Zobacz pełną wersję : zdjęcia do ksiązki
jarekmak
30-12-2010, 19:10
Witam mam pytanie dotyczace przygotowania zdjec do drukarni (ulotki). Zdjęcia mają mieć 300pi i byc w CMYKU. wszystko ok ale po obróbce w PS zmieniam na koniec z RBG na CMYK i po otwarciu jpg. moje zdjecie ma zupełnie inna barwe? o co chodzi. Jest jakis inny sposób na to:) dzieki za odpowiedz
To zależy z jakiej przeglądarki zdjęć korzystasz, nie wszystkie obsługują profile kolorystyczne poza sRGB. Jeżeli to co przerabiasz w photoshopie dobrze wygląda to będzie ok. Generalnie zmiana koloru w photoshopie powinna być przeprowadzona poprzez: edit/convert to profile/ i tam z listy wybierasz najpopularniejszy profil czyli: working CMYK - U.S. Web Coated...... - oczywiście o ile nie określili Tobie jaki to ma być konkretny profil.
Musisz najpierw przejść na CMYK i dopiero po tym wprowadzać zmiany i przygotowywać zdjęcie do druku.
Było trochę na forum na temat zarządzania barwą. Temat jest dość złożony więc polecam trochę poszukać.
Pozdrawiam
Musisz najpierw przejść na CMYK i dopiero po tym wprowadzać zmiany i przygotowywać zdjęcie do druku.
Chyba sobie jaja robisz...
Konwersja do CMYK to OSTATNIA czynność (wykonywana zgodnie z tym, co napisał mcno) w procesie przygotowania zdjęcia do druku offsetowego.
Proponuję więc żebyś ty najpierw poszukał informacji o tym "złożonym temacie", a dopiero potem udzielał rad, bo jak na razie wprowadzasz jedynie ludzi w błąd. A to, że przy okazji wychodzisz na dyletanta, to już twoja (i niegroźna dla otoczenia) sprawa.
jarekmak: podczas korekty barwnej pliku RGB musisz korzystać z odpowiedniego soft proofa, żeby uniknąć takich jazd z kolorami jakie opisałeś. Bez soft proofa korygowanie kolorów mija się z celem, równie dobrze możesz wyłączyć monitor i próbować zrobić to na ślepo.
To jest punkt pierwszy abecadła color managementu... o którym rOOmak najwyraźniej w życiu nie słyszał.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
z listy wybierasz najpopularniejszy profil czyli: working CMYK - U.S. Web Coated...... - oczywiście o ile nie określili Tobie jaki to ma być konkretny profil.
A raczej - o ile mieszkasz w USA... bo wszystkie profile U.S. są przystosowane do amerykańskich standardów drukarskich. W Europie najczęściej używa się profili FOGRA.
A raczej - o ile mieszkasz w USA... bo wszystkie profile U.S. są przystosowane do amerykańskich standardów drukarskich. W Europie najczęściej używa się profili FOGRA.
Racja, mój błąd.
Generalnie myślę, że jeżeli nie zajmujesz sie składem tej książki a jedynie dostarczasz zdjęcia to lepiej by było aby zajął się tym profesjonalista tj, osoba odpowiedzialna za skład. Zapewne ma ona możliwość zrobienia "proofa" (wydruk z symulacją papieru itp.). Innymi słowy: jeżeli nie musisz koniecznie tego sam robić - to tego nie rób.
Nikt nie zrobi proof'a z profilem maszyny drukarskiej a napewno nie w naszych warunkach.
Oprofilowanie maszyny drukarskiej jest praktycznie nie wykonalne (biorac to w dosc duzym uproszczeniu).
Generalnie wybierz jakas przestrzen edycyjna w niej obrabiaj zdjecia mozesz sobie wlaczyc soft prof'a odpowiedniego cmyk'a (zapytaj jakiego uzywaja czy fogry czy us web). Dopiero na sam koniec dokonaj konwersji CMYK'a.
Zdjecia wykonane w czym kolwiek innym niz sRGB beda wygladaly dziko w przegladarkach bez CM, takze uzywaj do podgladu aplikacji z CM.
Dobra rada zapisuj i oddawaj zdjecia w TIFF a nie w JPG czy PDF. Wiem ze zajmuja 10 razy tyle ale lepiej nie miec przykrych niespodzianek.
travelphotography
27-01-2011, 00:52
Mam wlasnie dylemat jak wypuscic zdjecie do druku, bo w drukarni zazyczyli sobie w cmyku. Moge to zrobic oczywiscie w PSie wg tego, co radzicie w tym watku, ale ze nie bede efektu koncowego w ogole ogladac, bo idzie prosto z drukarni do klienta, to wolalabym sie upewnic, czy mi jakiegos chlamu klientowi nie dostarcza przez moj blad.
Czy jest jakis soft, w ktorym moge sobie obrzjrzec czy zdjecie dobrze wyglada po wypuszczeniu go w cmyku? czy czegos nie zrozumialam w odpowiedziach powyzej?
travelphotography
27-01-2011, 12:06
Chyba nie zrozumiałaś, bo pół wątku o tym traktuje...
Zgadza sie, nie zrozumialam, dlatego prosze madrego calamusa o wyjasnienie uzywanych w tym watku pojec np. soft proof :)
(pol watku to traktuje o konwersji na cmyka)
HurricanE
27-01-2011, 12:31
Zgadza sie, nie zrozumialam, dlatego prosze madrego calamusa o wyjasnienie uzywanych w tym watku pojec np. soft proof :)
Przygotuj zdjecia normalnie w programie np. Photoshop. Obrabiaj tak jak uważasz że bedzie ok (zachowując parametr 300dpi + wielkość fizyczna zdjęcia, gdyż samo dpi nic nam nie mówi, powinno być 20x30cm 300 dpi).
Jak już uznasz, że zdjęcie jest ok, przekonwertuj je do CMYK i zapisz z zachowanym profilem (podczas zapisu zaznacz "Profil ICC: Coated FOGRA27 - to jest profil na papiery powlekane w tym kredę).
Pracując w RGB możesz skorzystać z funkcji Widok>Ustawienia Proby>Roboczy CMYK po czym wcisnąć kombinację klawiszy CTRL+Y - zasymuluje to ograniczenia wynikające z druku w CMYK (zauważysz zmianę włączając i wyłączając kilka razy).
Jeżeli będzie ok - konwertuj do cmyk, zapisuj z profilem i wysyłaj - i tak końcowy efekt zależy od drukarza i maszyny. Bo najlepiej przygotowane zdjęcie można zmasakrować drukiem :)
Jeszcze jedna uwaga - jeżeli drukarnia dostarczyla ci profil to musisz skorzystać z ich profilu.
W takim przypadku zmianę na cmyk dokonujesz poprzez:
Edycja>Konwertuj do profilu> profil drukarni.
Potem zapisujesz i już.
Lukasz
HurricanE
28-01-2011, 20:42
Nie demonizuj.
Przy dzisiejszych sprzętach naprawdę trudno zepsuć zdjęcie i wydruk. Najsłabszym ogniwem jest monitor.
Wypuściłem sporo materiałów do druku. I powiem ci że jeżeli coś było zwalone to w 90% źle ustawiona maszyna albo drukarz z łapanki - często jedno i drugie razem - a na to już wpływu nie masz i soft proof ci nie pomoże.
Łukasz
travelphotography
09-02-2011, 18:05
Dzieki Hurrican, wszystko stalo sie jasne :)
Pozdrawiam
Chyba sobie jaja robisz...
Konwersja do CMYK to OSTATNIA czynność (wykonywana zgodnie z tym, co napisał mcno) w procesie przygotowania zdjęcia do druku offsetowego.
Życzę powodzenia przy drukowaniu zdjęć po konwersji bez wykonania dodatkowych korekt w CMYK-u. Zdjęcia do druku ZAWSZE ostatecznie koryguje się właśnie w CMYK.
A słaba jakość druku często jest wynikiem drukarni, ale równie często powodem są domorośli graficy, nie mający odpowiednio skalibrowanego monitora i podstawowej wiedzy dotyczącej zasad druku, choćby nie wiem jak dobrzy byli w przygotowywaniu zdjęć w rgb.
Jeśli sama konwersja miałaby wystarczyć, równie dobrze można by ją przeprowadzać na poziomie pliku pdf lub w ripie naświetlarki, ale tak dobrze nie jest. Zdjęcia po konwersji trzeba poprawić, bez dwóch zdań.
Życzę powodzenia przy drukowaniu zdjęć po konwersji bez wykonania dodatkowych korekt w CMYK-u. Zdjęcia do druku ZAWSZE ostatecznie koryguje się właśnie w CMYK.
A słaba jakość druku często jest wynikiem drukarni, ale równie często powodem są domorośli graficy, nie mający odpowiednio skalibrowanego monitora i podstawowej wiedzy dotyczącej zasad druku, choćby nie wiem jak dobrzy byli w przygotowywaniu zdjęć w rgb.
Jeśli sama konwersja miałaby wystarczyć, równie dobrze można by ją przeprowadzać na poziomie pliku pdf lub w ripie naświetlarki, ale tak dobrze nie jest. Zdjęcia po konwersji trzeba poprawić, bez dwóch zdań.
Albo spaprać, grzebiąc w cmykowym pliku. Wolałbym żeby to nie było zbyt popularne podejście. Po pierwsze dlatego, że przestrzeń CMYK jest dużo węższa nawet od sRGB, po drugie (co wynika z pierwszego) wielu kolorów po prostu nie da się uzyskać w tej przestrzeni (najprostszy przykład do głęboki niebieski - odpowiednik ekranowego Blue), po trzecie zamiana do przestrzeni CMYK jest nie tylko stratna ale i nieodwracalna, dlatego należy wykonać wszystko co możliwe w najszerszej przestrzeni kolorystycznej (Adobe RGB, ProPhoto RGB) i po czwarte należy użyć WŁAŚCIWEGO dla danego procesu offsetowego profilu (inny dla papieru powlekanego typu kreda, inny dla zwykłego offsetu i jeszcze inny na papier gazetowy).
Jest tego trochę i uważam, że klasyczny druk offsetowy (4 kolory) nie jest w stanie oddać tego nad czym pracowaliśmy przy zdjęciu. Nie mówiąc o "profesjonalnych" maszynistach offsetowych. *
I piąte ostatnie: łatwo spowodować zbyt duże natężenie barw mogące dać w rezultacie tzw. zalanie kolorów - najczęściej efektem tego jest to, że cienie szlag trafi, będzie wielka plama.
* Autentyczna historyjka z jednej drukarni: właściciel drukarni pyta maszynistę w obecności wymagającego klienta: Na co drukowałeś tę stronę? Na co maszynista odpowiada: na niebo i na trawę, a co? Dla mniej wtajemniczonych wyjaśnienie: szef spytał czy maszynista użył urządzeń pomiarowych, pracownik odpowiedział że drukował tak, aby niebo i trawka na zdjęciu były ładne.
Witam serdecznie.
Wysyłanie do drukarni (na offset w szczególności) - CMYK.
Wysyłanie RGB-a bez zamiany na CMYK-a, może (nie musi) skutkować dyskusjami typu: a co to się takiego stało, u mnie na monitorze...
Z drukarskim pozdrowieniem ;-)...
Albo spaprać, grzebiąc w cmykowym pliku. Wolałbym żeby to nie było zbyt popularne podejście.
Jak napisałem - ostatecznie korygujemy zdjęcia w CMYK. I mówię tu o korekcji w celu osiągnięciu wyniku w druku. Nie o globalnej obróbce zdjęcia. Oczywistym jest, że jest to najuboższy z modeli kolorystycznych i pełna obróbka nie jest w nim możliwa. Jednak zdjęcie, choćby nie wiem jak dobrze obrobione w rgb, nigdy po konwersji do CMYK nie będzie dobrze wydrukowane. Trzeba je jeszcze dopracować. Właśnie dlatego, że CMYK "obcina" barwy.
Popularne podejście czy nie - od 15 lat zajmuję się przygotowaniem do druku i to co piszę wynika z praktyki.
Jak napisałem - ostatecznie korygujemy zdjęcia w CMYK. I mówię tu o korekcji w celu osiągnięciu wyniku w druku. Nie o globalnej obróbce zdjęcia. Oczywistym jest, że jest to najuboższy z modeli kolorystycznych i pełna obróbka nie jest w nim możliwa. Jednak zdjęcie, choćby nie wiem jak dobrze obrobione w rgb, nigdy po konwersji do CMYK nie będzie dobrze wydrukowane. Trzeba je jeszcze dopracować. Właśnie dlatego, że CMYK "obcina" barwy.
Popularne podejście czy nie - od 15 lat zajmuję się przygotowaniem do druku i to co piszę wynika z praktyki.
Zgadzam się z powyższym, warto jednak trąbić o tych "niuansach", żeby się ludziom nie "uprościło" w głowie że obrabiamy w CMYKu i żeby ustrzec mniej świadomych przed wpadkami.
(18 lat praktyki w tym 4 lata w prasie i 9 lat w drukarni)
pozdrówka ;-)
Zgadzam się z powyższym, warto jednak trąbić o tych "niuansach", żeby się ludziom nie "uprościło" w głowie że obrabiamy w CMYKu i żeby ustrzec mniej świadomych przed wpadkami.
(18 lat praktyki w tym 4 lata w prasie i 9 lat w drukarni)
pozdrówka ;-)
No tośmy się dogadali i przynajmniej my wiemy w czym rzecz;)
Pozdrawiam...
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.