PDA

Zobacz pełną wersję : Obiektyw - odporny na ... uderzenie



mzdunek
24-01-2011, 01:00
Witam,

Po małym bum, zestaw 350D + 24-85 przestał się nadawać do użytku.
Body wymieniłem, 400D kosztował 200 PLN drożej niż naprawa, ale zastanawiam się nad obiektywem. Z powodu parametrów pasowało by coś typu EF 28-105 mm f/3.5-4.5 II USM lub 28- 135 IS. Lepszy jest ten drugi ale jest to aparat mojej mamy i pewnie znów będzie miał przygodę. Zastawiam się czy warto wybrać pancerny obiektyw bez IS ( i wtedy jaki) czy założyć, że praktycznie każde poważniejsze uderzenie będzie ostatnie i konstrukcja obiektywu niema znaczenia. Na L-kę mnie nie stać .

gavin
24-01-2011, 08:43
28-135 jest delikatny nie polecam do upuszczania

ja bym kupił kita - mała strata będzie

komarsnk
24-01-2011, 09:52
28-135 jest delikatny nie polecam do upuszczania


Potwierdzam... Za pierwszym razem jak mi upadł to rozłączył się jeden zatrzask za pierścieniem ogniskowej... Ścisnąłem i "działał". Za drugim razem (Boże uchroń każdego przed taką głupotą) spadł z dużej w sumie wysokości (wypadł z niezamkniętego plecaka ;p) ale na drewnianą podłogę... zapewne tylko temu zawdzięczam, że padł tylko AF. IS na szczęście działał, co nie zmienia faktu, że Tamron 28-75 zapięty do body nawet nie pisknął ;p

adamskladak
24-01-2011, 13:00
Potwierdzam... Za pierwszym razem jak mi upadł to rozłączył się jeden zatrzask za pierścieniem ogniskowej... Ścisnąłem i "działał". Za drugim razem (Boże uchroń każdego przed taką głupotą) spadł z dużej w sumie wysokości (wypadł z niezamkniętego plecaka ;p) ale na drewnianą podłogę... zapewne tylko temu zawdzięczam, że padł tylko AF. IS na szczęście działał, co nie zmienia faktu, że Tamron 28-75 zapięty do body nawet nie pisknął ;p

ale sie usmialem -niezly jestes
ja (dzieki Bogu) nigdy nic nie upuscilem (oczywiscie ze sprzetu)
pozdrowienia
ps. a w temacie to jak najbardziej polecam cos taniego (zwlaszcza z uwagi na to ,ze i tak upadnie :) )

komarsnk
24-01-2011, 13:13
ale sie usmialem -niezly jestes
ja (dzieki Bogu) nigdy nic nie upuscilem (oczywiscie ze sprzetu)
pozdrowienia
ps. a w temacie to jak najbardziej polecam cos taniego (zwlaszcza z uwagi na to ,ze i tak upadnie :) )

uwierz mi, że wtedy do śmiechu mi nie było :oops:

ale teraz cieszę się, że mogę się z tego śmiać :mrgreen:

P.S. Tego Tamrona używam do dziś i dobrze się ma :razz:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Przy okazji wracając do tematu to możne faktycznie może skusiłbyś się na tego Tamrona 28-75? Wiem, że ciut krótszy niż w planach ale na cropie jest całkiem przyzwoicie... Tylko że nie ma IS ale za to stałą f/2.8 a to jest niewątpliwa zaleta...

gerbil
24-01-2011, 13:17
Ja miałem kiedyś tamrona 17-50 i codziennie obawiałem się, czy przednia soczewka sama mi nie wypadnie. Albo Ty miałeś szczęście, albo ja pecha.

MacGyver
24-01-2011, 13:19
Zastawiam się czy warto wybrać pancerny obiektyw bez IS ( i wtedy jaki) czy założyć, że praktycznie każde poważniejsze uderzenie będzie ostatnie i konstrukcja obiektywu niema znaczenia.
Nie ma pancernych obiektywów, a już zwłaszcza z AF. Czasami się udaje, obiektyw spadając wali najpierw osłoną przeciwsłoneczną, ale gwarancji nigdy nie ma. Jeśli zakładasz że aparat ponownie zaliczy bliskie spotkanie z podłożem to najlepszy będzie KIT.

Na L-kę mnie nie stać .
L-ki bez IS są istotnie najbardziej odporne, ale i tu nie ma pewności że po upadku na beton nie poprzestawia się układ optyczny.

komarsnk
24-01-2011, 14:26
Ja miałem kiedyś tamrona 17-50 i codziennie obawiałem się, czy przednia soczewka sama mi nie wypadnie. Albo Ty miałeś szczęście, albo ja pecha.

No to chyba Kolego miałeś pecha gdyż mój koleżka ma tego samego Tamrona tylko na Nikonie i też mu latał - do dziś nic mu nie jest ;)

N00bek
24-01-2011, 14:53
No to chyba Kolego miałeś pecha gdyż mój koleżka ma tego samego Tamrona tylko na Nikonie i też mu latał - do dziś nic mu nie jest ;)

To, że przednia soczewka sama lata, to normalka w tym szkiełku. Można to łatwo naprawić, na youtubie jest kilka filmików, co i jak uczynić.

Mój 24-105L nigdy nie zaliczył upadku, ale 50/1.8 raz upadła i to z dosyć sporej wysokości 2 metry. Normalnie mogłem uchwycić jak pięknie wirowała jak leciała z tej górki. Biorąc do ręki potrząsnąłem kilka razy - nic cisza. Podpinam i działa... :mrgreen: Dopiero po 2 miesiącach, czy może dłużej przestała współpracować z body. E tam kupiłem drugą ;) (teraz chyba będę się jej pozbywał;)

Co do pancernych obiektywów, jest ich kilka ale: są to mfy.
Ciekawi mnie czy nie lepszym wyjściem byłby zakup jakiegoś zaawansowanego kompakta niżeli lustrzanki co chwila:roll:

MacGyver
24-01-2011, 15:14
Mój 24-105L nigdy nie zaliczył upadku, ale 50/1.8 raz upadła i to z dosyć sporej wysokości 2 metry. Normalnie mogłem uchwycić jak pięknie wirowała jak leciała z tej górki.
To jednak trochę inna sytuacja. Mały lekki obiektyw, który poleci na glebę nie obciążony dopiętym body ma zdecydowanie większe szanse na przeżycie.

Co do pancernych obiektywów, jest ich kilka ale: są to mfy.
Np radzieckie Jupitery (pełen manual, bez mechanicznego popychacza przysłony). Bo takiego np Heliosa 44-M rozwalić już się da.

Ciekawi mnie czy nie lepszym wyjściem byłby zakup jakiegoś zaawansowanego kompakta niżeli lustrzanki co chwila:roll:
Też mi to przyszło do głowy. Te małe kompakty zadziwiająco dużo znoszą, zwłaszcza jeśli upadną ze schowanym obiektywem.

Radeus
24-01-2011, 15:23
Bądź co bądź najbardziej odporne na upadki są stałki (na YT był filmik jak ktoś nawet traktował takową młotkiem), co do zoomów to z ,,odpornych" mogę polecić co jedynie, jak koledzy wyżej Tamrona... Najmniej odporny będzie zoom z USM, bo jak nie rozleci się na kawałki, to przestanie działać AF...

Bolek02
24-01-2011, 16:22
Tak naprawdę nie ma takiego szkła co jak padnie na twarde podłoże, to wyjdzie z tego bez szwanku. Nawet eLa w kontakcie ze ściana albo płytą chodnikową odmowi dzialania :( Kup coś niedrogiego i o możliwie dobrej optyce - może właśnie Tamiego za 1000zł :)

KUBAwo
24-01-2011, 16:24
Kup coś niedrogiego i o możliwie dobrej optyce - może właśnie Tamiego za 1000zł :)
no i do tego owinąć w poduszkę i po problemie :)

MacGyver
24-01-2011, 16:39
Tami 28-75/2.8 ma raczej delikatną konstrukcję, przy ewentualnych upadkach ratuje go to że mało waży. Gorzej jest za 17-50/2.8, ten po upadku potrafi rozlecieć się na dwie częsci.

N00bek
24-01-2011, 16:43
Ja nadal jestem za tym by fundusze przeznaczyć na kompakt. Nawet z tej serii G. Chociażby G5 czy G7 cena - nie są takie drogie, a sprawdzają się wyśmienicie. Nadal mam mojego G5. Kiedy już G7 odszedł z tego świata, to G5 nadal chodzi.

Natomiast kupowanie kita czy jakichś lepszych szkieł będzie mijać się z celem. W dodatku pytanie do autora wątku: Czy te wypadki są przypadkowe, czy uprawiasz taki sport, że jest to na porządku dziennym.

Wg mojej skromnej opinii kompakt rozwiąże wszelkie problemy ;)

ArekLodzPl
24-01-2011, 16:49
podobno stara ela 20-35 ma najbardziej pancerną obudowę ze wszystkich wypuszczonych do tej pory szkieł Canona

N00bek
24-01-2011, 17:12
podobno stara ela 20-35 ma najbardziej pancerną obudowę ze wszystkich wypuszczonych do tej pory szkieł Canona

a to podobno to jakieś potwierdzenie w tekście pisanym ma?

MacGyver
24-01-2011, 17:19
a to podobno to jakieś potwierdzenie w tekście pisanym ma?
Wnioskując z masy (w porównaniu do np 20-35 bez L albo 17-35/2.8 L) to istotnie było to dość solidne :-D
http://www.canon.com/camera-museum/camera/lens/ef/data/wide_zoom/ef_20~35_28l.html
Nie zmienia to faktu że ten obiektyw średnio nada się się do cyfranki z cropowaną matrycą (telecentryczność, zakres ogniskowych, AF z innej epoki).

ArekLodzPl
24-01-2011, 17:45
a to podobno to jakieś potwierdzenie w tekście pisanym ma?

cytuję za opiniami na optyczne.pl

Wady: brak
Zalety: optyka,niezawodność,niezniszczalność,jakość uszczelnień mimo 20 lat pracy,dokładny i niezawodny AF. Korpus tego obiektywu w odróżnieniu od jego równolatka Canon EF 28-80 f/1:2.8-4L i wszystkich późniejszych modeli jest wykonany z jakiegoś stopu metali nie wrażliwego na nawet spore uderzenia typu upadek obiektywu,uszczelnienia szkieł też muszą amortyzować uderzenia czy przypadkowe upadki ,bo mój zaliczył kilkumetrowy lot w kamienie i nic!szkła całe korpus nawet bez wgnieceń,wszystko sprawne.
Podsumowanie: Obiektywy te mają już 20lat i sądzę,że za kolejne 20 lat też będą z powodzeniem używane przez fotografów.

N00bek
24-01-2011, 18:14
cytuję za opiniami na optyczne.pl

Ale to są opinie ogólne do sprzętu. Wiele osób podobnie twierdzi, że 90/2.8 makro tamron'a jest szkłem na lata. Jednak my tutaj gadu gadu o wytrzymałości sprzętu w trakcie niekorzystnych warunków, a nie w ciągu lat.

Widziałem ubite 35-350L - było ich wiele, raz tylko widziałem w stanie jakby przeleżało cały czas w torbie ;) - okazało się, że było wykorzystywane cały czas do ptactwa ;)

Kompakt tutaj najlepszy ;)

Las3k
24-01-2011, 19:57
Olympus ma bardzo fajne wodo-, pyło- i wstrząsodporne kompakty, można sobie nimi rzucać itd. Lustrzanką nie widzę sensu.

mzdunek
24-01-2011, 22:58
Dzięki wszystkim za radę,
kit jest jednak słaby, osoby która 50 lat używa lustrzanek nie namówię na kompakt, stałki też odpadają.
Tamron 28-75 troszkę za krótki, dlatego zastanawiałem się nad Canonem 28-105, ale może to jest opcja.
Przemyśle wszystkie wsze rady.

Z tego co rozmawiałem, wychodzi, że obiekty ze średniej półki, bez IS, mogą przeżyć uderzenie ale ... często robią potem nieostre zdjęcia.

MacGyver
24-01-2011, 23:06
Tamron 28-75 troszkę za krótki, dlatego zastanawiałem się nad Canonem 28-105, ale może to jest opcja.
Przemyśle wszystkie wsze rady.

28-105 to mechanicznie niemal to samo co 24-85. Od Tamrona na pewno solidniej wykonane, ale nie pancerne.

Kolekcjoner
24-01-2011, 23:28
A ja mam Tamrona 28-80. Plastikowy badziew jeśli chodzi o budowę i mimo, że kilka razy zaliczył glebę, został też uderzony o skały to działa do dziś.
Także nie zawsze jest potrzebna pancerność dla odporności :).

ArekLodzPl
24-01-2011, 23:35
wyjaśnij mi tylko jedno - z góry zakładasz że znowu obiektyw będzie miał kontakt z podłożem - to w takim razie traktujesz jak worek kartofli, a nie precyzyjny sprzęt optyczny.
Osobiście bardzo dużo fotografuję i moje obiektywy po kilku-, a kilka po kilkunastu latach użytkowania nawet w ciężkich warunkach wyglądają jak nowe. Często jak płynę na ryby zabieram sprzęt na łódkę, z tym że jest tak zabezpieczony, że nawet wywrotka łódki nie spowoduje zalania sprzętu

mzdunek
25-01-2011, 09:38
Nie przeczytałeś dokładnie :) aparat jest mojej mamy i dodam, że ja mam 40 lat. Mój własny sprzęt też nie był uderzony ale z wiekiem rośnie ilość wysokich stopni i śliskich schodów.

Pozdrawiam

MZ

MacGyver
25-01-2011, 14:14
Jeszcze jedno, chcesz kupić obiektyw, który na szerokim końcu ma 28 mm. Nie wiem co Twoja mama fotografuje, ale na cropie te 28 mm to jednak trochę wąsko. U mnie 28-105 leży sobie w domu, podpięty do 300D i żona fotografuje tym dzieci. W takim zastosowaniu się sprawdza, gdy zapiąłem jej KIT-a to większość zdjęć robiła w zakresie 18 - 24 mm i wyglądało to jak wyglądało, czyli generalnie słabo. Jeśli jednak ma to być szkło uniwersalne to ten szeroki koniec zrobi się problematyczny. Wiem że starsze osoby, przyzwyczajone były zazwyczaj że szerokokątny obiektyw to 35 mm (na FF), ale o ile te 24 mm dawały Ci na cropie coś w okolicach odpowiednika 38 mm to jednak 28 mm będzie już odczuwalnie węższe.
Swego czasu używałem sporo 28-105 (najpierw z 30D, potem z 40D), do tego miałem Tokinę 12-24 i zestaw ten był generalnie mało uniwersalny, wręcz niewygodny, bo co chwila musiałem przepinać te szkła

vinietu
25-01-2011, 14:49
Jednak w kita bym się zaopatrzył mimo wszystko, a gdybyś miał dalej wątpliwości to polecam testy znajomego koleżki ;)

http://www.youtube.com/user/DigitalRevCom?blend=2&ob=1#p/u/17/FWzsXeXCwuc

MacGyver
25-01-2011, 14:55
KIT IS nie jest taki zły, acz po 24-85, wyposażonym w silnik USM, jego AF może być nieco denerwujący.
W porównaniu z 28-135 wypada całkiem nieźle.
http://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx?Lens=455&Camera=474&Sample=0&FLI=2&API=0&LensComp=116&CameraComp=474&SampleComp=0&FLIComp=0&APIComp=0

_igi
26-01-2011, 18:06
Najodporniejszy obiektyw jaki miałem jak na razie, to KIT 18-55 bez IS. Praktycznie nie do rozwalenia, a jak już, to za 100 masz nowy ;)

PNC
27-01-2011, 13:45
Witam,

Po małym bum, zestaw 350D + 24-85 przestał się nadawać do użytku.
Body wymieniłem, 400D kosztował 200 PLN drożej niż naprawa, ale zastanawiam się nad obiektywem. Z powodu parametrów pasowało by coś typu EF 28-105 mm f/3.5-4.5 II USM lub 28- 135 IS. Lepszy jest ten drugi ale jest to aparat mojej mamy i pewnie znów będzie miał przygodę. Zastawiam się czy warto wybrać pancerny obiektyw bez IS ( i wtedy jaki) czy założyć, że praktycznie każde poważniejsze uderzenie będzie ostatnie i konstrukcja obiektywu niema znaczenia. Na L-kę mnie nie stać .
jak już koledzy napisali - albo bardzo tani zamiennik, którego nie szkoda, albo... Tokina.

Parę dobrych lat temu byłem na hokeju z pentaksem i Tokiną 80-200/2.8 AT-X PRO.
Wraz z obrotem ciała, zamachem przez przypadek uderzyłem w ścianę osłoną przeciwsłoneczną.
Odpadło kawałek tynku i coś tam się posypało ze ściany.
:D
A na osłonie przeciwsłonecznej tylko małe białe znamię które potem umyłem wodą z mydłem :)

MacGyver
27-01-2011, 14:15
Odpadło kawałek tynku i coś tam się posypało ze ściany.
:D

"Obiektyw wyburzeniowy" ? O takim to jeszcze nie słyszałem :-D Nie zmienia to faktu że Tokiny są generalnie solidne, a te starsze zwłaszcza.

ArturBonoVox
27-01-2011, 20:21
A moze czas zaczac uzywac paska na szyje :)