Zobacz pełną wersję : canon 50 1.8 czy warto?
Witam.
Chciałbym w przyszłości zakupić obiektyw portretowy. Z najtańszych opcji wyszukałem Canona 50 mm 1.8, ale na forach naczytałem się złych opinii na temat tego sprzętu. Gubi się AF, kiepskie rozmycie tła, plastikowa wydmuszka i ogólnie krótka żywotność. Obecnie posiadam 25-letniego Heliosa 44M w bardzo dobrym stanie z adapterem na bagnet Canona. I teraz pytanie do użytkowników którzy pracowali na jednym i drugim sprzęcie. Jaka jest różnica w jakości zdjęć w konfrontacji tych szkieł. Czy warto zamieniać Heliosa na Canona? Dodam że bardzo mi nie przeszkadza brak AF.
pozdrawiam
SdoubleU
06-02-2011, 14:29
Nie pamiętam jakie światło ma Helios, miałem ten obiektyw przy jednym z moich pierwszych Zenitów.
Uważam, że nie ma co porównywać Canon to dobra optycznie konstrukcja, światło 1,8 daje możliwości fajnej zabawy z głębią ostrości i dla mnie AF jest nieodzowny a poza tym cena naprawdę przyzwoita.
W porównaniu do 50 mm 1.8 to niestety helios wypada blado...a ta 50-tka canona wcale nie jest taka zła i ma af który w dobrych warunkach oświetleniowych przynajmniej u mnie prawie się nie myli co przy dosyć małych głębiach jest bardzo pomocne. Heliosa używam jak mam ochotę na jakiś fajny bokeh ale na co dzień 50-tka do portretu jak najbardziej a po przymknięciu to już w ogóle jest żyleta.
Zasadniczo chodzi o to, że C 50/1,8 to delikatne szklo robiące bardzo przyzwoite portrety. Jest nieco plastikowy, ale przecież nie służy do rzucania :) Na moim 50D AF działa przyzwoicie. Jest nieco wolniejszy od swojego brata 1,4 ale i sporo tańszy. Nie oczekuj zatem cudów konstrukcyjnych w szkle za niecałe 400zł. Jeśli nie zależy Ci na AF-ie i jesli posiadasz puszkę cropową i Heliosa w dobrym stanie, to specjalnie różnicy nie zauważysz.
Jeszcze pewnie zależy z czym chcesz go używać (z jakim aparatem). Wnoszę, że portrety chcesz robić na cropie. Ja podpinałem 50 1.8 pod 30d i 40d i był fajny. Teraz gdy podpinam pod 5d mkII jest rewelacyjny.
Na pewno będzie lepszy niż helios (którego wprawdzie miałem jeszcze na zenicie :-)), a negatywne opinie o taniej 50-tce to bzdury malkontentów, którzy zamiast pstrykać patrzą w tabelki z testami. Jeżeli chodzi o żywotność, to zależy ona od użytkownika, a nie od obiektywu.
50 1,8 to kapitalne szkło. Jest lekkie, małe, z dobrym światłem. AF JEST, chociaż nie zawsze trafi. Ogólnie nie wiem dlaczego wszyscy piszą, że 'wydmuszka' - ludzie! obiektyw to precyzyjne urządzenie służące do robienie zdjęć a nie jak piłka do kopania. Miałem ponad 2 lata i moja 50tka wyglądała jak sklepowa. Zadbajcie o sprzęt, a sprzęt zadba o Was. Kupować 50mm 1,8 za te kilka stówek, nie zastanawiać się i się cieszyć. Amen
xxkomarxx
06-02-2011, 14:58
Warto. Za tą cenę to nic lepszego nie znajdziesz a jakość zdjęć jest niezła ba nawet bardzo dobra jak na stałeczkę przystało.
KuzynPit
06-02-2011, 15:05
JA dodam tylko że w przypadku canona jak chcesz mieć 98% nie przestrzelonych zdjęć co jest niby plagą wśród tych 50tek to używaj tylko centralnego pkt AF i będzie brzytwa:]
przemko216
06-02-2011, 16:09
idę w poniedziałek i kupuję ...zobaczymy
Co do wykonania to mój po 2 latach jest w stanie igła.
Też posiadam podpinany byl pod 450 i teraz 5D...kupiłam bo koszt był przyzwoity, a zdjecia fajnie wychodzily...fakt może topornie wyglada przy obiektywach za pare tysiecy, pytanie czy to o to chodzi...dla mnie zdjecia przyzwoite i w sumie nie żałuje zakupu....
VomitroN
06-02-2011, 17:59
Jaka jest różnica w jakości zdjęć w konfrontacji tych szkieł. Czy warto zamieniać Heliosa na Canona? Dodam że bardzo mi nie przeszkadza brak AF.
Canon 50/1.8 jest dosc budzetowym szklem. Nic nie stoi na przeszkodzie aby je sobie kupic i samemu dokonac niezbednych porownan z Heliosem. Ja swojego znalazlem za smieszna cene 70$, gdy jeszcze dolar stal po 2zl. Przy calej swej plastikowosci i bzyczacym AF, odwdziecza sie niezlymi kolorami, kontrastem, ostroscia. Niby swiatelko od f1.8 ale tak naprawde pokazuje pazur od f2.2-2.5. Nie jest jednak w stanie przebic Heliosa w jednym. To bokeh. Helios po prostu pieknie rozmywa tlo, omawiany canon tak sobie.
Bartek_902
06-02-2011, 18:24
Przy cenie 50 1.8 na wtornym rynku nie ma sie co zastanawiać chyba,to jest taki standart który każdy chyba miał lub bedzie miał, fakt uboga obudowa,głośny af ale szkło potrafi zaskoczyć:) plusem sa małe wymiary i znikoma waga,bez wzgledu na wszystko warto mieć w torbie ...
lukasz5DmkI
06-02-2011, 18:42
Fakt ta stałka jest plastikowa bardzo nie to co w nikonie i szkoda:)
Ja mam pytanko z innej beczki czy Canon 50mm f/1.8 czy Samyang 85mm f/1.4 Samyanga nówke moge mieć w cenie nowej Canonowskiej 50 f/1.8 co radzicie AF nie gra roli a zapinam to pod 5D co lepsze?
czy Canon 50mm f/1.8 czy Samyang 85mm f/1.4 Samyanga nówke moge mieć w cenie nowej Canonowskiej 50 f/1.8 co radzicie AF nie gra roli a zapinam to pod 5D co lepsze?
Samyang.
Kazdy canonista chyba posiada to szklo,bo cena/mozliwosci sa doskonale. Tez sie dziwie ,ze ludzie narzekaja na slaba budowe ,na af bzyczacy i wolny itd. Przeciez to szklo za 300,400zl, wiec nie mozna przesadzac z wymaganiami. Faktycznie czesto nie trafia,ale jak sie czlowiek przyzyczai i ma to na uwadze,robi kilka zdjec w serii i zawsze jedno siadzie. Ja uzywam do dzisiaj tzn.3 rok i widze lekkie pogorszenie ostrosci w stosunku do pierwszych zdjec,ale nadal obiektyw dziala i pracuje i czesto dostal po dup.. w trudnych warunkach i sie trzyma, ba nawet paprochow nie ma zbyt wiele.Wiec jak najbardziej i ja polecam. Jesli chcesz miec lepsze rozmycie i lubisz b.waskie kadry to C 85/1.8 bez zastanowienia bierz.
Robilem ostatnio z ciekawosci portrety w domu dla porownania canonem 50/1.8, C85/1.8 i S30/1.4 i powiem szczerze ,ze od 2.8 50-siatka nie daje gorszych obrazow. Piekne kolory, ostrosc. Bokeh tez jest przyjemny,choc wiadomo 85 to to nie jest :)
Brac i sie nie zastanawiac.oby wiecej takich szkiel canon fundowal .
Cieszę się że trafiłem na ten post, z racji tego iż będę kupował 5D MKI i zastanawiałem się nad 50mm 1/4 :) Ale z tego postu wywnioskowałem, że nie ma co się bać tej cyt. wydmuszki :) jak to niektórzy piszą i zakupić, 50mm 1/8 oraz mieć nadzieję że pod ff będzie jeszcze lepiej się spisywać niż pod APS-c.
waldekgdynia
06-02-2011, 22:26
...Przy calej swej plastikowosci i bzyczacym AF, odwdziecza sie niezlymi kolorami, kontrastem, ostroscia. Niby swiatelko od f1.8 ale tak naprawde pokazuje pazur od f2.2-2.5....
Co to znaczy ? Jest słaby w zakresie 1.8 - 2.5 ??
Czym to się objawia.
Wiadomo, że obiektyw nie służy do wbijania gwoździ ale czytałem ,że jest to słaba mechanicznie konstrukcja.
Może jednak warto trochę dopłacić do 50/1.4 ?
SdoubleU
06-02-2011, 22:36
Co to znaczy ? Jest słaby w zakresie 1.8 - 2.5 ??
Czym to się objawia.
Wiadomo, że obiektyw nie służy do wbijania gwoździ ale czytałem ,że jest to słaba mechanicznie konstrukcja.
Może jednak warto trochę dopłacić do 50/1.4 ?
TROCHĘ ???
Jak tak mówisz to ja na Twoim miejscu brałbym 50 mm 1,2 L jest rewelacyjny albo jeszcze lepiej 85 mm 1,2 L - super
Jedrzej79
06-02-2011, 22:43
Rewelacyjne szkiełko miałem przy 400D teraz przy 5D - super ostry, leciutki. Może troszkę "brzęczy" ale i tak przy tej cenie to nie ma znaczenia. Polecam - wzór ostrości dla innych szkieł, no może nie przy pełnej dziurze.
MariuszJ
06-02-2011, 22:52
Obiektyw ten ma dość podstawową wadę - jest za tani, żeby robić zdjęcia.
SdoubleU
06-02-2011, 23:06
Obiektyw ten ma dość podstawową wadę - jest za tani, żeby robić zdjęcia.
To, to - racja!!!
i za plastikowy żeby móc go wyjąć z torby bez obawy, że przy pierwszym podmuchu wiatru się rozleci :)
Robilem porownanie:
http://canon-board.info/showthread.php?t=67597
Warto brac canona
Gubiący się AF? Oj wątpię. Miałem wersję MkII - sprzedałem. Po +- roku znów kupiłem. I znów sprzedałem :) . Za pierwszym i drugim razem sprzedawałem, bo myślałem, że skoro używam go 3 razy do roku to nie ma co go trzymać. Teraz mam wersję MkI - upolowaną w stanie nowym i wiem, że nie sprzedam, bo wiem, że pomimo rzadkiego używania to pozycja obowiązkowa w torbie fotografa. Wracając do AF - żaden z 3 egzemplarzy jakie miałem w posiadaniu nigdy nie miał problemów z ustawieniem ostrości. Wersja MkII to faktycznie oda ku czci plastiku, ale w rękach amatora też wytrzyma kilka ładnych lat.
Obiektyw ten ma dość podstawową wadę - jest za tani, żeby robić zdjęcia.
Wogole lepiej nie wychodzic z nim w plener - jeszcze ktos zobaczy i pomysli, ze amatorke sie odwala.
Czy warto kupić Canon EF 50mm/1.8? Moim zdaniem warto ... tani, zdjęcia z niego całkiem przyzwoite wychodzą (tylko trzeba je robić). Używałem ładnych kilka lat z powodzeniem na analogu i kilka lat na cyfrze i było ok.
Kup a nie pożałujesz ...
Robiłem i Heliosem i C50/1.8. Hmmm Jak miałem Heliosa to byłem kompletnym laikiem więc nie mam dobrego porównania co do C50/1.8. Jak chcesz mogę Ci dzisiaj zrobić test heliosa i wrzucić foty ;)
Odnośnie C50/1.8 to fakt jest plastikowy, af lata jak by miał padaczkę i często zdarza się backfocus ale sam jestem świadkiem, że da się nim zrobić dobre jakościowo i ostre zdjecia;
30d/40d + C 50mm f/1.8
http://www.digart.pl/zoom/5458866/21_Angi3.html
http://www.digart.pl/zoom/5962774/56_Brrr.html
http://www.digart.pl/zoom/6093269/04_Glamour_Girl.html
I na pewno się nie zgodzę z tym, że ma kiepskie rozmycie tła :) I już teraz mogę powiedzieć, że warto kupić, bo niska cena i można sobie sprawdzić czy Cię to kręci ;)
Pozdro.
VomitroN
07-02-2011, 17:10
Co to znaczy ? Jest słaby w zakresie 1.8 - 2.5 ??
Nie. To znaczy, ze w zakresie f1.8-2.2 rysuje troche zbyt miekko. Przynajmniej moj egzemplarz. Ale mozna sie przyzwyczaic. Bardzo ostry staje sie powyzej f2.2. I wtedy wlasnie pokazuje pazur :)
Przemek_PC
07-02-2011, 17:38
Jakbyś podpiął go do 5D a nie 50D to miałbyś obiektyw ostry praktycznie od 1,8. Przerabiałem to kiedy miałem 50D.
Obiektyw ten ma dość podstawową wadę - jest za tani, żeby robić zdjęcia.
to dopiero argument - dla mnie nie do przyjęcia :)
poza plastikiem wszystko jest z nim ok każdy powinien go używać przez przynajmniej rok żeby nauczyć się myśleć na kadrem i nie tylko
mam 50/1.8 mk 1 - stara solidna konstrukcja, do amatorskich zastosowan w zupelnosci wystarcza. Podpiety pod 1d predkoscia af dorownuje usm, dodatkowo moj egzemplarz jest wystarczajaco ostry już od f1.8. polecam
Jeśli ci brak AF nie przeszkadza, to nie wiem czy warto. Porównując z moim heliosem, to bokeh u canona przegrywa. Może ja mam taki dobry egzemplarz heliosa. Ale z c50 1.8 jestem zadowolony.
Panowie i Panie, jesli ktos pisze,ze to szklo jest zbyt tanie by robic zdjecia to brak mi slow.
Ta Canonierka przez wiele lat go uzywala i zadowolona byla. Podaje linka i zapewniam ,ze wiele z tych zdjec jest z 50/1.8, jesli dla kogos to slabe efekty,to nie znajduje argumentow.
http://www.photoxygen.com/
Sam go używam jak i szkiel kilkanascie razy drozszych i za kazdym razem gdy je podpinam nie moge wyjsc z podziwu jak obiektyw za 300zl moze dawac tyle radosci i tak dobre zdjecia. Jesli ktos jest onanista i zdjecia wygladaja mu ladniej ,bo ma swiadomosc robienia ich 50-tka 1/4 lub 1/2 to bardzo wspolczuje.
Jesli ktos jest onanista i zdjecia wygladaja mu ladniej ,bo ma swiadomosc robienia ich 50-tka 1/4 lub 1/2 to bardzo wspolczuje.[/QUOTE]
Ładnie powiedziane :)
C50/1,8 używam z 50D - sprawuje się doskonale. Myślę,że jest to Tessar cyfrowych czasów.
MariuszJ
08-02-2011, 21:20
Panowie i Panie, jesli ktos pisze,ze to szklo jest zbyt tanie by robic zdjecia to brak mi slow.
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img33.imageshack.us/img33/936/25800605.jpg)
mariuszj stop sarcasm mode because of communication errors stooop sarcaaasm over
C50/1,8 używam z 50D - sprawuje się doskonale.
Ja jestem onanistą sprzętowym, ale powyższe potwierdzam, za tą kasę rzuca na kolana, ja wciąż się podnoszę a minęło już trochę czasu...
EF 50/1,8 to najostrzejszy standard Canona mierzony w tych samych parametrach np na f=2,8 wg DOXO LAB. Jest ostrzejszy do 50/1,4 zarówno na cropie jak i na FF. Pewnie, jakość, światło nie są najlepsze ale fenomenem jest, że to jedna z najostrzejszych stałek canona.
Kolekcjoner
16-02-2011, 19:34
EF 50/1,8 to najostrzejszy standard Canona mierzony w tych samych parametrach np na f=2,8 wg DOXO LAB. Jest ostrzejszy do 50/1,4 zarówno na cropie jak i na FF. Pewnie, jakość, światło nie są najlepsze ale fenomenem jest, że to jedna z najostrzejszych stałek canona.
Tyle że ostrość to nie wszystko. Bokeh w tym szkle to masakra jakaś. Nie zawsze to przeszkadza ale czasami.....:evil:
Przy czym z tego np. http://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx?Lens=105&Camera=453&Sample=0&FLI=0&API=2&LensComp=115&CameraComp=453&SampleComp=0&FLIComp=0&APIComp=4 wynika, że wcale tak różowo nie jest jak piszesz. Może na brzegu minimalnie lepiej ale z boku już gorzej. Zresztą w praktyce te różnice są IMHO pomijalne.
polecam:) nie drogo i efektywnie.:)
michael_key
16-02-2011, 21:46
Po prostu warto.
Nieduża cena, świetne możliwości.
Warto. Stosunek cena/jakość bardzo dobry. Używam go kiedy sprzęt może ulec zniszczeniu, zapiaszczeniu itp. Służy dzielnie od kilku lat.
spootnick
22-02-2011, 01:43
To i ja dorzuce pare groszy od siebie...
Po pierwsze takie teksty raczej niedojrzali emocjonalnie pisza w taki sposob... itp.
Obiektyw ten ma dość podstawową wadę - jest za tani, żeby robić zdjęcia.
Ja ten obiektyw uzywalem przez jakis czas i bardzo z niego bylem zadowolony, zwlaszcza jak uzywalem go na EOS 5. Na 450d rzadziej go uzywalem ale dawal rade i troche sie sprawdzil jako portretowy i tez jako zastepcze szklo do mojego kita jak i pozniej do ciemnicy 17-85.
Niestety nie wytrzymal upadku z niewielkiej wysokosci...
A do swojego egzemplarza nie mialem zadnych zastrzezen, moze troche mydlil, ale powiedzcie kto oglada powiekszenia z 20/30 lub wieksze z polmetrowej odleglosci, a na malych fotkach raczej tych niedociagniec raczej nie widac.
Zaluje, ze nie posiadam teraz tego obiektywu, na dzien dzisiejszy musze kupic cos taniego w zastepstwie mojej ciemnicy.
Ja jak najbardziej polecam te szkielko, zwlaszcza jak ma sie ograniczony budzet lub dla poczatkujacych.
dexter77
24-02-2011, 12:24
Używam ponad rok z canonem 500d i jestem bardo zadowolony :) Daje rade w różnych warunkach, ciekawe efekty można uzyskać przy np. produktach :) Sporo zabawy i frajdy, polecam :)
Przykładowe foto:
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://joomla.go-2.pl/images/50mm.jpg)
EF 50/1,8 to najostrzejszy standard Canona mierzony w tych samych parametrach np na f=2,8 wg DOXO LAB. Jest ostrzejszy do 50/1,4 zarówno na cropie jak i na FF. Pewnie, jakość, światło nie są najlepsze ale fenomenem jest, że to jedna z najostrzejszych stałek canona.
??? że co ??? chyba że w danej cenie bo nie ma ona z kim konkurować w C z AFem:)
To i ja dorzuce pare groszy od siebie...
Po pierwsze takie teksty raczej niedojrzali emocjonalnie pisza w taki sposob... itp.
Obiektyw ten ma dość podstawową wadę - jest za tani, żeby robić zdjęcia. Raczej dojrzali i z poczuciem humoru. Co do drugiej cechy, to niestety musieli to jak krowie na rowie wytłumaczyć (po Tobie widać, że jednak nieskutecznie). :)
A co u Autora wątku? Jakieś przemyślenia, decyzje?
C EF 50/1,8 używam z Canonem 10D i od momentu jego zakupu jest to najczęściej używane przeze mnie szkło.
Mialem tytulowa 50tke i zmienilem na wersje f/1.4 - nie zaluje niczego, bo wszystko zmienilo sie na +. Najbardziej jednak doceniam zyskanie pewnosci AFu i cisze podczas ostrzenia.
(...)i cisze podczas ostrzenia. A ja lubię głośny AF. To jest tak, jak prowadzenie Syreny 104 -po prostu czujesz, że to urządzenie żyje. :)
Viracocha
26-02-2011, 14:41
A ja lubię głośny AF. To jest tak, jak prowadzenie Syreny 104 -po prostu czujesz, że to urządzenie żyje. :)
Winieta stała się zaletą, może za jakiś czas głośny AF również...
Mialem tytulowa 50tke i zmienilem na wersje f/1.4 - nie zaluje niczego, bo wszystko zmienilo sie na +. Najbardziej jednak doceniam zyskanie pewnosci AFu i cisze podczas ostrzenia.
Wszystko to prawda, tylko musiałeś zaplacić 3 razy tyle. Pytanie czy dostałeś 3 razy tyle za tą niemałą cenę ??? Jak uważasz ...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Winieta stała się zaletą, może za jakiś czas głośny AF również...
Głośny AF jeśli jest skuteczny można przeżyć, z winietą trochę gorzej :)
Wszystko to prawda, tylko musiałeś zaplacić 3 razy tyle. Pytanie czy dostałeś 3 razy tyle za tą niemałą cenę ??? Jak uważasz ...
2/3EV + 50% (0,5) lepsza skutecznosc AFu + 20dB natezenia dzwieku mniej +
25 punktow zadowolenia = daje to w sumie wiecej niz 3x tyle ;)
Wszystko to prawda, tylko musiałeś zaplacić 3 razy tyle. Pytanie czy dostałeś 3 razy tyle za tą niemałą cenę ??? Jak uważasz ... Ha! Świetne pytanie. Może to tak, jak porównanie "kropa" z "nie-kropem" -mniej istotne jest to, czy 40D uda ci się zrobić fotkę zbliżoną do tej uzyskanej z 5D, liczą się te ujęcia, które mogłeś uzyskać tylko dzięki FF. Czy tych kilka ujęć wartych jest tych kilka tysiaków? :)
2/3EV + 50% (0,5) lepsza skutecznosc AFu + 20dB natezenia dzwieku mniej +
25 punktow zadowolenia = daje to w sumie wiecej niz 3x tyle ;)
Jasność zdecydowanie tak, jeśli w grę wchodzą ciemnie wnętrza.
Co do 50% lepszej skuteczności AF-u, to nie do końca prawda.
Natężenie dźwięku w tym przypadku aż tak bardzo nie przeszkadza, bo jest ciszej niż w Tamronie, którego używałem. Argumentem jest fajniejszy bokeh z racji lepszej konstrukcji przysłony. Nadal nie wiem czy mając C 85/1,8 warto.
Obecnie mam 50/1,8 i 50/1,4 i jakoś trudno mi sie zdecydować, bo dość rzadko używam. Myślę jednak, że to indywidualne preferencje decydują i oczywiście kasa.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ha! Świetne pytanie. Może to tak, jak porównanie "kropa" z "nie-kropem" -mniej istotne jest to, czy 40D uda ci się zrobić fotkę zbliżoną do tej uzyskanej z 5D, liczą się te ujęcia, które mogłeś uzyskać tylko dzięki FF. Czy tych kilka ujęć wartych jest tych kilka tysiaków? :)
Nie wyceniamy tutaj wartości intelektualnych i nie porównujemy FF do cropa, bo to nie ma większego sensu :confused:
Jasność zdecydowanie tak, jeśli w grę wchodzą ciemnie wnętrza.
Co do 50% lepszej skuteczności AF-u, to nie do końca prawda.
Nie sprawdzałem jak to jest "w %", ale jeśli w grę wchodzą ciemne wnętrza, to skuteczność AF-u w 50/1,4 jest zdecydowanie wyższa :-)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
musiałeś zaplacić 3 razy tyle. Pytanie czy dostałeś 3 razy tyle za tą niemałą cenę ???
Czy polepszenie jakości da się w ogóle wyliczyć w ten sposób :-?
pan.kolega
27-02-2011, 11:44
Czy polepszenie jakości da się w ogóle wyliczyć w ten sposób :-?
No chyba się nie da. Porsche 911 chyba kosztuje co najmniej 10 x tyle co Fiat 126p ale nie pojedzie 10 razy szybciej i nie zabierze 10x wiecej osób.
No i nie ma takiego przyspieszenia jak 126p...
http://www.youtube.com/watch?v=YQbMaVsgpSM
miałem pożyczonego 50/1.8 od znajomego na dłużej i denerwował mnie - plastikowa obudowa głośny AF ale jak oddałem to zdecydowałem się jednak kupić - za taką kasę nic lepszego nie znajdziesz :mrgreen:.
michael_key
03-03-2011, 20:44
miałem pożyczonego 50/1.8 od znajomego na dłużej i denerwował mnie - plastikowa obudowa głośny AF [...]
No nie... znów narzekania ;)
[...]ale jak oddałem to zdecydowałem się jednak kupić - za taką kasę nic lepszego nie znajdziesz :mrgreen:.
No już myślałem, że tej końcówki nie odnajdę w Twojej wypowiedzi :)
Dokładnie tak, to jest szkiełko które jest warte tej ceny. Powiedziałbym, że nawet śmiesznie niskiej w porównanie do możliwości.
Posiadałem 50mm f/1.8 i teraz f/1.4
jeśli ma sie kasę na używaną 1.4 to brac, dużo lepiej mi się używa 1.4, mniej CA, lepiej i szybciej AF trafia i nawet wydaje mi się ze lepszy kontrast
http://www.siudym.webd.pl/temp/50_bokeh_1.jpg
http://www.siudym.webd.pl/temp/50_bokeh_2.jpg
pierwsze to C50/1.8 a drugie to inna 50tka, obie na F2 :)
Sprawa jest taka - ktory ma "lepszy" bokeh?
andrewjohn
19-03-2011, 19:45
http://www.siudym.webd.pl/temp/50_bokeh_1.jpg
http://www.siudym.webd.pl/temp/50_bokeh_2.jpg
pierwsze to C50/1.8 a drugie to inna 50tka, obie na F2 :)
Sprawa jest taka - ktory ma "lepszy" bokeh?
Jak na moje zezowate oko to różnica nie jest duża...
tezmarek
20-03-2011, 00:13
http://www.siudym.webd.pl/temp/50_bokeh_1.jpg
http://www.siudym.webd.pl/temp/50_bokeh_2.jpg
pierwsze to C50/1.8 a drugie to inna 50tka, obie na F2 :)
Sprawa jest taka - ktory ma "lepszy" bokeh?
Lepszy... ale do jakiego celu? Pierwszy jest bardziej niepokojący, drugi bardziej miękki. Jak z fotelami w samochodach ;) - jedni lubią twarde, inni miękkie...
No wlasnie jedynka to 50/1.8 czyli jej słynny "nerwowy bokeh". Drugie foto to Petri 2/50 z mocowaniem pentaxa. Zastanawialem sie czy inwestowac w adapter PK/EOS.
No wlasnie jedynka to 50/1.8 czyli jej słynny "nerwowy bokeh". Drugie foto to Petri 2/50 z mocowaniem pentaxa. Zastanawialem sie czy inwestowac w adapter PK/EOS.
Inwestować, inwestować. Nawet jak lepiej nie będzie, to przyjemność z fotografowania "manualami" bezcenna :-D.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dokładnie tak, to jest szkiełko tóre jest warte tej ceny. Powiedziałbym, że nawet śmiesznie niskiej w porównanie do możliwości.
A ja uważam, że jest za drogie, powinno kosztować ...góra 150 zł.
Porównując do Canona 17-85 USM IS /pomijam sprawy jakości obrazka/, który ma USM, ma stabilizację, jest zoomem, soczewek ma mnóstwo /17 szt/ i kosztuje tylko dwa z hakiem, razy drożej.
tezmarek
20-03-2011, 09:50
No wlasnie jedynka to 50/1.8 czyli jej słynny "nerwowy bokeh". Drugie foto to Petri 2/50 z mocowaniem pentaxa. Zastanawialem sie czy inwestowac w adapter PK/EOS.
To głównie zależy od tego, czy jesteś w stanie fotografować manualami. Ja mam jakieś ruskie obiektywy bez AF jeszcze od czasów analogowych, z tym, że używam ich tak często, że nawet nie pamiętam gdzie są schowane... ;). Ale to jest cecha osobnicza - możesz mieć zupełnie inną odporność na ręczne ostrzenie :) .
A ja uważam, że jest za drogie, powinno kosztować ...góra 150 zł.
Porównując do Canona 17-85 USM IS /pomijam sprawy jakości obrazka/, który ma USM, ma stabilizację, jest zoomem, soczewek ma mnóstwo /17 szt/ i kosztuje tylko dwa z hakiem, razy drożej.
Nie bardzo rozumiem sens porównania:( 17-85 to akurat nieudana konstrukcja Canona, ciemne i nijakie szkło. Natomiast plasticzek 50/1,8 to szkiełko genialne, chociaż kruche :) Jego lepszy brat 50/1,4 to juz spory wydatek, bo ponad 1000zł i nie kazdego stać.
Viracocha
20-03-2011, 10:29
A ja uważam, że jest za drogie, powinno kosztować ...góra 150 zł.
Porównując do Canona 17-85 USM IS /pomijam sprawy jakości obrazka/, który ma USM, ma stabilizację, jest zoomem, soczewek ma mnóstwo /17 szt/ i kosztuje tylko dwa z hakiem, razy drożej.
Ale co z tego jaka z 17-85 zaawansowana konstrukcja, skoro obrazek daje daje beznadziejny?
To głównie zależy od tego, czy jesteś w stanie fotografować manualami. Ja mam jakieś ruskie obiektywy bez AF jeszcze od czasów analogowych, z tym, że używam ich tak często, że nawet nie pamiętam gdzie są schowane... ;). Ale to jest cecha osobnicza - możesz mieć zupełnie inną odporność na ręczne ostrzenie :) .
Manualami juz dawno fotografuje :) Bez AF. Mialem kilka, ale obecnie zostal mi Helios 58/2 z EF/M42 jednak jakos rozmycie mi sie nie podoba. A co do PK/EF to nie dopisalem, ale chodzi o adapter z potwierdzaniem. Zamowilem z ebay PK/EF AF wyszlo z wysylka 48zl (W PL 179+wys...). Zobaczymy. W sumie to chce go na stale wpiac w EOS Elan II.
Bo wlasnie bardziej podoba mi sie miekki bokeh z Petri, no i na F2 jest ostrzejsze jak Canon na F2 (testowane na zywca przykladane do mocowania:) )
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.