PDA

Zobacz pełną wersję : Matówka 450D



skczajnik
11-03-2011, 09:43
Witam,

mam pytanie, a zarazem problem. Posiadam 450D z przejściówką M42 z potwierdzeniem AF i oczywiście używam obiektywów M42 (pantacon 29/2.8, Takumar 50/1.4 i Takumar 135/3.5). Obiło mi się o uszy, że skoro używam obiektywów manualnych to dobrze by było zmienić matówkę...tylko nie wiem na jaką i czy w ogóle jest to wykonalne? Szukałem na forum znalazlem kilka postów na temat matówki, ale nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie.

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam,

Lukasz.

gavin
11-03-2011, 10:32
w 450d matówka jest niewymienna (tzn. wymienna ale tylko w serwisie)

skczajnik
11-03-2011, 11:51
Rozumiem, a czy jest sens wymiany na inną przy używaniu obiektywów manualnych? Jeśli tak to jaki byłby efekt?

gavin
11-03-2011, 12:04
matówka z klinem

http://www.youtube.com/watch?v=uAVAh0pDxPw

ulver
13-04-2011, 11:31
jeżeli elektronika potwierdzenia nie wystarcza Ci i nie zawsze dobrze trafia, a bywa tak bo efekt zależy na przykład od tego w którą stronę kręcimy pierścieniem, to zapewne klin jest pomocny i idealnie współgra z dobrym wzrokiem :), aczkolwiek swoją wymontowałem bo nie dość, że zbyteczna to jeszcze mocno mnie irytowała przy szkłach z af.

jack78
13-01-2012, 12:18
Wiem że temat stary, ale również dręczy mnie ten sam temat.
Znalazłem coś takiego http://www.katzeyeoptics.com/item--Canon-450D-500D-Focusing-Screen--prod_450D.html i zastanawiam się czy trzeba to wymieniać w serwisie i czy po prostu warto, bo nie mogę nigdzie znaleźć zdjęć tej matówki.

janmar
13-01-2012, 12:36
To zależy czy umiesz .Jesli chcesz wiedzieć czy warto spróbuj znależc kogoś z takim body i matówką.Wszystko ma plusy i minusy.Zależy co chcesz uzyskac i co fotografować,
Np :Zyskujesz w centrum klin pryzmatyczny ,ale tracisz centralny,najlepszy punkt AF.
Masz mikro raster koło klina ,ale nie widzisz kadru w całym centru obrazu.
Dobrze przy niektórych kadrach ustawisz ostrość na manualu ale przy macro i reprodukcji oraz słabym świetle będziesz w środku kadru miał czarną plamę.
Każda z wymiennych matówek jest dostosowana do jakiejs dziedziny.
Amator fotografuje na ogół wszystko wiec producent wstawia standardową matówkę pozwalajaca na szerokie spektrum fotografii.

pkoprowski
13-01-2012, 12:52
Nie tracisz punktu centralnego. AF jak najbardziej na centralnym punkcie działa. Po prostu nie masz tego punktu zaznaczonego kwadracikiem. Co znowu wielkim problemem nie jest, bo i tak wiadomo, że jest w środku kółka (a kwadracik na oryginalnej matówce, też nie daje informacji o rozmiarze punktu AF). To co naprawdę tracisz to w serii xxxD podświetlanie na czerwono aktywnego punktu AF. W wyższych modelach to podświetlenie jest na oddzielnej płytce, a w xxxD bezpośrednio na matówce. Dodatkowo trochę pogarsza się pomiar światła zwłaszcza punktowy i skupiony, ale... IMHO akurat pomiar światła w 450D nawet z oryginalną matówką był daleki od idealnego, a z matówką precyzyjną po prostu trzeba dać trochę inną korektę.

Co do tego czy warto. Matówkę precyzyjną w 450D mam od pewnego czasu założoną, tyle, że nie KetzEye a zwykłą chińszczyznę i ogólnie sobie chwalę. Ale wszystko zależy od stylu fotografowania (częstości używania manualnych szkieł).

janmar
13-01-2012, 13:02
To co naprawdę tracisz to w serii xxxD podświetlanie na czerwono aktywnego punktu

Dokładnie to.Sprowadza sie IMHO do tego samego :smile:


Matówkę precyzyjną w 450D

Precyzyjna to co innego.

Matówki takie jak Katzeye używane były przed wielu laty w lustrzankach analogowych.Miałem taką w Praktica PLC,we wczesnych osiemdziesiątych latach.:smile:
Ma swoje zalety,ale jej stosowanie we wspólczesnych body IMHO "se ne vrati"

Ma sens w manualu jak najbardziej.

akustyk
13-01-2012, 14:36
a sprawdzanie ostrosci na podgladzie Live View nie jest lepszym rozwiazaniem? bo ten celownik 450D za wielki nie jest i nawet przy odpowiedniej matowce trzeba troche oko wytezyc. a Live View, poza intensywnym sloncem, wydaje sie tu lepsze

pkoprowski
13-01-2012, 15:44
No cóż, zależy co kto lubi. Mi jakoś LV nie specjalnie leży. Owszem daje najlepszą precyzję, ale: po pierwsze na matówce ustawiam duuużo szybciej niż na LV. Więc jak obiekt się porusza to LV totalnie odpada. Po drugie, ostrząc na LV trzeba powiększyć i wtedy nie widać całego kadru. Więc trzeba najpierw wykadrować, potem powiększyć podgląd żeby dobrze wyostrzyć, a potem znowu pomniejszyć, żeby sprawdzić czy przypadkiem kadr nam się nie popsuł - zwłaszcza, że przesuwanie podglądu klawiszami kierunkowymi jest strasznie niewygodne.
Może, gdyby Canon wpadł na pomysł, żeby przy podglądzie LV bez powiększenia były jakoś sygnalizowane obszary największej ostrości. Ale na chwilę obecną to wolę matówkę z klinem i rastrem + potwierdzenie ostrości (programowalny Dandelion).

Kafarx
08-02-2012, 00:28
Zawsze możesz użyć Magic Lantern który ma opcje "zaznaczania" innym kolorem ostrych obszarów ;).