Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : 500D - przebieg i legalność



Ciaglemoze
03-04-2011, 16:28
Witam. Mam okazję kupić Canona 500D, ale samego bez opakowania czy jakiejkolwiek dokumentacji, i nowego.
Tylko tak, jak sprawdzić jaki ma przebieg? I jak sprawdzić jego legalność?

Bolek02
03-04-2011, 16:35
Przebieg body sprawdzisz w programie EOSinfo na stronie astrojargon.net
Co do legalności to raczej się nie da :(

Ciaglemoze
03-04-2011, 16:38
http://www.astrojargon.net/EOSInfo.aspx Czemu 500D jest wykreślony ?

Marcinsxx
03-04-2011, 16:44
Do tego cena pewnie jeszcze bardzo atrakcyjna? Ja wole omiajać takie okazje z daleka, jeśli brak orginalnej ładowarki, kabelków, płyt i papierów - aparat jest podejżany:( Przebieg można sprawdzić ale z legalnością gorzej:(

Bolek02
03-04-2011, 16:58
http://www.astrojargon.net/EOSInfo.aspx Czemu 500D jest wykreślony ?

Jest też napisane: The shutter count information is available *only* on Canon DIGIC III/IV DSLRs *except* a w 500D jest procesor DIGIC IV :).
Ja kiedyś sprawdzałem i było OK.

N00bek
04-04-2011, 13:11
jak sprawdzić jego legalność?

1. Spytaj gdzie został zakupiony aparat?
2. Skąd jest osoba u której masz zamiar go kupić:
- sprawdź dane dla miejscowości czy ktoś nie zgłaszał kradzieży,
-*gdyby ktoś zgłosił kradzież, to kwestię moralności zostawiam Tobie.
3. Zapytaj sprzedawcę o dokładne dane na temat:
- gdzie pracował aparat - warunki, czas, miejsce, etc
- z jakim szkłem współpracował itd.
* wszystko po to aby jak najwięcej zakręcić sprzedawcę ;) Jeśli widzisz po jego odpowiedziach, że nie jest w stanie nic wywnioskować to odpuść, bo stracisz na tym nerwy tylko :-|

Bolek02
04-04-2011, 13:45
Zamiast bawić się w detektywa zaproponuj sprzedającemu sporządzenie umowy kupna - sprzedaży. Pozwoli Ci to na zalegalizowanie transakcji a skoro jego intencje są uczciwe nie powinno być z tym problemu.

MC_
04-04-2011, 13:46
Co nie zmienia faktu, że w przypadku gdyby aparat faktycznie z kradzieży pochodził, to kolega straci sprzęt i mnóstwo nerwów.

Kolekcjoner
04-04-2011, 13:49
Jak wyżej - spiszcie umowę. Zawsze masz wtedy jakąś podpórkę.

MC_
04-04-2011, 13:50
Która bardzo zmniejszy ryzyko odpowiedzialności karnej.

Ale przypominam, że jeśli aparat będzie kradziony, to trzeba go będzie zwrócić.

Bangi
04-04-2011, 14:21
Która bardzo zmniejszy ryzyko odpowiedzialności karnej.

Ale przypominam, że jeśli aparat będzie kradziony, to trzeba go będzie zwrócić.

dokładnie, jeśli aparat jest kradziony i znajdzie się właściciel to ma on 100% prawo do sprzętu bez względu na jakiekolwiek umowy, a Ty się beziesz bujał z "lewym" sprzdajacym... :(
a czy znasz nr seryjny aparatu? czasem może ktoś gdzieś się ogłaszał, jak to ma miejsce m.in. na tym forum i może udałoby się wygooglać taki skradzony sprzęt po numerze... 8-) może to karkołomhy pomysł ale spróbować warto, jak zaczniesz pytać sprzedającego o takie rzeczy i się wystraszy, albo zacznie dziwnie reagować, to będzie znak, że coś nie halo jest w tej całej sytuacji...

Bolek02
04-04-2011, 15:23
Która bardzo zmniejszy ryzyko odpowiedzialności karnej.

Ale przypominam, że jeśli aparat będzie kradziony, to trzeba go będzie zwrócić.

Zgadza się, ale przynajmniej nie będzie odpowiadał za paserstwo, bo zakup w dobrej wierze :)
Myślę, że jak sprzedajacy miałby nieczyste zamiary, to na umowę się nie da namówić i po sprawie :)

MC_
04-04-2011, 15:26
Odpowiadał raczej nie, lub w najgorszym przypadku powinien zostać uniewinniony. Zależy od osobnika prowadzącego postępowanie przygotowawcze.
Ale nerwów z całą pewnością straci wiele.

Bolek02
04-04-2011, 16:24
Tak czy owak nie ma sensu pchać sie w body niewiadomego pochodzenia. Jak nie ma papierów to i pewnie co najmniej z drugiej ręki i do tego nie wiadomo jak użytkowany.

Bangi
04-04-2011, 20:55
bez względu na wszystko jestem ciekaw finału sprawy

Łolter
04-04-2011, 21:36
Miesiąc temu skradziono mi C. 500D, Nr body 1080478587. Gdyby przypadkiem...proszę Ciaglemoze o inf.na pryw.
Pozdr.

artd4
06-04-2011, 06:34
Powiem tylko, że kupiłem aparat od człowieka z tego forum.
Ale człowiek ten ma tu dużo postów,jest znany i aktywny.
Dostałem aparat z pudełkiem i wszystkim tym co powinno być w pudełku.(bez papierów sklepowych)Nie pomyślałem o żadnej pisaniu umowy.Kupowałem u niego w domu
Drugi aparat kupiłem identycznie tylko od człowieka chyba już nie z forum.
Zaprosił mnie do dużej firmy.Jakaś pani zaproponowała kawę.
Dostałem też pełen komplet (z wyjątkiem papierów sklepowych).Wszystko tak jak powinno być tzn w pudełku,z papierami(instrukcje) ,płytami itd.
Jakoś też nie pomyślałem o umowie kupna-sprzedaży.
Mam adresy obu panów i ich telefony.
Ale jakoś głupio mi po długim czasie prosić o spisanie umów.
Wystarczyło mi,że były to pełne komplety(w pudełkach),nie kupione "w bramie".
Jeżeli obaj Panowie to czytają to chcę im powiedzieć ,że jestem zadowolony z tych transakcji ,a ich sprzęt ma się u mnie bardzo dobrze.
Obaj chcieli, by aparaty trafiły w dobre i zadbane ręce.
A umowy kupna sprzedaży....
No cóż. Jakoś wcale o tym nie pomyślałem,bo brak było najmniejszego ryzyka.
Jeżeli już,to chciałbym je mieć dla ewentualnego dalszego nabywcy.
Po Waszych postach stwierdzam,że mimo całkowitej pewności i spokoju to następny sprzęt kupie już z umową.

Dwie poprzednie lustrzanki sprzedałem moim dobrym przyjaciołom i razem przy bardzo częstych spotkaniach rodzinnych rozmawiamy o fotografii.Sprzedałem je też bez umowy....

MC_
06-04-2011, 07:41
Co innego jak się kupuje z kartonem i papierami, co innego "goły" sprzęt.

Bangi
06-04-2011, 08:00
taki OT - nie ma umowy kupna-sprzedaży tylko ta umowa nazywa się umową sprzedaży(takie moje zboczenie zawodowe;)), a poza tym mimo, że nie spialiście umowy to i tak do niej doszło :), tylko zawarcie ustne, umowa jest ważna :)

MC_
06-04-2011, 08:05
Jasne, ale kwestia dowodowa już troszkę inaczej się przedstawia... - pewnie sam wiesz o co chodzi.

Bangi
06-04-2011, 08:54
Jasne, ale kwestia dowodowa już troszkę inaczej się przedstawia... - pewnie sam wiesz o co chodzi.

otóż to :), ale nie co się już chyba roziwajć tego OT :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
"nie co" tylko "nie ma co"

flankerp
08-04-2011, 17:07
A co z umowa ustna? Wydaje mi się, że do jakiejś kwoty wystarczy umowa ustna?
W Irlandii to nawet samochód kupuje się na gębe :P i jest ok :)

MC_
08-04-2011, 19:07
Umowa pisemna przy pożyczce nawet jest wyłącznie ad probationem.

Bangi
08-04-2011, 22:15
u nas samochód "na gębę" też można kupić / sprzedać i będzie to zgodne z prawem,
generalna zasada jest taka, że jak kodeks cywilny nie przewiduje jakiejś szczególnej formy dla zawarcia umowy to może być ustnie lub w każdej innej formie, czasem jest ewentualnie problem z dowodzeniem w razie sporu stron, itp. ale to już opowieść na inne forum ;)

MC_
08-04-2011, 22:18
No i w przypadku samochodu to życzę powodzenia przy próbie przerejestrowania ;)

Bangi
09-04-2011, 08:16
to już odrębna kwestia ;)
ale się OT zrobił

Bolek02
09-04-2011, 10:44
Co nie zmienia faktu, że jednak nie warto ryzykować - tylko umowa spisana w dniu zakupu daje jako takie wrażenie dobrych intencji sprzedającego :) Nikt, kto ma coś na sumieniu nie zgodzi się na pozostawienie śladu na papierze.

Bangi
09-04-2011, 13:35
słuszne podsumowanie tematu

luck1985
09-04-2011, 14:11
Po 1 sprzedajacy moze nie wiedziec co sprzedaje. Dostal, sam kupil okazyjnie i sie nie zastanawial czy to kradzione,znalezione czy jak.
Ktos mogl kupic ten aparat w UK czy US i zeby nie wozic papierow i kartonow po prostu wyrzucil.Ladowarka w us jest na 110V, u nas nie bedzie dzialac, trzeba dokupic przejsciowke na wtyczke- uznal poprzednik, ze szkoda to wozic, jak w pl kupi wszystko unijne za male pieniadze- wiec po co ma wozic to wszystko.
Wiecej wiary w ludzi, nie wkladajcie wszystkich okazyjnych sprzedajacych do jednego wora.
I nie piszcie tu na pokaz postow w stylu- ja bym nie kupil. Ktos podchodzi i wyciaga z kieszeni 17-40 L i mowi - za 500zl Twoje.
Juz widze uczciwych z forum CB jak odmawiaja, zglaszja to na policje itp. Nie odstawiajmy szopek na forum- na pokaz.
Jeszcze troche i policja i bedzie podchodzic do wszystkich z aparatami i beda spr numery seryjne. Tak sprawdzaja telefony czasem.

muaol
08-05-2011, 12:57
Będąc na większej imprezie masowej podszedł do mnie patrol policji i poprosił o okazanie nr seryjnego aparatu i spisał moje dane wraz z nr aparatu.Widocznie gdzieś w okolicy był włam i zginęło troche sprzetu.dlatego kto ma pewny sprzęt śpi spokojnie.

Bangi
08-05-2011, 15:17
a to ciekawe, to nasza Policja tak potrafi... ;)

Bolek02
08-05-2011, 15:38
Po 1 sprzedajacy moze nie wiedziec co sprzedaje. pokaz postow w stylu- ja bym nie kupil. Ktos podchodzi i wyciaga z kieszeni 17-40 L i mowi - za 500zl Twoje.
Juz widze uczciwych z forum CB jak odmawiaja, zglaszja to na policje itp. Nie odstawiajmy szopek na forum- na pokaz.
.

Czemu ma służyć ta wypowiedź. Sugerujesz, że kupiłbyś kradziony sprzęt gdyby był oferowany za dużo mniejszą cenę od normalnej ? No to się sporo różnimy. Widzisz, gdyby nikt nie kupował, to nie byłoby kradzieży. Nie możesz wszystkich mierzyć swoją miarą, to kwestia przekonań i zasad moralnych. Ty ich najwyraźniej nie masz :(

Bangi
08-05-2011, 22:22
I nie piszcie tu na pokaz postow w stylu- ja bym nie kupil. Ktos podchodzi i wyciaga z kieszeni 17-40 L i mowi - za 500zl Twoje.
Juz widze uczciwych z forum CB jak odmawiaja, zglaszja to na policje itp. Nie odstawiajmy szopek na forum- na pokaz.


Czemu ma służyć ta wypowiedź. Sugerujesz, że kupiłbyś kradziony sprzęt gdyby był oferowany za dużo mniejszą cenę od normalnej ? No to się sporo różnimy. Widzisz, gdyby nikt nie kupował, to nie byłoby kradzieży. Nie możesz wszystkich mierzyć swoją miarą, to kwestia przekonań i zasad moralnych. Ty ich najwyraźniej nie masz :(

pewnie jedni by kupili, inni nie, na pewno nie można generalizować :(
w końcu mamy tu ok. 14500 userów, więc pewien przekrój jest

galekeg
09-05-2011, 11:49
Z "okazyjnym" sprzętem zawsze wyjdzie problem, kiedyś kupiłem aparat (N90x) w lombardzie - niby legal bo to lombard - a i tak się bujałem po sądach bo aparat był kiedyś skradziony.
Podpaliłem się na cenę, a straciłem więcej na późniejsze wyjaśnienia, na szczęście jako świadek, o nerwach nie wspomnę.
p.s. W nawiązaniu do umów kupna, w Polsce zawsze lepiej mieć jakiś papier, bo inaczej w razie niejasności pochodzenia to paserstwo (umyślne czy nie i tak karane).

jg.
09-05-2011, 16:56
Co do legalności sprzętu jest jeszcze taka możliwość , oglądnąć zdjęcia wykonane tym aparatem i zajrzeć do exifa tam jest lub nie info o autorze .

Bolek02
09-05-2011, 17:45
Co do legalności sprzętu jest jeszcze taka możliwość , oglądnąć zdjęcia wykonane tym aparatem i zajrzeć do exifa tam jest lub nie info o autorze .

Info o autorze spotkalem jak dotąd tylko w 7D - w 500D z całą pewnością takiej informacji nie ma :(

Bangi
09-05-2011, 20:08
w 550 już jest 8-)

Merde
09-05-2011, 20:12
Info o autorze spotkalem jak dotąd tylko w 7D - w 500D z całą pewnością takiej informacji nie ma :(

Jesteś pewien? W 30D i 40D to miałem, nie widzę więc powodu dla którego mieliby to wyciąć w nowszej puszce.
Podłącz aparat przez USB i odpal EOS Utility.

mc_iek
10-05-2011, 00:05
Informacje o autorze w EXIFie, ma nawet 350d.

jg.
10-05-2011, 11:54
Powiem więcej ,info o autorze w EXIFie ma nawet mój stary poczciwy Canon G-3.

Bolek02
10-05-2011, 11:58
To bardzo dziwne panowie, bo zeby były dane właściciela w EXIF-ie trzeba je najpierw wprowadzić w menu. Mam przed sobą 500D i 550D i owszem w 550D jest ale w 500D w menu nie ma takiej opcji :(

mc_iek
10-05-2011, 12:20
Bo to się robi przez EOS Utility...

Bolek02
10-05-2011, 18:39
Bo to się robi przez EOS Utility...

Nowy soft Canona w niektórych nowych puszkach posiada zakładkę "Prawa autorskie" i tam można wpisać swoje dane - o tym mówiłem :)

mc_iek
11-05-2011, 00:54
W EOS Utility wybiera się zakładkę Camera settings/Remote Shooting i tam można wpisać dane właściciela, a w nowszych modelach i właściciela i autora.

Bolek02
11-05-2011, 08:44
Chodziło mi raczej o wykonanie tej operacji z poziomu puszki a nie kompa. Ilu użytkowników zada sobie trud wpisania tych informacji z poziomu EOS Utility ? IMHO niewielu :)

mc_iek
11-05-2011, 12:02
Skoro tak twierdzisz...