Zobacz pełną wersję : fotografować dla siebie-dośw. fotografujących koncerty i wydarzenia bez akredytacji
Cześć
Postanowiłem założyć owy temat by wymienić sie informacjami na temat fotografowania bez akredytacji.
Różnie to bywa w różnych częściach Polski.We Wrocławiu nie miałem problemów z fotografowaniem bez akredytacji choć czasem leg. prasowa załatwiała sprawę ale niekiedy znajomi mieli problemy jadąc na drugi koniec kraju i " odbijali" sie od bramki bo ochrona kazała otwierać plecaki i torby...
Czy ktoś ma doświadczenie na temat fotografowania w stodole w Warszawie?
Będę tam na dniach na koncercie a niestety do tej pory nie dostałem odpowiedzi na moją prośbę o mozliwość wykonania zdjeć.
Jadę tam prywatnie i nie bardzo chce "odbić" się od bramek jak zobaczą w mojej torbie eLki i wiele innych gratów foto które zwykłego zjadacza chleba przyprawiają o zawroty głowy.
Dzięki wszytkim za zainteresowanie tematem,uzupełniajmy bazę o kolejne miejsca by unikać nieprzyjemnych niespodzianek.
Pozdro
ale dlaczego bez akredytacji chcesz?
Jordański
27-10-2011, 10:15
ale dlaczego bez akredytacji chcesz?
Bo jej nie dostał. Nie prosił, nie chciał, powodów może być sto. Bez sensu pytanie.
Ja też robię foty dla siebie, np. na imprezach sportowych i nie mam akredytacji. Sam kupuję bilety i wchodzę. Nie ma problemu ze sprzętem. Na koncercie może być podobnie. Można chyba wejść jako fotograf. Pewnie wiele zależy od karków na bramce...
Jakbylem ostatnio w stodole to wisiala kartka, ze mozna wchodzic ze sprzetem do 3 albo 5 megapikseli. jak masz 1dmk1 nie masz co sie martwic :)
Jakbylem ostatnio w stodole to wisiala kartka, ze mozna wchodzic ze sprzetem do 3 albo 5 megapikseli. jak masz 1dmk1 nie masz co sie martwic :)Gorzej, jak masz w kieszeni jakąś w miarę współczesną komórkę;)
Dokładnie to miałem napisać. Z takim SGS 2 czy japkiem 4S już nie wpuszczają...
Bo jej nie dostał. Nie prosił, nie chciał, powodów może być sto. Bez sensu pytanie.
nie takie bez sensu
pomyślałem, ze może kolega chce fotografować bez akredytacji, bo np. myśli, że nie sposób jej dostać
Najlepie miec długą rurę i strzelać z widowni. No i nie afiszować sie ze sprzętem na bramce. Nigdy nie biorę torby fotograficznej, tylko zwykłą. Mozna odpiąć obiektyw od body i czymś zmaskować. Ja chadzam na takie koncerty, gdzie mozna focić przez 2 utwory, a potem jeszcze na bisach. Dużo zalezy od organizatorów, kalibru artysty i rodzaju muzyki (ja focę wyłącznie jazz, więc nie jest źle, akredytację raz mam, raz nie).
Krasuski
27-10-2011, 19:01
Bez akredytacji nie dasz rady w Stodole robić zdjęcia lustrem. Najlepiej o to poprosić jednego z występujących by Cię wpisał na listę gości z zaznaczeniem o możliwości robienia zdjęć. Dostaniesz wtedy na bramce dwie opaski (VIP + Foto) i masz wejście na balkon i pod scenę z aparatem. Z tego co słyszałem sama Stodoła ma swojego fotosistę i nie chętnie dają od siebie akredytacje na foto.
Na Kult jedziesz?
jaj pisze Krasuski - jak nie masz papierów to zapomnij.. generalnie odpuść sobie zdjęcia i baw się dobrze.. bez akr. ciężko będzie - nawet jak cie wpuszczą to i tak pod sceną nie poszalejesz
Zbyszko666
28-10-2011, 20:27
Można tylko napisać tyle ,że warto współpracować z regionalnymi portalami choćby internetowymi, które załatwiają na dany region akredytację. Ja z tym problemów nie mam i wejście w swoim powiecie mam zapewnione. Jeżeli chodzi o inne miasta, nie miałem jeszcze z tym styczności bo nie wybierałem sie jako fotograf gdzieś dalej etc...
Nie byłem na Grubsonie,akredytacje dostałem na 2h przed rozpoczęciem koncertu.
O czym dowiedziałem się po fakcie:P nie miałem dostępu do kompa.
Mały materiał jest,żałuję że nie skorzystałem z akredytacji bo balkon byl naprawdę konkret miejscem do zrobienia zdjęć. ale cóż.
Jako iż jechałem z Wrocławia pociagiem i nie bardzo wiedziałem co mnie czeka skompletowałem zestaw najmniej budzący podejrzenia.Ogólnie bez akredytacji ciężko się pracuje choć w moim przypadku dużo pomaga prasówka :)
Materiał robiłem dla siebie,bilety miałem własne więc zależało mi tylko na wykonaniu zdjęć a nie wbijaniu sie za free
Dzięki wszytkim za zainteresowanie tematem,uzupełniajmy bazę o kolejne miejsca by unikać nieprzyjemnych niespodzianek.
Pozdro
Ten temat zasadniczo jest pozbawiony sensu - dlatego, że nie od miejsca zależy wydanie akredytacji a od organizatora. Owszem, może się zdarzyć, że klub organizuje koncert, ale w takim wypadku o akredytację najtrudniej, bo zawsze jest jakiś fotograf 'podpięty' pod jakiś klub. Jeśli organizuje koncert agencja, teoretycznie najłatwiej załatwić akredytację, jest jednak jeden minus - trzeba się zobowiązać do przekazania im kopii fotografii, no bo za darmo nikt nie da wejściówki i akredytacji. Jeśli całość załatwia manago kapeli, może być różnie, zależy często od ego manago ;)
Jeśli chodzi o ochronę - ta najczęściej jest różna, nawet jeśli nie, to ochroniarze rotują, dziś na bramie stoi taki, co wpuści z aparatem, jutro niekoniecznie.
Tworzenie listy jest więc pozbawione sensu.
niechcemisie
29-10-2011, 14:13
Najlepie miec długą rurę i strzelać z widowni.
Bardzo dobry pomysł... ;)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img853.imageshack.us/img853/2913/mg5680x.jpg)
Potwierdzam trudnosci w Stodole. Bylem w czerwcu, zdjecia chcialem robic wylacznie dla siebie i to analogiem. Nie dalo rady wejsc, aparat musialem zostawic w aucie..
Fotografuję w Stodole bardzo często i od kilku lat, bo zajmuję się w zasadzie wyłącznie fotografia koncertową i wygląda to tak:
- po pierwsze musisz rozróżnić, czy koncert robi sam klub, czy zewnętrzna agencja. Jesli klub (Grubsona robiła Stodoła) - z tematem uderzasz do klubu właśnie, jesli agencja - to do agencji. To czy dostaniesz passa czy nie, zalezy od organizatora, chyba że, jak już w wątku padało, dogadasz się z samym zespołem. Legitymacja prasowa, jeśli wcześniej się nie dogadałeś, raczej na wiele się nei zda, przynajmniej w Warszawie.
- po drugie - z balkonu byś raczej i tak nei postrzelał, nawet mając opaskę, upoważniającą do wejścia. Przy wejsciu na balkon stoi ochroniarz, który kontroluje wchodzących (oczywiście mogą być wyjątki, niektóre agencje wpuszczają ludzi na balkon bez żadnej ochrony).
- po trzecie - Panowie, nie warto ryzykować "przemycania" sprzętu do Stodoły. Znam ochronę stodołową, nawiasem mówiąc uważam, że to jedni z najbardziej kompetentnych ludzi w Polsce (fakt, czasem się zmieniają, ale raczej w Stodole pracują tacy, ktorzy lubią tę pracę, nie do porówniania z "ochronami" na różnych juwenaliach i innych takich), dobrze wiedzą, co można wnosić, a co nie. Bez passa nie warto ryzykować. Oczywiście że pewnie kiedyś komuś się udało coś przemycić, ale to pojedyncze przypadki.
Można za takie akcje szybciutko wyleciec z koncertu, niektóre agencje są na tym punkcie bardzo przeczulone, widziałem już takie akcje, łącznie z wyprowadzaniem kolesia za ucho (!), zresztą większość biletów ma na rewersie regulamin koncertu, w którym jest mowa o tym, co wolno a czego nie.
No to tyle, powodzenia :)!
Robiłem zdjęcia w Stodole i ja (Happysad , Lorein jako support). "Wejściówkę" miałem od zespołu Lorein - była to opaska koloru zielonego. Happysad miał niebieskie opaski. Pod sceną ochroniarze patrzyli właśnie na kolor opaski i na tą zieloną mogłem wejść pod scenę tylko podczas koncertu Lorein - na koncert Happysad już mnie nie chcieli wpuścić za bramkę. Ochroniarz doradził żebym wszedł na balkon (bardzo dobry pomysł).
Chcę przez to powiedzieć, że nie wystarczy poprosić o akredytację zespoły supportujące chcąc robić zdjęcia pod sceną gwiazdy wieczoru.
Ja pojechałem tam właśnie dla Lorein więc nic się nie stało ;-)
Wogóle już w wejściu były "kłopoty" z wniesieniem 40D, ale znajomy z Lorein w drzwiach dał mi opaskę i ochroniarz mnie wpuścił ;-)
Moze jeszcze jedna rada - kolega spr na poczatku dyskusji pisal o fotografowaniu bez akredytacji: w Warszawie fotografowac w zasadzie bez problemu i akredytacji mozna w Hard Rock Cafe. Oczywiscie dobrze jest pamietac, aby nie przesadzac z lampa i nie walic po oczach artystom i kolegom po fachu ;).
Moze jeszcze jedna rada - kolega spr na poczatku dyskusji pisal o fotografowaniu bez akredytacji: w Warszawie fotografowac w zasadzie bez problemu i akredytacji mozna w Hard Rock Cafe. Oczywiscie dobrze jest pamietac, aby nie przesadzac z lampa i nie walic po oczach artystom i kolegom po fachu ;).
Ale w Hard Rock Cafe są takie światła, ze bez lampy, to trochę bida z obrazkiem może być :)
Krasuski
18-01-2012, 23:03
Ale w Hard Rock Cafe są takie światła, ze bez lampy, to trochę bida z obrazkiem może być :)
spokojnie da się
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/841/d1m9183.jpg/)
spokojnie da się
Nie napisałem, że się nie da, ale że bida ze światłem - i twoje zdjęcie z długaśnym czasem naświetlania to też potwierdza.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.