PDA

Zobacz pełną wersję : Trwałość akumulatora LP-E6



iza73
16-02-2011, 09:52
Witam,
mam pytanie dot akumulatorów LP-E6, konkretnie ich trwałości.
Mam 2 takie akumulatory w gripie, są zawsze razem ładowane, czasem doładowywane.
Mają około 5000 zdjęć i po ostatnim ładowaniu zauważyłam na wyświetlaczu w aparacie, że na trzy prostokąciki palą się tylko dwa, czyli aku troszkę się zużyło.
Czy to normalne po takiej ilości zdjęć, ile taki aku wytrzymuje i czy czasem nie szkodzi im doładowywanie.

ElSor
16-02-2011, 10:44
Akumulatory Litowo-jonowe najlepiej przechowywac dluzej w chlodnym miejscu i gdy naladowane sa do ok 80%. Doladowywanie nie ma sensu (chyba ze przed sama sesja) i skraca zywotnosc.
Brak pelnego wskazania naladowania raczej bedzie brakiem styku gripa z aparatem bo po takim przebiegu akumulator jeszcze sie dobrze nie "dotarl" ;)

MC_
16-02-2011, 10:47
Mam wrażenie, że nie chodzi o wskazanie naładowania a żywotności - w zakładce "dane akumlatora".

iza73
16-02-2011, 10:59
Nie chodzi o brak pełnego naładowania tylko i stopień zużycia.
Styki są czyste, to samo jest jak wsadzę pojedyńcze aku do aparatu, pokazuje ten sam stopień zużycia czyli znikła jedna kosteczka z trzech.

ElSor
16-02-2011, 11:04
A rzeciwiscie siedzi w nowej piateczce takie ustrojstwo. Jesli nie spadla wydajnosc akusow to bym sie nie przejmowal tym. Mozliwe ze czesto doladowywalas akusy a w nich jest zaszyty licznik ilosci ladowan i wlasnie ten parametr wplynal na obnizenie parametru zywotnosci ale nie koniecznie na zywotnosc aku.

Przemek_PC
16-02-2011, 11:11
Jak pisze ElSOr, akumulator może być w porządku tylko elektronika próbuje powoli naciągać Cię na koszty związane z zakupem nowego aku. Coś jak w atramentówkach, mimo że atrament jest elektronika powie DOŚĆ i leć do sklepu po nowy kartridż.

iza73
16-02-2011, 11:12
w nich jest zaszyty licznik ilosci ladowan
Też o tym myślałam, ale jak nie doładować aku przed sesją ;) Wprawdzie nie jest to częste ale się zdarza.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jeszcze jedno pytanie, czy trzymanie aku w gripie/aparacie może też wpłynąć na żywotność, np. aparat pobiera prąd z aku dla swoich potrzeb.

Przemek_PC
16-02-2011, 11:49
Jeśli wyłącznik nie jest na OFF a aparat w stanie uśpienia to na 100% minimalny prąd pobiera a jeśli na OFF to nie wiem :)

iza73
16-02-2011, 12:06
Nic to, rozładuję aku do końca, naładuję.
Zobaczę ile zdjęć zrobi, z tym, że ja mam włączony wyświetlacz bo jakoś ten na górze za mały do ustawiania parametrów więc pewnie będzie mniej zdjęć.
I jeszcze jedno pytanie, na ile zdjęć Wam starcza aku w 5d2.

_igi
17-02-2011, 12:41
Nie robię dużo zdjęć, ale dwa akumulatorki w gripie spokojnie mi starczają na tydzień pracy (koło 2000 zdjęć) i jeszcze trochę. Po roku używania i nie przejmowania się nimi nadal mają trzy kreski.

Moje zdanie jest takie, że nadmierne cackanie się ze sprzętem przynosi odwrotne efekty od zamierzonych.

I jeśli nie robisz 6.000 zdjęć na jednej sesji, naprawdę nie warto sobie zawracać głowy doładowywaniem aparatu. Chyba, że masz mniej niż 50% i ważną i długą sesję.

Ja zawsze noszę koszyczek na baterię i od cholery akumulatorków i paluchów w plecaków. Zdarza się raz na trzy miesiące, że muszę wyjąć akumulatorki z lampy, ale się zdarza. Aparat nigdy mi się nie rozładował.

iza73
18-02-2011, 10:07
2000 to jeszcze nie zobiłam na akumulatorach, może powodem jest włączony wyświetlacz, bo jak pisałem ten na górze za mały a oczka już nie te ;)
Ale teraz jadę do oporu na akumulatorach i zobaczę.
A tak z ciekawości jakich akumulatorków używasz do koszyczka i na ile starczają.

Heilsberg
18-02-2011, 10:15
Mimo wszystko przy takim zużyciu nie powinien Ci ten prostokącik zielony zgasnąć. Ogniwa litowe wręcz lubią być doładowywane, nie znoszą za to pełnych rozładowań. Kto trochę więcej zajmował się modelarstwem RC ten wie. Ilość cykli żywota takiego akumulatora jest na tyle duża, że amatorowi wystarczy na lata, pod warunkiem, że ogniwo jest porządne (a oryginały Canona i zamienniki znanych firm takie są). Albo coś elektronika szwankuje albo wilgoć w powietrzu cuda sprawia a potrafi. W obu akumulatorach po kresce zielonej ubyło czy w jednym?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ale skoro mają około 5000 zdjęć to może jest inna sprawa. Ja w 7D na dwóch bateriach robię około 2500 fotek czyli 5000 w dwa ładowania. Bateria uzyskuje swoje parametry po kilku ładowaniach, 5-6. Może jeszcze te baterie nie doszły do parametrów i dlatego pokazuje, że niby się kończą a one jeszcze się nie zaczęły?

iza73
18-02-2011, 22:11
Kto trochę więcej zajmował się modelarstwem RC ten wie. Ilość cykli żywota takiego akumulatora jest na tyle duża, że amatorowi wystarc
To traiłeś ... na kamień :) W modelarstwie mąż wykorzystuj aku LI-Po - http://pl.wikipedia.org/wiki/Akumulator_litowo-polimerowy czyli lekko inne ;)

Heilsberg
19-02-2011, 19:58
Dziś tak. Wcześniej korzystało się z Li-Ion. A tak naprawdę technologicznie to bardzo podobne ogniwa. Tyle, że lipole lżejsze i większe prądy dają.

betinus
23-02-2011, 01:10
Tak jak pisał igi, dwa aku oryginały Canona w 5DmkII starczają mi spokojnie na ponad 2500-3000 zdjęć, też zdarza mi się wykorzystywać tylny LCD do ustawiania parametrów.
Jak nie wybierasz się na duży fotoreportaż (ślub od przygotowań do oczepin) to bym się nie martwił o doładowywanie aku przed sesją.

marekb
23-02-2011, 01:27
u mnie reportaż do 13h na dwóch oryginałach (od pewnego czasu zamienniki omijam nawet te naj. z uwagi właśnie na żywotność oryginałów - sprawdzone na wielu puszkach i dopóki canon nie wziął się na sposób ze zmianą- 5D2- starczały mi dodatkowe ze starych puszek do nowych i nigdy jeszcze nie padły )i zostaje zawsze 2-3 kreski.

iza73
26-02-2011, 20:35
Dziękuję Wam za opinię, postaram się wyładować do końca i zobaczę ile wyszło.
A dzisiaj stwierdziłam dziwną rzecz, oba aku były ładowane razem i razem były w gripie, ostatnio wyjęłam aku z gripa i po wsadzeniu stwierdziłam, że jeden aku ma wykonane 140zdjęć a drugi 50, a były razem używane! Wcześniej pokazywały razem tą samą ilość zdjęć, oczywiście jeden z aku zawsze miał o jedno zdjęcie więcej bo chyba na przemian są wykorzystywane.

tomfoot
27-05-2013, 22:39
na początek - sądzę, że mimo iż odkopuję starszy wątek, to miejsce jest właściwe
Otóż mam problem z aku lp-e6, a właściwie dwoma identycznymi pracującymi pod 5d mkII. Akumulatory użytkuję od dnia zakupu z nowym aparatem, oba pochodzą z oficjalnej dystrybucji canon i są oryginalne. Mają ok. 3 lat i używajac ich mniej więcej na przemian wykonałem z nimi nie więcej niż 15-20 tys. klatek (łącznie, a więc po max. 10 tys. jednym). Starałem się ich nigdy nie doładowywac bez sensu - czyli zazwyczaj ładowałem je dopiero, gdy były bliskie rozładowania (15%). Od mniej więcej dwóch lat ich stopień zużycia identycznie pokazywany był w postaci dwóch zielonych kratek. W kwietniu byłem w Ameryce Płd. gdzie ładowałem je z sieci 110V. Nie był to pierwszy raz, bo identycznie postąpiłem z nimi 2 lata temu w Meksyku i nie zanotowałem problemu. Natomiast teraz po powrocie i naładowaniu obydwu naszym polskim prądem do pełna i sprawdzeniu w aparacie okazało się, że ich trwałość aparat pokazuje w postaci jednej czerwonej krateczki. Stąd moje pytanie - czy to normalne? że aku po trzech latach i raczej nie nadmiernym eksploatowaniu dogorywają? czy mógł Waszym zdaniem mieć na to wpływ prad o niższym volt? czy to może jakiś błąd w odczycie przez aparat i po kolejnym cyklu sprawa wraca do normy? czy w ogóle ktoś tak miał i czy z takim stopniem zużycia ich śmierć jest bliska?
szczerze powiem, że jeżeli taki jest standardowy cykl życia oryginalnych aku canon, to raczej nie świadczyć będzie to na plus mojej sympatycznej marki
a i jeszcze jedno - oba aku pozwalały cały czas na wykonanie nimi ok. 1100 zdjęć na 5d mkII (bez lamp i w normalnych podróżniczych warunkach), nie przebywały w zbyt niskich lub zbyt wysokich temperaturach i zasadniczo jak z całym sprzętem obchodzę się z nimi jak z jajkiem (ale takim zwykłym, bez przesady). Na razie nie zanotowałem spadku ilości wykonywanych zdjęć, czy generalnie szybszego rozładowywania.
Będę wdzieczny za Wasze podpowiedzi - czy szykować kasę, czy też póki co nie martwić się tematem.

Z góry THX dla wszystkich bardziej doświadczonych Użytkowników za pomoc!

MC_
28-05-2013, 06:22
Po troche ponad 3 latach i ladowaniu podobnym do Twojego (z wyjatkiem innego pradu) mialem podobnie. Mysle, ze bardsiej to im szkodzi to, ze nie sa czesto uzywane.

tomfoot
28-05-2013, 10:01
a gdy już ta "czerwona lampka" się zapali, to jak długo jeszcze akumulator ciągnie? czy zanim kompletnie straci moc mija np. rok, czy teraz proces przyspiesza?

MC_
28-05-2013, 10:05
Nie jestem w stanie Ci odpowiedzieć na to pytanie. Ja zauważyłem u siebie czerwony kwadracik krótko przed sprzedażą sprzętu, ale przyznam szczerze, że byłem bardzo tym zaskoczony. Aparat używany niewiele, bateria ładowana gdy miała już niewiele mocy, a i tak na krótkie spacery wrzucałem zamiennik Delty.

af-p
28-05-2013, 12:06
od jakiegoś czasu świeci mi jeden na czerwono, nie zauważyłem spadku wydajności akumulatora, robię na nim podobne ilości zdjęć (jak przed zaświeceniem)...

tomfoot
28-05-2013, 12:26
a czy ktoś z Was wie jak długo taki aku z czerwoną latarnią pociągnie (w sensie ilości cykli ładowania lub temu podobne parametry)?

Jasper
28-05-2013, 16:55
Mysle, ze bardsiej to im szkodzi to, ze nie sa czesto uzywane.
Po moich doświadczeniach wychodzi, że to jest słuszne stwierdzenie. Używać trzeba.....

grzegorzki
28-05-2013, 19:52
Po moich doświadczeniach wychodzi, że to jest słuszne stwierdzenie. Używać trzeba.....

Używać, używać... Bateriom Li-Io szkodzi właściwie wszystko poza normalnym używaniem.
Najbardziej ich żywotność skraca:
- czas (ktoś gdzieś podawał że ich sensowna żywotność to ok. 4 lata)
- mrożenie
- przegrzewanie
- mocne rozładowanie
Jeśli się nie używa to najlepiej trzymać w chłodzie (nie mrozie) częściowo rozładowaną.

Każdy z akumulatorów Li-Io ma chipa. W przypadku 6D problem był w tym że ten działał OK, czyli np nie dopuszczał do wybuchu akumulatora, ale nie komunikował się z aparatem i ładowarką.

soko
28-05-2013, 20:34
Myślę, że lepiej jest próbować zuzywać akumulatory do 0%. O ile warunki pozwalają. Rozładowane tylko częściowo będą się stopniowo coraz mniej ładować i przedwcześnie zostaną rozpoznane jako zużyte. Myślę, że firmware aparartu jest tak pomyslane, by dać "Zero %" przy właściwej wartości napięcia na akumulatorze.


https://canon-board.info/imgimported/2013/05/daneakumulatora-2.jpg
źródło (http://imageshack.us/a/img13/9171/daneakumulatora.jpg)

Jeśli z jakichś przyczyn trzeba było wymienić akumulator przed pełnym rozładowaniem, mozna go użyć ponownie w sytuacji, w której możemy pozwolić sobie na przerwę na wymianę akumulatora. I w ten sposób rozładować do zera.

xxkomarxx
28-05-2013, 22:20
U mnie jest podobnie. Aku ma czerwoną krateczkę. Byłem na zleceniu świeciło się 2 zielone wróciłem naładowałem a rano czerwona kartka :) było to ok 3 miesięcy temu ale nie mam zamiaru się tym przejmować. Działa jak działał i nie widzę nic co by miało zły wpływ na żywotność. Jak padnie to się kupi nową i już

MC_
29-05-2013, 05:47
Gorzej jak padnie podczas zlecenia.

af-p
29-05-2013, 07:01
na to, trzeba być zawsze przygotowanym...

xxkomarxx
29-05-2013, 08:17
Gorzej jak padnie podczas zlecenia.

Wątpię aby ktos kto chodzi na zlecenia i traktuje to powaznie nie ma jakiegoś zapasowego aku lub drugiego body.

soko
29-05-2013, 10:18
Ciekawe - jak duża jest szansa kompletnego zawieszenia się aparatu używanego z akumulatorem zużytym. Wydaje się, że póki ma zielone kwadraciki, Canon gwarantuje pracę bez padnięcia całego systemu. A na czerwonym...

xxkomarxx
29-05-2013, 13:07
kiedys nie bylo kwadracikow i bylo dobrze.

tomfoot
30-05-2013, 15:32
czy jeszcze ktoś z Was ma doświadczenie z pracą na aku lp-e6 z zapalonym czerwonym kwadracikiem? pytam już zupełnie z ciekawości - jak długo można na takim aku pracować (w sensie ile cykli jeszcze wytrzyma nim zgaśnie?). I pytanie bardzo egzystencjalne :-) jak wygląda jego zgasnięcie? czy po prostu stopniowo traci moc, czy nagle definitywnie pada?
Wiem, że zamiast pytac powinienem iść pstrykać, ale bardzo leje, a ja chcę przygotować się mentalnie do śmierci jakże bliskiego mi akumulatora :-)

grzegorzki
30-05-2013, 16:49
I pytanie bardzo egzystencjalne :-) jak wygląda jego zgasnięcie? czy po prostu stopniowo traci moc, czy nagle definitywnie pada?

Dzięki temu chipowi nic nie rzęzi, nie charczy, nie chlipie. Rozładowanie baterii pozbawione zostało całej otoczki audio emocjonalnej.
Chip odcina ogniwa, wszystko gaśnie. Pełny egzystencjalizm z wszystkimi podstawowymi motywami. Jest więc człowiek - fotograf i model jako motyw istnienia.
Mamy motyw infinityzmu – sesja skończona, a model patrzy i się dziwi co znowu ten fotograf schrzanił.
Dalej motyw tragizmu – istnienie człowieka jest wypełnione grozą i troską, choć troska modela i fotografa jest zgoła innej natury, zaś element grozy jest funkcją wartości zlecenia.
Motyw pesymizmu – fotografa otacza nicość, bo model poszedł w diabły, drąc się, że z takim fotografem pracować nie będzie.

Nadal bangla ?

tomfoot
30-05-2013, 17:26
Ja wiem czy bangla? Raczej z tym czuje się jak na garnuszku ZUS.

grzegorzki
30-05-2013, 17:53
Ciekawe - jak duża jest szansa kompletnego zawieszenia się aparatu używanego z akumulatorem zużytym. Wydaje się, że póki ma zielone kwadraciki, Canon gwarantuje pracę bez padnięcia całego systemu. A na czerwonym...

Jak sobie wyobrażasz kompletne zawieszenie się aparatu ? Sądzisz, że po naładowaniu / wymianie akumulatora aparat nie da się włączyć ?
Canon rekomenduje zakup nowego akumulatora gdy świeci się czerwona kratka - nic więcej. Eksplozji nie będzie. Na nowym akumulatorze
- 3 kratkach plumka się powyżej 1000 zdjęć, na dwóch mniej, a na czerwonej hehe jeszcze mniej.

Te trzy zielone prostokąty opisane są jako stopień zużycia akumulatora, ponieważ aparat rejestruje jakieś parametry współpracy max 6 akumulatorów,
więc można podejrzewać, że to jakiś licznik, jednak tak nie jest. xxkomarxx pisze, że najpierw było czerwono, a potem znowu zielono, więc chip wysyła
informację o sprawności lub pojemności akumulatora i wziął chwilowo zgłupiał. I tak jak piszą gdzieś tam tj tu (http://www.dpreview.com/forums/post/30659308) czerwona kratka to jedyny powód do całkowitego rozładowania akumulatora.

Kilka osób, które wypowiedziały się na temat trwałości akumulatora LP-E6, napisało dokładnie to samo. Ten akumulator zaczyna fiksować po 3 latach
użytkowania, co zgadza się z teorią. Można przyjąć, że poszczególne egzemplarze będą działały od 3 do 6 lat i nawet regularne 'formatowanie'
nie powinno ich wcześniej wykończyć. Ugotowanie, zamrożenie lub zmiażdżenie to już inna historia.

Bolek02
01-06-2013, 19:24
Zapalenie się czerwonego kwadracika grozi tylko tym, ze szybko trzeba iść do sklepu i kupić nowy aku ( o ile nie masz drugiego pod ręką ) :)
Nie ma sensu tego roztrząsać, bo niby po co ?

tomfoot
02-06-2013, 13:16
Zapalenie się czerwonego kwadracika grozi tylko tym, ze szybko trzeba iść do sklepu i kupić nowy aku ( o ile nie masz drugiego pod ręką ) :)
Nie ma sensu tego roztrząsać, bo niby po co ?

ja nic nie roztrząsam
chcę tylko wiedzieć jak szybko trzeba iść do tego sklepu?
ile cykli ładowania przeżywa akumulator z czerwoną kartką

grzegorzki
12-06-2013, 05:35
jak szybko trzeba iść do tego sklepu?
ile cykli ładowania przeżywa akumulator z czerwoną kartką

Sprawa indywidualna. Jeden osobnik da radę, gdy akumulator starczy mu na 200 zdjęć, a drugiego poniesie jak mu siądzie przy 500.