PDA

Zobacz pełną wersję : Help !!! Włos na matrycy !!!



m_o_b_y
11-06-2011, 13:58
Podczas wymiany obiektywów wpadł mi włos do środka, na matrycę 5D2 .
Próbowałem go wydmuchać na zewnątrz przy pomocy gruszki, ale bestia przyczepił się jednym końcem i sobie powiewa i śmieje się ze mnie. :-D
Boję się go zwyczajnie wyjmować, aby czegoś nie uszkodzić.
Ma ktoś jakiś pomysł, jak bestię wyjąć ? :roll:
Pozdrówka

Bartek_902
11-06-2011, 14:13
jak przykleił się aby jednym końcem to moża spróbować go czyms złapać ostrożnie , chociaż jak się przykleił to i tak zostanie tłusty ślad i matryca do czyszczenia na mokro raczej :)

Kolekcjoner
11-06-2011, 16:00
Jeśli jeden koniec jest luźny to spróbuj pincetą.

1982wojtek
11-06-2011, 16:24
gruszka do przedmuchiwania załatwi sprawę

az3rrox
11-06-2011, 16:34
Próbowałem go wydmuchać na zewnątrz przy pomocy gruszki :roll:
Pozdrówka

czytaj 1 post.. ;p

licho4395
11-06-2011, 17:41
Ja wszystkie paprochy z matrycy wciągam odkurzaczem zatkanym korkiem od dymiona z wina i przymocowanym do niego wężykiem do spuszczania paliwa przypalonym na końcu żeby końcówka nie była ostra i szorstka wszystko wciąga idealnie.

nowart
11-06-2011, 21:03
Podczas wymiany obiektywów wpadł mi włos do środka, na matrycę 5D2 .
Próbowałem go wydmuchać na zewnątrz przy pomocy gruszki, ale bestia przyczepił się jednym końcem i sobie powiewa i śmieje się ze mnie. :-D
Boję się go zwyczajnie wyjmować, aby czegoś nie uszkodzić.
Ma ktoś jakiś pomysł, jak bestię wyjąć ? :roll:
Pozdrówka

końcówkę włosa, która się przykleiła po prostu odklej czystym patyczkiem higienicznym a potem go wydmuchnij gruchą. niczego matrycy nie zrobisz, się nie martw ;)

m_o_b_y
12-06-2011, 11:51
Jeśli jeden koniec jest luźny to spróbuj pincetą.


Boję się, że pincetą mogę uszkodzić delikatną matrycę.
Pozdrówka
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

końcówkę włosa, która się przykleiła po prostu odklej czystym patyczkiem higienicznym a potem go wydmuchnij gruchą. niczego matrycy nie zrobisz, się nie martw ;)


Masz namyśli taki wacik na patyczku do czyszczenia uszu ?
Można tym dotknąć matrycę ?
Pozdrówka

underhand
12-06-2011, 20:54
spokojnie taki wacik to podstawa, ja nawet pucuje ostro i nigdy nic sie nie stalo, wiec smialo smialo

Mellan
12-06-2011, 23:53
m_o_b_y
Zarejestrowany: Jul 2007
Postów: 891

Masz namyśli taki wacik na patyczku do czyszczenia uszu ?
Można tym dotknąć matrycę ?

Ty tak na poważnie? :roll:

dinderi
13-06-2011, 00:06
Masz namyśli taki wacik na patyczku do czyszczenia uszu ?
Można tym dotknąć matrycę ?
PozdrówkaSłuchaj rad o wacikach do uszu, a potem zdaj relację, jak Ci się fotografuje z zarysowanym filtrem na matrycy.

m_o_b_y
13-06-2011, 01:08
Słuchaj rad o wacikach do uszu, a potem zdaj relację, jak Ci się fotografuje z zarysowanym filtrem na matrycy.


Dzięki za ostrzeżenie. :-D
Na razie zbieram rady i opinie, a robię fotki drugim aparatem.
A co radzisz ?
Pozdrówka

dinderi
13-06-2011, 07:38
Pec-pady na szpatułkach + Eclipse 2. Albo metodą na chuch.
Tematów na temat czyszczenia matrycy jest tu kilka. Np. ten http://www.canon-board.info/showthread.php?p=943195

nowart
13-06-2011, 08:21
Masz namyśli taki wacik na patyczku do czyszczenia uszu ?
Można tym dotknąć matrycę ?
Pozdrówka

Oczywiście. Do usuwania pojedyńczych paprochów z lustra czy matrycy używam ich od lat. Nigdy niczego nie uszkodzilem. Nie masz tym operować jak dłutem a niczego nie jesteś w stanie zarysować, nie słuchaj bzdetów. Inni rysują tym filtry bo może wcześniej uszy tym czyszczą :D
Płynu Eclipse używam wtedy, gdy zabrudzenia są już tłuste, rozmazane, mocno przyklejone. Do punktowego usunięcia pyłka, włoska patyczek bawełniany wystarczy w zupełności.

m_o_b_y
13-06-2011, 13:19
Pec-pady na szpatułkach + Eclipse 2. Albo metodą na chuch.
Tematów na temat czyszczenia matrycy jest tu kilka. Np. ten http://www.canon-board.info/showthread.php?p=943195

Hmm...
A gdzie można kupić owe "Pec-pady na szpatułkach + Eclipse 2" ?

Skoro gruszka nie dała rady oderwać tego włosa, to metoda na chuch też odpada.

Tematy o czyszczeniu czytałem i - jak zwykle - zdania są podzielone. :-D
Pozdrówka
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Oczywiście. Do usuwania pojedyńczych paprochów z lustra czy matrycy używam ich od lat. Nigdy niczego nie uszkodzilem. Nie masz tym operować jak dłutem a niczego nie jesteś w stanie zarysować, nie słuchaj bzdetów. Inni rysują tym filtry bo może wcześniej uszy tym czyszczą :D
Płynu Eclipse używam wtedy, gdy zabrudzenia są już tłuste, rozmazane, mocno przyklejone. Do punktowego usunięcia pyłka, włoska patyczek bawełniany wystarczy w zupełności.


Chyba jednak posłucham rady praktyka.
Też myślałem o tych patyczkach z wacikami, bo to na pewno wystarczy, ale obawiałem się, czy nawet delikatny kontakt wacika z matrycą nie zaszkodzi jej.
Pozdrówka


P.S.
Przepraszam wszystkich za zawracanie głowy takimi duperelami, ale nad swoim 5D2 trzęsę się, aby broń Boże czegoś nie uszkodzić. :-D
m.

dinderi
13-06-2011, 14:19
http://www.sklep.minilabservice.pl/index.php?products=product&prod_id=50

Szpatułki do uszu mają to do siebie, że nie zawsze sa z waty bawełnianej. Robione sa często z włokien celulozowych i tworzyw sztucznych. To niestety, czasem powoduje, że taka wata dla delikatnej powierzchni jest jak papier ścierny.

W kwestii cytowanego: "Inni rysują tym filtry bo może wcześniej uszy tym czyszczą" pragnę zauwazyć, że po czyszczeniu uszu, na waciku pozostaje mniej, lub bardziej pokaźna warstwa "miodku", która daje fajny poślizg i zdecydowanie zapobiega ew. zarysowaniom. Logika się kłania i doświadczenie.

Ale skoro odpowiadają Ci takie praktyczne rady, to nic tylko brać sie za czyszczenie.

nowart
13-06-2011, 16:55
Kierujący się logiką powinien wiedzieć, że plastikowym patyczkiem to można sobie - zacytuję znajomego laryngologa - "co najwyżej w d**** pogrzebać a nie w uszach". Bardziej się nadają do matryc niż wyskrobywania woskowiny z uszu - tu z kolei kłania się doświadczenie.

m_o_b_y
14-06-2011, 16:19
Okazało się, że po wykonaniu kilku zdjęć włos jakoś zaczepił się jednym końcem w mechanizmie aparatu i ani próby wydmuchania go, ani wyciągnięcia przy pomocy odkurzacza, ani nawet przy pomocy szpatułki nic nie dały.
Muszę wybrać się do serwisu, gdzie za 120 PLN obiecują wyczyścić matrycę.
Strach, czy przy okazji czegoś nie zepsują... :sad:

nowart
14-06-2011, 18:12
ło matko, po prostu go wyrwij i po sprawie. przecież to tylko włos a nie żyłka , niczego w aparacie nie uszkodzisz wyrywając go na siłę...

golek
14-06-2011, 19:43
zgadzam sie z Nowartem. A w serwisie pewnie nie będą się bawić w rozkręcanie aparatu ( za 120zł?). Też go wezmą pincetką i wyrwą.

ahaed
16-06-2011, 17:22
A w serwisie pewnie nie będą się bawić w rozkręcanie aparatu ( za 120zł?) Też go wezmą pincetką i wyrwą.

Wątpię :roll:
A jak kombinerki będą mieli akurat pod ręką? :-D
To sądzisz, że ktoś pójdzie szukać pincety? :-D

Osobiście także wolałbym go sam wyrwać.

m_o_b_y
16-06-2011, 20:34
Z ostatniej chwili...

Po ostatnich zmaganiach z włosem, mimo braku sukcesu (jednak bałem się wbijać pincetę w matrycę), zrobiłem kilka zdjęć i ... nie widać włosa.
Albo gdzieś się wkręcił w maszynerię i zniknął z pola widzenia obiektywu, albo niechcący sam wypadł. :shock:
Jeśli znowu się pojawi, zdam relację... :-D
Pozdrówka

flankerp
16-06-2011, 21:21
Byle się w migawkę nie 'wkręcił'