Zobacz pełną wersję : Filtry szare neutralne.
Jestem na kupnie filtrów szarych neutralnych,wdzięczny będę za radę jakie wybrać: Cokin , Hitech.....lub inne. Zastanawiam się czy filtry wymienionych firm nie powodują przebarwień zwłaszcza przy ich łączeniu.Wybierając systemy mocowania,to Cokin wydaje się być praktyczniejszy od filtrów nakręcanych jeśli chodzi o połówki ,bo już filtry pełne szare to chyba nakręcane są lepsze (chociaż nie jestem przekonany) i w tym wypadku myślę o Hoya.I jeszcze jedno,jakie przejścia (twarde,miękkie) wybrać nad morzem a jakie w górach,nie bez znaczenia jest też chyba średnica/wielkość obiektywu , w moim przypadku to 77mm. Nigdy nie bawiłem się tego typu filtrami,więc wiele pytań przychodzi do głowy,chciałbym się dobrze wstrzelić w temat, dlatego każda informacja będzie cenna.Dzięki.
Hitech.
używasz ?
z mojego doświadczenia:
- hitech szara połówka - BDB
- hitech szary pełny ND 0.9 (-3EV) - dramat (kupowałem w ciemno sugerując się dobrymi wynikami połówki szarej, różowy zafarb, szkoda kasy)
szarych filtrów cokin unikam ... mam szarego i robi zafarb
szary pełny hitecha wymieniłem na nakręcany marumi i jest OK.
Tak, używam obu przez Ciebie wymienionych. Żadnych zafarbów.
<<< szary pełny hitecha wymieniłem na nakręcany marumi i jest OK. >>>
Goran dlaczego wymieniłeś hitecha , tylko dlatego że miał zafarby czy jednak wolisz nakręcane w przypadku pełnych szarych?
pełny szary jest wg mnie praktyczniejszy nakręcany.
W studio hitech powodował lekki zafarb i był trochę uciążliwy w użytkowaniu.
W terenie przy dłuższych czasach dawał potężny różowy zafarb. Poszukam i wyślę Ci sampelka na PW ;)
Potwierdzam, że zafarb może się pojawić w zależności od czasu i warunków oświetleniowych. Dodatkową wadą jest to, że przy dłuższych czasach czasem wpada lewe światło do obiektywu poprzez szparę między jego końcem a filtrem. Dobrze mieć ze sobą coś do owinięcia końcówki obiektywu.
Z nakręcanym nie powinno być tego kłopotu, więc pod tym względem będzie lepszy.
RNz a stosowałeś osłonę przeciw słoneczną? Ciekawe czy jest to rzecz praktyczna i w jakim stopniu się sprawdza,bo z tyłu miedzy obiektywem a filtrem chyba filtr i tak jest nie osłonięty ?
ja używam szarych Marumi, nakręcanych - mogę śmiało polecić. nie robią mi zafarbów, co przy analogach ma większe znaczenie niż przy cyfrze.
dzidofon
15-06-2011, 11:02
szary pełny ND 0.9 (-3EV)
Czegoś nie kumam czy źle liczę? ND 0,9 to -3 EV?
RNz a stosowałeś osłonę przeciw słoneczną? Ciekawe czy jest to rzecz praktyczna i w jakim stopniu się sprawdza,bo z tyłu miedzy obiektywem a filtrem chyba filtr i tak jest nie osłonięty ?
Wszystko zależy od rozmiaru osłony i samego filtra. Zwykle się nie mieści.
ryszard_p
15-06-2011, 14:14
...kilka dni temu robilem zakupy u kolegi towersivy, miedzy innymi szare filtry. Korzystajac z jego rady zakupilem to co mi zaproponowal :
"filtry oryginały cokina odradzam ze wzgledu na bardzo brzydka dominate na zdjeciach ( mozna duzo o tym poczytac na forach zwiazanych z fotografia krajobrazu ) tutaj zdecydowanie polecam to czego sam używam czyli fitry firmy hitech, nie dosc ze sa tansze to są zdecydowanie lepsze jakosciowo."
Szare polowki to zdecydowanie Hitech.
ryszard_p
15-06-2011, 14:18
A konkretnie to :
Do krajobrazu polecam : filtr cały szary ND 1.2 czyli zjazd o 4 EV do tego połówki ND 0.9 soft oraz ND 1.2 soft.
stefan2215
15-06-2011, 20:58
A konkretnie to :
Do krajobrazu polecam : filtr cały szary ND 1.2 czyli zjazd o 4 EV do tego połówki ND 0.9 soft oraz ND 1.2 soft.
Witam Was Wszystkich. Wybaczcie dopiero zaczynam przygodę ze zdjęciami więc mam troszkę braków technicznych jak i wiadomości, ale zastanawiam się jaki jest cel użycia filtra całego szarego ND 1,2 w krajobrazie ?
do wydłużenia czasu naświetlania lub zmniejszenia przesłony przy takim samym iso i czasie. a jak to już wykorzystasz to zależy od Twojej kreatywności.
Witam Was Wszystkich. Wybaczcie dopiero zaczynam przygodę ze zdjęciami więc mam troszkę braków technicznych jak i wiadomości, ale zastanawiam się jaki jest cel użycia filtra całego szarego ND 1,2 w krajobrazie ?
By np. rozmyć morskie fale, by osiągnąć bajkowy efekt
Albo pokazać jak chmury się ruszają na niebie
Albo po to by nie mieć poruszających się ludzi na zdjęciu
albo... :)
stefan2215
16-06-2011, 08:50
dziękuję za wytłumaczenie, choć mnie się wydaje, że ND 1,2 jest za słaby do pokazania ruchu chmur czy też rozmycia wody, ale pewnie się mylę. Jak dla mnie do krajobrazu wystarczy polar i połówka cokina.
1. Mylisz się.
2. Jak dla Ciebie...
stefan2215
16-06-2011, 16:26
1. Mylisz się.
2. Jak dla Ciebie...
pewnie masz racje :) to jest tylko teoria a w praktyce różnie bywa...
Stefan jest bardzo spolegliwy.
Filtry neutralne ND1.2 najczęściej (czyli praktycznie zawsze) są za słabe do sensownego rozmycia wody lub chmur lub ludzi, oczywiście w szczególnych okolicznościach i po ostrym przymknięciu przysłony lub silnym wietrze (widziałem zdjęcia ktore wyglądały dobrze już przy 10s) może się zdarzyć że będą akurat, ale w "normalnych" warunkach (jeśli oczekujemy czasów 30s i więcej) są po prostu za słabe.
Używam Lee Big Stoppera (ND3.0) i Hoyję NDx400, Hoya jest rozsądnym minimum. Zwykle (czyli praktycznie zawsze) w takich przypadkach używa się jeszcze połowki więc trzeba zdecydować się na jakiś system filtrów prostokątnych np. Lee (lub Hitech lub Cokin który występuje w kilku wersjach od małych A, P do zupełnie dużych).
sensowne uwagi na temat Big Stoppera można wyczytać np. tu
http://blog.robertstrachan.com/archives/844/lee-big-stopper-hitech-10-stop-nd-filter-review/
formatt czyli producent filtrów hitech też dorobił się podobnego rozwiązania chyba eliminując problemy z odblaskami i przeciekaniem światła, i jak wynika z wpisu jest również w małej (cokin p 85mm) wersji, testy tego formatta (hitecha?) można przytać tu:
http://blog.robertstrachan.com/archives/1314/hitech-pro-stop-review/
oprócz tych rozwiązań nakręcanie filtry o takiej lub nawet większej gęstości produkuje B+W i Heliopan.
stefan2215
16-06-2011, 19:21
ja używałem w systemie cokina filtra ND3,0 hitecha, ale łapał mi boczne światło na długim czasie (długim czyli powyżej 30 sekund ) a teraz używam heliopan ND 3,0 więc jakieś tam doświadczenie z filtrami mam. Jednak uważam, że nie ma się co sprzeczać bo każdy zdjęcia robi i nie ma jednej stałej reguły że w takich warunkach używamy takiego filtra.
ja również różnych wynalazków popróbowałem zanim kupiłem NDx400, oczywiście tak jak pisałem widziałem niezłe efekty już na 10s, jeśli robi się wieczorem to 1.2 może się sprawdzić, ale wieczorem zwykle mniej wieje :) nie neguję użycia takiego filtra, jednak jeśli ktoś kupuje taki filtr w celu uzyskania rozmycia to będzie oczekiwał efektu i po prostu zamiast kupić od razu coś konkretnego wyda to kasę dwa razy. Lee rozwiązało problem bocznego światła bardzo skutecznie, a wygoda (szybkość) używania filtra prostokątnego jest daleko większa niż nakręcanego oczywiście dochodzi cena za holder ale rozwiązanie jest wysoce uniwersalne.
a czy ktoś z Was używał fadera ND?
http://allegro.pl/filtr-pelny-szary-regulowany-fader-nd-77mm-green-l-i1655725973.html
Cena dość niska, tylko ciekawe ile zdjęcia tracą na jakości...
Bez dlugiego rozpisywania sie - nie polecam fadera.
Sam uzywam B+W ND 3.0 - polecam ten wybor.
Jeśli chodzi o filtr połówkowy użyty nad morzem do przyciemnienia nieba, w bardzo słoneczny dzień, gdzie niebo od tafli morza oddziela linia prosta lepiej użyć filtr ze średnim przejściem czy twardym.Myślę że twarde przejście może sprawić kłopot z ustawieniem filtra w odpowiedniej pozycji początkującemu?A w górach używać tylko miękkich przejść czy można też zastosować średnie przejście i nie wpłynie to niekorzystnie,czyli na nie naturalne przebarwienia wierzchołków gór.
stefan2215
18-06-2011, 06:42
ja byłbym zdanie, że filtr o miękkim przejściu tonalnym wystarczy zarówno do morza jak i gór i nie ma potrzeby powielania filtrów tylko ze względu na rodzaj przejścia... ale niech się wypowiedzą osoby posiadające te filtry.
adam.cooly
18-06-2011, 07:11
nie wydaje mi się aby była zauważalna różnica na zdjęciu czy przejście jest twarde czy miękkie, ja bym się skupił raczej na dobrym wykadrowaniu i uchwyceniu właściwego momentu a filtr i tak zrobi swoje
Jeśli chodzi o filtr połówkowy użyty nad morzem do przyciemnienia nieba, w bardzo słoneczny dzień, gdzie niebo od tafli morza oddziela linia prosta lepiej użyć filtr ze średnim przejściem czy twardym.Myślę że twarde przejście może sprawić kłopot z ustawieniem filtra w odpowiedniej pozycji początkującemu?A w górach używać tylko miękkich przejść czy można też zastosować średnie przejście i nie wpłynie to niekorzystnie,czyli na nie naturalne przebarwienia wierzchołków gór.
W górach tylko miękkie przejście. Filtry z twardym przejściem maja zbyt gwałtowne przejście i dlatego powinno się ich używać właśnie na płaskich terenach jak np. nad wodą. A z ustawieniem nie powinno być problemu, aparat na statyw i patrzymy w wizjerek, oczywiście podgląd głębi ostrości bardzo się przydaje
ja byłbym zdanie, że filtr o miękkim przejściu tonalnym wystarczy zarówno do morza jak i gór i nie ma potrzeby powielania filtrów tylko ze względu na rodzaj przejścia... ale niech się wypowiedzą osoby posiadające te filtry.
Owszem wystarczy, ale nad morzem jednak lepiej sprawdzi się filtr o twardym przejściu.
nie wydaje mi się aby była zauważalna różnica na zdjęciu czy przejście jest twarde czy miękkie, ja bym się skupił raczej na dobrym wykadrowaniu i uchwyceniu właściwego momentu a filtr i tak zrobi swoje
Tu się muszę niestety nie zgodzić. Użycie filtra twardego na nierównym terenie będzie skutkowało nierównym zaciemnieniem np. czubków drzew czy szczytów, w tym wypadku lepszy będzie filtr miękki. Natomiast filtr miękki w płaskim terenie trzeba będzie dosyć mocno zsunąć w dół i też nie wygląda to za dobrze.
Gdy użyje dwa lub może nawet trzy filtry nie spowoduje niemiłych dla oka przebarwień na przykład różowych,zwłaszcza gdy połączę filtry dwie firmy?
Gdy użyje dwa lub może nawet trzy filtry nie spowoduje niemiłych dla oka przebarwień na przykład różowych,zwłaszcza gdy połączę filtry dwie firmy?
Niestety, ale przebarwienie może się pojawić, szczególnie wtedy gdy użyje się filtrów "no name".
mierkiewiczm
02-08-2012, 23:14
B+W ND 3.0 występują w dwóch odmianach: Coated, oraz MRC Filtr neutralny szary B+W ND 3.0 NDx1000 Coated (110) 67mm :: Photo4B (http://www.photo4b.pl/index.php?p430,filtr-neutralny-szary-b-w-nd-3-0-ndx1000-coated-110-67mm) Czym to się różni w praktyce i czy warto dopłacić? Używa ktoś Heliopana 3.0 ? Nie wiem czy brać B+W i który czy Heliopan.
MRC = Multi Resistant Coating = lepsze powłoki zarówno przeciw-odblaskowe jak i łatwiejsze w czyszczeniu. Mam kilka filtrów B+W (w tym MRC), mam też Heliopana UV 77mm, którego nie używam, ponieważ daje niemiłe bliki pod światlo. B+W to klasa sama w sobie, Heliopan ma tylko lepsze dekle nasadkowe na slimy. Ja bym brał ND B+W MRC - sam zbieram na ten filtr.
mierkiewiczm
03-08-2012, 10:05
Już na zwykły Coated się wykosztuję. Zastanowię się czy wydać te około 130 pln więcej na droższą wersję.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.