PDA

Zobacz pełną wersję : Lytro zatrzęsie rynkiem foto? AF po zrobieniu zdjęcia?



Piotr_0602
20-10-2011, 08:34
Jak by nie było, może to być rewolucja w fotografii:

http://www.optyczne.pl/4330-nowość-Lytro_Light_Field_Camera.html

Na razie technologię ma jakaś dziwna firma, ale jeśli dostałaby się w łapy jakiegoś potentata? Problem z AF-em znika, możemy go sobie ustawić gdzie chcemy już po zrobieniu zdjęcia.

Kto wie... Kiedyś Apple nie produkowało telefonów, a teraz zajmuje miejsce największych - Nokia oddaje pola smartofnom Apple.

gavin
20-10-2011, 08:41
Przy tej wielkości matrycy to za bardzo af nie ma się co przejmować.

airhead
20-10-2011, 08:47
nie widzę tu żadnej rewolucji

Piotr_0602
20-10-2011, 09:31
Sam aparat to jakieś dziwactwo.
Ale powiedzmy że tę technologię przejmuje jakiś producent bezlusterkowców czy kompaktów. Odpada problem z szybkością AF, skoro robimy zdjęcie a AF możemy ustawić gdzie tylko nam się podoba już po zrobieniu zdjęcia. Taki AF chyba jest szybszy od tego który ma teraz nowa canonowa jedynka, bo aparat praktycznie w ogóle nie musi go ustawiać

ripek
20-10-2011, 09:38
Sam aparat to jakieś dziwactwo.
Ale powiedzmy że tę technologię przejmuje jakiś producent bezlusterkowców czy kompaktów. Odpada problem z szybkością AF, skoro robimy zdjęcie a AF możemy ustawić gdzie tylko nam się podoba już po zrobieniu zdjęcia. Taki AF chyba jest szybszy od tego który ma teraz nowa canonowa jedynka, bo aparat praktycznie w ogóle nie musi go ustawiać

Widzisz ciotkę siedzącą przy komputerze i poprawiającą AF? Segment kompaktów jest dla klientów którzy chcą mieć Point&Shoot i Fire&Forget - czyli efekt ładnego kolorowego i jpega. Takie coś to raczej dla PRO.

Piotr_0602
20-10-2011, 09:59
Widzisz ciotkę siedzącą przy komputerze i poprawiającą AF? Segment kompaktów jest dla klientów którzy chcą mieć Point&Shoot i Fire&Forget - czyli efekt ładnego kolorowego i jpega. Takie coś to raczej dla PRO.

To załóżmy, hipotetycznie, że technologię kupuje Fuji i następca X100 ma takie rozwiązanie. Ma wtedy szybszy AF niż flagowce Canona i Nikona. Podnosimy do oka i pstyk. Zdjęcia seryjne (po wyeliminowaniu mechanicznej migawki i wpakowaniu szybkiego procesora) powiedzmy 100 klatek na sekundę - każda z trafionym AF (tj z możliwością dowolnego jego ustawienia). W przypadku aparatu z wymienną optyką nie istnieje problem FF/BF i w ogóle trafności AF, rozlokowania punktów AF, ilości punktów AF, itd.

dinderi
20-10-2011, 10:03
500 dolarów, to bardzo mało. Spodziewałem siękilerowej ceny., Ciekawe, jak będzie z jakością tych zdjęć.

y3k
20-10-2011, 11:10
...Ciekawe, jak będzie z jakością tych zdjęć.

https://www.lytro.com/camera
Efekt nie powala, szczególnie dla osób przyzwyczajonych do lustra. Kwiatek na dalszym planie przypomina efekt BF/FF ;)
Ale rozwiązanie ciekawe, miejmy nadzieje, że będzie rozwijane dalej.

waldekgdynia
20-10-2011, 11:16
...Ciekawe, jak będzie z jakością tych zdjęć.

Na początku pewnie taka sobie. Ale z kolejnym nowym modelem pewnie będzie lepsza.
Dla mnie to jest przełom w fotografii. :shock:
Od teraz już nic nie będzie takie jak dotąd.

klasyk
20-10-2011, 11:49
Poczytajcie pod hasłami: "plenoptic camera".

A pytanie zasadnicze to jakie są ograniczenia optyczne, fizyczne i techniczne rozwoju tej technologii.

kobesi
20-10-2011, 12:29
Nie patrz na ograniczenia optyczne, patrz na możliwości tego systemu - to, co do tej pory kosztowało mnóstwo keszu (np. bokeh z 85L), teraz będziesz mógł sobie ustawić software'owo (oczywiście, gdy ktoś stworzy odpowiedni program).
Dla mnie ten system to totalna rewolucja, taki "ultra RAW", który daje możliwość wywołania wszystkiego: punktu ostrości, głębi ostrości, rodzaju bokehu). System, z tego co czytam, ma zaledwie 15 lat! Czyli jest jeszcze w okresie niemowlęcym w porównaniu do obecnej fotografii - więc jestem spokojny o to, że będzie się rozwijał a jego jakość będzie się poprawiać.
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem z opisu aparatu, ale tam chyba nawet nie ma opcji ustawiania ekspozycji? Czy to oznacza dowolną ekspozycję bez problemu szumu?

@ripek: na segment rynku wskazuje cena i ewidentnie jest to segment konsumencki (i wyobraź sobie, że nie wszyscy użytkownicy kompaktów to niekumate "ciocie"). Mnóstwo osób będzie chciało mieć narzędzie do robienia zdjęć z regulowaną głębią ostrości za cenę zwykłego kompakta. A te kliknięcie w punkt ostrości trwa chwilę, tyle co obejrzenie zdjęcia, więc z czym niby problem?

klasyk
20-10-2011, 12:36
Nie patrz na ograniczenia optyczne...

A ja bym chciał wiedzieć bo to ciekawe. jak czytam zasadę działania to istota tego wynalazku nie tkwi tylko w napisaniu odpowiedniego programu. Podstawa teoretyczna, algorytm działania i zasada softwaerowa już jest i akurat program to pewnie najmniejszy problem. Moc obliczeniowa może jest, może nie ma - jak nie ma to pewnie się znajdzie. Ale o ilę mogę sobie wyobrazić, rozwój i postęp w elektronice w sposób nie do końca przewidywalny, to być może jest wąskie gardło optyczne, którego się nie przeskoczy, tak jak na przykład nie przeskoczy się powiększenia optycznego mikroskpopu - dochodzi się do sciany i jest koniec.

goran
20-10-2011, 12:49
Dla mnie ten system to totalna rewolucja, taki "ultra RAW", który daje możliwość wywołania wszystkiego: punktu ostrości, głębi ostrości, rodzaju bokehu).

Brzmi niby dobrze ... ale wszystko zależy jakie kto ma podejście do fotografii, jeden woli zrobić porządne zdjecie już aparatem a drugi spędzi długie godziny żeby z gniotka przy pomocy różnych bajerów zrobić dobre zdjęcie.

Kolekcjoner
20-10-2011, 13:46
Fajna zabawka :). Szkoda tylko że na całym obrazku jest taki blur.

AMMarshall
20-10-2011, 13:50
Ciekawe co to za technologia?? Rejestrowanie promieni światła? 11 Megarays?
Czy to nie jest przypadkiem coś podobnego do wszystkich amazingów iPhone'a?

Może toto rejestruje obrazy na f/32, a później "wybieramy sobie" punkt AF w specjalnym programie (amazing program), który to w jednej chwili bluruje resztę?

sid
20-10-2011, 13:54
Moim zdaniem pomysł ma potencjał. Zaczęli od rynku konsumenckiego, ale jak im się zwróci i zaczną zarabiać, mogą opracować bardziej profesjonalne rozwiązania, z większym obiektywem lepszej jakości, za oczywiście odpowiednio większą cenę. Już sam fakt, że taka nowość debiutuje w "normalnej" cenie to nie lada sukces Lytro.

Najtrudniej przekonać doświadczonych fotografów, wystarczy zobaczyć na ten wątek. Każdy z nas ma swój workflow i nagłe wywrócenie go do góry nogami nie sprzyja popularyzacji. Przyzwyczajenie druga naturą człowieka. Gdyby najpierw celowali w rynek bardziej wymagający, czyli w nas, strzelili by sobie w stopę.

Poza tym nie ignorowałbym zwykłych konsumentów. Każda matka będzie chciała sfotografować swoją pociechę na ostrym zdjęciu, a zwykły kompakt to komplikuje, tu mają rozwiązanie problemu w niemal tej samej cenie już w momencie debiutu.

Więcej moich przemyśleń na ten temat w tym artykule:
http://antyweb.pl/lytro-ustaw-ostrosc-po-zrobieniu-zdjecia-czyzby-poczatek-rewolucji-w-fotografii/

kaqkaba
20-10-2011, 15:08
Jak dobrze policzyłem to plik ze "zdjęciem" ma ok. 22MB. W tym "zaszyta" jest aplikacja do oglądania zdjęć.
Jak na ilość danych które muszą być zapisane to chyba niewiele.
Ciekawe jaką rozdzielczość mają te zdjęcia bo 11megawiązek to po wybraniu punktu ostrości i "weksportowaniu" do JPEG? Raczej niewielką.

Technologia jak poprawią rozdzielczość była by fajna w makrofotografii. Koniec problemów z płytką GO.

mc_iek
20-10-2011, 15:26
Ja bym jednakowoż poczekał jeszcze z odtrąbieniem sukcesu tej technologii, bo moim zdaniem to jakaś ściema. Podobny szum towarzyszył kilka lat temu "superwynalazkowi" o nazwie Ginger (chyba tak to się pisało) i mimo zapowiadanego szumnie przewrotu w sposobie poruszania się po mieście, nic takiego nie nastąpiło. Owszem widuje się czasem te dwukołowce poruszane balansem ciała, ostatnio widziałem ochroniarza poruszającego się tym po parkingu przed jakimś supermarketem, ale jakoś nie widać, żeby weszło toto przebojem na chodniki i ulice. Mam wrażenie, że z tym LYTRO może być podobnie... Poza peanami na cześć przełomowości tej technologii, jakoś nie widzę skoku jakościowego w odwzorowaniu świata, a rozmywanie niechcianych fragmentów obrazu potrafi zrobić nawet GIMP. Nie wspominając o tym, że 30 lat temu futuryści przewidywali, że na początku XXI wieku aparaty holograficzne zastąpią tradycyjną fotografię...

Jeżeli dokładniej przeanalizować zachowanie ostrości w niektórych zdjęcia robionych tą techniką, to można zauważyć, że są partie obrazu, które nie dają się wyostrzyć. Dotyczy to, między innymi, strefy bardzo blisko obiektywu. Tak jak normalny obiektyw ma minimalną odległość ostrzenia, tak i LYTRO nie może się tej bolączki pozbyć, więc jak to jest, z tym obrazem? Supertechnologia wielokierunkowego analizowania i rejestracji światła ma tą samą bolączkę, co zwykły aparat fotograficzny?. Myślę, że to jest plik złożony z wielu kolejnych zdjęć przestrzeni przed obiektywem, zawierający informacje, w jakich odległościach znajdują się kolejne plany i program tylko podmienia zdjęcie na to z interesującą nas strefą ostrości... Czyli jest to spreparowany klip filmowy, z przeostrzeniem.

kobesi
20-10-2011, 15:35
Ciekawe co to za technologia?? Rejestrowanie promieni światła? 11 Megarays?
Czy to nie jest przypadkiem coś podobnego do wszystkich amazingów iPhone'a?

Może toto rejestruje obrazy na f/32, a później "wybieramy sobie" punkt AF w specjalnym programie (amazing program), który to w jednej chwili bluruje resztę?

Myślisz tradycyjnymi kategoriami. Wg producenta, obiektyw ma stałą jasność 2.0 bez regulacji, bo też ona nie jest tu do niczego potrzebna. To się po prostu robi inaczej :)

Ja sam gdybam sobie na ten temat, ponieważ nie wiem tak naprawdę, czy bokeh jest otrzymywany software'owo czy może jednak jest zapisany na matrycy, czy można otrzymać obrazek z ostrością w każdym punkcie, czy tylko jednym wybranym, w końcu czy można (potencjalnie, bo jeszcze nie teraz - software na razie tego nie umożliwia) regulować rodzaj bokehu?

Sądzę, że to może być rewolucja na miarę digitalizacji fotografii. I zgadzam się z sidem, że najtrudniej przekonać doświadczonych fotografów.

mc_iek
20-10-2011, 16:03
Jeszcze trochę podrążę temat. Tu mamy zdjęcie puszek.
http://www.lytro.com/living-pictures/296
Zobaczcie jak przemieszcza się strefa ostrości na puszkach. Pierwsza puszka nie ma strefy ostrości na widocznej krawędzi, zza której wyłania się druga puszka. Właściwie nawet nie da się ustawić ostrości na literze "N" w napisie "BROWN". Koniec tej litery jest nieostry, choćby nie wiem jak oklikiwał ją wskaźnikiem punktu ostrzenia. Dopiero napis na drugiej puszce da się wyostrzyć. Czyżby autofokus supertechnologii nie poradził sobie z krzywizną puszki i nie zrobił klatki odpowiedzialnej za tą strefę zdjęcia? Czemu nie mogę dobrać głębi ostrości tak, aby wszystkie puszki były w jej strefie? To jest tani chwyt obliczony na wujki i ciotki pstrykające kompaktami, które mają głębię ostrości od dna oka fotografa, do końca świata i tyle.

klasyk
20-10-2011, 16:24
Ja bym jednakowoż poczekał jeszcze z odtrąbieniem sukcesu tej technologii


Też skłaniałbym się ku temu, przynajmniej na tym etapie nie wyciągałbym wniosków o rewolucji, która wszystko i wszędzie zmieni.

Jak ktoś chce pogooglać to technologia jest szczegółowo opisana w necie nawet na poziomie naukowym, łącznie z aparatem matematycznym i objaśnieniem konstrukcji. Trzeba szukać "plenoptic camera". Pomysł już ma trochę lat.

Z tego co z grubsza zrozumiałem: to jest rozwiązanie hardware'owo-software'owe. W obrazowaniu między obiektywem a matrycą pośredniczy specjalna matryca mikrosoczewek, która jest przed matrycą światłoczułą. Każda z takich mikrosoczewek obejmuje ileś tam pikseli matrycy światłoczułej. Jest model matamatyczny, który na podstawie tak zarejestrowanej informacji potrafi określić 3-ci wymiar dla zdjęcia. Mając ten 3-ci wymiar można software'owo regulować blur uwzględniając informację o 3-cim wymiarze.

Moje pytanie zasadnicze jest co do możliwej jakości obrazowania biorąc pod uwagę jak to faktycznie działa: potrzeba matrycy ileś tam razy wiekszej rozdzielczości niż tradycyjnie (tu kłania się temat szumów, potencjalnej możliwej rozdzielczości) i temat matrycy mikrosoczewek - jak ona wpływa na obrazowanie.

No i jak słusznie zauważyłeś los epokowych wynalazków bywa różny. jedne się rozwijają i upowszechniają, drugie trafiają na bocznicę, a jeszcze inne do archiwum.

gsr17
20-10-2011, 16:56
Powiem tak lubię robić zdjęcia a nie je obrabiać więc taki patent jest dla mnie nie do przyjęcia :-x

kobesi
20-10-2011, 16:56
Czyżby autofokus supertechnologii

Ech.. no przecież tutaj nie ma autofokusa ani innego hokus-fokusa. Ostrość jest wszędzie w momencie rejestracji obrazu (co oczywiście nie wyklucza istnienie właściwości układu optycznego jakim jest minimalna odległość ostrości).
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Też skłaniałbym się ku temu, przynajmniej na tym etapie nie wyciągałbym wniosków o rewolucji, która wszystko i wszędzie zmieni.

Ja obstawiam, że zmieni, o ile ta technologia będzie w stanie zapewnić przyzwoita jakość obrazka i rozdzielczość (na razie jest mowa o HD - czy to się odnosi do filmowego HD, czyli 1920 x 1080? Skromnie, ale dla części konsumentów wystarczy).

trrr
20-10-2011, 17:07
czyli komputery robią zdjęcia, to wejdzie do wszystkich aparatów tak jak teraz jakieś tam efekty typu retro, rybie oko itd. Ostatnio jak bawiłem się nikonem d5000 a;bo 5100 byłem w szoku ile w takim amatorskim body jest możliwości poprawienia zdjęcia w puszcze, łacznie z dobrze działającym tiltem, dlaczego lustrzanki pro tego nie mają..? D90 miał kiedys okaz slajdów z podkladem muzycznym, bardzo by mi się to przydało jak np pokazuje zdjęcia młodym, lub jak dopnę do projektora body i jazda ze zdjęciami :)

Kolekcjoner
20-10-2011, 18:15
Tak jak napisał mc_iek czas pokaże czy to technologia która ma przyszłość. Póki co przy jak największej dobrej woli te zdjęcia wyglądają po prostu marnie. Nic dziwnego że wypuściła to jakaś nieznana firemka a nie ktoś poważny, bo poważny nie pozwoliłby sobie zepsuć opinii przez coś tak niedopracowanego.

klasyk
20-10-2011, 18:53
Czytam o tej technologii z ciekawości i trochę się pogubiłem. Nie do końca rozumiem jak to finalnie działa. Napisałem wcześniej, że:


Z tego co z grubsza zrozumiałem: to jest rozwiązanie hardware'owo-software'owe. W obrazowaniu między obiektywem a matrycą pośredniczy specjalna matryca mikrosoczewek, która jest przed matrycą światłoczułą. Każda z takich mikrosoczewek obejmuje ileś tam pikseli matrycy światłoczułej. Jest model matamatyczny, który na podstawie tak zarejestrowanej informacji potrafi określić 3-ci wymiar dla zdjęcia. Mając ten 3-ci wymiar można software'owo regulować blur uwzględniając informację o 3-cim wymiarze.


No i mam wątpliwości co do tego czy jest to za sprawą modelu matematycznego określającego 3d i dalej blur softwaer'owo - coś mi się wydaje, że chyba trochę nadinterpretowałem i że wybór płaszczyzny ostrości w finalnym obrazie realizuje się jakoś inaczej. Jakoś te ostateczne obrazy są renderowane na podstawie tego co zarejestruje ten układ matryca plus wcześniejsza matryca z mikrosoczewkami, ale nie do końca rozumiem jak. Może ktoś wnikliwy doczyta.

xxkomarxx
20-10-2011, 18:54
Póki co dla mnie to jest bardziej ciekawostka.

Kolaj
20-10-2011, 19:03
Póki co dla mnie to jest bardziej ciekawostka.
Fotografia cyfrowa była tylko ciekawostką całkiem niedawno.
Fotografia analogowa też kiedyś była tylko ciekawostką.
Myślę, że ten sposób rejestrowania obrazów może stać się kolejnym rozdziałem w fotografii.

xxkomarxx
20-10-2011, 19:16
Fotografia cyfrowa była tylko ciekawostką całkiem niedawno.
Fotografia analogowa też kiedyś była tylko ciekawostką.
Myślę, że ten sposób rejestrowania obrazów może stać się kolejnym rozdziałem w fotografii.

Może ale nie musi. Napisałem póki co jest to ciekawostka, mam nadzieję że się rozwinie a jakość generowanych obrazów dorówna tym z dzisiejszych lustrzanek.

Wówczas będziemy z sentymentem wracać do przestarzałego AF i mówić pamiętacie jak trzeba było trafić z ostrością. A to głupie 5d tak sobie nie radziło :)

polm
20-10-2011, 21:13
Ehhhhhhh. Sposób działania tego aparatu jest podobny do tego jaki jest zastosowany w tomografii komputerowej. Nie jest to zrobione tak jak się wydaje niektórym że F32 i blur softowy, hokus pokus fiki miki. Podobne prace prowadzą ludzie ze Uniwersytetu Stanforda w połączeniu z Adobe. Ich urządzenie to prototyp ale z większymi możliwościami. Opis jak to działa jest w tej pracy
https://www.lytro.com/renng-thesis.pdf.
Pokrótce, dla tych co wiedzą lepiej, przed matrycą znajduje się macierz mikrosoczewek, które są ustawione na różną odległość ostrzenia. Powstały obraz pod mikrosoczewką trafią na grupę pixeli. Grupa ma zapisany kawałek zdjęcia z ustawioną ostrością na pewną odległość. Inna grupa pixeli leżąca pod inna soczewką ma też ten sam kawałek zdjęcia, ale z obrazem ustawionym na inna odległość. Kolejno przeglądając obraz poszukujemy grup o największym kontraście dla zadanego fragmentu fotografowanej sceny. Każda z grup jest skojarzona ze swoją mikorsoczewką (ms). Dzięki informacji na jaką odległość była ustawiona ms, wiemy jak daleko były poszczególne elementy sceny od aparatu. W ten sposób dla zarejstrowanego obrazu 2d, dostajemy informację o odległości od aparatu poszczególnych obiektów na scenie. W ten sposób, wybierając fragment zdjęcia, na którym ma być ustawiona ostrość, algorytm odszukuje grupę pixeli dla których kontrast osiągnął maximum. Następnie dzięki wyliczonej wcześniej informacji o głębokości sceny, wybierane są kolejno grupy pixeli do stworzenia całego obrazu. Problem całego procesu polega na tym, że w wynikowym obrazie bierze udział mała liczba grup pixeli. Dlatego rozdzielczość takiego zdjęcia jest duża niższa niż ilość pixeli które są na matrycy. Dlatego prototypowy plenoptic ma matrycę o rozdzielczości 70mpx, a do policzenia tego w płynny sposób użyto kilku Tesli Nvidii. Nie spodziewałem się, że tak szybko pojawi się konsumencki aparat tego typu i na dodatek w niskiej cenie. No cóż...
Canon, klika miesięcy temu pokazał wizję aparatu z 2050 roku. Był tam zoom 300x, 200 fps i ostrość wybierana po zrobieniu zdjęcia/filmu. Chyba prędzej to nastąpi niż to się Canonowi wydawało, a ten Lytro to początek końca fotografii którą znamy.

Edit,
Schemat (http://www.youtube.com/watch?v=9H7yx31yslM)
Adobe plenoptic (http://www.youtube.com/watch?v=cZ6EHhsLk74&feature=related)

Janek1977
21-10-2011, 01:04
Myślę, że jeśli jest to technologia szybko-rozwojowa, to któraś z dużych firm (Canon, Nikon lub inna) wykupi technologię i patenty i najzwyczajniej w świecie ją "zabije".

Gigantów nie stać na to żeby wyrzucić w błoto wiele lat swojego dorobku - lepiej kupić i zgasić raczkującego konkurenta.

mc_iek
21-10-2011, 11:37
Myślę, że ta technologia nieprędko zagości w czymś innym, niż kompakty, bo ile gigapikseli musi mieć matryca, aby powstało zdjęcie o rozdzielczości potrzebnej do profesjonalnego wykorzystania?

Kolaj
21-10-2011, 12:02
Myślę, że ta technologia nieprędko zagości w czymś innym, niż kompakty, bo ile gigapikseli musi mieć matryca, aby powstało zdjęcie o rozdzielczości potrzebnej do profesjonalnego wykorzystania?
Jakby ostateczne, efektywne zdjęcie po ustaleniu odległości ostrzenia miało ok 8Mpx, to byłoby to baaardzo kuszące rozwiązanie. Ale nie wiem za bardzo, jak przeliczać te megapromienie na megapiksele.

Leon007
21-10-2011, 12:43
5,3 raya na piksel? 8-)

11 megarayów ma dawać rozdielczość HD (1920x1080)

airhead
21-10-2011, 16:57
11 megarayów ma dawać rozdielczość HD (1920x1080)
przeczytaj dokładnie, napisali że nie widzą, ale co najmniej HD

Leon007
21-10-2011, 19:41
Kto i gdzie napisali?

To jest ze strony Lytro
"Picture Output Produces HD-quality interactive, living pictures."

A to z linkowanego w pierwszym poście artykułu w optycznych
"jest w stanie zapisywać obrazy w rozdzielczości HD."

I trochę luzu. Samo moje przeliczenie jest wątpliwe i raczej dla jaj, dopóki się nie zna dokładnie fizyki i algorytmu obróbki zastosowanych w tym urządzeniu.

Bangi
21-10-2011, 21:09
Nawet TVN24 o tym pisze :)
http://www.tvn24.pl/-1,1721662,0,1,gotowe-zdjecie-juz-nie-bedzie-niezmienne-rewolucja,wiadomosc.html

malang
21-10-2011, 21:27
Jakość jednak znacznie gorsza do lustra. Zamiast małpki takie cudo jest w porządku, mojego 40d bym nie zamienił ;)

bajej
21-10-2011, 22:35
jedyny problem jest taki, ze producent daje nam jakies obrazki we flashu, w których podobno ustawiamy ostrość.
Problem taki, że ostrość na tym samplach da się ustawić tylko w kilku punktach (sprawdzcie dokładnie sample na stronie), a nie kropka w kropke tam gdzie ja chce. Dlatego mysle, ze to jakis trick, albo nie da sie przeniesc tego mechanizmu do internetu.

Leon007
21-10-2011, 23:00
Nie myślę, żeby robili ogólnoświatową ściemę. Piszą że stworzyli specjalny format pliku, który rzeczywiście może być nie do pokazania w internecie.

Też zauważyłem z tą ostrością - chciałem uzyskać ostrą pajęczynę na obrazku z pająkiem i ni chuchu.

mc_iek
21-10-2011, 23:07
O kłopotach z ustawianiem ostrości w niektórych strefach zdjęć pisałem już na drugiej stronie tego wątku. Jeżeli nie da się tego uzyskać tłumacząc to ograniczeniami internetu, w czasach, gdy możliwe jest strumieniowe przesyłanie FullHD, to czemu ma ta technologia służyć? Zdjęcia wielkości dużego znaczka pocztowego we flashu są zbyt wymagające... Hmmm...

gavin
21-10-2011, 23:13
Ściema - ta mała matryczka robi kilka fot na sek z różnym ustawieniem punktu ostrości. Dlatego ma takie duże zakresy tolerancji.

Janek1977
22-10-2011, 00:38
Gdzieś tam wyczytałem, że co 5 cm w głąb można ustawiać ostrość, także pewnie dlatego nie mozna jej ustawić wszędzie.

Tak jak pisałem wcześniej - wynalazek zostanie zabity lub uśpiny na wiele lat.

Sergiusz
22-10-2011, 01:10
Pierwsze aparaty cyfrowe były bardzo drogimi zabawkami o kosmicznie marnych parametrach. I w niespełna kilka lat wyparły cały system obowiązujący i panujący przez z górą 150 lat. Ta zabawka nie jest relatywnie droga i chyba trzeba poczekać na bardziej zaawansowane modele o ile oczywiście będą. Tyle, że wybór płaszczyzny ostrości po zrobieniu zdjęcia nie jest jakimś tam wielkim „halo” jeśli to miałaby być rewelacyjna rewolucja to ostrość powinna być ustawiana w wielu, przynajmniej kilku płaszczyznach.

Janek1977
23-10-2011, 01:50
Tyle, że wybór płaszczyzny ostrości po zrobieniu zdjęcia nie jest jakimś tam wielkim „halo” jeśli to miałaby być rewelacyjna rewolucja to ostrość powinna być ustawiana w wielu, przynajmniej kilku płaszczyznach.

Zgadzam się z Tobą. W pierwszej chwili pomyślałem, że to rewolucja, ale już na chłodno tak nie myślę. Przecież mam kontrolę nad głębią ostrości (mogę też zrobić by wszystko na zdjęciu było ostre) i punktem, który chcę aby był ostry, i z góry wiem jaki efekt chcę osiągnąć na zdjęciu, także zmiana płaszczyzny ostrości po wykonaniu zdjęcia nie jest mi potrzebna.

Reasumując: fajny gadżet dla amatorów fotografii, ale poczeka swoje zanim trafi do lustrzanek i do fotografii profesjonalnej.

grzegorzki
23-10-2011, 05:12
Przecież mam kontrolę nad głębią ostrości (mogę też zrobić by wszystko na zdjęciu było ostre) i punktem, który chcę aby był ostry, i z góry wiem jaki efekt chcę osiągnąć na zdjęciu, także zmiana płaszczyzny ostrości po wykonaniu zdjęcia nie jest mi potrzebna.

W ten sposob mozna uzasadnic rowniez bezsensownosc istnienia autofokusa. A jest juz pare osob ktore nie kupia sprzetu bez autofokusa.

Janek1977
23-10-2011, 11:09
Wszystko można uzasadnić po swojemu. Autofokus działa dobrze i korzystam z niego z powodzeniem, a co do tego wynalazku to może za x lat jak będzie działał perfect, to nie powiem mu "nie". Póki co - zostaję z moim lustrem ;-)

Pozdro

Kolekcjoner
23-10-2011, 17:27
Tak jak pisałem wcześniej - wynalazek zostanie zabity lub uśpiny na wiele lat.

Póki co nie bardzo jest co zabijać 8-).

Janek1977
23-10-2011, 23:52
Póki co nie bardzo jest co zabijać 8-).

Zgadzam się ;-)

Sergiusz
24-10-2011, 03:00
Rewolucja pewnie nie nastąpi nie mniej fajnie by było jak by pojawiły się nieco większe matryce, na których nie byłoby wad typowych dla tak zwanej pełnej klatki. Mam na myśli dystorsję. Skoro fotografia jest cyfrowa to przydała by się jakaś regulacja choćby czułości nie dla całej płaszczyzny matrycy ale jeśli już nie pojedynczych pikseli to jakiś grup. Mam na myśli czułość.

grzegorzki
26-10-2011, 04:08
Nie jest tłumaczona ostatnia linijka tekstu - http://hothardware.com/News/Lytro-FocusLater-Camera-Is-A-Revolution-In-Photography/
"It'll support 3D in 2012, and we're desperately hoping this kind of sensor can be crammed into a future smartphone or two." Co potwierdzałoby moje spekulacje, że ten patent raczej na końcu wejdzie do lustrzanek.