Zobacz pełną wersję : gwarancja na hot pixele
Mam problem z hot pikselami przy dłuższym czasie naświetlania (ISO 100, powyżej 10 sek.). Na stronie serwisu z Żytniej jest tajemnicza informacja, że naprawie gwarancyjnej podlegają piksele widoczne przy ISO 1600 i czasie 1 sek. Próbowałem wyjaśniać z nimi co jest wadą matrycy, a co nie ale na każde pytanie praktycznie uzyskuję tą samą odpowiedź - że ich program do regulacji matrycy nie rozróżnia przy tak długim czasie naświetlania martwych pikseli od szumów. Wynikałoby z tego, że jeśli program nie daje rady to nic się nie da zrobić ;) W związku z tym moje pytanie. Czy może ktoś z Was zna warunki gwarancji Canona odnośnie wad matryc?
W instrukcji od 300D jest napisane, że jeżeli występują powyżej 2-3 hot piksele. Wtedy serwis podejmie kroki i wymieni/naprawi matrycę. W Twoim przypadku wydaje mi się, że to jednak szum, zakurzenie, brudna matryca czy przegrzanie niżeli hot pixele. Rozumiem, że sprawdzałeś przy 10s iso 100 na założonej zatyczce na obiektywie?
Jeżeli mógłbyś to wykonaj takie zdjęcie, wstaw je tutaj - bo to może być tylko Twoja wyobraźnia ;)
Szczur88
02-02-2011, 01:10
A w czym Ci ten hot pixel przeszkadza? Widzisz go, o ile nie powiększysz zdjęcia do 300% i nie przejrzysz kawałek po kawałku?
mateuszkaratysz
02-02-2011, 14:09
A w czym Ci ten hot pixel przeszkadza?
Racja, przecież na dziurawej oponie tez można jeździć, a jak z tyłu to i drift w pakiecie za free xD.
Janusz Body
02-02-2011, 15:21
Racja, przecież na dziurawej oponie tez można jeździć, a jak z tyłu to i drift w pakiecie za free xD.
Nie, no bez przesady. KAŻDA matryca ma hot i dead pixele. Dokładnie KAŻDA - ta w 1 Ds mk3 tez.
Naprawa, reperacja polega na "zamapowaniu" hot i dead pixeli co pixeli nie naprawia a tylko przestają być widoczne.
ACR i inne odrawiacze mają wbudowany mechanizm "mapowania" pixeli i takie hotspoty ;-) usuwają same.
Zdjęcie dekla było kiedyś dość popularne na CB - chyba nawet sam parę zrobiłem. Bezsensowny test... no właśnie czego? Bo raczej nie matrycy.
Robić zdjęcia i się nie przejmować.
Naprawdę jest to hot piksel:-D i widać go na zdjęciach (takich ze ściągniętym deklem). Trochę mnie to wkurzało więc próbowałem dowiedzieć się u Canona jakie są warunki gwarancji na matrycę. Oni odesłali mnie, żebym spytał na Żytniej:-D. Tam z kolei na pytanie o warunki gwarancji odpowiadali mi, że przy takich czasach ich program regulujący nie odróżnia szumów od martwych pikseli (wnioskuje stąd że nie da się zmapować piksela który nie wyskoczy w ciągu sekundy:-D). Niestety nie mogłem nic więcej od nich wydusić więc wkurzyłem się bardziej i napisałem ten post. W instrukcji do eosa 60d nie ma nic na temat hot pikseli. Trochę mnie martwi jakość usług Canona w Polsce. Być może rzeczywiście nie warto wysyłać sprzętu do serwisu z powodu jednego widocznego piksela mimo że to nowy sprzęt. Chciałem się tylko dowiedzieć na czym stoję.
Janusz Body
02-02-2011, 17:28
Zawsze możesz spróbowac wyjąć baterie główną i tą pastylkę od podtrzymania pamięci na noc. Rano włóż z powrotem - obiektyw musi być zapięty do aparatu. Może zadziała. Ponoć matryca mapuje się sama w aparacie w powyższy sposób. Ponoć. Nie próbowałem ale gdzieś ktoś o tym pisał, że działa.
Miałem podobny problem : 2 - hot pixele w 5dmkII na ISO 400 (nowa puszka), jednak po pewnym czasie, po wgraniu nowego firmaware (tak sądzę, ponieważ nic innego w aparacie nie robiłem) zamapowały się same.
Spróbuj funkcji czyszczenia matrycy z podniesionym lustrem (nic nie czyść, tylko po prostu ją włącz na minutę), aparat sam Cię pokieruje. Były takie tematy na forum, sam też tego próbowałem i mi zamapowało biały piksel (a był uporczywy bo widoczny na czasach typu 1/5 bez powiększania).
Szczur88
03-02-2011, 01:49
Racja, przecież na dziurawej oponie tez można jeździć, a jak z tyłu to i drift w pakiecie za free xD.
Raczej bym to porównał do wymieniania opony, na której się jeździ 2 dni i już lekko widać, że nie jest nowiutka...
Czytałem forumowe metody. Po włączeniu ręcznego czyszczenia matrycy rzeczywiście o dziwo naprawił się jeden piksel ale żaden z tych najgorszych. Upgrade firmware'a też zrobiłem ale to nie miało wpływu. Nie próbowałem wyciągać "pastylki" podtrzymującej pamięć, bo nie mogę jej znaleźć, chociaż musi być w środku dodatkowa bateria jako że zegar pokazuje dobrą godzinę po wyjęciu akumulatora na dłuższy czas.
Ja też miałem na początku hot pixela i był widoczny na dużych iso (1600 w górę) przy normalnych czasach rzędu 1/60 stan taki utrzymywał się koło 2tyg. a potem pixel zniknął (nie wiem jak, nic nie robiłem typu, wyjmowanie pastylki, wgrywanie nowego FW) Co prawda czyściłem matrycę ręcznie(bo czyszczę średnio co ok. 2tyg. albo jak widzę syf) ale na pewno nie zajmuje mi to 1minutę :-P
[...] Nie próbowałem wyciągać "pastylki" podtrzymującej pamięć, bo nie mogę jej znaleźć, [...]Może to Ci pomoże.
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img714.imageshack.us/i/201102040002.jpg/)
Może to Ci pomoże.
Dzięki za fotkę poglądową:) Niestety wygląda na to, że pastylka w 60d jest gdzie indziej.
Spróbuj funkcji czyszczenia matrycy z podniesionym lustrem (nic nie czyść, tylko po prostu ją włącz na minutę), aparat sam Cię pokieruje. Były takie tematy na forum, sam też tego próbowałem i mi zamapowało biały piksel (a był uporczywy bo widoczny na czasach typu 1/5 bez powiększania).
po tygodniu użytkowania 60D odkryłem przy okazji robienia zdjęć i filmów w słabym oświetleniu (dłuższe czasy i ISO 2000-2500) jeden hot pixel, przeczytałem wasze sugestie dot. usunięcia wady no i nie ukrywam, że miło się zaskoczyłem... niby sposób banalny, ale podniesienie lustra do czyszczenia (bez czyszczenia, samo podniesienie) pomogło - wielkie dzięki:)
ps, co prawda, im dłużej oglądam zdjęcia w powiększeniu 100% tym więcej ich widzę, ale to już chyba moja wyobraźnia;-) mam nadzieje, że nie będzie to nawracać a jeśli stanie się bardziej uciążliwe będzie trzeba wybrać się na Żytnią...
pan.kolega
07-08-2011, 22:13
[QUOTE=Kolaj;929783]Może to Ci pomoże.
Nie pomoże.
To co podtrzymuje datę w 60D i innych korpusach już od pewnego czasu da się może wydłubać ale tylko po rozebraniu obudowy.
Spróbuj funkcji czyszczenia matrycy z podniesionym lustrem (nic nie czyść, tylko po prostu ją włącz na minutę), aparat sam Cię pokieruje. Były takie tematy na forum, sam też tego próbowałem i mi zamapowało biały piksel (a był uporczywy bo widoczny na czasach typu 1/5 bez powiększania).
Potwierdzam. Własnie się pozbyłem hota tą metodą w 60d :)
Ciekawi mnie tylko dlaczego taka metoda jest skuteczna?
Próbowałem metodę z 60D ale u mnie nie działa. Mam jeden hot piksel w 550D sprawdzałem na 1600 ISO i czas 1 sekunda ale widać ten czerwony punkt na 200 ISO i 10 sekund również. Nie wiem w sumie czy warto się tym stresować ?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Sprawdzałem do 400 ISO widać na powiększeniu 100 procent. Body jest na gwarancji tylko nie wiem ile może być tych hot pikseli bo nie mogę znaleźć w instrukcji.
Witam!
Odświeżę wątek ;)
Przeglądając dzisiaj moje zdjęcia zauważyłem czerwonego hotpiksela, który był widoczny już po niewielkim zkadrowaniu zdjęcia. Zacząłem przeglądać forum i znalazłem ten wątek. Piszecie o tym, że widać dopiero przy iso 1600 i powyżej 1s, a na moich fotkach widać go przy iso 800 i 1/320 s. Zrobiłem czyszczenie matrycy 2-krotnie, ale ów hotpixel zmienił kolor na biały i stał się bardziej widoczny na ciemniejszym tle (co oczywiste).
W związku z tym moje pytanie: jak wygląda sprawa gwarancji i czy wogóle canon naprawi tylko 1 hotpiksela?
Pozdrawiam
Spytaj serwisu w dziale: Autoryzowany Serwis Canon - CSI FOTO I VIDEO
Spróbuj funkcji czyszczenia matrycy z podniesionym lustrem (nic nie czyść, tylko po prostu ją włącz na minutę), aparat sam Cię pokieruje. Były takie tematy na forum, sam też tego próbowałem i mi zamapowało biały piksel (a był uporczywy bo widoczny na czasach typu 1/5 bez powiększania).
swimmer - dziękuję za tę informację. Funkcja z czyszczeniem z podniesionym lustrem zadziałała również w 600D. Dwa niebieskie piksele , które odkryłem wczoraj przestały świecić. Dziękuję jeszcze raz.
krypton801
29-10-2014, 20:51
Spróbuj funkcji czyszczenia matrycy z podniesionym lustrem (nic nie czyść, tylko po prostu ją włącz na minutę), aparat sam Cię pokieruje. Były takie tematy na forum, sam też tego próbowałem i mi zamapowało biały piksel (a był uporczywy bo widoczny na czasach typu 1/5 bez powiększania).
Czary mary ...ale TO DZIAŁA :)
Mam od 8 dni canona 5d mk III i też dokuczał mi dosłownie jeden biały piksel,który to na fotkach jawił się jako jasno błękitna kropeczka.
Niby nie rzucało się w oczy a jednak podświadomie to denerwowało.
Po powyższej poradzie problem zniknął jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ...słowem pozytywny szok :)
Zastanawiałem się nawet czy nie zwrócić body bo kupując przez internet ma się na to 10 dni bez podawania przyczyny zwrotu.
Ufffff.... ,słowem dziękuję bardzo za poradę :)
Ja bym na twoim miejscu oddała. Zwłaszcza, że masz na to 10 dni i nie musisz się tłumaczyć sprzedawcy czemu chcesz oddać.
Dzięki Swimmer,
Paskudny, świecący się na różowo piksel w moim 5d mark II, widoczny przy każdym ISO, został pogoniony w kosmos, dzięki twojej podpowiedzi - ofkors.
Pozdrawiam!
Witam,
chciałbym się podłączyć po temat - mam problem z 6d. Przeczytałem wszystkie wątki, jakie znalazłem o tym i zdjęcia poglądowe i u mnie wygląda to znacznie gorzej.
nie szukam hotów na powiększeniu 10 000% i nie czepiałbym się gdyby kilkanaście pix było przepalonych, ale u mnie widać je na monitorze bez powiększenia i nawet na telefonie.
Zmapowałem matrycę - opcją ręczne czyszczenie i nic to nie dało. poniżej kilka przykładowych zdjęć po tym zabiegu. na wyższych ISO jest to normalna droga mleczna ze skupiskami po kilkanaście do 20-kilku pikseli. Widoczne są nawet przy niskim ISO i długich czasach (ISO 200, 30 sek) jak i ISO 3200 i 1,3 sek.
https://drive.google.com/file/d/0B2mPpOc646hNSUxTYjI1MDRZYXc/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B2mPpOc646hNZmMxZlNFV2x0dk0/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B2mPpOc646hNU204SENsNGY3d2c/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B2mPpOc646hNeGhqZEtBSF93MHM/view?usp=sharing
Proszę o Waszą ocenę, czy coś takiego nadaje się na serwis? Dodam, że mój 6d ma nieco ponad rok, przebieg w granicach 20 tys i zero kręconych filmów - zużycie matrycy więc raczej nie powinno wchodzić w grę.
Oddajac mozna prosic sie o problemy z AF, wiecej badow, walniety screen. Jesli wszystko dziala nie robcie sobie problemow, zmapujcie pixele i cieszcie sie nowymi fotkami.
Czytaj uwaznie - kolega matryce juz mapowal!
takie mapowanie (ręczne czyszczenie matrycy) to raczej zaliczyłbym do kategorii odczyniania uroków - ale zaszkodzić nie zaszkodzi, gdzieś czytałem że w czasie takiego mapowania ma być koniecznie matrycą do dołu :mrgreen: (zupełnie poważnie piszę) może dlatego niektórzy mają wynik negatywny.
Dzięki za odpowiedź. Chodzi właśnie o to ze się nie czepiam, nie robiłem testowych zdjęć żeby zobaczyć czy takie są tylko wyszło to w normalnym użytkowaniu. . Naprawde nie na rękę mi jest bieganie po serwisach. po prostu na zdjęciach które robie je widać. I to na ekranie o rozdzielczości 1300×700 czyli z dużym pomniejszeniem. Są jaśniejsze od gwiazd - czerwone zielone i białe kropy. To trochę słabe jak robisz zdjęcie nieba i najbardziej widać hotpiksele. M.in był to jeden z powodów zmiany z 550d żeby lepsze zdjęcia nocne wychodziły.
Matrycę mapowalem z ustawieniem w dół - tak jak na filmikach które były w wątkach. Niestety nic to nie dało
Serwis Cię skasuje za mapowanie czyli to, co możesz zrobić sam. Jak puszka po gwarancji,to działaj do skutku, bo i tak nie masz nic do stracenia.
puszkę oddałem do serwisu przedwczoraj bo akurat byłem w okolicy. nie oddawałem bezpośrednio na żytnią ale w sklepie, w którym kupowałem. jest po gwarancji canona, swoją drogą śmieszna jest gwarancja na 12 miesięcy tylko, jednak obowiązuje odpowiedzialność 24 miesięczna sprzedawcy za zgodność towaru z umową potocznie nazywana ustawową gwarancją. serwis mnie za to nie skasuje bo nie mają podstawy. Poza tym to mapowanie w serwisie chyba wygląda trochę inaczej, niż ręczne czyszczenie matrycy - zwłaszcza, że niektórym pomaga a innym nie.
czekam - ma być na koniec tygodnia. zobaczymy co z tego będzie. dam znać jakie efekty
Jeśli oddałeś bezpośrednio do serwisu, to jak najbardziej skasują.
puszkę oddałem do serwisu przedwczoraj bo akurat byłem w okolicy. nie oddawałem bezpośrednio na żytnią ale w sklepie, w którym kupowałem. jest po gwarancji canona, swoją drogą śmieszna jest gwarancja na 12 miesięcy tylko,
zawdzięczamy to naszemu ustawodawcy, canon w innych krajach daje 24mce gwarancji producenta, u nas najwyraźniej może gorzej potraktować konsumenta i to czyni - wszystko zgodnie z ustawą.
sebcio80
03-09-2015, 15:03
dziwne, że sposoby z ręcznym czyszczeniem nie zadziałały, ja zrobiłem po zakupie tak jak to opisują w necie, czyli rozgrzałem matrycę (8 minut nagrywałem film) i na 3 minuty włączyłem ręczne czyszczenie. Wszystkie hot piksele zniknęły.
Zresztą jak się robi w RAWie to nie są one problemem, każdy soft usuwa je automatycznie.
zawdzięczamy to naszemu ustawodawcy, canon w innych krajach daje 24mce gwarancji producenta, u nas najwyraźniej może gorzej potraktować konsumenta i to czyni - wszystko zgodnie z ustawą.
Akurat konsument nic nie traci.
Canon, wzorem znacznej części producentów czegokolwiek, przerzucił ryzyko i koszty na sprzedawców (którzy odpowiadają przed konsumentem z tytułu niezgodności z umową). Równie dobrze gwarancja mogłaby być "do drzwi" - zgodnie z prawem, bo jest to świadczenie dobrowolne...
pan.kolega
03-09-2015, 19:32
zawdzięczamy to naszemu ustawodawcy, canon w innych krajach daje 24mce gwarancji producenta, u nas najwyraźniej może gorzej potraktować konsumenta i to czyni - wszystko zgodnie z ustawą.
Daje Canon faktycznie 2 lata w innych lepszych krajach? Bo w moim kraju daje rok jak w PL i w ogóle gwarancje na dłużej niż rok sa niezwykle rzadkie na urzadzenia elektroniczno-elektryczno-mechaniczne jeśli w ogóle isnieja. Np. na łopatę można pewnie dostać dożywotnia gwarancję...ale trzeba wysłać do producenta na własny koszt.
Akurat konsument nic nie traci.
Canon, wzorem znacznej części producentów czegokolwiek, przerzucił ryzyko i koszty na sprzedawców (którzy odpowiadają przed konsumentem z tytułu niezgodności z umową). Równie dobrze gwarancja mogłaby być "do drzwi" - zgodnie z prawem, bo jest to świadczenie dobrowolne...
ja jako konsument akurat wolę mieć gwarancję producenta, ale widzę żadnych przeszkód aby zarówno producent jak i sprzedawca odpowiadali przez dwa lata, odpowiedzialność sprzedawcy w starej ustawie była warunkowana - to kupujący musiał udowadniać wadę, w nowej jest trochę lepiej ale i tak bym wolał gwarancję producenta - tak po prostu - zrypało się - producent naprawia :mrgreen:, a nie ......... się ze sprzedawcą który wymyśla kruczki prawne żeby nie naprawić sprzętu - taki mam pogląd na tą sprawę, pogląd prosty i trwały.
najlepiej o gwarancji świadczyły zapytania o gwarantowany przebieg migawki 6D kierowane do AUTORYZOWANEGO SERWISU, serwis twierdził że migawka canona 6D ma "taką gwarancję jaką ma gwarancję" - to jest chore.
--- Kolejny post ---
Daje Canon faktycznie 2 lata w innych lepszych krajach? Bo w moim kraju daje rok jak w PL i w ogóle gwarancje na dłużej niż rok sa niezwykle rzadkie na urzadzenia elektroniczno-elektryczno-mechaniczne jeśli w ogóle isnieja. Np. na łopatę można pewnie dostać dożywotnia gwarancję...ale trzeba wysłać do producenta na własny koszt.
w twoim kraju jest dużo taniej to mogą dawać taką ekstremalnie krótką roczną gwarancję :mrgreen:
ale i tak bym wolał gwarancję producenta - tak po prostu - zrypało się - producent naprawia :mrgreen:
Wierz mi, w tym temacie masz podobne poglądy jak większość sprzedawców :-)
Takiego niestety mamy ustawodawcę, że zamiast wymusić obowiązek dwuletniej gwarancji na producencie (w końcu to on powinien odpowiadać za jakość swojego produktu!) przerzucił odpowiedzialność na sprzedawcę (który na jakość produktu nie ma żadnego wpływu).
Nasuwa się pytanie - dlaczego postąpiono tak nielogicznie?
Sądzę, że ustawodawca kierował się (jak w wielu innych przypadkach) zasadę brzytwy Ockhama...
Witam,
właśnie odebrałem aparat - trochę się to przedłużyło zamiast kilku dni było 1,5 tygodnia. pomimo, że oddawałem przez sklep odbierałem w serwisie - jutro wyjeżdżam a do sklepu trafiłlby dopiero w poniedziałek. moja rada - przygotować się na czas naprawy x2.
serwis mnie nie skasował - tak jak mówiłem oddawałem przez sklep - po rocznej gwarancji ale w ramach 2-letniej odpowiedzialności sprzedawcy. pewnie zanosząc prosto do serwisu by mnie skasowali. kto wie.
problem rozwiązany - nie ma hotpikseli. tak jak w zleceniu jest - kompensacja dla iso 3200 czas 1 sek. Ze zdjęć, które robiłem to na iso 3200 2 sek nie pojawia się żaden, natomiast przy iso 3200 30 sek pojawiają się 2 połączone białe. przy iso 1600 i czasie 30 sek pojawia się 1 (w innym miejscu) a przy iso 400 czasie 30 sek nie pojawia się żaden - i to mnie zadowala. Jak przed naprawą pytałem kompensują piksele dla wartości iso 3200 czas 1 sek, a nie dla takich długich.
fajnie, jak komuś pomoże samodzielne mapowanie matrycy - mi to na nic się nie zdało (może przez to, że za dużo ich było). dodam, że stan migawki pokazał 9,9 tys (czyli bardzo mało) a nic nim nie filmowałem (więc się nie przegrzewał).
reasumując pomimo mrożących krew w żyłach opowieściach i opiniach o serwisie jestem zadowolony. oby dalej nie było przygód. teraz zostaje tylko się cieszyć.
Witam,
właśnie odebrałem aparat...
Dobrze że jesteś zadowolony. Co serwis napisał w karcie naprawy (czy jak to się zwie), co zrobili/naprawili?
W zasadzie to co wcześniej pisalem: kompensacja pikseli dla wart granicznych ISO 3200 czas 1 sek. Migawka 9.9 tys.
Witam,
ciąg dalszy historii z hotpikselami w 6d. niedawno zauważyłem, że powróciły. nie wiem czy dokładnie w tym samym miejscu ale jest ich dużo i są drażniące - widoczne przy powiększeniu zdjęcia 25% - czyli nawet całego ekranu nie zajmuje. są to skupiska głównie czerwonych pikseli - po ok 13 (kwadrat 9 pikseli plus po 1 na każdej stronie).
na szybko spróbowałem patentu z ręcznym czyszczeniem matrycy i o dziwo tym razem zadziałało świetnie. wszystkie zniknęły. nie wiem dlaczego teraz zadziałało a wcześniej nie - być może warto to sprawdzać w miarę często.
AndrzejXM
14-06-2016, 13:36
Nic nie zrobisz... Ciesz sie, ze z czyszczeniem matrycy dziala. Zostaje sie przyzwyczaic i poprawiac w posprocesingu... A w ogole to w rawach to widac czy w jpgach?
dlatego też napisałem - kilka miesięcy temu z czyszczeniem matrycy nic nie dało a teraz proszę bardzo wszystko poszło. z tym, że teraz praktycznie nie miałem samych białych a czerwone i trochę niebieskich. to, że wcześniej nie działało nie znaczy, że kolejnym razem nie zadziała.
widać i tu i tu. korzystam tylko z DPP 4 i widać je zarówno w RAW i JPG. przy konwertowaniu też zostają - nie wiem czy gdzieś jest opcja korekty przy konwertowaniu a jej nie mogę znaleźć. wcześniej pozbywałem się ich stampowaniem na dark, ale nie wiem jak to zautomatyzować. teraz jest ok i nic nie widać, ale wcześniej było ich sporo - skupiska po kilkanaście pikseli, co do razu przykuwają uwagę nawet jak zdjęcie nie jest powiększone.
Przy jakiej ekspozycji sie pokazuja?
przeglądając zdjęcia zauważyłem przy ISO 3200, czas 1/40 sek -czyli stosunkowo krótkim i były widoczne nawet przy czasach 1/100, przy iso 1600 były mniejsze. jak robiłem zdjęcie próbne to ustawiłem na iso 3200 1 sek - czyli wartość, dla której serwis kompensuje piksele. mogę również poglądowo wrzucić zdjęcia przed i po...
To lipnie. Ja swoje pixele pozegnalem sposobem z czyszczeniem matrycy przy zalozonym dekielku. Wczesniej rozgrzalem ja w trybie live view (wysokie iso, dluzszy czas) i pomoglo. Oczywiscie przy 4min naswietlaniu pojawiaja sie ale... taki urok tej technologii.
Jesli nie pomoze, serwis ew. byla jakas opcja w sofcie (na plytce z aparatem) dust cos tam jesli sie nie myle. Bylo to od kurzu ale moze na hoty pomoze.
mi właśnie to pomogło teraz - nie rozgrzewałem nawet matrycy, ustawiłem czyszczenie na ok 1 minutę, może mniej. ale wcześniej nic nie dawało i zaniosłem do serwisu - 9 miesięcy temu. chociaż teraz hotpixów było znacznie mniej i głównie czerwone. wydaje się, że do pewnego momentu pomaga, ale powyżej pewnej ilości już niezbyt.
hakaloko
03-07-2017, 13:34
Jak masz tv 4k to widac jak diabli
minijack
01-11-2019, 22:53
Szanowni koledzy się mylą. W Instrukcji Canon RP producent napisał tak:
Białe, czerwone lub niebieskie kropki światła mogą pojawić się na
zarejestrowanych obrazach lub na ekranie fotografowania, jeśli na
matrycę ma wpływ promieniowanie kosmiczne lub podobne czynniki,
Widać, że kosmici psocą na naszych matrycach... :D
A tak poza tą dygresją, czy matryca wykazująca 10 gorących punktów nadaje się do naprawy?3061
swallow77
02-11-2019, 16:44
...
promieniowanie kosmiczne lub podobne czynniki,
Widać, że kosmici psocą na naszych matrycach... :D
Kosmici może nie, ale przy dzisiejszych czułościach promieniowanie kosmiczne to sygnał o poważnym znaczeniu. Na studiach pracowalem z urzadzeniem opartym na zjawisku cyklotronowego rezonansu elektronowego. Żeby to to wystartowało potrzebne są swobodne elektrony (jak już wystartuje, reakcja sama dostarcza elektronów do podtrzymania siebie). Kiedy spytałem swego psora skąd biorą się pierwsze elektrony, odpowiedział: z promieniowania kosmicznego. Ale nie tylko: wokół jest pełno źródeł fotonów, które mogą powodować zjawisko fotoelektryczne.
.. psocą niestety..
Pozdrawiam!
wysłano z FRD-L19 przy użyciu Tapatalka
A tak poza tą dygresją, czy matryca wykazująca 10 gorących punktów nadaje się do naprawy?3061
Biorąc pod uwagę zdjęcie jakie wykonałeś to się nie kwalifikuje. Przestań o tym myśleć i rób zdjęcia.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.