PDA

Zobacz pełną wersję : Jak archiwizujecie zdjecia



Voytas
12-08-2004, 02:42
Mam swojego 300D od 3 miesiecy i przez ten czasu narobilem sporo zdjec, wszytkie mam na dysku. Zajmują juz dosyć sporo. Przymierzam sie do zgrania isc wszystkich na płyty, ale chce je jakos pokatalogowac zeby bylo latwo cokolwiec znajesc. Jak wy to ronicie?

Vitez
12-08-2004, 15:52
1. Przy kazdym zgrywaniu zdjec od razu segreguje je na katalogi z nazwami "okazja-data" np "Slub-Torun-07.08.2004" .
2. Wewnatrz katalogu RAWY oddzielnie (najczesciej w podkatalogu o nazwie 'd' ) JPGi, oddzielnie , wszelka obrobka, galeryjki, miniaturki itp wszystko juz wewnatrz nazwanego katalogu.
3. Nagrywam na CD tylko RAWY i ew. galerie jesli mam zrobiona, jesli nie to nie problem - BreezeBrowser ma fajna opcje przegladania w trybie Extra Large Thumbnails, jak i wyciagania zaszytych JPG, jak i generowania Proofs (miniaturek do wgladu).
4. Nagrywam w takich samych katalogach jak zgralem, na plycie podpisuje tak samo wypisujac nazwy katalogow, czyli mam i okazje i date.

Voytas
12-08-2004, 23:56
thx! przed 300D mialem malpke cyfrowa (dalej ja mam) to segregowalem tylko poprzez wrzucaniu w folder o nazwa "okazja" bez dat. Teraz bede robil tak jak mowisz thx.

amotax
30-09-2004, 23:13
A CZY KTOŚ SŁYSZAŁ-CZYTAŁ, ŻE TAKI "BYLE JAKI" CD-r TO SZLAG TRAFIA PO KILKU LATACH LEŻAKOWANIA ???

-podobno jakieś zmiany chemiczne- i foty szlag trafia !!!

Voytas
30-09-2004, 23:44
dlatego nagrywam na Verbatimach

Tomasz Golinski
01-10-2004, 00:21
kupilem sobie nagryware dvd, bo mam ciezki palec na spuscie i za miekie serce do kasowania potem (nie smiej sie, muflon).

czytalem jednak, ze plyty dvd (np. esperanzy) szlag trafia szybciutko (czasem nawet po nagraniu sie nie da czytac), a niestety firmowe sa wciaz drogie... I wlasnie kombinuje co robic...

Vitez
01-10-2004, 04:47
czytalem jednak, ze plyty dvd (np. esperanzy) szlag trafia szybciutko (czasem nawet po nagraniu sie nie da czytac), a niestety firmowe sa wciaz drogie... I wlasnie kombinuje co robic...

To samo slyszalem dlatego powstrzymalem sie od inwestycji w DVD-R i pozyczania nagrywarki (a paru znajomych ma). Ja nagrywam na CD-R TDK, zamierzam po max 2 latach lezakowania zgrac znowu na podobnej lub lepszej jakosci. Czytalem ze tylko zlote CD-R do nagrywania muzyki maja trwalosc 5 lat i wiecej, ale w momencie gdy potrzebowalem nagrac nie stac mnie bylo na chocby kilkanascie tego typu plyt - moze za ok 2 lata wlasnie na takie nagram... albo w pracy skorzystam ze streamera ;) (40GB tasiemka... mniam, tylko jak to odczytac w razie naglej potrzeby ? ;) ).

muflon
01-10-2004, 05:42
albo w pracy skorzystam ze streamera ;) (40GB tasiemka... mniam, tylko jak to odczytac w razie naglej potrzeby ? ;) ).
Ja się już od jakiegoś czasu przymierzam do zgrania archiwum mp3/fotek na LTO2 w pracy (200GB :)).

sal
01-10-2004, 06:48
Marudzicie. Firmowe płyty DVD-R można dostać już za ok. 2.5zł Jakby ktoś był zainteresowany, to na priva (Verbatimy). Nie polecam tanich płyt - z doświadczenia wiem, że często nie można na nich już nic przeczytać po 2-3 miesiącach od nagrania.

[ Dodano: Pią 01 Paź, 2004 06:49 ]

Ja się już od jakiegoś czasu przymierzam do zgrania archiwum mp3/fotek na LTO2 w pracy (200GB :)). Tylko żebyś się kiedyś nie zdziwił jak potem nic nie odczytasz. U nas z reguły przy każdej nowej dostawie taśm, przynajmniej 1/4 jest na dzień dobry 'walnięta' :( No i łatwo tutaj o 'single point of failure'. Ja tak czy siak polecam nagrywarkę DVD. Za 450zł można kupić bardzo dobrego Pioneera DL (przyda się jak płyty DL stanieją) i archiwizować na płytach DVD.

Tomasz Golinski
01-10-2004, 09:50
Miesiac mnie w kraju nie bylo i rzeczywiscie troche stanialo...

muflon
01-10-2004, 22:42
Ja się już od jakiegoś czasu przymierzam do zgrania archiwum mp3/fotek na LTO2 w pracy (200GB :)).Tylko żebyś się kiedyś nie zdziwił jak potem nic nie odczytasz. U nas z reguły przy każdej nowej dostawie taśm, przynajmniej 1/4 jest na dzień dobry 'walnięta' :(
No way :) Ja w pracy kazdy backup na LTO robię w trzech kopiach i każdą weryfikuję w innym napędzie (to dość ważne dane, satelity i takie tam). Może z raz na 20x zdarza się, że coś nie przejdzie weryfikacji za pierwszym razem - wtedy nagrywam od nowa i jest OK. Przez ponad rok pracy raz zdarzyła mi się taśma, która odmówiła posłuszeństwa. A nie robię wcale sporadycznie - na miesiąc mam do zgrania minimum 200-300GB archiwum plus normalny backup systemu/home (też w sumie ze 300GB).

Hmm, coś tu niedawno było o tym, że na polski rynek trafia wybrakowany towar :-D

eternus
01-10-2004, 23:23
To samo slyszalem dlatego powstrzymalem sie od inwestycji w DVD-R i pozyczania nagrywarki (a paru znajomych ma). Ja nagrywam na CD-R TDK, zamierzam po max 2 latach lezakowania zgrac znowu na podobnej lub lepszej jakosci. Czytalem ze tylko zlote CD-R do nagrywania muzyki maja trwalosc 5 lat i wiecej,

5 lat to dalej malo - mi pasowalo by cos co moglbym pozniej dzieciom pokazac. A jakos nie bardzo odpowiada mi re-archiwizowanie co kilka lat. Ale chyba rzeczywiscie poki co nie ma innego wyjscia. Moje archiwum ze zdejciami jest na roznej jakosci plytach CD. Ale caly czas gleboko wierze, ze za kilka lat pojawi sie nowy powszechny system o wiele bardziej trwaly (powiedzmy 25-30 lat). Ew. juz i stniejace (CD. DVD) zostana na tyle udoskonalone nosniki, ze wreszcie archiwum bedzie bezpiczne. Ale nawet jesli, to czy za 25 lat w uzyciu nadal beda czytniki CD / DVD ?

Z ta achiwizacja to nie taka prosta sprawa.

sal
02-10-2004, 07:14
A nie robię wcale sporadycznie - na miesiąc mam do zgrania minimum 200-300GB archiwum plus normalny backup systemu/home (też w sumie ze 300GB).
E. To Ty tam jakiś detal masz :) U nas hurtownia, więc błędy wyskakują całkiem często (niektóre taśmy siedzą w bibliotece już 5 lat i zaczyna im odwalać...)

[ Dodano: Sob 02 Paź, 2004 07:15 ]

5 lat to dalej malo - mi pasowalo by cos co moglbym pozniej dzieciom pokazac. Zainwestuj w płyty DVD-RAM.

JaW
02-10-2004, 10:20
Płyty CD to loteria - przekonalem sie o tym chcac po roku przypomniec sobie ulubione mptrojki - z pieciu plyt odczytalem trzy. Natomiast widzialem reklamy specjalnych, dlugowiecznych plyt CD, wedlug producenta trwalosc wynosi 100 lat, wiec jest szansa, ze wytrzymaja polowe tego czasu, a to juz chyba przyzwoicie byloby... Czy ktos wie, jakie to plyty, bo ja zapomnialem :(

Rudi
02-10-2004, 10:29
Witam!
Mam nadzieje, że pomoże ten artykuł z SMP:
http://www.fotopolis.pl/index.php?gora=1&lewa=6&arch=1&nrarch=1958
Pozdrawiam i udanego weekendu
Rudi

eternus
02-10-2004, 11:11
Witam!
Mam nadzieje, że pomoże ten artykuł z SMP:
http://www.fotopolis.pl/index.php?gora=1&lewa=6&arch=1&nrarch=1958
Pozdrawiam i udanego weekendu
Rudi

Hmmm... a ciekawe gdzie w Polsce mozna to kupic.. no i za ile?

Rudi
02-10-2004, 11:29
Hmmm... a ciekawe gdzie w Polsce mozna to kupic.. no i za ile?
Jak nie w Polsce to napewno gdzieś w Europie :) Albo jak tos się będzie wybierał o stanów to żeby kupił jakąś większą ilość. A cena... napewno nie są tanie jak na płyty.

eternus
02-10-2004, 11:36
Hmmm... a ciekawe gdzie w Polsce mozna to kupic.. no i za ile?
Jak nie w Polsce to napewno gdzieś w Europie :) Albo jak tos się będzie wybierał o stanów to żeby kupił jakąś większą ilość. A cena... napewno nie są tanie jak na płyty.

To wiem, ale roznica czy taka plyta bedzie kosztowac 2, czy 20 euro, jest dosc istotna.

Rudi
02-10-2004, 11:47
Tu są ceny:
http://www.pictureline.com/computers/media/mitsui.html
... 1,44 $ za sztukę nie tak źle jak na cene płyty która w założeniu ma wytrzymać 300 lat.

eternus
02-10-2004, 12:07
Tu są ceny:
http://www.pictureline.com/computers/media/mitsui.html
... 1,44 $ za sztukę nie tak źle jak na cene płyty która w założeniu ma wytrzymać 300 lat.

W sumie nie drogo. Gdyby tak ktos przywiozl tego 100-paka to by mial jeszce taniej... no ew. tego 25.

Rudi
02-10-2004, 12:09
Mają też europejską stronę, więc w Europie na pewno też można dostać.

Tomasz Golinski
02-10-2004, 12:11
Ja nie miałem problemu z trwłością płyt CD markowych (TDK, Verbatim), choć może to nie jest jeszcze wiarygodne, gdyż najstarsza ma dopiero 6 lat. Posypały się za to wszystkie BTC i Basfy/Emteki, które miałem.

Jeśli chodzi o DVD to ostatnio testuje przy pomocy KProbe'a moje płytki (chwilowo tylko Esperanza) i mają trochę błędów PI/PIF, ale przy prędkości 1x to wyniki są w normie. Niestety to nie mówi nic o trwałości (czas życia na razie tylko 2 miesiące).

[ Dodano: 02-10-2004, 12:52 ]
Właśnie przeleciałem KProbem na 1x pierwszą moją płytę DVD z fotami (niecałe 3 miesiące) i ma wciąż znośny wynik jak na Esperanzę PI 103/363 PIF 0,19/4 (avrg/max)

Czy ktoś ma większe doświadczenie? Wydobywanie informacji z for o płytach to katorga (np. wątek o 100stronach...)

satriani
03-10-2004, 11:40
[ Dodano: 03-10-2004 ]
Sorry, ale ja też mam płytki cd-r tzw. nie firmowe ok.6 letnie i nic się nigdy nie posypało , chyba że powstała jakaś rysa, albo zapis zawierał błędy.


Jasne że droższe firmowe mają lepsze powłoki itd , ale odnoszę wrażenie że niektórzy wpadają w panikę i zaraz padnie twierdzenie że najtańsze płyty to wytrzymają rok.

Tomasz Golinski
03-10-2004, 12:12
Ja potwierdzam, że moje BASFy i BTC są już do niczego. TDKi i Verbatimy trzymają ok, ale z tamtych niewiele da się odczytać.

muflon
03-10-2004, 12:15
Moje Samsungi (ktore zaliczam raczej do noname'ów) przez 5 lat spokojnie wytrzymaly. No, moze kilka (na ponad 200 plyt) czytalo sie z pewnymi oporami...

Tomasz Golinski
03-10-2004, 12:23
Ooo, wlasnie. Moj Samsung (chyba jeszcze starszy, ale mialem jednego) tez sie nie czyta. Tzn, nie wszystko sie czyta, ale akurat on jest strasznie zjechany...

Hmm, może to wina nagrywarki: te pierwsze TDK to u kumpla na nie-wiem-czym, a te sypiące się to moje SONY x2...

sal
03-10-2004, 19:35
Jeśli chcecie, to mogę Wam podać konkretne ID płyt z dobrych 'wytwórni'. Chociaż ostatnio na bieżąco raczej w DVD niż CD... Inna sprawa, że zdarzają się na polskim rynku podróbki znanych firm (Verbatim, TDK) i można rozpoznać to właśnie po ID.

Tomasz Golinski
03-10-2004, 21:33
sal, chętnie poczytam, co wiesz o DVD.

filip71
03-10-2004, 22:29
Platinium bez nadruku kupowane w szpaltach po roku mi padły :( :(

satriani
04-10-2004, 12:55
Jeśli chodzi o cd-r to nie mozna porównywać powłok jakie były kilka lat temu z tymi produkowanymi obecnie

Tomasz Golinski
04-10-2004, 14:42
satriani, wiec wlasnie należy porównywać.

satriani
04-10-2004, 18:54
No dobra, to moim zdaniem dzisiejsze powłoki na cd-r o wartości np 1 pln są o wiele trwalsze niż cd-r 6 letnich, które kosztowały 30 pln. I ich trwałość chociaż deklarowana przez producentów na 50-70 lat niech wynosi 10-15 lat to i tak jest zarąbiście dużo. Za jakieś 10 lat będziemy pewnie nagrywać foty na blu-ray diskach 10 generacji albo na kawałku przezroczystego plastyku.

Moje zdanie - nagrywać foty na cd-r markowej firmy z niższymi prędkościami np.16-32 x
Oczywiście to moja subiektywna opinia i dobrze się z nią czuję , ale chętnie wysłucham innych głosów w tej dyskusji.

Tomasz Golinski
04-10-2004, 19:29
Fajnie, ale teraz pomyśl, że musisz przenieść 500 albo i 5000 cdków na te pink-raje czy cokolwiek... Brrr. ;) Chyba, że zrobią czytnik neutrinowy, który od razu czyta cała paczkę płyt... ;)

[ Dodano: 05-10-04, 10:41 ]
Czy ktoś ma doświadczenie dot. kupowania płyt na allegro? Zawsze brałem normalnie w sklepie (z wyjątkiem lekko kiepskawych DVD). Nie są to płyty podejrzanej jakości?

satriani
05-10-2004, 11:16
Tomuś! ale się romarzyłeś :mrgreen:

sal
05-10-2004, 11:22
Czy ktoś ma doświadczenie dot. kupowania płyt na allegro? Zawsze brałem normalnie w sklepie (z wyjątkiem lekko kiepskawych DVD). Nie są to płyty podejrzanej jakości? Zależy. Moi znajomi robią tak, że kupują najpierw 2-3 sztuki i sprawdzają im ID i ogólnie jakość płyty. Jak jest ok, to biorą więcej. Co do ID płyt, to polecają wszystko co wychodzi z MCC (Mitsubishi Corporation).

Tomasz Golinski
05-10-2004, 12:46
A może jakieś linki do zaufanych sprzedawców w takim razie?

muflon
05-10-2004, 14:16
A może jakieś linki do zaufanych sprzedawców w takim razie?
[OT] Hej, Tomek, coś zdjęcie na avatarze masz lekko niezgodne z sygnaturką :twisted:

Tomasz Golinski
05-10-2004, 14:21
Eee, na sygnaturce nie widać, co to za sprzęt ;) Wygląda jak 650... Tylko ten grip. Kompromitacja...

Lehoo
07-10-2004, 00:29
Witam
To jak jest z tym ID ? Jak poznać czy płyta nie jest fałszywką?
A odnośnie płyt, to do Mitsubishi juz się dawno przekonałem i się tego trzymam. Pierwsza płyta Verbatim z 1997 roku piknie sie czyta, a np. basf :evil: ... szkoda gadać, mieli,mieli i nic :(
Verbatim,Sony,TDK i nic więcej, żadne płyty pakowane po milion :wink: sztuk, w te to juz ogóle nie wierzę.


Pozdrawiam
lehoo

Tomasz Golinski
07-10-2004, 00:52
Różne programy (np. Kprobe) wyświetlają ID wytwórni, która tłoczyła płytę. A fabryki są lepsze i gorsze. Jakość nagrania można też tym softem sprawdzić.

MagdaS
13-02-2009, 13:45
Wiem, wiem odkopuję niezły staroć, ale chyba lepsze to niż zakładanie nowych wątków o tych samych tematach.

Było już napisane sporo o tym na czym archiwizować - dobre nośniki DVD bąź CD, najlepiej ze 2 kopie i co kilka lat sprzawdzania i przegrywanie.

Ale zastanawiam się jak archiwizujecie zdjęcia, które obrabiacie? Pytam ponieważ do tej pory miałam kompakta więć robiłam katalogi data-wydarzenia (np 2008-01-30-imieniny cioci) i tam wrzucałam wszystkie zdjęcia. Nie obrabiane po psostu jpgi od razu z aparatu.

Teraz mam 40d i zastanawiam się jak to mądrze zrobić i sie nie pogubić czy jesli robicie RAWY to obrabiacie je i archiwizujecie juz tylko jpg czy też archiwizujecie zarówno oryginalnego RAWA jak i JPG z niego? To samo pytanie odnosnie jpgów które obrabiacie zapisujecie dwie wersje tą bez obróbki i tą juz po?

Ciekawa jestem również jak rozwiązujecie to w praktyce czy np na jednych płytach sa oryginały na innych zdjecia obrobione dopokazywania czy też po prostu w danym katalogu robicie osobne foldery? Ale w takim razie czy każde archwizowane zdjęcie poddajecje jakiejs obróbce ? Wtedy na plytach wyszloby 2razy wiecej zdjęć...

Wiem, że pytań dużo ale mam zamiar na nowo poprzegrywać i posegregowac wszystkie zdjęcia i nie mam jeszcze koncowej wizji jak sie za to zabrać.. Będe wdzięćzna, za pomoc - z gory dziekuje:)

Garnett
13-02-2009, 14:29
2 dyski 2,5 cala i trzecia kopia na dysku 3,5 cala który jest w innym mieszkaniu ( nauczony doswiadczeniem po wlamaniu mam jedna kopie w innym miejscu ) archiwizuje i RAW ( dowod wlasnosci zdjecia ) i JPG w jednym katalogu np " skoki konne....data a w srodku 2 katalogi RAW i JPG.
Mam nadzieje ze pomogłem.

C80
13-02-2009, 14:32
Ja mam zewnętrzny serwer NAS podpięty przez ruter do stacjonarnego i laptopa. A w NASie dwa dyski Barracuda 500GB z RAIDzie 1. Kiedyś zrobię selekcję i wywalę co niepotrzebne, a resztę wypalę (jak odpowiednio długo zaczekam to może na BlueRay).

Patryk_mirek
18-02-2009, 19:40
U mnie archiwizacja wygląda następująco:
Nie mam nagrywarki dvd (tylko napęd combo) więc: karta w czytnik odpalam irfran view i oglądam jakieś mniejsze przetworzone obrazki. Następnie usuwam z karty pamięci te tragiczne (nieostre/rozmazane/ze sporymi bledami ustawienia ekspozycji) interesujące mnie pliki obrabiam i czasem jeśli jest ich więcej dorzucam do karty.
Następnie udaję się do kogoś kto ma nagrywarkę i nagrywam DWIE kopie -jedną szybko gdzieś chowam/zlecam ukrycie przede mną a drugą biorę ze sobą.
Co do płyt to nie zwracałem uwagi na to z jakiej fabryki są (ale chyba zacznę)
Za czasów kiedy intensywnie używałem nagrywarki CD przetestowałem różne płyty i najbardziej przypadły mi płyty BASF. Po jakimś czasie niestety te płyty zniknęły (a dokładniej to chyba pojawiły się pod nazwą emtec) i może to była chwilowo kiepska seria ale było trochę z nimi problemów i powoli straciłem do nich zaufanie. Później po długich poszukiwaniach trafiłem TDK w kolorze "ni to zielony ni to niebieski" którymi byłem wprost zachwycony - dotychczas chyba wszystkie działają (esperanza/platinum/etc albo szybko się psuły albo robiły problemy przy nagrywaniu, rysowały albo wierzchnia warstwa odpadała).
Co zaś się tyczy DVD to "z przyzwyczajenia" też tdk (w kolorze bardziej ciemnoniebieskim)

Memoriz
25-02-2009, 23:22
Ja foty trzymam na zewnętrznym dysku, w .TIF. Tylko zdjęcia wybrane i starannie poselekcjonowane. Niechce mi się męczyć z nagrywaniem płyt, wpinam poprostu USB i mam dostęp do dowolnego zbioru. Metoda jest dobra dla domowego użytkownika, w jakimś studio trzeba rozważyć lepszy sposób archiwizacji.

Fajnym rozwiązaniem poza backupem kolekcji, byłoby TM -
"Jedno kliknięcie wystarczy, by przywrócić system do stanu z wybranego dnia i odtworzyć pliki za pomocą mechanizmu Time Machine dostępnego w systemie Mac OS "

chifre
01-03-2009, 00:34
po pierwsze na dysku wewnętrznym na którym pracuje,
po drugie dysk zewnętrzny przez usb,
po trzecie na płytkach dvd,
a wszystko to skatalogowane w folderach z datą i nazwą wydarzenia, w środku przeważnie rawy także jpegi.

obserwator
01-03-2009, 01:12
Wiem, wiem odkopuję niezły staroć, ale chyba lepsze to niż zakładanie nowych wątków o tych samych tematach.

Było już napisane sporo o tym na czym archiwizować - dobre nośniki DVD bąź CD, najlepiej ze 2 kopie i co kilka lat sprzawdzania i przegrywanie.

Ale zastanawiam się jak archiwizujecie zdjęcia, które obrabiacie? Pytam ponieważ do tej pory miałam kompakta więć robiłam katalogi data-wydarzenia (np 2008-01-30-imieniny cioci) i tam wrzucałam wszystkie zdjęcia. Nie obrabiane po psostu jpgi od razu z aparatu.

Teraz mam 40d i zastanawiam się jak to mądrze zrobić i sie nie pogubić czy jesli robicie RAWY to obrabiacie je i archiwizujecie juz tylko jpg czy też archiwizujecie zarówno oryginalnego RAWA jak i JPG z niego? To samo pytanie odnosnie jpgów które obrabiacie zapisujecie dwie wersje tą bez obróbki i tą juz po?

Ciekawa jestem również jak rozwiązujecie to w praktyce czy np na jednych płytach sa oryginały na innych zdjecia obrobione dopokazywania czy też po prostu w danym katalogu robicie osobne foldery? Ale w takim razie czy każde archwizowane zdjęcie poddajecje jakiejs obróbce ? Wtedy na plytach wyszloby 2razy wiecej zdjęć...

Wiem, że pytań dużo ale mam zamiar na nowo poprzegrywać i posegregowac wszystkie zdjęcia i nie mam jeszcze koncowej wizji jak sie za to zabrać.. Będe wdzięćzna, za pomoc - z gory dziekuje:)

Magda, Magda... posiadam Aperture, tam są skatalogowane wszystkie zdjęcia, ich pliki źrodłowe, pod nimi wszystkie wersje obrobione. Jednym kliknięciem robiony jest backup, albo automatycznie w dowolych ostępach czasowych. Fizycznie jest to jeden plik, który ma już u mnie 250GB. Jego backup jest na dysku drugim, i za pomocą automatora sam przenoszony jest na dysk zenętrzny.
W razie wojny. Instaluję Aperture od nowa, podpinam do niego plik backupu i wszystko jest w ty msamym miejscu z tymi samymi zmianami - cudeńko.

szuwary
01-03-2009, 01:28
Magda, Magda... posiadam Aperture, tam są skatalogowane wszystkie zdjęcia
(...)
W razie wojny. Instaluję Aperture od nowa, podpinam do niego plik backupu i wszystko jest w ty msamym miejscu z tymi samymi zmianami - cudeńko.

A co to jest za plik dokładnie? Bo jeśli nie da się z niego wyciągnać zdjęcia w inny sposób niż tym programem, to uważam, że to mało rozsądne.

obserwator
01-03-2009, 01:59
Sam decydujesz co i jak. Jak chcesz, to jest po staremu ,czyli w folderach. Ale ja wybrałem domyślnie (jeden plik o nazwie Aperture library). A co znaczy wyciągnąć zdjęcie. W nomenklaturze Aperture i apple, tyle co odpalić*aperture, które i tak jest non stop otwarte i wyeksportować dowolny plik, czy to źródło w postaci DNG/raw/nef czy też jpg, tiff itp. itd... albo jeden albo hurtem, w dowolne docelowe miejsce na ziemii i poza nią.
I wcale nie jest to nierozsądne.

sowask8
01-03-2009, 11:48
U mnie to wyglada skromnie 2 kopie w formie płyt dvd Oryginalne zdjecia RAW badz jpeg zdjecia obriobione w dodatkowym folderze i tyle Foldery nazwane data tak jak mi exportuje z lighrooma ewentualnei sobie podpisuje nazwe dodatkowo po dacie tak wiec zdjecia mam w folderach ułozone chronologicznie

mate00sh
01-03-2009, 12:03
Ja mam zewnętrzny serwer NAS podpięty przez ruter do stacjonarnego i laptopa. A w NASie dwa dyski Barracuda 500GB z RAIDzie 1. Kiedyś zrobię selekcję i wywalę co niepotrzebne, a resztę wypalę (jak odpowiednio długo zaczekam to może na BlueRay).

Jak jeszcze napiszesz, że masz Linksysa to oskarżę Cię o plagiat:)

szwayko
01-03-2009, 12:48
dwa dyski Barracuda 500GB

Sprawdz te barracudy bo ostatnio zwlaszcza 500G maja blad w sfcie. Moj kolega akrat mial ten z pechowej serii. NA stronie seagate jest plik do sciagniecia z nowym softem.
Tutaj troche opisu problemu:
http://www.gamikaze.pl/Blogi/Davka/Moja_przygoda_z_Seagatem_ST3500320AS.aspx


Ja natomiast mam na notebooka oddzielny USB 2,5" 120GB jako systemowy (brak antywirusa i innych niepotrzebnych aplikacji - tylko do fotografii), wewnetrzny w notebooku sluzy do internetu i normanej pracy niefotograficznej. Obrobione zdjecia zrzucam na 500GB 3,5" USB. Dodatkowo w szafce mam drugi 500GB 3,5" USB gdzie od czasu do czasu robie idealna kopie plikow i struktury z tego pierwszego. Na razie jeszcze duzo wolnego miejsca.

mate00sh
01-03-2009, 13:13
Słyszałem o tym bug'u, ale dotyczy on Barracud 7200.11, a ja kupowałem jeszcze 7200.10. Odpukać chodzą wyśmienicie. "Dziewiątka" w kompie także:)

Gringo997
01-03-2009, 13:34
ja trzymam zdjęcia na dysku na laptopie (zgrywam na niego zdjęcia tuż po ich zrobieniu) następnie robię kopię na zew 2,5calowy dysk, potem średnio 2 razy dziennie uaktualniam kopię o przerobione zdjęcia a gdy całość jest gotowa to nagrywam to wszystko jeszcze na płyty DVD aczkolwiek myślę o zakupie WD MyBook studio 2TB i robieniu kopi całego systemu i wszystkiego co na nim posiadam oraz kopii zdjęć (na maku mam time machine który robie kopie co godzinę i bardzo łatwo potem przywrócic stracony plik)

C80
01-03-2009, 14:24
Jak jeszcze napiszesz, że masz Linksysa to oskarżę Cię o plagiat:)

Ufff. D-Link... :mrgreen:


Sprawdz te barracudy bo ostatnio zwlaszcza 500G maja blad w sfcie. Moj kolega akrat mial ten z pechowej serii. NA stronie seagate jest plik do sciagniecia z nowym softem.
Tutaj troche opisu problemu:
http://www.gamikaze.pl/Blogi/Davka/Moja_przygoda_z_Seagatem_ST3500320AS.aspx

Nie wiedziałem o tym problemie, ale używam dyski od ponad 9 miesięcy i nic się nie dzieje. Więc może mi się upiekło. ;)

szuwary
01-03-2009, 14:58
Sam decydujesz co i jak. Jak chcesz, to jest po staremu ,czyli w folderach. Ale ja wybrałem domyślnie (jeden plik o nazwie Aperture library). A co znaczy wyciągnąć zdjęcie. W nomenklaturze Aperture i apple, tyle co odpalić*aperture, które i tak jest non stop otwarte i wyeksportować dowolny plik, czy to źródło w postaci DNG/raw/nef czy też jpg, tiff itp. itd... albo jeden albo hurtem, w dowolne docelowe miejsce na ziemii i poza nią.
I wcale nie jest to nierozsądne.

W sytuacji gdy chodzi o zdjęcia, które aktualnie trzymasz na komputerze to oczywiście nie robi różnicy. Ale wyobraź sobie, że za kilka(naście) lat będziesz miał inny komputer, na którym być może nie będzie już Aperture. Wpadnie Ci w ręce jakiś stary backup i nie będziesz miał jak się dobrać do tych zdjęć.
Dlatego uważam, że BACKUP powinno się przechowywać w jakimś "normalnym" (udokumentowanym, najlepiej otwartym) formacie.
Ale oczywiście masz rację - każdy robi jak mu wygodnie :cool:

obserwator
01-03-2009, 22:31
Kolego. Tak myślę, że co będę robił te kilkanaście lat, spał? Jakby co, to kopię systemu mam, kopię instalki także - skoro dbam o archiwum zdjęć liczące 250GB, nie ma problemu by zadbać i te kilka giga dodatkowo - to jedno. Druga rzecz, to Aperture to nie byle programik bez przysżłości. A trzecia rzecz - gwarantujesz tym samym, że Bill Gates się nie przekręci i nie stwierdzi, że supportuje za kilkanaście lat tylko swój format plików graficznych jpg2035 czy coś w tym guście? Myślę, że nie ma obaw by nie mieć kpod kontrolą jednego pliku - łatwo i przyjemnie.
Chyba, że się mylę i nagle ni z gruszki ni z piertruszki świat mnie zaskoczy.... ;)

szuwary
02-03-2009, 01:08
(...) Aperture to nie byle programik bez przyszłości.

Tak. Kiedyś był taki edytor tekstu TAG. Wszyscy go używali. I nikt wtedy nie myślał, że kiedyś to się skończy :)



A trzecia rzecz - gwarantujesz tym samym, że Bill Gates się nie przekręci i nie stwierdzi, że supportuje za kilkanaście lat tylko swój format plików graficznych jpg2035 czy coś w tym guście?

Kto jak kto, ale ja to absolutnie daleki jestem od tego by zalecać opieranie się na "produktach" Billa G. Nie używam softu jego firmy od 10 lat.

Dobra, robi nam się tutaj off-topic. To ja jeszcze kończąc temat powiem, że podobnie jak kilka osób wypowiadających się tutaj: trzymam zdjęcia na dysku lokalnym + backup na dysku zewnętrznym + backup na DVD (kiedy zbierze się kolejne 4GB).
Płyty wypalam *2 - jedna zostaje u mnie, druga jedzie do domu rodziców.

blum
02-03-2009, 02:27
Słyszałem o tym bug'u, ale dotyczy on Barracud 7200.11
chyba nie tylko..

The affected products are Barracuda 7200.11, Barracuda ES.2 SATA, and DiamondMax 22.
sprawdzic mozna tutaj http://seagate.custkb.com/seagate/crm/selfservice/search.jsp?DocId=207931

obserwator
02-03-2009, 20:08
Tak. Kiedyś był taki edytor tekstu TAG. Wszyscy go używali. I nikt wtedy nie myślał, że kiedyś to się skończy :)



Kto jak kto, ale ja to absolutnie daleki jestem od tego by zalecać opieranie się na "produktach" Billa G. Nie używam softu jego firmy od 10 lat.

Dobra, robi nam się tutaj off-topic. To ja jeszcze kończąc temat powiem, że podobnie jak kilka osób wypowiadających się tutaj: trzymam zdjęcia na dysku lokalnym + backup na dysku zewnętrznym + backup na DVD (kiedy zbierze się kolejne 4GB).
Płyty wypalam *2 - jedna zostaje u mnie, druga jedzie do domu rodziców.
No tak się Kolego składa, że ja mam za sobą Twoje chałupnicze sposoby archwizacji (i wcale nie twierdzę, że źle robisz), ale Ty nie wiesz o czym ja mówię, bo zbierasz na kolejne 4GB zdjęć, więc o Aperture nie masz zielonego pojęcia. Nie mniej jednak moje archiwum to ok 30 tyś rawów/nefów - sprytne nimi zarządzanie jest naprawdę istotne.
Więc pora odróżnić archiwum programu tag - na dyskietce, do autoloaderów itp. na których zapisuje się archiwa dokumentów w dużych firmach. I też powiesz im, że jak można coś w zamkniętej taśmie przechowywać bez dostępu, bo siedzi taki magazynek w napędzie, w razie gdyby prądu zabrakło? Nie lepiej na dyskietce?
Farsa kolego :). Ale wszystko przed nami. I broń boże nie namawiam Cię na program Aperture, tylko na pewną*ideę archwizacji, która akurat w aperture mi odpowiada, ale Tobie oczywiście nie musi... tylko na litośc nie głoś farmazonów.

rolaj
03-03-2009, 02:48
trzymam zdjęcia na dysku lokalnym + backup na dysku zewnętrznym + backup na DVD (kiedy zbierze się kolejne 4GB).
Płyty wypalam *2 - jedna zostaje u mnie, druga jedzie do domu rodziców.
4 giga ?! Joj, to strasznie dużo jest... Więc zanim się doczekasz, to poczytaj co na forum pisali o sposobach archiwizowania na dyskach wewnętrzych, zewnętrznych, z macierzami lub bez, napędach, płytach, taśmach i róznych takich zabawkach typu aperture właśnie abo fotostation do poruszania się po takim bałaganie. Było dużo na ten temat.

szuwary
03-03-2009, 21:29
(...)ale Ty nie wiesz o czym ja mówię, bo zbierasz na kolejne 4GB zdjęć, więc o Aperture nie masz zielonego pojęcia.

Zupełnie nie rozumiem co to ma do rzeczy. Te 4GB to na DVD, które jest backupem "drugiego poziomu". "Normalny" backup na dysku zewnętrznym jest dokładną kopią tego co mam na komputerze. Czyli chyba tak samo jak u Ciebie (przynajmniej tak to zrozumiałem). Tyle, że trzymam te pliki w postaci standardowej (RAW/JPEG).


Nie mniej jednak moje archiwum to ok 30 tyś rawów/nefów - sprytne nimi zarządzanie jest naprawdę istotne.

Ja to rozumiem choć nie mam jeszcze tylu zdjęć. Może poprzednio niezbyt precyzyjnie się wyraziłem. Chodzi mi wyłącznie o to, że jeśli Aperture może pracować zarówno na "bazie w jednym pliku" jak i regularnych folderach ze zdjęciami i nie robi mu to różnicy, to ja bym wybrał normalne foldery ze zdjęciami.

Chyba, że wydajność pracy Aperture na "jednym pliku" jest lepsza niż na folderach. W takim razie rozumiem wybór. Ale jako paranoik i tak robiłbym backup dodatkowo w RAW :) Tak "na wszelki wypadek".



Więc pora odróżnić archiwum programu tag - na dyskietce, do autoloaderów itp. na których zapisuje się archiwa dokumentów w dużych firmach. I też powiesz im, że jak można coś w zamkniętej taśmie przechowywać bez dostępu, bo siedzi taki magazynek w napędzie, w razie gdyby prądu zabrakło? Nie lepiej na dyskietce?

Jak nie ma prądu to dyskietka też nie pomoże :P
A na serio: to nie jest kwestia tego czy zapisujemy backup na HDD, DVD, BlueRay czy taśmach. Lubię taśmy :P
Jakbym miał w domu to bym używał. Ale zapisywałbym na nich RAWy. Podobnie jak dokumenty tekstowe zapisałbym w ODF a nie w DOC - choć teoretycznie za tym formatem też stoi duża i poważna firma i aktualnie nie ma problemu z odczytaniem takich plików.

I jeśli to możliwe, bardzo byłbym wdzięczny o darowanie sobie argumentów "ad personam", typu, że ktoś plecie farmazony itd. Ja nie znam Ciebie, Ty nie znasz mnie, praktycznie niczego o sobie nie wiemy. Jeśli chodzi o foto to jestem totalnym amatorem ale w tematach związanych z IT (w tym także przechowywania danych) trochę się orientuję.
Wydaje mi się więc, że takie gadanie nic nie wnosi do dyskusji a tylko psuje atmosferę :cool:

pozdrawiam!

muflon
04-03-2009, 01:50
Ja nigdy nie archiwizowałbym swoich zdjęć w formie "zamkniętej", do której w razie czego, za XXX lat, nie można się dobrać normalnie, niskopoziomowo, na poziomie filesystemu. To tej samej klasy zasada co nieużywanie RAID, jeśli nie ma prostego, niezależnego od producenta sposobu na odzyskanie danych, gdy padnie kontroler/usmaży się zasilacz/nie będzie pod ręką drugiego identycznego.

Kopie robocze, cache prevek do szybkiego wglądu itp - spoko, niech sobie będzie nawet na niesformatowanym dysku w tajnych strukturach CupertinoFS :) zwłaszcza jeśli zwiększa to wydajność pracy. Ale nie główne archiwum - to musi być bezpośrednio widoczne jako JPG/CR2, najlepiej w jakiejś sensownej strukturze katalogów. I wcale nie kłóci się to z metadanymi, wyszukiwaniem itp. - dobry program sobie poradzi :)


BTW, moje archiwum: 300GB RAW, 125GB JPG, wszystko w 5 kopiach na różnych dyskach (wewnętrzny/2x zewnętrzny USB "backup roboczy" na biurku/2x zewnętrzny "backup długoterminowy" trzymany w piwnicy), częściowo dodatkowo na DVD i taśmach LTO2.

BTW#2: na dobrą sprawę to archiwizacja CR2 też nie jest tak w 100% koszerna, bo jednak format zamknięty. Ale lenistwo... i w sumie zawsze można sobie zapisać w backupie jakieś aktualne źródło dcrawa ;-)

Vitez
04-03-2009, 12:31
Ja nigdy nie archiwizowałbym swoich zdjęć w formie "zamkniętej", do której w razie czego, za XXX lat, nie można się dobrać normalnie, niskopoziomowo, na poziomie filesystemu. (...) Ale nie główne archiwum - to musi być bezpośrednio widoczne jako JPG/CR2, najlepiej w jakiejś sensownej strukturze katalogów.

Hmmmm... pierwsze z drugim się nieco kłóci - w takim razie dlaczego nie DNG a CR2 ? :p

Wiem, sam nie konwertuję do DNG bo szkoda mi czasu/fatygi, ufając że za X lat nawet RAWy z 10D/G3 będą odczytywalne...

mor_feusz
04-03-2009, 15:02
U mnie tak.
1) NAS 1 (malutki zewnetrzny dysk z interface'm sieciowym) (nazwalem go zbiornik1)
2) NAS 2 (malutki zewnetrzny dysk z interface'm sieciowym) (nazwalem go zbiornik2)
3) Zewnetrzny HDD
4) ostatnio (poniewaz dostalem od DELLa) RD1000 - maly naped USB na wymienne kasetki z dyskami SATA (cos a'la tasma - nieco grubsza ale wezsza niz DLT). Mam 3 kasetki po 160GB - na razie starcza. Potem trzeba bedzie "upgrade zrobic".

Wszystko "zmirrorowane". mam 4 backupy zdjec. .CR2 oraz .JPG (mam jeszcze starsze zdjecia z malpek - od znajomych oraz z czasow jak nie wiedzialem o co chodzi w RAW).
Po ostatniej "czystce" mam ok 200GB zdjec (malutko). Poniewaz mam chrake na 5D MK II (i bede go niedlugo mial) musze sobie backup przemyslec na nowo (moze nawet online storage). .DNG nie robie. Jak przyjdzie czas to przekonwertuje. Narazie nie przejmuje sie tym
Nazewnicto: data, okolicznosc/miejsce, np. 05-02-2009-Londyn-Imreza u Davida
Jako magazynu uzywam Lightrooma i do daje sobie slowa kluczowe jak nie pamietam co i jak wpisuje czesc wydarzenia lokalizacji i po klopocie

akustyk
04-03-2009, 15:20
na chwile obecna mam okolo 200~250GB, z czego kopia glowna lezy na dysku wewnetrznym, a zapasowa na zewnetrznym. troche starych zdjec mam na plytach CD, ktore sprawdzilem. z tym ze na plytach CD z 2003-2004 zdarzaly mi sie problemy a wrecz niemozliwosci odczytu - stad m.in. dysk zewnetrzny mi sie wzial.

format - wylacznie MRW, CRW i CR2. na DNG mi szkoda czasu, zwlaszcza ze i z 10D i z 30D sa zauwazalnie wieksze niz gole RAW-y

obserwator
04-03-2009, 16:31
Potem trzeba bedzie "upgrade zrobic".


Ja myślę, że to kluczowy element naszych dywagacji, co byśmy dziś nie robili z naszymi backupami, co pewien czas oprócz upgrade aparatu, szkieł, kart pamięci, komputerów i innych gratów, backup będziemy upgrade'ować. Czyli i on się nie zestarzeje technologicznie... Nawet patrząc w przeszłość mogę*zobserwować ewolucję mojego systemu backup - i nikt mi nie powie, że właśnie osiągnęła wyżyny tejże ewolucji..