PDA

Zobacz pełną wersję : Poruszone fotki - wina statywu czy aparatu?



tlustyx
03-01-2012, 23:59
Witam.
Zamierzam kupić statyw VELBON SHERPA 603RF, jako że nie miałem do czynienia wcześniej z głowicą kulową, dla rozeznania pożyczyłem statyw goldphoto yh314c z głowicą yh430. Na szybką próbę wybrałem się nad rzekę "ustrzelić" kilka kaczek. Zaczęło kropić więc pstryknąłem parę fotek i do domu. Tu okazało się, że wszystkie są poruszone. Robiłem Canonem 500D z gripem + 55-250 is. (tu chyba mój błąd bo powinienem wyłączyć IS i zdjąć grip - tak gdzieś kiedyś przeczytałem)

Postanowiłem zrobić próbę.
Zdjąłem grip ustawiłem w pokoju statyw (wysunięta tylko jedna część nóżek) oświetlenie - świetlówki energooszczędne, kartka testowa AF-u (lewa górna część - banknot 100zł) w odleg. około 3,5 m. (poniższe zdjęcia - cropy)

250 mm (is - off) f6,3 czas 1/5s (jpg - wyostrzenie na 4)

Robiłem zdjęcia po kilka wyzwalając ręcznie i samowyzwalacz.
Wszystkie zdjęcia podobne - lekko poruszone.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img638.imageshack.us/img638/7080/img8691a.jpg)


Następnie to samo ze wstępnym podniesieniem lustra.
Wszystkie podobne - ostrzejsze niż poprzednie.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img820.imageshack.us/img820/9818/img8695g.jpg)

Teraz moje pytania. Jak myślicie:
1 Czy to wina statywu?
2 Czy może masa lustra jest zbyt duża w stosunku do masy aparat + obiektyw i wytwarza drgania których statyw nie wytłumi?
3 Czy z VELBON SHERPA 603RF będę miał podobne problemy?
4 A może po prostu wina fotografa :)

Dodam, że gdy włączę LV i powiększenie 10x to najmniejsze dotknięcie aparatu powoduje bardzo widoczne drgania obrazu.

Z góry dziękuję za odpowiedzi :)

MacGyver
04-01-2012, 02:10
Tym obiektywem na @250mm nigdy nie będziesz miał ostrzejszych zdjęć, i tak jest całkiem nieźle. 55-250 to tanie szkło i nie wymagaj od niego cudów, brzytwę będziesz miał dopiero przy f/9 - f/11.

tlustyx
04-01-2012, 09:12
Tym obiektywem na @250mm nigdy nie będziesz miał ostrzejszych zdjęć, i tak jest całkiem nieźle. 55-250 to tanie szkło i nie wymagaj od niego cudów, brzytwę będziesz miał dopiero przy f/9 - f/11.
Nie chcę ostrzejszych zdjęć z tego obiektywu. Chodzi o to, że jak nie podniosę wstępnie lustra to wszystkie są lekko poruszone czyli mniej ostre od zdjęć robionych ze wstępnym podniesieniem lustra.

MC_
04-01-2012, 09:14
Przy tej ogniskowej to normalne.

MacGyver
04-01-2012, 09:54
Chodzi o to, że jak nie podniosę wstępnie lustra to wszystkie są lekko poruszone czyli mniej ostre od zdjęć robionych ze wstępnym podniesieniem lustra.
Obawiam się że więcej z tego zestawu nie wyciśniesz. Zwróć uwagę że cięższe teleobiektywy mają mocowanie statywowe na tubusie czyli bliżej środka ciężkości całego zestawu. Tu masz lekki obiektyw, lekki aparat i do tego dźwignię (bo zestaw do statywu mocowany jest na końcu a nie w środku).
A sam statyw, który chcesz kupić, jest dobry. W tym przedziale cenowym to jedna z najrozsądniejszych propozycji.

Bangi
04-01-2012, 09:55
W pełni popieram to to co napisali MacGyver oraz MC_.
Mam to szkło i statyw i tez robiłem podobne próby.
Niemniej uważam, że szkło i tak jest całkiem przyzwoite jak na swoją cenę :)

baldhead_72
04-01-2012, 10:07
Przy tej ogniskowej to normalne.

Ale jak widać podniesienie lustra ma znaczenie.

MC_
04-01-2012, 10:23
Napiszę jeszcze raz, wyraźniej.

Przy tej ogniskowej, bez MLU to normalne.

RTSiak
04-01-2012, 11:42
przestan robic zdjecia tablica to moze efekty beda lepsze ;]

Darx
04-01-2012, 11:58
Jeśli chodzi o wyłączanie ISu, to kwestia sporna. Kiedyś stosowało się tego typu manewry. W tej chwili szkiełka same sobie z tym dają radę. Zrób zdjęcia z ręki.

MacGyver
04-01-2012, 11:58
Ale jak widać podniesienie lustra ma znaczenie.
To jest oczywista oczywistość :-)

przestan robic zdjecia tablica to moze efekty beda lepsze ;]
I tym zdaniem powinniśmy, w zasadzie, zamknąć wątek :-)

Jeśli chodzi o wyłączanie ISu, to kwestia sporna. Kiedyś stosowało się tego typu manewry. W tej chwili szkiełka same sobie z tym dają radę. Zrób zdjęcia z ręki.
Dokładnie, problem z IS na statywie jest w starszych konstrukcjach, np 24-105. Niemniej, co pokazują testy kolegi tlustyx, w 55-250 IS też on występuje, chociaż teoretycznie nie powinien.

Bolek02
04-01-2012, 12:13
Zdjęcia są do uratowania w PS-ie :) wykonaj test ponownie ze statywem i bez niego w zakresie f/8-11 i porównaj. Przekonasz sie czy to wina statywu - moim zdaniem nie.

Darx
04-01-2012, 13:23
problem z IS na statywie jest w starszych konstrukcjach, np 24-105.

Nie masz czasem na myśli 28-135? ,bo w przypadku 24-105 przez jakiś czas leciałem na IS ze statywem i było wszystko w porządku ;)

Bangi
04-01-2012, 14:53
Canon 55-250 nie wykrywa statywu. Trzeba wyłączać IS bo jest kicha, doświadczyłem tego bawiąc się z księżycem :)

MacGyver
04-01-2012, 18:35
Nie masz czasem na myśli 28-135? ,bo w przypadku 24-105 przez jakiś czas leciałem na IS ze statywem i było wszystko w porządku ;)
Tomasz1972 zrobił mi kiedyś taki pokazowy test, na długo za nim nabyłem 24-105. Sam już nie próbowałem, mając w pamięci efekt porównania.

marfot
04-01-2012, 22:20
Dodam, że gdy włączę LV i powiększenie 10x to najmniejsze dotknięcie aparatu powoduje bardzo widoczne drgania obrazu.


Z moich doświadczeń wynika, że taki efekt szybkich drgań daje marna głowica. Można spróbować zamontować body bezpośrednio do statywu i zobaczyć jaka będzie poprawa. Oczywiście IS trzeba wyłączyć ale to już zostało ustalone.
Swoją drogą LV to wygodny sposób na wstępne uniesienie lustra bez majstrowania przy CF.
Warto też oszczędzić sobie dotykania body paluchami i kupić jakiś wężyk lub coś zdalnego. Ja używam RC-1.

tlustyx
04-01-2012, 23:24
Swoją drogą LV to wygodny sposób na wstępne uniesienie lustra bez majstrowania przy CF.

Dzięki :) rzadko używałem LV i wydawało mi się, że aparat przed zrobieniem zdjęcia opuszcza na chwilę lustro, ale sprawdziłem jednak nie opuszcza.

Za porady typu "przestan robic zdjecia tablica to moze efekty beda lepsze" dziękuję bardzo. Gdyby efekty były dobre nie robiłbym testów.

Robiłem już zdjęcia tym zestawem "z ręki" http://www.canon-board.info/showthread.php?t=79332 i byłem zadowolony.

Jednak zamierzam kupić statyw z nadzieją, że uda się obniżyć czasy naświetlania. Wcześniej na próbę pożyczyłem statyw i to efekt (poniżej), o którym pisałem, że zdjęcia wyszły poruszone (crop 1:1). Jako, że zaczęło padać, a statyw musiałem oddać to robiłem testy w domu na tablicy.

Mam nadzieję, że mimo tych fatalnych pierwszych prób, z zakupu, będę zadowolony i nauczę się korzystać ze statywu w terenie:)

f 7,1 1/200s

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img163.imageshack.us/img163/3223/img8646t.jpg)

Darx
04-01-2012, 23:41
Robiłeś zdjęcia na podmokłym terenie? Być może stopka statywu Ci się osunęła? stąd wyszło poruszone zdjęcie?
To zdjęcia nie przedstawia błędu ze strony obiektyw-aparat tylko podłoże-statyw ;)

tlustyx
05-01-2012, 00:11
Robiłeś zdjęcia na podmokłym terenie? Być może stopka statywu Ci się osunęła? stąd wyszło poruszone zdjęcie?
To zdjęcia nie przedstawia błędu ze strony obiektyw-aparat tylko podłoże-statyw ;)
Statyw na trawiastym brzegu, założony grip, i włączona stabilizacja - wiem wszystko źle.
To zdjęcie (jedno z lepszych) dałem tylko po to, aby wytłumaczyć m.in. RTSiak dlaczego testowałem w domu na kartce.

Doszedłem do wniosku, że najpierw kupię statyw, który zaplanowałem, trochę potrenuję i może nie będzie tak źle. ;-)
A jak będzie źle, to statyw pozostanie do zdjęć nocnych itp., a przyrodę nadal będę fotografował "z ręki"

janmar
05-01-2012, 01:55
Tomasz1972 zrobił mi kiedyś taki pokazowy test, na długo za nim nabyłem 24-105. Sam już nie próbowałem, mając w pamięci efekt porównania.


Robiłem z ciekawości na tym szkle próby i wyszło mi odwrotnie.Nie wyłączam na statywie 24-105.IS.
Ale fakt że nieczęsto te szkło na statywie u mnie siada.:idea:

Aleximov
05-01-2012, 11:00
Witaj,

Jak Koledzy pisali - przyczyną są najprawdopodobniej drgania statywu+głowicy w momencie naciskania spustu (dodatkowo potęgowany mocowaniem body do głowicy, co przesuwa znacznie środek ciężkości - tu lepsza byłaby obejma na obiektyw). Proponuję stosować samowyzwalacz (ustawiony na 2 sek lub lepiej 10sek) i będzie ostro - choć do zdjęć przyrody (np. kaczek) to średnio się sprawdzi, bo za ten czas uciekną...

Rozwiązaniem (moim zdaniem) jest więc bardziej stabilny statyw (cięższy lub obciążony "ciężarkiem", i solidna głowica) lub też zakup pilota/wężyka do wyzwalania spustu (aby nie dotykać aparatu+statyw).

Pozdrawiam, Alex

PS. Na moim statywie (amatorskiej klasy) drgania spowodowane naciśnięciem spustu migawki "uspokajały" się po ok. 2..4 sek (z teleobiektywem + powiększenie na LV).

janmar
05-01-2012, 11:39
Jak Koledzy pisali - przyczyną są najprawdopodobniej drgania statywu+głowicy w momencie naciskania spustu (dodatkowo potęgowany mocowaniem body do głowicy, co przesuwa znacznie środek ciężkości - tu lepsza byłaby obejma na obiektyw). Proponuję stosować samowyzwalacz (ustawiony na 2 sek lub lepiej 10sek) i będzie ostro - choć do zdjęć przyrody (np. kaczek) to średnio się sprawdzi, bo za ten czas uciekną...

Pilot,lub wężyk spustowy to nieodłączna "część statywu".Nawet najlepszego IMHO.
Obciążony to nie to samo co ciężki.Być może jest to gorsze dla drgań niż bez obciążenia [okres wygaszania.]

MacGyver
05-01-2012, 11:45
Pilot,lub wężyk spustowy to nieodłączna "część statywu".Nawet najlepszego IMHO.
No i Marek, jak zwykle, ma rację :-) Można się ratować samowyzwalaczem, ale na dłuższą metę jest to trochę denerwujące.

Obciążony to nie to samo co ciężki.Być może jest to gorsze dla drgań niż bez obciążenia [okres wygaszania.]
Dociążanie statywu to zabezpieczenie przed wiatrem, nie przed drganiami. Jeśli lekki aluminiowy statyw z cienkimi nóżkami postawimy opodal torów tramwajowych to będzie drgał jak głupi nawet gdy podwiesimy mu worek ziemniaków.

kaqkaba
05-01-2012, 12:29
Ps wyłącznia IS podczas zdjęć ze statywu.

Kiedyś się zdziwiłem jak na nocnych zdjęciach w T70-300VC wychodzą mi ruszone jak pieron(aparat oparty o murek a nie na statywie. W tych samych warunkach C50/1,4 dawał radę.
I z moich obserwacji wyszło że stabilizacja w obiektywie wyłączyła się w trakcie naświetlania (było 10-15 sekund) i wracając do położenia neutralnego masakrowała zdjęcie.

tlustyx
05-01-2012, 12:47
Jeśli ktoś przeczytał 1 post to napisałem tam, że samowyzwalacz (jak niektórzy sugerują) nie pomaga. Drgania powoduje podnoszące się lustro. Po wstępnym podniesieniu lustra, zdjęcia wyzwalane ręką są ostrzejsze niż na samowyzwalaczu z opuszczonym lustrem.
Dlatego zastanawiałem się, czy to wina statywu, czy po prostu plastikowy i lekki aparat z obiektywem po "klapnięciu" lustra zawsze będzie tak drgał.

RTSiak
05-01-2012, 13:01
o kurde dopiero teraz przeczytalem o samowyzwalaczu...

zrob jeszcze inaczej, postaw paarat najstabilniej jak sie da na jakims murku, czy czyms podobnym, ustaw samowyzwalacz, wylacz IS i wtedy zobacz jakie beda efekty i daj znac

lustro nie trzaska jak rozpedzone drzwi... :P

MacGyver
05-01-2012, 13:01
Kupuj tego Sherpę i się nie zastawiaj. Cudów tym zestawem (puszka+obiektyw) nie uzyskasz. A jak dozbierasz trochę pieniędzy wymienisz 55-250 na 70-200/4 L, za kilkadziesiąt złotych dokupisz mu pierścień mocowania statywowego i będziesz miał lepsze obrazki.

P.S. Przy 1/200 s na @250mm ze stabilizacją można spokojnie robić z ręki, kwestia wprawy. Jak kupiłem pierwszy dłuższy obiektyw to miałem problem aby utrzymać 1/400 s przy 200 mm na cropie, teraz utrzymam i 1/125 bez stabilizacji.

tlustyx
05-01-2012, 17:25
P.S. Przy 1/200 s na @250mm ze stabilizacją można spokojnie robić z ręki, kwestia wprawy.
Wiem, mam wiele takich zdjęć. Tym bardziej byłem "zaszokowany" zdjęciami zrobionymi ze statywu. Spodziewałem się zejść na czasy 1/100 i dłuższe w zależności od warunków/potrzeb, a tu wielkie zdziwienie :shock:

Aleximov
06-01-2012, 15:37
Witam,

Jeszcze w uzupełnieniu mojej wypowiedzi, oraz że niejako (pośrednio) zostałem "wywołany do tablicy"... ;)

Przeprowadziłem rano (wczoraj niestety nie miałem czasu) test stabilności zestawu aparat+obiektyw mocowany przez body ze statywem (bez łącznika) - sprzęt: Canon 550D + C 70-200/4L IS + statyw Benro A-350 EX z głowicą BH1-M. Test polegał na wykonaniu serii zdjęć balkonu w budynku naprzeciwko - odl. ok. 50m, ustawiona ogniskowa 200mm, stabilizacja wyłączona, ostrość ustawiona ręczne na LV x10 przy pierwszym zdjęciu [potem pierścień zablokowany taśmą samoprzylepną - odległość "zafiksowana" dla całej serii]), samowyzwalacz ustawiony na 10 sek. Wyniki są następujące:

1. Tryb LV - wszystkie zdjęcia w serii są ostre i nieporuszone (nie ma żadnych różnic pomiędzy zdjęciami) dla czasów od 1/200 do 1/2 sek (no, może przy czasie 1/2 sek. i przysłonie f/32 widać wpływ dyfrakcji - lekkie "mydełko"...)

2. Tryb "lustrzankowy" bez wstępnego podniesienia lustra (MLU=off) - dla skrajnych wartości czasów zdjęcia są nieporuszone, natomiast lekko poruszone dla czasów 1/50...1/10 sek (max. przy 1/25 sek), ale tragedii nie ma - widać tylko drobną różnicę w stosunku do LV

3. Tryb "lustrzankowy" z wstępnym podniesieniem lustra (MLU=on) - wszystkie nieporuszone i nie widać różnic w stosunku do LV

4. Tryb "lustrzankowy" bez wstępnego podniesienia lustra (MLU=off), dodatkowo kolumna centralna statywu obciążona przyklejoną taśmą butelką wody (1.5l) dla zwiększenia "masy" głowicy - w porównaniu do pkt.2 lekka poprawa (trochę zmniejszyło "poruszenia")

5. Tryb "lustrzankowy" bez wstępnego podniesienia lustra, ale z obiektywem 70-300 IS ("plastikowy", nie L-ka) - wszystkie zdjęcia jak dla pkt.2 (dla sprawdzenia, czy jest różnica dla pancernej L-ki i "plastiku"...)

Wnioski:

a. Dla trybu LV oraz "wizjer"+MLU statyw sprawuje się jak trzeba - nie widać żadnego poruszenia na zdjęciu

b. Bez wstępnego podniesienia lustra (MLU=off) daje się zauważyć niewielki wpływ "ruchu lustra" na zdjęcie (bardziej to widać przy L-kach, bo jak jest słaby obiektyw, to i tak "mydło" wszystko zaciera...)

c. Sztywne obciążenie kolumny (przymocowane na stałe taśmą lub obejmą a nie zawieszenie na lince ciężaru) trochę zmniejsza drgania, ale obciąża dodatkowo statyw (mój ma obciążenie max 4 kg)

d. Nie mam takiego obiektywu jak Ty, więc nie mogę sprawdzić - może Twój jest bardziej "plastikowy" niż moja 70-300IS i bardziej mu soczewki drgają pod wpływem ruchu lustra (nie wiem, trzeba by przetestować...) - choć trochę "dziwnie" wypadły Twoje zdjęcia w terenie z użyciem statywu... Szczególnie ta kaczka - nie wiem, skąd aż takie poruszenie - może akuratnie wiatr zawiał i poruszył statywem...

e. Samowyzwalacz ustawiony był na 10 sek (2 sek to mogłoby być trochę za krótko) - akuratnie nie miałem pod ręką pilota...


Pozdrawiam, Alex


PS: Wiem, wiem - zaraz zostanę "zjechany" za robienie testów a nie zdjęć w terenie, ale uważam, że warto najpierw zastanowić się i zrobić przemyślane testy swojego sprzętu, aby potem w terenie wiedzieć, na co można liczyć... ;)

Bolek02
06-01-2012, 16:03
To zdjecie kaczki ewidentnie wskazuje na poruszenie aparatu. Statyw i samowyzwalacz to podstaw, podniesienie lustra też pomoże i jak Koledzy sugerują wyłącz IS.

Kolekcjoner
06-01-2012, 16:20
wystarczy nie chodzić na kacu i mieć silne płuca :D

Jeśli kolega uszczęśliwia nas takimi mądrościami tylko po to żeby zdobyć wymaganą liczbę postów do giełdy to zwracam uwagę, że może się to skończyć niemiłymi konsekwencjami :cool:.

Darx
06-01-2012, 16:54
uważam, że warto najpierw zastanowić się i zrobić przemyślane testy swojego sprzętu, aby potem w terenie wiedzieć, na co można liczyć... ;)

Tyle wyjaśnij mi czy którykolwiek z proponowanych przez Ciebie testów sprawdzi się w innych warunkach? Rozumiem testy, zabawy po zakupie. Wtedy jest bowiem wymagane by sprawdzić czy wszystko gra.

Jednak nigdy nie będziesz miał możliwości - warunków by poddać wszystko testom. Jeżeli nie ma się pojęcia o podstawach, to żadne testy czy znajomość sprzętu Cię nie uratuje. Najprostsze rozwiązania są najlepsze.

Wybierasz się gdzieś? Weź aparat, obiektyw i strzelaj. Przynosisz do domu i oglądasz. Jak sądzisz, pomogły by mi jakiekolwiek testy przed wyjazdem do teściów na święta? Nie wydaje mi się. To, co miałem zepsuć-zepsułem, a to co miało się udać-udało ;)

Aleximov
06-01-2012, 17:02
Jeszcze ostatnie uzupełnienie mej ostatniej wypowiedzi (niestety, nie mogę już edytować poprzedniego posta)...


Przed chwilą pożyczyłem od znajomego jakiś kiepski statyw (nogi w nim co prawda aluminiowe, ale głowica to jakiś "plastik-fantastik" - skrzypi, trzeszczy i drga przy najmniejszym dotknięciu...). W uzupełnieniu testu:

6. Tryb LV - wszystkie zdjęcia w serii są (w miarę) nieporuszone dla czasów od 1/200 do 1/2 sek - przy dłuższych czasach jest trochę gorzej niż poprzednio, ale jeszcze "ujdzie"

7. Tryb "lustrzankowy" bez wstępnego podniesienia lustra (MLU=off) - dla krótkich czasów zdjęcia są nieporuszone, natomiast począwszy od 1/50 zaczynają się problemy - od 1/10 sek już coraz bardziej "rozmywa" obraz (może pod wpływem ciężaru obiektywu ta plastikowa "głowica" powoli odkształca się lub drgania lustra nie są wystarczająco szybko tłumione

8. Włączenie stabilizacji IS (aparat na statywie) pogarsza jakość obrazu przy dłuższych czasach (gdzieś od 1/25) - stabilizacja chyba trochę "rusza" soczewkami (słychać ciche "warczenie" silniczków) - dla krótkich czasów (do 1/100) raczej nie widać efektu poruszenia - jest ok.


Podsumowanie - kup dobry (*) statyw z solidną głowicą i będziesz na pewno zadowolony z rezultatów.


Pozdrawiam, Alex


(*) Nie miałem tego VELBON SHERPA 603RF w rękach, ale z opisu wydaje się być OK - może ktoś z forumowiczów go ma i zamieści wyniki swoich spostrzeżeń n.t tego statywu (nie z internetu ale swoje własne opinie).


PS: Darx -> można i tak... Ale skoro mam czas sprawdzić sprzęt przed wyjściem, to czemu nie - może odsetek nieudanych zdjęć będzie mniejszy (a niektórych ujęć czasem nie da się już powtórzyć...)

RTSiak
08-01-2012, 12:10
Sherpa 603rf to prawie to samo co 600r które posiadam tlyko chyba ciut okrojone? (pod względem nosnosci itd... ale za to lzejszy z tego co widze) jesli jakosciowo jest tak wykonany jak 600R to spokojnie polecam, dlugi 3.5kg zestaw trzyma bez problemow, z ta glowica z zestawu - wlasnie zobaczylem ze z 603rf jest inna glowica niz z 600r, chyba raczej slabsza
moze w ogole lepiej zapolowac np na uzywane 600r? lub 800r ?


Jeśli kolega uszczęśliwia nas takimi mądrościami tylko po to żeby zdobyć wymaganą liczbę postów do giełdy to zwracam uwagę, że może się to skończyć niemiłymi konsekwencjami :cool:.

z poczatku taki byl cel ale juz mi przeszlo i w gieldzie za szybko pewnie nic nie na skrobe :D btw to ograniczenie od 60 postow jest troche do kitu, jak ktos bedzie chcial i tak je wbije i tak a tylko prowokujecie do zasmiecania forum... ale to nie o tym temat

janmar
08-01-2012, 12:36
z poczatku taki byl cel ale juz mi przeszlo i w gieldzie za szybko pewnie nic nie na skrobe btw to ograniczenie od 60 postow jest troche do kitu, jak ktos bedzie chcial i tak je wbije i tak a tylko prowokujecie do zasmiecania forum... ale to nie o tym temat

Jak widzisz nie do końca masz rację.Użytkownicy którzy w jakikolwiek posługują czy lubią posługiwać się nieuczciwymi zachowaniami, dzięki tym "do kitu "zasadom są
Izolowani przez nas od Giełdy ,niezależnie od ilości postów.

Troskę o śmiecących na forum również możesz z pełnym zaufaniem nam zostawić.Posprzątamy :smile:.

Przypominam.
Polemikę na temat moderacji należy prowadzić w dziale administracyjnym w odpowiednim wątku.
Odwołania czy wyjaśnienia konkretnej interwencji moderatora tylko na PW.
Ten wątek to:"Poruszone fotki - wina statywu czy aparatu? "
EOT.

jacek_73
08-01-2012, 15:17
...Polemikę na temat moderacji należy prowadzić w dziale administracyjnym w odpowiednim wątku....

Ale dyskusję z moderatorami-kolegami z forum to chyba można w wątkach?
Przypomnę tylko że im dłuższy czas naświetlania i solidniejszy zestaw statyw-aparat tym wpływ podnoszenia lustra będzie mniejszy, więc większe prawdopodobieństwo będzie 'przymydlenia' zdjęcia przy 1/10 (nota bene co przy dzisiejszych stabilizacjach pozwala nam strzelać z łapy) niż przy 10s. :-)

krzys41
14-01-2012, 12:48
już chyba wszystko napisane w tym temacie , ale dodam tylko ze przy zakupie statywu oprócz jego stabilnosci i głowicy trzeba zwrócić uwage na docisk płytki ,bo czasem tam spoczywa cała wina poruszonych zdjęć na statywie.


a testy sprzetu należy robić przy niskim iso , dobrym oswietleniu i prawidłowo ustawionym balansie bieli . inaczej zawsze wyjdzie kicha z jakością

tlustyx
23-01-2012, 13:50
Nowy statyw (VELBON SHERPA 603RF) już do mnie dotarł. Statyw bardzo niepozorny. W porównaniu z goldphoto yh314c z głowicą yh430 (który wcześniej pożyczałem) ten wydaje się "lichy", jednak po pierwszych próbach stwierdzam, że w niczym mu nie ustępuje.
Efekt taki sam. Lekki aparat i obiektyw - klapnięcie lustra powoduje drgania. Jednak po założeniu Tokiny 400mm z mocowaniem statywowym, drgania spowodowane przez lustro już nie występują.
Poruszone zdjęcie kaczki, które wcześniej robiłem spowodowane były włączoną stabilizacją w obiektywie, a nie brakiem stabilności (już to sprawdziłem).
Teraz najwyższa pora wybrać się w teren, jak pogoda i czas pozwoli.;-)