PDA

Zobacz pełną wersję : sprowadzanie sprzętu z USA



marlon
03-01-2006, 01:35
chciałbym poznać Wasze zdanie na temat aparatów sprowadzanych z USA odnośnie ceny, opłacalności i ewentualnych problemów jakie mogą wystąpić z takim sprzętem w Polsce...
dobrze by było opierać się na przykładzie 350D :) bo być może będę miał mozliwość sprowadzenia takowego :D

gietrzy
03-01-2006, 01:46
chciałbym poznać Wasze zdanie na temat aparatów sprowadzanych z USA odnośnie ceny, opłacalności i ewentualnych problemów jakie mogą wystąpić z takim sprzętem w Polsce...
dobrze by było opierać się na przykładzie 350D :) bo być może będę miał mozliwość sprowadzenia takowego :D
350D - nie ryzykowałbym.
Ogólnie - aparaty nie, szkła tak

Jac
03-01-2006, 01:48
350D - nie ryzykowałbym.
Ogólnie - aparaty nie, szkła tak
ta jasne, szkla tez nie, no chyba ze jestes twardy i sobie sprowadzisz 24-70 ;-)

marlon
03-01-2006, 01:52
no ale może coś więcej? dlaczego mam nie ryzykować? słyszałem że wystarczy zmienić wtyczkę przy ładowarce a poza tym to raczej nie ma różnic w stosunku do Europy..być może się mylę - nie znam się...
i nie chodzi mi o zakup przez internet czy coś w tym rodzaju tylko po prostu "przywiezienie" takiego sprzętu :)

Jac
03-01-2006, 01:57
jesli bedziesz mial mozliwosc zawiezienia go na naprawe gwarancyjna to tak, jak bedziesz mial pecha to koszt naprawy moze przewyzszyc to co zaoszczedzisz na przemycie z USA, ja sobie tam kupilem gripa, karty, i super wezyk... reszte kupuje w PL tak zebym mogl w razie czego spokojnie reklamowac...


zdaje sie ze muflon sie przejechal na 100-400 kiedy przyszlo mu zaplacic za naprawe IS... ja na gripie chyba troche tez bo z poczatku serii i podobno nie dziala z paluszkami, ale ze nigdy nie uzywalem z paluszkami to mnie to nie dotyczy... wymieniac dalej... mussz miec swiadomosc ryzyka... decyzja nalezy do ciebie

edit: nie mozna wykluczyc ze jakas seria aparatow bedzie np wadliwa i canon sie przyzna i za darmo bedie wymienial... i co w tedy zrobisz ... ja ci powiem, nie wymienisz i bedziesz czeka czy sie zepsuje czy nie...

marlon
03-01-2006, 02:01
hmm....a czy 350D jest aż tak awaryjny? ja mam swojego poczciwego 3000, fakt że elektroniki w nim niezawiele ale pracuje niezawodnie już chyba 7 latek :)
chyba zaryzykuję i postawię na marke :)

gietrzy
03-01-2006, 02:13
fakt że elektroniki w nim niezawiele
I to niech Ci wystarczy.

KuchateK
03-01-2006, 05:06
Migawka lub inne czesci mechaniczne pewnie padna Ci po gwarancji (po kilkunastu/kilkudziesieciu tysiacach fotek). Z innych uszkodzen ciezko cos wrozyc (czysto losowo).

mjastrzebski
03-01-2006, 10:06
chciałbym poznać Wasze zdanie na temat aparatów sprowadzanych z USA odnośnie ceny, opłacalności i ewentualnych problemów jakie mogą wystąpić z takim sprzętem w Polsce...
dobrze by było opierać się na przykładzie 350D :) bo być może będę miał mozliwość sprowadzenia takowego :D

Z autopsji stwierdzam ze to praktyka dla twardzieli ;-).
Osobiscie kupowalem za wielka kaluza body i obiektyw. Osobno. Aparat sluzy od 2 lat bez problemu, ale za naprawe szkla juz zaplacilem roznice w cenie tu i tam. Po a tym teraz jestem madrzejszy i jesli chodzi o szkla Canaona, to jesli bede cos jeszcze kupowal, to odzaluje i wejde do takiego sklepu gdzie pozwola mi z kilku wybrac sztuke.
Skoro upierasz sie na zakupach maksymalnie tanich, to proponuje jeszcze rozwazyc zakup w Nimeczech (wyszukiwarka www.idealo.de). Wtedy generalnie masz gwarancje honorowana u nas. Ja ostanio cos kupowalem w Szwajcarii (sklep on-line, wiec bylo ociupke taniej niz w DE),Gwarancja nie bedzie honorowana w EU/PL ale zawsze latwiejsza do zrealizowania niz Amerykanszczanska.

pozdrawiam,
Marcin

agaj666
03-01-2006, 11:05
CZy wy troche nie przesadzacie?
Jak kupie tu nowy sprzet to mam gwarancje na rok, a prawdopodobienstwo powaznej awarii jest znikome.No,chyba ze ktos zrobi 200000 fotek w tym czasie to ma prawo paść migawka:).Różnica w cenie usprawiedliwia zakup w USA.Kupiłem tam chyba w 95 roku Eosa 5 po półrocznym przebiegu i dopiero w 2003 to i owo sie posypało.Sprzedałem truchło i kupiłem używanego....eosa 5:):):).Po gwarancji bez wzgledu na to gdzie kupiony - placic trzeba.Pomijam inne wzgledy(wtyczki,11o V).Chodzi o dziwne zafascynowanie gwarancjami jakby to była jakas ostatnia tandeta produkowana w chińskiej piwnicy.Taki śmieszny papierek sporo kosztuje...i jak dla mnie jest to ostatnie kryterium jaki biore pod uwagę.Oczywiście jeżeli chodzi o coś co nie jest jakąś ostatnią tandetą produkowaną w chińskiej piwnicy;).Wtedy ten magiczny świstek jest bardzo pożądany.
Ile kosztuje wymiana matrycy albo migawki w 1ds? Wiecej niz 12 kpln?Taka jest mniej więcej różnica między NOWYM tu a (wg opisu i kilkunastu szczególowych fotek) używanym w USA.Wiem,wiem.........Fotoszop moze wiele,licznik można cofnąc,zadrapania pomalowac i wypastowac.Ale zakładając,że nie każdy jest oszustem i ma prawo sprzedać MAŁO UŻYWANY 2 letni sprzęt za niewielkie pieniądze to gwarancja jest zbędnym wydatkiem.I niekoniecznie jest to sprzęt TYLKO dla zawodowców i nie musiał byś używany na wojnie w Iraq.Przepraszam.Misji stabilizacyjnej;)od kilku dni;)hehehe

mjastrzebski
03-01-2006, 11:28
CZy wy troche nie przesadzacie?
Jak kupie tu nowy sprzet to mam gwarancje na rok, a prawdopodobienstwo powaznej awarii jest znikome.No,chyba ze ktos zrobi 200000 fotek w tym czasie to ma prawo paść migawka:).Różnica w cenie usprawiedliwia zakup w USA.Kupiłem tam chyba w 95 roku Eosa 5 po półrocznym przebiegu i dopiero w 2003 to i owo sie posypało.Sprzedałem truchło i kupiłem używanego....eosa 5:):):).Po gwarancji bez wzgledu na to gdzie kupiony - placic trzeba.Pomijam inne wzgledy(wtyczki,11o V).Chodzi o dziwne zafascynowanie gwarancjami jakby to była jakas ostatnia tandeta produkowana w chińskiej piwnicy.Taki śmieszny papierek sporo kosztuje...i jak dla mnie jest to ostatnie kryterium jaki biore pod uwagę.Oczywiście jeżeli chodzi o coś co nie jest jakąś ostatnią tandetą produkowaną w chińskiej piwnicy;).Wtedy ten magiczny świstek jest bardzo pożądany.
Ile kosztuje wymiana matrycy albo migawki w 1ds? Wiecej niz 12 kpln?Taka jest mniej więcej różnica między NOWYM tu a (wg opisu i kilkunastu szczególowych fotek) używanym w USA.Wiem,wiem.........Fotoszop moze wiele,licznik można cofnąc,zadrapania pomalowac i wypastowac.Ale zakładając,że nie każdy jest oszustem i ma prawo sprzedać MAŁO UŻYWANY 2 letni sprzęt za niewielkie pieniądze to gwarancja jest zbędnym wydatkiem.I niekoniecznie jest to sprzęt TYLKO dla zawodowców i nie musiał byś używany na wojnie w Iraq.Przepraszam.Misji stabilizacyjnej;)od kilku dni;)hehehe


Przeczytaj dokladnie co napisal autor watku. On nie porownuje nowego 1Ds w PL i uzywanego tam. Tu jest mowa o nowym D350 tu i tam. Wtedy roznica w cenie nie jest tak dramatyczna jak 12kPLN. Na tyle mala, ze moze sensowne jest zamienienie tej roznicy na gwarancje PL. Ot tak zeby miec spokojna glowe. Po za tym 350 to nie jedynka tylko plastik bombastik, ktory nie ma pancernosci i bezawaryjnosci badz co badz profesjonlanej 1-nki.

Marcin

agaj666
03-01-2006, 11:42
Ok.Tu masz rację ale był taki post generalizujący temat i stąd mój komentarz.w przypadku plastiq sprawa jest oczywista.Polska lub UE.

marlon
03-01-2006, 11:49
z Waszych odpowiedzi wnioskuje że chyba jedynym problemen przy sprowadzaniu jest gwarancja...a mysle ze Canon to nie jakaś tam zabaweczka zeby miał się "rozsypać" po roku uzywania..
poza tym nie jestem zawodowym fotografem i nie sądze żebym zrobił 50k zdjęć w roku (a tyle wg Canona wytrzymuje migawka)
a różnica w cenie nowego 350D jest spora
np. na eBayu nówkę można dostać za jakieś 700-750$ co w przeliczeniu daje jakieś 2100-2300zł...no a 800zł ulicą nie chodzi :)

no i w grę wchodzi samo body...bo w szkła zaopatruje się już w PL (EF 100-300 USM, który może niedługo do mnie przyjdzie :) i stary KIT z 3000 :D)

agaj666
03-01-2006, 12:02
dolicz koszty sprowadzenia do polski.pewnie cło,vat,podatki rozmaite,transport.ile zostanie z tej różnicy?

marlon
03-01-2006, 12:03
jeżeli kupowałbym na eBayu to tak..ale jezeli kupie w sklepie i przewioze jako moj sprzet (uzywany) to cło mnie chyba nie obowiązuje :>

agaj666
03-01-2006, 12:09
w tym wypadku nie obowiazuj cie zadne olaty.800 masz w kieszeni:).czyli to twoj dochod;).czyli nalezy sie vat i podatek od dochodu;)czyli 800-22%vat-19%podatku i oczywiscie ZUS!!!
W najlepszym przypadku wyjdziesz na ZERO.......

marlon
03-01-2006, 12:27
nie bardzo rozumiem...
powiedzmy ze tak:
jade na wycieczke do USA, kupuje tam aparat, robie pare zdjec, wracam do Polski z prywatnym aparatem (który teoretycznie zabrałem na wycieczkę albo też otrzymałem w prezencie od znajomych)...dlaczego mam płacic VAT i jakieś inne podatki? jak mogą mi udowodnić ze go tam kupiłem?

agaj666
03-01-2006, 12:38
a jak udowodnisz ze tam NIE kupiles? juz ONI mają swoje sposoby..........podatki są święte i nieuchronne więc uważaj. i uważaj z prezentami od kogoś.Znajomi,nieznajomi - darowizna również podlega opodatkowaniu, więc dochodzi kolejny podatek i ..........jesteś do tyłu;).Jak będziesz kombinował to cie jeszcze wezmą na spytki skąd miałeś na wycieczkę do USA."Nie ma na podatki a na wycieczkę ma.Niech powie skąd,a?"Amerykańcom się nie opłaca kantować skarbówki.Kary są dotkliwe a resort nad wyraz żwawy.Każdą,nawet najmniejszą sprzedaż,darowiznę skrupulatnie odnotowują i wykazuja w zeznaniach więc taki numer,że niby nie kupileś,dostałeś czy co tam innego wykombinujesz u nich nie przejdzie, a jak przyjdzie co do czego to oni są góra.To numer na Polskę,tam lepiej nie kombinuj.Za 800-vat-podatek-podatek od darowizny-zus -NIE WARTO.

marlon
03-01-2006, 12:49
czyli niezbyt ciekawie :(
szkoda :P ale w każdym razie dziekuje za pomoc :)

iczek
03-01-2006, 13:04
W zyciu nie kupilem zadnego sprzetu z polskiej dystrybucji czy nawet europejskiej :) Wszysto kupuje w USA lub Azji.
Serwis? A kto sie tym przejmuje. Awaryjnosc sprzetu klasy szkla L jest miniemalna i praktycznie zadna. Moze ostatnio aparaty troche kuleja (tu sie zgodze, ze 350D to bym nie kupil, ale high-endowe aparaty spokojnie), ale juz nie raz opisywalem, ze serwis Nikona w Chinach naprawil mi szybciej !! i taniej !!! aparat niz chcial o zrobic Nikon w Warszawie. Koszty wysylki pokryl moj dostawca :) Tak wiec nie kumam jaki sens placic 10-20% wiecej za pustu blankiet gwarancji (bo tylko takie dostajesz od TIP) skoro serwis w Polsce jest na poziomie prekambru :) Problemmem jest oczywisice podatek i clo, ale nie mowie tutaj o masówce tylko pojedynczych zabawkach dla siebie, ktore zawsze ktos moze podrzucic w torbie.
Tyle w temacie...

mjastrzebski
03-01-2006, 13:26
a jak udowodnisz ze tam NIE kupiles? juz ONI mają swoje sposoby..........podatki są święte i nieuchronne więc uważaj. i uważaj z prezentami od kogoś.Znajomi,nieznajomi - darowizna również podlega opodatkowaniu, więc dochodzi kolejny podatek i ..........jesteś do tyłu;).Jak będziesz kombinował to cie jeszcze wezmą na spytki skąd miałeś na wycieczkę do USA."Nie ma na podatki a na wycieczkę ma.Niech powie skąd,a?"Amerykańcom się nie opłaca kantować skarbówki.Kary są dotkliwe a resort nad wyraz żwawy.Każdą,nawet najmniejszą sprzedaż,darowiznę skrupulatnie odnotowują i wykazuja w zeznaniach więc taki numer,że niby nie kupileś,dostałeś czy co tam innego wykombinujesz u nich nie przejdzie, a jak przyjdzie co do czego to oni są góra.To numer na Polskę,tam lepiej nie kombinuj.Za 800-vat-podatek-podatek od darowizny-zus -NIE WARTO.

E no tu juz przegiales.
Amerykance sie nie czepia do tego co z ich kraju wywozisz. Skad ten pomysl. Tysiace ludzi tak robi. Problem jest gdy kupujesz zdalnie z przysylka paczka do Polski. Wtedy Polski Urzad Celny sie do paczki dobierze i kaze zaplacic clo i VAT zgodnie z faktura jaka znajda w pudelku.
Ale jesli ktos jedna sztuke wiezie w torbie, jako swoja probelmu nie ma!! Jesli bys wiozl 5 sztuk, to jesli Cie przypadkiem zatrzymaja na lotnisku to faktycznie moze byc problematyczne zeby sie wylgac. Ale jedna sztuke?? W jednej torbie wraz innym uzywanym sprzetem?? Nie slyszalem o przypadku zeby komus kazali zaplacic Clo na lotnisku w takim przypadku. Oczywiscie formalnie jest to przemyt jesli nie zadeklarujesz tego wwozac. Ale nie dajacy sie udowodnic za to ciazacy na Twoim obywatelskim sumieniu :P (okradasz Panstwo Polskie!!). Oczywiscie nie wieziesz ze soba faktury i pudelka. Wtedy zostaje jedynie problem gwarancji w Polszy oczywiscie.
Zreszta temat walkowany wielokrotnie.

Marcin

marlon
03-01-2006, 13:40
no i jestem w kropce :D

agaj666
03-01-2006, 13:41
taaaaaaaaaaaaa................troche sobie jaja noworoczne robiłem :):):).
pakuj czlowieku do torby sprzeta i sie niczym nie przejmuj.1 sztuka to nie przemyt (no chyba ze Mona LISA w oryginale).

_ARTI_
03-01-2006, 13:51
CZy wy troche nie przesadzacie?
Jak kupie tu nowy sprzet to mam gwarancje na rok, a prawdopodobienstwo powaznej awarii jest znikome.No,chyba ze ktos zrobi 200000 fotek w tym czasie to ma prawo paść migawka:).Różnica w cenie usprawiedliwia zakup w USA.Kupiłem tam chyba w 95 roku Eosa 5 po półrocznym przebiegu i dopiero w 2003 to i owo sie posypało.Sprzedałem truchło i kupiłem używanego....eosa 5:):).Po gwarancji bez wzgledu na to gdzie kupiony - placic trzeba.Pomijam inne wzgledy(wtyczki,11o V).Chodzi o dziwne zafascynowanie gwarancjami jakby to była jakas ostatnia tandeta produkowana w chińskiej piwnicy.Taki śmieszny papierek sporo kosztuje...i jak dla mnie jest to ostatnie kryterium jaki biore pod uwagę.Oczywiście jeżeli chodzi o coś co nie jest jakąś ostatnią tandetą produkowaną w chińskiej piwnicy;).Wtedy ten magiczny świstek jest bardzo pożądany.
Ile kosztuje wymiana matrycy albo migawki w 1ds? Wiecej niz 12 kpln?Taka jest mniej więcej różnica między NOWYM tu a (wg opisu i kilkunastu szczególowych fotek) używanym w USA.Wiem,wiem.........Fotoszop moze wiele,licznik można cofnąc,zadrapania pomalowac i wypastowac.Ale zakładając,że nie każdy jest oszustem i ma prawo sprzedać MAŁO UŻYWANY 2 letni sprzęt za niewielkie pieniądze to gwarancja jest zbędnym wydatkiem.I niekoniecznie jest to sprzęt TYLKO dla zawodowców i nie musiał byś używany na wojnie w Iraq.Przepraszam.Misji stabilizacyjnej;)od kilku dni;)hehehe

szczerze mówiąc w pewnej perspektywie czasu biorę pod uwagę lekko
używanego 1ds :p
Ale argumentem przeciw jest jak sprawdzić w jakim
naprawdę jest on stanie i jak był używany żeby się nie naciąć :x

marlon
03-01-2006, 15:01
uf :D
troche to skomplikowane :D
czyli w skrócie to tak:
przykładowo mam kogoś w USA...ten ktoś idzie do sklepu, kupuje aparat, rozpakowuje go, dokumenty przesyła pocztą do PL, sam bierze aparat do bagażu podręcznego i w miarę bezproblemowo wraca do kraju...tak? :D

Janusz Body
03-01-2006, 15:02
taaaaaaaaaaaaa................troche sobie jaja noworoczne robiłem :):):).
pakuj czlowieku do torby sprzeta i sie niczym nie przejmuj.1 sztuka to nie przemyt (no chyba ze Mona LISA w oryginale).


Obawiam się, ze nie masz racji :-) Podobno jestesmy w EU i obowiazują unijne przepisy celne. Jeśli granicę celną unii przekraczamy np. w Amsterdamie to moze byc kłopot. To akurat przerabialem :-) Na każdy "wygladjący na nowy" towar o wartości ponad 100 Euro a zakupiony w Unii trzeba miec ze soba kwit. Inaczej panowie celnicy mogą zażadac zapłaty cła. Po przyjeździe do domu (jeśli rzeczywiście zakup był w EU) kwit należy odnaleźć - przesłać do Wysokiego Urzędu i po 3 miesiącach dostaniemy pieniążki spowrotem.

Miałem z sobą aparat kupiony w Niemczech, przylecialem z Los Angeles i... jak wyżej. Aparacik miał rok i jak wytłumaczyć matołowi, że to nie służy do wbijania gwoździ i brak rys i dziur w puszce wynika z dbałości o sprzęt? Tłumaczenia, że mam w notebooku zdjęcia robione tym aparatem rok temu i w zdjęciach jest i data i numer seryjny aparatu na nic sie nie zdaly. Pan celnik i tak wiedzial lepiej. Zdjecia mozna sfałszowac, jak siedzialem w samolocie to moglem napstrykać licznik na 8tyś itp. itd.

Od pewnego czasu za granicę unii wyjeżdzam z kwitami.... :-)

Janusz

marlon
03-01-2006, 15:05
mnie interesuje bardziej sprawa USA :)

Kubaman
03-01-2006, 15:23
uf :D
troche to skomplikowane :D
czyli w skrócie to tak:
przykładowo mam kogoś w USA...ten ktoś idzie do sklepu, kupuje aparat, rozpakowuje go, dokumenty przesyła pocztą do PL, sam bierze aparat do bagażu podręcznego i w miarę bezproblemowo wraca do kraju...tak? :D
Tak, przy czym jak napisałem zapłaci koszt aparatu + podatek sales tax.
Oczywiście mądrze by było, żeby jeszcze sprawdził w domu działanie sprzętu, zanim z tym przyjedzie do Polski. Polecam zakup z Grey Market Warranty. Nie chcę wydawać jakiś pochopnych osądów, ale z kilkunastu osób, które tak zrobiły przewożąc łącznie kilkadziesiąt sztuk sprzętu nigdy nie zostali poproszeni o dodatkowe udowadnianie swojej własności, jeśli produkt nie był zapakowany w oryginalne pudełko i nie znajdował się przy nim dokuemnt zakupu, świadczący, zę zostałe kupiony poza UE. Sm musisz podjąć decyzje i skalkulować ryzyka.

marlon
03-01-2006, 16:43
Wliczales w cene aparatu koszt przejazdu czy zakup traktujesz przy okazji ?



koszty przejazdu mnie nie dotyczą, osoba która będzie wracała z USA ma możliwość przywiezienia sprzętu :)

Pikczer
03-01-2006, 17:18
A ja mam inne pytanie - czym rozni sie ryzyko kupowania sprzetu fotograficznego od sprzetu audio-video czy innego rodzaju elektroniki w USA???? Bo nie rozumiem sensownosci tego watku?
Przeciez wiadomo, ze elektronika w tych czasach jest taka, iz jak padnie, to nie oplaca sie jej w wiekszosci naprawiac. A jak cos sie ma stac, to najwieksze prawdopodobienstwo jest w pierwszych miesiacach uzytkowania - i po to jest wlasnie gwarancja. Dlatego kazdy moze ryzykowac kupno bez gwarancji, ale to zawsze jest RYZYKO i juz. I o co sie zapytywac.
Wybacz tworco watku, ale Twoje pytanie jest troche bez sensu, gdyz sam znasz na nie odpowiedz. Rozumiem, ze gdybys sie pytal o akcesoria takie jak np. grip, ale aparat....???? Chcesz, to kupuj. Zycie sklada sie z 50% ryzyka :)

KuchateK
03-01-2006, 17:27
[...]
Kuba, ludzi straszysz urzedem podatkowym :D

Fakt, duzo zachodu jest przy zakupach. Wyslanie jakiegos laika do usa "kup mi tanie 350D" to poroniony pomysl... W ekstremalnej sytuacji bedziesz mial 350D... albo wyladujesz z 300D z ibeja "no bo przecie tanie bylo" :D Ale jak masz kumpla fotografa canoniarza ktory wybada kazda ryse, syfa na matrycy, pixele, bf, ff i cala reszte to juz ewentualnie :D No chyba ze sam ktos jedzie na wakacje i sobie kupi przy okazji, obfoci co zwiedzal...

Jakie podatki? Jakie przesylki :D
Kto by kupowal lokalnie i podatki placil :D "No tax - Free shipping" :D A nie jakies dodatki :D Czolowe tanie i dobre sklepy dzialaja w/g tej zasady, wiec nie widze problemu. No chyba ze ktos chce do b&h isc i kupic macanego w duzym profesjonalnym sklepie. Wtedy fakt, ~8 procent za luksus musi doliczyc. Albo chce aparat na juz. No to ewentualnie... Ale na puszce wyjdzie taniej doplacic 25 dolcow za expresowa przesylke i miec puszke na drugi dzien rano (zamawiajac w nocy) jak placic podatek w b&h.

Co do podatkow. Zagadnij 100 ludzi na ulicy i 10 nigdy nie kupilo nic wysylkowo a reszta nie ma bladego pojecia ze to trzeba jakies podatki placic. Trzeba? Bo serio od Ciebie sie tego dowiedzialem. Gdyby trzeba bylo to czyz nie powinno gdzies na fakturach ladnie pisac "ju szud pej tax in jur stejt"? Nie no. Bez jaj. Jak by chcieli scigac ludzi za niezaplacone 50 dolcow podatku za 350'tke z NJ czy inne dobra materialne to by 3/4 Nowego Jorku musieli zamknac. Kary moze i sa, ostre, ale nie za takie *******y. Juz predzej Cie wsadza za mandat za parkowanie.

350'tka kit z dobrego zrodla kosztuje teraz jakies 820-830 dolcow. Oczywiscie no tax, free shipping. To Ci da (liczac dolce po 3.25) jakies 2697PLN... I to jest to co trzeba rozpatrywac przy zabawie z zakupami w USA... Tyle ze jak mozna miec od tipa to samo od tipa za 50 czy 100pln wiecej na juz praktycznie to nie wiem czy sie oplaci zawracac komus gitare zeby przywiozl.

Gwarancja? Powalilo? Co mi z tej gwarancji... Jakie iles na 100 uszkodzonych. Podejzewam ze to raptem kilka pojedynczych sztuk na tysiac ma jakies wady ktore ewentualnie moga wyjsc w okresie gwarancji... Jak nie wyjda jestes w plecy extra doplate...

Ilu na forum skorzystalo z gwarancji? Bo ktos umrozil migawke do -20 i przestalo dzialac? Toz to pisze w instrukcji ze puszka od 0 ma dzialac, wiec moga Ci sie rownie dobrze wypiac i nie uznac. Do czyszczenia matrycy i regulowania FF/BF? To mozna w sklepie sprawdzic i samemu zrobic. Matryce zreszta gratis czyszcza. Co tam takiego strasznie sie sypie? Urwane lusterka w 300D? Ilu z urwanymi placilo za naprawe bo to juz dawno po gwarancji? Nie kupujemy taniego dvd mejd in czajna gdzie 3 na 3 sie sypia w pierwsze 3 miesiace uzytkowania (przypadek autentyczny) tylko Canona...

Mozesz oszczedzic i ewentualnie wydac... Wyjdziesz najwyzej na zero jak sie rozleci (a szanse sa naprawde jak 1 na tys)...
Albo wydac i ewentualnie skorzystasz... Jestes "w plecy" i moze wyjdziesz na zero (tak, tez masz szanse 1 na tys ze Ci sie ta gwarancja przyda).

Nie wiem jak wy, ale ja wole 999 pozostalych szans na oszczednosc...

KuchateK
03-01-2006, 17:30
Kupilem nowego 350D w listopadzie, zrobilem kilkanascie zdjec i padl, porownujac obsluge serwisowa sprzetu kupionego w Polsce a USA stwierdzam, ze kupowanie aparatow w USA to porazka, jak masz inne zdanie, to sie wyjaj, chlopie.
Straszne... Jesli bys go kupil w USA albo wyslal kogos kto jedzie kupic z glowa to padl by najdalej na nastepny dzien. A prawdopodobnie odwrocil bys sie na piecie w polowie drogi ze sklepu i powiedzial ze nie dziala, dawac nowy...

Pikczer
03-01-2006, 21:40
jeżeli wydaje Ci sie bez sensu nie musisz odpowiadać
ja dziekuje tym ktorzy w jakiś sposób starają mi się doradzić co można/czego nie wolno..
a gdybym znał odpowiedź nie zadawałbym chyba pytania co? :)

Rozumiem. Masz absolutna racje.
Pozwole sobie jednak byc upierdliwy i zapytac sie Ciebie - odpowiedz krotko TAK lub NIE.
Czy przed stworzeniem watku wiedziales, ze:
- kupowanie bez gwarancji to ryzyko?
- czym wiecej sie placi za sprzet, tym wieksze sa wydane pieniadze w razie naprawy i moga kilkukrotnie przewyzszac zaoszczedzona kase?
- sprzet, ktory dostaniesz moze byc tak samo dobry jak i zwalony (50% na 50%) i ani Ty ani nikt inny nie jest w stanie tego w 100%-ach sprawdzic?

Jesli na te trzy pytania odpowiadasz twierdzaca, to znaczy, ze watek ten to nic innego jak chec zagajenia rozmowy ;) Takie tam ble ble ble... Ale oczywiscie masz do tego prawo a z mojej strony EOT.

Pozdrawiam serdecznie
pikczer

KMV10
03-01-2006, 21:45
Przeciez wiadomo, ze elektronika w tych czasach jest taka, iz jak padnie, to nie oplaca sie jej w wiekszosci naprawiac.
Nie jest tak źle - padł mi magnetowid 0,5 roku temu - naprawa w Philipsie = 0,6 nowego magnetowidu. Naprawa w punkcie nieatoryzowanym = 1/6 i działa.
2 przykład - 7 letni discman Panasonica (lubię go) nie do zajechania i nagle słysze w swoich sennheiserach tylko jeden kanał. Krótka analiza w robocie - konsylium inżynierów elektroników :) - i diagnoza - pilot padł. Potem oblukanie pilota, cztery krótkie lutowania i całość działa za 0 zł :)

marlon
03-01-2006, 22:06
Rozumiem. Masz absolutna racje.
Pozwole sobie jednak byc upierdliwy i zapytac sie Ciebie - odpowiedz krotko TAK lub NIE.
Czy przed stworzeniem watku wiedziales, ze:
- kupowanie bez gwarancji to ryzyko?
- czym wiecej sie placi za sprzet, tym wieksze sa wydane pieniadze w razie naprawy i moga kilkukrotnie przewyzszac zaoszczedzona kase?
- sprzet, ktory dostaniesz moze byc tak samo dobry jak i zwalony (50% na 50%) i ani Ty ani nikt inny nie jest w stanie tego w 100%-ach sprawdzic?

wiedziałem, ale nie wiedziałem:
-jak można sprowadzać sprzęt żeby np. obejść cło i inne opłaty,
-gdzie najlepiej jest kupić
-czy np. gwarancja obejmuje tylko USA
i wiele innych które wyjaśnił mi bardzo dokładnie jeden z userów, a konkretnie Kubaman, za co dziekuje :) no i oczywiście inni forumowicze :) dla mnie ten wątek ma sens :)

marlon
03-01-2006, 22:37
http://allegro.pl/show_item.php?item=79665957

interesuje mnie jedno w tej aukcji...aparat sprowadzony a ma gwarancje na USA, Kanade i POLSKE...w jakiej sytuacji coś takiego jest mozliwe? :>

Kubaman
03-01-2006, 22:44
Kuba, ludzi straszysz urzedem podatkowym :D

...

Co do podatkow. Zagadnij 100 ludzi na ulicy i 10 nigdy nie kupilo nic wysylkowo a reszta nie ma bladego pojecia ze to trzeba jakies podatki placic. Trzeba? Bo serio od Ciebie sie tego dowiedzialem. Gdyby trzeba bylo to czyz nie powinno gdzies na fakturach ladnie pisac "ju szud pej tax in jur stejt"?
Ja tak dla wypełnienia formalności, bo później mi ktoś powie, że oprócz pirackich manuali na naszym forum namawia się, jak omijać przepisy podatkowe w USA (i będzie tym razem na mnie ;) )

Robson01
03-01-2006, 22:47
http://allegro.pl/show_item.php?item=79665957

interesuje mnie jedno w tej aukcji...aparat sprowadzony a ma gwarancje na USA, Kanade i POLSKE...w jakiej sytuacji coś takiego jest mozliwe? :>
Tak naprawdę to gwarancję masz tylko po tamtej stronie "wielkiej wody". W Polsce tzw. gwarancja sprzedawcy, z pewnością nie Canon Polska.

Robson01
03-01-2006, 22:50
A jeszcze jedno. Jeżeli sprzedawca solidny to można się pokusić o zakup.
Osobiście to puszkę wolałbym kupić z gwarancją CP, natomiast szkła czemu nie.

marlon
03-01-2006, 23:35
jeden z uzytkownikow mowił ze miał gwarancje Nikona - chińską...sprzet naprawiono mu wiele szybciej jak w Polsce i chyba z tego co pamietam serwis pokrył koszty transportu (jesli dobrze pamietam)
a wie ktoś jak to jest z gwar. Canon USA? czy np. po zakupie aparatu w USA będzie podobnie?
jeśli tak to byłoby pięknie :D

Kubaman
03-01-2006, 23:45
przecież ci już dokładnie napisałem :roll:

marlon
04-01-2006, 00:06
ups :P
zaraz jeszcze raz doczytam :)
sorry :)

Bachman
04-01-2006, 00:13
prosi sie adminow o wrzucenie posta #26 tego watku jako przyklejony lub cos podobnego. wiele pytan zostaloby wyjasnionych bez potrzeby zakladania nowych watkow a przeciez o to wszytskim nam chodzi;-):mrgreen:

osasa
04-01-2006, 17:47
Hmm, ja swojego S2 IS kupiłem w czerwcu w USA, za ok $630, z pokrowcem, kartą SD Ultra II 512, 4x accu 2500 Energizer, mini statyw, i chyba tyle ;) Wtedy w Polsce kosztował ... nie wiem ile, ale na pewno więcej;)
A co do gwarancji, istnieje coś takiego jak Mack Camera Warranty, są chyba z NY, i sprzedają gwarancje (na E bayu amerykańskim) na nowy sprzęt elektroniczny, aparaty, itp. Gwarancja międzynarodowa 5 - letnia na moj aparat kosztowała ok $50 ( a i tak jej nie kupiłem :P, ale to pech tak chciał;))
W przypadku awarii albo odsyła sie aparat do nich(na ich koszt) albo naprawia na swój koszt w serwisie autoryzowanym, i oni zwracają koszta.

Zauważcie, zę za niedużą w sumie kase udzielaja 5 letniej gwarancji, gdyby aparaty psuły sie bardzo często, to by im sie to chyba nie opłacało;) Więc wniosek jest taki, ze jednak te aparaty to nie byle co:)

al9
04-01-2006, 17:55
No dobrze, a ile taki 350D kosztuje w stanach? Na ile to się opłaca biorąc pod uwagę, że KITa z allegro można mieć za 2700-2800?
----------
Mozna. Bez gwarancji, z niewiadomego żródła, bez instrukcji. W sklepie kit kosztuje minimum 3400. I tyle zapłaciłem....
Pozdrawiam
al

marlon
04-01-2006, 19:20
jak juz bym kupowal to samo body :)

tsz01
04-01-2006, 20:00
Sorki Agaj666, ale skad u Ciebie tyle pesymizmu???
Oczywiscie ze mozesz sobie kupic bedac w stanach aparacik, wiezc go jako swoj uzywany i moga Ci na granicy nadmuchac ;)
Miedzynarodowe prawo pozwala przewozic jedna sztuke aparatu, kamery itd do uzytku wlasnego... ja wozilem juz sprzet kilkanascie razy i nikt mnie nigdy nawet nie zapytal skad i po co to wioze...
Pozdrowka

marlon
04-01-2006, 20:43
Oczywiscie ze mozesz sobie kupic bedac w stanach aparacik, wiezc go jako swoj uzywany i moga Ci na granicy nadmuchac ;)

też tak słyszałem, ale jakieś tam ryzyko zawsze jest :)

marlon
04-01-2006, 21:28
ale jeżeli ktoś tam (USA) już jest, a i tak wraca, no to te 10% to jest coś :)
lepsze 2100-2300zł niż 3000zł :D jakby nie patrzeć

mruczek
04-01-2006, 23:37
Lepiej poszukaj sprzętu w polskich sklepach. Kupisz trochę drożej, ale masz gwarancję. A jak poczekasz pół roku(jeśli wytrzymasz) to sprzęt będzie tańszy:)

SimOn!
05-01-2006, 02:00
Lepiej poszukaj sprzętu w polskich sklepach. Kupisz trochę drożej, ale masz gwarancję. A jak poczekasz pół roku(jeśli wytrzymasz) to sprzęt będzie tańszy:)
A zdjecia ktorych nie zrobi przez te pol roku beda mu sie snily po nocach. Tak to mozna wiecznie czekac bo ceny zawsze beda spadac...
Pozatym gwarancja... no jak dla mnie to jest naprawde znikome ryzyko ze w okresie gwarancji cos sie zepsuje a jak nawet to najwyzej doplacisz za naprawe to co oszczedziles wiec suma sumarum nie bedziesz stratny:mrgreen:

mruczek
05-01-2006, 08:05
A zdjecia ktorych nie zrobi przez te pol roku beda mu sie snily po nocach. Tak to mozna wiecznie czekac bo ceny zawsze beda spadac...
Pozatym gwarancja... no jak dla mnie to jest naprawde znikome ryzyko ze w okresie gwarancji cos sie zepsuje a jak nawet to najwyzej doplacisz za naprawe to co oszczedziles wiec suma sumarum nie bedziesz stratny:mrgreen:


Skoro forumowicz posiada "EOS 3000 | EF 38-76 1:4,5-5,6 |EF 100-300 f/4.5-5.6 USM | 430EZ", to nie wpadajmy w przesadną panikę, SimOn!:)
Tym co ma, też zrobi zdjęcia...liczy się talent, a nie sprzęt

marlon
05-01-2006, 19:48
A zdjecia ktorych nie zrobi przez te pol roku beda mu sie snily po nocach. Tak to mozna wiecznie czekac bo ceny zawsze beda spadac...
no właśnie :P a jak ceny spadną to wyjdzie jakiś nowy model i znowu historia zatoczy kółko :)

Skoro forumowicz posiada "EOS 3000 | EF 38-76 1:4,5-5,6 |EF 100-300 f/4.5-5.6 USM | 430EZ", to nie wpadajmy w przesadną panikę, SimOn!
Tym co ma, też zrobi zdjęcia...liczy się talent, a nie sprzęt
zgadzam się :) ale klisza+wywołanie w przypadku analoga to nie taka tania zabawa :)

agaj666
05-01-2006, 20:12
"tsz01" - to nie pesymizm.......jak juz napisalem,robiłem sobie jaja przed i po-świąteczne;) i setnie sią bawiłem czytając jak MARLON powoli wycofuje się z zakupu po lekturze moich postów:):).
na szczęście są na forum ludzie,których nie wprowadziłem w stan krańcowej depresji;) i dobrze mu radzą.

mruczek
05-01-2006, 20:57
ale skoro tyle czasu robiłeś takim sprzętem zdjęcia i cena za wywołanie nie przeszkadzała, to chyba jeszcze parę złoty możesz wydać.

Nie wiem czy widzialeś http://canon-board.info/showthread.php?t=7793
w tym roku ma się pojawić EOS 370, 3000 i 50. Tak więc cena 350 lub innych spadnie aby zrobić miejsce nowemu. W tym czasie zaoszczędzisz kilkaset złoty.

marlon
05-01-2006, 21:09
no niby tak ale cały czas będzie kusiło żeby jednak znowo poczekać, zeby kupic ten nowszy - bo zapewne lepszy ale i droższy :) a tak to można w nieskończoność :D

SimOn!
05-01-2006, 21:42
zgadzam się :) ale klisza+wywołanie w przypadku analoga to nie taka tania zabawa :)
Znam to :mrgreen: i rozumiem niby to niewiele ale za kilka rolek filmu + wywolanie + skanowanie...:? mozna by jakis dobry filterek kupic :neutral:

marlon
05-01-2006, 21:59
no ja właśnie ubolewam - nie mam skanera zadnego do negatywów, a cała kasa poszła na to co w opisie WYRÓŻNIONE i POGRUBIONE :D:D czyli 100-300 USM :P
przydałby się jakiś prosty chociaż :D

mruczek
05-01-2006, 23:15
To są Twoje pieniądze iTwoja decyzja. Eos 300d jest sporo tańszy od 350. Jeśli w tym roku wejdzie EOS 370, to cena 350 powinna spaść do 300d.
Chyba, że źle rozumuję?
Kasy starczy na filtr z wywołanie nie jednego filmu

marlon
06-01-2006, 01:00
no właśnie...a jak wejdzie 370D to nie będę chciał "przestarzałego" 350D, tylko model najnowszy w klasie...jezeli kupię teraz - bede miał sprzet najnowszy :D

mruczek
06-01-2006, 12:19
no to kup. tylko to co teraz nabędziesz bedzie NOWE kilka miesięcy. Potem będzie już tylko stare i tańsze o kilka stówek...
Wiem, że to błędne koło. Można tak w kółko czekać na sprzęt, ale wiedząć co będzie sie działo w tym roku u Canona warto jeszcze poczekać.

SimOn!
06-01-2006, 14:45
... ale wiedząć co będzie sie działo w tym roku u Canona warto jeszcze poczekać.

A kto to wie? :wink: Chyba tylko ludzie od CANONA wiec pewnosci nie ma,
a napiecie narasta... jak zawsze jak sie na cos czeka...

no_kya
06-01-2006, 16:12
no i jestem w kropce :D

uff, nie starczyło mi siły by dobrnąć do końca wątku, stąd nie wiem co tam postanowiłeś...ale:

ja nabyłem swoją sigmę 105/2.8 EX właśnie w usa dzięki uprzejmości kolegi;
wypatrzyłem ją w pewnym sklepie z ofertą w internecie, kolega, który akurat przebywał zamówił z dostawą na miejsce, przy okazji jeszcze sprawdził (a na fotografii się zna) i przewiózł potem za jakiś czas wracając do Polszy;
dość powiedzieć że za szkło oferowane wtedy w necie za ponad 1900 a w MediaMarkcie nawet za 2100 zapłaciłem trochę ponad 1100 złych wszystkiego; nie miałem gwarancji ale to sigma ;-) po 3 latach wszystko działa; istniało co prawda ryzyko niedopasowania do body (chodzi o współpdziałanie) ale nie wystąpiło, a teraz jeszcze podpinam do innego i też działa;

wiem że to względne, ale jeśli dla kogoś te 3000 złe to nie są oszczędności życia i w razie wpadki pogodzi się ze stratą, to myślę że smiało można zaryzykować i poszukać w ten sposób oszczędności

tyle ja

p13ka
06-01-2006, 16:21
Podepnę się pod ten wątek, bo chodzi o zakupy w USA.
Kupiłem whibal tutaj http://www.whibal.com/index.html
Shipment notification mam z 12.12.2005. Do dzisiaj nic nie przyszło, co już mnie niepokoi, bo z Hong Kongu przesyłka szła do mnie tydzień, a tu...
W mailu mi napisali, że wysłali "USPS: Global Priority Mail". Nie ma trackingu na stronie USPS dla takich przesyłek, chyba że wykupi się wcześniej bardzo drogą usługę (tak mi odpowiedział sprzedawca gdy poprosiłem o USPS label or receipt number). Jednocześnie mnie uspokaja, że to normalne, iż tak długo może iść, że święta itd. Wartość przesyłki $52 więc UC nie powinien tego u siebie trzymać.
Na razie poprosiłem sprzedawcę o numer przesyłki, bo tylko po czymś takim podobno mogą ją próbować namierzyć w Centrum Ekspedycyjno-Rozdzielczym Poczty Polskiej, czy w ogóle przyszła z zagranicy.
Do was też tak długo przesyłki z USA idą?

marlon
06-01-2006, 17:11
nigdy nie kupowałem więc nie wiem :)
ale temat głównie dotyczy przywożenia z USA (nie zakupów internetowych z przesyłką do PL)
a jak już ktoś wcześniej apelował: dobrze by było przykleić post #26 - bardzo rzeczowo wyjaśnia wszystko co związane z zakupami w USA :)

p13ka
06-01-2006, 17:17
ale temat głównie dotyczy przywożenia z USA (nie zakupów internetowych z przesyłką do PL)

Podpiąłem się pod wątek, bo w poście otwierającym temat nic nie napisałeś o przywożeniu z USA tylko "sprowadzeniu" (potem dopiero w trakcie dyskusji wyszła kwestia przywiezienia).
Sprowadzić do kraju można też za pośrednictwem poczty, ale jeżeli swoim postem zaśmieciłem Ci wątek to poproszę moderatora o otwarcie nowego tematu.

marlon
06-01-2006, 17:23
nie no nie ma sprawy :) faktycznie pierwszy post tego nie uwzględnił :)
mea culpa :D

bajbus13
07-01-2006, 15:21
A kto to wie? :wink: Chyba tylko ludzie od CANONA ...
Jesli chodzi o plany Canona na ten rok to zobacz http://www.canon-board.info/showthread.php?t=7793
Ja swoje klocki kupowalem w USA. Jak dla mnie, roznica w cenie byla na tyle duza, ze warta ryzykowania nie posiadania gwarancji :lol:. Gdy juz kupisz, to zawsze mozesz jeszcze na miejscu troche po focic. Wiekszosc urzadzen pada w pierwszych tygodniach uzytkowania, a sam sie przekonasz jak Ci sie sprzet sprawuje i albo go oddasz (to jest prostrze i szybsze niz naprawa- masz odpowiedni papierek juz dolaczony wraz ze sprzetem) albo zabierasz do kraju. Sam musisz policzyc jak potencjalny koszt naprawy w kraju ma sie do roznicy w cenie Twojego sprzetu ;)

feder
07-01-2006, 22:27
Przez pewien okres czasu sprowadzałem trochę sprzętu do paintballa. Moje obbserwacje sa takie:
Jeżeli sklep wysyła paczkę do Polski za pośrednictwem firmy kurierskiej (UPS, DHL itp.) to na 101% zostanie ona oclona.
Przesyłki wysyłane amerykańską pocztą (USPS) czasami przechodziły kontrole i odprawę celną. Ale czsami nawet olbrzymie kartony o wymiarach 1x1x0,5 metra z przyklejona na zewnątrz fakturą i zadeklarowaną wartością ponad 2000 USD potrafiły tej odprawy nie przejść. Głównie zależało to od UC w którym lądowały - najczęściej były odprawiane i clone przez UC w Częstochowie. Jak tam nie trafiły to raczej mało prawdopobne było nałożenie cła. Kilka razy zdarzyło mi się odbierać paczki w UC w Gdyni osobiście - wtedy na ładne oczy miła Pani celnik odstępowała od nałożenia cła i VATu - ale raz zamiast mnie pojechał kumpel i musiał płacić.
Małe paczki zadeklarowane jako upominki nigdy nie były clone.
Edit: Raz mi się zdarzyło, że paczkla nadana USPSem szła przez 1,5 miesiąca - a była dość dużej wartości. Na szczęście dotarła nieuszkodzona do mnie. Inne paczki potrafiły zostać rozerwane w każdy możliwy sposób i przychodziły zafoliowane. Dlatego ważne jest, aby zostały naprawdę porządnie zapakowane przed wysłaniem. Co wyprawia Poczta Polska z paczkami sami wiecie.

SimOn!
07-01-2006, 22:47
Jesli chodzi o plany Canona na ten rok to zobacz http://www.canon-board.info/showthread.php?t=7793


Wszyscy chyba to znamy ale wlasnie ile w tym prawdy wiedza tylko chlopaki z CANONA 8) Ja w takie przecieki srednio wierze...

bajbus13
08-01-2006, 00:27
Wszyscy chyba to znamy ale wlasnie ile w tym prawdy wiedza tylko chlopaki z CANONA 8) Ja w takie przecieki srednio wierze...
Ja tak tylko :rolleyes:, gdyby przypadkiem......gdzies...... komus..... sie to omksnelo. No ale koncowki produkcji maja jedna duuza zalete - brak "choroby dzieciecej" :lol:

marlon
08-01-2006, 01:30
Krąże teraz troche po allegro i widze że 350D nieźle spada z ceną :)
nówka z obiektywem, 1 rok gwar. i instrukcja PL, od SS
2770zł :) czyli powoli przestaje się opłacać sprowadzać z USA...ale poczekam jeszcze tak do lutego/marca, bo pewnie i tam stanieją..OBY! :D

Hipek
12-01-2006, 21:46
no a co sądzicie o kupowaniu od "importerów" z USA dających polską "swoją" gwarancję na sprzęt?

Jac
12-01-2006, 21:59
no a co sądzicie o kupowaniu od "importerów" z USA dających polską "swoją" gwarancję na sprzęt?
kupowac...

Hipek
12-01-2006, 22:08
:D
kupowac...
:lol: no to biorę kiecę i lecę.... kupować:p

marlon
12-01-2006, 22:29
a jak w takim wypadku wyglądają ceny np. 350D?

Pikczer
12-01-2006, 23:30
kupowac...

A czemu Ty od takich nie kupujesz? :mrgreen:

Jac
12-01-2006, 23:48
A czemu Ty od takich nie kupujesz? :mrgreen:
kupilem lampe w fotoit... a reszte taniej uzywane :mrgreen: ale tez ciagniete z USA i gwarancja u sprzedawcy

SimOn!
13-01-2006, 00:00
Tak sobie przegladalem oferty slepow w USA i... znalzlem cos takiego !! (http://www.infinitiphoto.com/viewitem-5172--Canon-Eos-20D-Digital-Camera-Body)
Czy to aby nie jakis walek?? Jak tak policzylem z przesykla Polamerem do PL to wychodzi na nasze jakies ~2500 PNL:!: To raczej tanio co :shock:
Albo opcja ta (http://www.infinitiphoto.com/viewitem-7644--Canon-CANON-20D-KIT-%23-6-%28New-28-75-2.8%29Plus-More)
body + Tamron 28-75mm f2,8 za okolo 3900 - 4000 PLN.
Wiadomo ze bez cla bo paczka idze nadana przez Polamer jako "gift".
Zna ktos ten sklep. Moze Panowie forumowicze zza wielkiej wody sie wypowiedza.

marlon
13-01-2006, 00:14
na eBay'u czasem cena dochodzi do 700-720 USD ale nie mam pojęcia jak to się ma do jakości usługi :)

Jac
13-01-2006, 00:16
e tam a ja mam dostep do CANON EOS350D Kit EF18-55 i drukarkę termosublimacyjną CP510 oraz Battery Grip BG-E3 za 3500 z gwarancja PL

marlon
13-01-2006, 00:17
a z jakiego źródła jeżeli mozna spytać ? :>

SimOn!
13-01-2006, 00:18
a z jakiego źródła jeżeli mozna spytać ? :>

Wypadly z konteneta na granicy :-P :wink:

Jac
13-01-2006, 00:20
a z jakiego źródła jeżeli mozna spytać ? :>
legalnego...

marlon
13-01-2006, 00:20
zbyt piękne żeby było prawdziwe :D

marlon
13-01-2006, 00:23
a body 350D (z oprogramowaniem, kablami)+karta pamięci z takiego źródła ile by mogło wynieść? :)

Jac
13-01-2006, 00:28
a body 350D (z oprogramowaniem, kablami)+karta pamięci z takiego źródła ile by mogło wynieść? :)
nie ma takiej oferty w atrakcyjnej cenie, to jest teraz promocja na taki zestaw jak podalem i ZTCMW zostaly 4 szt.

SimOn!
13-01-2006, 00:29
nie ma takiej oferty w atrakcyjnej cenie, to jest teraz promocja na taki zestaw jak podalem i ZTCMW zostaly 4 szt.

Ale czemu jestes taki tajemniczy , czytales wczesniej facet chce kupic taki sprzet to sie dopytuje.
Nie rozumiem po co takie podchody :shock:

Jac
13-01-2006, 00:32
Ale czemu jestes taki tajemniczy , czytales wczesniej facet chce kupic taki sprzet to sie dopytuje.
Nie rozumiem po co takie podchody :shock:
Ja nie handluje sprzetem i sie tym nie zajmuje, mam dojscie do jakiegos dystrybutora, hurtowni i teraz jest promocja, jest jeszcze zestaw 350+kit za 3700... chcesz?... hurtownia jest elektroniczna ale maja tez czasami aparaty z gwarancja PL

marlon
14-01-2006, 13:36
a wracając do USA...
czy w granicach cenowych nowego 350D można znaleźć jakiś używany sprzęt ale klasę (albo i kilka klas) wyższy?
mile widziane linki :)

vitzeq
25-01-2006, 14:27
witam.
Mam pytanie odnośnie sprowadzania sprzętu z USA. Otóż czy jest możliwość zamówienia sprzętu na jednym z internetowych aukcji amerykanskich - zamowic na adres mieszkajacego kumpla w Californii. No i jezeli zamowiony i juz oplacony aparat zostanie przeslany na jego adres to czy da sie zrobic zeby bez zadnego placenia cla ani vat`u ten kumpel przeslal mi droga pocztowa ten aparat do Polski???[chodzi mi o wylaczenie mozliwosci przylotu mojego kumpla do Polski, bo wiadomo, ze jakby lecial do Polski to problemu nie ma zadnego-sam tak robilem.].
Za pomoc dziex.Pozdro

marlon
25-01-2006, 14:43
przeczytaj wcześniejsze posty - sprawa była chyba dość dokładnie omówiona przez użytkownika Kubaman

GaGacek
26-01-2006, 13:53
e tam a ja mam dostep do CANON EOS350D Kit EF18-55 i drukarkę termosublimacyjną CP510 oraz Battery Grip BG-E3 za 3500 z gwarancja PL

http://www.action.poznan.pl/?module=Cennik&func=produkt&id=33846

w warszawskim było taniej ale sie skonczyly - przed chwila sprawdzilem (wczoraj jeszcz byly po 3292.78 brutto)

marlon
29-01-2006, 11:22
http://canon-board.info/showpost.php?p=119394&postcount=26

powtórzę propozycje jednego z użytkowników aby dodać posta jako przyklejony :)

Vitez
29-01-2006, 20:10
http://canon-board.info/showpost.php?p=119394&postcount=26

powtórzę propozycje jednego z użytkowników aby dodać posta jako przyklejony :)

Poszlo tutaj:
http://canon-board.info/showthread.php?p=129709

marlon
29-01-2006, 20:13
danke sehr ;)

AdamUsa
02-02-2006, 06:30
witam.
Mam pytanie odnośnie sprowadzania sprzętu z USA. Otóż czy jest możliwość zamówienia sprzętu na jednym z internetowych aukcji amerykanskich - zamowic na adres mieszkajacego kumpla w Californii. No i jezeli zamowiony i juz oplacony aparat zostanie przeslany na jego adres to czy da sie zrobic zeby bez zadnego placenia cla ani vat`u ten kumpel przeslal mi droga pocztowa ten aparat do Polski???[chodzi mi o wylaczenie mozliwosci przylotu mojego kumpla do Polski, bo wiadomo, ze jakby lecial do Polski to problemu nie ma zadnego-sam tak robilem.].
Za pomoc dziex.Pozdro
Pewnie ze sie da, tylko powiedz kumplowi ze jak bedzie wypelnial deklaracje w biurze skad bedzie wysylal to nie moze wpisac wartosci wiekszej niz $50, bo jak bedzie wiecej to paczuszka trafi od razu do urzedu celnego i dolicza ci clo i vat.

Jedrula
18-08-2008, 22:34
ta jasne, szkla tez nie, no chyba ze jestes twardy i sobie sprowadzisz 24-70 ;-)

a dlaczego trzeba być przy tych szkłach "twardym"?

wojkij
18-08-2008, 22:47
Ales odkopal dinozaura... ;)

demonter
19-08-2008, 18:32
Witam,
może będzie mi ktoś w stanie pomóc. Gdzie w USA dostanę najtaniej 5D? Ma ktoś sprawdzone źródło?

djcargo
19-08-2008, 21:50
Witam,
może będzie mi ktoś w stanie pomóc. Gdzie w USA dostanę najtaniej 5D? Ma ktoś sprawdzone źródło?

Zobacz na: http://www.bhphotovideo.com/

piotr.szewczuk
19-08-2008, 22:26
Witam,
może będzie mi ktoś w stanie pomóc. Gdzie w USA dostanę najtaniej 5D? Ma ktoś sprawdzone źródło?
Pamiętaj, że cena końcowa zależy także od danego stanu i tego jaki ma
'Sales Tax'.
Z regioniu Chicago mogę Ci polecić taki sklep;
http://www.calumetphoto.com/

Pozdrawiam,
Piotr

milloz
20-08-2008, 12:03
Witam!!!
Mam do Was pytanie... :)
Otoz przyjmijmy taka historie... :
Mam znajoma w USA, wysylam jej pieniazki za posrednictwem np. western union lub poprostu zykly przelew bankowy. Ona kupuje aparacik na amazon.com konkretnie Canona 30D + jakis obiektyw. Ona z kolei pakuje caly sprzet do paczki bez dokumentacji, faktury itp i wysyla do Polski...
Czy jest ryzyko oclenia, i jakei dodatkowe koszty moge poniesc dzieki takiemu kombinowaniu...??
dziekuej z gory za odpowiedz... ;) pozdraiam...

demonter
20-08-2008, 12:16
Dzięki Piotrze, bardzo fajna stronka.
Widzę, niestety, że ciężko będzie dostać 5D poniżej 2000$. Jak sie nie uda go upolować to lepiej się skupić na szkłach co jest bardziej opłacalne. Przy takiej różnicy cen lepiej mieć chyba gwarancję krajową na body.

Krzychu
20-08-2008, 12:42
Witam!!!
Mam do Was pytanie... :)
Otoz przyjmijmy taka historie... :
Mam znajoma w USA, wysylam jej pieniazki za posrednictwem np. western union lub poprostu zykly przelew bankowy. Ona kupuje aparacik na amazon.com konkretnie Canona 30D + jakis obiektyw. Ona z kolei pakuje caly sprzet do paczki bez dokumentacji, faktury itp i wysyla do Polski...
Czy jest ryzyko oclenia, i jakei dodatkowe koszty moge poniesc dzieki takiemu kombinowaniu...??
dziekuej z gory za odpowiedz... ;) pozdraiam...


Ryzyko oclenia jest zawsze, o kosztach było tu jakieś 100 razy... (cło + VAT)

milloz
20-08-2008, 12:45
nom bylo.. ale bylo z przesylka bezposrednio ze sklepu oraz z przywiezieniem do polski... ale nie zauwazylem wysylania paczek przez rodzien lub znajomych...

axk
20-08-2008, 12:52
... ale nie zauwazylem wysylania paczek przez rodzien lub znajomych...

Ale jakie to ma znaczenie kto ją wysyła? Ważna jest zawartość paczki a nie jej nadawca.

milloz
20-08-2008, 12:57
hmm... nie iwem jaka jest roznica... nie orientuje sie w tym...
a co zrobic zeby ryzyko bylo jak najmniejsze??

axk
20-08-2008, 15:51
... a co zrobic zeby ryzyko bylo jak najmniejsze??

Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Proponuję przeczytać od początku cały wątek, a zapewne znajdziesz odpowiedzi na większość swoich pytań.

milloz
21-08-2008, 16:43
studiujac caly temat zrozumiealem ze celnicy nadaja clo 5 % wartosci sprzetu i podatek w wysokosci 22%.... a co jezeli w takiej paczce nie znajada zadnych dokumentow?? tylko sam sprzet i jakies *******y np koszulki slodyczee itp... na jakiej podstawie wtyedy narzucaja clo... o ile wogole narzucaja... :twisted:

axk
21-08-2008, 17:42
... a co jezeli w takiej paczce nie znajada zadnych dokumentow?? tylko sam sprzet i jakies *******y np koszulki slodyczee itp... na jakiej podstawie wtyedy narzucaja clo... o ile wogole narzucaja... :twisted:

W takiej sytuacji otrzymasz pismo z UC zobowiązując Cię do dostarczenia dokumentów na podstawie których możliwa będzie wycena clonego przedmiotu.

Piasek1989
26-08-2008, 19:45
czy mi też pomożecie
mam kuzynkę w stanach która zaoferowała sie że może mi kupić i wysłać 2 szkła razem z jej rzeczami w jakiejś większej paczce. Oczywiście szkiełka będą bez pudełek i bez papierów a na paczce będzie podpisane ze gift albo rzeczy używane. czy takie coś przejdzie niezauważone przez celników.

wojkij
26-08-2008, 21:01
Przeczytales caly watek?

Jesli tak i dalej pytasz to masz tu jeszcze kilka stron, jesli na tej podstawie samodzielnie wnioskow nie wyciagniesz to wspolczuje :mrgreen: - http://canon-board.info/showthread.php?t=8374

axk
26-08-2008, 21:18
... czy takie coś przejdzie niezauważone przez celników.

Niestety na przypadki tego typu nie ma żadnej reguły jeżeli chodzi o "zachowanie" celników. Wszystko zależy od czynnika losowego, jednakże przesyłanie sprzętu pozbawionego oryginalnego opakowania pomiędzy "osobistymi" rzeczami może w pewien sposób zminimalizować ryzyko ewentualnego opodatkowania towaru (cło w porównaniu do podatku jest naprawdę niewielkie). Bez otwierania przesyłki celnik raczej nie jest w stanie sprawdzić faktycznego stanu sprzętu który to mógłby sugerować iż ów sprzęt sprowadzany jest w celach handlowych.

Bachman
26-08-2008, 22:11
Czy ktoś jest mi w stanie odpowiedzieć jakie panują obowiązki podatkowe miedzy:
USA-Kanada
USA-UK
KANADA-UK

przy wysyłce sprzętu foto i audio?

wojkij
26-08-2008, 22:26
2 sec na pisanie 5 hasel w popularna wyszukiwarke:
http://www.google.pl/search?q=usa+canada+export+import+tax&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a

Pierwszy wynik:
http://reviews.ebay.com/Canada-amp-USA-Import-Export-Shipping-Guide_W0QQugidZ10000000000067340

Pozmieniaj sobie wyrazy kluczowe dotyczace panstw i bedziesz mial wszystkie konfiguracje;)

MM-architekci
28-08-2008, 17:12
Innego typu zapytanie - warto sciagac 70-200/4L nowego z us w ciemno , czy lepiej za ta sama w sumie cene kupic sprawdzony , uzywany , u nas juz ? Wiadomo trafiaja sie slabe egzemplarze.

Jac
28-08-2008, 23:30
a dlaczego trzeba być przy tych szkłach "twardym"?

swego czasu bylo sporo mydlanych 24-70/2.8 - nie wiem jak teraz, przestalem sledzic watki typowo onanistyczne ;-),

TylerDurden
22-11-2008, 11:43
Ja mam pytanie odnośnie sprzętu z USA ale nie nowego tylko używanego z e-baya.Chciałbym zakupić sobie Canona 1D którego ceny na aukcjach wahają się w granicach 500 USD (czyli gdzieś tak ok 1500 PLN)ale nie wiem czy będzie to opłacalne ze względu na ewentualne cło czy podatek.Jak wtedy naliczane jest cło?Chyba tylko od wartości używanego sprzętu skoro jest to model którego produkcja zakończyła się kilka lat temu? Może już ktoś kupował na ebay-u i orientuje się jak to wygląda?

XLesio
25-11-2008, 16:10
Jeśli towar trafi do clenia, to ty jesteś zobowiązny do określenia wartości sprzętu. Słowem faktura, rachunek z paypal, czy eBayowski invoice. Nie zmienia to faktu, że celnicy mogą zakwestionować podaną przez ciebie wartość, i naliczyć to wedlug znanych tylko sobie przeliczników.
Ja staram się zawsze porozumieć ze sprzedawcą, i wysłać przesyłkę opisaną jako gift, bez faktur, z wyraźnym zaznaczeniem na deklaracji, że sprzęt jest "used". Jednak przy droższym zakupie to dwojakie ryzyko. Ubezpieczenie przesyłki na znacznie mniejszą wartość (albo jego brak), i znajomość tematu wśród celników. Zdziwiłbyś się jak wielu będzie wiedziało że 1D nie kosztował $30 :)
O ile mi wiadomo, jeśli nie udokumentujesz wartości zakupu, cło jest brane ze średniej rynkowej (chyba mają jakieś tabele, tak jak w przypadku autotaxów). Oczywiście chodzi o wartości sprzętu używanego, ale czesto mają się nijak do rzeczywistości. Dodatkowo pamiętaj, że cło jest naliczane od wartości towaru + koszty wysyłki. Więc moze być większe niż sobie sam wyliczysz. I jeszcze jedno, na pocieszenie. Nie jestem pewien jak to teraz wygląda, ale sprzęt foto, to chyba jednynie 7% cła ;) Nie dam jednak za to głowy, bo jak do tej pory udało mi się szczęśliwie uniknąć uiszczania haraczu :mrgreen:

edit:
PS - zapewne już gdzieś było, ale w ramach przypomnienia. A jak już nie daj boże uznają że ta jedynka jest jednak nowa.. To zdaje się doliczasz sobie wtedy jeszcze vat (od: towar + wysyłka + cło). A wtedy to już jest bardzo niemiło :)

XLesio
27-11-2008, 19:24
edit2:
Znacząca zmiana, więc dla połączenia wątków http://canon-board.info/showthread.php?t=40947