Zobacz pełną wersję : Zaawansowane kompakty
Czy waszym zdaniem zaawansowane kompakty, takie jak Sony DSC -R1 mogą zacząć zastępować lustrzanki w niektórych zastosowaniach??
No bo w sumie ma to co trzeba, wielgachna matryca,10 Mpix, dobry obiektyw( chyba, według mnie zielonego;)), ISO 3200...
I chyba takich aparatów bedzie coraz wiecej...
Tomasz Golinski
04-12-2005, 01:56
http://canon-board.info/showthread.php?t=1353&highlight=kompakty
Jest jeszcze GO.
w niektorych zastosowaniach tak... w wiekszosci nie.. matryca i obiektyw to nie wszytko, liczy sie czas reakcji po jakim aparat robi zdjecie, ilosc klatek na sek, wykoannie, programy manualne, algorytmy wyostrzania(a wlasciwie ich brak), wspolpraca z lampami studyjnymi.. itd...
Tomaszu G. ;) Czytałem ten wątek, ale ... to nie do końca to samo o co pytam;)
Wiec, czy jest sens robienia takiego kompakta, zeby w niczym nie ustępował lustrzance, a ciągle był kompaktem?
Michal-Czuba
04-12-2005, 02:08
Wiec, czy jest sens robienia takiego kompakta, zeby w niczym nie ustępował lustrzance, a ciągle był kompaktem?
A czy są możliwości? Bo to "ciut" inne technologie
Michał, "Ciągle się uczę", czy nie to masz napisane w stopce??:> Sam nie potrafie sobie na to do końca odpowiedzieć, wiec pytam;)
Michal-Czuba
04-12-2005, 02:15
Jak najbardziej to mam napisane w stopce ;) W "czy są możliwości" chodziło mi o to, że raczej na razie nie ma możliwości stworzenia kompaktu nie ustępującego lustrzance, przynajmniej tak mi się wydaje (może i błędnie?).
Póki co mamy wyraźne rozgraniczenie tych technologii, niby gdzieś tam ktoś próbuje zacierać granice, ale jednak to jeszcze nie to.
Tomasz Golinski
04-12-2005, 02:26
w niektorych zastosowaniach tak... w wiekszosci nie.. matryca i obiektyw to nie wszytko, liczy sie czas reakcji po jakim aparat robi zdjecie, ilosc klatek na sek, wykoannie, programy manualne, algorytmy wyostrzania(a wlasciwie ich brak), wspolpraca z lampami studyjnymi.. itd...
Wszystko z wyjątkiem czasu reakcji, może być takie same. Wystarczy wstawić duży procesor i dobry soft zrobić. Z czasem reakcji jest gorzej, bo matryca musi się pewnie jakoś przestawić z trybu "podgląd" na tryb "zdjęcie" (tak to sobie tłumacze naiwnie). Nie wiem na ile się to poprawiło.
Ponadto, nie wierze, że można zrobić jeden obiektyw dobry do wszystkiego :> Ale może kompakt z wymiennymi obiektywami? Czemu nie?
Matryca musi przestawić sie z trybu podgląd na tryb zdjecie, w lustrzance podnosi sie lustro.
Nie wydaje mi sie że akcja przełączenia realizowana tylko elektroniczne trwała by dłuzej niż mechaniczne podniesienie lustra...:roll:
Wydaje mi sie ze to raczej rola procesora...albo moze bufor ma coś z tym wspólnego??Moze w kompakcie dłuzej trwa opróżnianie bufora i zrobienie miejsca na next zdjecie:confused:
Michal-Czuba
04-12-2005, 02:43
A może nie są to ograniczenia konstrukcyjne, a marketingowe? ;) Bo co z tego, że taki Canon zrobił by np. G7 z 10fps, RAWami, wcisnął w to jakąś dużą matrycę (niskie szumy) o rozdzielczości np. 12 Mpx i dorzucił jakieś dobre szkło (niechby i wymienne)? Być może technicznie już wykonalne - ale dla Canona zupełnie nieopłacalne. Bo oni wolą sprzedać więcej lustrzanek, choćby i amatorskich, by wciągnąć delikwenta w system, a później sprzedawać mu - a to obiektyw, a to lampkę, a to ... tak można bez końca ;)
Tomasz Golinski
04-12-2005, 02:52
A może nie są to ograniczenia konstrukcyjne, a marketingowe? ;)
Poniekąd tak, ale właśnie taki kompakt byłby marketingowo lepszy! Teraz możesz sobie kupić wypasione lensy i mieć je do końca świata (lub zmiany bagnetu ;) ) i zmieniać co parę lat body. Tak zmieniasz całość, więc więcej $$$ dla Canona. Ponadto lampy do kompaktów też mogą iść. Plus jakieś makro-gadzety plus miliony rzeczy które możnaby produkować.
Myślę, że tu blokadą jest bardziej psychologia, vide post http://canon-board.info/showpost.php?p=107979&postcount=11
Czyli panuje stereotyp: fotograf chce dobrą lustrzankę, kompakt jest dla dzieci ;)
Kolejna rzecz to, że jednak kompakt nie da takich możliwości jak 20d + 100-400L IS.
Wiec, czy jest sens robienia takiego kompakta, zeby w niczym nie ustępował lustrzance, a ciągle był kompaktem?
Nie da się zrobić kompakta, który by w niczym nie ustępował lustrzance i ciągle był kompaktem, bo:
1) nie ma lustra (bo jak ma lustro to jest lustrzanka)
2) nie ma odczepianych i wymienialnych obiektywów (bo jak ma to nie jest kompakt)
Tomasz Golinski
04-12-2005, 02:57
1. zgoda, ale do czego służy lustro?
2. a niby dlaczego?
No tak, stereotypy, fotograf jest fotografem jeśli ma lustrzankę, człowiek z kompaktem to tylko człowiek z kompaktem...
Aż pozwole sobei zacytować z linka podanego przez Tomka: "Zaawansowane kompakciki sa nie tylko piekne, solidnie zbudowane, ale daja zaskakujaco porządne fotki."
MINEK:
1) po co w kompakcie lustro, dla komplikacji??? to tylko dodatkowy element poruszany mechanicznie mogący się popsuć
2)hmm, nie widziałem kompakta z wymienialnymi obiektywami, więc tu przyznaję racje.
Ale tutaj pojawia się problem definicji, od czego zalezy czy aparat jest kompaktem? Kompakt, to określenie ma się chyba kojarzyć z kompaktowymi czyli niewielkimi zwartymi wymiarami, no ale to już nieaktualne, biorąc pod uwagę niektóre kompakty, wymiarami dorównujące lustrzankom...
1. zgoda, ale do czego służy lustro?
2. a niby dlaczego?
Mówimy o Lustrzance i Kompakcie.
W lustrzance jest lustro, inaczej skąd była by jej nazwa?
Kompakt jest kompaktowy, zatem wszsytko w jednym, czyli się go nie rozkłada na kawałki, jest jedną bryłą - korpus z obiektywem.
MINEK:
1) po co w kompakcie lustro, dla komplikacji??? to tylko dodatkowy element poruszany mechanicznie mogący się popsuć
Nie wiem, widziałem kompatowe lustrzanki cyfrowe. Oly E-cośtam (chyba E-20, na dpreview piszą: optical TTL), ma lustro, bo obraz widać przez wizjer i na matówce, cicho kłapie jak je podnosi, ale nie ma wymiennych obiektywów. Widziałem też kompaktową lustrzankę Oly analogową - obiektyw na stałę, trochę dziwny kształt, kadrowanie przez obiektyw.
Lustro jest po to, żeby było widać przez obiektyw obraz analogowy, nie przetworzyony przez matrycę.
2)hmm, nie widziałem kompakta z wymienialnymi obiektywami, więc tu przyznaję racje.
Ale tutaj pojawia się problem definicji, od czego zalezy czy aparat jest kompaktem? Kompakt, to określenie ma się chyba kojarzyć z kompaktowymi czyli niewielkimi zwartymi wymiarami, no ale to już nieaktualne, biorąc pod uwagę niektóre kompakty, wymiarami dorównujące lustrzankom...
Według mnie kompakt to właśnie aparat ze zintegrowanym wszystkim co się da. Mogą być kompaktowe lustrzanki, wiem bo widziałem.
Jak widać, istnieją hybrydy i hybrydy hybryd.
Ostatecznie podział zrobił bym taki: w kompakcie nie da się wymieniać obiektywów i kompakt (cyfrowy) ma wyraźnego laga podczas robienia zdjęcia. Po zmianie ogniskowej musi się długo zastanawiać z ustawieniem ostrości, bo większość mechanizmów z obiektywu jest przetwarzana jakoś centralnie.
No tak, stereotypy, fotograf jest fotografem jeśli ma lustrzankę, człowiek z kompaktem to tylko człowiek z kompaktem...
Aż pozwole sobei zacytować z linka podanego przez Tomka: "Zaawansowane kompakciki sa nie tylko piekne, solidnie zbudowane, ale daja zaskakujaco porządne fotki."
MINEK:
1) po co w kompakcie lustro, dla komplikacji??? to tylko dodatkowy element poruszany mechanicznie mogący się popsuć
2)hmm, nie widziałem kompakta z wymienialnymi obiektywami, więc tu przyznaję racje.
Ale tutaj pojawia się problem definicji, od czego zalezy czy aparat jest kompaktem? Kompakt, to określenie ma się chyba kojarzyć z kompaktowymi czyli niewielkimi zwartymi wymiarami, no ale to już nieaktualne, biorąc pod uwagę niektóre kompakty, wymiarami dorównujące lustrzankom...
wzialem niedawno kompakt olympusa do reki... i co ? i tam jest tak malo klawiszy ze nie rozumiem jakim cudem ktos to kupuje, caly interfejs utrudnia miast ulatwiac prace/zabawe, chcac zmienic ISO trzeba gdzies gleboko w menu gmerac, pomijajac to ze nie uzyskasz przyslon rzedu 32 czyli najmniejszej dostepnej do malego obrazka - a takie przy makro sie czasem przydaja, nie bede sie powtarzal jak w watku przytoczonym przez Tomka: "Canonierzy - dlaczego kupujecie drogie kompakty..." psioczylem na kompakty i wyklocalem sie z ich powodu, dla mnie szybkosc reakcji aparatu, mozliwosc precyzyjnych ustawien, i niskie zaszumienie matrycy mowi samo za siebie, kompakty nigdy nie dogonia luster cyfrowych, tak jak maly obrazek nigdy nie dogoni sredniego formatu, nawt jesli inzynierowie beda w stanie zbudowac kompakt o technice tak zaawansowanej jak w lustrach, to ich smieszne obiektywiki bede te kompakty deklasowaly... takiej miniaturyzacji w optyce nie jestesmy w stanie przeskoczyc... pozdro...
Tomasz Golinski
04-12-2005, 21:15
chcac zmienic ISO trzeba gdzies gleboko w menu gmerac
350d tutaj też kiepsko wypada. krok w tył w porównaniu z 300d.
pomijajac to ze nie uzyskasz przyslon rzedu 32 czyli najmniejszej dostepnej do malego obrazka
A po co? Przy f5 głębia jest pewnie większa niż przy f32 w małym obrazku.
350d tutaj też kiepsko wypada. krok w tył w porównaniu z 300d.
niewiem, nie mialem w rekach, moj trabant sprawuje sie pod tym wzgedem bardzo dobrze ;)
A po co? Przy f5 głębia jest pewnie większa niż przy f32 w małym obrazku.
myslisz Tomku ze przy makro tez ?
Tomasz Golinski
04-12-2005, 23:45
myslisz Tomku ze przy makro tez ?
Przy makro też jest większa niż przy makro w lustrze :p a niby czemu nie?
bo ja wiem... trzeba by bylo kiedys skonfrontowac to cholerne dsc r1 ktorego lustrzankowatosc poromieniuje i pokutuje tez w blizszych mi kregach, udlawilem sie prawie kubusiem, kiedy w budzie, nie wiedzac nic o naszym zlocie zapytanao mnie o najnowsza cyfrowa lustrzanke sony :mrgreen:
mysle ze minek ma racje - kompaktem jest cos, co jest niewielkie (czyt. kompaktowe) i zawiera w swojej budowie wszystko czego potrzeba aby dzialalo sprawnie.. jest to po prostu sprzet dla osoby bez wiekszych wymagan
dokladajac lustro, powstaje nam lustrzanka - fakt, moze byc kompaktowa, ale chyba tylko ze wzgledu na gabaryty, a nie ograniczone funkcje.
a moze tylko od nas zalezy co jak bedziemy nazywali i jak sie to przyjmie? skoro marketitngowcy potrafili przepchnac taka niepoprawnosc jak "zoom _ilus_tam_krotny_" (klienci chca miec 3x.. ale czy bedzie to 30-90 czy 70-210 to juz nie wazne, bo o tym nikt im nie napisal w prasie.. komputerowej ;) zreszta o zoomie cyfrowym juz nie wspominajac), to z cala pewnoscia stworzyli by "lustrzanke kompaktowa" (takie akurat wystepuja, ale w sensie gabarytow) lub "komapkt lustrzany".. cokolwiek to ma znaczyc ;)
wymienna optyka jest mozliwa bez stosowania lustra - tylko po co? trzeba tworzyc od nowa caly system.. i kto tak naprawde w to wejdzie (przyklad Olympusa). do robienia na imprezie uzywamy A510.. a w plenerze 350D.. jezeli ktos potrzebuje wszechstronnosci i duzych mozliwosci rozbudowy to wybierze lustrzanke, a nie kompakt..
duze kompakty to tak zwane ultra-zoomy.. czyli sprzet typu Z5, H1 czy S2IS.. sterowanie ograniczone do minimum i bardzo urposzczone, do tego parametry obrazu raczej nie stoja na najwyzszym poziomie (mala matryca rozmiarowo, obiektyw o zakresie -nascie).. no chyba ze chodzi o filmy, to te sa w stereo i maja 30fps ;)
hybrydy to aparaty ergonomia przypominajace lustrzanki - polaczenie cech obu systemow.. kompaktowego i lustrzanego.. ale w sumie na dobra sprawe to jest to takie nie wiadomo co (A200, PRO1, F828.. i specjalnie pomijam R1). jakosc maja lepsza niz ultra-zoomy i kompakty, slabsza niz lustrzanki, obiektyw nie wymienny, bo takie sa w lustrzankach.. w zasadzie mozna powiedziec, ze to takie antidotum dla mniej zamoznych (? - hybrydy kosztuja wiecej niz lustrzanki.. ratuje je jedynie oferowany zakres ogniskowych, jaki dostajemy w komplecie np. 28-200).. polke wyzej nad hybrydami sa juz tylko lustrzanki. a przynajmniej byly.. bo wyszedl R1, ktory jest nadal hybryda, jednak bardzo mocno zblizyl sie do lustrzanek - ale czy sama wielkosc przetwornika wystarcza? pierwsze doniesienia pokazuja ze nie ;)
kiedys na jednym ze szkolen, product manager jednej z firm foto powiedzial, iz wszystko dazy do tego, aby aparaty kompaktowe typu A510, NCP5900 itp. zniknely z rynku.. ich miejsca zajma komorki, ktore tak naprawde wkraczaja w ta sama faze w jakiej kompakty byly kilka lat temu.. z tym ze w dzisiejszych czasach rozwija sie to wszystko o wiele szybciej niz wtedy. w/g znawcow tematu na rynku maja pozostac jedynie megazoomy, jako aparaty uniwersalne.. roznice klasowe miedzy hybrydami a megazoomami maja sie zatrzec i oba segmenty maja sie polaczyc.. tylko co przyjmie jakie cechy? czy megazoom nie stanie sie raptem hybryda? ;) ech.. ;)
wracajac jednak do tematu podzialow.. sa, a raczej byly lustrzanki bez wymiennej optyki.. tylko gdzie je umiescic? niby lustrzanka, ale jednak mala matryca i osiagi stawiaja go na poziomie hybrydy.. Olympus zawsze wydziwial.. tak jak w analogach byla seria IS (ktora uwazam za przerosniete kompakty), tak i byly E-10 i E-20.. chociaz nie wiem czy nie traktowac to jako przymiarki do 4/3? kto ich tam wie ;)
ciezko wyrokowac co bedzie dzialo sie w przyszlosci. w tej chwili jednak takie firmy jak Sony czy Samsung lacza sie z firmami nieco bardziej fotograficznymi (Sony+Minolta, Samsung+Pentax) i w przeciagu roku mamy zobaczyc ich pierwsze wspolne zabawki.. i o ile Pentax czy Minolta maja juz kompakty, to Samsung i Sony nie maja lustrzanek.. i zamiast popelniac samobojstwo wypuszczajac nowy system, wola zrobic to na bazie juz istniejacego.. co jest dosc rozsadnym posunieciem.
szczerze mowiac nie chcial bym miec kompaktu z mozliwoscia wymiennej optyki i z lustrem.. bo byl by to nadal kompakt z calymi jego ograniczeniami, ktory udawal by lustrzanke.. bo jesli nie bylo by tych ograniczen, to czy takie cos nie stalo by sie tym, co zwyklismy nazywac lustrzanka?
Tomasz Golinski
05-12-2005, 02:17
wymienna optyka jest mozliwa bez stosowania lustra - tylko po co? trzeba tworzyc od nowa caly system..
Czemu nowy system? Wyjmij lustro z 300d i będziesz miał ;) Zresztą, system dałby przewagę, bo możnaby upchnąć lens jeszcze głębiej do środka (lepsze wide), ale może to być system typu EF-SS.
obserwujac wymagania klientow, kiepsko widze cos takiego w sprzedazy.. byc moze technologicznie byl by z tego jakis pozytek, ale klienci albo chca kompakt, albo lustrzanke... a nie dwa w jednym ;) zreszta, czasami pokazujac na S1IS slysze "panie, ja nie jestem profesjonalista.. na co mi to?" ;) i znaczna wiekszosc uzytkownikow obecnych kompaktow jest na podobnym poziomie zaawansowania.. zarowno wiedzy jak i wymagan ;)
Tomasz Golinski
05-12-2005, 02:22
Dobra, ale po co profesjonalistom lustro? Bez lustra aparat może być lżejszy, cichszy, mniejszy. Oczywiście o ile da się zrobić elektronikę bez lagów.
czyli obraz ma byc obserwowany na LCD lub w EVF?
eeee.. ;)
Tomasz Golinski
05-12-2005, 02:27
ale czemu eee? tak racjonalnie? dobry lcd wysokiej rozdzielczosci bez opóźnień? (bonus taki, że mógłbyś od razu BW widzieć ;) )
ja i tak jestem daltonista, wiec potrafie olac kolory i skupic sie na tym co wazne ;) a nie bede mowil "eee" jak zobacze w koncu dobry lsd i evf.. bo narazie nie widzialem ;)
wiesz, nie twierdze, ze super wypasiony kompakt to niefajna sprawa.. ale tego doczekaja raczej nasze dzieci, a nie my... chociaz.. kto wie, kto wie? ;)
Ciche, bez lagów, bez lustra i z możliwością wpychania soczewek głęboko są dalmierze (-:
I nie ma tam zazwyczaj elektroniki z opóźnieniami!
Coś (epson?!) próbował zrobić cyfrowy taki dalmierz ... drogi był i chyba nie wypaliło za zbytnio...
no dobra to ja zapytam wiec o Leice, kilka lat temu upadajaca wowczas firma podpisala kontrakt na dostawe lensow do cyfrowek (Panasonica) i sama zaczela cyfrowki produkowac, takie jak ta na przyklad
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.dpreview.com/reviews/LeicaDigilux2/Images/frontview.jpg)
ponizej link do jego testow...
http://www.dpreview.com/reviews/leicadigilux2/
no kompakt to to nie jest napewno, z hybryda rowniez niewiele ma wspolnego, lustra tez to to nie ma, cyfrowy dalmierzowiec, ale jaki sliczny :mrgreen:
To kompakt jest, ma obiektyw na stałe... Pisałem o tym:
http://www.dpreview.com/reviews/specs/Epson/epson_rd1.asp
prawdziwy dalmierz, z wymienną optyką od Leiki.
Ma nawet dźwignię naciągu migawki!
Ale za 3k$ to chyba dla koneserów kolekcjonerow ...
Tomasz Golinski
05-12-2005, 13:55
Ta Leica estetycznie jest rewelacyjna. Nikt nie uwierzy, że to cyfra ;)
Poza tym, dobra elektronika będzie miała mniejsze opóźnienia niż najlepsza mechanika. Starczy porównać komputery mechaniczne z elektronicznymi ;) Myślę, że wkrótce elektronika w kompaktach mocno się poprawi.
Czy przez brak konieczności ciągłego wystawiania matrycy na promienie słoneczne to właśnie lustrzanki cyfrowe nie będą jednak zawsze do przodu jeśli chodzi o czułość i szumienie matrycy?
... Pisałem o tym:
http://www.dpreview.com/reviews/specs/Epson/epson_rd1.asp
prawdziwy dalmierz, z wymienną optyką od Leiki.
Ma nawet dźwignię naciągu migawki!
Oszzzzz, to mi się podoba :-)
Nie wiesz przypadkiem, czy autentyczna migawka też w środku siedzi i działa w tradycyjny sposób, czy tylko dla nadania szyku ta dźwignia została?
Ta Leica estetycznie jest rewelacyjna. Nikt nie uwierzy, że to cyfra ;)
no wlasnie i nikt nie chce dawac wiary :) juz nawet bajki o leicach z tylnymi sciankami slyszalem :) no po prostu nikt nie chce dawac wiary, ze niemcy w XXI wieku taki tradycjonalistyczny image obrali :) swoja droga szkoda ze Canon i Zeiss nie planuja fuzji :rolleyes:
Oszzzzz, to mi się podoba :-)
Nie wiesz przypadkiem, czy autentyczna migawka też w środku siedzi i działa w tradycyjny sposób, czy tylko dla nadania szyku ta dźwignia została?
Tą ,,Leice'' zrobił Epson. Ale chyba z pełnym błogosławieństwem.
Z tego co napisali, wnioskuję, iż migawka nie jest naciągana automatycznie, tylko za pomocą tej dźwigni. Dźwignia na pewno chodzi lżej, bo nie musi przesuwać filmu, ani matrycy.
O, tu mniej więcej to jest napisane: http://www.epson.co.uk/contact/brochure/Camera/R-D1.pdf
,,With manual reset of the mechanical
shutter’s ‘film winder’ ...''
czyli full manual (-:
Jedyne wady z tego co napisali użytkownicy i co jest w specyfikacji, to: crop 1.53, czyli brak praktycznego wsparcia dla szerokiego kąta (wizjer max to 28mm, czyli po cropie: 43mm, itd...
I druga rzecz - niektóre szkła, wchodzące głębiej w korpus niż 20.5mm będą zaczepiać o migawkę i popsują całość. A to są zazwyczaj te najbardziej szerokokątne obiektywy.
Matryca CCD, 3008x2000 pixeli, dziwnie podobna do tej z Nikona D100 (-:
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.