Zobacz pełną wersję : Jarocin Festiwal
czy ktos planuje sie wybrać tam nie w celu focenia?:)
4kwiatek
28-06-2011, 15:35
Hi...
czy ktos planuje sie wybrać tam nie w celu focenia?:)
Ja mam akredytację. najeli podobno jedzie bez sprzętu
Pozdrawiam...
Potwierdzam, jadę bez sprzętu. Dziś kupiłam karnety :)
jak to wieści się szybko roznosza:) kurcze, myslałem ze wiekszy odzew bedzie na forum:) i ze moze ktos z poznania jedzie i ma wolne miejsce w samochodzie:) bo jedynie znajomi z jarocina są zainteresowani:)
Zmieniam zdanie -- jadę ze sprzętem analogowym i mam w pędzlu te ich 3.2mpix :P
3.2 ? to komórki już nie można wnieść?:P
Na teren Festiwalu nie można wnosić profesjonalnego sprzętu fotograficznego. Dopuszczalne są aparaty o rozdzielczości do 3.2 MPix.
Chyba nie uaktualniali tego od początku lat 90tych ;-)
MacGyver
05-07-2011, 22:06
Chyba nie uaktualniali tego od początku lat 90tych ;-)
Na początku lat 90-tych to obrazek 3,2 MPx dawały co najwyżej skanery wielkoformatowe :-P
Swoją drogą ten koszmarny łamaniec językowy, stanowiący teraz nazwę festiwalu całkowicie przeczy idei buntu i kontestacji, z której to wydarzenie wyrosło.
Na początku lat 90-tych to obrazek 3,2 MPx dawały co najwyżej skanery wielkoformatowe :-P
No na pewno było to "profesjonalne" ;-)
Swoją drogą ten koszmarny łamaniec językowy, stanowiący teraz nazwę festiwalu całkowicie przeczy idei buntu i kontestacji, z której to wydarzenie wyrosło.
Ja tam jadę tylko dlatego, że są akurat fajne koncerty, nie dorabiam do tego ideologii ;-)
Sergiusz
06-07-2011, 02:05
A ja nie jadę jako, że nie zapowiada się nic ciekawego. Byłem na festiwalu kiedy odbywał się jeszcze w amfiteatrze a na stadionie był kemping. Spaliśmy w samochodzie przed bramą bo pomimo posiadanego namiotu na kempingu się nie dało z powodu okropnego fetoru. Byłem na imprezie gdzie ominęło mnie picie denaturatu. Był jeden kieliszek i kolega, który pił wcześniej zapytał: Dobre, co to? Koleżanka nalewająca trunek odparła no dykta... denaturat. Ponoć był o niebo lepszy niż kartkowy Bałtyk. Ja sobie odpuściłem. Nie mniej sam koncert był nieźle zorganizowany a dzisiejsi organizatorzy powinni wyciągnąć z tego wnioski. Obejrzeliśmy kilka zespołów i bez problemu zostawiając dowody osobiste na bramce pojechaliśmy za strefę prohibicji poprawić nastroje przy pomocy odpowiednich napoi. Po powrocie oddano nam dowody i wpuszczono na koncert. Dzisiaj jest to niemożliwe.
Byłem na festiwalu kiedy odbywał się jeszcze w amfiteatrze a na stadionie był kemping.
Równiez tam byłem :-D, to był rok 82, w nastepnym roku koncerty były juz na stadionie. Pamietam Ryśka Riedla jak szedł z jakimiś dziewczynami, fotoreporterzy robili mu zdjęcia, a ja leżąc a na murawie boiska darłem się "FOTO, FOTO!".Wtedy jeden z nich odwrócił sie i zrobił mi jedno zdjęcie które później się ukazało w wychodzącym wtedy miesięczniku " Magazyn Muzyczny".I tu mam prośbę: moze ktoś jakimś cudem ma ten numer, z fotoreportarzem z Jarocina z 1983 roku?
Swoją drogą ten koszmarny łamaniec językowy, stanowiący teraz nazwę festiwalu całkowicie przeczy idei buntu i kontestacji, z której to wydarzenie wyrosło. To wydarzenie nie wyrosło z takiej idei.
4kwiatek
15-07-2011, 02:46
Hi...
Update - akredytacja - nagle się okazało - nie daje PhotoPass. Fakt faktem - w fosie widziałem w zeszłym roku panie z kompaktami, ale mam pewne wątpliwości czy to jest profesjonalne żeby pytać o to na kilka dni przed odbiorem.
Spodziewam się że w przyszłym roku za PP trzeba będzie dodatkowo zapłacić.
Pozdrawiam..
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.