Zobacz pełną wersję : 20D i duża wilgotność!
Czy ktoś robił zdjęcia tym aparatem w wilgotności nawet do 90%??
Jak radzi sobie aparat, aku oraz karta (i jaka)? ktoś może miał doświadczenie?
Może warto poruszyć temat w jakich warunkach (najlepiej jakieś ekstremalne) robiliście zdjęcia Canonem 20D (ewentualnie innymi modelami).
Oczywiście z zaznaczeniem którym obiektywem i kartą.
Pozdr
Może warto poruszyć temat w jakich warunkach (najlepiej jakieś ekstremalne) robiliście zdjęcia Canonem 20D (ewentualnie innymi modelami)...
Pozdr
Temperatura powietrza w cieniu okolo 50 stC, temperatury korpusu nie sprawdzalem, ale kawalki wystawione na promienie sloneczne parzyly. Zapylenie - wodocznosc na 30-50m max. Obiektyw 70-200/4.
Zero problemow.
myślę, że to świetna sprawa a propo info z różnych sesji zdjęciowych:)
dzięki i zapraszam do kolejnych przykładów.
architect
14-12-2005, 19:25
Właśnie dzisiaj miałem przyjemność robić zdjęcia w deszczu. Co prawda nie była to ulewa ale sprzecik trochę zmoczyło. Żadnych problemów nie zaobserwowałem .
Robson01
14-12-2005, 19:37
Dolina Królów około 56st.C, ja się roztopiłem (prawie) aparat plus cała reszta bez widocznych oznak zmęczenia.
Canon 300D + 70-200/4
Biatlon w osrblie w zeszłym roku --> zimno jak cholera (-10 stopni?), śnieg padał, wiał wiater zimny trochę...
Dużo wchodziliśmy do biura prasowego i z powrotem (z dwa, trzy razy w ciągu dnia zawodów (3, 4h).
I tak 3 dni z rzędu. :)
A sprzęcik - działał i działa normalnie. .
300 V + KIT ( 28-90 )
ok -15 st lub mniej. Aparat zawieszony na szyji od kilku godzin. Wchodzimy ogrzać się do pubu. Aparat wnosze bez żadnych zabezpieczeń. Kłade na stoliku "na plecach". Po 5 min sam uruchamia AF. Przelatuje "mardką" od deski do deski.
Poza tym nic. Żadnych skropleń lub podobnych rzeczy
hekselman
15-12-2005, 20:52
Maraton pływacki: zimno; mgła wodna morska.To było latem (jak sobie przypomnę aż mi się wierzyć nie chce...).No problem - zdał na 5+.Moim zdaniem znakomity aparacik ...mniam.Ale i tak 5 górą....Najlepiej mieć OBA :-)))))) (no w r e s z c i e mi wyszedł jakiś dowcip!!!!)
300D+KIT
Bagna do po łydki ,marsz w tym błocie przez 3 godziny.Mokro jak to w lesie jesienią ok. 10st.Aparat-Wszystko w porządku.JA CHORY W ŁÓŻKU :)
300D + słoik. Zdjęcia w ruskiej bani (u znjaomych w Azerbekdżanie) - odpowiednik sauny jednak z wyższa wilgotnoscią, temperatura 110 st wilgotnosc około 30% - kilkanaści zdjec. potem w tzw "odpoczywalni" 30 st C + wilgotnosc około 90%. Starałem sie "sezonować" sprzęt, ogrzewał sie stopniowo w około 30 stopniach w pomieszczeniach wstępnych bez pary. Po zdjęciach suszył sie w całości - bez zdejmowania obiektywu i wyjmowania baterii około 2h bez włączania. Potem zaś zdjęcia outside przy -22 - po serii kilkunastu fot wracał do lowepro (plecak). I vsio v poriadkie !
Bagna Biebrzańskie, a konkretnie wydmy Czerwonego Bagna
20D + 400/5.6 L + filrt UV spakowany w plecaku rowerowym Alpinusa (bo innego nie mam na aparat) puszka dołem, obiektyw do góry.
20 minut cholernie mocnej ulewy, zero schronienia. Po minucie czułem jak mi woda w gaciach płynie mocną strugą - po prostu mokry do ostatniej nitki. Gdy otwarłem plecak pierwsze co zobaczyłem, to że plecak przemókł dokładnie, a w obiektywie pomiędzy przednią soczewką a filtrem pływa spora ilość wody, która przeciekła przez gwint. Jeeeez :shock: narobiłem w pory, myślałem, że skoro L'ka z UV przeciekła, to body już jest martwe. Okazało się, że obiektyw jest szczelny i nic się nie dostało do środka, a aparat mimo wszechobecnej wody pomiędzy guzikami nie wykazywał najmniejszych oznak niedyspozycji. Cool 8)
Maciek_DDA
18-12-2005, 00:54
Podobne doswiadczenia: Polnocna Szkocja, gory, gory, gory, deszcz, deszcz, deszcz, 2 cm wody w torbie. Jak kolega Kubaman- rowniez myslalem ze aparat umarl, ale zaryzykowalem, wlaczylem i... Dzialal znakomicie:) Niestety po wniesieniu do cieplego pomieszczenia, szkla zaparowaly w srodku:( i musialy swoje odlezec zeby znowu sie nadawaly do uzytku, ale body ok.
a ja tam w deszcz aparatu nie wyciągam... mój plecak ma "kaptur" przeciw deszczowy więc też mu tam żadna krzywda chyba się nie stanie.. jestem troszke pedantem... i sprzęt szanuję bardziej niż własne zdrowie :)
ano i materialistą... gadżeciarzem :)
Janusz Body
18-12-2005, 19:00
Czy ktoś robił zdjęcia tym aparatem w wilgotności nawet do 90%??.....
Jak jest mgła to wilgotność powietrza wynosi 100% (stan nasycenia). Sądząc po ilości zdjęć we mgle w internecie to nie jest tak źle :-)
Moj 300D(wczesniej) i 20D(poźniej) objezdził ze mną chyba wszystkie istniejące strefy klimatyczne. Od 100% wilgotności (względnej) w tropikach czyli temperaturach rzędu 35C i w górę do "mgły" na morzu przy minus 20C (to mgły to w cudzysłowie bo to kondensacja cieplejszej parującej wody w bardzo zimnym powietrzu - też 100% wilgotności względnej). Aparaciki NIE były zbytnio szanowane. Tj. nie robiłem im jakiejś super aklimatyzacji. Zdarzało się, że żeby zrobic zdjęcie przecierałem mocno zaparowany obiektyw t-shirtem. Nigdy nic się nie przydarzyło. Pare razy zdjecia nie wyszły bo chyba zrobiła się kondesacja na matrycy. Wyschło samo. I tyle.
Janusz
Zdarzało się, że żeby zrobic zdjęcie przecierałem mocno zaparowany obiektyw t-shirtem.
Janusz, skąd ja to znam :mrgreen:
Zdjęcia są najważniejsze, sprzęt można wymienić.
Janusz Body
18-12-2005, 21:21
Janusz, skąd ja to znam :mrgreen:
Zdjęcia są najważniejsze, sprzęt można wymienić.
Ale też sprzęt jest naprawde bardzo "idioten proof". Służbowe (statkowe) aparaty typu PowerShot A"costam" często są używane w takich warunkach, że nikt przy srednio zdrowych zmysłach nawet by nie pomyślał o wniesieniu własnego aparaciku zapakowanego w "Super Lowepro" nawet na 10 sekund. Wytrzymują nawet +120C - (coś w stylu wewnątrz sauny). Działają po pare lat bezproblemowo. Jedyny znany mi przypadek kiedy aparacik nie wyrzymał to jak upadł z wysokości ok 30 metrów na stalowy pokład - ale fakt, że trudno było odróżnić gdzie jest obiektyw a gdzie display ;-).
Janusz
Palmiarnia, zraszacze non stop tłoczące wodę, warunki tropikalne - sprzęt wigotny, gorąco i zero problemów. 20 tka + 17-40
Czy ktoś robił zdjęcia tym aparatem w wilgotności nawet do 90%??
Jak radzi sobie aparat, aku oraz karta (i jaka)? ktoś może miał doświadczenie?
Może warto poruszyć temat w jakich warunkach (najlepiej jakieś ekstremalne) robiliście zdjęcia Canonem 20D (ewentualnie innymi modelami).
Oczywiście z zaznaczeniem którym obiektywem i kartą.
Pozdr
nie wiem jak 20D ale 300D spędził 5 tygodni w tropiku i nic, przy pierwszej nadarzającej się okazji wypróbuję 20D ;)
virpower
28-12-2005, 00:34
Witam! Ja uzywam teraz Canona 20D juz dwa miesiace na Karaibach gdzie jest duza wilgotnosc powietrza (no zalezy jeszcze w jakim dniu, ale jest generalnie duza wilgotnosc). Jamajca, Antigua itd... W kazdym razie swobodnie aparat robi zdjecia, nic sie nie dzieje.
Arek Piekarz
01-09-2006, 01:47
Po 2 godzinach robienia zdjęć na teatrach ulicznych w intensywnym deszczu 350-tka przestała działać pod sam koniec przedstawień. Na szczęście miałem drugie takie samo body z podpiętym tele i jakoś dałem radę. W domu wszystko rozłożyłem na podłodze i zostawiłem na noc, by sie wysuszyło. Co dziwne, przez następne dwa dni przy jeszcze dłuższym foceniu tej imprezy i takiej samej pogodzie aparaty były sprawne. Jedynie Sigma 18-50/2.8 bez osłony była tak zachlapana z przodu, że nie mogła ustawić ostrości. Wtedy na jakiś czas pomagało wytarcie szkła o (mokry) kawałek odzieży.
W tym poście jest prawie o tym samym,prawie,bo jest o 350D,ale to też dslr...
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=13548&highlight=upalny+egipt
1. Tegoroczne ferie zimowe, Kluszkowce. Pewien ranek - 24stC, trochę porannych mgieł. Fociłem wędkarzy, później pół dnia zawody wedkarskie. Temperatura nie podniosła się powyżej - 14 stC. 350d + kit + 50/f1.8 + Sigma 70-300 APO DG - wszystko działało i działa nadal. W pozostałe dni codzienie kilka godzin na mrozie. Wszystko OK
2. Chyba maj tego roku. Plener fotogalerie.pl we Wiśle. Lało jak z cebra 2 dni. Ubrania przemoczone, sprzęt też.. Działał i działa nadal. Wracając chciałem pofocić kociaki Satrianiego - wszystko zaparowane, zdjąłem szkło, poczekałem ok 30 minut - OK, działa jak należy
3. Drugi tydzień sierpnia, po kilku dniach upału Szwecja pokazała co to Skandynawia i jej pogoda. 350d + kit bez torby na ławeczce na łodzi, jestem niecały kilometr od pomostu przy domku. Luneło, ściana wody. Wyjąłem aku, kartę pamięci, sprzęt pod t-shirta, wiosła ostro w ruch. W domku odkręcam szkło, wylałem nieco wody z body i szkła. Przez 3 godziny, gdy wszystko schło, chodziłem jak na szpilkach - w końcu nie jest to małpka, która jak się zepsuje, to nie żal wyrzucić. Gdy wszystko wyschło, przeczyśliłem flanelką styki aku i w puszce, włożyłem aku, serce mocno zabiło, przełacznik na ON .... hurra, wszystko pracuje jak należy.
Te nasze Canony są pancerne i pogodoodporne!!:mrgreen:
Te nasze Canony są pancerne i pogodoodporne!!:mrgreen:
No bez przesady :-) W segmencie amatorskim nie możemy mówić o tym, że sprzęt wytrzymuje takie czy inne warunki meteo, ale o tym, że po prostu "kolejny raz się udało" i sprzęt się zepsuł. Załozenie jest proste - amator w warunkach ulewnego deszczu, burzy piaskowej, itd. siedzi sobie spokojnie na d.... w domu i pije herbatkę z cytrynką :-) ;-) A jak chce się wyłamać z tego, to niestety musi się liczyć z konsekwencjami i kosztami. Takie życie...
No bez przesady :-) W segmencie amatorskim nie możemy mówić o tym, że sprzęt wytrzymuje takie czy inne warunki meteo, ale o tym, że po prostu "kolejny raz się udało" i sprzęt się zepsuł.
też tak uważam. Zasoby farta mogą się nagle skończyc, a wtedy płacz i płać
No w sumie...macie racje...ryzyko zawsze jest...:roll:
No nie przesadzajmy z tą ostrożnością. Cos mnie strzela gdy widzę znajomego z super sprzętem (ale N...) który przy pierwszej lepszej mżawce chowa aparat. Owszem jest pewne ryzyko, ale po przetarganiu 20-stki po kilku jaskiniach pionowych i sztolniach, demonstracjach, upadku i stoczeniu się z kamienistego stoku, ścianach w tatrach, nie wspominając o ulewach i śniegu, uznałem że nie mam sensu poświęcać zbytniej uwagi sprzętowi(wybrałem 20 bo liczę na magnezowy korpus).
Ps. Raczej nie kupujcie ode mnie sprzetu:mrgreen:
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.