PDA

Zobacz pełną wersję : canon 5d mk2 -co w nowym zestawie



ajma
21-02-2011, 21:00
Ponieważ w najbliższych dniach mam dokonać zakupu Canon 5d mk2 (body) chciałbym Was zapytać na co zwrócić uwagę podczas zakupu. Czy jest folia na wyświetlaczu (wyświetlaczach)? Po czym można poznać czy kupowany zestaw jest nówka (czy np. był już przez kogoś kupowany i zwrócony)? Prosiłbym o sugestie osób, które kupowały body 5d mk2.

Manfred
21-02-2011, 21:06
musze Cie zmartwic ajma
nie ma zadnych folii
pudlo nie jest zapieczetowane
ilosc strzalow sprawdzisz sobie softem (moj mial okolo 100).

Bart3k
21-02-2011, 21:19
zależy gdzie kupujesz... czasami się zdarza że sprzedawca nawet nie pofatyguje się skasować licznika zdjęć... ja tak miałem w euro w bielsku

ajma
21-02-2011, 21:24
Licznik zdjęć? - co to takiego?

marfot
21-02-2011, 21:42
Przyznam, że nie potrafię poznać, czy aparat nie był zwrócony np. w ramach 10 dni od zakupu (dla zakupów wysyłkowych). W końcu jakoś taki sprzęt musi trafiać do klientów. Mocno wypalcowane body i umazane tłustym (zazwyczaj) nosem w rejonie wizjera łatwo poznać ale poza tym...
Ja dostałem świeżutkie body 30D (wysyłkowo), ewidentnie nie dotykane nawet i okazało się całkowicie martwe. Wymieniłem bez problemów ale wrażenie kiepskie.

Bart3k
21-02-2011, 21:55
Licznik zdjęć? - co to takiego?

numerowanie zdjęć - źle się wyraziłem - generalnie masz ustawienia żeby numery szły narastająco albo reset po wymianie karty - jak ciapa sprzedawca to nie wyzeruje zrobionych zdjęć i widzisz że zdjecie na karcie ma numer kolejny 100 czy więcej zamiast 0 ... Dokładny przebieg sprawdzisz na kompie w programie eosinfo

ragnar_
22-02-2011, 00:00
musze Cie zmartwic ajma
nie ma zadnych folii
pudlo nie jest zapieczetowane
ilosc strzalow sprawdzisz sobie softem (moj mial okolo 100).

Miałem to samo w moim 5dmkII, nówka a miał około 100 klatek przebiegu, co ciekawe z moim 50d było identycznie około 100 klatek...dziwna sprawa. Oba nówki, aby nie było z różnych sklepów brane.

mk307
22-02-2011, 08:56
Sprzedając kilkanaście 5DMII, za zachodniej granicy prawie każdy miał około 70-100 strzałów, to chyba serwisowe przestrzeliwanie, dodatkowo w Polsce sprawdziłbym tą ilość bo niby to nowe a jednak każdy z nas jak sprawdza body to se parę klapnięć migawki uruchomi, od z ludzkiej ciekawości nawet.
Jeżeli to nowy sprzęt to na pewno będzie ładnie spakowany wszystko oryginalnie jak z fabryki, popakowane w folie i pianki, ważna jest karta gwarancyjna, która powinna być podbita przez sprzedawcę wraz z dokumentem zakupu, gdyż na Żytniej inaczej nie przyjmą sprzętu, ale to tylko tak w Polsce jest. W EU troszkę inaczej. Na wyświetlaczach faktycznie nie ma żadnych folii, ale po tym ile jest na nim odcisków palców można stwierdzić jak intensywnie kupujący oglądali towar u sprzedawcy, dodatkowo sprawdziłbym wyświetlacz, bo zdarzyło mi się raz mieć z wypalonym pikselem, choć to nie ma znaczenia to jednak... Cały osprzęt powinien być kompletny i zgodny z tym co piszą w instrukcji, czyli okablowanie połączeniowe do komputera i audio wizualne, ważną rzeczą jest też instrukcja obsługi bo w myśl prawa unijnego i polskiego powinna być po polsku, lub w danym języku w którym kupujemy. Z tych ważniejszych rzeczy to już chyba wszystko, oglądnął bym również akumulator gdyż to dość wartościowa rzecz, jeśli chodzi o zakup kolejnego oczywiście, a szkoda by było żeby zdarzył się nieuczciwy sprzedawca. Oczywiście jak dla mnie ważną rzeczą jest 1 włączenie body, bo jak widzę że wszystko jest już poustawiane, data, język i inne funkcje, to znakiem tego już body było uruchamiane i użytkowane, ale to taki mały wykrzyknik.

Bolek02
22-02-2011, 10:35
numerowanie zdjęć - źle się wyraziłem - generalnie masz ustawienia żeby numery szły narastająco albo reset po wymianie karty - jak ciapa sprzedawca to nie wyzeruje zrobionych zdjęć i widzisz że zdjecie na karcie ma numer kolejny 100 czy więcej zamiast 0 ... Dokładny przebieg sprawdzisz na kompie w programie eosinfo

Ciapa sprzedawca nie ma szans wyzerować licznika, bo po formacie canon będzie liczył dalej a nie od początku :)

tomfoot
22-02-2011, 11:27
Ja kupowałem przez zamówienie internetowe w euro.com.pl Nie pamiętam czy na wyświetlaczu była jakaś folia, ale chyba nie. Pudełko przyszło bez żadnych widocznych śladów otwierania i aparat raczej zdecydowanie wyglądał jak fabrycznie zapakowany (najmniejszych śladów dotykania, a pianka w która był zawinięty także nie miała śladów otwierania). Wydaje mi się, że można wizualnie ocenić, czy sprzęt był czy nie uzywany/otwierany. No chyba, że ktoś chce doskonale zatuszować uzywanie, to pewnie mu się to uda.
Poza tym polecam sprzedaż internetową (ze sklepów internetowych), bo ma się de facto 10 dni na zwrot sprzętu ustawowo. Więc to dość czasu na sprawdzenie czy wszystko jest faktycznie ok.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
PS.
Podpisuję się też całkowicie pod radami wyżej opisanymi przez mk307.
Dodam też, że chyba najgorszy z mozliwych wyborów to zakup z półki w sklepach typu "nie dla idiotów". Chyba, że masz dobry kontakt ze sprzedawcą, który faktycznie odłozy ci oryginalnie zapakowany sprzęt.

_fiolek
22-02-2011, 12:08
btw: gdzie teraz najlepiej kupic 5d mk2 (body) ?

Bart3k
22-02-2011, 12:09
Ciapa sprzedawca nie ma szans wyzerować licznika, bo po formacie canon będzie liczył dalej a nie od początku :)

niekoniecznie - ustawienie na resetowanie licznika po zmianie karty nie kontynuuje zliczania zdjęć :) sprawdzone

daniel34k
22-02-2011, 13:26
Jak nie chcesz płacić jednorazowo to warto rozważyć zakup na raty w EuroTRVAGD. Aktualnie 7700pln

robertskc7
22-02-2011, 13:32
btw: gdzie teraz najlepiej kupic 5d mk2 (body) ?

Ja kupiłem w euro przez neta i miałem w domu w ciągu 2 dni ze wszytskimi formalnościami. Zakupu nie żałuję chociaż mozna kupić taniej ale czytajać przygody co nie których wolałem mieć pewność wydajać tyle kasy. Czekanie po kilka tygodni, brak instrukcji lub GW czy też odsyłanie na własny koszt kurierem do sklepu kóry nawet nie wiadomo gdzie się znajduje nie jest na moje nerwy.

Bart3k
22-02-2011, 14:16
Jak nie chcesz płacić jednorazowo to warto rozważyć zakup na raty w EuroTRVAGD. Aktualnie 7700pln

sam kupowałem 40stkę w euro - fajna sprawa przy 30 ratach.. /różnicę w cenie rekompensuje inflacja :) / ale na 10... trochę kiepsko wychodzi. Fakt dużą zaletą jest fizyczne miejsce gdzie można w razie czego sprzęt do naprawy oddać.

ajma
22-02-2011, 14:25
Ja przymierzam się do zakupu w Eltkomie, z odbiorem osobistym - dlatego pytam na co zwrócić uwagę.

Bart3k
22-02-2011, 15:16
co do Eltkomu to w nowej siedzibie nie byłem - jak jeszcze w BB mieli sklep to zdarzyło mi się bywać. Ale ceny to tam mają porównywalne z euro ... kiedyś mieli sporo niższe... coś zeszli na psy

tomfoot
22-02-2011, 19:38
Mimo wszystko polecałbym Euro. Cena 7700 z odbiorem w sklepie (i jak chcesz płatne w 10 ratach z faktycznym 0%). Uwaga: najlepiej przed zamówieniem sprawdzić czy w sklepie, w którym chcesz odebrać body mają taki model na stanie. Jezeli nie mają, to możesz być na 99% pewny, że dostaniesz oryginalnie zapakowaną sztukę prosto z magazynu. No i już na miejscu też możesz sprawdzić czy wszystko ok. Poza tym jak wcześniej pisałem - jak się coś odwidzi masz 10 dni na zwrot bez wielkiego tłumaczenia.

czapix
22-02-2011, 19:50
Z tymi 10-cioma dniami to trzeba sprawdzić w przypadku EURO. bo wg ustawy zwrot w ciągu 10 dni przysługuje klientowi jezeli dokonał zakupu poza siedzibą firmy, czyli np.wysyłkowo. Ale jeżeli zamówisz towar przez internet w Euro i go odbierzesz osobiście w punkcie, to w myśl ustawy prawo do 10 dni zwrotu nie przysługuje. Chyba, że Euro ma swój wewnętrzny regulamin pozwalający na zwrot.

_fiolek
22-02-2011, 19:56
Thx ;o)

sbogdan1
22-02-2011, 20:25
Ja przymierzam się do zakupu w Eltkomie, z odbiorem osobistym - dlatego pytam na co zwrócić uwagę.

Jeśli chodzi o Eltkom to właściciel jest dość elastyczny ( siedziba w domu prywatnym ) można spokojnie umówić się na wizytę obejrzeć sprzęt przestrzelić, nie robi żadnych problemów, a i z ceną można nieco po negocjować, oczywiście w granicach rozsądku, sporo u niego ,,Królów,,zostawiałem choćby za szkła poprzez plecak i inne gadżety, nigdy nie miałem problemu. Znajomy tak samo tam kupował i zero komplikacji.

streaker
22-02-2011, 20:48
Jeśli chodzi o ilość strzałów - u mnie było 10 - tyle ile zrobiliśmy w sklepie testując, więc od producenta wychodzi z licznikiem na 0.

tomfoot
22-02-2011, 21:04
Z tymi 10-cioma dniami to trzeba sprawdzić w przypadku EURO. bo wg ustawy zwrot w ciągu 10 dni przysługuje klientowi jezeli dokonał zakupu poza siedzibą firmy, czyli np.wysyłkowo. Ale jeżeli zamówisz towar przez internet w Euro i go odbierzesz osobiście w punkcie, to w myśl ustawy prawo do 10 dni zwrotu nie przysługuje. Chyba, że Euro ma swój wewnętrzny regulamin pozwalający na zwrot.

Jeżeli zamawiasz w sklepie internetowym, to niezależnie od tego czy przesyłka dociera do Twojego domu, czy też odbierasz ją we wskazanym punkcie odbioru w Euro masz prawo do zwrotu w terminie 10 dni. Faktem jest, że zanim otrzymasz sprzęt do ręki powinieneś za niego w sklepie zapłacić (czyli teoretycznie paczkę otwierasz po zapłacie). Natomiast spokojnie można dogadać się ze sprzedawcą :-) choć faktem jest, że raz zdarzył się taki, który nie chciał mi paczki otworzyć przed odbiorem. Pewnie był z Nikona :-)

ajma
22-02-2011, 21:12
na stronie euro znalazłem coś takiego:
http://www.euro.com.pl/dostawa_odbior-w-sklepie.xml
i
http://www.euro.com.pl/pomoc.xml?link=stopka (pytanie Czy mogę zwrócić produkty zamówione w sklepie internetowym?)

wychodzi na to, że jednak odbierając w sklepie 10 dniowy okres nie obowiązuje

czapix
22-02-2011, 22:24
Czyli EURO nie ma wewnętrznego regulaminu umożliwiającego zwrot produktów. Co za tym idzie przy odbiorze zamówienia internetowego w punkcie Euro 10 dni na zwrot nie obowiązuje. Bo jest to sprzedaż w siedzibie firmy. Przy zakupach w w normalnym sklepie sprzedawca ma obowiązek przyjąć zwrot tylko wtedy, gdy towar jest niezgodny z umową sprzedaży.

Bart3k
22-02-2011, 22:35
co do euro i wymiany sprzętu to też są elastyczni. Mnie się udało sprzęt wymienić na 2 dzień. Nie miał najdrobniejszych śladów użytkowania - faktem jest że dooookładnie go wyoglądali z każdej strony i wymienili na inny... pentaxa na Canona :P Facet co prawda się zdziwił jak można było kupić sprzęt z systemu który posiadałem i zamienić na canona i zaczynać zabawę od zera... ale się zgodził bez większego problemu. Więc... wszystko zalezy od sprzedawcy a raczej kierownika bo to on podejmował decyzję.

Bolek02
22-02-2011, 23:17
Czyli EURO nie ma wewnętrznego regulaminu umożliwiającego zwrot produktów. Co za tym idzie przy odbiorze zamówienia internetowego w punkcie Euro 10 dni na zwrot nie obowiązuje. Bo jest to sprzedaż w siedzibie firmy. Przy zakupach w w normalnym sklepie sprzedawca ma obowiązek przyjąć zwrot tylko wtedy, gdy towar jest niezgodny z umową sprzedaży.

Jest dokładnie tak jak napisałeś, bo sprzęt można pomacać w sklepie i płaci się przy odbiorze. Można zatem teoretycznie wszystko sprawdzić na miejscu.

robertskc7
23-02-2011, 09:12
Decydując się na zakup body za 8K nie rozumiem po co rozmowa na temat zwrotu. Jak jest towar wadliwy lub nie zgodny to normalne że go przyjmą. Jak się ktoś rozmyśli bez rozsądnego powodu to nie dziwię się, że mogą robić problem ze zwrotem.

Bart3k
23-02-2011, 11:35
Decydując się na zakup body za 8K nie rozumiem po co rozmowa na temat zwrotu. Jak jest towar wadliwy lub nie zgodny to normalne że go przyjmą. Jak się ktoś rozmyśli bez rozsądnego powodu to nie dziwię się, że mogą robić problem ze zwrotem.

właśnie jakby o to chodzi - o sposób ewentualnego zwrotu. Jeżeli kupujesz w sklepie stacjonarnym to jakoś łatwiej dokonać zwrotu wadliwego towaru czy w ogóle oddania na serwis niż np oszczędzając 200/300 zł i kupując sprzęt przez net gdzie potem się zastanawiasz czy dotrze na reklamacje czy go kurier nie będzie rzucał na sortowni itp.

Inna sprawa to zwrot bo się rozmyśliłem. Wydając 8000zł chcesz być w pełni zadowolony z zakupu. W związku z tym dobrze mieć możliwość sprawdzenia czy sprzęt spełnia oczekiwania. Warto więc wybrać sklep w któym będzie to możliwe.

robertskc7
24-02-2011, 09:42
Bart3k to samo napisałem kilka postów wcześniej :) Też jestem zdania że lepiej kupić w sklepie stacjonarnym.


Co do rozmyślenia się to przykład : ISO 6400, czas 1/40, skrajny boczny punkt AF i test ostrości na 1.4 o godz 22. Efekt : faktycznie na forum mieli rację, że słabo działa Af na bocznych no i rezygnuje z zakupu.
Jak myślićie przejdzie to w sklepie ?

Bolek02
25-02-2011, 10:24
Bart3k to samo napisałem kilka postów wcześniej :) Też jestem zdania że lepiej kupić w sklepie stacjonarnym.


Co do rozmyślenia się to przykład : ISO 6400, czas 1/40, skrajny boczny punkt AF i test ostrości na 1.4 o godz 22. Efekt : faktycznie na forum mieli rację, że słabo działa Af na bocznych no i rezygnuje z zakupu.
Jak myślićie przejdzie to w sklepie ?

Jeśli jak to określiłeś nie jest to wada fabryczna, tylko "ten typ tak ma" to szczerze wątpię czy przyjmą taką reklamację. Zasadniczo zależy to od wielu czynników głównie od tego gdzie kupiłeś i jak długo użytkujesz. Zauważyłem że pod tym względem najlepiej jest kupić w MM lub EURO - tam jest prościej z reklamacją :)

Shadow
25-02-2011, 11:13
Z tą reklamacją w MM to przestrzegam. Kiedyś kupiłem głupi kabelek FireWire za 10 zł i okazało się, że fabrycznie był walnięty nie miał przejścia. Poszedłem więc do sklepu dla idiotów z paragonem zadowolony i niczego nie świadomy a gość do mnie że nie może uznać reklamacji bo nie mam pudełka. Jakie pudełko - pytam - przecież to jest taka zgrzewka jednorazowa i żeby dostać się do środka to musiałem ją rozerwać i wywaliłem do kosza. A gość dalej się upierał, że nie przyjmie i koniec bo taki kabelek to mogłem kupić w innym sklepie. To mu pokazałem paragon gdzie pisze co gdzie i kiedy kupiłem. Paragon go jednak nie interesował bardziej zależało mu na głupim pudełeczku. I niestety 10 zł poszło się... Na drugi dzień w Vobisie gość tylko z politowaniem kiwał głową kiedy opowiadałem mu tą historię. U nas nie będzie miał Pan problemu z oddaniem - podsumował.

MC_
25-02-2011, 11:15
Sprzedawca nie ma prawa żądać oryginalnego opakowania w momencie kiedy kupujący powołuje się na niezgodność towaru z umową bądź realizuje swoje roszczenia z tytułu gwarancji.
Co innego jeśli chodzi o możliwość zwrotu towaru w ciągu 10 dni przy zakupie na odległość, ale to akurat oczywiste.

Bolek02
25-02-2011, 12:12
Z tym opakowaniem to się koledzy mijacie z prawdą. Reklamowany towar należy dostarczyć zawsze w oryginalnym opakowaniu z dowodem zakupu i wtedy nie robią żadnych problemów :) Jak stwierdziłeś że nie działa to po co wywalałes pudełko do kosza? Tak na merginesie, to niektóre towary nawet wysyłając do naprawy nalezy dostarczyć w oryginalnym opakowaniu - dość powszechny zapis w karcie gwarancyjnej :(

MC_
25-02-2011, 12:13
To proszę o podstawę prawną takiego stwierdzenia.

Bart3k
25-02-2011, 12:48
Co do rozmyślenia się to przykład : ISO 6400, czas 1/40, skrajny boczny punkt AF i test ostrości na 1.4 o godz 22. Efekt : faktycznie na forum mieli rację, że słabo działa Af na bocznych no i rezygnuje z zakupu.
Jak myślićie przejdzie to w sklepie ?


mi w euro przeszło - kupiłem pentaxa 20d który jak się okazało na forach lubi robić ciemne zdjecia i oddałem do sklepu i przyjęli. ale warto pamietać że jest to wyłącznie dobra wola sprzedającego i niestety trzeba się pokajać trochę :P

robertskc7
25-02-2011, 12:59
Spokojnie, ja swojej 5tki nie zamierzam oddawać. Zastanawiają mnie jednak powody zwrotó a mianowicie te nie wynikające z GW. Trzeszcząca klapka od karty też chyba nie przejdzie :) a nadal nie rozumiem jak można nieświadomie kupić 5D a następnie po kilku dniach zrezygnować. bo... ?

czapix
25-02-2011, 13:40
Niestety ja też nie mogę tego pojąć, dlaczego ludzie kupując coś zdecydowanie, za jakiś czas chcą oddać do sklepu. Ale moim zdaniem wpływ na to mają markety, które przyzwyczaiły ludzi do zwrotów towaru, bez podania przyczyn. I teraz tak jest, że przychodzi Kowalski dzień po zakupie(ostatnio miałem przypadek po miesiącu!!!) i wydziera się na mnie, bo niechce przyjąć towaru, a mu się okazał niepotrzebny. I najczęściej jeszcze jest to z krzykiem powiedziane, że to mój zasrany obowiązek, ale na szczęście tak nie jest i wg prawa jest to tylko i wyłącznie dobra wola sprzedawcy. Dlatego najlepiej jak nie jesteśmy pewni zakupu, lub czy coś będzie nie pasowało itp. umówić się ze sprzedawcą przed zakupem i wtedy obie strony są zadowolone. Często się też opłaca podejśc do sprzedawcy ze spokojem i prośbą to najczęściej skutkuje. Ja z kolei pod żadnym pozorem nie przyjmuje towarów, którym podbiłem kartę gwarancyjną (mówimy cały czas o towarach wolnych od wad) tu nawet błaganie nie pomoże.
To taki punkt widzenia ze strony sprzedawcy.

mateuszkaratysz
25-02-2011, 13:55
Niestety ja też nie mogę tego pojąć, dlaczego ludzie kupując coś zdecydowanie, za jakiś czas chcą oddać do sklepu.

Bo MY LUDZIE dokonujemy zakupów impulsywnie.

Jedni tracą głowę zupełnie inni potrafią dokonać zakupu z nieco większą racjonalnością.

Kiedy mijają żołądkowe fajerwerki zakup ląduje na dnie szuflady albo wraca do sprzedawcy ewentualnie służy do celu w jakim został zakupiony.

oasisman
25-02-2011, 14:07
Z tym opakowaniem to się koledzy mijacie z prawdą. Reklamowany towar należy dostarczyć zawsze w oryginalnym opakowaniu z dowodem zakupu i wtedy nie robią żadnych problemów :)

Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Polecam lekturę dzisiejszej wyborczej.

GoOrange
25-02-2011, 14:40
Na pewno po włączeniu aparatu jesteśmy proszeni o podanie aktualnej daty i godziny. Na aku nie ma śladów, rysek na stykach. Na moim z resztą była data 01 2011. Oczywiście pierwsze zdjęcie ma numer 1. Na żadnym wyświetlaczu nie ma folii ale one same są krystaliczne.

Co prawda to co piszę to oczywiste kwestie ale piszę to dla potwierdzenia innych ponieważ moje body rozpakowałem przedwczoraj więc dobrze to pamiętam.

Co do zwrotów, wymian, oddawania... Na miłość Boską jak sprzedasz mieszkanie, samochód, psa, kota, rozwiedziesz się...:wink: Chciałbyś aby nowy właściciel poużywał i oddał Ci przedmiot transakcji..?!! Wczuj się w rolę sprzedawcy!

Ja bardzo chętnie pójdę każdemu na rękę, niech tylko dystrybutor bez mrugnięcia odbiera i zwraca mi kasę za takie przedmioty!

Bolek02
25-02-2011, 14:58
Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Polecam lekturę dzisiejszej wyborczej.

KIEDY MOŻNA ZWRÓCIĆ ZAKUPIONY TOWAR?

W obowiązującym
w prawie polskim nie istnieje bezwarunkowe prawo
konsumenta
do zwrotu zakupionego towaru. Analizując uprawnienia konsumenta
w zakresie prawa do zwrotu towaru trzeba rozróżnić rodzaj zawartej umowy sprzedaży
– tzn. w jaki sposób i gdzie została ona zawarta oraz czy sprzedany towar jest
pełnowartościowy i zgodny z zamówieniem czy też wadliwy.

Po pierwsze zatem jeśli dokonujemy zakupu w siedzibie sprzedawcy – tj. w
jego sklepie – NIE MAMY PRAWA ZWROTU TOWARU. Ewentualny zwrot może
nastąpić jedynie za zgodą sprzedawcy lub w sytuacji gdy stosuje on taką praktykę
handlową, że w określonym terminie przyjmuje zwroty i dokonuje wymian towarów
pełnowartościowych, nieużywanych i z zachowanymi metkami i innymi oznaczeniami.
Obecnie bardzo wielu sprzedawców wskazaną wyżej praktykę kupiecką stosuje
i informuje kupujących o takim prawie i terminie zamieszczając w placówkach
handlowych odpowiednie wywieszki- np. w przymierzalniach. Dokonując zakupów
konsument powinien dobrze przemyśleć zakup i zorientować się, czy będzie mógł
zwrócić towar, aby nie spotkał się później z odmową i rozczarowaniem.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
To tyle tytułem wyjaśnienia kto ma rację a kto nie :)
Mozemy sobie gdybać co by było gdyby, a tak naprawdę to jesteśmy skazani na opinię sprzedawcy :(

MC_
25-02-2011, 15:01
A rozumiesz różnicę między zwrotem towaru a jego reklamacją, czy jest to już zbyt trudne?

Bolek02
25-02-2011, 15:04
To proszę o podstawę prawną takiego stwierdzenia.

Cały problem polega na tym, że nie ma podstawy prawnej dot. zwrotu pełnowartościowego towaru - nie mówimy tu o wadliwym towarze :confused:

MC_
25-02-2011, 15:05
Serio? Napisałeś, że "reklamowany towar należy dostarczyć zawsze w oryginalnym opakowaniu".
To jest bzdura.

Bolek02
25-02-2011, 15:06
A rozumiesz różnicę między zwrotem towaru a jego reklamacją, czy jest to już zbyt trudne?

Nie to Ty czegoś nie rozumiesz albo nieuważnie przeczytałeś wątek. Koledzy pytali o zwrot towaru a nie jego wymianę.

MC_
25-02-2011, 15:07
Ja nie mam na myśli tego o co koledzy pytali, lecz to o czym napisałeś w poście nr 34. Przeczytaj go spokojnie i pomyśl.
Potem przyznaj mi rację albo nie brnij dalej.

Bolek02
25-02-2011, 15:08
Serio? Napisałeś, że "reklamowany towar należy dostarczyć zawsze w oryginalnym opakowaniu".
To jest bzdura.

Reklamowany w sensie nieodpowiadający Twoim oczekiwaniom jako kupującego a nie wadliwy bądź uszkodzony.

MC_
25-02-2011, 15:09
Ciekawą logikę stosujesz.
Reklamacja z powodu tego, że towar nie odpowiada oczekiwaniom? Interesujące.
Mącisz i robisz osobom, które nie znają się na prawach konsumenta wodę z mózgu. Przykre.

Bolek02
25-02-2011, 15:09
Przepraszam jeśli treść tego postu została opacznie zinterpretowana.

MC_
25-02-2011, 15:11
Ona nie została opacznie zinterpretowana. To Ty niejasno napisałeś. Poczytaj sobie w internecie co oznacza "reklamacja".
Równie dobrze można napisać: "moja krowa szczeka" i potem twierdzić, że pisząc krowa mamy na myśli psa.

GoOrange
25-02-2011, 15:28
Chłopaki, spokojnie. Właśnie taka postawa roszczeniowo - uparta powoduje że czasem nie sposób się dogadać...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Z tego wszystkiego zapomniałem zapytać, gdzie w pudle jest karta gwarancyjna? Czy może w tym zafoliowanym gdzie są instrukcje, płytki itp? Jeszcze tego nie otwierałem a instrukcje wolę w pdf na iPada...

Bolek02
25-02-2011, 16:12
Ona nie została opacznie zinterpretowana. To Ty niejasno napisałeś. Poczytaj sobie w internecie co oznacza "reklamacja".
Równie dobrze można napisać: "moja krowa szczeka" i potem twierdzić, że pisząc krowa mamy na myśli psa.

Mądrzejszy musi ustąpić - raz jeszcze sorry, że nie zrozumiałeś o co chodzi, bo niejasno się określiłem. Nie miałem złych intencji.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Ona nie została opacznie zinterpretowana. To Ty niejasno napisałeś. Poczytaj sobie w internecie co oznacza "reklamacja".
Równie dobrze można napisać: "moja krowa szczeka" i potem twierdzić, że pisząc krowa mamy na myśli psa.

Daj juz spokój, raz jeszcze sorry, że nie zrozumiałeś o co chodzi, bo niejasno się określiłem. Nie miałem złych intencji.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Chłopaki, spokojnie. Właśnie taka postawa roszczeniowo - uparta powoduje że czasem nie sposób się dogadać...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Z tego wszystkiego zapomniałem zapytać, gdzie w pudle jest karta gwarancyjna? Czy może w tym zafoliowanym gdzie są instrukcje, płytki itp? Jeszcze tego nie otwierałem a instrukcje wolę w pdf na iPada...

U mnie gwarancja była na wierzchu w pudle, instrukcje w 4 językach w postaci książeczki zafoliowane razem z płytami z softem.

ajma
25-02-2011, 16:25
Napisze coś, bo to ja ten wątek rozpocząłem.
Kupiłem 5d mk2 w w Euro - na miejscu zapytałem jak jest z przetestowaniem sprzętu - wszytko na miejscu musiałem sprawdzić i (oficjalnie) nie ma mowy o jakimś zwracaniu - jak coś nie tak po zakupie to serwis itd.

Z tego wszystkiego zapomniałem zapytać, gdzie w pudle jest karta gwarancyjna? Czy może w tym zafoliowanym gdzie są instrukcje, płytki itp? Jeszcze tego nie otwierałem a instrukcje wolę w pdf na iPada...
No właśnie z gwarancją troszkę miałem stres - jakoś na miejscu nie sprawdziłem dokładnie, gdzie jest karta gwarancyjna - kiedy wróciłem do domu, nie znalazłem karty gwarancyjnej - później okazało się, że była razem z instrukcjami zafoliowana tzn. taki dokument Canon European Warranty System (EWS) - czy to jest gwarancja?
Jeżeli tak to muszę czym prędzej wrócić do sklepu, żeby mi tam wpisali informacje o moim sprzęcie i dali jakąś firmową pieczątkę.

anglikplus
25-02-2011, 16:32
bateria powinna byc zafoliowana .

Bolek02
25-02-2011, 16:36
Przede wszystkim gratuluję zakupu :)
Jeśli chodzi o gwarancję to może być sztywna karta z Canon Polska albo Eurogwarancja w postaci książeczki. Gwarancję podbijają na podstawie dowodu zakupu w dowolnej chwili, nie ma pośpiechu.

Shadow
25-02-2011, 18:55
Jak stwierdziłeś że nie działa to po co wywalałes pudełko do kosza? (


Wyjąłem kabelek a pudełko wywaliłem bo niby do czego mi ono jak i tak rozerwane było. Pudełko takie jak kupujesz baterie alkaiczne. Kabelek położyłem na półce i tyle. Za dwa dni podłączałem kamerę i wtedy sprawa się rypła.


Z tego co piszecie to wynika że gość miał prawo przyjąć uszkodzony kabelek. Dorwę kiedyś gnoja na mieście to zobaczy :)

MC_
25-02-2011, 19:02
Nie. Miał obowiązek, a Ty powinieneś żądać naprawy lub wymiany na nowy (Twój wybór).
Ale tamten tekst to już niepotrzebny...

Shadow
25-02-2011, 19:55
No nic dobrze wiedzieć na przyszłość.

GoOrange
25-02-2011, 21:13
Nie. Miał obowiązek, a Ty powinieneś żądać naprawy lub wymiany na nowy (Twój wybór).
Ale tamten tekst to już niepotrzebny...

Na całe szczęście sklep tez ma jakies prawa. Gdyby to TYLKO od klienta zalezalo to oczywiscie NIKT by nie chcial naprawy a przeciez tak wlasnie zamyka sie sprawa chyba 90% spraw.

MC_
25-02-2011, 21:24
No to słucham jak według Ciebie to wygląda.

Shadow
25-02-2011, 22:32
Na całe szczęście sklep tez ma jakies prawa. Gdyby to TYLKO od klienta zalezalo to oczywiscie NIKT by nie chcial naprawy a przeciez tak wlasnie zamyka sie sprawa chyba 90% spraw.

Ja byś kupił nówkę w sklepie i okazało się że ma wadę fabryczną to też byś wolał wymianę na produkt wolny od wad a nie naprawę. Naprawiać to można coś jak się zepsuje po miesiącu czy kilku użytkowania. Zresztą w moim przypadku to nawet nie było co naprawiać. Przewody są fabrycznie robione i nikt nie będzie z lutownicą coś grzebał we wtyku bo i tak to jest nierozbieralna całość. Ale co cwaniak kit mi pocisnął a ja to łyknąłem. Dlatego napisałem na wstępie żeby uważać na obsługę w MM. Koleżanka z nimi miała jeszcze lepszy numer bo woziła się z naprawą kompa przez rok. A że obudowę miała taką kosmiczną z rączką u góry to się śmialiśmy że specjalnie taką dostała żeby dobrze jej się komputer nosiło z serwisu MM i do domu, z domu do serwisu itd... :)

GoOrange
25-02-2011, 22:47
No to słucham jak według Ciebie to wygląda.

Odpowiem krótko, dla mnie większość wad jest nieistotnych i łatwo usuwalnych. Takie moje prawo.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Ja byś kupił nówkę w sklepie i okazało się że ma wadę fabryczną to też byś wolał wymianę na produkt wolny od wad a nie naprawę. Naprawiać to można coś jak się zepsuje po miesiącu czy kilku użytkowania. Zresztą w moim przypadku to nawet nie było co naprawiać. Przewody są fabrycznie robione i nikt nie będzie z lutownicą coś grzebał we wtyku bo i tak to jest nierozbieralna całość. Ale co cwaniak kit mi pocisnął a ja to łyknąłem. Dlatego napisałem na wstępie żeby uważać na obsługę w MM. Koleżanka z nimi miała jeszcze lepszy numer bo woziła się z naprawą kompa przez rok. A że obudowę miała taką kosmiczną z rączką u góry to się śmialiśmy że specjalnie taką dostała żeby dobrze jej się komputer nosiło z serwisu MM i do domu, z domu do serwisu itd... :)

Jasne, ja Cię doskonale rozumiem, mało tego często wychodzę naprzeciw kiedy postawa Klienta jest OK. Schodki zaczynają się wtedy kiedy Klienta jeszcze nie widać a już go słychać... :-D
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dodam jeszcze bo zaraz spadam. Jeśli Canon chce naprawiać aparat a Klient chce wymiany to:

1. Sklep musi kupić nową sztukę
2. Naprawianą sprzedać odpowiednio taniej.

Sprzedawca nie musi wymieniać towaru na nowy tylko wtedy, gdy nie jest to możliwe albo wymaga nadmiernych kosztów i sprzedawca to udowodni.

MC_
25-02-2011, 23:25
Dokładnie tak jest. Wtedy następuje zwrot zapłaconej ceny i wydanego towaru.

GoOrange
25-02-2011, 23:35
Do czasu kiedy w Polskim prawie będą istniały niejednoznaczne określenia "nieistotna", "odpowiedni", "wyjątkowa sytuacja" oraz równocześnie to producent nie będzie ponosił 100% kosztów z powodu wprowadzenia do obrotu wadliwego produktu, do wtedy będzie ten odwieczny konflikt.

Ja nie mam żadnego interesu, poza dbaniem o swój własny. Z jakiej racji ja mam ponosić koszty kiedy z jednej strony Canon naprawia, nie wymienia a z drugiej Klient żąda wymiany? Potem się dziwić że sprzęt droższy, przecież to Klient musi zapłacić za straty firm.

Inna sprawa to to że większość spraw w Sądach Konsumenckich przegrywają Klienci i to nie dlatego że nie mają racji :razz:

MC_
26-02-2011, 07:56
Po pierwsze - nie jestesmy w USA.
Po drugie - jest cos takiego jak ryzyko gospodarcze.
Po trzecie - ewentualny konflikt zawsze mozna rozwiazac sadownie.

GoOrange
26-02-2011, 14:25
Po pierwsze - nie jestesmy w USA.
Po drugie - jest cos takiego jak ryzyko gospodarcze.
Po trzecie - ewentualny konflikt zawsze mozna rozwiazac sadownie.

Wiem że to nie Hameryka ale zawsze można korzystać z dobrych wzorców.

Jasne, ryzyko jest zawsze, Klient też ponosi ryzyko, 1:1

Tylko konflikt sądowny jest prawie zawsze gorszym rozwiązaniem dla Klienta, sklep, zwłaszcza duży ma to wkalkulowane w biznes a Klient musi się przebijać przez federacje, sądy polubowne, rzeczoznawców... Ile to trwa?

W ciągu prawie 10 lat działalności jeden raz znalazłem się w sądzie i mimo że sprawę wygrałem (Klient chciał nowe a ja mu naprawiane, ostało się na tym że miałem Klientowi zapłacić jak za nowe ale w cenie aktualnej a wiemy jak tanieje sprzęt komputerowy)to traktuję ten konflikt jako osobistą porażkę.

Powiem więcej, sądy nie lubią pieniaczy i takich co by chcieli zjeść ciastko i mieć ciastko, poza tym to klika, która najczęściej jest za sobą a nie za Klientem...

MC_
26-02-2011, 14:28
Wiesz, akurat z sądowami mam trochę doświadczenia.
Fakt, pieniaczy nie lubią, ale to samo odnosi się do cwaniaczków i oszustów, więc konsument nie jest pozbawiony szans.
Poza tym - federacje i sądy polubowne nie są obowiązkowe. Można od razu skierować powództwo do sądu powszechnego.
I zgadzam się - jest to porażka dla obu stron.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
*sądami - przepraszam za literówkę - wszyscy wiemy jak działa edycja :mad:

GoOrange
26-02-2011, 14:40
@ ja
...traktuję ten konflikt jako osobistą porażkę.

@Ty
I zgadzam się - jest to porażka dla obu stron.

Może właśnie dlatego zawsze można się dogadać :-)

Bolek02
26-02-2011, 14:51
Wiesz, akurat z sądowami mam trochę doświadczenia.
Fakt, pieniaczy nie lubią, ale to samo odnosi się do cwaniaczków i oszustów, więc konsument nie jest pozbawiony szans.
Poza tym - federacje i sądy polubowne nie są obowiązkowe. Można od razu skierować powództwo do sądu powszechnego.
I zgadzam się - jest to porażka dla obu stron.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
*sądami - przepraszam za literówkę - wszyscy wiemy jak działa edycja :mad:

Reasumując wypowiedź Kolegi :
1. masz własne zdanie, ale sie z nim nie zgadzasz
2. wysyłasz ludzi do Sądu jednocześnie twierdząc, że to porażka
3. masz krowę która szczeka i uważasz, że wszystko jest możliwe ...
Nie rozumiem tylko po co ciągniesz ten wątek , skoro jego założyciel jest już szczęśliwym posiadaczem nowego body i mam nadzieję że wszystko jest jak należy czego mu życzę :)

MC_
26-02-2011, 14:54
Gratuluję wnikliwej analizy psychologicznej.

Kolekcjoner
26-02-2011, 16:56
Nie rozumiem tylko po co ciągniesz ten wątek , skoro jego założyciel jest już szczęśliwym posiadaczem nowego body

Otóż to, otóż to! Kolegi się to też tyczy :grin:.
Prosiłbym nie kontynuować tego wywodu prawniczo-psychologicznego ;).