Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Pozwolenie na sesje



k-9
09-02-2011, 23:23
Hej!
Przeglądając "fashion" sporo z nich jest robione w jakiś klimatycznych pomieszczeniach, czy w publicznych miejscach a nawet w galeriach handlowych. Mi się ogólnie podobają takie fotki jeszcze jak jest jest np. wnętrze starej kamienicy z nowoczesnym zestawianiem ubrań i dobrą modelką to fotka jest na 10. Lampa raczej nie wystarczy tylko trzeba wziąć studyjny sprzęt... I tak się zastawiam skąd ludzie mają pozwolenia na robienie zdjęcie? Chyba nie można rozłożyć się ze sprzętem i z ekipą pod jakimś budynkiem czy w centrum miasta i pracować. Do kogo należy kierować pytania dotyczące fotografowania? i co ze stawką?
Ostatnio przyszedł mi pomysł aby porobić zdjęcia za kulisy teatru muzycznego i porobić fotki baletnicom ( w tym momencie pomysł odpada... bez zew. lampy będzie trudno...).
Jak byłem na fashion week w łodzi chciałem wejść na backstage ale kurde bez przepustki nie dało rady... szkoda...

MaciekH
10-02-2011, 00:18
Najlepiej po pozwolenie udać się do zarządcy danego obiektu. Jak będzie to komercha to zapłacisz dobrze, jak niekomercha i dobrze zagadasz to Ci pozwolą za free albo np za zdjęcia (w zależności od obiektu). Ja się powołuję zazwyczaj na studia;)

Jak będziesz robił deal za zdjęcia nie zapomnij okrasić tego stosowną umową!

wiktor2323
10-02-2011, 00:28
Jeżeli chodzi o fotografowanie na terenie obiektów to należy udać się do zarządcy i dogadać się. W centrum miasta nie trzeba mieć pozwolenia - chyba (przynajmniej mnie nikt o takie nie prosił). Co do imprez to chodzi chyba o akredytacje ale gdzie to można uzyskać to nie wiem.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jak pisałem to nie było Twojego postu Maćku ;)

MaciekH
10-02-2011, 00:34
Podejrzewam, że większość fotografów na takich eventach akredytacje dostaje po prostu a nie się o nią ubiega:P

wiktor2323
10-02-2011, 00:49
Dostaniesz jeżeli się o nią poprosisz wcześniej... ;) Często też trzeba za nią zapłacić organizatorowi:)

Mellan
10-02-2011, 02:07
W przypadku prywatnych sesji trzeba wcześniej uzgodnić to z dysponentem obiektu.

A na imprezy wypadałoby mieć akredytację.
Legitymacja PRESS i zaplecze redakcyjne pomaga :)

Sergiusz
10-02-2011, 02:27
Nie zawsze pomaga ale można próbować. Ale dodaje wiary i pewności siebie jak się ją ma przy sobie.

MaciekH
10-02-2011, 02:41
Nie zawsze pomaga ale można próbować. Ale dodaje wiary i pewności siebie jak się ją ma przy sobie.

i +5 do lansu;)

Mellan
10-02-2011, 02:52
Nie zawsze pomaga ale można próbować. Ale dodaje wiary i pewności siebie jak się ją ma przy sobie.

To niemniej ważne.
Prasowa, nie tylko klubowa.

Sergiusz
10-02-2011, 03:35
Coraz więcej jest imprez gdzie z zasady nie wpuszcza się prasy. Pokazanie legitymacji jest równoznaczne z „tył zwrot”

k-9
10-02-2011, 16:09
trochę się nie zrozumieliśmy. Nie chce robić fotek na eventach... Tylko bardziej kameralny klimat.
A czy robienie fotek np. na placach przed/za uczelnią też trzeba się ubiegać o pozwolenia?
W sumie dużo interesujących przedmiotów jest w muzeach i fajnie było by zrobić małe photoshoots. Nie mam kasy aby płacić za pozwolenie... To trzeba umowy z nimi podpisywać??

wiktor2323
10-02-2011, 17:44
Na palcach uczelni itp to próbowałbym bez ;)

k-9
10-02-2011, 18:13
szkoda, że trzeba dbać o o te pozwolenia, prosić, pytać itp.

notic
11-02-2011, 16:12
Jest tak wiele opuszczonych miejsc w całej Polsce, gdzie można naprawdę dobre zdjęcia zrobić. Wystarczy trochę poszukać, pogoglować i na pewno znajdziesz coś co Ciebie zadowoli. Co do zdjęć w miejscach publicznych, bez pozwolenia się nie obędzie (chyba, że pozostaniesz niezauważony, lub znasz właściciela).

k-9
11-02-2011, 21:25
hmmm wiesz w całej Polsce szukać to by trochę zajęło... Nie wiem czemu ale mi się podobają zdjęcia w fabrykach. Więc fajne miejsca są w Łodzi czy w Waw (choć w waw już co raz mniej). Ale kurde z 2 strony to trochę strach się włóczyć po opuszczonych miejscach... Każdy z nas ma w miarę drogi sprzęt i każdy chce się nim cieszyć jak najdłużej... Ale z 3 strony xD dobre zdjęcia wymagają poświęcenia. BTW. Czy słyszeliście może o ubezpieczeniu na sprzęt? Teraz nie jest mi jeszcze potrzebne ale kto wie...

MaciekH
11-02-2011, 21:40
miejsce o których myślisz (fabryki itp, np ursus) są już zapewne tak skomercjalizowane przez media że nie zdziwiłbym się jakby brali kasę od każdej minuty jaką na ich terenie spędzisz, zarabiają na tym więcej niż wtedy kiedy fabryka pracowała...

ubezpieczenie na sprzęt? cooo toooo?

k-9
11-02-2011, 23:34
HEHEH tak mi przyszło do głowy... Niektórzy mają w torbie z 30 tyś więc powinny być jakoś ubezpieczone przez ubezpieczalnie...

Matt_K-K
11-02-2011, 23:51
Wszystko kwestia dogadania się, ja sam z budżetem równym 0 dostałem pozwolenie na fotografowanie "za zdjęcia" w kilku fajnych miejscach, głównie w klimatycznych knajpkach których akurat w Krakowie i innych większych miastach nie brakuje.. Po prostu rozmawiałem z menedżerami czy w ogóle byłoby coś takiego możliwe. Zastrzegałem sobie, że zdjęcia pozostaną moją własnością i wybrane wspólnie zdjęcia będę miał prawo wykorzystać do swojego ewentualnego portfolio. Jako amatora mnie póki co to satysfakcjonuje. Ważna jest pewność siebie, wizytówka jak się okazało także się przydała, gdyż z jednej knajpy w której robiłem zdjęcia dostałem telefon, czy nie chciałbym za kasę zrobić im jakiegoś promocyjnego zdjęcia.

Róźni organizatorzy mają różne warunki. Jedni chcą co oczywiste - kasy, inni wymagają aby zdjęcia nie trafiły byle gdzie, kolejni - aby nie zostawić po sobie chlewika. Zależy jak się trafi.

W miejscach publicznych fotografowanie jest dozwolone, chyba że wyraźnie jest zabronione przez odpowiedni znak/ogłoszenie - jak miejscami na dworcach kolejowych.

Absolutnie konieczna jest kultura osobista przy załatwianiu sobie danych spraw. Nie udało się raz, będzie można kiedyś spróbować ponownie aż uznają, że jest się niegroźnym osobnikiem :)

k-9
12-02-2011, 00:55
dzięki za wskazówki :) wizytówki mówisz.... xD a masz napisane że jesteś fotografem?
W domu mam całką stertę karteczek do wizytówek wiedz mógłbym je wykorzystać :P