Zobacz pełną wersję : Większość ludzi robi te same ujęcia
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=12321
W takim razie czy jest sens jechać taki kawał drogi?
może lepiej wygooglać kilka fotek i pokazać rodzinie? :-)
Tak bywa dzis z FOTO. Moze i coraz wiecej ludzi foci, ale dalej to kopiowanie kopii innych kopii. Czy to krajobraz czy portret - wszedzie podobnie.
Nawet jak ktos bedzie w jakis sposob oryginalny, to za chwile zostanie kopiowany przez hordy innych. Foto schodzi na psy, niestety czas tylko temu pomaga - bedzie jedynie gorzej :twisted:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Wogole w takich ciekawych miejscach na swiecie to strach z czyms UWA wystartowac :) Chyba nie da sie znalezc kadru bez przynajmniej 5 innych fotografow, ktorzy w niego wejda :]
żadne odkrycie moim skromnym zdaniem. Niby jak inaczej mam zrobić to zdjęcie? Wiadomo mogę skorzystać z innej perspektywy, ale przecież nie sfotografuję od tyłu albo nie zawrę czegoś z prawej czy lewej, bo to nie jest interesujące. Jadąc na wycieczkę robię zdjęcie, które pozwala mi przypomnieć sobie, że stałem tam, widziałem i to jest naprawdę piękne czy jakieś tam. Jak by ta pani udowodniła, że każdy tak samo portretuje, albo reportaż robi to było by coś nad czym można by było się zastanowić. Tak to udowodniła "oczywistą oczywistość".
pawciolbn
21-02-2011, 22:04
a ja mam takie pytanie od innej beczki - a jak ta Pani zdobyła prawa do zdjęć od tych wszystkich ludzi?? ;)
photographus
21-02-2011, 22:08
W takim razie czy jest sens jechać taki kawał drogi?
...
Tak. Żeby tam być.
pozd®ówka
Sergiusz
21-02-2011, 22:59
Jakaś „artystka” napisała bzdury, portal w sezonie ogórkowym je powielił a wy przyklaskujecie. :sad:
Jest tylko różnica pomiędzy fotografią*artystyczną a pamiątkową, należy o tym pamiętać*:-)
W tej artystycznej fotograf poświęca więcej uwagi na zdjęcia, natomiast w pamiątkowej nasz turysta poświęca więcej uwagi na zwiedzanie ;-)
Sorry, ale każdy weselniak ma wesele i co może lepiej odpuścić – foty weźmie od kogoś – w końcu podobna lub tak sama suknia, podobny lub ten sam garnitur, podobna lub ta sama muzyka – mam kontynuować?
Panna Młoda też?
Też się zdarza bardzo podobna :)
Ale przyznać muszę, że efekt bardzo mnie się podoba. Wyglądają bardzo nie tuzinkowo.
Sergiusz
22-02-2011, 01:37
Panna młoda do pikuś. Weź taką marchewkę z groszkiem. Mam na myśli tą od schabowego. Niby ta sama marchewka a zupełni inaczej wygląda pod stołem weselnym a inaczej na basenie. Dlatego uważam , że wyżej wymieniona artystka błądzi. Każdego dnia słońce jest w nieco innym położeniu, zmieniają się pory roku i jak by wyliczać to poza samym obiektem, który również się zmienia, trudno znaleźć coś co jest constans. Nawet takiemu Sfinksowi co zaległ w wiadomym miejscu z powodu wiadomej choroby co i raz ubywa z pyska kawałek nosa.
Jakaś „artystka” napisała bzdury, portal w sezonie ogórkowym je powielił a wy przyklaskujecie. :sad:
Hmm, bez urazy ale polemizujesz ostro z własną albo narzuconą przez autora wątku tezą.
Nie jestem przekonany czy czytałeś co napisała czy raczej to co napisali powyżej o artykule z fotopolis w którym napisali...etc.
Głuchy telefon.
Projekt jak projekt, każdy mierzy go według własnej miary, mimo woli pokazuje gdzie go boli.
Trafiłem na jej bloga przypadkiem googlając jeszcze przed artykułem na fotopolis i naprawdę nie wiem za jakie grzechy trafiła w cudzysłów :mrgreen:
Bez urazy ale naprawdę mam wrażenie że kolportujemy tutaj nadinterpretacje typu "co poeta miał na myśli".
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
To link nie tyle do bloga na którym o projekcie wspomniano a do ględzenia o tym co jej zdaniem miała na myśli.
http://www.corinnevionnet.com/index.php?/essays/
Ba, mało że nie trzeba nigdzie jechać. Można mimo to uzyskać samodzielne zdjęcie opisywanego miejsca fotografując jego obraz na ekranie laptopa lub lcd. Jakie oszczędności przy tym. W ogóle fotografia krajobrazu/architektury wobec tego wydaje się bez sensu, bo przecież wszystko już obfotografowano.
To tak jakby zapytać czy warto kolejny raz tą samą drogą wchodzić na Mount Everest. E, jaki tak Mount Everest. Na Rysy. W świetle takich publikacji - nie warto.
Przemek_PC
22-02-2011, 11:46
A co powiecie na coś takiego. Jest impreza sportowa, robię zdjęcia które wiadomo że umieszczę w sieci i każdy za darmo będzie je mógł sobie obejrzeć czy ściągnąć. Oprócz mnie jeszcze kilku ludzi z aparatami. Dekoracja zwycięzców, każdy robi (takie same) zdjęcia. Na koniec ja ustawiam ludzi tak żeby moje zdjęcia (za darmo do ściągnięcia z sieci) były nieco innym spojrzeniem i kiedy mam naciskać spust zza swoich pleców słyszę całą serię lustrzanko-kompaktowych strzałów. Jeszcze tego samego dnia widzę te zdjęcia zrobione zza moich pleców w sieci, bez obróbki, słabe jakościowo i do tego zaprezentowane od razu przez trzy różne osoby jako swoje (w końcu oni robili swoimi aparatami te zdjęcia). Moje zdjęcia obrobiłem i wystawiłem w sieci tyle że później więc mogłem zostać posądzony o kopiowanie czyichś pomysłów :(
Wogole w takich ciekawych miejscach na swiecie to strach z czyms UWA wystartowac :) Chyba nie da sie znalezc kadru bez przynajmniej 5 innych fotografow, ktorzy w niego wejda :]
Jest na to sposób - do Meksyku pojechałem w trakcie świńskiej paniki. Efekt? Coś takiego (https://picasaweb.google.com/michal.gniot/ReportazZCzasowZarazy?authkey=Gv1sRgCNrO-4TiwuqcXQ#5333691812817514930) zamiast czegoś takiego (http://www.flickr.com/photos/dayapragm/3780779744/).
Hiszpania w grudniu to też niezłe rozwiązanie - nic tak nie przegania turystów, jak 2°C i deszcz :)
Moje zdjęcia obrobiłem i wystawiłem w sieci tyle że później więc mogłem zostać posądzony o kopiowanie czyichś pomysłów :(
Oprócz słowa "posądzony" istnieje i ma się dobrze słowo "pomówiony" :-D
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.