PDA

Zobacz pełną wersję : [Arkan] - plfoto



Arkan
25-08-2004, 13:20
Wrzuciłem fotke na plfoto - jestem ciekaw Waszych opinii.

http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=407457

Arkan

iczek
25-08-2004, 20:11
Nie chwytam idei !??
Kompozycja niby ok, ale cot o ma wyrazac...? Dziecko, Panna, reka na ramieniu. straszny nielad :)

Arkan
25-08-2004, 20:45
Nie chwytam idei !??

:wink: chwytasz iczek,chwytasz, a właśćiwie chwytałeś - bo jeśli nie przeszedłeś w dzieciństwie tego etapu budowania relacji emocjonalnych między matką a synem/chłopcem a kobietą, to dzisiaj wolisz chłopców niż dziewczynki :wink: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .

A tak na serio, to ta ręka na ramieniu należy do tego chłopca - on siebie sam obejmuje patrząc na matkę/kobietę. To bardzo charakterystyczny gest u dziecka i może oznaczać kilka rzeczy...., ale to NTG 8)

Faktem jest to co piszesz, że ręka wprowadza pewien nieład, ale bez niej nie byłoby gestu...

Arkan

Vitez
27-08-2004, 22:26
Po przeczytaniu zagmatwanego i pobieznego powyzszego wytlumaczeniu pomyslu, smiem twierdzic ze to zdjecie (znaczenie gestu i jego wplyw na etap rozwoju chlopca oraz orientacje seksualna) moze zostac odebrane prawidlowo tylko przez wyszkolonych psychologow... ja np nie mam pojecia co znaczy taki gest ani jak stosunek do matki moze miec wplyw na orientacje :roll: .
Przygotowujac zdjecie i pomysl powinienes zdawac sobie sprawe ze rozni ludzie moga je ogladac, niekoniecznie z takim samym zasobem wiedzy jak twoj, i dlatego moga nie pojac twojego pomyslu, i jeszcze wlasnie dlatego - dla mnie rowniez to zdjecie na pierwszy rzut oka jest niezrozumiale i zabalaganione, dopiero po wyjasnieniach mozna uznac "no OK, cos tam pokazal".
Do podrecznikow psychologii/seksuologii/psychiatrii (kompleks Edypa?) - jak znalazl ;)

Arkan
27-08-2004, 23:23
Nawet nie wiesz jak mnie cieszy taka opinia - mówię całkiem poważnie i bez podtekstów. To zdjecie zdecydowałem sie pokazać po długiej dyskusji z moją żoną. Ona twierdziła, że to zdjęcie jest całkiem czytelne, a ja twierdziłem, że dla normalnego człowieka (czytaj faceta) jest to kompletna abstrakcja. Oczywiście w odpowiedzi usłyszłem, że jestem emocjonalnie jak z epoki kamienia łupanego, w dodatku z zerowym poziomem empatii :shock: No to postanowiłem sprawdzić jak to jest i cieszę się niezmiernie z waszych komentarzy :D . Dodatkowo, zobacz komu podoba się to zdjęcie na plfoto - komentują same kobity :P

Arkan

P.S.
To nie kompleks Edypa - za młody :wink: - ale, blisko.

hazan
27-08-2004, 23:24
Wrzuciłem fotke na plfoto - jestem ciekaw Waszych opinii.

http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=407457

Arkan

Moim zdaniem - DOSKONALE - i dokładnie zrouzmialem co to zdjecie przedstawia zanim przeczytalem opis.

Arkan
27-08-2004, 23:28
Hazan, nie rób sobie jaj - weź to wykasuj. Miałem zamiar ten topic wydrukować i pokazać jutro mojej żonie :evil: Nie możesz kolegom z forum robić takich rzeczy :wink:

Arkan

Vitez
27-08-2004, 23:59
Nawet nie wiesz jak mnie cieszy taka opinia - mówię całkiem poważnie i bez podtekstów. To zdjecie zdecydowałem sie pokazać po długiej dyskusji z moją żoną. Ona twierdziła, że to zdjęcie jest całkiem czytelne, a ja twierdziłem, że dla normalnego człowieka (czytaj faceta) jest to kompletna abstrakcja.

I widzisz tu, jako facet, masz racje.


Oczywiście w odpowiedzi usłyszłem, że jestem emocjonalnie jak z epoki kamienia łupanego, w dodatku z zerowym poziomem empatii :shock:

I widzisz tu ona, jako kobieta, tez w pewnym sensie ma racje.
Tyle tylko ze... kobiety maja o wiele wyzszy i zupelnie inny poziom dostrzegania sygnalow, znakow, mowy ciala, emocji... inna empatie.


Dodatkowo, zobacz komu podoba się to zdjęcie na plfoto - komentują same kobity :P

Jak wyzej :) . Normalny facet, bez wyksztalcenia psychologicznego, pedagogicznego czy nie interesujacy sie ta tematyka (psychologia, empatia, mowa ciala) - raczej nie zrozumie, chyba ze cos mu tam zaskoczy znienacka w mozgu (jakies skojarzenie, moze pamieciowe, a moze z jakiegos programu/filmu/artykulu).
Faceci sa wzrokowcami i pamieciowcami, kobiety empatkami.
Ja, choc na swoja empatie nie narzekam, to jednak mam ja ograniczona tylko do kontaktow bezposrednich... ze zdjeciami czy tekstem pisanym nie radze sobie, stad i te zdjecie - niezrozumiale bez opisu.

A hazan... widac cos mu "zaskoczylo" ;) (albo to jego zona pisala? ;) ).

satriani
01-10-2004, 13:21
Zdjecie fajne - z opisem, mogłoby być zamieszczone w poręczniku do psychologii :mrgreen:

Zgadzam się z opiniami że bez twojego opisu zdjęcie oże być różnie interpretowane, nie zawsze zgodnie z Twoimi zamiarami!