Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : 40D - problem z zasilaniem



gustawgustaw
15-12-2010, 00:29
Witam

Mam problem z 40D - aparat leżał sobie w torbie przez pół roku - chciałem zrobić zdjęcie - włączyłem nacisnąłem spust i się zawiesił - tak na pierwszy rzut oka to wyglądało , po paru minutach zobaczyłem ze to nie zawieszanie sie sprzętu - poprostu jak chce zrobić zdjęcie aparat zdycha, jak włączam LV i jak naciskam podnoszenie lampy - póżniej trzeba wyjąć aku i wszystko wraca do pkt. wyjscia ponowne uruchomienie wyzej przedstawionych funkcji powoduje to samo - dodam ze AF dziala normalnie, stabilizacja tez pracuje, wyswietlacze tak samo - wszystko zdycha jak jest wiekszy pobór mocy

Spotkał sie ktoś z Was z taką usterką - dodam ze gwarancja sie skończyła w lipcu

Handelson
15-12-2010, 00:32
A z innym akumulatorem dzieje się tak samo?
Może wina leży po stronie baterii a nie aparatu?

gustawgustaw
15-12-2010, 00:36
mam 5 szt aku i z każdym to samo - dodam ze wszystkie orginalesy od canona

gustawgustaw
16-12-2010, 00:45
czyli nikt sie nie spotkał z Was z tym problemem ?

Handelson
16-12-2010, 00:53
Chyba jednak pozostaje serwis :(

bonat
03-01-2011, 15:07
Mam dokładnie to samo.
Znalazłem opis tej usterki w innych wątkach:
http://canon-board.info/showthread.php?t=62236
http://canon-board.info/showthread.php?t=48316
W obu przypadkach zupełnie inne rozwiązanie. Tak więc chyba i nas czeka serwis.
Daj znać kolego, czy coś już robiłeś ze sprzętem?

eos-fan
08-04-2011, 22:45
Miałem dokładnie to samo: aparat wyłączał sie prawie za każdym razem po pełnym naciśnięciu spustu migawki. Wczoraj odebrałem aparat po naprawie. W opisie usterki widnieje: naprawa mechanizmu lustra. W sumie zapłaciłem 500zł (dodatkowo wczyścili mechanizmy i wymienili silnik od podnoszenia lampy).
Aparat po naprawie śmiga jak nowy. Serwis na Żytniej spisał się na medal sprzęcik odebrałem po 4 dniach. :-D

gustawgustaw
23-01-2012, 02:21
Miałem dokładnie to samo: aparat wyłączał sie prawie za każdym razem po pełnym naciśnięciu spustu migawki. Wczoraj odebrałem aparat po naprawie. W opisie usterki widnieje: naprawa mechanizmu lustra. W sumie zapłaciłem 500zł (dodatkowo wczyścili mechanizmy i wymienili silnik od podnoszenia lampy).
Aparat po naprawie śmiga jak nowy. Serwis na Żytniej spisał się na medal sprzęcik odebrałem po 4 dniach. :-D

u mnie poszły jakieś silniczki krokowe - wymienili za 550 zł z przesyłką i aparat od roku działa jak nowy

MacGyver
23-01-2012, 02:41
Najprawdopodobniej jest to jakieś wewnętrzne zwarcie. We własnym zakresie można spróbować wyczyścić styki ale wątpię by coś to dało. Można tez spróbować wymienić bateryjkę podtrzymującą pamięć (ale to pewnie też nic nie da).
Czasami cyrk z wyłączaniem powodowane sa przez niedokręcony grip, ale nie pisałeś że go używasz.
Spotykałem się już z tym że napędy elektryczne "umierały" od długotrwałego postoju, ale za każdym razem w prostszych niż lustrzanka urządzeniach, które dało się rozebrać, wyczyścić szczotki w silniku itd.

gustawgustaw
13-02-2012, 00:10
Najprawdopodobniej jest to jakieś wewnętrzne zwarcie. We własnym zakresie można spróbować wyczyścić styki ale wątpię by coś to dało. Można tez spróbować wymienić bateryjkę podtrzymującą pamięć (ale to pewnie też nic nie da).
Czasami cyrk z wyłączaniem powodowane sa przez niedokręcony grip, ale nie pisałeś że go używasz.
Spotykałem się już z tym że napędy elektryczne "umierały" od długotrwałego postoju, ale za każdym razem w prostszych niż lustrzanka urządzeniach, które dało się rozebrać, wyczyścić szczotki w silniku itd.

mam zdjęcia częsci które mi oddali w serwisie - ale nie wiem jak się zdjęcia wklaja :oops:

Merde
13-02-2012, 09:48
mam zdjęcia częsci które mi oddali w serwisie - ale nie wiem jak się zdjęcia wklaja :oops:

Dla takich jak ty specjalnie przygotowano wątek:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=19347