Smok
27-11-2011, 14:09
Witam
Nie wiem czy zamieszczam tę informację we właściwym dziale, jeśli nie to proszę o przeniesienie.
Wczoraj będąc w epiku wpadł mi w ręce numer kwartalnika Foto Natura i muszę stwierdzić, że na tle innych wydawnictw fotograficznych bardzo ciekawie się wyróżnia, nie koncentruje się na sprzęcie tylko na ukazywaniu piękna przyrody.
Poza świetnymi wywiado - poradnikami zamieszczono doskonałe fotki, a zdjęcie misia z Kamczatki uchwyconego w wodzie na wyciągnięcie ręki od fotografa to po prostu mistrzostwo.
Muszę przyznać, że wszelkie hasła typu eko i pochodne, bio, zieloni budzą we mnie niesmak i podejrzliwość, gdyż często służą wyciąganiu pieniędzy, a nie ochronie przyrody. A tu na naszym rynku powstało pismo, które niewątpliwie tworzone jest, aby tę przyrodę ukazywać i zachęcać do pielęgnacji i to nie tylko w miejscach odległych, ale też na terenie naszego pięknego kraju.
Będę trzymał kciuki za rozwój, może kiedyś powstanie dwu, czy nawet miesięcznik i zachęcam do kupowania i czytania, bo naprawdę warto.
Pozdrawiam
Smok
Nie wiem czy zamieszczam tę informację we właściwym dziale, jeśli nie to proszę o przeniesienie.
Wczoraj będąc w epiku wpadł mi w ręce numer kwartalnika Foto Natura i muszę stwierdzić, że na tle innych wydawnictw fotograficznych bardzo ciekawie się wyróżnia, nie koncentruje się na sprzęcie tylko na ukazywaniu piękna przyrody.
Poza świetnymi wywiado - poradnikami zamieszczono doskonałe fotki, a zdjęcie misia z Kamczatki uchwyconego w wodzie na wyciągnięcie ręki od fotografa to po prostu mistrzostwo.
Muszę przyznać, że wszelkie hasła typu eko i pochodne, bio, zieloni budzą we mnie niesmak i podejrzliwość, gdyż często służą wyciąganiu pieniędzy, a nie ochronie przyrody. A tu na naszym rynku powstało pismo, które niewątpliwie tworzone jest, aby tę przyrodę ukazywać i zachęcać do pielęgnacji i to nie tylko w miejscach odległych, ale też na terenie naszego pięknego kraju.
Będę trzymał kciuki za rozwój, może kiedyś powstanie dwu, czy nawet miesięcznik i zachęcam do kupowania i czytania, bo naprawdę warto.
Pozdrawiam
Smok