PDA

Zobacz pełną wersję : Czy ludzie powariowali?



Jurek Plieth
09-12-2005, 03:17
Czytam na pl.rec.foto.cyfrowa że na D200 już teraz są robione zapisy :shock: To wygląda gorzej niż kupno najnowszej wersji jedynego słusznego systemu operacyjnego, to wygląda jak kupno kolorowego telewizora za komuny.
W związku z tym pytanie jak w topiku...

Jac
09-12-2005, 03:21
oto cytat z pewnego maila jakiego dostalem ostatnio



TEMAT:Nikon D200 - ostatnie zapisy !!!

Witam!
juz lada dzien w ****** pierwsza partia Nikonow D200.
zapraszamy do skladania zamowień.
Osoby ktore dokonujš przedplaty oczywiscie dostanš sprzet w pierwszej kolejnosci.
cena 7300 zł brutto.
Gwarancja Nikon Polska, polska instrukcja.
Mozliwy zakup na raty!


ostatnie zapisy pozniej juz sie nie kupi :-) ewidentnie nikonowcy sa wygladniali nowego sprzetu i trzeba to wykorzystac...

Jurek Plieth
09-12-2005, 03:25
...ewidentnie nikonowcy sa wygladniali nowego sprzetu i trzeba to wykorzystac...
No tak, jak ktoś pokupował już te wszystkie nikkorowskie odpowiedniki EF 85 f/1.2 i cały czas ma wolną, niezagospodarowaną sałatę, to go ssie :mrgreen:

pn_
09-12-2005, 08:00
Czytam na pl.rec.foto.cyfrowa że na D200 już teraz są robione zapisy :shock: To wygląda gorzej niż kupno najnowszej wersji jedynego słusznego systemu operacyjnego, to wygląda jak kupno kolorowego telewizora za komuny.
W związku z tym pytanie jak w topiku...

No tak, a 5D nikt nie chce...

Jac
09-12-2005, 08:55
No tak, a 5D nikt nie chce...
to chyba nie w tym rzecz ze 5D nikt nie chce .... poprostu nie ma wokol niego takiego szumu... idziesz do sklepu i kupujesz, d200 -> najpierw przesuwane daty premiery, pozniej pokazy bez mozliwosci robienia zdjec :-), pozniej sa jakies zapisy i przedplaty... generalnie towar reglamentowany :mrgreen:... nie jest to normalna sytuacja, idziesz kupujesz...

kocis
09-12-2005, 09:47
Jedna z zasad antyreklamy:
- agresywna reklama wskazywanie, którego towaru nie umiemy sprzedać. I to w dodatku za własne pieniądze.

kocis
09-12-2005, 09:52
A ludzie w zasadzie nie powariowali. Powariowało kilku gości od marketingu Nikona. Ale czy oni są ludźmi?
Choć na tę reklame na pewno złapie się sporo naiwniaków. W taki sposób sprzedaje się wzrost poczucia własnej wartości. Bardzo przyjemnie być w grupie wybrańców, którzy załapali się do elitarnej grupy szczęśliwców kupujących pierwszą serię wyrobu z wadami fabrycznymi. Ci co myślą, kupią za pół roku. Baranki zapiszą się na liste już teraz, i w dodatku wpłacą przedpłatę. A zasada kupowania jest prosta: towar w łapkach - krótki test - kasa - ewentualna możliwość zwrotu.

pn_
09-12-2005, 10:34
nie jest to normalna sytuacja, idziesz kupujesz...

Nie idziesz i nie kupujesz, towar lezy, bo jest okrutnie i niemilosiernie drogi, kazdy sie oblizuje ze smakiem i idzie dalej...

pn_
09-12-2005, 10:36
Jedna z zasad antyreklamy:
- agresywna reklama wskazywanie, którego towaru nie umiemy sprzedać. I to w dodatku za własne pieniądze.

A jaki 350D jest ciezki do sprzedania ;-), od paru tygodni agresywna reklama wylewa sie w D z gazet, radia, telewizji, bilboardow... :-P

Jac
09-12-2005, 11:41
Nie idziesz i nie kupujesz, towar lezy, bo jest okrutnie i niemilosiernie drogi, kazdy sie oblizuje ze smakiem i idzie dalej...
a d200 jest tani i stac na niego kazdego, kiedy kupujesz ? :mrgreen:

rozmawiamy o dostepnosci towaru (a nie o jego cenie) i o 'cisnieniu' jakie sie wytworzylo

muflon
09-12-2005, 12:17
A ja myślę, że to chyba pierwszy raz, kiedy dział marketingu Nikona w końcu poszedł po rozum do głowy i przypomniał sobie za co mu płacą :)

kocis
09-12-2005, 12:58
Idą święta, trza ten sprzęt upychać. W lutym będą obniżki, super promocje i super okazje.

Arkan
09-12-2005, 13:15
A ja myślę, że to chyba pierwszy raz, kiedy dział marketingu Nikona w końcu poszedł po rozum do głowy i przypomniał sobie za co mu płacą :)
A ja musze powiedzieć, że pierwszy aparat N od czasów F3 i FM3A, który budzi moje zainteresowanie. Jeśli będzie miał dobry układ AF i szumy na poziomie 20D to będzie to świetne body. A jak popatrzymy jeszcze na jakość optyki szerokokątnej u Nikona....
Marketing Nikona, chyba po latach dostał coś co ma ogromny potencjał sprzedażowy, więc się chłopcy ruszyli do boju. Dobrze, nawet b.dobrze - jak się C nie ruszy do roboty i nie zrobi paru dobrych szerokich, jasnych szkieł, oraz porządnego body x1.6 ze spotem, z porzadnym wizjerem, porządnie uszczelnionego i z dobrym AF-em - no to będzie mały problemik. A KM 9d się robi, a Oly E-3 już zapowiadany - będzie z czego wybierać :-)

mario1275
09-12-2005, 13:20
jurek - powiariowali ale dla nas to lepiej - nowości kupują najczęściej sprzętowi onaniści - dzieki nim starsze wersje tanieją w zastraszającym tempie i można je kupić w przyzwoitej (realnej do wartości) cenie:) czekam tylko kiedy podobna tendencja dotknie osprzętu a napewno tak się stanie:)

Jurek Plieth
09-12-2005, 13:29
jurek - powiariowali ale dla nas to lepiej...
Przecież ja nie rozpaczam, tylko nadziwić się nie mogę :shock: Za komuny, owszem, stałem całą noc w kolejce po akumulator do pryszcza, ale nie miałem wyjścia, bo już czerwoni zadbali o to, aby naród się cieszył z każdego g*** Natomiast jak ludziom może odbić w dzisiejszych czasach, tego nigdy nie pojmę :rolleyes: Ba, żeby to jakiś motłoch, ale nic z tego! Szok, po prostu szok!

Kubaman
09-12-2005, 13:30
Nie idziesz i nie kupujesz, towar lezy, bo jest okrutnie i niemilosiernie drogi, kazdy sie oblizuje ze smakiem i idzie dalej...
a ty jak zwykle na temat..
Odpowiedz raczej czy wariactwo dotyczące D200 jest normalne. Kiedy rozpoczynała sie sprzedaż 20D, który wtedy nie miał sobie równych, również zaczynało go brakować w niektórych sklepach w USA. Ale nie było takiej histerii, po prostu czekałeś na realizację zamówienia z powiedzmy 2 tygodniowym opóźnieniem.

Diabeł
09-12-2005, 13:36
No tak, a 5D nikt nie chce...
nie zauwazyłem tego bedąc na ostatniej giełdzie w Stodole

Kubaman
09-12-2005, 13:37
Przecież ja nie rozpaczam, tylko nadziwić się nie mogę :shock: Za komuny, owszem, stałem całą noc w kolejce po akumulator do pryszcza, ale nie miałem wyjścia, bo już czerwoni zadbali o to, aby naród się cieszył z każdego g*** Natomiast jak ludziom może odbić w dzisiejszych czasach, tego nigdy nie pojmę :rolleyes: Ba, żeby to jakiś motłoch, ale nic z tego! Szok, po prostu szok!
recepta jest dosyć prosta - najpierw stwórz wokół własnej marki aureolę niezykłości nie bedącej następstwem technicznych rozwiazań. Wychoduj sobie zwolenników mówiących, że twoja marka ma duszę, że to jedyna prawdziwa fotografia albo, że twoja marka ma inną Filozofię podejścia do fotografii niż wszyscy inni ( i ma to być Filozofia przez duze F).
Następnie ignoruj te rzesze fanatycznych zwolenników ( a przy okazji pozostałych normalnych fotografów) przez ładne kilka lat. W tym czasie bez obciachu obiecuj, że coś wspaniałego sie szykuje a opóźnienia wynikają z wprowadzenia rewolucyjnych rozwiązań na które jeszcze nikt nie jest gotowy. I wypuść produkt ze średniej półki, kosztujący więcej niż konkurencja, usprawniony o kilka przydatnych drobizagów, które pozwolą ci wygrywać marketingową wojnę i doda sił wyczerpanym fanatykom na następne lata.

Ot, cała strategia :)

pn_
09-12-2005, 14:19
a d200 jest tani i stac na niego kazdego, kiedy kupujesz ?

Nie kupuje. Pozbylem sie wlasnie sprzetu Nikona, zmienilem system.

pn_
09-12-2005, 14:22
a ty jak zwykle na temat..
Odpowiedz raczej czy wariactwo dotyczące D200 jest normalne. Kiedy rozpoczynała sie sprzedaż 20D, który wtedy nie miał sobie równych, również zaczynało go brakować w niektórych sklepach w USA. Ale nie było takiej histerii, po prostu czekałeś na realizację zamówienia z powiedzmy 2 tygodniowym opóźnieniem.

Wchodzisz na idealo.de, zamawiasz w ktoryms z dlugiej listy sklepow (bez zadnych przedplad) i spokojnie, bez histerii, czekasz dwa tygodnie.

pn_
09-12-2005, 14:25
I wypuść produkt ze średniej półki, kosztujący więcej niż konkurencja, usprawniony o kilka przydatnych drobizagów

No nie przesadzaj, rozne rzeczy mozna zarzucic sprzetowi i strategii Nikona, ale akurat D200 prezentuje rozsadny stosunek mozliwosci/wyposazenia do ceny.

Arkan
09-12-2005, 14:33
...<cut> ..Ot, cała strategia :)
Fajny wywód, i wcale nie trącący fanatyzmem systemowym :lol: Ale ad rem: co to strategii. Strategi C i N nie da się porównać i powiedzieć, która jest lepsza.
W pozycjonowaniu każdego produktu/marki jednym z ważnych wskaźników branych pod uwagę jest price/benefit ratio. Jest to innymi słowy stosunej ceny do tego co klient otrzymuje. Dla konsumenta im mniejszy ułamek tym lepiej. Jeśli przyjmiemy,że najlepszym obecnie aparatem Canon 1ds mark II, to przyznamy mu w kategorii "benefit' 10 pkt - drugi będzie powiedzmy nowy 1d za 9pkt), Odpowiednio 5d - 8pkt i powiedzmy, że 200d jest mniej funkcjonalny od 5d (w końcu to forum Canona :lol:) - 7pkt . No to mamy tak

1Ds II = 30 000/10 = 3 000
1D = 15 000/9 = 1 666
5d = 11 000/8 = 1 375
d200 = 7000/7 = 1000

Wraz ze starzeniem się technologicznym produktu następuje spadek ceny spowodowany spadkiem "benefit", ale przy dobrze prowadzonym marketingu stosunek pozostanie niezmienny, bądź będzie malał (6000/6, 5000/5 itd). Jeśli będzie rósł to znaczy, że jest to Leica :lol: :mrgreen:
U Nikona cykl życia produktu jest długi, i efektywnie pozwala na osiągniecie o wiele wyższych zwrótów z inwestycji niż u Canona. Strategia Canona jest oparta na wprowadzaniu w krótkich cyklach produktów o bardzo wysokiej cenie i wysokich benefitach. Cykl życia produktu jest b.krótki, a elementem strategii jest kanibalizacja własnych produktów nowymi produktami. Marketing Canona musi być bardzo agresywny, bo jest relatywnie mało czasu na osiagnięcie piku sprzedaży. Tak na prawdę to Canon istnieje dzieki doskonałemu marketingowi i b.dobremu R&D, a Nikon dzięki mistrzowskiemu zarządzaniu cyklem życia produktu. Jak pokazuje historia koncernów, droga którą obrał Nikon lepiej rokuje długoterminowemu rozwojowi firmy - pozwala na wykreowanie b silnych marek, a na to inwestorzy zawsze dadzą pieniądze.

Także, jak widzisz, nie ma się co wysilać i toczyć wojen systemowych - jak świat światem, ludzie zawsze dzielili się na zwolenników tego co nowe i tego co sprawdzone. I na tym podziale bazują strategie C I N.

akustyk
09-12-2005, 14:40
I wypuść produkt ze średniej półki, kosztujący więcej niż konkurencja, usprawniony o kilka przydatnych drobizagów, które pozwolą ci wygrywać marketingową wojnę i doda sił wyczerpanym fanatykom na następne lata.

troche przekontrastowane, ale dosc trafne. Nikon doskonale potrafi lechtac swoich fantykow, ktorzy w obronie jedynej slusznej firmy popelnia nawet tak desperackie kroki jak zakup sprzetu za potezne pieniadze zupelnie w ciemno, slepo wierzac, ze to 8 cud swiata i tzw. "second coming of Jesus Christ".

a jak opadnie juz dym i szum, to bedzie glupio powiedziec, ze chocby jakosc przy wyzszych czulosciach jest do d...y (vide D2X).

tak... wiem... jestem szumofobem :) tylko jakos sie ludziom zapomina, ze ISO 1600 to nie tylko takie wlasnie ustawienie czulosci, ale tez efektywny poziom w cieniach przy ISO 400. ale co tam... ja sie nie znam. ja tylko zdjecia czasem robie i wywoluje :mrgreen:

pn_
09-12-2005, 14:43
a jak opadnie juz dym i szum, to bedzie glupio powiedziec, ze chocby jakosc przy wyzszych czulosciach jest do d...y (vide D2X).

A propos szumow w D2X i ich porownania za C., drogi Akustyku, zajrzyj sobie do tego watku: http://canon-board.info/showthread.php?t=5823&highlight=szumy+D2X

PS. Potwierdza on zreszta test FotoMagazin ktory kiedys zeskanowalem dla chyba zolto-czarnych, ktory tez wskazal na nieznacznie lepsza jakosc fotek z D2X...

akustyk
09-12-2005, 14:45
Fajny wywód, i wcale nie trącący fanatyzmem systemowym :lol: Ale ad rem: co to strategii. Strategi C i N nie da się porównać i powiedzieć, która jest lepsza.
(...)
Także, jak widzisz, nie ma się co wysilać i toczyć wojen systemowych - jak świat światem, ludzie zawsze dzielili się na zwolenników tego co nowe i tego co sprawdzone. I na tym podziale bazują strategie C I N.
calkiem niezle to sobie wykombinowales i ma to sens. miejmy nadzieje ze sie nie mylisz, i takiej konkurencji nam nie zabraknie.

aczkolwiek z tym krotkim cyklem produkcyjnym Canona to mozna polemizowac. 10D a 20D to nie byl jakis kosmiczny skok (a przynajmniej nie taki wymagajacy az 1,5 roku R&D). a z kolei trabanty 300D czy 350D to koniec koncow, oparte na ww. body ergono-kastraty :) wiec pozostaje 1Ds i 1D, a te przeciez pojawialy sie ze zblizona czestotliwoscia co odpowiedniki Nikona...

no i 5D, ktory jest mocnym uderzeniem marketingowym. co z ta linia body bedzie sie dzialo... uvidime :)

pn_
09-12-2005, 14:47
Usuniete przez autora

Arkan
09-12-2005, 14:51
calkiem niezle to sobie wykombinowales i ma to sens....
to niestety nie ja :-(, bo gdyby to był ja, to by był baaaardzo zamożnym człowiekiem :-). A co do 1,5 roku R&D - to jest b.krótko. Popatrz na inne branże np. motoryzacja. Firmy mają o wiele wcześniej gotowe nowe technologie, ale wprowadzaja je wtedy, kiedy:
a. wydoją poprzedni produkt
b. rynek dojrzał (czytaj: dział marketingu zbudował zapotrzebowanie) do zapłacenia wyższej ceny, za niewiele lepszy produkt.

Jurek Plieth
09-12-2005, 14:57
Fajny wywód, i wcale nie trącący fanatyzmem systemowym :lol: Ale ad rem: co to strategii. Strategi C i N nie da się porównać i powiedzieć, która jest lepsza...
Jednak ja wcale nie o strategii pisałem, więc odrobinę zbaczamy z wątku. Trudno bowiem strategią nazywać kupno towaru na przedpłaty. Na przedpłaty to ja mogłem kupić sobie ćwierć wieku temu 126P, ale przynajmniej wiedziałem co kupuję! A powiedzamy sobie szczerze świat trochę poszedł do przodu od tamtego momentu. Widać nie wszędzie i nie u wszystkich.
Owszem, gdyby to była seria limitowana z gripem wykładanym drewnem z wiśni, to rozumiem - vide Maubach z innego wątku, na którego czeka się minimum 6 miesięcy. Ale nie japońska masówka z taśmy; ludzie, opamiętajcie się :shock:

pn_
09-12-2005, 15:00
Jednak ja wcale nie o strategii pisałem, więc odrobinę zbaczamy z wątku. Trudno bowiem strategią nazywać kupno towaru na przedpłaty. Na przedpłaty to ja mogłem kupić sobie ćwierć wieku temu 126P, ale przynajmniej wiedziałem co kupuję! A powiedzamy sobie szczerze świat trochę poszedł do przodu od tamtego momentu. Widać nie wszędzie i nie u wszystkich.
Owszem, gdyby to była seria limitowana z gripem wykładanym drewnem z wiśni, to rozumiem - vide Maubach z innego wątku, na którego czeka się minimum 6 miesięcy. Ale nie japońska masówka z taśmy; ludzie, opamiętajcie się :shock:

Kazdy robi ze swoimi pieniedzmi to na co ma ochote, wiec po co te apele? Glosowanie wlasnym portfelem, to najlepsza demokracja ;-)

A porownanie z przedplatami na malucha jest calkowicie nietrafne. Wtedy nie bylo alternatywy, a teraz idziesz, wybierasz i kupujesz. Jak masz ochote, to nawet kota w worku. Pelna swoboda. I to jest piekne.

Arkan
09-12-2005, 15:09
... Trudno bowiem strategią nazywać kupno towaru na przedpłaty....
Mylisz się Jurku i to bardzo. To jest baaardzo ważny element strategii. Stworzenie negatwnego ssania na rynku (tak to nazywamy w żargonie marketingowym) pozwala na bezproblemowe wypełnienie kanałów dystrybucyjnych w fazie wprowadzenia produktu na rynek. Pamiętaj o tym, że dystrybutorzy, to prywatni przedsiębiorcy i bardzo nieufnie podchodzą do nowo wprowadzanych produktów ("A ja tam wiem, czy to się będzie sprzedawało"). Masz więc praktycznie 2 opcje:
1. Dać im preferencyjne warunki (długie terminy płatnośći, możliwość zwrotów itd) - czyli producent musi wyłożyć na to kasę
2. Wytworzyć ssanie i pozwolić dystrybutorom sprowadzać towar pod istniejące zamówienia - wtedy dystrybutor wykłada kasę.

Widzisz różnicę ;-) ?

akustyk
09-12-2005, 15:13
to niestety nie ja :-(, bo gdyby to był ja, to by był baaaardzo zamożnym człowiekiem :-). A co do 1,5 roku R&D - to jest b.krótko. Popatrz na inne branże np. motoryzacja. Firmy mają o wiele wcześniej gotowe nowe technologie, ale wprowadzaja je wtedy, kiedy:
a. wydoją poprzedni produkt
b. rynek dojrzał (czytaj: dział marketingu zbudował zapotrzebowanie) do zapłacenia wyższej ceny, za niewiele lepszy produkt.
to w tym momencie odnosisz sie chyba bardziej do cyklu marketingowego niz R&D

a z marketingiem jak jest to wiemy. taki Windows ME to takie same g... jak 98 i R&D specjalnego nie wymagal (poza praca projektantow latajacych spinaczy i innego zbednego szajsu). ale marketing MS czekal z nim kilka lat, zeby najpierw dac 98 i 98SE zarobic i dopiero potem poszkodowanym nimi uzytkownikom wcisnac ME jako ulepszenie :mrgreen:

3-ostrzowe maszynki do golenia Gilette mial na deskach kreslarskich bodajze w latach 50-tych. ale poczekaly cierpliwie do konca lat 90-tych, bo przez caly ten czas 2-ostrzowe sprzedawaly sie znakomicie :razz:

i to zawsze rodzi pytanie co tak naprawde produkty, ktore producenci wrzucaja na polki sklepowe maja wspolnego z tym, co jest u nich na deskach kreslarskich. no bo taki 5D nie jest w tej chwili szczytem mozliwosci Canona :) prawdopodobnie nie byl nawet rok temu :mrgreen:

i tym optymistycznym akcentem... 8)

Arkan
09-12-2005, 15:16
to w tym momencie odnosisz sie chyba bardziej do cyklu marketingowego niz R&D..
Tak, oczywiście - po prostu skrót myślowy.

Jarek Jaworski
09-12-2005, 15:25
niezle Arkan, poczulem sie jak przed kilku laty, jak pracowalem w korporacji w marketingu i na jakims seminarium omawia ktos case study.
Ale nie mozemy zapominac o jednym, ze Canon i Nikon osiagnely w marketingu bardzo wazna rzecz. Doprowadzily do tego ze klienci stali sie ambasadorami ich marek.
Czy czujecie sie juz dostatecznie zmanipulowani przez japonskie korporacje ;)

akustyk
09-12-2005, 15:30
byla kiedys taka definicja dyplomaty:


dyplomata to czlowiek, ktory potrafi w taki sposob powiedziec "sp...j", ze z miejsca zaczniesz sie cieszyc z wyjazdu w podroz


na tym samym polega marketing :)

pn_
09-12-2005, 15:31
Czy czujecie sie juz dostatecznie zmanipulowani przez japonskie korporacje ;)

Ja nie, ja wlasnie zmienilem system, i:

<BEGIN>
1. "NIE MAM NIKONA"
2. "NIE MAM CANONA"
<END>

PS. W sumie, tak po prawdzie, Canona to mam: drukarke... :-)

Jarek Jaworski
09-12-2005, 15:33
a tak w temacie to powiem, ze prawdziwe wariactwo to pelna przesiadka z systemu na system i z powrotem. Sa i tacy

muflon
09-12-2005, 15:33
Ja nie, ja wlasnie zmienilem system
Jak rozumiem, na jakiś inny niż

BEGIN
a) produkowany przez "japońską korporację"
b) którego użytkownicy są "ambasadorami marki"
END

?

Arkan
09-12-2005, 15:33
Ja nie, ja wlasnie zmienilem system, i:
a KM, to nie są przypadkiem japończycy :lol:

popmart
09-12-2005, 15:33
Ja nie, ja wlasnie zmienilem system, i:

<BEGIN>
1. "NIE MAM NIKONA"
2. "NIE MAM CANONA"
<END>

PS. W sumie, tak po prawdzie, Canona to mam: drukarke... :-)


swoją drogą na co zmieniasz ??

akustyk
09-12-2005, 15:34
a KM, to nie są przypadkiem japończycy :lol:

- Babciu, co babcia robila w czasie wojny?
- Nosilam chleb i mieso zolnierzom.
- O... pieknie. A co ci zolnierze mowili?
- Danke! Das Brot is sehr gut!
- Babciu, wyscie pomagali Niemcom!
- No tak, ale tym z NRD!

:mrgreen:

pn_
09-12-2005, 15:50
swoją drogą na co zmieniasz ??

Na aparat niszowy, ktory polubilem od samego poczatku, sredni, w wielu punktach calkiem przecietny, nie pretendujacy do udowadniania "jestem debest", ktorym przyjemnie mi sie foci.

W skrocie: KM 7D z kitem na poczatek i lampa Sigma EF-500 DG Super MA-ADI.

Jac
09-12-2005, 15:50
przeciez to japonczyk pelna geba :-)

pn_
09-12-2005, 15:53
przeciez to japonczyk pelna geba :-)

No tak, ale ja nie twierdze, ze jest najlepszy na swiecie. Po prostu polubilem go...

PS. Chociaz twierdze, ze od D70 o niebo lepszy (mialem, wiec moge porownac), a za te same pieniadze (sprzedalem uzywany D70 z SB-600, dolozylem tylko 80 euro i mam KM7D z lampa Sigmy lepsza od SB-600).

muflon
09-12-2005, 16:07
Na aparat niszowy (..)
Zapamiętajcie wszyscy dobrze ten cytat, zabookmarkujcie posta, cokolwiek :) Jeszcze będziemy mieli z tego niezły ubaw :lol:

pn_
09-12-2005, 16:23
Zapamiętajcie wszyscy dobrze ten cytat, zabookmarkujcie posta, cokolwiek :) Jeszcze będziemy mieli z tego niezły ubaw :lol:

Warum?!?

snowboarder
09-12-2005, 18:53
Kazdy aparat ma jakies zalety. Znalazlem taka opinie uzytkownika
Canona i Minolty (sorry, Konica-Minolta-Sony-cosTam):

"7D and Canon 5D are different cameras aimed at different markets. For everyday use, 7D is better for economy of card and computer space. Canon 5D is a more sophisticated camera than the 7D aimed more at very advanced users that need more more pixels for better image quality or aficionados of full frame. The different price points tell you this.

7D (or K-M 5D) is probably a better choice than Canon 5D for your average hobbyist."

For everyday use, 7D is better for economy of card and computer space.

- to jest jeden z najlepszych tekstow, jaki widzialem.
Moj cell phone robi zdjecia najlepsze stosujac to kryterium ;-)
A swoja droga do tej pory najlepszy byl Nikon D70, a teraz juz jest be?

Kubaman
09-12-2005, 19:17
Fajny wywód, i wcale nie trącący fanatyzmem systemowym :lol:
oprócz fanatyzmów istnieje jeszcze coś takiego jak IRONIA.