PDA

Zobacz pełną wersję : Zewnętrzny dysk twardy - backup



Plati
19-01-2011, 13:31
Witam, jakiś czas temu miałem nie miłą przygodę z HDD w kompie - padł totalnie, nie udało się nic odzyskać z niego ... Przepadło wiele ważnych rzeczy. Chciałbym się zabezpieczyć przed podobnym przypadkiem i postanowiłem kupić zew. dysk twardy. Pytanie teraz jaki ? Wymogi to minimum 500GB pojemności, szybki i odporny na wstrząsy, uderzenia (pancerny) i żeby nie wymagał zew. zasilania.
Z tego co oglądałem na allegro to moją uwagę zwrócił ten dysk: http://allegro.pl/pancerny-dysk-transcend-25m3-500gb-usb-3-0-90mb-s-i1399249815.html bądź odmiana 640 GB - kilkanaście zł droższa.
Z tym że USB 3.0 - takowego nie posiadam w kompie, można kupić "kartę" obsługującą USB 3.0 - podłącza się pod pci-express - koszt od 65zł na allegro.
Znajomy mówi żebym poszukał jakiegoś dysku z eSATA. Bądź kupić dysk z eSATA + obudowe

Ogólnie dysponuje budżetem ok 300-350zł.
Mógł by mi ktoś pomóc w tej sprawie ? Wolę nieco to przemyśleć i popytać ludzi niż potem żałować.

gietrzy
19-01-2011, 14:20
Ogólnie dysponuje budżetem ok 300-350zł.
Mógł by mi ktoś pomóc w tej sprawie ?

Ja kupiłem już drugi WD Paszport SE 1 TB i nie żałuję.

- zasilanie ciągnie z kompa
- USB2 (33-36 MB/s), USB3
- mały
- cichy

Jak dla mnie OK, ale z drugiej strony nic nadzwyczajnego, zewn. dysk twardy to wszystko.

A na bekap to fajne pomysły ma JankoMuzykant, pisał o tym na pl.rec.foto.cyfrowa - tam poszukaj.
Ja generalnie co rok dokupuję kolejny dysk i przegrywam kluczowe dane (na kolejny egzemplarz)

Arek_Gd
19-01-2011, 15:51
Poszukaj na forum, jest gdzieś wątek poświęcony temu tematowi.

Ja robię tak - mam duży dysk zewnętrzny, na którego wrzucam najważniejsze dane i trzymam go w innym miejscu niż w mieszkaniu, robię to ręcznie raz na jakiś czas.

Natomiast ostatnio dokupiłem obudowę Welland ME-752GN S-SATA NAS , do której pewnie pójdzie jakiś 1TB i będzie to to stało przy routerze wpięte w sieć domową, tak aby "bardziej online" robić backup ważnych rzeczy niezależnie czy korzystam z desktopa czy laptopa. Ta obudowa ma też pełnić rolę domowego zbioru multimediów wyświetlanych przez PS3 na 42 calach ;-)

Tak więc backup podwójny :mrgreen: Może i to trochę przesada, ale przynajmniej dmucham na zimne, nigdy danych nie straciłem.

grzechol54
19-01-2011, 19:41
wejdz do porzadnego sklepu komputerowego a oni ci napewno doradza.tam sa fachowcy.pozdrawiam.

Arek_Gd
19-01-2011, 19:59
z tymi fachowcami to bym raczej uważał, mam zgoła odmienne zdanie. Dziś ze świecą trzeba szukać sklepu w którym pracują kompetentni sprzedawcy. Mam na myśli poziom ich wiedzy, nie stronniczość do konkretnego producenta bo akurat trwa konkurs (to taka rzeczywistość)

Generalnie jak chcę kupić jakiś produkt dajmy na to RTV, czy choćby podzespoły komputerowe to wystarczy poczytać 40 minut internet i z dużym prawdopodobienstwem jest się większym ekspertem od danego produktu niż przeciętny sprzedawca z jakiegoś media, saturna, czy nawet sklepu komputerowego. Oczywiście wyjątki się znajdą, tylko ciężko o takie....

p.s. gerelanie z backupem danych to nie jest chyba problem.... aby szukać fachowców

pe.en.de
20-01-2011, 04:17
Jakieś 5 miesięcy temu w biedronce sprzedawano dyski zewnętrzne 3,5 cala 1 Terabajt po 175zł szt. Kto miał refleks jak rewolwerowiec ten je ustrzelił. Ja tafiłem kilka , bo przelicznik jest prosty 1giga = 17,5grosza. Zna ktoś coś taniej?
Chyba to była jednorazowa okazja. Teraz okazją jest 1giga < 42gr.
Tego się trzymaj i nie licz na to, że jakaś firma da Ci gwarancję lepszą od innych.
Każdy sprzęt zawodzi.
Pracuję w grafice kilkadziesiąt lat, a w komputerowej jakieś 25.
I utraciłem tyle godzin życia przez sprzęt, że jak w nocy mi się to przyśni to budzę się z krzykiem.
Moja rada: minimum 2 backup-y na twardych dyskach przechowywane w różnych miejscach, na pewno nie pod tym samym napięciem. Uzupełniane ręcznie.
Płyty CD i DVD nagrane i kupione od firm do dziś otwierają się bez żadnych problemów.
Nagrane w mojej pracowni ( a miałem nagrywarek więcej niż palców) otwierają się, po 10 latach : 50% - po 15 latach 20% i im dalej tym gorzej.
Dobrze jest mieć dużo terabajtów.
Od czasu do czasu jak się znajdzie trochę czasu, to człowiek czasami robi przegląd zdjęć i łapie się za głowę krzycząc : jak ja mogłem na taki chłam zachować. A np: po dwudziestu latach rwiesz sobie włosy z głowy krzycząc: ja, ja miałem zdjęcie tego obiektu, ja to miałem ino że wykasowałem.
Nie osądzaj swoich zdjęć dziś.
Kup dyski i zrób inwentaryzację za trzydzieści lat.
Zobaczysz ile masz cennych rzeczy których za żadne pieniądze nie kupił byś.

Kronos
22-01-2011, 20:34
Jakiś czas temu kupiłem Transcendenta 500GB, tyle że nie w USB 3.0. Ogólnie jest ok, to dysk samsunga z serii spin point jak dobrze pamiętam, także klasa sama w sobie + obudowa plastikowo-gumowa, wytrzyma typowe upadki z kieszeni, biurka etc. z tym że to dysk HDD czyli kilka talerzy z głowicami które pracując unoszą na zasadzie "poduszki powietrznej" igle magnetyczną w odległości kilku nanometrów. Jak walniesz pracującym dyskiem w beton to lipa. Spin pointy mają pewnie parkowanie głowic także niepracujący wytrzyma o wiele więcej. Jeżeli zależy Tobie na pancerności to szukaj SSD ale tu ceny duże a pojemności małe. W każdym razie Transcendenta polecam jak najbardziej.

mcno
27-01-2011, 11:53
A może inne rozwiązanie?W firmie w której pracuję komputery mają po 2 identyczne dyski z których to jeden jest dyskiem głównym natomiast drugi to "lustrzana" kopia pierwszego. W praktyce wygląda to np. tak iż masz dysk 500 GB + drugi dysk nie widoczny w systemie, który zapisuje to samo co pierwszy dysk, w tym samym czasie. W przypadku gdy pada Tobie jeden z nich masz kopię.

akustyk
27-01-2011, 12:10
jesli dysk takiej wielkosci, to mozesz szukac wsrod 2,5-calowych, bo to i z definicji bardziej odporne na wstrzasy i bez dodatkowego zasilania bedzie dzialac. 640GB w 2,5-calowym dysku zewnetrznym kosztuje w granicach 90~100 EUR.

ja sam mam dedykowany dysk 1,5 TB do backupu zdjec i katalogu LR. to jest dysk USB, podpinany do kompa tylko na moment wykonywania kopii zapasowych.

taki pomysl jak Arek_Gd, z dyskiem sieciowym, tez mam w domu zrobiony, i tez sluzy to jako repozytorium filmow, muzyczki itd. itp. ale zdjec tam nie trzymam z braku miejsca (tez ma "tylko" 1,5 TB).


co do producenta dysku - kwestia mocno drugorzedna, bo czynnikiem ograniczajacym i tak jest predkosc USB. z doswiadczenia radzilbym co najwyzej kupic cos standardowego, takiego zeby w razie koniecznosci dokupienia drugiego dysku mozna go bylo podpisac do tych samych kabli (bylo nie bylo, mniej kablowiska) a najlepiej jeszcze ukladac takie dwa dyski na sobie lub obok siebie. Lacie jest stale dostepne w sklepach, WD, ostatnio tez Samsung (seria G3) - szedlbym w takie rozwiazanie, bo to po prostu jest do kupienia.
sam mialem jeden dysk Maxtora (oddalem bratu) a teraz mam Packard Bella i mi sie pod wzgledem wydajnosci i designu podoba... ale teraz chce kupic drugi taki sam, tylko 2TB - i jest kompletnie niedostepny w sklepach :(

sid
27-01-2011, 12:21
A może inne rozwiązanie?W firmie w której pracuję komputery mają po 2 identyczne dyski z których to jeden jest dyskiem głównym natomiast drugi to "lustrzana" kopia pierwszego. W praktyce wygląda to np. tak iż masz dysk 500 GB + drugi dysk nie widoczny w systemie, który zapisuje to samo co pierwszy dysk, w tym samym czasie. W przypadku gdy pada Tobie jeden z nich masz kopię.

http://serverfault.com/questions/2888/why-is-raid-not-a-backup
http://administratosphere.wordpress.com/2009/01/27/raid-is-not-a-backup/
http://www.ilovebonnie.net/2009/01/02/why-raid-is-not-backup/
http://blog.dustinrue.com/archives/73

I wiele innych... mówiąc krotko RAID to nie backup. Wystarczy, że niechcący coś skasujesz, albo rozpanoszy Ci się wirus i RAID na nic się nie zda, podczas gdy backup załatwia sprawę.

Co więcej, jak spali się cały komputer, albo go ukradną, to również kaplica.

saiqard
27-01-2011, 13:48
Przy kupnie dysku zwróć uwagę, żeby do zasilania nie wymagał osobnego zasilacza. Ułatwi Ci to życie, jeśli będziesz chciał gdzieś przenieść zdjęcia:)

akustyk
27-01-2011, 13:52
Przy kupnie dysku zwróć uwagę, żeby do zasilania nie wymagał osobnego zasilacza. Ułatwi Ci to życie, jeśli będziesz chciał gdzieś przenieść zdjęcia:)

to akurat prosto odroznic:
3,5-calowe - wymagaja dodatkowego zasilania 12V
2,5-calowe (i mniejsze) wystarczy im 5C, ktore podaje USB.

szwayko
27-01-2011, 13:58
Zwróć uwagę na wagę i wielkość zasilacza -czasem jak zabierasz dysk 3,5" ze sobą to więcej miejsca zajmuje ci zasilacz z kablami od niego.
Ja mam 3 rożne firmy- Seagate Free Agent, Philips, Iomega Prestige.
Wykonanie, poręczność - Iomega, innych już nie będę kupował.

savage67
27-01-2011, 21:57
Kupiłem u tego sprzedającego (http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=19406771&p=1) CF'a 16MB 400x - sprawuje się bardzo dobrze.
Ma jeszcze własnie dyski zewnętrzne , ale niestety nie wiem jak one się spisują. Miał ktoś do czynienia z Silicon Power ?

ElSor
27-01-2011, 22:41
Ja ostatnio zakupilem dysk SAMSUNG S2 Portable 2,5" 1TB - zasilanie i przesyl danych sa realizowane na 1 porcie USB, co uznaje za zalete w przypadku dyskow 2,5" i wspolpracy z laptopem, bo najczesciej takowe wymagaja zasilania z 2giego portu ew z zasilacza. Cena mysle nie jest straszana a dostepne jest 1TB miejsca na backup. Wielkosc dysku dla niektorych tez pewnie bedzie miala znaczenie - taki troszke wiekszy pen drive, ktory zmiesci sie do kazdej kieszeni czy tez damskiej torebki. Minusem jest tylko USB 2.0 zamiast 3.0.

tito86
27-01-2011, 23:06
a może A-Data? niby wodo i wstrząsoodporne. kumpel ma, narzekań nie słyszałem
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
na przykład tu http://allegro.pl/dysk-a-data-500gb-sh93-usb-wodo-wstrzasoodporny-zo-i1420536026.html

sid
28-01-2011, 20:44
a może A-Data? niby wodo i wstrząsoodporne.
Żaden mechaniczny dysk nigdy nie będzie wstrząsoodporny. Być może jeden wytrzyma więcej, niż drugi, ale to zawsze igranie z ogniem. Wszystkie wstrząsy podczas pracy skracają jego żywotność, a każdy upadek zagraża uszkodzeniu i utracie danych. Posiadanie dysku "wstrząsoodpornego" może dać co najwyżej fałszywe poczucie bezpieczeństwa.
Jak ktoś chce pamięć odporną na wstrząsy, niech bierze dysk SSD, albo dużego pendriva.

djk
28-02-2011, 15:58
używam lg 320gb do archiwizacji zdjęć, jest ok

tomfoot
28-02-2011, 16:09
Seagate ST310005FDD1E1-RK 3,5 cala 1 TetraBajt. Zasilanie zewnętrzne. Koszt ok. 300 zł. Polecam. Jedyna wada to transfer przez USB więc nie ma zawrotnych prędkości. Natomiast jest raczej niezawodny. I fajnie wygląda :-)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
PS.
Do bardziej przenośnych zastosowań Sony VAIO 320GB-500GB. Koszt +/- 150PLN.

gietrzy
28-02-2011, 16:17
WD Paszport SE 1 TB
- zasilanie ciągnie z kompa
- USB2 (33-36 MB/s), USB3
- mały
- cichy

Mały update bo temat wyskoczył mi w nowych postach:

Asrock USB 3.0 (Nec) na PCI Express? 2.0?
transfer: 81-83 MB/s.

Polecam!

pe.en.de
04-01-2013, 20:32
Witam.
Odkopuję temat, bo czas leci, dyski się pozapełniały, USB 3.0 króluje. Czas się dostosować.
Czy możecie polecić jakieś zewnętrzne dyski od 1 terabajta w górę na USB 3.0?
Znalazłem coś takiego (w rtv-euro-agd) :
System pamięci masowej GoFlex. Ten unikalny system pamięci masowej ma umożliwić:
Łatwą rozbudowę interfejsu USB 2.0 do USB 3.0, eSATA i FireWire 800 do szybszej prędkości transferu:shock:
No, niby tylko 300 zł ale to co? sam mam go przerabiać na usb 3.0?
Może mógłby ktoś polecić jakiś dysk i przyzwoitego sprzedawcę?

dinderi
04-01-2013, 22:29
Ja ostatnio kupiłem Seagate 2TB USB3.0 w Saturnie za chyba 500 PLN. (albo 499 :) ) I rzeczywiście transfer jest szybki. Nieporównywalnie do USB2.0

pe.en.de
05-01-2013, 00:50
Ja ostatnio kupiłem Seagate 2TB USB3.0 w Saturnie za chyba 500 PLN. (albo 499 :) ) I rzeczywiście transfer jest szybki. Nieporównywalnie do USB2.0

dysk twardy Seagate | nr kat. 424132
Typ: zewnętrzny Pojemność: 2 TB Format: stacjonarny 3,5" Typ podłączenia: USB 3.0 i USB 2.0
Źródło: Seagate Expansion 2TB USB 3.0 - Dobra cena, Opinie w Sklepie RTV EURO AGD (http://www.euro.com.pl/dyski-twarde-zewnetrzne/seagate-expansion-2tb-usb-3-0.bhtml#ixzz2H37bPyuT)

Ot, tam go znalazłem. Dzięki za podpowiedź, jakoś go przeoczyłem. A do poniedziałku muszę wyczyścić kompa i potrzebuję coś szybkiego.:grin:
Ale dziś to już nie jest 500 tylko 350;)
Dla zasady poczytam jeszcze i posłucham, ale w 87% jestem zdecydowany na niego.

Nie potrzebnie się podjarałem przed snem, to tylko taka podpucha ze strony euro-agd dysk jest w satutrnie po 499, ale też go kupię.

dinderi
05-01-2013, 00:53
Ale dziś to już nie jest 500 tylko 350;)

To sie nie ma co zastanawiać, tylko lecieć i brać! Sama kieszeń kosztuje około stówki.

Kolekcjoner
05-01-2013, 02:15
Ja ostatnio kupiłem Seagate'a 1T USB 3.0 rzeczywiście szybkie bydle :D.

Raideur
05-01-2013, 10:22
Polecam tez WD 2.5 USB 3.0 z nowej kolekcji, bardzo przyjemne w uzytkowaniu trwale.

Czacha
05-01-2013, 11:39
Uzywam dyskow z FireWire np. takich - My Book Studio II (http://www.wdc.com/pl/products/products.aspx?id=210). W obudowie siedza dwa dyski 3.5'' ktore moga pracowac jako macierze. Korzystam z opcji macierzy lustrzanej (RAID 1). W systemie widac tyko jeden dysk, ale kopiujac cos na niego dysk od razu robi dodatkowa kopie danych na 2gim. Po zapelnieniu dyski z obudowy wymienia sie na dowolne inne. Dyski moga pracowac rowniez jako RAID 0, czyli ich pojemnosc jest dodawana do siebie - wtedy rowniez widnieja jako jeden dysk.

Raideur
05-01-2013, 12:06
Czacha Jesli potrzebujesz miec dostep do dyskow ktore juz zostaly zapelnione i wyjete z obudowy, musisz je wlozyc z powrotem wyjmujac te ktore masz obecnie w obudowie jesli dobrze rozumiem?

Czacha
05-01-2013, 12:22
Tak, ale ja nie wymieniam samych dyskow tylko dokupuje kolejne razem z obudowa. W przypadku dyskow FireWire fajną sprawą jest to, ze obudowy maja po dwa takie zlacza. Wiec nawet jesli w komputerze jest jedno zlacze FireWire, to nic straconego, bo dyski podpina sie do siebie szeregowo. Byc moze jest jakies ograniczenie i wplywa to na wydajnosc, ale ja obecnie mam tak spiete ze soba 4 dyski.

Mam tez dwa dyski WD My Book Studio 2TB (http://www.camino.pl/hdd-firewireusb-2-tb-western-digital-my-book-studio,twr,58512.html), ale dzieki oprogrogramowaniu WD polaczone sa w macierz.

axk
06-01-2013, 12:06
...My Book Studio II. W obudowie siedza dwa dyski 3.5'' ktore moga pracowac jako macierze.

Jakiej serii są to dyski: zielone, niebieskie czarne czy czerwone?

airhead
06-01-2013, 12:51
Jakiej serii są to dyski: zielone, niebieskie czarne czy czerwone?
w obudowach zewnętrznych WD są zawsze zielone dyski

axk
06-01-2013, 17:20
w obudowach zewnętrznych WD są zawsze zielone dyski

Czyli niestety te najmniej nadające się do NAS-a.

krzykik
06-02-2013, 19:56
Ja ostatnio kupiłem Seagate'a 1T USB 3.0 rzeczywiście szybkie bydle :D.

kupiłem niedawno taki sam, również polecam!!

Maggot
09-02-2013, 12:45
Przyznaja sie bez bicia widzac poczatkowe posty z 2011r ze nie czytalem calosci. Ale topic o backupie a tu piszecie ze dysk powinien byc szybki... yyyy po co ? bo chyba wolniejsze powinny byc tansze :)

axk
10-02-2013, 12:48
...dysk powinien byc szybki... yyyy po co ?...

Przy dużej ilości danych (np. RAW-y) ma to znaczenie.

Bolek02
10-02-2013, 14:25
Dysk powinien być szybki jeśli posiadamy sporo danych i zależy nam na czasie. To jednak spore ułatwienie.

Maggot
11-02-2013, 12:53
ok ok szybmki dysk przesyla szybciej dane. ale backup? zrzucasz raz. potem jesli nawet przegladasz to raczej nie na zasadzie otwierania rawow tylko miniaturki programu do katalogowania zdjec wiec nawet na wolnym dysku dziala to calkiem ok. Nastepnie jak juz wiesz do czego chcesz wrocic to zgrywasz wybrane zdjecie/katalog. Imho nie specjalnie widze to ulatwienie i raz na jakis czas moge poczekac te kilka min wiecej ;) ale oczywiscie jesli chodzi o max efektywny sposob przechowywania danych to od dawna istnieja duzo bardziej efektywne sposoby niz pojedynczy szybki dysk na sata.

Za to sporym ulatwieniem jest moim zdaniem korzystanie z odpowiednich programow do backupu

Bolek02
11-02-2013, 16:31
Maggot skoro posiadasz ogrom czasu do zagospodarowania i nie pracujesz na dużej ilości RAW-ów, to szybki dysk jest Tobie zbędny.
Jednak jak ktoś robi 2-3K fotek na jednej imprezie czy plenerze, to ma trochę inne podejście do zagadnienia.
Trzeba zapanować nad tym ogromem - przejrzeć i obrobić. To właśnie wtedy docenia się szybki dysk czy USB3.0 przy odczycie z karty.

7four
11-02-2013, 18:20
Maggot skoro posiadasz ogrom czasu do zagospodarowania i nie pracujesz na dużej ilości RAW-ów, to szybki dysk jest Tobie zbędny.
Jednak jak ktoś robi 2-3K fotek na jednej imprezie czy plenerze, to ma trochę inne podejście do zagadnienia.
Trzeba zapanować nad tym ogromem - przejrzeć i obrobić. To właśnie wtedy docenia się szybki dysk czy USB3.0 przy odczycie z karty.

Ale to nie jest definicja "dysku do backupu." tylko dysku do pracy, a to dwie różne sprawy.

Bolek02
11-02-2013, 21:48
Ale to nie jest definicja "dysku do backupu." tylko dysku do pracy, a to dwie różne sprawy.
Przecież chodzi o backup materiałów foto a nie systemu, czyli w grę wchodzi przeglądanie, selekcja, ew. poprawa itp..............

Maggot
12-02-2013, 00:05
no to widze ze mamy inne podejscie do backupu. u mnie po imprezie/ sesji w studiu itp material leci na: a) dysk na stale umieszczony w komputerze b) backup.
Backup nastepnie laduje na polke i docelowo nigdy nie powinien byc potrzebny. po zakonczeniu prac nad ta partia materialu znow jest backup i zwolnienie dysku w kompie.
Fakt czasem wracam do materialu z backupa ale to czesciej na prosbe klienta niz z wlasnej potrzeby. Nie jest to jednak zajecie ktore usprawiedliwialoby inwestowanie w szybkie dyski, macierze czy co tam jeszcze wymyslono.

Kolekcjoner
12-02-2013, 03:44
Pozostaje jeszcze zdefiniować co dla kogo znaczy "szybki" :rolleyes:.

piast9
12-02-2013, 10:07
Kopia zapasowa to kopia zapasowa. Zrobić - odłożyć na półkę, najlepiej odłączając od komputera skoro ta kopia ma być na wypadek nieszczęśliwych wydarzeń związanych właśnie z komputerem. Na przeglądanie i selekcję jest kopia robocza.

Maggot
12-02-2013, 11:18
Pozostaje jeszcze zdefiniować co dla kogo znaczy "szybki" :rolleyes:.
backup na ssd w raidzie mozna nazwac szybkim? :D

Zybi_S
12-02-2013, 11:30
Witam


no to widze ze mamy inne podejscie do backupu. u mnie po imprezie/ sesji w studiu itp material leci na: a) dysk na stale umieszczony w komputerze b) backup.
Backup nastepnie laduje na polke i docelowo nigdy nie powinien byc potrzebny. po zakonczeniu prac nad ta partia materialu znow jest backup i zwolnienie dysku w kompie.
Fakt czasem wracam do materialu z backupa ale to czesciej na prosbe klienta niz z wlasnej potrzeby. Nie jest to jednak zajecie ktore usprawiedliwialoby inwestowanie w szybkie dyski, macierze czy co tam jeszcze wymyslono.

O ile dobrze zrozumiałem to co napisałeś ?!
Po finalnym obrobieniu zapisujesz na dysk zewnętrzny i kasujesz z głównego ???
Czyli nie masz duplikatu ???
Jak Ci walnie ten dysk to nie masz nic !!!

Dla mnie szybkość jest bardzo istotna.
1. Zgrywam wszystko na dysk zewnętrzny.
2. Wgrywam to do roboczego na komputerze i obrabiam, oraz wywalam część.
3. Synchronizuję dane - źródło PC - kopia dysk - to jednaj trochę trwa
- zapisywane są wszystkie nowe i zmienione pliki (zdjęcia),
- kasowane na zewnętrznym dysku te których nie ma już na PC.
4. Dysk zewnętrzny jest odłączany.
5. Kopiuję ponownie wszystkie dane z PC na drugi dysk zewnętrzny.
6. Kasowane są dane na roboczym dysku na PC.

W efekcie finalnym mam 2 takie same obrobione kopie.

Straciłem już dane ( zdjęcia) po padnięciu dysku. Teraz wolę mieć 2 kopie.

Pozdrawiam

Maggot
12-02-2013, 11:49
Witam



O ile dobrze zrozumiałem to co napisałeś ?!
Po finalnym obrobieniu zapisujesz na dysk zewnętrzny i kasujesz z głównego ???
Czyli nie masz duplikatu ???
Jak Ci walnie ten dysk to nie masz nic !!!

Dla mnie szybkość jest bardzo istotna.
1. Zgrywam wszystko na dysk zewnętrzny.
2. Wgrywam to do roboczego na komputerze i obrabiam, oraz wywalam część.
3. Synchronizuję dane - źródło PC - kopia dysk - to jednaj trochę trwa
- zapisywane są wszystkie nowe i zmienione pliki (zdjęcia),
- kasowane na zewnętrznym dysku te których nie ma już na PC.
4. Dysk zewnętrzny jest odłączany.
5. Kopiuję ponownie wszystkie dane z PC na drugi dysk zewnętrzny.
6. Kasowane są dane na roboczym dysku na PC.

W efekcie finalnym mam 2 takie same obrobione kopie.

Straciłem już dane ( zdjęcia) po padnięciu dysku. Teraz wolę mieć 2 kopie.

Pozdrawiam

To co napisalem powyzej to raczej opis idei postepowania niz faktyczny stan rzeczy. Calosciowo to wyglada tak ze mam material na ktorym pracuje na dysku w komputerze + 1 pelen backup + kopie zdjec ktore uwazam za "lepsze" na jeszcze jednym dysku. Zyje z fotografii i przerabiam bardzo duze ilosci danych. Wiec jak bym mial sie sentymentalnie wizac z kazdym zdjeciem to by mi to predzej czy pozniej bokiem wyszlo. Z reszta i tak pewnie ponad 2/3 zdjec na backupie moglbym z czystym sumieniem usunac bo nigdy do nich nie wroce.

Wracajac do synchronizacji danych. Jesli to troche trwa to dlaczego nie robic tego w tle np podczas czytania forum? ze o innych mozliwosciach nie wspomne ;) W koncu to proces jednorazowy pomijalnie wrecz krotki w porownaniu do reszty workflow.

Zybi_S
12-02-2013, 12:33
Witam

Myślę że niech każdy robi jak mu pasuje i jak mu wygodnie.
Mamy różne podejścia i preferencje.

Dla mnie fotografia to wyłącznie hobby.
Zarobkowo było by bardziej mechanicznie - zrobić dobrze, oddać i w zasadzie na tym koniec.

Pozdrawiam

Bolek02
12-02-2013, 17:06
Wychodzi na to, ze porównujemy zupełnie różne sytuacje wykorzystania tego dodatkowego dysku.
Szczerze mówiąc jak miałbym robić kopię fotek przed i po obróbce i do tego wszystko to składować latami, to po pewnym czasie miałbym sporo tych dysków i nic bym nie znalazł :)

7four
18-02-2013, 00:03
Przecież chodzi o backup materiałów foto a nie systemu, czyli w grę wchodzi przeglądanie, selekcja, ew. poprawa itp..............

No właśnie że nie, właśnie chodzi o kopie danych które mogą ulec utracie po awarii dysku "głównego", na którym obrabiasz zdjęcia i nie ważne czy to dysk systemowy czy na usb/sata/etc...

System odtworzysz z płyty czy oddzielnej systemowej tzw. "recovery" partycji, dane (czyt. zdjęcia) tylko z kopi którą jeszcze gdzieś posiadasz (na innym dysku, dyskach, w sieci, jak komu pasuje w ilu kopiach)

A organizacja tych zdjęć jest prosta, rok, data, wydarzenie, w czym się tu pogubić, można kasować po obróbce lub nie to zależy ile masz wolnej przestrzeni ? ;-)

Gorzej jak skasujesz oryginał, i po latach stwierdzisz, że można było inaczej je obrobić ...

Maggot
19-02-2013, 14:53
mozna tez tagowac zdjecia, oznaczac kolorami, gwiazdkami itp to tylko kwestia wyrobienia sobie pewnych nawykow i wyszukiwanie staje sie duuuzo latwiejsze.

Raideur
19-02-2013, 16:01
Wychodzi na to, ze porównujemy zupełnie różne sytuacje wykorzystania tego dodatkowego dysku.
Szczerze mówiąc jak miałbym robić kopię fotek przed i po obróbce i do tego wszystko to składować latami, to po pewnym czasie miałbym sporo tych dysków i nic bym nie znalazł :)

Mysle ze zle rozumiesz pojecie "backup" chodzi tutaj o kopie, tzn posiadac zdjecia identyczne jak na komputerze na dysku zewnetrznym trzymanym w sejfie np. ;)
Ty piszesz raczej o archiwizacji zdjec.
Backup mozesz robic po obrobce a nie przed, nie musisz skladowac latami bo nie sadze bys robil kilkanasie tysiecy zdjec dziennie.
Dyski sa coraz wieksze wiec nie ma oco sie martwic ze musialbys ich posiadac wiele.
Rownie dobrze moglbys posiadac dwie pary skarpetek, bojac sie ze majac ich wieksza ilosc nie odnalazlbys zadnej wlasciwej pary ?:shock:

Sunders
22-10-2015, 20:19
Odkopuję temat, bo dyski mi się pozapełniały. Stoję przed nowym zakupem. Jakich dysków zewnętrznych teraz używacie do archiwizacji zdjęć i jakie możecie polecić?

Tom77
22-10-2015, 20:49
Odkopuję temat, bo dyski mi się pozapełniały. Stoję przed nowym zakupem. Jakich dysków zewnętrznych teraz używacie do archiwizacji zdjęć i jakie możecie polecić?

W archiwizacji ważne jest żeby dane były na przynajmniej 2 dyskach, aby dyski nie były tej samej firmy albo przynajmniej nie z tej samej partii produkcyjnej i nie były nowe.

ATBFLASH
22-10-2015, 21:21
Mój pomysł, taki który stosuję to: podstawowy dysk roboczy na zdjęcia, kopia tego dysku na NAS w RAID 1, oraz okresowe zgrywanie z NAS(ok 1x w miesiącu) na nośniki BR. Co do dysków zewnętrznych to trzymam się z dala - weźmie spadnie/wypadnie i po frytkach. Nie mówię że wyjście najlepsze ale u mnie się sprawdza. Anyway - fotki mam 3 miejscach a praktycznie 4 (RAID 1)

radiki
22-10-2015, 21:40
Ja korzystam z dwóch WD My Passport Ultra 2TB. Masz szybko po USB3, dysk zbiera dobre opinie w necie.

ATBFLASH
22-10-2015, 21:44
Uzupełnienie - NAS mam podpięty w domowej sieci 1Gbit więc na prędkość nie mam co narzekać, w środku 2x 3TB WD zwykłe GREEN, bo NAS nie pracuje w trybie ciągłym więc jako taki storage nie wymaga np serii RED w przypadku WD

becekpl
23-01-2017, 14:10
czas na wykopki
potrzebuje dysk zewnętrzny, możecie podrzucić jakieś typy?
pewnie pojde w WD 2t ale moze macie lepsze pomysly?
aaa teraz mam 1 t wiec chyba minimum to bedzie 2t...

Macios
23-01-2017, 14:24
Pytasz o 2,5 czy 3,5 cala? Jeśli chodzi o 2,5, to używam kilku (seagate, WD, toshiba, LG) o pojemności 1-2T i poza różnicą prędkości (usb 2/3.0) to podobnie się sprawują. Jedynie niespełna roczny dysk Toshiba Canvio Connect mi padł od tak (bez uderzeń, zalania itp).

becekpl
23-01-2017, 14:40
jest mi bez różnicy
widzę ze za 2t trzeba kolo 350 zeta

jinks
23-01-2017, 18:23
Jeśli cena nie gra roli to lepiej 2.5", bo są małe, poręczne i mobilne. Do 3.5" potrzebne jest dodatkowe zasilanie (zasilacz), są spore i cięższe. Jeśli to ma być do backaupu to polecam USB 3.0.

becekpl
23-01-2017, 18:28
zastosowanie domowe
mam jeden taki mobilny szajsunga

kmeg
23-01-2017, 18:32
Kupilem Seagate, 2tb za 280. W środku dysk Samsunga. Mam identyczny 1Tb i jest ok. Kolega zajezdzil juz kilka takich ale to przez upadki i uderzenia.

michalab
23-01-2017, 19:50
Na backup zdecydowanie lepiej 3.5 niż 2.5 - są większe i odporniejsze, a i tak dysków nie wolno nosić za dużo.

Ja ostatnio kupiłem Seagate Expansion 4TB USB 3.0 za ok 550PLN. Przesiadka z 2TB, a raczej na 2TB zostawiłem te najważniejsze rzeczy w kolejnej kopii. Sprawdza się na razie OK, choć przegranie tych 2TB trochę trwało.