PDA

Zobacz pełną wersję : anty idiota - sposób na zapis zdjęć do prezentacji - porada



spr
22-09-2011, 09:57
Cześć

Bardzo głupie pytanie ale już 2 raz jest problem z idiotycznym klientem.

1 raz problem był bo klient chciał odtworzyć sobie zdjęcia na dvd i mu wolno się przewijały - i nie przetłumaczysz takiemu że to wina odtwarzacza albo nie umiejętności rozumienia tekstu pisanego jakim jest instrukcja.No ale klient uparcie twierdził że na kompie też mu wolno sie przewija, odtworzyłem na moim i była błyskawica,na jego tez nie zauważyłem by wolno szło,ale dla pewności dałem zdjęcia w 1020pix na dłuższym boku.
No był spokój
Jako ciekawostkę dodam że klient próbował wymusić na mnie przekazanie mu plików raw...ciekawe jak nie potrafił sobie poradzić ze zwykłymi jpg...

2. Drugi przypadek to klient dostał zdjęcia na pendrive bo ma być puszczony pokaz slajdów,oczywiście klient nie przygotował się a właściwie firma która miała zrobić owy pokaz na monitorach.
Wreszcie miła pani z firmy która miała odtwarzać pokaz zgrywa ode mnie zdjęcia na kompa które są przygotowane pod pokaz wg wytycznych jakie ustaliliśmy.Sprytnie pani sobie odtworzyła zdjęcia z mojego pendriva w podglądzie windowsowym na podejrzanym winie i co? i jedno zdjęcie dostało pasek przez środek foty i zapisało się to na moim penie.Wcześniej sprawdzałem na innym kompie te foty ze zleceniodawcą i było ok.
No a pani z firmy zajmującej się odtwarzaniem wmawia ze takie dałem...no ręce opadają.wypierdzieliłem to zdjęcie by nie było ale nadal niesmak pozostaje.

W obu przypadkach pozostał niesmak i oczernienie jakoby była to moja wina:/ sick!

Macie jakieś sposoby na uchronienie się przed głupotą zleceniodawcy?
Myślałem by może obowiązkowo kazać korzystać z ifrana lub innego programu?
Wszyscy wiadomo używają podglądu z wina który zawsze coś knoci bo albo przeskalowuje obraz z utrata jakości albo ostrość nie taka itd itp...

Bangi
22-09-2011, 10:08
Zawsze możesz trafić na "upierdliwego" Klienta i to bez względu na branżę, w której działasz, w sumie z Infranem może i pomsył fajny, tyko wtedy trafisz na gościa, któremu nie będzie się to podobało i co dalej???
IMHO sposoblem na uchronienie się jest duża dawka cierpliowści czasami

Kolaj
22-09-2011, 10:29
Jeśli chodzi o przypadek nr 2, to po prostu dawaj na CD a nie na penie. Przynajmniej się nie zapisze, jak coś pochrzani.

Z Irfanem to kiepski pomysł, bo o ile pamiętam, to darmowa licencja jest wyłącznie do zastosowań niekomercyjnych.

airhead
22-09-2011, 10:34
msz jedyną opcją na zabezpieczenie się przed pretensjami po oddaniu materiału jest jak najdokładniejsze dogadanie się przed rozpoczęciem zlecenia

akustyk
22-09-2011, 10:55
ja w tym celu eksportuje slideshow do szablonu Simpleviewera
(przyklad simpleviewera: http://akustyk.magma-net.pl/portfolio/portfolio-v.php)
i wrzucam na swoje www.


ale to jest jedno z rozwiazan. moze byc kazda inna galeria, ale jak to opublikujesz online w jakims sprawdzonym szablonie, to bedzie dzialac na pewno, nawet na komorce (no, jesli jest flashowe to nie ajfonie, ale nie kopmy lezacego :D )...

bebesky
22-09-2011, 11:24
A może wszystko ładować do PDF?
Na większości komputerów odczyta, trudno zepsuć, trudniej wykorzystać bez wiedzy autora.

spr
22-09-2011, 11:39
Jeśli chodzi o przypadek nr 2, to po prostu dawaj na CD a nie na penie. Przynajmniej się nie zapisze, jak coś pochrzani.


Problem w tym że ustalone było że chcą na pendrive bo tak im wygodniej to puścić na tv czy monitorze.


airhead
zawsze zlecenia uzgadniane są szczegółowo i mam dokładnie punkt po punkcie w umowie wpisany zakres,zdając zlecenie też sprawdzam je z klientem i podpisuje mi kwit odbioru gdzie w uwagach może pisać co chce...w przypadku 1 było wpisane: "uwag brak"

A po miesiącu nagle pretensje i to nie że ktoś zadzwonił do mnie,tylko dowiedziałem się tego od osób3...żenada

akustyk
pomysł z galeria wydaje sie ok tylko znowu jak ktoś bedzie chciał zdjęcia na dvd obejrzeć,albo wydrukować to nie ogarnie - przez ostatnie pół roku mam wrażenie że trafiam na samych idiotów

bebesky
z pdf tak samo jak w przypadku galerii którą proponował akustyk

Ja robię teraz tak że oddaje zdjęcia na cd w dużych rozmiarach i na drugim w rozmiarze mniejszym(1020p) do przeglądania.
Tylko ludziom nie przetłumaczysz tego:/

Zastanówmy się wspólnie nad optymalizacją tego aspektu w tym wątku bo każdemu z nas wyjdzie to na dobre.

Ja założyłem ten temat bo w bardzo krótkim przedziale czasowym dzieją się takie dziwne rzeczy:/

MacGyver
22-09-2011, 11:46
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=15100
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=6696
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=1659
itp

Wrzucasz płytę w odtwarzacz/komputer, odpala się sama z autostartu i heja. Pliki jpg gdzieś tam sobie są w podkatalogu ale aby obejrzeć foty nie trzeba do tego katalogu zaglądać.

spr
22-09-2011, 11:49
MacGyver
Dzięki :)

Bangi
22-09-2011, 11:54
airhead
zawsze zlecenia uzgadniane są szczegółowo i mam dokładnie punkt po punkcie w umowie wpisany zakres,zdając zlecenie też sprawdzam je z klientem i podpisuje mi kwit odbioru gdzie w uwagach może pisać co chce...w przypadku 1 było wpisane: "uwag brak"

A po miesiącu nagle pretensje i to nie że ktoś zadzwonił do mnie,tylko dowiedziałem się tego od osób3...żenada


to na takie sytuacje nic nie proradzisz, jesli natomiast popsuło Ci to renomę, możesz ich postraszyć odpowiedzialnością cwyilną z tytułu naruszenia dóbr osobistych, itp.

MacGyver
22-09-2011, 11:58
Spr: Tomasz1972 zrobił mi coś takiego z mojego ślubu. Zrobiłem kilka kopii, rozdałem rodzinie i było fajnie. Każdy sobie obejrzał, każdemu się odpalało, do tego jakaś nienachalna muzyczka w tle.
Nie pamiętam co to był za program, ale można było oglądać slideshow albo klikać samemu.

dinderi
22-09-2011, 11:58
Problem w tym że ustalone było że chcą na pendrive bo tak im wygodniej to puścić na tv czy monitorze.
Sa, niestety mało popularne, pendrivy typu Read-Only. Przesuwasz dzyndzołek i już się nic nie zapisze.
Jest również program, który przekształca kazdego pena w read-only:
http://www.raymond.cc/forum/general-forum/9201-protect-any-pendrive-by-enabling-write-protect-read-only.html

Ja robię zawsze 2 foldery. Jeden jest nazwany: "Do oglądania", drugi "Do wywołania". W pierwszym sa zdjęcia o rozdzielczości maks. 1000 px po dłuższym.

Można równiez pokusić się o przygotowanie prezentacji DVD, ale do tego powinieneś przygotować zdjęcia w rozdzielczości PAL, czyli 720x576. Na nowych telewizorach HD będą wyświetlały się na połowę powierzchni ekranu, ale uniknie się skalowania przez odtwarzacz DVD, które ZAWSZE jest masakrystyczne i ucina/degraduje/ zabija jakość

lMl
22-09-2011, 12:00
Zawsze znajdzie się sposób idiotoodporny.

W pierwszym przypadku sobie poradziłeś. Mniejsza rozdzielczość i z głowy. Nawet jak ktoś sobie odbitkę z tego zrobi to nie zauważy różnicy.

W drugiej - idiotoodporny pdf jest dobrym rozwiązaniem. Nie można modyfikować a można zrobić zwyczajny pokaz slajdów. Poza tym zawsze, ale to zawsze nagrywaj dwie kopie na pendrive.

spr
22-09-2011, 12:06
Bangi no bardziej krew mi popsuło i kolejne zlecenie.Pierwotnie byli zadowoleni i podpisali umowę na kolejne zlecenie(kilku dniowe) po czym na 5dniprzed okazało się ze wzięli jeszcze jednego fotografa i podzielili całość zlecenia na 2. oczywiście chcieli zmienić umowę...no ale została już podpisana.Po szarpaniu się z nimi doszedłem do wniosku że trzeba odpuścić i zmieniliśmy umowę, ale biorę za połowę roboty70% z całości ustalonej wcześniej.

Tylko podejrzewam że będą znowu kłopoty przez nich i dlatego wolę się zabezpieczyć, a nie mam ochoty tracić czasu na szarpaninę z głupim...

Bangi
22-09-2011, 12:34
No cóż, czasem tak bywa. Ja co prawda nie zajmuję się zawodowo fotografią, ale w sowjej pracy (zupełnie inna branża) też czasem spotykam różne dziwne sytuacje. Z mojego doświadczania wynika, że zazwyczaj takie problemy genruje nie dana firma sama w sobie tylko konkretna osoba, która ma czasami porąbane podjeście do innych, ale parwda jest taka, że jest nieograniczona możlwiość konmbinacji.