PDA

Zobacz pełną wersję : C 70-200 f4 czy Sigma 50-150 f2.8 II ?



bravd
16-12-2011, 00:12
Witam!

Na początku nowego roku planuje kupno obiektywu. Jestem początkujący, mam aparat Canon 500d i jeden obiektyw - kita 18-55 IS, a teraz chce zrobić kolejny krok. Chciałbym fotografować zarówno sport (hala i outdoor), jak i portrety (głównie plener) - to główne rzeczy. Zależy mi na jakości optycznej jak i mechanicznej. Zastanawiam się obecnie pomiędzy obiektywami Canon EF 70-200 f/4L USM a Sigma 50-150 f/2.8 APO EX DC HSM II.

Co do Sigmy, to słyszałem, że często występują tu problemy z niewłaściwym ostrzeniem (front/back focus) i trzeba mieć fart by trafić na dobry model, zgodny z body. Podobno, gdy jest taka wada, trzeba wysyłać egzemplarz do kalibracji do Gdyni, gdzie jest serwis Sigmy (?). A to mnie trochę zniechęca. Z kolei Canon ma gorsze światło i nie wiem jak by sprawdzał się gdy słońce już będzie niżej, przy gorszym oświetleniu lub w hali. Wiadomo, nie ma jednakowej pogody i nie chciałbym żeby okazało się że ten model jest przydatny tylko w ładny dzień, gdy słońce jest wysoko. Ktoś pewnie teraz powie, że w takim razie Canon 70-200 f2.8, ale nie wiem czy byłby dla mnie odpowiedni – a to z uwagi na jego wymiary, wagę, no i cena jest znaczna. Osobna sprawa to stabilizacja - mam dylemat czy warto dokładać tu kasę? Lepiej mieć ją czy lepsze światło?

Mam jeszcze jedno pytanie – czy fotografowanie portretów którymś z powyższych modeli, a pstrykanie ich modelem C 85 1.8 to duża różnica?

Jeżeli ktoś byłby chętny podzielić się ze mną swoimi przemyśleniami i radami, będę wdzięczny.

Pozdr.

Matsil
16-12-2011, 17:00
Nie miałem sigmy 50-150, więc nie chcę się na jej temat wypowiadać. Miałem za to dwie inne sigmy i od tamtej pory postanowiłem już nie kupować nic innego jak tylko canona.
Miałem 70-200/4L, który wymieniłem na 70-200/2.8L. Świadomie nie kupiłem wersji z ISem, po pierwsze była znacznie droższa, po drugie bardzo rzadko korzystałbym ze stabilizacji. Porównując wersję F4 i F2.8 ta druga wypada jak dla mnie dużo lepiej. Jest ostrzejsza a lepsze światło powoduje lepsze rozmycie tła. Różnica wagi nie jest jakaś strasznie znacząca. Do hali jak i portretów lepiej sprawdzi się F2.8.
Porównania powyższych szkieł do 85/1.8 w portrecie za bardzo nie ma ;), 85-ka wypada tu znacznie lepiej. Ma lepsze światło i jest stałoogniskowa, co daje świetną ostrość już od pełnej dziury oraz małą głębię ostrości, co w przypadku portretu jest bardzo porządane. Nie oznacza to, że 70-200 nie da się robić portretów. Kolejna sprawa, że na cropie z tych 85mm robi się 136mm, czyli trochę wąsko jak dla niektórych. Ja osobiście do portretu najczęściej używam 135L i ogniskowa mi podchodzi, zresztą bardzo lubię to szkło.
P.S. Nie wiem czy masz lampę, ale przy słonecznej pogodzie i portretach z każdym z tych szkieł będzie potrzebna.

KGR
16-12-2011, 17:15
O Sigmach wiem niewiele, miałem tylko 15-30 i 10-20mm, wspólpracowały normalnie z puszką bez jakichkolwiek problemów.
Co do portretu i 70-200f2.8 / 85f1.8 ... używam obu, zależnie od widzimisię ;) 70-200 lubię ze względu na głębie i bokeh, 85 za mniejszą GO.
Myslałem aby sprzedać 85-tke bo mam zakres pokryty przez 70-200 ale to nie to samo, ledwie dwie działki a różnice widac zwłaszcza w cięższych warunkach.
Jak sam nie sprawdzisz, nie podepniesz szkiełka, nie pstrykniesz nie mozesz być pewien niczego a pytanie tu na forum co lepsze nic nie pomoze.
Jeden woli rybki inny akwarium ...

Kosmo
16-12-2011, 18:46
Zawsze lepiej mieć jasniejszy obiektyw niż ciemniejszy ze stabilizacją (w 90% przypadków).
Canon 70-200/4 to klasa szkło i nie da się o nim nic złego powiedzieć. Z Sigma masz lepszy komfort pracy przez światło 2.8. Myślę że jak Sigma na 2.8 może być gorsza jakościowo niż Canon 70-200 Inie miałem jej nigdy w rękach itylko gdybam) ale jak domkniesz do f/4 nie odróżnisz jej już do canona. Zawsze więc lepiej mieć w zapasie zjazd do 2.8.
Musiał byś podpiąć i potestować. Internet daje Ci tą możliwość bo możesz zwrócić towar do 10 dni

85/1.8 to już zupełnie coś innego. Pracuje się z tym szkłem znakomicie więc musisz się zastanowić.
Ja bym brał na Twoim miejscu Canona 50/1.4 (masz cropa) i Canona 70-200/4 lub Sigmę 50-150 ale to po sprawdzeniu.

Licker
16-12-2011, 20:15
Dla mnie 70-200 f/4 zawsze było za ciemne w pomieszczeniach.
AF działał dobrze, ale ISO trzeba było podbijać niestety.
Za to przy portretach na zewnątrz było bardzo fajnie. Niezła ostrość, fajny bokeh i kolory.
Możesz też zapolować na używane 70-210 USM i do tego 85mm f/1.8. Około 2 tyś by wyszło, a duet całkiem fajny.
Tej Sigmy na oczy nie widziałem to się nie wypowiem.

Kosmo
16-12-2011, 20:53
Licker dobrze prawi W sumie dobrym rozwiązaniem był by canon 70-210 3.5-4.5 + jasna stałka do portretu. Swiatło czy 4 czy 2.8 do wnętrz się bez lampy nie nada a na zwenatrz czy to będzie 4 czy 3.5-4.5 nie ma znaczenia

VomitroN
16-12-2011, 21:41
Tej sigmy nie ma nawet co porównywać z 70-200/4. Natomiast, jeśli akurat interesuje Cię jej zakres ogniskowych i apertura, przyjrzyj się może Tokinie 50-135/2.8. Znakomite szkiełko. Sigma przy niej mięknie, jak pasztetowa na słońcu.

OTO PRZYKŁAD (http://www.vikenk.com/sigma_vs_tokina.htm)

Matsil
17-12-2011, 00:18
Swiatło czy 4 czy 2.8 do wnętrz się bez lampy nie nada a na zwenatrz czy to będzie 4 czy 3.5-4.5 nie ma znaczenia
Ciekawe stwierdzenie ;). Ja z powodzeniem robię we wnętrzach nawet na F5.6 bez lampy. Wszystko zależy od oświetlenia a w halach sportowych zazwyczaj światła jest dosyć. Moim zdaniem różnica pomiędzy światłem stałym w szkiełku a zmiennym jest też zasadnicza, więc raczej nie wszystko jedno.

bravd
17-12-2011, 00:32
Dziękuję za odpowiedzi, każdą dokładnie przeczytałem, a porady wziąłem pod uwagę. Postanowiłem przyjrzeć się uważnie zdjęciom jakie "oferują" modele, których nazwy padały w tym temacie. Matsil wspomniał o 135 L - szczerze mówiąc nie brałem pod uwagę stałek o takich ogniskowych, ale mimo to zajrzałem na forum photography-on-the.net. No i muszę powiedzieć, że jestem oczarowany zdjęciami jakie daje 135 L. Przejrzałem trochę tych wątków i foty z tego obiektywu podobają mi się najbardziej. W tym momencie pojawił się dylemat, bo wcześniej sugerowałem co innego (inne modele, zoomy), a teraz wiem, że wszystko może się zmienić i nie jestem niczego pewien. Tylko problem w moim przypadku jest taki, że mam przecież 500d i 135 L to chyba byłaby przesada. Jego równowartość dawałaby mi 85-tka, ale np. taka 85 L kosztuje grubo ponad 8 tysięcy. Jest odpowiednik 85 1.8, ale kurcze jak porównuje te foty ze 135 L, to...raczej ten ostatni wygrywa. No i rozmiar 135L - dla mnie ideał. Gdybym miał pełną klatkę to chyba bym się skusił... I mam dylemat - co teraz wybrać i czy jeden droższy model czy dwa tańsze? Wiem, że na pewno chce mieć coś nadającego się do sportu (hala i outdoor), na mecz, wyścigi itp. oraz coś do różnego rodzaju portretów...

VomitroN dał mi kolejną ciekawą propozycję - Tokinę 50-135. Rzeczywiście, bije Sigmę pod względem ostrości. Tylko są opinie, że ma problemy z autofokusem, a ja bym nie chciał żeby zawodził podczas fotografowania dynamicznych akcji, sportu.

No i nie wiem... C 70-200 f4 wszystko ma okej, ale to światło jest średnie. 70-200 2.8? Kto wie, może się przekonam.... Te zoomy dają pewną uniwersalność i to jest fajne, ale z kolei stałki dają z reguły lepszą jakość... Jest jeszcze C 100 L 2.8 - też piękne zdjęcia, ale też boje się że to może być za dużo dla mojego 500d...może ten 85 1.8 jednak będzie najlepszy? A może są jakieś godne uwagi odpowiedniki innych producentów?

Kosmo wspomniał o C 50 1.4 - tak, "rozsądek" mówi, że ta ogniskowa byłaby dla mojego 500d najbardziej trafna, ale boje się, że to nie będzie jednak to, co mi się tak podoba. Nie wiem dlaczego, ale chyba foty z obiektywów o większej ogniskowej bardziej mi podchodzą...może się mylę, ale wydaje mi się, że jest coś w nich innego, specyficznego..sam nie wiem jak to zdefiniować..
Dodam, że jeżeli chodzi o portrety, to bardziej mnie interesuje fotografowanie całych postaci, ew. uciętych w połowie, a mniej tzw. "headshoty". Myślałem, że ze szkłem o ogniskowej 135 to raczej tylko same główki, ale przykłady pokazały, że wcale nie... A tak w ogóle, czy trudno pstrykać portrety taką ogniskową?
Nie mam doświadczenia w tych kwestiach, wiem co mi się podoba, ale nie wiem co będzie najlepsze dla mnie w tej chwili...

RadOs41
17-12-2011, 00:52
Musisz sam zdecydować. Używałem Sigmy 70 f/2.8 macro oraz 120-400. Uważam, że lepiej dołożyć i kupić Canona. Pierwszy był głośny jak wiertarka, a oba wyraźnie wolniejsze od Canonów i mniej celne.

KGR
17-12-2011, 10:01
jest dośc widoczna różnica w obrazku pomiędzy zoomami a stałkami, zależy co kto lubi.
Ja zabieram się za zmianę szkiel ale wiem jedno 70-200/2.8 zostaje na 100% reszta to będą stałki.
Komfort jaki daje mi zoom 70-200/2.8 jest nieopisany, ostatnio pstrykałem rajd i mało sobie wyobrażam uzywanie stałej ogniskowej do sportu.
Tak, 50/1.4 bedzie dla Ciebie najlepsze ...

Matsil
17-12-2011, 13:56
Matsil wspomniał o 135 L - szczerze mówiąc nie brałem pod uwagę stałek o takich ogniskowych, ale mimo to zajrzałem na forum photography-on-the.net. No i muszę powiedzieć, że jestem oczarowany zdjęciami jakie daje 135 L. Przejrzałem trochę tych wątków i foty z tego obiektywu podobają mi się najbardziej. W tym momencie pojawił się dylemat, bo wcześniej sugerowałem co innego (inne modele, zoomy), a teraz wiem, że wszystko może się zmienić i nie jestem niczego pewien. Tylko problem w moim przypadku jest taki, że mam przecież 500d i 135 L to chyba byłaby przesada. Jego równowartość dawałaby mi 85-tka, ale np. taka 85 L kosztuje grubo ponad 8 tysięcy. Jest odpowiednik 85 1.8, ale kurcze jak porównuje te foty ze 135 L, to...raczej ten ostatni wygrywa. No i rozmiar 135L - dla mnie ideał. Gdybym miał pełną klatkę to chyba bym się skusił... I mam dylemat - co teraz wybrać i czy jeden droższy model czy dwa tańsze? Wiem, że na pewno chce mieć coś nadającego się do sportu (hala i outdoor), na mecz, wyścigi itp. oraz coś do różnego rodzaju portretów...

Ja używam 135L z 5DII, z cropem jak w Twoim przypadku ogniskowa wydłuża się do 216mm a więc do portretu jest trochę za "długi".
Nie mogę się stawiać na Twoim miejscu, ale wydaje mi się, że najlepszym kompromisem byłby 70-200/2.8, później z czasem dokupisz sobie 50/1.4, 85/1.8 i może kiedyś 135.
Odnośnie 135-ki, uważam je za jedno z najlepszych szkieł canona a na pewno najlepsze spośród tych, które mam.


jest dośc widoczna różnica w obrazku pomiędzy zoomami a stałkami, zależy co kto lubi.

A jak podepniesz je jeszcze do FF, to dodatkowo nabierają jakości. Takie zwykłe 50/1.4, które na cropie jest już fajne, na 5D jest świetne.


Ja zabieram się za zmianę szkiel ale wiem jedno 70-200/2.8 zostaje na 100% reszta to będą stałki.
Komfort jaki daje mi zoom 70-200/2.8 jest nieopisany, ostatnio pstrykałem rajd i mało sobie wyobrażam uzywanie stałej ogniskowej do sportu.
Osobiście nie wyobrażam sobie rajdu bez 70-200/2.8 ;).


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/805/24385267.jpg/)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/706/56219066.jpg/)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/213/11750393.jpg/)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/576/74209588.jpg/)

Licker
17-12-2011, 23:51
Ja używam 135L z 5DII, z cropem jak w Twoim przypadku ogniskowa wydłuża się do 216mm a więc do portretu jest trochę za "długi".
Ja tam go lubię. ;)


Nie mogę się stawiać na Twoim miejscu, ale wydaje mi się, że najlepszym kompromisem byłby 70-200/2.8, później z czasem dokupisz sobie 50/1.4, 85/1.8 i może kiedyś 135.
Popieram w całej rozciągłości. Szkło zacne, a do tego solidna podstawa do określenia dalszych potrzeb.

pan.kolega
18-12-2011, 03:02
Na pieniądze i światło nie ma rady, jak musi być f/2.8 to musi, i jak za drogo to za drogo.

Ale, ze wszystkich EF 70-200 Canona, czyli pięciu modeli, dla mnie istnieją tylko f/4 IS i f/2.8 II IS.

f/4 IS jest w/g mnie, biorąc pod uwagę wszystko, tzn. jakość, zoomowalność, cenę, masę, najlepszym szkłem Canona i jednym z najlepszych obiektywów kiedykolwiek wyprodukowanych przez kogokolwiek.

f/2.8 II IS też respect, na ile je znam, jaśniejsze, i prawie tak ostre jak f/4 IS, tylko sporo cięższe i sporo droższe.

Pozostałe, to nie całkiem to samo. Ostrość nie taka. Ale ciągle dobre kolory i kontrast.

f/4 IS na pełnym otworze, jest nie trochę, ale o wiele ostrzejsze na peryferiach kadru niż 85 f/1.8 przymknięte o 2 stopy czyli do f/4 !!!! A podobno to jest stałka a tamto zum.

Do sportu to pewnie IS mało potrzebny, bo i tak czasy krótkie, ale ja sportu nie robię. Portrety z f/4 IS świetne. Canon dlatego zdziera tyle za IS, że w tele jest bardzo cenne (tak, może poza sportem, ale przy dłuższych ogniskowych niz 200 nawet i w sporcie się przydaje). A w przypadku f/4, IS to zupełnie inny obiektyw niż ten bez IS.

Kto nie wierzy, niech sobie potrenuje the-digital-picture dot com. (Ja wiem, oni się nie znają i fałszują, ale daje to do myślenia....)

Dla tego dla wybrednych radzę tylko f/4 IS albo f/4 II IS - oba szkła wybitne, to drugie dla bardziej muskularnych, i bardziej pro.


PS. No skłamałem, trochę sportu robię, mianowicie siatkówkę i koszykówkę w salach gimnastycznych szkół, i wtedy f/4 jest za ciemne. f/2.8 też jest za ciemne, tylko troche mniej za ciemne. A 135 mm L jest faktycznie świetne, tylko nie zumuje i nie ma IS.

KGR
18-12-2011, 10:11
Osobiście nie wyobrażam sobie rajdu bez 70-200/2.8 .

Dokładnie o tym samym mówie :D

Matsil
19-12-2011, 23:14
f/2.8 II IS też respect, na ile je znam, jaśniejsze, i prawie tak ostre jak f/4 IS, tylko sporo cięższe i sporo droższe.

Ja z całą odpowiedzialnościa zaryzykuję stwierdzenie, że f2.8 II IS jest lepszy pod względem ostrości od F4 IS. Porównywałem tego ostatniego do swojego egzemplarza f2.8 bez ISa i wypadły bardzo podobnie, za to najnowszy f2.8 II IS wyszedł wyraźnie lepiej. Była juz nawet przez chwilę pokusa..., ale rozsądek zwyciężył ;), rzadko korzystam z ISa.


Dla tego dla wybrednych radzę tylko f/4 IS albo f/4 II IS - oba szkła wybitne, to drugie dla bardziej muskularnych, i bardziej pro.

to jest już wersja II F4 IS? :mrgreen:


A 135 mm L jest faktycznie świetne, tylko nie zumuje i nie ma IS.
Ale optycznie bije zoomy i to dość mocno.

bravd
20-12-2011, 00:45
Zakładając, że zdecydowałbym się na C 70-200 2.8, to czy ten obiektyw pasowałby do body 500d? Mam tu na myśli ciężar, a właściwie ten balans wagowy po podpięciu obiektywu do body...czy taki zestaw dawałby mi w miarę komfortowe użytkowanie? Gdzieś kiedyś czytałem, że mając podpięty obiektyw o znacznej wadze, warto wyposażyć aparat w gripa, by lepiej zbalansować ciężar...

krzys41
20-12-2011, 00:54
zaczynam dopiero od niedawna zabawę z Canonem, ale miałem już w rekach wspomniany 70-200 f2,8 ( i f4 ) i powiem ze jest to zabójcze szkło , podobnie jak w Nikonie o tych samych parametrach ( tylko nie bijcie za to porównanie ) . a Sigma ......? nie jest zła ,tyle ze czuje się niedosyt mając kiedyś podpięte szkło systemowe .

MAF
20-12-2011, 10:02
Miałem Sigmę 50-150 EX HSM II.

Szkiełko optycznie ok, faktycznie powyżej ~110mm na 2.8 wyraźnie mniej ostre, ale moje było mimo wszystko bez problemu używalne. Lubię ten zakres, a Sigma 50-150 jest mała i lekka.

Autofocus cichutki, niezbyt szybki, jest FTM więc można przeostrzać bez problemów.

Tyle że w obiektywie 3x psuł się AF :(, na szczęście był na gwarancji, ale więcej czasu spędził w serwisie niż u mnie. Po kolejnej naprawie sprzedałem.

Teraz mam Canona 70-200 4.0 L USM, to mniej więcej ten sam zakres bo używam go na 5D.

Optycznie porównywalny w całym zakresie (trzeba pamiętać że Sigma jest 2.8 więc po przymknięciu do 4.0 nawet w zakresie do ~135 jest nieźle). AF dużo szybszy w Canonie. Budowa wydaje się też solidniejsza niż Sigmy (choć Sigma nie jest zła). Na razie nie mam żadnych problemów z tym obiektywem.

Do Twoich zastosowań chyba zdecydowałbym się na Canona 70-200 i dokupił 50 1.8.

Matsil
21-12-2011, 15:43
Zakładając, że zdecydowałbym się na C 70-200 2.8, to czy ten obiektyw pasowałby do body 500d? Mam tu na myśli ciężar, a właściwie ten balans wagowy po podpięciu obiektywu do body...czy taki zestaw dawałby mi w miarę komfortowe użytkowanie? Gdzieś kiedyś czytałem, że mając podpięty obiektyw o znacznej wadze, warto wyposażyć aparat w gripa, by lepiej zbalansować ciężar...
Spokojnie dasz radę. Jeżeli nie sprawia Ci problemu użytkowanie 500D z krótszymi szkłami, to i z 70-200/2.8 nie będzie problemu, uchyt jest podobny. Zresztą zawsze możesz iść do sklepu i podpiąć na próbę. Ta znaczna waga to raczej przesada, o tej można mówić przy stałkach pow. 400mm. Miałem 350D rozmiarowo odpowiadający 500D i dokupiłem gripa, ale nie ze względu na rozmiary body a z uwagi na wygodniejsze wykonywanie ujęć pionowych.
Zazwyczaj mówi się o podpinaniu szkła do body, w niektórych przypadkach jest odwrotnie, podpinamy body do szkła ;).