Zobacz pełną wersję : Wpływ zooma lampy a stofen
Tomasz1972
30-12-2005, 21:04
Czy Ktoś testował , rózne nastawy zooma w lampie przy stofenie i lampie ustawionej pod kątem ?
Czy jest różnica w mocy błysku ?
Trzeba by zmienić tytuł wątku - zamiast "lamy" powinno być "lampy" inaczej brzmi nieco zagadkowo, żeby nie powiedzieć zoologicznie ;)
Tomasz1972
30-12-2005, 21:37
Jeju .....czepiasz się :-)
-=Festyk=-
30-12-2005, 21:39
Nie wiem czemu,ale tytuł wątku skojarzył mi się z Dalej Lamą:mrgreen:
Jeju .....czepiasz się :-)
Ależ w żadnym wypadku :)
Tomasz1972
30-12-2005, 21:58
Zwykła literówka ;-( Ale wracając do tematu , to mam wrażenie , że jak dam lampę pod kątem z nasadką stofena i ustawię zoom lampy na 105 to daje dużo więcej światła niż przy ustawieniu zooma na auto . Przy czym kąt świecenia jest ten sam , więc nawet przy 17mm naświetlony prawidłowo jest pełny kadr .
Dzięĸuję moderatorom za zmianę tytułu :-)
oskarkowy
31-12-2005, 11:45
Troszkę Waść namieszałeś. Po co bawisz się ręcznym przestawianiem zooma na 105mm i robisz tym zdjecia na 17mm? To chyba jasne, że przy dłuższej ogniskowej lampa musi uderzyć zdecydowanie mocniej, żeby oświetlić dalsze plany. Czyli większa moc na mniejszych ogniskowych wcale wtedy nie dziwi.
Nasadka nie ma tu nic do rzeczy. Przypominam, że lampa ma swoją, naprawdę niegłupią automatykę, która wysyła błysk wstępny. Wtedy to dowiaduje się, że coś ogranicza moc błysku i uderza z potrzebną siłą.
Na przyszłość gdybyś potrzebował zwiększać moc lampy, to łatwiej zmienić korekcję na "+". Wtedy poza większą mocą lampy masz jeszcze powtarzalne wyniki.
Tomasz1972
31-12-2005, 20:33
Nie namieszałem . Doskonale wiem jak działa automatyka lampy , jak również do czego służy korekcja expozycji . Zmiana expozycji na "+" nie zwiększy mocu lampy !
Jeżli korzystamy z nasadki , zalecanym ustawieniem lampy jest 45 stopni . Po takim ustawieniu zoom lampy nie działa automatycznie lecz ustawia się w pozycji 50mm. Jaki ma to sens , jeżeli kąt rozsyłu zależy od nasadki ? Więc po przestawieniu zooma na 105 uzyskuję większą efektywność świecenia , chyba że jest to tylko moje odczucie . Dlatego też rozpocząłem ten wątek by dowiedzieć się czy ktoś testował podobne ustawienia .
Nie namieszałem . Doskonale wiem jak działa automatyka lampy , jak również do czego służy korekcja expozycji . Zmiana expozycji na "+" nie zwiększy mocu lampy !
Korekta ekspozycji dla błysku nie zwiększy mocy całkowitej lampy, lecz może zwiększyć moc błysku w stosunku do wartości, które miały być pierwotnie wykorzystywane. Pod warunkiem, że leży to w granicach możliwości lampy (czyli że ma zapas).
Tomasz1972
31-12-2005, 22:45
Korekta ekspozycji dla błysku nie zwiększy mocy całkowitej lampy, lecz może zwiększyć moc błysku w stosunku do wartości, które miały być pierwotnie wykorzystywane. Pod warunkiem, że leży to w granicach możliwości lampy (czyli że ma zapas).
Dokładnie tak .
Tomasz1972
31-12-2005, 23:50
Cały czas experymentuje . Ale wszystkie experymenty , potwierdzają że najlepiej jest ustawić lampę na 105 jeśli korzystamy ze stofena . Zyskujemy szybkośc ładowania , moc lampy "wzrasta" więc niższe ISO . :-)
To chyba jasne, że przy dłuższej ogniskowej lampa musi uderzyć zdecydowanie mocniej, żeby oświetlić dalsze plany. Czyli większa moc na mniejszych ogniskowych wcale wtedy nie dziwi.
Tak w kwestii formalnej co do powyższego zdania. Nie jestem specem i należałoby zapytać Kuchatka, ale IMHO to jest zupełnie nieprawdziwe stwierdzenie.
Potrzebna do oświetlenia sceny siła błysku zależy przede wszystkim od kąta widzenia obiektywu. I im jest on większy, tym silniej trzeba poświecić. Dlatego na przykład moja lampa ze stopki ma GN 58 @ 105mm, a przy 24mm już zdecydowanie mniejszą (chyba coś około GN 40).
To, że ktoś robi dłuższym szkłem, nie musi oznaczać (w rozsądnych granicach), że musi stać dalej od fotografowanego obiektu. Ponadto, gdyby nawet, to różnica kąta widzenia pomiędzy 24mm a 105mm jest tak duża, że obiekt musiałby się znajdować w dwóch diametramnie różnych położeniach, aby strata wynikająca z większej odległości mogła zniwelować korzystny wpływ węższego kąta widzenia.
pantomas
02-01-2006, 00:12
Jeżli korzystamy z nasadki , zalecanym ustawieniem lampy jest 45 stopni . Po takim ustawieniu zoom lampy nie działa automatycznie lecz ustawia się w pozycji 50mm. Jaki ma to sens , jeżeli kąt rozsyłu zależy od nasadki ?
kąt rozsyłu nie zależy tylko od nasadki , ale również -chyba najbardziej- od położenia palnika w stosunku do przedniej soczewki Fresnela lampy : jeżeli jest oddalony strumień światła "na wyjściu" jest bardziej skupiony i odpowiada teleobiektywom i vice versa . Przy ustawieniu zooma lampy na max (105) i założeniu stofena rzeczywiscie jest możliwe nieco silniejsze doświetlenie , choć w przypadku szerokich obiektywów brzegi kadru mogą być nieco niedoświetlone . Właśnie dlatego przy podniesieniu palnika do góry zoom ustawia się na 50mm ( kąt rozsyłu ok.45 stopni - jak dla standardu ) co zakładając odbicie od sufitu lub innej dużej powierzchni odbijająco-rozpraszającej powinno zapewniać najlepsze oświetlenie przy największej możliwej mocy błysku . I również dlatego założenie nasadki rozpraszającej ( do 17mm ) i stofena zmniejszy tylko siłę błysku nie zmieniając
układu światła i cieni - no , może trochę . Moje próby nie wykazały dramatycznych różnic , więc trzymam zawsze zoom na auto - jak opuszczam palnik to nie muszę pamiętać żeby go dopasowywać .
KuchateK
03-01-2006, 03:17
Przypominam, że lampa ma swoją, naprawdę niegłupią automatykę, która wysyła błysk wstępny.
Lampa jest calkowicie glupia i slepa. To body ma cala automatyke.
To chyba jasne, że przy dłuższej ogniskowej lampa musi uderzyć zdecydowanie mocniej, żeby oświetlić dalsze plany. Czyli większa moc na mniejszych ogniskowych wcale wtedy nie dziwi.
Tak w kwestii formalnej co do powyższego zdania. Nie jestem specem i należałoby zapytać Kuchatka, ale IMHO to jest zupełnie nieprawdziwe stwierdzenie.
Ta... Znowu na mnie :mrgreen:
Oskarowy, cos zamotales.
Jesli juz to moc lampy (ta w GN, czyli zasieg) przy mniejszych ogniskowych (wiekszy kat swiecenia) spada (sporo). Moc lampy (ta fizyczna z palnika) jest zawsze taka sama. Zarowno na 24mm jak i na 105. Roznica polega jedynie na powierzchni jaka oswietla. Na 105 swieci na duzo mniejsza powierzchnie, stad moze poswiecic nieco dalej.
Potrzebna do oświetlenia sceny siła błysku zależy przede wszystkim od kąta widzenia obiektywu. I im jest on większy, tym silniej trzeba poświecić.
Dorzuc jeszcze ze "na dana odleglosc" i masz w 100% racje.
Moc lampy w GN zalezy od ilosci energii wyemitowanej z palnika, ale tez od powierzchni oswietlanej. Efektywnosc oswietlenia planu na danej odleglosci mozna zwiekszyc zarowno poprzez zwiekszenie mocy emitowanej z palnika jak i nieco "oszukujac" poprzez wieksze skupienie wiazki (czyli zoom lampy).
Dlatego na przykład moja lampa ze stopki ma GN 58 @ 105mm, a przy 24mm już zdecydowanie mniejszą (chyba coś około GN 40).
40... Chcial bys :D
Przy 24mm ma GN28... Przy 14mm (z rozpraszaczem) GN 15.
Lampa blyska dalej tak samo mocno, wiec czemu zasieg spadl? No wlasnie, zmniejszylo sie skupienie... Jak by blysnac "golym" palnikiem bez zadnego reflektora to GN by wyszlo pewnie na poziomie 5 :D Dla przypomnienia: GN to nie jest tak naprawde moc lampy a zasieg. A ten scisle zalezy od powierzchni oswietlanej. Nie zwiekszamy mocy lampy a jedynie zabieramy troche swiatla z jednego miejsca i wrzucamy do drugiego.
To, że ktoś robi dłuższym szkłem, nie musi oznaczać (w rozsądnych granicach), że musi stać dalej od fotografowanego obiektu.
Tak...
Ponadto, gdyby nawet, to różnica kąta widzenia pomiędzy 24mm a 105mm jest tak duża, że obiekt musiałby się znajdować w dwóch diametramnie różnych położeniach, aby strata wynikająca z większej odległości mogła zniwelować korzystny wpływ węższego kąta widzenia.
Dokladnie jak pisze Kubaman. Zysk na jednym eliminuje strata na drugim. Co Ci z tego ze przestawisz lampe na 105 jak musisz miec teraz szklo ~100mm aby nie bylo koszmarnej winiety, a z takim szklem aby zmiescic modelke w kadrze musisz ja wyslac 20 metrow dalej?
A teraz by pasowalo wrocic do glownego tematu watku... Skoro juz sprawdzac wplyw zoom'a i stofena to "naukowo" i z glowa. Omijamy wszelaka automatyke. Lampa na M. Aparat tez na M... Normalnie typowo z lampa. Oczywiscie statyw i "stabilny" kadr.
Przy odbiciach od sufitu w typowej focie o zasiegu pokojowym zmiana zoom'a z 24 na 105 daje fotke takiej samej jasnosci. Zarowno ze stofenem jak i bez. Zmienia sie nieco charakter oswietlenia, szersze odbicie daje mniej ostre cienie i takie tam, ale to nie jest tematem watku.
Przy foceniu z lampa na wprost ze stofenem podobnie. Roznica jest pomijalna.
Bez niego to czego sie mozna spodziewac. Jasniejszy srodek kosztem ciemnych brzegow. Efekt w postaci zdjecia raczej koszmarny.
Numer ze stofenem polega na tym, ze nawet ustawienie lampy na 105 wiele nie daje, bo ta nasadka to ladnie "zmieli" i w zasadzie bedzie nadal swiecic tak samo szeroko jak przy szerszym ustawieniu palnika. Roznica jest naprawde pomijalna. Tam w srodku (w stofenie) jest tak duzo odbic i rozproszenie w tym plastiku jest tak duze, ze roznice swiatla wyemitowanego przez niego sa na poziomie kosmetycznym, a nie na poziomie "a ja to se przestawie zuma i bede se mogl zjechac iso o polowe".
Z czego chcesz to wiecej? Palnik moze blysnac tylko okreslona moca. Ilosc swiatla w kadrze sie nie zmieni. Jedynie co mozna pomanewrowac to "zabrac" nieco swiatla z jednego miejsca i wrzucic do drugiego. Tym zajmuje sie zoom. Ale poniewaz stofen to nakladka rozpraszajaca i dosyc skutecznia w tym co robi, ewentualny wplyw zooma jest pomijalny. Nawet jak 5% czy 10% wiecej wyemitujesz przodem a nie bokami stofena to nie da Ci to lepszego oswietlenia tylko jasniejsze cos kosztem ciemniejszego czegos.
Jesli juz bedzie widniej i lepiej to tylko dlatego ze lampa miala zapas i mogla blysnac mocniej. A przedewszystkim dlatego ze uklad swiatla w scenie zmienil sie na tyle ze automatyka stwierdzila ze powinna blysnac mocniej.
Tak, napewno moze sie trafic sytuacja ze zwiekszysz calkowity zasieg przy odbiciu od sufitu zmieniajac zoom, ale nie ze stofenem i dlatego ze magicznie Ci doszlo mocy swiatla (bo z pustego to...) tylko dlatego ze w innym miejscu braklo. Czyli ostrzejsze cienie, winieta i takie tam...
Tomasz1972
06-01-2006, 09:43
Dzięki za wypowiedzi . Jendak zoom na auto , ponieważ za dużó zabawy przy zmianie na auto przy świeceniu na wprost . Pozdrowionka
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.