Zobacz pełną wersję : 30d warto jeszcze kupować?
Witam mam dylemat jak w tytule. Chcę kupić jakąś lustrzankę, wybór padł na 30d/40d z tymże np 30d miałbym z tamronem 17-50 za niecałe 2200zł, a samą puchę 40d za 1600. Obie puchy są dość stare z tym że 30d jeszcze starsza;) i mam trochę obaw czy wciąż opłaca się próbować ją kupić. W 40d jest patrząc z mojej perspektywy lepszy AF ale zapewne niezbyt zauważalny jak dla mnie no i czyszczenie matrycy które mimo wszystko zawsze coś wniesie, a w 30d niestety nie i stąd obawy że może być jakoś straszie zakurzony no i troszkę przestarzały. Co polecalibyście? Chciałbym zmieścić się z 2,5k zł max.
PS. Wiem że takich wątków są miliony, ale chciałem usłyszeć opinie z dzisiejszej perspektywy, a nie sprzed 3 lat.
Pozdrawiam i dzięki za jakieś odpowiedzi.
Viracocha
10-04-2011, 10:20
30D to naprawdę udana puszka. Obrazek daje naprawdę dobry, nawet na dzisiejsze standardy.
Co do czyszczenia matrycy, to kupując używany aparat i tak pewnie będziesz musiał ją czyścić.
AF jest faktycznie na plus, ale akurat z tym Tamronem możesz mieć problemy z punktami bocznymi i w efekcie trzeba będzie używać tylko centralnego. Z 30D śmiga bez zastrzeżeń.
Ja bym wziął 30D, (mam od ok 5 lat, teraz już robi jako druga puszka lub w rękach żony jako pierwsza :) i wciąż jestem z niej zadowolony (z żony i 30D :)).
30D to naprawdę udana puszka. Obrazek daje naprawdę dobry, nawet na dzisiejsze standardy.
Co do czyszczenia matrycy, to kupując używany aparat i tak pewnie będziesz musiał ją czyścić.
AF jest faktycznie na plus, ale akurat z tym Tamronem możesz mieć problemy z punktami bocznymi i w efekcie trzeba będzie używać tylko centralnego. Z 30D śmiga bez zastrzeżeń.
Ja bym wziął 30D, (mam od ok 5 lat, teraz już robi jako druga puszka lub w rękach żony jako pierwsza :) i wciąż jestem z niej zadowolony (z żony i 30D :)).
hehe-chciałem właśnie zapytać z czego jesteś zadowolony-ale wyjasniłes w nawiasie : )
to ja sie może wypowiem : )-jako użytkownik 30d od kilku lat : )
aparat wg mnie świetny-moja 30stka wytrzymała już tak sporo, że dalej się dziwie, że jeszcze chodzi-i to bardzo dobrze-napewno nie mam zamiaru jej sprzedawać.
Fotografuje sporty ekstremalne-i 30d mam ok. 3 lata. aparat jest używany niekiedy dzień w dzień-w różnych warunkach atmosferycznych.
W lato biegam za deskorolkarzami, rolkarzami, bikerami, bmxiarzami itp. natomiast w sezon zimowy to standard snowboard i freeskiing.
body naprawde bardzo udane-wielkość zdjęć-czyli 8mp starcza w zupełności do bezproblemowego wydruku zdjęć 100/70, albo i większym(ja drukowałem tylko 100/70 bo nie miałem potrzeby wiekszych wydruków)
nie wiem co można zarzucić puszce za ponad tysiaka.-ja wyciskam z niej wszystko co potrafie.
AF jest bardzo dobry, trafia tam gdzie ma trafiać-ale wiadomo że to także zależy od obiektywu-17-50 to obiektyw który jest całkiem dobry-jednak przed zakupem, sprawdziłbym punkty boczne-podobnie jak powiedział kolega powyżej.
ogółem, wg. mnie pucha naprawde godna polecenia-zrobiona naprawde świetnie-nie ma żadnych luzów przy klapkach itp.-całość jest ze stopu magnezowego, a nie z plastiku.
Teraz przymierzam się do 7d, i 30D będzie jako drugie body pod rybie oko : )
nic więcej tylko-
polecam ! : )
michael_key
10-04-2011, 10:56
Warto.
Miałem go jakiś czas po 50-tce i obraz dla mnie dawał lepszy od 50D. Takie moje odczucie.
30D/40D jest warte swej ceny i godne uwagi.
xxkomarxx
10-04-2011, 11:12
Warto.
Miałem go jakiś czas po 50-tce i obraz dla mnie dawał lepszy od 50D. Takie moje odczucie.
30D/40D jest warte swej ceny i godne uwagi.
Warte swojej ceny. Ba cena 30d teraz to grosze za to co oferuje. Jak masz jakieś pewne źródło to bierz. Sam mam i nie sprzedam :)
liquidsound
10-04-2011, 11:15
Ja stoje przed podobnym dylematem. Najlepiej zeby wypowiedzieli sie userzy ktorzy mieli 30D i inne puszki.
Obie puchy są dość stare z tym że 30d jeszcze starsza;) i mam trochę obaw czy wciąż opłaca się próbować ją kupić.
Stare ale jare to są 20D i 30D, wciąż warte kupienia. Niemniej 40D to w moim rozumieniu już inna epoka. Różnic jest dużo, dużo więcej
http://www.dpreview.com/reviews/canoneos40d/
Jeśli nie potrzebowałbym szybkich inwestycji w następne obiektywy to kasę jednak dołożyłbym do 40D. Tamron nowiutki od Cichego jest teraz zdaje się już od 1250. Jeśli używka to musi być taniej a więc zostaje ok 1200 zeta na puchę, tyle za 30D teraz to IMO nietanio.
Jeśli brałbym 30D to dla jego trwałości i ...ceny. Kilka lat temu wszyscy wzdychaliśmy za taką puchą.
Jeśli cena (plus mały przebieg, stan aparatu) by mnie nie przekonała to nie.
O ile obrazki z obydwu są OK ze wskazaniem na większą DR 40D, to dalej już są tylko różnice.
Warte swojej ceny. Ba cena 30d teraz to grosze za to co oferuje. Jak masz jakieś pewne źródło to bierz. Sam mam i nie sprzedam :)
Hmm, właśnie przez takie myśli zadałem pytanie, ponieważ na allegro jest parę ofert gdzie właściciele deklarują przebiegu rzędu ~10k które wydają się bardzo ok, jednak z doświedczenia wiem, żeby nie wierzyć we wszystko co piszą:)
Viracocha piszesz:
AF jest faktycznie na plus, ale akurat z tym Tamronem możesz mieć problemy z punktami bocznymi i w efekcie trzeba będzie używać tylko centralnego. póki co fotografowałem raczej małpakami, lustrzanką raczej sporadycznie pożyczając od brata i nie bardzo rozumiem czy jest to spore utrudnienie? Bo o ile dobrze rozumiem to spore wg mnie.
tantal piszesz:
Stare ale jare to są 20D i 30D, wciąż warte kupienia. Niemniej 40D to w moim rozumieniu już inna epoka. Różnic jest dużo, dużo więcej Czy rzeczywiście ta różnica epok na tyle wpłynie na jakość fotografowania, że będę kręcił nosem? Wydaję mi się, że raczej nie, bardziej martwię się o bezpieczeństwo zakupu, żeby zwyczajnie nie kupić bubla.
Mam 30D i 40D. Jak na moje oko, 40D daje jednak lepszy obrazek. Posiadając oba aparaty jednocześnie, jestem bardziej zadowolony z 40D.
jacek_73
10-04-2011, 12:11
...
tantal piszesz: Czy rzeczywiście ta różnica epok na tyle wpłynie na jakość fotografowania, że będę kręcił nosem? Wydaję mi się, że raczej nie, bardziej martwię się o bezpieczeństwo zakupu, żeby zwyczajnie nie kupić bubla.
Różnica epok, albo inaczej postęp technologiczny to fakt, którego nie będziemy chyba negować. Oczywiście idzie z powodzeniem fotografować 30D, albo nawet 20D, tylko osobiście nie polecam nikomu kupować "reliktów przeszłości": w myśl zasady nowszy model to nowszy model. Zupełnie tak samo jak nie życzę nikomu jeżdżenia trabantem, a to przecież taki dobry samochód...i tanio idzie wyrwać :-?
Pozdrawiam.
Viracocha
10-04-2011, 12:21
Viracocha piszesz: póki co fotografowałem raczej małpakami, lustrzanką raczej sporadycznie pożyczając od brata i nie bardzo rozumiem czy jest to spore utrudnienie? Bo o ile dobrze rozumiem to spore wg mnie.
Jeśli używasz bocznych punktów AF to rzeczywiście spore, bo musisz zacząć używać tylko środkowego. Chodzi o to, że Tamron 17-50 nie radzi sobie z większą ilością krzyżowych punktów AF. Nie wiem, czy dotyczy to wszystkich Tamronów, czy tylko tych starszych. Z 30D problem nie istnieje.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Różnica epok, albo inaczej postęp technologiczny to fakt, którego nie będziemy chyba negować. Oczywiście idzie z powodzeniem fotografować 30D, albo nawet 20D, tylko osobiście nie polecam nikomu kupować "reliktów przeszłości": w myśl zasady nowszy model to nowszy model. Zupełnie tak samo jak nie życzę nikomu jeżdżenia trabantem, a to przecież taki dobry samochód...i tanio idzie wyrwać :-?
To koledze zostaje zbierać jedynie na nowy 60D, bo ... nowy.
Akurat od czasów wejścia na rynek 20D nie było jakiegoś istotnego skoku jakościowego w Canonowym cropie, jeśli chodzi o jakość obrazka, a to wydaje mi się najistotniejszą sprawą.
jacek_73
10-04-2011, 12:56
...
To koledze zostaje zbierać jedynie na nowy 60D, bo ... nowy.
....
Dla informacji - kolega ma 50D, kupiony jako nowy, oraz kolega uważa że jeszcze się ów model tak nie zestarzał moralnie, że trzeba by było wymieniać go na coś nowszego :-D
A przepraszam kolegów polecających przestarzałe już co nieco konstrukcje - sami czym focicie, bo w podpisach waszych nie widzę "zabytkowego" sprzętu?
Chyba nie ma co znowu określać sprzętu rok starszego mianem 'zabytkowy'. Oczywiście widzę nowości jakie wprowadzono przy wypuszczeniu 40d, bardziej rozchodzi się o to czy te 'nowoczesne' drobiazgi znacznie wpływają na komofort pracy i jakość zdjęć w obliczu oszczędności rzędu 600zł, bo takie np oferty aktualnie porównuję. Dodatkowo także biorę pod uwagę bezpieczeństwo zakupu, bądź co bądź któryś rok chciałbym porobić zdjęcia puchą którą zakupię.
jacek_73
10-04-2011, 13:09
Oszczędność rzędu 600zł może być oszczędnością pozorną, ze względów o których piszesz - po prostu starszy model, pewnie i bardziej wyeksploatowany się szybciej rozkraczy. Ale to nie jest powiedziane - kupując rzecz używaną i po gwarancji bierzesz ryzyko na swoje barki. Statystycznie to wygląda tak 100 osób kupuje i sobie chwalą, sto pierwsza źle trafia i "umacza" swoje pieniądze.
Co natomiast wybrać - moje zdanie już znasz.
Pozdrawiam.
Jeśli ktoś uzywał aparatu do techniki Time-Lapse, to raczej takim aparatem długo zdjęć nie porobisz. Będzie cię czekać wymiana migawki. Chyba że sprawdzisz przebieg w serwisie. Jest jeszcze programik którym można sprawdzić przebieg, zapomniałem nazwy, tylko nie wiem na ile wiarygodne są jego odczyty.
Viracocha
10-04-2011, 13:23
Dla informacji - kolega ma 50D, kupiony jako nowy, oraz kolega uważa że jeszcze się ów model tak nie zestarzał moralnie, że trzeba by było wymieniać go na coś nowszego :-D
Nie pisałem o koledze jacek73, ale o koledze vesper, bo to właśnie on chce kupić aparat.
[/QUOTE]A przepraszam kolegów polecających przestarzałe już co nieco konstrukcje - sami czym focicie, bo w podpisach waszych nie widzę "zabytkowego" sprzętu?[/QUOTE]
Jeśli o mnie chodzi, to mam oprócz "zabytkowego" 30D, którego to modelu kolega jacek73 chyba nie posiadał, również i 50D, który to z wymienionym wyżej Tamronem 17-50, współpracuje tylko z centralnym punktem AF.
jacek_73
10-04-2011, 13:38
:-D Zgadłeś kolego Viracocha wielu modeli EOSa nie posiadałem wśród nich był i 30D. Co ciekawe w tym okresie wymieniałem korpus, bo poprzedni zestarzał się moralnie. Pamiętam do wyboru wówczas miałem 30D, 400D i sony a100 - wybór mój padł na 400D (czynniki ekonomiczne nie miały tutaj wpływu) bo był modelem nowszym od 30D, a sony odpadł ze względu na siermiężną pracę lustra.
Więc to chyba nie jest nic złego że nie miałem 30D, a jednak odradzam jej zakup:?:
Pozdrawiam :)
Viracocha
10-04-2011, 13:59
:-D Zgadłeś kolego Viracocha wielu modeli EOSa nie posiadałem wśród nich był i 30D. Co ciekawe w tym okresie wymieniałem korpus, bo poprzedni zestarzał się moralnie. Pamiętam do wyboru wówczas miałem 30D, 400D i sony a100 - wybór mój padł na 400D (czynniki ekonomiczne nie miały tutaj wpływu) bo był modelem nowszym od 30D, a sony odpadł ze względu na siermiężną pracę lustra.
Więc to chyba nie jest nic złego że nie miałem 30D, a jednak odradzam jej zakup:?:
Pozdrawiam :)
Bardziej polemizuję ze stwierdzeniami: "relikty przeszłości", "zabytki". Sam mam 30D od nowości i w dalszym ciągu uważam go za dobry sprzęt i akurat do 40D nie dokładałbym, bo ten drugi też nie nowy.
Zgodzę się natomiast ze stwierdzeniem, że ryzyko przy zakupie 30D jest większe, bo łatwiej trafić mocno wyeksploatowany egzemplarz.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Również pozdrawiam :)
michallo_90
10-04-2011, 14:10
30D to świetne body. Miałem 350D, 20D, 30D, a obecnie 40D. Czterdziestka jest szybsza od trzydziestki i daje nieco lepszy obrazek jak już koledzy pisali. Można poszukać na allegro i forum 30D ze swojej okolicy i umówić się na odbiór osobisty. Wtedy zrobić kilka zdjęć i sprawdzić stan.
Kolekcjoner
10-04-2011, 15:45
Czy rzeczywiście ta różnica epok na tyle wpłynie na jakość fotografowania, że będę kręcił nosem? Wydaję mi się, że raczej nie, bardziej martwię się o bezpieczeństwo zakupu, żeby zwyczajnie nie kupić bubla.
Moim zdaniem trzeba niezłej analizy żeby odróżnić zdjęcia z 30D i 40D w normalnych warunkach. Jedyna istotna różnica to dla mnie szumy tu lepiej jest w 30D. Nie ma żadnej epoki.
Co do możliwości: 40D trochę szybszy, lepszy AF (wszystkie krzyżowe + bardzo zaawansowany środkowy (chyba potrójny nawet)), minimalnie ale zauważalnie lepszy wizjer, gorszy wyświetlacz (choć to podobno zależy od modelu 30D, bo była seria z kiepawymi wyświetlaczami /ta późniejsza/), czyszczarka matrycy - u mnie działa - nigdy nie czyściłem. Wszystko to jednak są rzeczy, które ułatwiają życie ale nie stanowią przełomu to dopiero w 7D u Canona ;).
Ja bym wziął 30D - puszka godna polecenia - ważniejsze szkła. Nie pchałbym się w żadne Tamrony.
Mam oba. Ostatnio 30D przeżył jakąś katastrofę - nawet na Żytniej nie wiedzieli z początku co mu jest ale wskrzesili ku mojej wielkiej radości :grin:.
To taka moja subiektywna opinia na podstawie kilku lat używania tych body.
ja myślę że dobrze szukając można pogodzić i 40D i cenę... no może 100 zł wyższą za zestaw niż 2200 ale... co 40stka to 40stka... tamrona na allegro można dorwać w okolicach 700zł jak się komuś spieszy więc ja bym szedł tą drogą.
ja myślę że dobrze szukając można pogodzić i 40D i cenę... no może 100 zł wyższą za zestaw niż 2200 ale... co 40stka to 40stka... tamrona na allegro można dorwać w okolicach 700zł jak się komuś spieszy więc ja bym szedł tą drogą.
To dobry pomysł jest, trzeba tylko cierpliwie obserwować oferty sprzedaży i upolować niezajechaną sztukę. IMHO 40D to lepszy wybór :) Tamron 17-50 w dobrej kondycji to jednak wydatek 900 - 1000zł :(
Sam mam jeszcze 30d u siebie. Powiem Ci że to dobre body i za te kilka różnic w stosunku do 40d nie warto dopłacać tylko kupić i cieszyć się ze zdjęć.
Ale jak wiadomo pozostaje kwestia używania przez poprzedniego właściciela. Zależy co trafisz . Zdarzyć się tak może że znajdziesz w naprawdę dobrym stanie 30 stkę a 40 będzie już zajechana lub odwrotnie. Wszystko zależy od konkretnego egzemplarza. Niestety przy takim kupowaniu mamy loterię. Albo się uda i kupimy coś dobrego lub nie. Decyzja należy do Ciebie. Powodzenia :)
Sam mam jeszcze 30d u siebie. Powiem Ci że to dobre body i za te kilka różnic w stosunku do 40d nie warto dopłacać tylko kupić i cieszyć się ze zdjęć.
To stwierdzenie mogło być prawdziwe w czasie, kiedy 40D było dostępne jako nowe, a 30D tylko używki. Obecnie obie puszki mają tak śmieszne ceny, że szkoda w ogóle o różnicy wspominać.
Ale jak wiadomo pozostaje kwestia używania przez poprzedniego właściciela. Zależy co trafisz . Zdarzyć się tak może że znajdziesz w naprawdę dobrym stanie 30 stkę a 40 będzie już zajechana lub odwrotnie.
No jasne. Ale w 40D w prosty sposób sam sobie sprawdzisz przebieg. Z 30D jest już zdecydowanie więcej zachodu.
IMHO trzeba brać 40D, lepszy AF i czyszczałka matrycy są nie do przecenienia, LV też się może przydać.
liquidsound
11-04-2011, 12:00
Tak tez zrobilem. Kupilem 40D za 1600zl z przebiegiem niecale 10k. Imo 600zl które trzeba dołożyc jest warte zachodu.
Mialem 30D - sprzedalem.. kupilem 1dmkII - sprzedalem.. kupilem 5d - mam i.. dokupilem 20D jako backup. Wrazenia? Lepszy AF w 20D niz w 5D :)7Wie polecam Ci zakup 20D badz 30D, ba sa tanie i dobre.
myslidar
11-04-2011, 13:08
http://www.wroclawianie.info/galeria/ - praktycznie wszystkie do 2010 r. robione 30D + 70-200mm 2.8 bądź 17-40mm. Świetny aparat jak widać.
30D...miałem i polecam... bardzo dobry aparat... jak kiedyś będzie mi potzrebny back up to albo on albo 40D
Miałem do podjęcia identyczną decyzję jak autor tematu i padło na 30-tkę, po przejściu z 350d to dla mnie spory przeskok. Nie biorąc nowszego modelu zaoszczędziłem i jak na razie jestem bardzo zadowolony.
no ja bym poszukał 50D zamiast tych starszych ale to raczej na przebieg . sam posiadam 50D i polecam :)
tylko taki drobiazg jak cena... autor wątku szuka body i słoika za 2200 a 50d o ile dobrze pamiętam za samo body jest droższe.
Pewnie że warto. Pierwsze 30D kupiłem w 2006 (z początku produkcji z 02.. na nr. seryjnym). Służył mi długo, do czasu przejścia na 40D. Potem zacząłem zbierać na nowe szkło, i znajoma (chora na pikselomanie przewlekłą oraz syndrom "co nowe to lepsze") zamieniła się ze mną na moją czterdziestkę, z dopłatą, na swojego 30D (z końca produkcji 2007, z 17.. na nr. seryjnym). Służy mi do dziś. Subiektywnie - kawał dobrego sprzętu, zacna nieprzeładowana matryca, sprawny AF, prawie spot, solidna konstrukcja etc.. nie zauważyłem najmniejszych różnic w telewizorkach pomiędzy 30D z 2006 a 2007 (na obydwóch nie można ogarnąć ostrości :-D, poza tym oba to produkt Sony). Generalnie w ogóle nie ma różnicy w egzemplarzach z końca, środka, czy początku produkcji. Z tym że jak trafisz na egzemplarz z 2007 to masz większe szanse na "niezajechany" aparat.
Natomiast 40D też był ok. Najlepsza była by hybryda - wszystko z 30D + AF z 40D :-D, i cena z D60 :mrgreen:
zalezy do jakiej fotografii.. na ciemnej sali czułem wyraźnie różnicę pomiędzy 30d + tamron a 40d + tamron.
na plus 40d w kwestii AF.
za to, gdy miałem 400d + obiektyw z USM i 40d z tamronem to 400d było lepsze;)
jak nie fotografujesz ludzi, badz czegokolwiek w oswietleniu zarowym to 30D w cenie ~ 1000 pln bedzie dobrym wyborem :]
and.rzej
12-04-2011, 16:03
A na czym polega problem z 30D, oświetleniem żarowm i ludźmi?
Pytam, bo mam, zdarza mi się fotografować i problemu nie widzę.
and
A na czym polega problem z 30D, oświetleniem żarowm i ludźmi?
Pytam, bo mam, zdarza mi się fotografować i problemu nie widzę.
and
No właśnie, co jest nie teges w 30D- szczególnie przy robieniu RAW-ów ?
Przemek_PC
12-04-2011, 19:52
Straszne rzeczy tutaj wypisujecie, jeszcze do niedawna moim podstawowym body był 10D i robił bardzo dobre zdjęcia pod warunkiem, że iso nie było wyższe od 400. Z tego co można tu przeczytać to 10D nie ma prawa robić dobrych zdjęć bo dzieli go od nowych modeli co najmniej kilka przepaści technologicznych. 30D ma poprawione to co w 10D kulało czyli mniejsze szumy, szybkość pracy (czas gotowości od włączenia, opróżnianie bufora, przeglądanie zdjęć). Ciekawe czy wyznawcy przepaści technologicznych odróżniliby zdjęcie z 30D od zdjęcia 40 czy 50D. Wątpię.
jacek_73
12-04-2011, 20:16
Wątpisz...i dobrze czynisz, bo pewnie masz rację. Tak samo jak Ty byś nie odróżnił zdjęcia robionego prakticą od zdjęcia robionego powiedzmy EOSem 5...tylko co z tego? Kolega (założyciel wątku) wybrał jednak nowszy model i dobrze zrobił. Takie jest moje zdanie, tego się trzymam także w życiu i proponuje innym robić podobnie :mrgreen: A jak ktoś ma odmienny punkt widzenia, to jest wolność przekonań (w naszym pięknym kraju, jak i na forum canon-board).
P.S.
I przepraszam wszystkich, że nie darzę jakimkolwiek sentymentem sprzętu elektronicznego, który (nie oszukujmy się) starzeje się w zastraszającym tempie.
Pozdrawiam.
A na czym polega problem z 30D, oświetleniem żarowm i ludźmi?
Pytam, bo mam, zdarza mi się fotografować i problemu nie widzę.
and
Ja tez nie widziałem zanim nie zacząłem focic FF ;)
30D (z resztą jak wszystkie aparaty z matrycami aps-c) mają slabe oddanie kolorów, które jest szczególnie widoczne w fotografii portretowej.
zwróć uwagę że w zasadzie wszyscy którzy używają aparatów z matrycami aps-c uciekają od oryginalnej kolorystyki w różne wariacje cross, bądź b&w.
jeszcze gorzej jest kiedy źródłem światła jest żarówka.
wtedy to już wogóle nie ma szans dojść do ładu z kolorami ;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Z tą ucieczką w b&w miałem na myśli fotografię portretową.
wtedy to już wogóle nie ma szans dojść do ładu z kolorami ;)
Ponawiam pytanie: czy Raw i profil DNG sporządzony dla aparatu nie jest prostym rozwiązaniem ? Mozna i dla sesji, dla konkretnych warunków oświetleniowych. Dla kolorofila (czy -foba ;) ) i tak Raw to jedyny zadowalający wybór.
no to odpowiadam, ze i tak dalej beda slabe kolory.
przynajmniej ja nigdy nie bylem w stanie osiagnac chociazby dobrych kolorow ze swojego 30D jak robilem nim portrety.
nie widzialem tez w zasadzie nigdy zdjecia portretowego z aparatow z matryca aps-c, ktore mialoby dobrze oddane oryginalne kolory :)
jak chcesz mnie przekonac (i przy okazji innych) to zarzuc przykladem.
jezeli brakuje ci przykladow, to wybacz ale pozostane przy swoich doswiadczeniach i obserwacjach :]
Ciekawe czy wyznawcy przepaści technologicznych odróżniliby zdjęcie z 30D od zdjęcia 40 czy 50D. Wątpię.
Naprawdę niewiele doczytałem w wątku podobnych sugestii, sam wyraźnie podkreślałem klasę obrazka z 30D.
Podtrzymuję za to pogląd że o ile np. 20D i 30D to praktycznie ten sam aparat, to 40D technologicznie inna epoka.
Zdaję sobie sprawę że nie każdy nowinki wykorzysta -ba: zauważy...
Ale...
jakiś tam już live view
wymienna matówka (30D to tylko dla majsterkowiczów)
ponad dwukrotnie większy bufor
3 predefiniowane ustawienia na kole trybów
sRaw i pliki 14-bit
auto iso do 800
iso w wizjerze
Nie są to oczywiście wszystkie smaczki za którymi teraz w wielu sytuacjach tęsknię i dla których kupiłbym 40D zamiast 20D/30D jeśli różnica ceny nie zwalałaby z nóg.
No i migawka. O ile ponoć ta z 40D do szczególnie żywotnych nie należy, to czy przypadkiem 40D nie jest pierwszym modelem w którym Canon gwarantuje (nie: deklaruje) trwałość 100k czyli wymianę w razie W niezależnie od ważności karty gwarancyjnej ? Jeśli się mylę proszę mnie poprawić.
Przemek_PC
12-04-2011, 22:53
Tantal, powiedz mi co z tych wyliczonych przez Ciebie rzeczy ma bezpośredni wpływ na jakość zdjęć? Może i któraś z tych wymienionych cech ułatwia zrobienie zdjęcia ale spowoduje, że zdjęcie będzie lepsze z 40D niż z 30D. Co lepiej, 30D+choćby Tamron 17-50 czy 40D+kit? Którym zestawem uzyskasz lepsze zdjęcia?
jak chcesz mnie przekonac (i przy okazji innych) to zarzuc przykladem.
jezeli brakuje ci przykladow, to wybacz ale pozostane przy swoich doswiadczeniach i obserwacjach :]
spoko, wyzwanie przyjęte ;) choć nie dla chęci negowania Twoich obserwacji.
Po prostu pytałem choć i sugerowałem, nie uchylam się...
Choć moje doświadczenia z kompaktami :mrgreen: i aps-c potwierdzałyby Twoją tezę, to do tej pory uważałem że między aps-c i FF już takiej przepaści nie ma.
Twardych dowodów jednak z mojej strony brak :roll: , więc do czasu zmontowania eksperymentu podwijam ogon...
Sorry za OFF.
myslidar
12-04-2011, 23:16
Jestem pewnie, że więcej fajnych portretów powstało na cropie niż na FF. W końcu ile osób ma pełną klatkę? 30D to świetny aparat, nie jest przeładowany i kolory ma również bardzo dobre. Gdyby mógł sobie skomponować cropowy aparat to matrycę bym wziął właśnie z 30D..
Viracocha
12-04-2011, 23:51
No i migawka. O ile ponoć ta z 40D do szczególnie żywotnych nie należy, to czy przypadkiem 40D nie jest pierwszym modelem w którym Canon gwarantuje (nie: deklaruje) trwałość 100k czyli wymianę w razie W niezależnie od ważności karty gwarancyjnej ? Jeśli się mylę proszę mnie poprawić.
Akurat jeśli chodzi o migawkę, to w 30D Canon deklaruje trwałość 100k, a "niedeklarowana" była w 20D.
krzysiek13
12-04-2011, 23:53
No i migawka. O ile ponoć ta z 40D do szczególnie żywotnych nie należy, to czy przypadkiem 40D nie jest pierwszym modelem w którym Canon gwarantuje (nie: deklaruje) trwałość 100k czyli wymianę w razie W niezależnie od ważności karty gwarancyjnej ? Jeśli się mylę proszę mnie poprawić.
30D jest pierwszym Canonem z serii XXD, w którym jest gwarancja na przebieg migawki i wynosi ona tak samo jak w 40D, czyli 100 tyś klatek.
Tantal, powiedz mi co z tych wyliczonych przez Ciebie rzeczy ma bezpośredni wpływ na jakość zdjęć? Może i któraś z tych wymienionych cech ułatwia zrobienie zdjęcia ale spowoduje, że zdjęcie będzie lepsze z 40D niż z 30D. Co lepiej, 30D+choćby Tamron 17-50 czy 40D+kit? Którym zestawem uzyskasz lepsze zdjęcia?
No ok, mierzę to własną miarą. Nie będąc wytrawnym i doświadczonym użytkownikiem lustra spaprałem sporo zdjęć babrając się w ustawieniach, gdy sytuacja przed obiektywem zmieniała się jak w kalejdoskopie, custom byłoby dla mnie jak znalazł. Iso zawyżałem dla bezpieczeństwa i zapominałem bo nie ma go w wizjerze a klawiszologii nie mam jeszcze tak opanowanej żeby wszystko robić bez odrywania oka od wizjera. Później rozpoznawałem to przynajmniej po extremalnie krótkich czasach ekspozycji widocznych w wizjerze ;) i już unikałem iso 1600 w pełnym słońcu...Zabrakło mi bufora w najciekawszej fazie lotu (nie mojego :mrgreen:), fakt że to w 20D który jest mniej pojemny niż w 30D. Uwierz że przykłady mogę mnożyć. Doskonale wiem że dochodzenie do praktycznej umiejętności robienia dobrych zdjęć będzie trwało ale trzeba też przyjąć do wiadomości że ludzie (ja) tak po prostu chcą jak najszybciej mieć swoje bardzo dobre zdjęcia. Niekoniecznie dopiero wtedy jak będą w tym dobrzy ;) W tym ujęciu lepsza pucha jest wrogiem puchy dobrej, jeśli można ją kupić w zbliżonej cenie. I wcale nie trzeba przy takiej decyzji flekować starszych modeli. Ja wybrałem starszy model bo liczyła się kasa na szybką rozbudowę szklarni ale przy takiej różnicy cen jak jest teraz wybrałbym inaczej. Chciejstwo i wygodnictwo ale z drugiej strony większe szanse na udane zdjęcia na każdym etapie rozwoju, tym niskim też.
A tak luźniej...dobrze że nie mam jednocyfrowego body bo już zupełnie nie byłoby na co zwalać porażek :mrgreen:
Przemek_PC
13-04-2011, 20:06
Zgadzam się, że szybszy aparat to czasem być albo nie być dla zdjęcia (dobrze, że 10D nie miałeś :) ) Jednak jakość zdjęć przy jednakowych nastawach będzie z 30D czy 40D bardzo podobna o ile nie taka sama. A jeśli chodzi o ostatnie zdanie to mam jednocyfrowe body ale że jest to 1DII to mogę zwalać swoje porażki na nie najnowszą konstrukcję :D
Viracocha
13-04-2011, 20:55
Zgadzam się, że szybszy aparat to czasem być albo nie być dla zdjęcia (dobrze, że 10D nie miałeś :) ) Jednak jakość zdjęć przy jednakowych nastawach będzie z 30D czy 40D bardzo podobna o ile nie taka sama. A jeśli chodzi o ostatnie zdanie to mam jednocyfrowe body ale że jest to 1DII to mogę zwalać swoje porażki na nie najnowszą konstrukcję :D
Lepiej sprzedaj ten zabytek i kup nowiutkiego 1100D ;).
Polecam w pelni 30d, zakupilem 4 lata temu i do dzis bezawaryjnie , aparat nie oszczedzany w sensie ilosci wykonywanych zdjec, dopiero od ostaniej jesieni odszedl na zasluzona emeryture jak kupilem FF, natomiast do niektorych zadan dalej dzielnie sluzy no i jako backup. Nigdy nie zawiodl mnie na zadnym weselu, ani innym waznym mi zleceniu, kawal fajnego sprzetu, 40d moze i lepiej wykonane, ale wyswietlacz jakos mi sie nie podoba(chodzi o kolory) roznica w wykonywanych zdjeciach znikoma. Pozdrawiam i zycze udanych i przemyslanych zakupow.
liquidsound
13-04-2011, 22:00
Kurde tak se napisze. Mialem 40D, sprzedalem, kupilem piatke pierwsza, po roku uzywania piatki dokupilem znowu 40D i jakie pierwsze wrazenia?Moje szkla odzyly jesli chodzi o prace AF...masakra po prostu jak 24-70L pracuje na 40stce...czy siadajac na 1D przezyl bym wiekszy koszmar? :D
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.