Zobacz pełną wersję : Uważajcie podczas wycieczek do Kuwejtu
Otóż władze w Kuwejcie doszły do wniosku że fotografowanie w
miejscach publicznych i owszem, ale tylko.. dla dziennikarzy.
http://www.kuwaittimes.net/read_news.php?newsid=MzAwMTg4ODg1
Co ciekawe, zakaz dotyczy tylko lustrzanek cyfrowych - innymi aparatami, np. w telefonach, nadal można fotografować.
ksp01marek
24-11-2010, 18:43
Otóż władze w Kuwejcie doszły do wniosku że fotografowanie w
miejscach publicznych i owszem, ale tylko.. dla dziennikarzy.
http://www.kuwaittimes.net/read_news.php?newsid=MzAwMTg4ODg1
Co ciekawe, zakaz dotyczy tylko lustrzanek cyfrowych - innymi aparatami, np. w telefonach, nadal można fotografować.
... no to ja do nich nie pojadę i już...
AMMarshall
24-11-2010, 18:47
Całe szczęście, że nie mam Kuwejtu wpisanego w dzienniczek wymarzonych podróży.
Gorzej jak się w EU pogorszy i takie coś wprowadzą...
korona-pl
24-11-2010, 21:53
No to trzeba lustro zamienić na 4/3...
tez mi sie jakos tak skojarzylo ze moze ich rzad ma duze udzialy w panasonicu lub olympusie
No właśnie zastanawiałam się, jaki oni mają w tym cel :)
Brzmi jak informacja na 1 kwietnia :D
Co za nonsens....
Co za nonsens....
dokładnie... :sad:
tutaj ten artykuł po polsku:
http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,8714441,Zakaz_lustrzanek__albo_konserwaty zm_obyczajowy_po.html
ja pie...e, dokąd to wszystko zmierza? głupota zwycięża? :confused:
No cóż... W Biblii napisano:
"Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich."
januszP.
25-11-2010, 17:14
No cóż... W Biblii napisano:
"Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich."
I okazuje się, ze nakaz w biblii jest u nas tak samo martwym jak przepisy zabraniające używania telefonów komórkowych (bez urządzeń hand free) podczas jazdy samochodem.
Co kraj to obyczaj!
AMMarshall
25-11-2010, 18:17
No cóż... W Biblii napisano:
"Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył.(...)"
Drugie w dekalogu. No ale jemu tam chodziło o to, żeby się tym obrazkom, rzeźbom i innym tego rodzaju tworom nie kłaniać...
Zdjęcia robić wolno. Tylko nie wolno zrobić zdjęcia np. papieżowi i się kłaniać temu zdjęciu, całować go, czy jakąś szopkę z tego zrobić.
Oj, ludziki w kościołach całują po stopach figurki, ale nie idźmy tą drogą. To jedna forum fotograficzne a nie religijne :)
dolomity
26-11-2010, 09:42
No cóż... W Biblii napisano:
"Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich."
Nie wiem, do jakiego stopnia Pismo Święte jest w Kuwejcie wyznacznikiem stanowionego prawa. To jednak kraj bardziej islamski, dlatego bardziej adekwatny byłby choćby ten cytat:
"Przekazał Muslim: Byliśmy z Masruq w domu Jasar bin Numair. Masruq ujrzał jakieś wizerunki (lub obrazy itp.) na jego tarasie i powiedział: Słyszałem od Abdullaha, ze słyszał on jak Prorok mówił, "Najcięższą karę od Allaha otrzymają twórcy obrazów"". Albo: "Przekazał ‘Abdullah bin Umar: Wysłannik Allaha powiedział: Ci, którzy robią obrazy zostaną ukarani w Dniu Zmartwychwstania, i zostanie im powiedziane: "Ożywcie to co stworzyliście"".
Zresztą w samym islamie interpretacja zakazu jest różna w zależności od tego, czy jesteśmy wśród szyitów czy sunnitów.
Mój cytat z Biblii miał pokazać, że i u nas są podstawy do zakazu fotografowania...
Mój cytat z Biblii miał pokazać, że i u nas są podstawy do zakazu fotografowania...Na litość boską, póki co, to chyba nie biblia stanowi u nas prawo! Mam nadzieję.
Dopuść ponownie JK do koryta, to zobaczysz :)
Prawa nie stanowi i na szczęście największa instytucja podpierająca się Biblią sama ignoruje to przykazanie, co przy jej próbach wpływania na prawo stanowione nie jest bez znaczenia. Nie mniej jednak, jeśli ktoś myśli o swojej przyszłości w "krainie idealnego światła", powinien rozważyć ten zapis...
Żartowałem! Żartowałem!!
dolomity
26-11-2010, 12:17
Prawa nie stanowi i na szczęście największa instytucja podpierająca się Biblią sama ignoruje to przykazanie, co przy jej próbach wpływania na prawo stanowione nie jest bez znaczenia.
Żydzi - szczególnie ortodoksi - odnosząc się wprawdzie do innych zapisów z Biblii - nie tolerują uwieczniania ich wizerunków, o czym można się przekonać przecież w tradycyjnych dzielnicach Jerozolimy.
A chrześcijanie, dla których głos Kościoła jest istotny, interpretują je jako zakaz oddawania czci innym bożkom, co w owych biblijnych czasach było problemem. W tradycyjnych wschodnich wspólnotach chrześcijańskich nie ryzykujemy tak bardzo wyciągając aparat, jak w ich odpowiednikach muzułmańskich czy żydowskich.
Nie mniej jednak, jeśli ktoś myśli o swojej przyszłości w "krainie idealnego światła", powinien rozważyć ten zapis...
Na drodze do zbawienia nie stoi na drodze fotografowanie (w ogólności). Chyba, że trafimy na kogoś, kto ma do uwieczniania siebie stosunek negatywny. Wtedy istotnie rozważania o własnej przyszłości powinny wpłynąć na pozostawienie aparatu (nawet tego z telefonu komórkowego) w torbie.
Na drodze do zbawienia nie stoi na drodze fotografowanie (w ogólności). Chyba, że trafimy na kogoś, kto ma do uwieczniania siebie stosunek negatywny. Wtedy istotnie rozważania o własnej przyszłości powinny wpłynąć na pozostawienie aparatu (nawet tego z telefonu komórkowego) w torbie.No tak, bo ten ktoś mógłby nam dopomóc w szybkim stawieniu się przed sądem ostatecznym. A wtedy nasze zbawienie zależałoby od tego, czy Święty Piotr ma coś przeciwko uwiecznianiu jego oblicza czy też nie. :mrgreen:
dolomity
26-11-2010, 13:18
No tak, bo ten ktoś mógłby nam dopomóc w szybkim stawieniu się przed sądem ostatecznym. A wtedy nasze zbawienie zależałoby od tego, czy Święty Piotr ma coś przeciwko uwiecznianiu jego oblicza czy też nie. :mrgreen:
Obawiam się, że przed oblicze Świętego Piotra nie dostaniemy się z aparatem fotograficznym w dłoni ;-) A nawet jeśli, to chyba musiałby to być jakiś model mechaniczny, bo w sferach niebieskich zdarzają się problemy z naszymi ogniwami...
Obawiam się, że przed oblicze Świętego Piotra nie dostaniemy się z aparatem fotograficznym w dłoni ;-) A nawet jeśli, to chyba musiałby to być jakiś model mechaniczny, bo w sferach niebieskich zdarzają się problemy z naszymi ogniwami...
Wiedziałem, że ten raj to jakiś przereklamowany...
pan.kolega
28-11-2010, 12:09
Osoby udające się na wycieczki do tak pokracznego państwa jak Kuwejt zasługują nie tylko na odebranie im sprzętu ale również chłostę bądź ukamienowanie za głupotę.
Sergiusz
28-11-2010, 21:35
Nie trzeba daleko szukać. Zaplątałem się w podobny wątek na sąsiednim Forum. Dwa posty, jedno zdjęcie i do widzenia.:-D
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img228.imageshack.us/i/dwakopia.jpg/)
Kolekcjoner
28-11-2010, 23:07
Nie trzeba daleko szukać. Zaplątałem się w podobny wątek na sąsiednim Forum. Dwa posty, jedno zdjęcie i do widzenia.:-D
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img228.imageshack.us/i/dwakopia.jpg/)
Ale w czym problem :?:?
rostek andrzej
28-11-2010, 23:37
Osoby udające się na wycieczki do tak pokracznego państwa jak Kuwejt zasługują nie tylko na odebranie im sprzętu ale również chłostę bądź ukamienowanie za głupotę.
Czemu?
Sergiusz
29-11-2010, 03:08
Ale w czym problem :?:?
Upraszczając: jeśli ktoś zbanuje każdego kto ma odmienne zdanie w temacie zakazu używania lustrzanek lub przynajmniej usuwa posty to tak jakby był za tą ustawą czy przepisem. Oczywiście mogę się mylić. Ale tak mi podpowiada mój chłopski rozum. Dlatego nie trzeba jechać do Kuwejtu gdzie jakiś przepis wprowadzono oficjalnie. Nieoficjalnie nie trzeba daleko szukać i to samo można znaleźć na naszym podwórku.
Kuwait Times:
UPDATE: Saturday 27 November 2010
RETRACTION
On Saturday, November 20, 2010 the Kuwait Times published an article titled 'Multi ministry camera ban frustrates artists' in which incorrect information was provided. The newspaper regrets failing to verify the information. The article wrongly stated that a ban on DSLR cameras was implemented by the Ministries of Information, Social Affairs and Finance. This information is false. In a follow up investigation, it was proved that no such ban has been issued. We regret this error and deeply apologize for any inconvenience caused.
hehe, potęga mediów i internetu :)
Teraz gazeta powinnma przeprosić Szwendaka za bana uzyskanego w wyniku błednej informacji...
Echhh, globalizacja. Na jednym końcu świata napisali bzudrę, a na drugim zbanowali fotografa :D Istny Mrożek....
Sergiusz
29-11-2010, 13:10
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img12.imageshack.us/i/banerekoh.jpg/)
Ja policzyłem i mi wychodzi, że dwóch.:-D Chyba, że nie mieszczę się w kategorii jako fotograf... :(
Ajjj, przepraszam Sergiusz, nie wiedziałem, że i Ty masz bana. Nie logowałem sie na KKM od bardzo dawna.
Gratuluję ze szczerego serca :D
Sergiuszu a jakie zdjęcie wstawiłeś że takie poruszenie na kkm?
Sergiusz
29-11-2010, 14:17
Nic specjalnego. Na CB to zdjęcie jest od 2 lat i nikt nie zwrócił na nie uwagi. Było też w czasopiśmie Lustrzanka. Dzięki za gratulacje. :-D
Kolekcjoner
29-11-2010, 20:51
Upraszczając: jeśli ktoś zbanuje każdego kto ma odmienne zdanie w temacie zakazu używania lustrzanek lub przynajmniej usuwa posty to tak jakby był za tą ustawą czy przepisem.
Też przyłączam się do gratulacji :mrgreen: ale myślę, że to jednak coś innego. Prywatne forum gdzie właściciel ustala zasady co wolno, a co nie w stosunku do przestrzeni publicznej to zupełnie nieporównywalna sytuacja.
Sergiusz
29-11-2010, 21:37
Jest to oczywiste i logiczne. To znaczy powinno. Według Ciebie ( abstrahując od wspomnianej wyżej sytuacji ) czy właściciel prywatnej przestrzeni może ustalać zasady niezgodne z prawem szeroko rozumianej strefy publicznej?
Jest to oczywiste i logiczne. To znaczy powinno. Według Ciebie ( abstrahując od wspomnianej wyżej sytuacji ) czy właściciel prywatnej przestrzeni może ustalać zasady niezgodne z prawem szeroko rozumianej strefy publicznej?Nie znam sprawy, więc się wypowiem :mrgreen: Abstrahując od wspomnianej sytuacji (w której właściciel tej przestrzeni może sobie banować kogo mu się żywnie podoba wedle własnego widzimisię), to stoję na stanowisku, że właściciel ma prawo do określania zakresu publiczności swojej prywatnej przestrzeni publicznej.
Kolekcjoner
29-11-2010, 23:07
Jest to oczywiste i logiczne. To znaczy powinno. Według Ciebie ( abstrahując od wspomnianej wyżej sytuacji ) czy właściciel prywatnej przestrzeni może ustalać zasady niezgodne z prawem szeroko rozumianej strefy publicznej?
Nie bardzo rozumiem Twój komunikat. Sugerujesz że nie mam np. prawa decydować kto co robi i co mówi w moim domu i nie mogę go wyprosić jeśli jego zachowanie czy wyrażane poglądy mi nie odpowiadają? Co w tym niezgodnego z prawem :shock:?
Co do tego, że właściciel nie może ustalać zasad niezgodnych z prawem - zgoda ale dalej... co znaczy "szeroko rozumiana strefa publiczna" - bo dalibóg nie ogarniam 8).
Sergiusz
29-11-2010, 23:18
Sugerujesz że nie mam np. prawa decydować kto co robi i co mówi w moim domu i nie mogę go wyprosić jeśli jego zachowanie czy wyrażane poglądy mi nie odpowiadają? Co w tym niezgodnego z prawem :shock:?
Co do tego, że właściciel nie może ustalać zasad niezgodnych z prawem - zgoda ale dalej... co znaczy "szeroko rozumiana strefa publiczna" - bo dalibóg nie ogarniam 8).
Nie jestem w stu procentach pewien ale chyba nie. Natomiast na Forum jeśli jest Twoją własnością jak najbardziej możesz.
Kolekcjoner
30-11-2010, 00:01
Nie jestem w stu procentach pewien ale chyba nie.
Ale czego nie jesteś pewien?
Natomiast na Forum jeśli jest Twoją własnością jak najbardziej możesz.
Ale co mogę?
Możesz napisać precyzyjnie co jest Twoim zdaniem zgodne z prawem a co nie, bo inaczej ta dyskusja nie ma żadnego sensu. W ten sposób można wszystkiemu zaprzeczyć i wszystko potwierdzić - wygodne tylko jednak trochę niepraktyczne (przynajmniej tutaj) 8-).
Oczyma wyobraźni widzę kolejną dyskusję o zakazach fotografowania w prywatnych centrach handlowych będących przestrzeniami publicznymi :)
Sergiusz
30-11-2010, 02:04
Wiesz, to będzie jak z filmu Miś ale nic mądrzejszego nie przychodzi mi na myśl. Jeśli będziesz chciał wyprosić z domu dajmy na to domownika to nie jest to takie proste i oczywiste i po pewnych perturbacjach rozstrzygnie to sąd. Natomiast tego samego domownika możesz jednym kliknięciem skreślić z własnego forum czy portalu i nikt nie będzie w to wnikał.
Kolekcjoner
30-11-2010, 19:33
Wiesz, to będzie jak z filmu Miś ale nic mądrzejszego nie przychodzi mi na myśl. Jeśli będziesz chciał wyprosić z domu dajmy na to domownika to nie jest to takie proste i oczywiste i po pewnych perturbacjach rozstrzygnie to sąd. Natomiast tego samego domownika możesz jednym kliknięciem skreślić z własnego forum czy portalu i nikt nie będzie w to wnikał.
Ale, ale... jeśli to porównanie ma mieć sens to ten domownik nie może mieć tytułu prawnego do mojego lokalu - wtedy jest symetria i wtedy mogę wyprosić - bo tak 8-). I na forum tak to według mnie działa.
jacek_73
30-11-2010, 20:57
Wiesz, to będzie jak z filmu Miś ale nic mądrzejszego nie przychodzi mi na myśl. Jeśli będziesz chciał wyprosić z domu dajmy na to domownika to nie jest to takie proste i oczywiste i po pewnych perturbacjach rozstrzygnie to sąd. Natomiast tego samego domownika możesz jednym kliknięciem skreślić z własnego forum czy portalu i nikt nie będzie w to wnikał.
na każdym jednym forum administrator/właściciel może banować kogo chce i nie musi się przed nikim tłumaczyć...i nie ma w co wnikać. to czy chcesz być na takim forum czy nie to już Twoja decyzja, przymusu nie ma. i nie widzę tutaj nic wspólnego z misiem, a z Kuwejtem to już wcale.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.