PDA

Zobacz pełną wersję : Czym wyczyścić wizjer? (nie matówka,nie paprochy)



Bartek_902
20-02-2011, 15:08
Witam.
Od dłuższego czasu nie czysciłem sprzetu i nadeszła pora żeby to zrobić bo raz na jakiś czas trzeba :)
I zastanawiam się czym moge spokojnie wyczyśćić wizjer(od strony muszli) bo jest dosyć mocno brudny,jakieś zacieki rozmazane itd,suchą mikrofibrą tylko sie rozmazuje i nie do końca chce się usunać a trochę boje sie używać jakiś płynów.

Aha i izo też zbytnio się nie sprawdza bo nie jest idealnie czysty,co proponujecie ?

Pozdrawiam :)

dinderi
20-02-2011, 16:02
Czysty Izopropanol + waciki bawełniane do uszu + ew. pędzelek z naturalnego włosia taki, jaki kupuje się dzieciom na zajęcia z plastyki.

Szczur88
20-02-2011, 16:08
Benzynka na waciku do uszu

dinderi
20-02-2011, 16:20
Benzynka na waciku do uszuDoprawdy mnie zadziwiasz. Naprawe chciałbym zobaczyć Twoje szkła, czyszczone benzyną.

Szczur88
20-02-2011, 16:25
Szkła to nie wizjer... Ale oczywiście wiesz lepiej, jako wytrawny znawca serwisowania sprzętu ;)

dinderi
20-02-2011, 16:28
Szkła to nie wizjer...Jakiś czas temu pisałeś podobne rzeczy nt. czyszczenia obiektywów. Pamięć mam dobrą i długą.

Szczur88
20-02-2011, 16:46
Obiektywy (szkła) najlepiej mieszanką alko z eterem (o ile da radę skądś wziąć eter, to niełatwe), benzyną mechanikę...

Chociaż po prawdzie, potraktowanie szkieł w L-ce benzyną (czystą) niczego złego im nie zrobi...

koraf
20-02-2011, 16:46
Czysty Izopropanol + waciki bawełniane do uszu + ew. pędzelek z naturalnego włosia taki, jaki kupuje się dzieciom na zajęcia z plastyki.
Dokładnie, tanio, szybko i pewnie.

Szpakos
20-02-2011, 22:47
a czym wyczyscic wizjer wewnatrz aparatu? patrze przez wizjer i widze mnostwo pylkow :/ straszmnie mnie irytuja i denerwuja :P a nie chcialbym czegos uszkodzic :/

Szczur88
20-02-2011, 23:19
A jak się chcesz tam niby dostać?

Bogdan56_Ch
20-02-2011, 23:23
Pyłki są na matówce a nie wizjerze. Jedyne co mozesz to przedmuchać delikatnie z czystej gruszki (po zdjęciu obiektywu). Matówkę łatwo uszkodzić, więc nie czyść jej czymkolwiek, tylko delikatny przedmuch.

Bartek_902
20-02-2011, 23:24
a czym wyczyscic wizjer wewnatrz aparatu? patrze przez wizjer i widze mnostwo pylkow :/ straszmnie mnie irytuja i denerwuja :P a nie chcialbym czegos uszkodzic :/
jeśli zadajesz takie pytanie to radze pod ŻADNYM POZOREM NIE WKŁADAĆ paluszków do środka bo zaraz bedziemy mieć kolejny temat pod tytułem uszkodzona/porysowana matówka :)

Szpakos
20-02-2011, 23:28
ahhh no to pieknie bo juz sie tam dobieralem wlochatym penem :( kurcze szlak by to trafil nie mam gruszki :( musze kupic :D
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img143.imageshack.us/i/dsc00762b.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

airhead
21-02-2011, 15:21
wizjer najczęściej zdarzało mi się czyścić koszulą :)

MariuszM
21-02-2011, 15:36
a czym wyczyscic wizjer wewnatrz aparatu? patrze przez wizjer i widze mnostwo pylkow :/ straszmnie mnie irytuja i denerwuja :P a nie chcialbym czegos uszkodzic :/

Pyłki są zapewne na matówce, od strony komory lustra albo układu wizjera.
Nie polecam ruszać tego samemu mechanicznie. Jeżeli nie masz doświadczenia narobisz więcej szkód i skończysz z porysowaną matówką w serwisie.

Jedyną opcją jest dmuchanie (a właściwie wciąganie) gruchą, ale jeżeli pyłków jest naprawdę dużo, to i tak wszystkich nie usuniesz. Ryzykujesz, że część z nich przeniesie się do wewnątrz, bo nic w przyrodzie nie ginie.

Najlepiej oddać aparat do serwisu, optymalnie jest wymienić matówkę na nową (pyłki przyklejają się bardzo skutecznie) a przez wizjer najmniejsze z niech są doskonale widoczne.
Nowa matówka to stan jak ze sklepu, koszt nie jest jakiś specjalnie duży.

januszP.
21-02-2011, 15:50
Wizjer najlepiej wyczyścić "Chuchem" i fragmentem flanelowej koszuli PO ZDJĘCIU MUSZLI!!:mrgreen:

Szpakos
21-02-2011, 22:58
Pyłki są zapewne na matówce, od strony komory lustra albo układu wizjera.
Nie polecam ruszać tego samemu mechanicznie. Jeżeli nie masz doświadczenia narobisz więcej szkód i skończysz z porysowaną matówką w serwisie.

Jedyną opcją jest dmuchanie (a właściwie wciąganie) gruchą, ale jeżeli pyłków jest naprawdę dużo, to i tak wszystkich nie usuniesz. Ryzykujesz, że część z nich przeniesie się do wewnątrz, bo nic w przyrodzie nie ginie.

Najlepiej oddać aparat do serwisu, optymalnie jest wymienić matówkę na nową (pyłki przyklejają się bardzo skutecznie) a przez wizjer najmniejsze z niech są doskonale widoczne.
Nowa matówka to stan jak ze sklepu, koszt nie jest jakiś specjalnie duży.

dziekuje za informacje. Juz tego nie dotykam, i cale szczescie swoja glupota nie uszkodzilem matowki probujac ja wyczyscic pedzelkiem :D czekam na gruszke, jak przyjdzie to przedmucham - jak pomoze to bede happy a jak nie to trudno bedzie trzeba z tym zyc :D
Tak czy inaczej strasznie przyciaga pylki ta matowka, z dnia na dzien widze na niej coraz wiecej kurzu/syfu mimo ze aparat mam nowy (zaledwie 3 miesiace) - troche to denerwujace :mad:

Pawel_G
21-02-2011, 23:32
Matówka matówce nie równa. W 50D zarysowałem sobie ją podczas odmuchiwania gruchą - zadrżała mi ręka i plastykowa końcówka gruchy zrobiła sporą rysę której nie dało rady usunąć. Całe szczeście miesiąc póżniej padła mi migawka i wymienili też matówkę. Natomiast w 5D matówkę czyściłem przy pomocy odkurzacza - wyjąwszy ją z aparatu trzymając pensetą przystawiłem do rury a że zapomniałem zmniejszyć ciąg to oczywiście matówka została wessana do rury (tak można się już zacząć śmiać) i przewaliła się przez pół jej długości zanim zdążyłem wyłączyc odkurzacz. Zero śladu :) Chyba do ff robią je z innego materiału :)

gavin
25-02-2011, 09:13
no nie mogę :) a odkurza ktoś komorę lustra?

Bartek_902
25-02-2011, 09:16
no nie mogę a odkurza ktoś komorę lustra?
o jakiś czas czyszcze,ale nie odkurzaczem tylko normalnym kawałkiem tasmy samoprzylepnej przyczepionym do jakiegos patyczka np,jak widze że jest syf to przykładam do materiału a cały syf zbiera taśma,dobra metoda zapobiegawcza bo dzięki temu jeszcze nie miałem jakiegos wielkiego bałaganu na matówce czy matrycy ;)

Janusz Body
25-02-2011, 09:32
Wnętrze puszki bywa zabryzgane olejem. Migawka i lustro z całym mechanizmem są smarowane. Drobne kropelki oleju mogą się znaleźć wszędzie. Dość znany jest przypadek Canona 5D i 1 Ds Mk II z początków produkcji gdzie smarowano za dużo w fabryce i olej potrafił dotrzeć też na matryce.

Ogólnie to nie polecałbym czyszczenia jakimiś plastrami. Od tego są specjalne płyny do usuwania oleju z puszki - "chamber cleaning". Przyklejając taśmę samoprzylepną to szukanie guza. Klej z taśmy może zniszczyć migawkę, mechanizm lustra i cały system AF. To, że się odlepia nie oznacza, że klej nie zostaje na powierzchni wewnątrz aparatu. Proponuję przykleić taśmę na lustrze i zobaczyć co zostaje po odlepieniu. To samo (albo gorzej) zostaje w aparacie.

Matówki - NIE DOTYKAĆ. Niczym. Ewentualnie dmuchnąć z gruchy z niezbyt bliska. Żadne pędzelki, waciki czy inne podobne. Używając to właściwie jest gwarancja zniszczonej matówki. W aparatach z wymienną matówką można (trzymając w specjalnych szczypcach dostarczanych z nową matówką) próbować opłukać pod kranem. Delikatnie. Nowa to koszt ok 100 zł. Najlepiej się przyzwyczaić do pyłków - na zdjęciach ich nie ma więc "no problem".

Bartek_902
25-02-2011, 14:37
Ogólnie to nie polecałbym czyszczenia jakimiś plastrami. Od tego są specjalne płyny do usuwania oleju z puszki - "chamber cleaning". Przyklejając taśmę samoprzylepną to szukanie guza. Klej z taśmy może zniszczyć migawkę, mechanizm lustra i cały system AF. To, że się odlepia nie oznacza, że klej nie zostaje na powierzchni wewnątrz aparatu. Proponuję przykleić taśmę na lustrze i zobaczyć co zostaje po odlepieniu. To samo (albo gorzej) zostaje w aparacie.

chyba nie zrozumiałeś o czym piszę , nie chodzi o żaden olej, chodzi o paprochy które osiadają na tym materiale w komorze lutra którym jest wyłożona ...

A żeby przykleić taśme do lustra w aparacie trzeba być skonczonym idiotą .... ale nie takie przypadki widziałem co ludzie robia z aparatami :)

Adso
25-02-2011, 14:55
za około 275zł zakupiłem swego czasuzestaw do czyszczenia matówki firmy Green Clean... w skład wchodzi "odkurzacz", który dosyc skutecznie odkurza wnetrze aparatu a nie rozpyla paprochy jak gruszka ( czy ktoś napisał że przed pierwszym uzyciem gruszke należy dokładnie wypłukać bo czasem zabezpieczane są od srodka talkiem?) oraz po trzy swaby suche i mokre. Kupiłem w czasach kiedy miałem 30D, jak wiadomo, bez systemu czyszczenia matrycy, teraz mam 7D i jakoś mi nie jest potrzebny. Od czasu do czasu tylko odkurzę wnetrze i matówkę i nie mam potrzeby ruszania matrycy. Jak już ktoś chce sam to moge to polecić.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
...oczywiscie miało być: "do czyszczenia matrycy" a nie do czysczenia matówki:) sorry

Janusz Body
25-02-2011, 14:57
chyba nie zrozumiałeś o czym piszę , nie chodzi o żaden olej, chodzi o paprochy które osiadają na tym materiale w komorze lutra którym jest wyłożona ...

A żeby przykleić taśme do lustra w aparacie trzeba być skonczonym idiotą .... ale nie takie przypadki widziałem co ludzie robia z aparatami :)

Wiesz, to raczej Ty nie rozumiesz o czym piszę.

KAŻDA taśma samoprzylepna z definicji jest na podkładzie klejowym. Ten klej przywiera do materiału. Tak samo jak do lustra w domu w łazience - nie myślałem o lustrze w aparacie. Weź tą samą taśmę i przylep sobie na próbę do lustra w łazience albo do jakiegoś starego filtra foto, w ostateczności może być szyba okienna. Sądzisz, że ścianki wewnątrz aparatu są uodpornione na tenże klej? A co będzie jak taki kawałek kleju spadnie na migawkę? Naprawa może być trochę droga.

Żeby przytknąć taśmę samoprzylepną do AF - to też jest matryca światłoczuła - to... kim trzeba być? Nie sądzę, żeby klej z taśmy poprawiał działanie AF.

Piszę o oleju bo on tam jest. Mogą być paprochy ale olej też jest. Ma być, musi być. Paprochy najprościej wydmuchać. Olej zmywa się jakimś patentowanym zmywaczem specjalnie do tego celu wymyślonym a nie Scotch Tape.

Sławek
25-02-2011, 18:15
Ja kiedyś chciałem w nowej piątce wydmuchać sprężonym powietrzem w sprayu .Nie polecam. Razem z powietrzem poleciała jakiś płyn, który wprawdzie odparował bardzo szybko ale pozostawił brzydki nalot. I tak pozbyłem się poprochów a zyskałem nalot którego nie dało sie już tak łatwo usunąć . Na szczęście ten nalot też w końcu odparował ale trwało to kilka miesięcy.

Janusz Body
25-02-2011, 19:31
Powietrza z puszki czy kompresora nie polecałbym do niczego. Powietrze z puszki oprócz jakiegoś gazu - odkąd nie wolno puszczać freonu najczęściej stosuje się.... propan butan - ładnie się pali. Mam taką butlę z powietrzem do aerografu. Powietrza w tym mało. Sam propan butan bo w płynie więc wchodzi więcej. :-) Niby są takie puszki co mają 99.9% powietrza ale te też plują kryształkami lodu i łatwiej coś uszkodzić niż naprawić.

Powietrze z kompresora zawiera olej. Tylko super-duper specjalne kompresory do napełniania butli dla płetwonurków czy straży pożarnej mają wystarczająco dobre filtry, żeby ten olej odseparować. Nawet hi-tech filtry muszą być bardzo często wymieniane bo już po 20-30 butlach nie ma gwarancji, że nie będzie oleju. I tak się go jakieś tam śladowe ilości przedostają i w dobrej firmie przeprowadza się "air purity test" z kompresora dość często. Nawet bardzo często. Wiem coś o tym, bo u mnie w firmie na 10 testów 2 do 3 są "failed" nawet na nowiutkich filtrach. Najczęściej za dużo wody :-)

Jedynym kompresorem do aparatu jest grucha. FOTO nie z apteki. Ta z apteki zawiera talk. Grucha foto ma zwykle zaworek od spodu i dmucha lepiej niż z kompresora.

Bartek_902
26-02-2011, 15:02
KAŻDA taśma samoprzylepna z definicji jest na podkładzie klejowym. Ten klej przywiera do materiału. Tak samo jak do lustra w domu w łazience - nie myślałem o lustrze w aparacie. Weź tą samą taśmę i przylep sobie na próbę do lustra w łazience albo do jakiegoś starego filtra foto, w ostateczności może być szyba okienna. Sądzisz, że ścianki wewnątrz aparatu są uodpornione na tenże klej? A co będzie jak taki kawałek kleju spadnie na migawkę? Naprawa może być trochę droga.
Używałem tej metody w każdym swoim lustrze d80/d200/d300s/ teraz 7d i nigdy nie miałem takiej sytuacji żeby to zaszkodziło,wielu ludzi robi podobnie i też nie słyszałem nigdy o jakiś negatywnych skutkach ... no ale jak kto woli, nie każdy musi sam czyscić sprzęt jak się ma czas i kase i chęc zachowania czystosci w aparacie to mozna wysyłać co pare miesięcy do serwisu, ale dla mnie to bez sensu gdy ktoś posiada troche zdolności manualnych i rozsądku :) Ale widze kolego Januszu doszukujesz się wad we wszystkich metodach i wszystkich środkach dostępnych na rynku ,tu olej,tu talk, tu coś tam jeszcze, dlaczego nie gruszka z apteki? Jak ja odpowiednio wyczyscisz i wysuszysz to bedzie się bardzo dobrze sprawować, gorzej jak ktoś nie sprawdzi czy jest talkowana w środku i zacznie dmuchać,ale to już wtedy jego wina że nie sprawdził i nie zadbał o to

Pozdrawiam

Kolekcjoner
26-02-2011, 16:39
No niestety kolego ale nie masz racji. Ta metoda jest co najmniej ryzykowna (może pozostać klej o czym pisał już Janusz) i nie polecałbym jej nikomu. Piszemy w miejscu gdzie czyta nas mnóstwo osób i ktoś może zwyczajnie "pójść" w spore straty przez takie eksperymenty. Janusz ma świętą rację że przestrzega. Koszty napraw są bardzo wysokie więc jak się nie jest czegoś pewnym w 100% to lepiej zapłacić kilkadziesiąt złotych niż kilkaset (w najlepszym wypadku).
Zresztą sam założyłeś ten wątek jako pytający czyli osoba która nie ma pełnej wiedzy w temacie, a teraz się spierasz co jak to robić. Zachowajmy jakiś rozsądek w tym wszystkim :roll:.

Bartek_902
26-02-2011, 17:00
Zresztą sam założyłeś ten wątek jako pytający czyli osoba która nie ma pełnej wiedzy w temacie, a teraz się spierasz co jak to robić. Zachowajmy jakiś rozsądek w tym wszystkim
Nie mam wiedzy w temacie CZYM WYCZYSCIC BEZPIECZNIE WIZJER, a jesli chodzi o komore lustra mówiłem że robie to od kilku lat dosyć regularnie i nigdy nie miałem z tym problemów, ale że ja nie miałem to nie znaczy że ktoś inny nie będzie miłał więc ja nikogo nie zmuszam do tej metody, każdy robi wszystko na swoją odpowiedzialnośc ... równie dobrze ktoś sobie może czyścić odkurzaczem albo pojedynczo wybierać czyms pyłki , ja mam przetestowaną tą metode i wiem że mi nic zlego nie robi i żadnych śladów nie zostawia , a najłatwiej jest mówić o czymś gdy się z czyms taki nie miało do czynienią , ale tak jak powiedziałem ja nie zmuszam do tej metody nikogo , jeśli ktoś uważa że jest to szkodliwe niech tego nie robi , ja swoje wiem i żaden teoretyk mi tego nie wmówi ...

Janusz Body
26-02-2011, 18:04
....ja swoje wiem i żaden teoretyk mi tego nie wmówi ...

Wiesz, tak apropo's "teoretyka" to wyczyściłem kilkaset matryc, luster, matówek i kilkadziesiąt aparatów różnym takim ze Szczecina i okolic. Pewnie nie mam takiego doświadczenia jak Ty ale z pokorą przyjmuję, że jesteś w tym lepszy. Ja to zresztą robię nieodpłatnie - czasem ktoś jakieś winko przytarga - więc jako totalny amator i teoretyk chylę czoła przed guru czyszczenia komory taśmą samoprzylepną.

O gruszce "z apteki" dobrze mówią tylko ci, co nie mieli w rękach przyzwoitej gruszki foto czy dobrej w rodzaju Giotto. Oczywiście na dobrą gruszkę szkoda kasy - aż 15 zł!!! a z apteki coś ze 3. Różnica to ze 4 piwa.

Może Twoje Nikony były klejoodporne - nowa cecha N nieznana wcześniej. Canon niestety aż tak dobry nie jest. Największe ryzyko to klej na sensorach AF - potem płacz, że Canion badziewiasty i ma znowu FF albo BF.

Adso
26-02-2011, 19:11
Koledzy...niech sobie każdy czyści czym chce, może byc taśma samoprzylepna a nawet wiórki stalowe:), mozna bawić się w różne wynalazki z większym lub mniejszym ryzykiem uszkodzenia czyszczonej powierzchni. Zastanawia mnie tylko przemożna chęć kombinowania w sytuacji kiedy czasem za niewielkie pieniądze ( niewielkie w stosunku do wartosci czyszczonego sprzętu) zakupić odpowiedni zestaw narzędzi do tego przystosowanych a jesli komuś zbyt drżą ręce to pozostaje serwis.

gavin
26-02-2011, 21:00
A jakby tak zrobić dziurę w dekielku i podłączyć odkurzacz i odpalić na małym ssaniu? Robił tak ktoś?

Janusz Body
26-02-2011, 21:04
A jakby tak zrobić dziurę w dekielku i podłączyć odkurzacz i odpalić na małym ssaniu? Robił tak ktoś?

Praw fizyki Pan nie oszukasz. :-) Odkurzacz zbiera tylko dlatego, że jest przepływ powietrza. Bez tegoż przepływu może tylko wytworzyć pewną próżnie, niezbyt doskonałą ale wystarczającą, żeby zabić niektóre drobnoustroje. Nic poza tym.

PS> przy odkurzaniu dywanu też tak jest. Jak rzęzi i się aż dławi to nie odkurza tylko wytwarza próżnię przez co trudniej przesunąć szczotkę po dywanie ale efekt odkurzania jest gorszy.

EDIT: zrób eksperyment - połóż sobie na ręce kawałek papieru i przytknij rękę do rury wyłączonego odkurzacza po czym go włącz. Potem niech ktoś wyłączy odkurzacz. Odkurzacz się zadławi a papierek dalej będzie na ręce

Adso
26-02-2011, 21:17
Januzyu, teraz chyba trche przesadziłeś:) przecież przepływ powietrza będzie, po pierwsze, body nie jest aż tak szczelne a do dugie, nawet gdyby było to wystarczy odkręcić obiektyw albo dekielek z body zeby przepłuw był. Więc o to bym się nie matwił, natomiast nie wierzę w skutecznośc tej metody, no chyba że ktoś sobie zarty robi...z poważnych ludzi:)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
sorry...miało być "Januszu"... a wyszło cudactwo:)

Kolekcjoner
26-02-2011, 21:42
Coś mi się wydaje, że za chwilę ten wątek przerodzi się w konkurs kto wymyśli bardziej absurdalny sposób czyszczenia ;).

gavin
26-02-2011, 22:52
ale dmuchanie gruszką przemieszcza tylko paprochy z jednego miejsca na drugie, jak je wydobyć na zewnątrz?

Adso
26-02-2011, 23:00
juz pisałem...Green Clean robi odkurzacze do aparatów

Bartek_902
26-02-2011, 23:16
Ja nie mówię ze mam doświadczenie bo czyscilem jedynie swój sprzęt i było to skuteczne, na syf na ściankach komory mam taki sposób, matryce czyscilem różnymi środkami dostępnymi na rynku i tanimi i drogimi a nie własnymi wynalazkami.

Dalej nie ma co sie spierać bez sensu bo każdy ma swoje zdanie a tak jak mówiłem ja nikogo nie namawiam

Sławek
27-02-2011, 18:49
ale dmuchanie gruszką przemieszcza tylko paprochy z jednego miejsca na drugie, jak je wydobyć na zewnątrz?
Dokładnie tak miałem.:?
Po każdym dmuchaniu układ paproszków się tylko zmieniał jak w kalejdoskopie. Aż sięgnąłem po ten cholerny spray, którego wrogowi bym teraz odradzi. Teraz nauczyłem się żyć z tymi paprochami w zgodzie. W końcu i tak nie biorą udział w naświetlaniu zdjęcia. Jak się często zmienia szkła to już tak musi być !.

Kolekcjoner
27-02-2011, 21:34
Można próbować gruchą wysysać ten brud. Mnie się nieraz udało.

_igi
02-03-2011, 21:51
Czysty Izopropanol + waciki bawełniane do uszu + ew. pędzelek z naturalnego włosia taki, jaki kupuje się dzieciom na zajęcia z plastyki.
w siupermarkietach i małych papiernikach pędzle z prawdziwego włosia są praktycznie nie do dostania. 99,9% sztucznego tajtałajstwa.

dinderi
03-03-2011, 08:55
Spróbuj na dziale z damskimi kosmetykami.

Janusz Body
03-03-2011, 09:57
W Lidlu ostatnio były pędzelki do szkoły made in UK za 8 zł - z prawdziwego miękkiego włosia

jsb
03-03-2011, 11:15
Co do czyszczenia matówki:
osobiście jeśli samo przedmuchanie gruszką nie pomaga (bo paprochy na wewnętrznej stronie), to wyciągam ją przy pomocy tego super narzędzia z zestawu z dowolną matówką, delikatnie przeciągam wielokrotnie pędzlem z lenspena do czyszczenia matryc (ten cienki) - nie rysuje nic - potem pozostałe paproszki zdmuchuję gruszką. To wszystko z obu stron. Na koniec wkładam z powrotem na miejsce.

Froggy
30-03-2011, 16:54
Niestety zalałam swój obiektyw kawą.. ;/ na szczęście bardzo delikatnie, ale musiałam szybko przetrzeć szkło. Zostały oczywiście spore smugi. Czy mogę je wyczyścić jakoś inaczej niż Izopropanolem?

Janusz Body
30-03-2011, 18:03
Na chuch i flanelką albo mikrofazą. Jak nie poskutkuje to kup Chemax 3 za 5 zł w sklepie optycznym.

Jago
30-03-2011, 18:47
Polecam także Cleanser Ipa - do optyki (i nie tylko) bardzo dobry.

Froggy
30-03-2011, 23:23
Dziękuje, jutro rano lece do sklepu ;)

slavko6
31-03-2011, 13:40
tylko pamiętaj zanim wciśniesz tam szmatkę dobrze podmuchaj co wypadną co większe paprochy i nie pozostawisz po sobie śladów czyszczenia ;)