Ikarus_417
26-04-2011, 06:14
Witam,
jestem szczęśliwym - do niedawna posiadaczem Canona 50D. Problem polega na tym, że wczoraj nagle, nie wiadomo skąd, aparat nie włączył się.
Od razu informuję, że był cały czas przenoszony w torbie, nigdzie nie został uderzony, zalany czy coś innego w tym stylu. Został po prostu schowany do torby, a później wyjęty z niej - nie daje znaku życia.
jestem szczęśliwym - do niedawna posiadaczem Canona 50D. Problem polega na tym, że wczoraj nagle, nie wiadomo skąd, aparat nie włączył się.
Od razu informuję, że był cały czas przenoszony w torbie, nigdzie nie został uderzony, zalany czy coś innego w tym stylu. Został po prostu schowany do torby, a później wyjęty z niej - nie daje znaku życia.