Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Speedlite YN-460 vs. Canon 430 EX co lepsze dla amatora?



Furman
11-10-2011, 17:25
To co w temacie którą z nich polecacie. Weźcie pod uwagę cenę.

miczael
11-10-2011, 17:58
Metz 58 AF-1/AF-2

dziobolek
11-10-2011, 18:18
Musisz się zdecydować, czy chcesz lepiej (430EX), czy taniej (YN-460).

Pozdrówka!

Furman
11-10-2011, 18:19
Ale chciałbym kupić taką do 300 zł czyli Canon odpada co innego polecacie?

fabian
11-10-2011, 18:21
do 300 zł? - raczej niewiele:
- YN-460 II ~ 200 PLN
- YN-560 ~ 300 PLN

Furman
11-10-2011, 18:25
Dzięki za odpowiedzi. Budżet mam mały bo zbieram na obiektyw więc nie poszaleje.

dziobolek
11-10-2011, 18:43
Jeśli uda Ci się (jakimś cudem ;) ) deczko naciągnąć budżet, to warto zerknąć na YN-565EX (http://www.ebay.pl/itm/E-TTL-Flash-Speedlite-YN-565EX-for-Canon-EOS-5D-7D-60D-/110756026082?pt=UK_CamerasPhoto_CameraAccessories_ CameraFlashUnits_JN&hash=item19c992d6e2#ht_4702wt_905)

Jeśli nie, to pozostają powyższe propozycje, lub używki.
Tutaj np. Nissin 622Di (http://allegro.pl/nissin-di622-24-105-canon-nissin-di-622-i1866250776.html) do kupienia za 284zł - ludziska chwalą te lampki.

Pozdrówka!

axk
15-10-2011, 21:42
...Nissin 622Di (http://allegro.pl/nissin-di622-24-105-canon-nissin-di-622-i1866250776.html) do kupienia za 284zł - ludziska chwalą te lampki.

Za co je tak chwalą (oprócz ceny rzecz jasna)?

lozik
16-10-2011, 11:51
Byłem użytkownikiem tego Nissina przez około rok, po czym spalił się żarnik. Był co prawda używany dość intensywnie ale fakt jest faktem. Wymiana w serwisie producenta - 125zł + przesyłka więc kupiłem Canona 580EX II.
Porównując te 2 lampy dla mnie jest przepaść. Tak szybko wymieniając: zoom lampy działa w końcu jak trzeba (wykrywa wielkość matrycy), powtarzalność błysku, wspomaganie AF, szybkość ładowania, HSS, precyzyjna kontrola mocy lampy, kultura pracy (głośność), przyjemność z używania. To wszystko na duży + dla Canona, chociaż nie narzekałem bardzo podczas pracy z Nissinem, nauczyłem się nim sporo i dzięki temu na pewno lepiej mogę opanować 580 EX II, mając doświadczenie ze słabszą lampą.
Z plusów dla Di622 na pewno cena, lampa jest tania, ma niezłą moc, palnik obraca się w prawie każdym kierunku, ma wysuwany odbłyśnik i płytkę do szerokich kadrów, no i jest banalna w obsłudze.
Dla kogoś początkującego myślę, że niezła propozycja chociaż jest w tym momencie kilka lamp niewiele droższych a sporo lepszych (Metz, Yongnuo). Nie wiem jak wersja II tej lampy ale mk I na początek może być chociaż jakbym sam w tym momencie wybierał to wybrałbym lampę producentów wymienionych powyżej lub dozbierał na Canona.
PS. Nie radzę kupować używanych Nissinów, chyba że z pewnego źródła, bo tak jak mówię, w mojej żarnik padł po roku więc szkoda zaoszczędzać 100zł żeby później wydać 150 na naprawę ;)

Furman
16-10-2011, 12:32
Tak patrze na tą YN-565EX fajna. Ale zastanawiam się czy uzbierać najpierw na obiektyw czy inwestować w lampę. Bo oprócz canon 18-55 z opisu poniżej mogę jeszcze od znajomego pożyczyć Canon 50 mm f/1.8 oraz tokine 28-70 f/2.6-2.8. Jak myślicie przy ,,zasobie"" takich obiektywów lepiej zbierać na jakąś tanią L-kę czy kupić lampę.

lozik
16-10-2011, 14:39
To zależy gdzie i jak robisz zdjecia. Powiedz najpierw gdzie najczesciej wykorzystujesz aparat a wtedy ktos moze zasugerowac optymalne wyjscie,bez tego nic nie pomozemy:)

Furman
16-10-2011, 19:43
Ściemnione miejsca (kościoły, uroczystość w kościele poza kościołem, wesela itp.), oraz jasne miejsca (na świeżym powietrzu).

dziobolek
17-10-2011, 11:04
Ściemnione miejsca (kościoły, uroczystość w kościele poza kościołem, wesela itp.)...

Ten kit wbrew pozorom potrafi ładne fotki "wypluwać" (z tego co widziałem).
Kup lampę (skoro Ci chodzi po głowie), a następnie zbieraj na jasne porządne szkła ;)

Mam taką filozofię, że warto inwestować w "światło".
Ja tak zrobiłem (choć rózne miałem dylematy) i nie żałuję.

Pozdrówka!

Furman
17-10-2011, 12:28
Dzięki za te słowa. Mądra jest ta twoja filozofia.

darecky
18-10-2011, 14:15
też powiem jak dziobolek, mozesz mieć najlepszą portretówę, ale zdjecia wyjdą marne. Brak światła, zacienione częściowo twarze, robienie pod słońce i wyciąganie twarzy z mroków to ból. Lampa doda ci skrzydeł. Ostatnio wziąłem lampę na aparat na spacer z rodzinką i to było to. Doświetlone pyski dzieciaków bez tnących cieni. Aż chce się zdjęcia oglądać. Sam pomimo iż lampa leży i się kurzy dopiero co doceniłem jej "moc".

W zastosowaniach komercyjnych brak światła i lampy to większy ból niż brak jasnego obiektywu. Wiem, wiem, że znajdą się zaraz robiący "sztukę" i zarazem konwersję do b-w bo to artystycznie modne, a raczej przez to, że brak światła i burość kolorystyczno - twarzowa za zdjęciach powaliła na kolana i kazała ratować fotografię przez różne konwersje.
Dodatkowo lampa daje wspomagaczkę AF-u i z celnością już będzie też lepiej. Masz aparat, z którego nie wyciągniesz tyle jakości co z FF więc lampa jak najbardziej na początek.
pozdrówka.

Furman
18-10-2011, 15:39
@darecky mógłbyś mi wysłać zdjęcia ''ze spaceru" jakiekolwiek tego samego ujęcia z użytą lampą i bez lampy. Tylko żeby był ten sam czas naświetlania i ISO i przesłon ta sama, tylko żeby jedno było z lampą, a drugie bez.

krolewicz
19-10-2011, 08:41
@darecky mógłbyś mi wysłać zdjęcia ''ze spaceru" jakiekolwiek tego samego ujęcia z użytą lampą i bez lampy. Tylko żeby był ten sam czas naświetlania i ISO i przesłon ta sama, tylko żeby jedno było z lampą, a drugie bez.


ale to jest bez sensu, albo zdjęcie bez lampy będzie niedoświetlone, albo z lampa przeswietlone

MC_
19-10-2011, 08:45
No jeśli lampa błyśnie z pełną mocą to pewnie tak właśnie będzie.

Chodzi o to by lampa na spacerze doświetliła cienie...

Furman
19-10-2011, 15:20
Sprawa już załatwiona.