PDA

Zobacz pełną wersję : Ślubne



xxl
26-08-2004, 16:50
MAJA & WOJTEK (http://www.xxl.art.pl/index.php?FOTO=1&SLUB2=1)

Male fotki, bo niestety mam malo miejsca na serwerze :(

santiblue
26-08-2004, 17:26
Bardzo mi sie podobaja. Jakim szklem robiles? Sigma?

xxl
26-08-2004, 19:39
I sigmą i Canonkiem z przewaga tego drugiego :)

Przemek Białek
26-08-2004, 22:43
fajnie przemyslane!, ale nie wszystkiepary sie zgadzaja na takie sesje!
dobrze skomponowane to mi sie podoba inne niz te przeslodzone buzki, tez jestem tego zdania!

xxl
27-08-2004, 07:33
Dzięki, "inność" była w 100% zamierzona. Zresztą, najważeniejsze że Młodzi są zadowoleni :D

Scaramanga
27-08-2004, 11:23
Wszystkie zdjecia sa niedoswietlone(powinien byc zastosowany prosty fill-in flash lub jakis "mis" ganiajacy za wami z blenda...)
To jedyny "debesciak" (udany candid):


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.xxl.art.pl/img/photos/slub2/A_6.jpg)

Wspolczuje dziewczynie...musiala byc naprawde desperatka aby wyjsc za goscia z noga zamiast reki...


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.xxl.art.pl/img/photos/slub2/A_16.jpg)

xxl
27-08-2004, 12:56
Oczywiście, że technicznie wiele z nich jest spier... ale chyba w fotografii slubnej MZ nie do konca o to chodzi.

Wiekszosc udanych zdjec to rutyniarskie miejsca i rutyniarskie ustawienia. PSTRYK i zdjecie super technicznie. Wielu jezdzi w sprawdzone miejsca i nawet wie jak dokladnie ustawic aparat do danego zdjecia. Jednym slowem TRAGEDIA.
Moja sesja byla bardzo spontaniczna, a planowane byly tylko miejsca, w ktorych sam bylem pierwszy raz. Dodatkowo 300D nie ma punktowego pomiaru swiatla wiec wyszlo jak wyszlo.
MZ foty maja inna wartosc, ktorej wiekszosc z Was pewnie nie zauwazy, bo nie znacie Mlodych ani nie wiecie jaki panowal wtedy klimacik.
Ludzie majac dosyc standardowych ujec wynikajacych z rutyniarskiego i bezkreatywnego podejscia fotografa i dlatego decyduja sie wziasc np takiego amatora jak ja, byle foty byly inne, a jednoczesnie cos przekazywaly (niekoniecznie techniczny profesjonalizm)

Pozdrawiam...

hazan
27-08-2004, 13:37
MAJA & WOJTEK (http://www.xxl.art.pl/index.php?FOTO=1&SLUB2=1)

Male fotki, bo niestety mam malo miejsca na serwerze :(

Zalecam przeczytanie:
http://canon.hazan.ys.pl/viewtopic.php?t=157

Scaramanga
27-08-2004, 13:46
MZ foty maja inna wartosc, ktorej wiekszosc z Was pewnie nie zauwazy, bo nie znacie Mlodych ani nie wiecie jaki panowal wtedy klimacik.

Z calym szacunkiem,ale te wartosc chyba tylko Ty znasz i Ty zauwazasz.
Wlasnie tego typu zdjecia maja oddac "ten klimacik",ktorego ty nie oddales,aby moc do niego wrocic po latach.Niestety amatorszczyzna bedzie widoczna zawsze i zadne urabianie filozofii tego nie pokryje(sorry).Jesli robiles sesje w miejscu,ktorego nie znales
swiadczy to znowu o braku przygotowania do sesji,ale dla "kozaka" bylo by to wyzwanie do improwizacji, a nie wymowka.Zamiast bronic racji,ktorych nie masz,a sam sie chciales pochwalic zdjeciami,przyjmij uwagi z pokora,od tych ktorzy troche slubow "pstrykali"...
Dojscie do obiecujacych efektow wymaga duzej ilosci pokory,ale moze to kiedys zrozumiesz,czego ci szczerze i serdecznie zycze!
Powodzenia!

santiblue
27-08-2004, 14:40
Scaramanda, pokaz nam robione przez siebie foty slubne.

xxl
27-08-2004, 17:34
MAJA & WOJTEK (http://www.xxl.art.pl/index.php?FOTO=1&SLUB2=1)

Male fotki, bo niestety mam malo miejsca na serwerze :(

Zalecam przeczytanie:
http://canon.hazan.ys.pl/viewtopic.php?t=157

Po pierwsze : zdjęcia własne - czyli robione przez siebie samego - a nie te które się nam najbardziej podobają
Po drugie : zrobione aparatem marki Canon - jeśli sa zrobione innym to przynajmniej proszę o zamieszczenie informacji.
Po trzecie : wiadomo że nie wolno umieszczać treści których nie dopuszcza regulamin forum.

Nie rozumiem o co Ci chodzi? Zaden z tych punktow nie wystepuje w moim przypadku.

Scaramanga
No wlasnie, pokaz swoje...

Arkan
27-08-2004, 17:51
Podobają mi się takie ujęcia jak to:


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.xxl.art.pl/img/photos/slub2/A_3.jpg)

ale chyba bym zcieśnił kadr, może jakoś tak:


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://arkan.net.pl/upload/A_3.jpg)

Wydaje mi się że tak jest większe wrażenie bliskości a, dodatkowo irytowała mnie ta duża czrna przestrzeń ponad ich głowami.

Arkan

xxl
27-08-2004, 19:20
Ciesze się, że jest kilka osób którym się coś z tych fotek podoba. Co do kadrowania, takie jak przedstawiłeś też mi sie podoba. Ostatnio zauważyłem, że na FT i PF panuje tendencja do zacieśniania kadrów i zaczyna mi się to podobać, choć w niektórych przypadkach jest to całkowicie nieuzasadnione...
Pozdrawiam.

Vitez
27-08-2004, 23:42
Pomysly calkiem ciekawe, technicznie juz ktos zauwazyl ze gorzej.
I co do pomyslow - Scaramanga ma racje... mlodym teraz sie one podobaja, ale za 5 lat?
Slub to wydarzenie Panstwa Mlodych, a nie impreza dla fotografa. Pomysly mozna realizowac z modelami i modelkami, w plenerze lub studio, mozna sie wtedy bawic fotografia.
Za to slub nalezy udokumentowac, bo na szastanie pomyslami i ustawianie mlodych wg siebie to moga sobie pozwolic tylko najwieksi fotografowie slubni.
Tu widac ich wplyw... niestety zbyt duzy, i niestety nie do konca udany.
Ja bym takich fotek nie zrobil.
Nie dlatego ze bym nie umial, a dlatego ze bym nie chcial.
Bo pomysly widac, ale ducha uroczystosci (czyli udokumentowania, przekazania jej) nie widac.

xxl
28-08-2004, 08:45
Ducha uroczystości mam na pozostałych 600 zdjęciach (kościół, wesele, poprawiny). To tam widać to o czym wspomniałeś. Wybrałem te foty, gdyż jak wspomniałem są inne, a ponadto nie pokazują nic czego Młodzi lub inni uczestnicy wesela nie chcieli by pokazać.

Przemek Białek
28-08-2004, 11:08
Vitez jestes cholerniestaromodny - to co robilXXl - zaczya kopiowac wielu innch, tylk leniwcom za zakladow foto sie tak kombinowac niechce bo po co!

a to super fotki naprawde, a walory techniczne mozna powiedziec ze nie do konca super ale podkreslaja charekter tej sesji!

Scaramanga
28-08-2004, 14:29
Ducha uroczystości mam na pozostałych 600 zdjęciach

Skoro zrobiles az tak duzo zdjec(600 powala na kolana) to dziwie sie,ze
wybrales zdjecia sredniego lotu.Nie chce mi sie wierzyc aby z takiej ilosci
nie mozna bylo wybrac 30 zdjec naprawde dopracowanych i ciekawych.
Problem moze lezec w nieumiejetnym wybraniu takich zdjec.W wielu redakcjach
pism edytorami zdjec sa osoby bedace laikami w sprawach fotografi, a nie fotografowiei,specjalnie aby reprezentowaly przecietnego odbiorce-czytelnika.Sprobuj pokazac te wszystkie zdjecia paru roznym osobom z prosba o wybranie tych,ktore sa wedlug nich najlepsze i zamiesc je ponownie.Mysle,ze taka galeria roznic sie bedzie od tej,ktora zamiesciles.
Pozdrawiam!

xxl
28-08-2004, 16:18
Skoro zrobiles az tak duzo zdjec(600 powala na kolana)

Hmmm... Nie wiem czy to dużo. Kumpel który robi około 160 wesel w roku robi przecietnie około 2000 fotek i to bez poprawin. Ja zrobiłem około 1000 (340 poszło na dzien dobry do kibelka, bo jakość była żenująca.) i szczerze mówiąc nie wiem jak on tyle zdjęć może zrobić, ale mniejsza z tym.

Scaramanga
Pewnie masz racje. Przy wyborze fotek kierowałem sie moimi upodobaniami i wystawiłem te które mi sie najbardziej podobały. Chyba będe musiał popytać nie stronnicze osoby, które foty im najbardziej się podobają...

Przemek --> Dzięki

Scaramanga
28-08-2004, 18:58
Hmmm... Nie wiem czy to dużo. Kumpel który robi około 160 wesel w roku robi przecietnie około 2000 fotek i to bez poprawin. Ja zrobiłem około 1000

Robisz cyfrowka wiec dla Ciebie nie duzo.1000 zdjec to prawie 28 rolek :shock: .Srednio rolka kosztuje u mnie na gieldzie 18(film) i 32 PLN(slajd Velvia 100F) czyli robiac na filmie wydam 504 PLN :!:
Tu zaraz ktos powie,ze przeciez taniej cyfrowka.Tak,ale medal ma dwie strony...
Ja srednio kupuje 4-6 filmow (144-216 zdjec)z czego odpada mi ok. 10-15 klatek(bledy).
Mniejsza ilosc zdjec zmusza mnie do wiekszego rezimu w stosunku do zwolnienia migawki.Wiele lat robilem zdjecia Pentaconem Sixem (6x6 cm-sredni format)gdzie film ma 12 klatek i nie mozna sobie pozwolic na zmarnowanie chocby jednej.
Robiac impreze trzema filmami po 12 klatek trzeba bylo tak rozlozyc sie fotografowaniem aby uchwycic wszystkie wazne momenty i nie zostac jeszcze choc bez 1 klatki na koniec.Powiem wam,ze byl to dla mnie poligon,ktory nauczyl mnie
szanowac material i co najwazniejsze robic mniej bledow.Teraz film 36 klatkowy to dla mnie mozliwosc na cala galerie zdjec.Cyfrowki powoduja(oczywiscie to uogolnienie),ze przyciska sie automatycznie przycisk,nie zastanawiajac sie za bardzo co sie ma przed obiektywem,zawsze przeciez mozna to wykasowac i zrobic nastepne.
Otrzymujemy setki powtarzalnych zdjec rodem z japonskiej wycieczki fotografujacej wszystko co sie rusza lub nie moze sie przed nia schowac na czas... :lol:
To Cobra wlasnie ze sredniego formatu:


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.capri.pl/club/images/miedziana-gora-20020629/miedziana-gora-20020629-102.l.jpg)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.capri.pl/club/images/miedziana-gora-20020629/miedziana-gora-20020629-104.l.jpg)

Arkan
28-08-2004, 20:33
Ja zrobiłem około 1000
XXL, 1000 fotek ! Przy założeniu że cała uroczystość trwała od rana do wieczora (8 godzin) to waliłeś 125 fotek/h czyli ponad 2/min - sorry, ale nie mieści mi się to w głowie. Gdybyśmy mówili o wyścigach samochodowych, sporcie czy innych szybko ruszajacych się obiektach, to idę sobię wyobrazić taką strategię - strzelam tyle ile bufor przyjmie, bo drugi raz Schumacher jechać w tym miejscu nie bedzie (a później coś wybiorę). Ale my mówimy o foceniu imprezy, która jeśli chodzi o rozkład jest dość typowa i przewidywalna (wszystkie śluby i wesela mają te same fazy). O ile fotografia to moje hobby, o tyle zawodowo zajmuję się zarządzaniem projektami. W projekcie, największym błędem, którego nie da się nadrobić potem w fazie realizacji (no chyba, że jesteś urodzonym geniuszem improwizacji, i jeszcze do tego masz farta) jest brak planowania. W zarządzaniu projektami, faza planowania to 15 do czasem 50% czasu/środków przeznaczonych na projekt :!: Myślę, że to czego najbardziej zabrakło w Twoim projekcie to planowanie. Gdybyś miał dobry plan (np 30-40 ujęć) to poświęciłbyś czas na zrobienie fotek do tych zaplanowanych scen - niech bedzie nawet po 5-7 klatek na scenę, to ci daje 150 - 280 zdjęć + jakieś 100 ad hocków (w końcu mamy cyfre to nas nie kosztuje 8) ) razem :arrow: do 400 klatek (400 klatek w RAW to 3 x 1 GB CF) - z których na pewno wybierzesz extra esej na 30-40 zdjeć.

Widzę po Twoich zdjęciach, że przeglądałeś dużo dobrych prac ze ślubów i starałeś się niektóre powtórzyć - co jest jak najbardziej OK. Zawodowcy chetnie publikują swoje super zdjęcia, natomiast bardzo rzadko piszą jak naprawdę organizują sobie pracę i jak się do niej przygotowują. Moim zdanie pomijają celowo to co stanowi ich największą tajemnicę zawodową :evil: .

Arkan

Vitez
28-08-2004, 20:35
Skoro zrobiles az tak duzo zdjec(600 powala na kolana)

Hmmm... Nie wiem czy to dużo. Kumpel który robi około 160 wesel w roku robi przecietnie około 2000 fotek i to bez poprawin. Ja zrobiłem około 1000 (340 poszło na dzien dobry do kibelka, bo jakość była żenująca.) i szczerze mówiąc nie wiem jak on tyle zdjęć może zrobić, ale mniejsza z tym.


Duzo... pstrykanie na zasadzie "wypstrykam ile sie da by pozniej jak najwiecej udanych z tego wybrac" .
Moze to z powodu obaw o odpowiedzialnosc - w koncu to jedyne wydarzenie w zyciu i musi byc z niego sporo zdjec udanych?

Mozna i tak...
Ja robie zdecydowanie mniej (mimo ze komplet baterii starcza na ponad 1 tys fotek a Databank 20GB na ok 3.5 tys RAW-ow).
Dlaczego? Nie czuje potrzeby robienia wiecej. Ustawiam aparat stosownie do warunkow, rozgladam sie, poluje na okazje, miny, momenty i pstrykam wtedy kiedy czuje potrzebe, kiedy widze cos co warto uwiecnzic. A nie "pstrykne duzo i cos wybiore" :roll: .
Kazdy ma swoje podejscie, ale masz tu kolejny glos ze tysiac czy 2 tysiace fotek ze slubu to duzo.

xxl
28-08-2004, 23:39
8 godzin, chciałbym :)

Arkan niie czytasz chyba tego co pisałem, więc rozwinę troche:
Cała impreza to około 18h ! więc Twoje obliczenia sa troche nie na miejscu.
1. Fotki przed slubem (dom, błogosławieństwo, wyjazd do koscioła) (około 1 h)
2. Kościół, składanie życzeń itp, (około 1,5h)
3. Wesele (to jest około 6h)
4. Plener (około 5h, bo różne miejsca)
5. Poprawiny (4 h - impreza trwała dłużej, ale ja postanowiłem ie urwać).

Vitez - masz racje, jest to spora odpowiedzialność, choć nie myslałem o tym, bo byłem po prostu zajety.

Scaramanga - jakbym robił analogiem też bym ważył każda klatkę :) ale że mam cyfre to...

Vitez
29-08-2004, 00:31
Vitez - masz racje, jest to spora odpowiedzialność, choć nie myslałem o tym, bo byłem po prostu zajety.


No wlasnie... w czasie robienia zdjec sie mysli i je robi, a nie tylko robi.
Ja tez jestem zajety robieniem fotek, ale w meidzyczasie rowniez obserwuje i mysle, a nie tylko pstrykam.
Tak, mozesz to uznac za przytyk, ale wymowka "nie myslalem o tym, bo bylem zajety" brzmi niezbyt rozsadnie... bo powinienes myslec o tym co robisz i jaka odpowiedzialna prace wykonujesz :roll: , a nie tylko byc zajety pstrykaniem.

Arkan
29-08-2004, 02:37
Arkan niie czytasz chyba tego co pisałem, więc rozwinę troche:
Cała impreza to około 18h ! więc Twoje obliczenia sa troche nie na miejscu.

Jeśli przeoczyłem to sorry, ale wydawało mi się, że nie mówłeś ile to czasu trwało - tak czy inaczej jestem pod wrażeniem 1000 fot i 18 godzin na nogach. Ja jak pojechałem na imprezę to po 5 godzinach średnio kojarzyłem co mam w kadrze :wink:

Arkan

xxl
29-08-2004, 10:39
vitez

No wlasnie... w czasie robienia zdjec sie mysli i je robi, a nie tylko robi.
Ja tez jestem zajety robieniem fotek, ale w meidzyczasie rowniez obserwuje i mysle, a nie tylko pstrykam.
Tak, mozesz to uznac za przytyk, ale wymowka "nie myslalem o tym, bo bylem zajety" brzmi niezbyt rozsadnie... bo powinienes myslec o tym co robisz i jaka odpowiedzialna prace wykonujesz , a nie tylko byc zajety pstrykaniem.

Przytyk to mało powiedziane. Właśnie dostałem w pysk. Przy każdej z tych fotek był jakis mój pomysł, lub mój sposób widzenia. Nie pojechałem tam zrobić tylko zaplanowanych powiedzmy 40 ujęć, tylko z zamiarem bycia elastycznym i dopasowania sie do danej sytuacji. Każdy slub ma swoje etapy jak napisał Arkan, ale każdy slub jest inny. To co mozna uchwycić najciekawszego z takiej imprezy to sami LUDZIE. Ślub to tylko pewne sceny na które za bardzo nie mamy wpływu, natomiast to co się dzieje wokół to juz inna bajka.

Arkan
29-08-2004, 11:49
Podoba mi się 3.jpg i 8.jpg. Jak już zapewne się domyślasz to 3.jpg bym węziej kadrował, ale to zdaje się moje zboczenie :wink: W 8.jpg zaraz napewno odezwą się puryści, że pierwszy plan powinien być ostry itd., ale uważam, że tak jest b.fajnie :P
Z uwag technicznych, to było już podnoszona kwestia niedoświetlenia - szczególnie widoczne w 7.jpg

Arkan

santiblue
29-08-2004, 13:32
A mnie sie zdjęcia, sposób patrzenia i kadry podobają pardzo. Niestandardowe podejście do tematu jest super. Ogólnie bardzo mi się ta sesja podoba i już wiem kogo będę prosił jak kiedyś będę potrzebował fotografa na ( tfu tfu tfu ) swój ślub... : )

Vitez
29-08-2004, 19:21
vitez

No wlasnie... w czasie robienia zdjec sie mysli i je robi, a nie tylko robi.
Ja tez jestem zajety robieniem fotek, ale w meidzyczasie rowniez obserwuje i mysle, a nie tylko pstrykam.
Tak, mozesz to uznac za przytyk, ale wymowka "nie myslalem o tym, bo bylem zajety" brzmi niezbyt rozsadnie... bo powinienes myslec o tym co robisz i jaka odpowiedzialna prace wykonujesz , a nie tylko byc zajety pstrykaniem.

Przytyk to mało powiedziane. Właśnie dostałem w pysk. Przy każdej z tych fotek był jakis mój pomysł, lub mój sposób widzenia. Nie pojechałem tam zrobić tylko zaplanowanych powiedzmy 40 ujęć, tylko z zamiarem bycia elastycznym i dopasowania sie do danej sytuacji.

Tak wiec dosc niefortunnie napisales "nie myslalem, bo bylem zajety" ... skoro tak naprawde to jednak myslales a nie pstrykales.
Wybacz, ze "dostales w pysk" , ale sam sobie jestes winny niefortunnymi tekstami wprowadzajac w blad odbiorcow swoich wypowiedzi.

hazan
29-08-2004, 23:07
Tak wiec dosc niefortunnie napisales "nie myslalem, bo bylem zajety" ... skoro tak naprawde to jednak myslales a nie pstrykales.
Wybacz, ze "dostales w pysk" , ale sam sobie jestes winny niefortunnymi tekstami wprowadzajac w blad odbiorcow swoich wypowiedzi.

Vitez - kazdy sie ma prawo pomylic - ale nie zawsze od razu trzeb "dawać w pysk" :mrgreen:

hazan
29-08-2004, 23:09
A mnie sie zdjęcia, sposób patrzenia i kadry podobają pardzo. Niestandardowe podejście do tematu jest super. Ogólnie bardzo mi się ta sesja podoba i już wiem kogo będę prosił jak kiedyś będę potrzebował fotografa na ( tfu tfu tfu ) swój ślub... : )

Mi tez sie podoba - pewnie dlatego ze maja jakis klimacik i cos w nich jest - reszte tych wydow na temat myslenia nad kazdym jest oczywiscie bardzo słuszna ale ja juz jej czytac nie moge - kazdy robi zdjecia jak chce - w zdjeciu liczy sie efekt koncowy.

Mori
30-08-2004, 12:47
Mi najbardziej przeszkadza niedoświetlenie - strasznie kłuje w oczy.

satriani
23-10-2004, 22:28
Mi najbardziej przeszkadza niedoświetlenie - strasznie kłuje w oczy.

a mnie sie podobają, poprawnie naświetlnone to niech będą "pastelowe "fotki ze studia lub pleneru te mają trochę inną wymowę, ale to oczywiście rzecz gustu

Auwo
24-10-2004, 00:33
Jak na moje - Bardzo Fajne Foty :)