gonzo44
11-12-2005, 12:45
Witam
Wyciągnąłem z szafy EOS300 i postanowiłem go odświeżyć, co by może szwagrowi pod choinkę sprezentować. Po przetarciu chustką lustra i spodniej strony pryzmatu (matówki?) okazało się że aparat nie zapala czerwonej kropeczki w punkcie gdzie złapał ostrość. Nie mam pojęcia co mogłem zepsuć i jak to naprawić więc proszę o radę.
Wyciągnąłem z szafy EOS300 i postanowiłem go odświeżyć, co by może szwagrowi pod choinkę sprezentować. Po przetarciu chustką lustra i spodniej strony pryzmatu (matówki?) okazało się że aparat nie zapala czerwonej kropeczki w punkcie gdzie złapał ostrość. Nie mam pojęcia co mogłem zepsuć i jak to naprawić więc proszę o radę.