firmie jesteś w stanie zapamiętać loginy i hasła to gratuluję ale zapewniam Cie że są ludzie którzy mają z tym spory problem zwłaszcza jeśli hasło ma być z gatunku "mocne".
Fakt pozostaje faktem że oni za ochronę biorą kasę więc powinni to sobie jakoś zorganizować.
Poza tym tylko komputer bez dostępu do sieci nie jest narażony na bezpośredni atak z sieci wszystko da się złamać jest to tylko kwestia czasu i determinacji - a jak mówi porzekadło wina zawsze jest po stronie admina.

akustyk
25-01-2012, 20:56
Hasło przyklejone do monitora czy pod klawiaturą nie jest widoczne w sieci.

no ale admin|admin1 tez nie bylo widoczne w sieci, tylko trzeba bylo zgadnac :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:



Są proste sposoby "mnemotechniczne" żeby pamiętać wszystkie hasła. :-) Trzeba tylko trochę wysilić pomyślunek.
z tym ze niestety nie zawsze ma sie pelna swobode wyboru hasla. czasem dostaje sie gotowe, czasem zasady sa obostrzone (xx cyferek, yy liter, zz z tego wielkich, itd. itp.). tak ze w praktyce niestety nie jest to zawsze tak latwe...


a wracajac do wczesniejszej dyskusji: zgadzam sie z opinia o wypowiedziach czlonkow rzadu. mam nadzieje, ze ta chryja odbije sie na wyborach i poniosa za to konsekwencje odpowiedzialni politycy. pol biedy w tym, ze podpisuja za plecami narodu umowy miedzynarodowe (mocno obecnie demonizowane przez spragnione fajerwerkow media). to co jest IMHO budujace, to ze ta awantura jest glosem mlodego pokolenia. i bardzo mnie ucieszy, jesli politycy przestana wylacznie wylizywac rowki pokolen sprzed 89' a wreszcie zauwaza, ze w Polsce zyja tez mlodzi, wychowani w innym systemie i oczekujacy normalnych urzedow i prawidlowego zalatwiania spraw przez administracje a nie arbitralnych decyzji i olewania spoleczenstwa. bo tak patrzac z zewnatrz - to jest najwieksze spolecznie wydarzenie wokol tego zamieszania o ACTA...

namoamo
25-01-2012, 23:58
to co jest IMHO budujace, to ze ta awantura jest glosem mlodego pokolenia.
Bo to bezpośrednio w te pokolenie uderza. I nie ma żadnych wymówek jak w przypadku paliwa, rosnących cen, służby zdrowia, bezrobocia itd; że kryzys, że bliski wschód, że wina opozycji, że pogoda itp.
Tutaj Młody ma czarno na białym, jest ofiara i jest sprawca. Czara się przelała ;-)

BTW właśnie na TVP1 odbywa się debata, w której minister KiD zapewnie że ta tworzona latami ACTA nie ingeruje i nie ma absolutnie żadnego wpływu na funkcjonowanie istniejących już przepisów w Polsce :smile:

akustyk
26-01-2012, 00:12
Bo to bezpośrednio w te pokolenie uderza. I nie ma żadnych wymówek jak w przypadku paliwa, rosnących cen, służby zdrowia, bezrobocia itd; że kryzys, że bliski wschód, że wina opozycji, że pogoda itp.
Tutaj Młody ma czarno na białym, jest ofiara i jest sprawca. Czara się przelała ;-)

z ta czara bym sie nie rozpedzal. to ze Polacy chca po staremu piracic jak wlezie, nie zmarnuja zadnej okazji do poawanturowania sie, a rzad to "Oni" i najgorsi wrogowie obywatela... to akurat mnie nie dziwi.

sama umowa ACTA, a dokladniej jej zaimplementowanie, wcale nie musi krajowi na zle wyjsc - w obecnej sytuacji poszanowanie dla pracy intelektualnej w Polsce jest znikome. narobic w PL to sie mozna fizycznie, a jak ktos pracuje glowa... to to nie jest ciezka praca, za ktora warto zaplacic ;) zeby daleko nie szukac, przytocze tylko przyklad fotografow i ich wynagrodzen (dokladniej braku)... :) dodatkowy bat do ochrony wlasnosci intelektualnej IMHO wcale nie musi byc niekorzystny...


co jest bulwersujace w tej sytuacji to ignorancja politykow i zlekcewazenie tej mlodej grupy spoleczenstwa. sukces akcji "precz z rozpanoszeniem kleru" Palikota to byla zolta kartka, a ACTA to jest chyba ten moment, kiedy mlode pokolenie wreszcie pojawi sie na mapie politycznej. IMHO, to moze temu kraju mocno na dobre wyjsc. nie tylko kulturowo....



BTW właśnie na TVP1 odbywa się debata, w której minister KiD zapewnie że ta tworzona latami ACTA nie ingeruje i nie ma absolutnie żadnego wpływu na funkcjonowanie istniejących już przepisów w Polsce :smile:
o ile znam temat, to pan minister akurat ma racje - ACTA nie ingeruje w istniejace przepisy ani ich nie zmienia. bo skoro juz ma znaczenie nadrzedne nad tymi... ;)

kodeks karny z zapisami o pozbawieniu wolnosci tez przeciez nie ingeruje i nie ma "zadnego wplywu" na konstytucyjne prawo do wolnosci :lol: (prawnikow przepraszam najmocniej za to naciagniecie)...

MacGyver
26-01-2012, 09:54
Mnie to zastanawia argumentacja, że: "...ACTA niczego nie zmienia w polskim prawie, nic nie musimy dostosowywać...". To po cholerę toto podpisywać? Wystarczy przestrzegać tego co już mamy.
Tak po prawdzie to od dawna większość operatorów zastrzega sobie w umowach że w przypadku stwierdzenia użytkowania połączenia niezgodnie z prawem mogą je odciąć.

pjakusz
26-01-2012, 10:24
Żeby chociaż hasło było admin123 albo 321admin to było by hasło z podstawówki a tak jest z przedszkola. :-)

To akurat nic by nie zmieniło. Hasło złamano metodą słownikową. Zapuszczono automat i sam sprawdzał różne kombinacje słów i cyfr, na admin123 też by trafił, może trochę dłużej by to trwało. Nikt nie pomyślał, że zamiast odpalać maszynę można spróbować zalogować się na haśle domyślnym :)

dj_zibi
26-01-2012, 16:18
Akustyk o ile wiem pochodzisz z Wrocławia, i mam nieodparte wrażenie napisać zapomniał xxx jak xxx był(oczywiście bez oskarżeń z mojej strony). Zapomniałeś jak kilka lat wstecz wszyscy szli "legalnie" na Świebodzki po kilka programów, jakąś grę i kilka płytek muzyki?? To było piracenie, gro ludzi utrzymywało się z tego procederu. Teraz większość kupuje laptopy a w nich sa juz często legalne programy, ceny gier z tego co wiem sa "normalniejsze" aczkolwiek nie gram. Wracając do rzeczy... Jak juz pisałem jest gro programów które są potrzebne np. do życia przeciętnego studenta a niekoniecznie trzeba wydawać kilka - kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy złotych na ich zakup. Jeśli potencjalnie ściąganie z internetu nie będzie możliwe to gdzie ludzie pójdą po te rzeczy?? Do akademika, na świebodzki etc... znów możliwe ze przez chęć uderzania w Kowalskiego "wyhoduje się" "prawdziwych piratów"

Merde
26-01-2012, 16:22
możliwe ze przez chęć uderzania w Kowalskiego "wyhoduje się" "prawdziwych piratów"

To naturalna konsekwencja, pisałem już o tym w 44 poście tego wątku.

akustyk
26-01-2012, 16:53
Akustyk o ile wiem pochodzisz z Wrocławia, i mam nieodparte wrażenie napisać zapomniał xxx jak xxx był(oczywiście bez oskarżeń z mojej strony). Zapomniałeś jak kilka lat wstecz wszyscy szli "legalnie" na Świebodzki po kilka programów, jakąś grę i kilka płytek muzyki??

ech... pamietac, to pamietam jeszcze kolejki do stolowki Polibudy na Smoluchowskiego i kupowanie kaset po 30 gier na Spectrumne ;)



To było piracenie, gro ludzi utrzymywało się z tego procederu. Teraz większość kupuje laptopy a w nich sa juz często legalne programy, ceny gier z tego co wiem sa "normalniejsze" aczkolwiek nie gram.

zgoda, ale to jest jedna strona medalu - aplikacje. to sie mocno poprawilo.

ale druga strona medalu sa multimedia. muzyka i filmy. to sie piraci nie przez sprzedaz fizyczna tylko sciaganie z sieci i nie oszukujmy sie, ze skala tego zjawiska jest mniejsza niz dawniej Swiebodzki czy stolowka PWr.




Wracając do rzeczy... Jak juz pisałem jest gro programów które są potrzebne np. do życia przeciętnego studenta a niekoniecznie trzeba wydawać kilka - kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy złotych na ich zakup. Jeśli potencjalnie ściąganie z internetu nie będzie możliwe to gdzie ludzie pójdą po te rzeczy?? Do akademika, na świebodzki etc... znów możliwe ze przez chęć uderzania w Kowalskiego "wyhoduje się" "prawdziwych piratów"
zgoda, ale patrzysz na inna strone zagadnienia. jesli chodzi o produkty wirtualne, to IMHO duzo wiekszym tematem dzisiaj sa muzyka i filmy, nie aplikacje i gry.
aczkolwiek nieodmiennie jestem tu daleki od wskazywania palcem na odbiorcow tylko i wylacznie. to ze producenci nie potrafia wyjac glowy z piasku i zapewnic normalnych kanalow dystrybucji (streamingu przez siec) to jest ich wina. po jakiego czorta zwykly czlowiek ma placic 40~50 zl za przyzwoite wydanie filmu, zeby go 1-2 razy obejrzec? albo kupowac gazete z filmem po takim masteringu, ze zeby zgrzytaja przy ogladaniu (jesli w ogole nosnik tloczony najnizszym mozliwym kosztem sie da odczytac)...


osobnym zagadnieniem ACTA jest dodatkowa ochrona przed nasladownictwem. i to nie tylko butami "abidas" ale tez sprzedawaniem czystych zzynek produktow uzytkowych i ignorowania prawa patentowego a z drugiej strony ochrony wzornictwa przemyslowego. a to w krajach typu Chiny ma gigantyczna skale...

dj_zibi
26-01-2012, 17:01
Czyli wracamy do punktu wyjścia, cała AKTA nie chroni twórców a korporacje, a przede wszystkim pokazuje jak nieumiejętnie prowadzą swe działalności. Co do wzornictwa masz połowiczną racje. Nie wiem czy az tak daleko to sięga ale jesli można uznać za podróbkę np. części do samochodu to niestety az się boje co może się dziać jesli będą tylko oryginały.

Przełącznik świateł do Seata 80zł vs 600:)

namoamo
26-01-2012, 17:12
po jakiego czorta zwykly czlowiek ma placic 40~50 zl za przyzwoite wydanie filmu, zeby go 1-2 razy obejrzec?
Z nieprzewijalnymi zwiastunami/reklamami i jakimiś bzdurnymi zabezpieczeniami :evil:
To samo z kinami, a właściwie multipleksami, najdroższe bilety i do tego gratis 20 minut telewizyjnych reklam :confused: paranoja.
W dużym mieście jest chociaż wybór, ale jak dla kogoś multipleks to jedyne kino w zasiegu 50km?

mc_iek
26-01-2012, 17:45
Tak się zastanawiam... Ile kosztuje bilet do kina? Jakbym chciał pójść z żoną i córką (dorosła więc i zniżek nie ma). Za porównywalne pieniądze mam płytę z filmem, więc nie rozumiem narzekania na ceny płyt... Trzy lata temu byłem na STOMP-ach w Sali Kongresowej. Koszt biletu dobrze ponad 100zł, płytę DVD kupiłem za 52zł, naprawdę tak drogo? Płyta CD z muzyką to równowartość 4 - 5-ciu paczek papierosów. Naprawdę uważacie, że to drogo? To jak klient chce zapłacić 500zł za zdjęcia ślubne, to płacz i zgrzytanie zębami, że dziadostwo, ale jak trzeba zapłacić 40zł za płytę, która zawiera kilkaset godzin bezpośredniej pracy kilkudziesięciu ludzi i kilka/naście/dziesiąt lat pracy nad własnym rozwojem autora i wykonawcy to drogo?

Janusz Body
26-01-2012, 17:57
.... ale jak trzeba zapłacić 40zł za płytę, która zawiera kilkaset godzin bezpośredniej pracy kilkudziesięciu ludzi i kilka/naście/dziesiąt lat pracy nad własnym rozwojem autora i wykonawcy to drogo?


Kali ukraść krowa = dobry uczynek
Ukraść krowa Kalemu = bandytyzm

:-) to się nazywa mentalność Kalego i jest znane od dawna. Sienkiewicz tylko ładnie to opisał.

akustyk
26-01-2012, 18:32
ale jak trzeba zapłacić 40zł za płytę, która zawiera kilkaset godzin bezpośredniej pracy kilkudziesięciu ludzi i kilka/naście/dziesiąt lat pracy nad własnym rozwojem autora i wykonawcy to drogo?

ale mowimy o muzyce czy o filmie?

jesli chodzi o muzyczke, to moja gorna granica jest 20 EUR za super album w premierze. choc w wiekszosci przypadkow zanim wrzuce do koszyka w amazonie i tak zasysam z soulseeka, zeby przesluchac. do paru wykonawcow mam na tyle kredyt zaufania, ze sobie robie niespodzianke i najpierw place.

normalnie kwota 10~12 EUR to dla mnie granica przyzwoitosci. tak, zeby po prostu nie kupowac za duzo pudelek, ktore potem miejsce zajmuja. do mp3 sie nie przekonalem, chociaz to w duzym stopniu niedoskonalosc mojego pokolenia, przyznam sie bez bicia. ale rowniez ograniczenia sie, zeby sluchac czesciej tego co mam niz notorycznie czegos nowego...


co do filmow - nie jestem regularnym widzem. najczesciej chce film po prostu raz obejrzec, nie musze go miec na polce. i w tym momencie kanal dystrybucji jest IMHO do bani. chce po prostu obejrzec przez siec film, placac za ten jednorazowy dostep. a nie tloczni za wybicie plyty, drukarni za okladke, chinczykom za plastikowe opakowanie, dystrybutorowi z transport, sklepowi za miejsce na polce, itd. itp.

natomiast z checia place za dobrze wydane na BD wersje serii przyrodniczych BBC (mam Life, Human Planet, Planet Earth). albo fajne seriale, ktore z zona wieczorami ogladamy (np. Tudors, South Park, Dowton Abbey, Homeland, ...).

mc_iek
26-01-2012, 18:37
Ile razy oglądałeś zdjęcia z własnego ślubu? Tak tylko pytam...

akustyk
26-01-2012, 18:39
Ile razy oglądałeś zdjęcia z własnego ślubu? Tak tylko pytam...

zaszaleje i podam cyfre 3. chociaz nie upieram sie, ze az tyle tego bylo.

ale nie no... tak ogolnie, to rozumiem Twoj punkt widzenia i zgadzam sie z nim. ale poniekad wyciagajac przyklad zdjec pokazujesz dokladnie dlaczego uwaga o zlym kanale dystrybucji jest trafna. bo...

na kotlecie jeszcze daje sie zarobic. to unikatowa w zyciu (najczesciej) okazja, zdjecia jednorazowe i scisle zwiazane z konkretna grupa osob, dlatego wciaz jeszcze sa ludzie sklonni za nie zaplacic. to jest ta analogia unikatowej plyty muzycznej badz filmu, ktory ze wzgledu na sympatie chcesz/chce miec na polce i jestes/jestem sklonny zaplacic wiecej niz rynkowe prawa dyktuja...

ale wez przyklad krajobrazu. moja dzialka, wiec nie gadam po proznicy. jak myslisz, ile osob jest sklonnych zaplacic za zdjecia "po prostu widoczku"? ludzie, owszem, zauwaza roznice miedzy lepszym lub gorszym zdjeciem krajobrazowym, ale poza scisle utylitarnym przypadkiem kalendarza na sciane albo puzzle do ukladania, nie zaplaca zlamanego grosza za "jakies tam zdjecie widoczku". zero. nada. nicziewa :)
to jest to drugie ekstremum, kiedy po prostu chodzi o obejrzenie jednorazowe. dokladna analogia w swiatku filmowym/muzycznym jest torrent - rowniez chcialbys/chcialbym z ciekawosci obejrzec film, ale cena za wydanie DVD/BD jest totalnie nieakceptowalna do oczekiwanej jakosci. Kowalski nie zaplaci za ten film 40 PLN jesli nie bedzie mogl go sciagnac z netu. po prostu go nie obejrzy.
i jedynym rozwiazaniem, zeby w jakikolwiek sposob za ten film zaplacil, jest model pay-per-view, bo wtedy koszt wynosi moze 5~10 PLN za film. a to Kowalski, za przyjemnosc obejrzenia filmu w dobrej jakosci, w cieplym domu, przeboleje ;)

mc_iek
26-01-2012, 18:40
To 20 euro to stanowczo za dużo za pakiet...

dj_zibi
26-01-2012, 19:36
mc_iek chyba nie rozumiesz co akustyk mówi.

20ojro za dobrej jakosci album muzyczny który z checią bedziesz słuchał czesto jest ok. Ale nawet 10euro za film kóry zobaczysz raz to przegięcie.

mc_iek
26-01-2012, 21:11
mc_iek chyba nie rozumiesz co akustyk mówi.

20ojro za dobrej jakosci album muzyczny który z checią bedziesz słuchał czesto jest ok. Ale nawet 10euro za film kóry zobaczysz raz to przegięcie.

Tylko że akustyk większość tego dopisał już po ukazaniu się mojej odpowiedzi. Pewnie dlatego mój post jest teraz ni w kij ni w oko...

dinderi
26-01-2012, 21:41
Z nieprzewijalnymi zwiastunami/reklamami i jakimiś bzdurnymi zabezpieczeniami :evil:
Kup odtwarzacz DVD Pioneer albo Onkyo, to pozdejmujemy te durne zabezpieczenia i sprawimy, że reklamy da się przewijac ;)

namoamo
26-01-2012, 21:58
Nie da rady chyba, z laptopa odtwarzam.

mar_ko
26-01-2012, 22:00
[...] ale jak trzeba zapłacić 40zł za płytę, która zawiera kilkaset godzin bezpośredniej pracy kilkudziesięciu ludzi i kilka/naście/dziesiąt lat pracy nad własnym rozwojem autora i wykonawcy to drogo?
Szacunkowa kalkulacja:
Załóżmy, że zarabiam 2 tys. zł. na miesiąc. Baaaardzo lubię muzykę i to przeważnie taką, której nie mogę dostać w Polsce. Kupuję więc w zagranicznych sklepach - skromnie (bardzo) licząc 3 płyty na miesiąc.
Kocham książki. Kupuję tylko używane. Ogranicza mnie w tych zakupach tylko brak miejsca w domu. Raz w miesiącu chcę iść na film. Popcorn oczywiście też lubię (i coca-colę). Na szczęście nie trawię teatru i opery - tu wydatki zerowe.

Co czyni razem:
3 płyty 120zł
5 książek - 100zł
kino - ok. 50zł
równa się skromnie licząc 270zł, czyli 13,5% mojej (hipotetycznej) wypłaty.
IMHO 40 złotych za płytę z Twojego przykładu to drogo.
Oczywiście dla Polaka.

dinderi
26-01-2012, 22:13
równa się skromnie licząc 270zł, czyli 13,5% mojej (hipotetycznej) wypłaty.
IMHO 40 złotych za płytę z Twojego przykładu to drogo.
Oczywiście dla Polaka.
To nie jest drogo. Problemem jest niskość zarobków.

dziobolek
26-01-2012, 22:17
To nie jest drogo. Problemem jest niskość zarobków.

Święte słowa... dokładnie o to chodzi.

40zł > ok. €10 więc...

Pozdrówka!

janmar
26-01-2012, 22:27
Prawo autorskie jakie takie być musi i jest.Zmieniane ,korygowane też.Kwestia sposobu dokonywania zmian,celu i uważnego spojrzenia nie tylko na międzynarodowy interes ale i na interes wszystkich obywateli własnego kraju.
Gdyby nie dzikie rynki to jak u Kononowicza nic by nie było.Całe lata nasze kolejne rządy nie robiły nic aby porządkować rynki i udostępnic obywatelom cyfryzację.Giełdy i dzikie rynki,własne środki obywateli i samokształcenie zbudowały świat cyfrowy
Do dziś sprawy języka polskiego,polskie prawa do kopii itp, itp.są lekceważone przez producentów sprzętu.
Natomiast w łupieniu kasy pomagamy ochoczo,bez żadnych wymagań.

pan.kolega
27-01-2012, 08:32
To jak klient chce zapłacić 500zł za zdjęcia ślubne, to płacz i zgrzytanie zębami, że dziadostwo, ale jak trzeba zapłacić 40zł za płytę, która zawiera kilkaset godzin bezpośredniej pracy kilkudziesięciu ludzi i kilka/naście/dziesiąt lat pracy nad własnym rozwojem autora i wykonawcy to drogo?

I tu własnie jest nieporozumienie. Cena takiego produktu, który można z praktycznie zerowym kosztem kopiować, nie zależy od ilości reboty w to włożonej, tylko od sprzedaży.

Gdyby np. Donald Trump zamówił sobie dla siebie film-gniot Avatar którego produkcja kosztowała prawie ćwierć miliarda $, to bilet do kina kosztowałby go pewnie co najmniej poł miliarda.

Gdyby Avatar pokazywano tylko w Pruszkowie, to bilety byłyby może po $50 000.

Gdyby film pokazywano na całej planecie Ziemia, to bilety byłyby po około $10 a film zarobiłby ok. 2.5 miliarda $.

Gdyby film pokazywano w całym imperium międzygalaktycznym to bilety byłyby po około 0.00001 centa (biedni tfurcy), a film zarobiłby ok. 10 trylionów $.

mar_ko
27-01-2012, 08:58
Gdyby film pokazywano w całym imperium międzygalaktycznym to bilety byłyby po około 0.00001 centa (biedni tfurcy), a film zarobiłby ok. 10 trylionów $.

Nie zarobiliby, bo Rebelianci ukradliby jedyną kopię filmu w pamięci R2D2 i wywieźli na Tattooine.

akustyk
27-01-2012, 10:49
profilaktycznie przypomne tylko temat watku "Nie dla cenzury internetu" ;)

7four
27-01-2012, 11:00
Gdzies czytalem newsa, ze sa plany aby sluchac reklam podczas oczekiwania na polaczenie telefoniczne. Juz mam, puls biznesu nr 19(3537) na 1 stronie. Jak to wejdzie, wywale telefon do smieci. Stop to przydalby sie tym nachalnym reklamom ktore sa na kazdym kroku. W tv to przynajmniej mozna w tym czasie isc po browara do lodowki, albo wylaczyc i juz :D

A co do ACTA, to wiekszosc nawet nie czytala co tam jest napisane a bije piane, bo reszta tak robi, jak isc to isc za tlumem zawsze, igrzysk potrzeba to sa.

namoamo
27-01-2012, 11:34
Niesiołowski nazwał idiotami. Sikorski pomyjami. Tusk szantażystami. Niesamowite jak strzelają sobie sami w kolana :)

akustyk
27-01-2012, 11:47
Niesiołowski nazwał idiotami. Sikorski pomyjami. Tusk szantażystami. Niesamowite jak strzelają sobie sami w kolana :)

mysle, ze wszyscy ci politycy licza na charakter przecietnego Polaka - uwielbia deliberowac, a najchetniej pienic si,e na dowolny temat, ale od slow do czynow przechodzi rzadko. do wyborow daleko, i to zalozenie moze byc sluszne - ci sami mlodzi za 2-3 miesiace o wszystkim zapomna i sprawa rozejdzie sie po kosciach...

Janusz Body
27-01-2012, 12:11
W 1970, 1976, 1980 też leciały podobne teksty ze strony rządzących. Warchoły, wrogowie ludu i inne podobne. Wiem, sytuacja niby inna ale jakże podobna. Demonstracje na ulicach a "wadza" i tak wie lepiej - zwłaszcza jak obgadała wszystko w tajemnicy z Moskwą.... eeeeee... tj. z Waszyngtonem to przecież muszą mieć rację. :-)

mc_iek
27-01-2012, 12:39
Ależ już dawno stwierdzono, że punkt widzenia zależy od tego, po której stronie obiektywu się stoi... Politycy o korzeniach liberalnych wprowadzają coraz bardziej drobiazgowe regulacje prawne, politycy o korzeniach prawicowych głoszą hasła sprawiedliwości ludowej, a politycy o korzeniach ludowych i lewicowych popierają rozwój wolnego rynku. Każda władza deprawuje! W Sejmie pookrągłostołowym około 80-ciu posłów miało własne firmy kopiujące kasety audio i video. Zapewne nie miało to nic wspólnego z faktem, że nie dało się wtedy uchwalić ustawy o Prawie Autorskim. Największe polskie firmy wydawnicze startowały głównie dzięki piractwu. USA, jeszcze na przełomie XIX i XX wieku, nie honorowały żadnych zagranicznych praw patentowych i autorskich. Ale po to walczy się o wolność, żeby nikt nie odebrał jej tym, którzy ją wywalczyli. Dzisiejsi dwudziesto-trzydziestolatkowie nie walczyli o wolność, więc nie są beneficjentami. Tak przynajmniej myślą ci, którzy na styropianach walczyli o zniesienie cenzury.

dinderi
27-01-2012, 12:48
Nieśmiało chciałbym przypomnieć o pkt. 1 regulaminu forum:
"Wypowiedzi na Forum należy konstruować z zachowaniem ogólnie przyjętych zasad dobrego wychowania. Naruszenia nie będą tolerowane. Nie zezwala się na publikowanie materiałów (linki, zdjęcia, treści) o treści wulgarnej, sprzecznej z prawem lub mogące wywoływać spory, polemiki , działania, na tle religijnym, politycznym czy światopoglądowym."

jacek_73
27-01-2012, 18:32
Dobry nastrój to bardo ważna sprawa jest :rolleyes: Może zamiast walczyć przeciwko, i słuchać później o polskich przywarach takich jak bicie piany może zawalczymy o? A o dobry nastrój w necie zaprawdę (powiadam wam) warto walczyć.

akustyk
27-01-2012, 18:36
przeczyscilem troche watek z niechcaco sprowokowanego nadmiaru polityki. pozdrawiam i przepraszam

Kolekcjoner
27-01-2012, 22:04
W ostatnich postach jest już praktycznie sama polityka, a temat taki że się tego praktycznie nie da uniknąć więc żeby nie prowokować i nie tworzyć dodatkowej nikomu niepotrzebnej roboty profilaktycznie zamknę 8-).