PDA

Zobacz pełną wersję : zrozumieć [B]EF-s 17-85 IS USM [/B]



KOKO74
14-01-2006, 12:44
Próbowałem zrozumieć EF-s 17-85 IS USM ale się nie udaje - szukałem jakiś sensownych wypowiedzi na ten temat tego obiektywu a tarze co znaczy ta magiczna literka (S) i jakoś trudno coś sensownego jest znaleźć w archiwum forum – może ktoś po prostu wypowie się co myśli o tym obiektywie dla średnio zawansowanego amatora a morze raczej coś innego ??
Np.?

Tytus
14-01-2006, 13:23
Próbowałem zrozumieć EF-s 17-85 IS USM ale się nie udaje - szukałem jakiś sensownych wypowiedzi na ten temat tego obiektywu a tarze co znaczy ta magiczna literka (S) i jakoś trudno coś sensownego jest znaleźć w archiwum forum – może ktoś po prostu wypowie się co myśli o tym obiektywie dla średnio zawansowanego amatora a morze raczej coś innego ??
Np.?

kurcze wysil się trochę więcej, to naprawdę nie jest trudne

10 sekund googlowania i masz
http://www.imaging-resource.com/NEWS/1061402421.html

dla inwalidów językowych informacja ze strony CANON POLSKA! www.canon.pl dla przypomnienia

EF-S to nowa linia obiektywów Canon charakteryzująca się nieco odmienną konstrukcją od podstawowej linii EF. Szczególna właściwość została zdefiniowana jako Short back focus co polska informacja prasowa tłumaczy jako płytkie ogniskowanie tylne . Trafniejszym odpowiednikiem jest chyba przesunięta tylna płaszczyzna ostrości lub obiektyw o cofniętym tyle lub system cofniętego tyłu (terminologia zaproponowana przez P. Rzepkowskiego w artykule "Co może zmienić Canon 300D?" . Mniejszy obraz pozwala na zastosowanie mniejszego lustra co z kolei umożliwia wsunięcie obiektywu nieco głębiej w korpus aparatu (jest więcej miejsca). Cały zabieg owocuje uproszczeniem konstrukcji optycznej (pierwsza soczewka powiększająca "nie musi aż tak powiększać"), która jest mniejsza, lżejsza i tańsza.

a informacji na forum o 17-85 był TONA, wystarczy w opcji szukaj wpisać 17-85, to samo w googlach...

dodam, że sam o nim pisałem, porównując z Sigmą 18-50/2,8, chyba moje posty jesteś w stanie odzukać...

zaraz ktoś Ciebie pogoni za to powielanie tych samych pytań...