PDA

Zobacz pełną wersję : Soligor Digital Spotsensor - co to jest?



md0512
17-08-2004, 13:59
Cześć :!:

W czyjejś stopce zobaczyłem tą nazwę: Soligor Digital Spotsensor. Czy może mi ktoś wyjaśnić co to jest, do czego można to wykorzystać i jakie są korzyści użycia tego z 300D (osoba w której stopce to wyczytałem używa 300D).
Będę wdzięczny. :D

Arkan
17-08-2004, 18:37
To jest światłomierz punktowy - kąt pomiaru 1st. Pozwala na pomiar ekspozycji w dowolnym (o małej powierzchni) punkcie kadru. Używam go głównie w krajobrazie, portrecie i zdjeciach o b.dużym kontraście (np. zdjęcia nocne). 300D w zasadzie zawsze uśrednia pomiar z jakiegoś obszaru kadru, a przy bardzo małej pojemności sensora (5-6EV) bardzo łatwo przpalić, lub niedoświetlić ważny element kompozycji. Przy użyciu pomiaru strefowego sam decydujesz co jest nieistotnym cieniem, lub może być przepalone. Wiesz też kiedy użyć filtru połówkowego w krajobrazie i o jakiej gradacji itd. W portrecie nie przepalisz czoła kosztem np. lepszego doświetlenia lewej części twarzy.
Dla bardziej zaawansowanych (uczę się właśnie tego, ale idzie mi bardzo opornie) jest pomiar strefowy i wykorzystanie skali IR - generalnie chodzi o ustawienie ekspozycji w taki sposób aby czerń jeszcze pozwalała na rozróżnienie szczegółów, a biel nie traciła faktury. Oczywiście używam tego ustrojstwa w ściśle określonych sytuacjach o dużej rozpiętosci ekspozycji i kiedy sile się na zrobienie ambitnego zdjęcia 8) , a na codzień to co oferuje 300D jest w zupełnosci wystarczające.
Qrde, ale zamieszałem :twisted: . O wiele przystępniej jest to opisane w ksiażce "Ksiażka o fotografowaniu" A. Mroczek (ja swoja kupiłem u Czarka http://strony.aster.pl/4x5/) - właściwie to po przeczytaniu tej książki zdecydowałem się na zakup spotmeter'a.


Arkan

Vitez
18-08-2004, 07:40
Wg mnie matryca w 300D czy 10D ma za mala pojemnosc tonalna by bawic sie w pomiar strefowy, ale swiatlomierza punktowego chetnie bym uzywal by precyzyjnie ustalic ktory punkt w kadrze chce miec prawidlowo naswietlony :)

Krzychu
18-08-2004, 08:26
Wg mnie matryca w 300D czy 10D ma za mala pojemnosc tonalna by bawic sie w pomiar strefowy, ale swiatlomierza punktowego chetnie bym uzywal by precyzyjnie ustalic ktory punkt w kadrze chce miec prawidlowo naswietlony :)

?? To właśnie przy małej pojemności tonalnej tym bardziej się spot przydaje bo jesteś w stanie stwierdzić czy rozpiętość sceny się mieści i próbować zredukować kontrast albo pójść gdzie indziej ;-) Zresztą ta rozpiętość to mniej więcej tyle ile bierze slajd..

Arkan
18-08-2004, 09:50
Zresztą ta rozpiętość to mniej więcej tyle ile bierze slajd..

Możesz coś więcej, bo jeśli dobrze rozumiem to twierdzisz, że matryca ma pojemność tonalną porównywalną ze slajdem. Czy dobrze rozumiem?

Arkan

Krzychu
18-08-2004, 10:06
Zresztą ta rozpiętość to mniej więcej tyle ile bierze slajd..

Możesz coś więcej, bo jeśli dobrze rozumiem to twierdzisz, że matryca ma pojemność tonalną porównywalną ze slajdem. Czy dobrze rozumiem?

Arkan

Dobrze. Co mam więcej ? Velvia ma ~6 EV zakresu liniowego na krzywej charakterystycznej (dokładniej 5.4 według Marka Madeja), zakładając że matryca ma tyle co pisałeś powyżej (nie wiem, jestem analogowcem) to chyba wniosek jest prosty ?

Arkan
18-08-2004, 12:22
Dzięki za info - nie wiem dlaczego, ale byłem przekonany, że slajd ma większą rozpiętaość - tak ok 7 EV. Tera bede wiedział 8)

Arkan

Vitez
18-08-2004, 15:08
Wg mnie matryca w 300D czy 10D ma za mala pojemnosc tonalna by bawic sie w pomiar strefowy, ale swiatlomierza punktowego chetnie bym uzywal by precyzyjnie ustalic ktory punkt w kadrze chce miec prawidlowo naswietlony :)

?? To właśnie przy małej pojemności tonalnej tym bardziej się spot przydaje bo jesteś w stanie stwierdzić czy rozpiętość sceny się mieści i próbować zredukować kontrast albo pójść gdzie indziej ;-) Zresztą ta rozpiętość to mniej więcej tyle ile bierze slajd..

Jak widac prezentujemy odmienne podejscie do przydatnosci spota. To o czym ty mowisz jest u mnie na drugim miejscu - po ustaleniu jaki pomiar mam na interesujacym mnie punkcie w kadrze moge sobie zmierzyc rozpietosc calej sceny ale i tak wiem ze raczej przypalenia beda - taka uroda matryc :roll:

Krzychu
19-08-2004, 06:31
Jak widac prezentujemy odmienne podejscie do przydatnosci spota. To o czym ty mowisz jest u mnie na drugim miejscu - po ustaleniu jaki pomiar mam na interesujacym mnie punkcie w kadrze moge sobie zmierzyc rozpietosc calej sceny ale i tak wiem ze raczej przypalenia beda - taka uroda matryc :roll:

Z ta urodą matryc to jest tak jak pisałem - mają mniej więcej pojemność slajdu... Raczej uroda ich użytkowników taka jakaś.... ;-)

Vitez
19-08-2004, 13:49
Z ta urodą matryc to jest tak jak pisałem - mają mniej więcej pojemność slajdu...
Niewiele mi to mowi - zaczynalem od cyfrowek wiec tak czy siak jestem przyzwyczajony do ich pojemnosci.



Raczej uroda ich użytkowników taka jakaś.... ;-)

Nom... wiekszosc cyfrakowiczow to jacys zapyziali, pryszczaci chakierzy... a bleee ;)